Who Will Fall In Love With Whom V.3, (tylko przemyślane posty)
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Who Will Fall In Love With Whom V.3, (tylko przemyślane posty)
Lupek |
02.08.2005 23:58
Post
#376
|
Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
QUOTE Tak, tylko minę miała taką jakby jej ktoś podstawił smocze łajno pod nos zgadza się! QUOTE Walkę tę w każdym razie wygrał Lucjusz, a Severus był właściwie bez szans, więc nie ma co spekulować. wygrał bo ma kase QUOTE Mam nadzieję, ze Potter zginie (to dobre zakończenie) powtórze pytanie Angeli dlaczego to ma być dobre zakończenie |
Szachrajka |
03.08.2005 00:03
Post
#377
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 108 Dołączył: 25.06.2005 Skąd: Neverland |
QUOTE juz neiraz spotkalam się tu z ta opinią, ale wciąż nie rozumiem - dlaczego tak własciwie to ma być to DOBRE zakończenie? Mnie pasuje, bo: -nie jest naciągnięte ( zbyt wiele razy udało mu się ujść z życiem, więc bez przesady ) -jeśli Jo go nie zabije to pewnie dopisze jeszcze ze dwa tomy (ta presja ze strony fanów ) -nie jest prezsłodzone (Voldemort- największ czarnoksięznik w historii-umiera, Harry-chłopiec bez szczególnych mocy-żyje ) -------------------- "Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.
Stanisław Jerzy Lec |
Lupek |
03.08.2005 00:10
Post
#378
|
Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
Rzeczywiście ale nie mozna nazwać tego dobrym zakończeniem tylko realistycznym Najbardziej prawdopodobny wynik tej walki-śmierć obydwu . A wracając do tematu nie pomyśleliście że Bellatriks może być kochanką Czarnego Pana Narcyza też pewnie nie jest wierna mężowi Same teorie zdrad na tym naszym forum (Lily-Snape),(Bellatriks-Czarny Pan ),(Narcyza-Snape?) ta wiliczanka pokazuje że według naszych teori ze Snape'a jest niezły ogier xD
Ten post był edytowany przez Lupek: 03.08.2005 00:35 |
Szachrajka |
03.08.2005 00:56
Post
#379
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 108 Dołączył: 25.06.2005 Skąd: Neverland |
Taki dopisek był pod tematem:"tylko przemyślane posty", czy coś w tym stylu. W każdym razie dobrze by było aby niektórzy nie starali się na siłę wymyślać paringów, które nie istnieją i za pewne istnieć nie będą . Ech, bo za niedługo jakieś trójkąciki, czwrokąciki i inne takie propozycje powstaną.... -------------------- "Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.
Stanisław Jerzy Lec |
Pszczola |
03.08.2005 01:14
Post
#380
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
Jezeli chodzi o Lily-Snape, to to chyba by bylo jednostronne uczucie ;P. At least I hope so O_o.
Gdyby Narcyze cos laczylo z Snapem nie zachowywalaby sie tak...sztywno(?) w jego towarzystwie. Oczywiscie, dlugo sie znaja, ale mialam wrazenie jakby miala pozycje zony przyjaciela, a nie przyjaciolki i ewentualnie kochanki. Zreszta, z tego co do tej pory wiemy, Narcyza nie nalezy do grona Smierciozercow, wiec nawet kontaktu z nim nie miala. Juz bardziej prawdopodobny wydawalby mi sie zwiazek Bella-Snape (;PPPP), ktory jest rownie nieprawdopodobny jak ten Snape-Narcyza ^^""". Zreszta, Snape ma tluste wlosy ;P Racja, piekne siostrzyczki raczej zwracalyby uwage na kase, wyglad, pochodzenie (pol-krwi Snivellus), itd. A nie na wrazliwosc, itd. Nie chce zeby Harry ginal, ale to bardziej niz prawdopodobne ;(. Niech Rowling nas zaskoczy i go nie usmierca ;(((( Chociaz takie zakonczenie byloby realistyczne i zostawilo wiekszy efekt. I zamkneloby pokuse napisania VIII tomu. Czy ja sie nie powtarzam? ^^" -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
Lupek |
03.08.2005 01:26
Post
#381
|
Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(Szachrajka @ 03.08.2005 01:56) Taki dopisek był pod tematem:"tylko przemyślane posty", czy coś w tym stylu. W każdym razie dobrze by było aby niektórzy nie starali się na siłę wymyślać paringów, które nie istnieją i za pewne istnieć nie będą . Ech, bo za niedługo jakieś trójkąciki, czwrokąciki i inne takie propozycje powstaną.... To były posty z gatunku Zwariowane romansidło QUOTE Zreszta, Snape ma tluste wlosy ;P Racja, piekne siostrzyczki raczej zwracalyby uwage na kase, wyglad, pochodzenie (pol-krwi Snivellus), itd. A nie na wrazliwosc, itd. Popieram siostrzyczki patrzą na pochodzenie,wygląd i kase oraz co za tym idzie władze |
Szachrajka |
03.08.2005 12:32
Post
#382
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 108 Dołączył: 25.06.2005 Skąd: Neverland |
Może nie one sobie wybierały małżonków, tylko rodzina? A matka Nimfadory uciekła ze swoim przyszłym mężem, bo rodzice się nie zgadzali na ślub?
QUOTE Zreszta, Snape ma tluste wlosy Włosy można umyć (aczkolwiek zastanawiano się gdzieś czy przypadkiem nie rzucono na niego klątwy powodującej nagminnie tłuste włosy) A propo ślubów, małżeństw, itede: co się stało z mężem Belli? -------------------- "Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.
Stanisław Jerzy Lec |
Lupek |
03.08.2005 12:39
Post
#383
|
Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(Szachrajka @ 03.08.2005 13:32) nic pewnie dalej działa dla śmierciożerców ! QUOTE(Szachrajka @ 03.08.2005 13:32) Włosy można umyć (aczkolwiek zastanawiano się gdzieś czy przypadkiem nie rzucono na niego klątwy powodującej nagminnie tłuste włosy) Ciekawa teoria ale myśle że nie umie używać szamponu i tyle! QUOTE(Szachrajka @ 03.08.2005 13:32) Może nie one sobie wybierały małżonków, tylko rodzina? A matka Nimfadory uciekła ze swoim przyszłym mężem, bo rodzice się nie zgadzali na ślub? tak w rodzinie Blacków wybierano im mężów ale myśle że same też były to tego skłonne bo przecież mogły jakby chciały uciec tak jak Andromeda. |
Szachrajka |
03.08.2005 12:47
Post
#384
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 108 Dołączył: 25.06.2005 Skąd: Neverland |
QUOTE nic pewnie dalej działa dla śmierciożerców ! Mnie się wydaje, ze umarł jeszcze w Azkabanie. Nie wymieniono go na liście śmierciożerców, którzy uciekli z więzienia (V tom). Nie został ani razu wspomniany po pojawieniu się Belli u boku Voldemorta. QUOTE tak w rodzinie Blacków wybierano im mężów ale myśle że same też były to tego skłonne bo przecież mogły jakby chciały uciec tak jak Andromeda. Syriusz i Andromeda byli wyjątkami, reszta czystokrwistych obu płci, nie spojrzałaby na szlamę/mieszańca, a już na pewno nie wzięliby z nimi ślubu. -------------------- "Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.
Stanisław Jerzy Lec |
hiob27 |
03.08.2005 13:10
Post
#385
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 379 Dołączył: 28.05.2004 Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(Szachrajka @ 03.08.2005 13:47) Syriusz i Andromeda byli wyjątkami, reszta czystokrwistych obu płci, nie spojrzałaby na szlamę/mieszańca, a już na pewno nie wzięliby z nimi ślubu. W mojej szkole nauczyciele mieli zwyczaj mawiać: "wyjątek potwierdza regułę" -------------------- Prefekt Hufflepuff
...... |
angela^^ |
03.08.2005 18:58
Post
#386
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 76 Dołączył: 30.07.2005 Skąd: spod Warszawy |
QUOTE Nie chce zeby Harry ginal, ale to bardziej niz prawdopodobne ;(. co chwila ktoś to mówi, ale ja sie aktegorycznie nei zgadzam. bo: a/ czytają to dzieci - i harry ma umrzeć? b/ to ma być książka z przesłaniem, więc dobro musi zwycięzyć. dobro=harry. c/ za dużo osób oddało życie za pottera. i teraz to pójdzie na marne? moim zdaniem przezyje. to bedzie słodkie zakońzenie. zwycieztwo dobra nad zlem i tak dalej... mój ulubiony paring to Percy&Knot xD no co, przynajmniej jest oryginalnie - pierwsi homoseksualiści w tej sadze ^^ |
Szachrajka |
03.08.2005 20:36
Post
#387
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 108 Dołączył: 25.06.2005 Skąd: Neverland |
QUOTE a/ czytają to dzieci - i harry ma umrzeć? Czytają także dorośli i młodzież i wcale bym się nie zdziwiła gdyby się okazało, że są w większości. QUOTE b/ to ma być książka z przesłaniem, więc dobro musi zwycięzyć. dobro=harry. Mnie bardziej odpowiada przesłanie pod tytułem: "nwet jeśli dobro zwycięży to odbywa się to jakimś kosztem" i nie należy łudzić dzieci, że wystarczy być dobrym, a wszystko się uda. QUOTE dobro=harry A Dumbledor? Zakon Feniksa? Przyjaciele Pottera? QUOTE c/ za dużo osób oddało życie za pottera. i teraz to pójdzie na marne? Dlaczego na marne? Bardzo możliwe, ze dzięki temu poświęceniu umożliwią Potterowi pokonanie Voldemorta. QUOTE moim zdaniem przezyje. to bedzie słodkie zakońzenie. zwycieztwo dobra nad zlem i tak dalej... I wszyscy żyli długo i szczęśliwie -------------------- "Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.
Stanisław Jerzy Lec |
angela^^ |
03.08.2005 20:46
Post
#388
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 76 Dołączył: 30.07.2005 Skąd: spod Warszawy |
QUOTE Czytają także dorośli i młodzież i wcale bym się nie zdziwiła gdyby się okazało, że są w większości ale ja nie zaprzeczam. chodzi o to tylko, ze dzieci RÓWNIEŻ. (swoja drogą dałabym sobie ociąć glowę za to że młodziez i dorośli stanowią tą większość ^^) QUOTE Mnie bardziej odpowiada przesłanie pod tytułem: "nwet jeśli dobro zwycięży to odbywa się to jakimś kosztem" i nie należy łudzić dzieci, że wystarczy być dobrym, a wszystko się uda. pewnie, ze się odbywa jakimś kosztem. ale, na boga, naprawdę mamy wpajać powiedzmy 8-latkom przeslanie głoszące: 'bądź dobry to najpierw ci zabiją rodziców, a potem dopiero zwyciężysz' czy może 'bądź dobrym, bo dobro jest lepsze od zła i zawsze wygrywa'? wydaje mi sie że to drugie.. QUOTE A Dumbledor? Zakon Feniksa? Przyjaciele Pottera? słuszny argument. ale biorąc pod uwagę twoją opinię o przesłaniu, może oni są tym 'kosztem' ^^ poza tym chodzi mi o dwie osoby teraz: voldemort i harry. i z nich dwóch harry jest dobrem. QUOTE Dlaczego na marne? Bardzo możliwe, ze dzięki temu poświęceniu umożliwią Potterowi pokonanie Voldemorta. czyli co? harry zabije voldemorta a potem sam umrze? gubię się ^^ QUOTE I wszyscy żyli długo i szczęśliwie specjalnie na końcu mojej wypowiedzi umieściłam buźkę --> żeby pokazać, ze też tak uważam ^^ |
Szachrajka |
03.08.2005 21:01
Post
#389
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 108 Dołączył: 25.06.2005 Skąd: Neverland |
Może przeżyje, a może nie. Mniejsza o to( bo nam się offtopik zrobił )
QUOTE mój ulubiony paring to Percy&Knot xD no co, przynajmniej jest oryginalnie - pierwsi homoseksualiści w tej sadze Już prędzej Percy&Crouch A tak na serio to ciekawe co się stało z jego dziewczyną-Penelopą. Podejrzewam, że z nim nie wytrzymała (ech, kto by wytrzymał... ) -------------------- "Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.
Stanisław Jerzy Lec |
angela^^ |
03.08.2005 21:05
Post
#390
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 76 Dołączył: 30.07.2005 Skąd: spod Warszawy |
QUOTE ech, kto by wytrzymał... słuszna uwaga QUOTE Już prędzej Percy&Crouch a tak w ogóle teraz to już scrimgeour ^^ hehe ach ten nasz percy - zmienia partnerów jak rękawiczki |
Lupek |
03.08.2005 22:33
Post
#391
|
Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(Szachrajka @ 03.08.2005 13:47) QUOTE nic pewnie dalej działa dla śmierciożerców ! Mnie się wydaje, ze umarł jeszcze w Azkabanie. Nie wymieniono go na liście śmierciożerców, którzy uciekli z więzienia (V tom). Nie został ani razu wspomniany po pojawieniu się Belli u boku Voldemorta. QUOTE tak w rodzinie Blacków wybierano im mężów ale myśle że same też były to tego skłonne bo przecież mogły jakby chciały uciec tak jak Andromeda. Syriusz i Andromeda byli wyjątkami, reszta czystokrwistych obu płci, nie spojrzałaby na szlamę/mieszańca, a już na pewno nie wzięliby z nimi ślubu. Co do męża Belli to nad tym się za bardzo nie zastanawiam a jeśli chodzi o rodzine Blacków to gdyby chciały siostrzyczki to by uciekły tak jak Andromeda ale one po prostu tego chciały i tyle! |
Altruist |
04.08.2005 11:22
Post
#392
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 16 Dołączył: 04.08.2005 |
jedno jest dla mnie oczywiste Harry nigdy nie będzie z Cho i chyba bym nawet nie chciała, mieli za duzo nieporozumień...Poza tym on jest jeszcze taki niedorosły w tych sprawach...pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów
|
angela^^ |
04.08.2005 18:28
Post
#393
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 76 Dołączył: 30.07.2005 Skąd: spod Warszawy |
moim zdniem nie można powiedzieć, że jest 'niedorosły' - a potwiedzenie mojej tezy objawia się np. w zachowaniu w stosunku do Ginny pod koniec 6 tomu. mozna raczej powiedzieć, ze jest w tych sprawach 'niedoświadczony'. ale tacy są moim zdaniem fajniejsi xD a Cho głupia była...
Ten post był edytowany przez angela^^: 04.08.2005 18:30 |
Lupek |
04.08.2005 18:46
Post
#394
|
Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(angela^^ @ 04.08.2005 19:28) moim zdniem nie można powiedzieć, że jest 'niedorosły' - a potwiedzenie mojej tezy objawia się np. w zachowaniu w stosunku do Ginny pod koniec 6 tomu. mozna raczej powiedzieć, ze jest w tych sprawach 'niedoświadczony'. ale tacy są moim zdaniem fajniejsi xD a Cho głupia była... CHO! (już mi się chce wymiotować)- i niech to będzie komentarz. A jeśli chodzi o to czy niedoświadczeni są fajniejsi to się niewypowiem (niech sie wypowiada na ten temat płeć piękna) ,ale właśnie taki był Harry i rzeczywiście zachował się dorosło w sprawie z Ginny i tyle (ale myśle że jeśli wygra walkę z Voldziem i Ron i Hermiona przeżyją to on wróci do Ginny) |
angela^^ |
04.08.2005 18:53
Post
#395
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 76 Dołączył: 30.07.2005 Skąd: spod Warszawy |
QUOTE ale myśle że jeśli wygra walkę z Voldziem i Ron i Hermiona przeżyją to on wróci do Ginny no ja wręcz jestem co do tego pewna. przecież ten akt pod koniec 6 tomu to nie było coś w stylu 'już cie nie kocham wiec mam dobrą wymówkę żeby teraz się rozjść' tylko coś w stylu 'kocham cię nad życie (no dobra, przesadzam ^^ - dop. redaktorki xD) i dlatego musze cię bronić'. Harry się napewno z Ginny zejdzie. i dobrze *_* |
Lupek |
04.08.2005 18:56
Post
#396
|
Forumowy Śmierciożerca Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 580 Dołączył: 08.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(angela^^ @ 04.08.2005 19:53) QUOTE ale myśle że jeśli wygra walkę z Voldziem i Ron i Hermiona przeżyją to on wróci do Ginny no ja wręcz jestem co do tego pewna. przecież ten akt pod koniec 6 tomu to nie było coś w stylu 'już cie nie kocham wiec mam dobrą wymówkę żeby teraz się rozjść' tylko coś w stylu 'kocham cię nad życie (no dobra, przesadzam ^^ - dop. redaktorki xD) i dlatego musze cię bronić'. Harry się napewno z Ginny zejdzie. i dobrze *_* Jeśli przeżyje on i Ginny ( no może że zginie Ron to wtedy jest duże prawdopodobieństwo że Harry będzie z Hermioną) więc jeszcze dużo przeszkód przed nimi! |
angela^^ |
04.08.2005 19:09
Post
#397
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 76 Dołączył: 30.07.2005 Skąd: spod Warszawy |
QUOTE to wtedy jest duże prawdopodobieństwo że Harry będzie z Hermioną ke? nieeeeeeeeee. |
elza |
05.08.2005 00:54
Post
#398
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 64 Dołączył: 03.08.2005 Skąd: Galaxy Cauldron |
Harry postapił jak typowy bohater, aby chronić swoją ukochaną. Jasne, że się zejdzie z Ginny jesli przeżyją oboje. Bo to tak jak ze Spidermanem. Najpierw nie miał śmiałości no i nie chciał, aby wróg użył jego ukochanej jako jego słabego punktu. No i oczywiście dzięki temu Ginny ma być bezpieczniejsza. Ale i tak fajnie, że trochę już byli ze sobą. )
Ten post był edytowany przez elza: 05.08.2005 02:13 |
Anulcia |
05.08.2005 20:09
Post
#399
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 116 Dołączył: 17.09.2004 Skąd: Radom...->taka dosyć duża wioska |
Ja jestem baaaaardzo zadowolona z zaistniałej sytuacji
Mój ulubiony paring R/Hr stał się rzeczywistością. Po prostu nic dodać, nic ująć Lekko zaszokowało mnie tylko zachowanie Rona, który aby wywołać zazdrość panny Granger, obściskiwał się (i nie tylko) publicznie z Lav-Lav. No ale... typical boy Harry\Ginny było w sumie do przewidzenia, jedyne co mam do zarzucenia, to że stało się to tak szybko, po prostu z dnia nadzień. Przez 6 lat cisza, a potem nagle Harry zapałał do Ginny gorącym uczuciem. Jo mogła sygnalizować rozwijającą się 'akcję' powoli, jedynie dawać czytelnikowi do zrozumienia, że 'somthing going on', a rozwinąć wątek w ostatniej części. Wyglądałoby to naturalniej i napewno trzymałoby w tym swoistym napięciu. Ale połączenie Lupin/Tonks zaskoczyło mnie zupełnie. Co prawda była ona jedyną wolną 'kandydatką' dla Lupina, jaką dotychczas poznaliśmy, ale zawsze mogła to być jeszcze jakaś nowa postać. Ale cieszę się Ten post był edytowany przez Anulcia: 05.08.2005 20:11 -------------------- Facet z natury swej cierpi na nieuleczalne upośledzenie emocjonalne :]
--------------- |
elza |
05.08.2005 20:44
Post
#400
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 64 Dołączył: 03.08.2005 Skąd: Galaxy Cauldron |
Lupin i Tonks? No tak , mnie też zaskoczyli
Ale Akcja Ron/Hermiona to już się bardzo dawno szykowała. I tu pani R na pewno nie dała plamy! Bo jesli się zejdą to dopiero w VII cz a napięcie to jest. Rozwój wąrku do księgi Guinnessa za długość. |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2024 15:50 |