Who Will Fall In Love With Whom V.3, (tylko przemyślane posty)
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Who Will Fall In Love With Whom V.3, (tylko przemyślane posty)
KaMari |
29.07.2005 13:15
Post
#351
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 20 Dołączył: 27.07.2005 |
Ja osobiście tylko czekałam na połączenie Harry&Ginny Więc naprawdę sie cieszę...i mam nadzieję ze to sie mimo wszystko dobrze skończy. No ja naprawdę nie pojmuje, dlaczego tyle osób ma co do tego zastrzeżenia
Ja lubie Ginny odkąd zaczęła sie odzywać i ogólnie być soba. Jest naprawdę błyskotliwa i pełna chumoru. Ma jakąś wewnętrzną siłę i mądrość... przynajmniej ja tak to odczuwam. Właściwie jak teraz tak o tym myśle to jest jedna z moich ulubionych postaci. No i ma na imię Ginevra...a ja jako zagorzała zwolenniczka legend o królu Arturze itp. nie mogę przejść koło tego obojętnie W sumie to tylko sie dziwie dlaczego Harry tak długo nie zwracał na nią wiekszej uwagi. No ale teraz to jest naprawde dojrzała miłość co wnioskuję z zakończenia Co do Rona...hmm... mysle ze będzie naprawdę niezłym gościem kiedy trochę dojrzeje bo narazie to potrafi zachować się jak kompletny idiota. Hermiona musi naprawdę go lubić skoro znosi takie zagrania. Więc co z tego wyniknie rozumie sie chyba samo przez sie |
Gem |
29.07.2005 13:39
Post
#352
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
QUOTE(KaMari @ 29.07.2005 14:15) Ja osobiście tylko czekałam na połączenie Harry&Ginny : Ja lubie Ginny odkąd zaczęła sie odzywać i ogólnie być soba. Ok, może jet fajną potacią, ale nie pauje mi do Pottera. To jakby chodził ze **aoją kuzynką...oni po protu znają *ię za dobrze od *trony kolerzeńkiej, dlatego też, łączenie Hermiony typuję Draco&Hermi. A Harry??? Nie *iem, najlepiej żeby to była no*a potać, ale z Katie Bell bym *ie pogodziła ...hahhaha McGongall z Dumbem ...albo Flit*ik z Tra*enly :D:D ...piezę * bo nie działają mi literki niektóre -------------------- |
Lupek |
29.07.2005 13:44
Post
#353
|
Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(Gem @ 29.07.2005 14:39) ...hahhaha McGongall z Dumbem ...albo Flit*ik z Tra*enly :D:D to jeszcze lepsze od mojej propozycji Dumbla z MC.. |
Pszczola |
29.07.2005 13:58
Post
#354
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
Hmmm...Jak dla mnie to do Harry'ego pasuja tylko Ginny I Hermiona. Oczywiscie wiadomo bylo od poczatku,ze bada razem G&H. Jest to piekna, utalentowana, troche bezczelna, pewna siebie, pelna seksapilu czarownica,a i jej rodzina bez problemow Harry'ego zaakeptuje. Nic wiec na to nie poradza,ze aktorka z filmow przebija mi sie na jej obraz (nie zeby byla jakas zla, tylko ZUPELNIE nie pasuje do moich wyobrazen (przynajmniej tego co staram sobie wyobrazic, czyli postawic ja w pozytywnym swietle). Niestety, nie mogesie wciaz do niej przekonac ;/ No i za szybko sa razem, za szybko. Nie mogliby sie na dobre zejsc w VII czesci? Harry za szybko zdal sobie sprawe z uczuc.; ;/
Natomiast ze wszystkiech watkow rrromansowych najlepiej rozwija sie ten Ron-Hermiona. Wyszlo to tak naturalnie, wyewulowalo. I jeszzce nie ma tej kropki nad "i", co rowniez mi sie podoba. Ale i tak czuje,ze najlepszymi watkami milosnymi beda te z Lily Evans ^___^ A tutak sie okaze zonk i Dumbledore okaze sie ojcem McGonagall i kochankiem Lily ;PPPPPPPP I bedzie siurpryza ;P Albo McGonagall to jego zona ;PPP Ten post był edytowany przez Pszczola: 29.07.2005 14:00 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
Lupek |
29.07.2005 14:05
Post
#355
|
Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(Pszczola @ 29.07.2005 14:58) A tutak sie okaze zonk i Dumbledore okaze sie ojcem McGonagall i kochankiem Lily ;PPPPPPPP I bedzie siurpryza ;P Albo McGonagall to jego zona ;PPP Hehe coraz śmielsze hipotezy wychodzą na forum Dumbledore to ojciec Snape'a ,McGonagall to żona DUmbla, a Harry to syn Voldemorta bo Czarny Pan i Lily dażyli się uczuciem(przecież Voldzio chciał darować życie Lily a chyba nigdy więcej mu się to nie zdażyło) |
Gem |
29.07.2005 14:24
Post
#356
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
oooo!!!! słuchajcie tego!!! Ostatnio wpadłam na taki fic w którym okazało się, że jaka klijętka jest córka Voldemorta, a Voldemort to syn Dumbledore'a, który go adoptował tak na prawdę...:D:D:D:D:D:D:D ryczałam ze śmiechu!!! takie ff mnie dobijają. A do tego, autor fica w co zdaniu wstawiał słowo "czół się"
literki skopiowałam...ale to za dużo wysiłq nie mam : "s" i "w" -------------------- |
KaMari |
29.07.2005 14:57
Post
#357
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 20 Dołączył: 27.07.2005 |
QUOTE To jakby chodził ze **aoją kuzynką...oni po protu znają *ię za dobrze od *trony kolerzeńkiej, Dla mnie to właśnie najbardziej przemawia za tym ze są najlepiej do siebie dopasowana parą . Najpierw trzeba się poznać i zaprzyjaźnić. To gwarancja udanego zwiazku... Miłość od pierwszego wejrzenia piekna rzecz i ogólnie każdy by tak chciał..idzesz sobie ulicą jesz loda i nagle wpadasz na super przystojnego faceta. Który okazuje się ponadto niesamowicie inteligentny i ma ogromne poczucie humoru. Tak więc konwersuje z tobą wesoło kiedy siedzicie sobie w twoim mieszkaniu ponieważ zaprosiłas go tam żeby uprać mu koszulę upapraną twoimi lodami... I tak wybucha pomiedzy wami namiętna miłość i nastaje czas niezapomnianego romansu, który trwa przez całe życie.The End. No ale...czy tak właśnie miałoby stać sie z Harrym... Jakoś mi to nie leży QUOTE Nic wiec na to nie poradza,ze aktorka z filmow przebija mi sie na jej obraz (nie zeby byla jakas zla, tylko ZUPELNIE nie pasuje do moich wyobrazen (przynajmniej tego co staram sobie wyobrazic, czyli postawic ja w pozytywnym swietle). Niestety, nie mogesie wciaz do niej przekonac ;/ Z tym się zgadzam...Po pierwszym filmie byłam naprawdę zawiedziona tą postacią. Bo kompletnie nie pasowała do moich o niej wyobrażeń. Zdaję sie że przekonałam sie trochę bardziej co do niej dopiero w trzecim filmie. Jakoś pewniej siebie wyglądała i nie zaciskała całyczas ust. . Wiec mam nadzieje, ze taka jak ksiązkowa Ginny pokaże nam sie jeszcze ze swojej najlepszej strony . Bo nawet jezeli wygladem nie pasuje naszym wyobrazeniom to przeciez sporo może nadrobić grą QUOTE No i za szybko sa razem, za szybko. Nie mogliby sie na dobre zejsc w VII czesci? Harry za szybko zdal sobie sprawe z uczuc.; ;/ no taaa.... zajeło mu to jeeeedyne 6 lat, powinien to jeszcze przemysleć Tak przynjmniej z mojego pktu widzenia to wyglada straszny ciaptak z tego Pottera. To całe cykanie sie "ale co powie Ron"... jakies to było naciągane. Natomiast zakończenie daje pole do popisu, normalnie dramatycznie się porobiło...niespełniona miłość, rozstanie kochanków...jeeeju...to przeciez mozna rozwiązać i rozwinąc na tysiace sposobów Mam nadzieje ze Jo dobrze przemysli co ma zamiar z nimi zrobić... No i co do McGonagall...właśnie zdałam sobie sprawę ze praktycznie nic o niej nie wiemy Tu też jest pole do popisu...cały życiorys do stworzenia...Ale Jo nie wykazuje entuzjazmu w tym kierunku. w każdym razie Dumbledor i McGonagall nie zachowywali sie nigdy jak rodzina chyba ze czoś przeoczyłam . No ale może tu w grę wchodzi na przykład jakaś tajemna miłość McGonagall do Dumbledora albo do jego brata...a moze McGonagall jest wdową...łoł...stop...za dużo tu możliwości co do takich gdybań No tak...ale mnie sie jeszcze ciekawy wydał wątek Madam Pince i Filcha . To dopiero para Ten post był edytowany przez KaMari: 29.07.2005 15:01 |
Lupek |
29.07.2005 15:51
Post
#358
|
Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
|
Gem |
29.07.2005 22:47
Post
#359
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
Jednak Ginny i Harry, dalej mi nie pa*ują. A dzievczynka, grająca Ginny vcale nie odpoviada moim vyobrażeniom...:/
-------------------- |
Lupek |
29.07.2005 23:40
Post
#360
|
Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
|
BeBe |
30.07.2005 11:23
Post
#361
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 229 Dołączył: 11.08.2003 Skąd: Gorzów Wlkp. /szary Poznań Płeć: Kobieta |
QUOTE(Pszczola @ 29.07.2005 13:45) BeBe, a czytalas w iinych tematach o argumentach przemawiajacych za mozliwoscia Snape-Lily? Tak jak po V czesci mialam przeczucie tak jak w przypadku Tonks-Lupin, teraz coraz bardziej upewniam sie w przekonaniu,ze Snape naprawde mogl sie zakochac w Lily. Pewnie, że czytałam . Mało tego popieram tą coupe. Snape’a ostatnio bardzo zyskał w moich oczach. Fajnie jest nic o nim nie wiedzieć Byłabym mile zaskoczona tez gdyby stać go na jakieś pozytywne uczycie(czyt. miłość do Lily) Nie to żebym wierzyła w jego zdradę… QUOTE(Gem @ 29.07.2005 23:47) Jednak Ginny i Harry, dalej mi nie pa*ują. A dzievczynka, grająca Ginny vcale nie odpoviada moim vyobrażeniom...:/ Przy całej dla niej życzliwości, filmowcy będą musieli bardzo się postarać, żeby zrobić z niej superlaskę. W końcu w VI tomie nawet Pensy(?) powiedziała, że uważa się ją za ładna. -------------------- L'amitie doit etre cultivee comme un grain...
Uczę sie Poznania./ Mam go w dupie i uczyć się go już nie zamierzam. |
Pszczola |
30.07.2005 13:51
Post
#362
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
No coz, W III filmie Ginny pojawila sie ze dwa razy na ekranie i odkrylam,ze nie zmienila sie tak jak 3 glownych bohaterow...do tego wyglada jak moja kolezanka, za ktora srednio przepadam, wiec obrazek gotowy.
Heh, BeBe, pozyjemy, zobaczymy ;) Ale jak teraz koncze czytac 2 raz VI czesc..no jejku, ja po prostu jestem prawie pewna tego Snape-Lily ;P Mam nadzieje,ze sie gorzko nie rozczaruje w VII czesci ^^" Ten post był edytowany przez Pszczola: 30.07.2005 13:53 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
BeBe |
30.07.2005 15:34
Post
#363
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 229 Dołączył: 11.08.2003 Skąd: Gorzów Wlkp. /szary Poznań Płeć: Kobieta |
QUOTE(Pszczola @ 30.07.2005 14:51) Heh, BeBe, pozyjemy, zobaczymy Ale jak teraz koncze czytac 2 raz VI czesc..no jejku, ja po prostu jestem prawie pewna tego Snape-Lily ;P Mam nadzieje,ze sie gorzko nie rozczaruje w VII czesci ^^" co prawda ja czytałam VI tom tylko raz, ale nie zauważyłam niczego Nie wiem po czym to poznałaś ale mi ogólnie mówią, że jestem wybitnie nieromanytczna.. -------------------- L'amitie doit etre cultivee comme un grain...
Uczę sie Poznania./ Mam go w dupie i uczyć się go już nie zamierzam. |
kkate |
30.07.2005 22:40
Post
#364
|
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta |
Muszę na to zwrócić uwagę, bo jakoś tego wcale pewna nie jestem W ogóle my nic o Lily się nie dowiedzieliśmy ciekawego. Oprócz tego, że była niezła w eliksirach. Eee...
-------------------- just keep dreaming.
|
Pszczola |
30.07.2005 22:55
Post
#365
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
Byla ponoc genialna, a Serverus z nia na roku...
Ale to tylko jedna z poszlak ^_- -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
Szachrajka |
02.08.2005 11:50
Post
#366
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 108 Dołączył: 25.06.2005 Skąd: Neverland |
QUOTE Byla ponoc genialna, a Serverus z nia na roku... Ale to tylko jedna z poszlak ^_- Też mam przeczucie,że Snape miał się ku Lily. Ona była ponoć b.dobra z eliksirów, ale czy na prawdę? (ówczesny nauczyciel eliksirów mógł się w stosunku do niej pomylić, że ma jakieś nadzwyczajne zdolności w tej dziedzinie, bo przecież Harry ich nie odziedziczył). Zastanawiam się więc czy Sev jej przypatkiem nie pomagał (chcąc się odpłacić za ratowane go przed Huncwotami) i w końcu się w niej zakochał. -------------------- "Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.
Stanisław Jerzy Lec |
kkate |
02.08.2005 12:17
Post
#367
|
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta |
No tak. W końcu Lily była świetna w tym, w czym świetny był i Severus... nie wiadomo jednak, czy Lily po prostu miała TALENT, czy doszła do tego np. obserwując Snape'a... ja mimo wszystko średnio w to wierzę. Chyba że to było ukrywane uczucie. Bo warto zauważyć, że Snape zawsze przeklinał Jamesa i Syriusza, przejawiał otwartą niechęć wobec Remusa i pogardę wobec Petera, a na Lily jak dotąd złego słowa nie powiedział. No, jedynie w 5 tomie nazwał ją szlamą. Nie wiem, dalej przekonana nie jestem...
-------------------- just keep dreaming.
|
Gem |
02.08.2005 16:30
Post
#368
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
No właśnie tego nie wiemy jaki Snape miał stosunek do Lily. Poza tym wspomnieniem z myśloodsiewni, to nic nam o tym nie wiadomo. Czyli wyjścia są tylko dwa:
- Albo J.K. chciała żebyśmy oceniali go po tym, co zobaczyliśmy w wspomnieniu Snape'a i wprowadzić nas w błąd. Być może nie bez powodu Snape właśnie chciał ukryć tą myśl przed Harrym. My point is that, nie koniecznie chodziło o zatajenie nieprzyjemnego (?) :| zdarzenie, ale potem mogło się dziać coś, co pozwoliłoby Harry'emu domyślić się, że Snape kochał się w jego matce. W rezultacie, to mogłoby wyjaśnić sprawę zwrócenia się Snape'a w ostateczności ku dobrej stronie i rozwiązać wątpliwości co do jego zdrady... -Lub też Snape nienawidził Jamesa Pottera i wszystkich jego przyjaciół włącznie z Lily Evans . -------------------- |
hiob27 |
02.08.2005 18:20
Post
#369
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 379 Dołączył: 28.05.2004 Płeć: Mężczyzna |
A ja bym się skierował w kierunku takim:
- Snape nie nawidził James'a Pottera - Snape jako śmierciożerca kochał Lily Evans - Snape wszedł w układ z Czarnym Lordem: + Za to że podsłuchał przepowiednie Czarny Pan zabije tylko J. Pottera i Harry'ego, a Lily zostawi w spokoju. - Czarny Pan jak wiadomo nie chciał zabijać Lily, ale nie miał też cierpliwości, złamał umowę daną Snape'owi i zabił Lily. P.S. -może się okazać że Snape jeszcze nie zapomniał o Lily, a małego harry'ego nie nawidzi bo patrząc na niego ciagle widzi Lily (oczy pottera) P.S. 2 - być może Snape nie wybaczył Czarnemu Panu tego że zabił jego ukochaną, i tylko w głębi serca chowa urazę któa kiedyś da o sobie znać. Zabicie Dumbledore'a było tylko czymś co ostatecznie zbliżyło i dało gwarancje Severusowi że Czarny Pan mu ufa. Dalej w to brnąc nie wykluczone że gdy potterowi uda się zniszczyć 6 Horcruxes i będzię ostatecznie walczyć z Czarnym Lordem to w ich obecności będzie Snape, który tak naprawdę dokończy w ostatniej chwili dzieła zamiast pottera i w taki sposób Czarny Pan zginie z ręki "najwierniejszego sługi"... (czysta spekulacja) -------------------- Prefekt Hufflepuff
...... |
Lincia Vampircia |
02.08.2005 20:23
Post
#370
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 11 Dołączył: 21.07.2005 Skąd: z Hogwartu |
Czy nikt nie zauważył parki SnapeXNarcyza? O_o
-------------------- |
Szachrajka |
02.08.2005 23:22
Post
#371
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 108 Dołączył: 25.06.2005 Skąd: Neverland |
QUOTE Czy nikt nie zauważył parki SnapeXNarcyza? O_o Nie wydaje mi się aby takowa istniała, a to z kilku powodów: -nie ma nawet najmniejszej wzmainki o którą można by oprzeć ewentualne podejrzenia -Lucjusz jest przyjacielem Snape -Nie wiem kiedy miałby ją poderwać: w szkole niepopularny, potem śmierciożerca, następnie nauczyciel (poza wakacjami brak czasu) -Romans między nauczycielem syna a żoną przyjaciela jest zbyt ...hm...nieodpowiedni jak na książkę, która czytają także dzieci. Za dużo fan ficków, albo żartowałaś -------------------- "Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.
Stanisław Jerzy Lec |
angela^^ |
02.08.2005 23:27
Post
#372
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 76 Dołączył: 30.07.2005 Skąd: spod Warszawy |
QUOTE Ja osobiście tylko czekałam na połączenie Harry&Ginny Więc naprawdę sie cieszę...i mam nadzieję ze to sie mimo wszystko dobrze skończy. ja tak samo ^^ normalnie aż ze szczęścia na krzesle podskoczyłam jak on ją wreszcie wycałowal po wygranym meczy Gryffindoru ^^ i tez mam wrażenie, że Harry teraz z tego związku rezygnuje, bo chce bronić Ginny, ale tak naprawdę jest zakochany na zabój i jeszcze sie z nią zejdzie.. |
Lupek |
02.08.2005 23:27
Post
#373
|
Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(Lincia Vampircia @ 02.08.2005 21:23) No w IV tomie pisało że Narcyza to super laska więc nie zdziwiłbym się gdyby toczyły się o nią walki hehe xD a tak w ogóle to zauważyliscie że wszyscy w jakiś sposób związni z Blackami są uznawani za przystojnych(Syriusz) lub pięknych (Narcyza,Bellatriks) podejrzane! |
Szachrajka |
02.08.2005 23:39
Post
#374
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 108 Dołączył: 25.06.2005 Skąd: Neverland |
QUOTE No w IV tomie pisało że Narcyza to super laska Tak, tylko minę miała taką jakby jej ktoś podstawił smocze łajno pod nos QUOTE nie zdziwiłbym się gdyby toczyły się o nią walki Walkę tę w każdym razie wygrał Lucjusz, a Severus był właściwie bez szans, więc nie ma co spekulować. QUOTE Ja osobiście tylko czekałam na połączenie Harry&Ginny Więc naprawdę sie cieszę...i mam nadzieję ze to sie mimo wszystko dobrze skończy. Mam nadzieję, ze Potter zginie (to dobre zakończenie) Ten post był edytowany przez Szachrajka: 02.08.2005 23:41 -------------------- "Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.
Stanisław Jerzy Lec |
angela^^ |
02.08.2005 23:47
Post
#375
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 76 Dołączył: 30.07.2005 Skąd: spod Warszawy |
QUOTE Mam nadzieję, ze Potter zginie (to dobre zakończenie) juz neiraz spotkalam się tu z ta opinią, ale wciąż nie rozumiem - dlaczego tak własciwie to ma być to DOBRE zakończenie? |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2024 12:09 |