Film Numer Sześć, Znaczy Się HPiKP, czyli coś się kluje już powoli...
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Film Numer Sześć, Znaczy Się HPiKP, czyli coś się kluje już powoli...
harolcia |
05.08.2009 21:25
Post
#901
|
przerażona Grupa: Prefekci Postów: 1425 Dołączył: 30.07.2005 Skąd: wiesz, że żyjesz? <wro> Płeć: Kobieta |
QUOTE(Eva @ 05.08.2009 21:23) miałam dokładnie to samo -------------------- Prefekt Gryffindoru Członkini KLL
Tekst do wygrawerowania na nierdzewnej bransoletce, noszonej stale na przegubie na wypadek nagłego zaniku pamięci Barańczak Stanisław 1.) JEŻELI COŚ CIĘ BOLI: - DOBRA WIADOMOŚĆ: ŻYJESZ. - ZŁA WIADOMOŚĆ: TEN BÓL CZUJESZ WYŁĄCZNIE TY. 2.) TO WSZYSTKO DOOKOŁA, CO CIĘ SZCZELNIE OTACZA NIE CZUJĄC TWEGO BÓLU, JEST TO TAK ZWANY ŚWIAT. 3.) UBAWI CIĘ, ŻE JEST ON REALNY I JEDYNY, A LEPSZEGO NIE BĘDZIE PRZYNAJMNIEJ PÓKI ŻYJESZ. 4.) GDY JUŻ SKOŃCZYSZ SIĘ ŚMIAĆ, ODRZUĆ LOGICZNY WNIOSEK, ŻE TAKI ŚWIAT BYĆ MUSI PRZYWIDZENIEM LUB SNEM. 5.) TRAKTUJ GO CAŁKIEM SERIO, JAK ON PRZED CHWILĄ CIEBIE - DOKONUJĄC WYBORU SPECJALNEJ CIĘŻARÓWKI, 6.) BY W OKREŚLONYM MIEJSCU I UŁAMKU SEKUNDY POTRĄCIŁA CIĘ, KIEDY PRZECHODZIŁEŚ PRZEZ JEZDNIĘ. |
Ronald |
06.08.2009 02:17
Post
#902
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 815 Dołączył: 26.08.2005 Skąd: stolec:/ Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 05.08.2009 20:14) Ej, co się wszyscy tak zachwycają Snapem w tym filmie? Dla mnie Rickman właśnie zagrał sztywno, mam wrażenie, że przez cały film miał dokładnie identyczny wyraz twarzy. Snape ukrywa emocje, jasne, ale bez przesady! A czy Snape kiedykolwiek miał inny wyraz twarzy? -------------------- - A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć... - Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha! "Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss |
Avadakedaver |
06.08.2009 10:01
Post
#903
|
MASTER CIP Grupa: czysta krew.. Postów: 7404 Dołączył: 02.02.2006 Skąd: Nadsiusiakowo Płeć: włóczykij |
to świadczy o tym, że nigdy nie grał dobrze ; P
-------------------- i'm busy: saving the universe
W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno. Ty i 6198 osób lubi to. (and all that jazz) |
silver doe |
06.08.2009 10:33
Post
#904
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 12 Dołączył: 23.02.2009 Płeć: Kobieta |
Czasem mu się zdarzało
Generalnie chodzi o to: QUOTE — NIE NAZYWAJ MNIE TCHÓRZEM!!! — ryknął Snape, a jego twarz stała się nagle twarzą szaleńca, jakby targał nim ból tak nieludzki, jak wyjącym, skomlącym psem, uwięzionym w płonącym domu poza nimi. Mnie, choć Rickmana cenię, brakowało końcowego dramatyzmu i walki wewnętrznej, Snape w Rickmanie, "twarzy szaleńca", bólu i rozterek itd, aczkolwiek taki mógł być zamysł reżysera i scena wyglądała jak każdy widział Odnośnie filmu: Dan wypada o niebo lepiej kiedy jest sobą, niż kiedy gra Harrego; po raz pierwszy był w miarę naturalny (Felix) i pokazał, że można go lubić. Obejrzałam z dziecinnej ciekawości i nie zawiodłam się - było nudno, długo (!) i bez sensu. Nudno bo wszystkie lepsze sceny wpakowali w trailery i w zasadzie nie pozostało nic do zobaczenia na świeżo, długo bo cały czas siedziałam jak na szpilkach czekając na moment kulminacyjny, bez sensu - nie wymaga komentarza. No, to sobie ponarzekałam -------------------- If you gaze long enough into an abyss, the abyss will gaze back into you.
|
owczarnia |
06.08.2009 14:12
Post
#905
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Dotarło do mnie, że nikt (w tym ja) nie napisał o Harrym-horkruksie! A może napisał, tylko ja nie doczytałam? Wówczas przepraszam. Chodzi mi o to, że tu to już na maksa polecieli kawą na ławę, pamiętacie ten moment gdy Harry złapał na sekundę zniszczony pamiętnik Toma podczas rozmowy o horkruksach? Pamiętnik albo pierścień... A może oba? No nic, miał w tym momencie taki flashback niesamowity, jakby jakiś kanał łączący go z Voldemortem został uruchomiony, a Dumbledore baaaardzo wyraziście na niego spojrzał wtedy. Trochę mnie to wkuniło, tak jak z tym "ćśś" Snape'a na wieży. Za bardzo wylatają przed szereg.
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
silver doe |
06.08.2009 14:42
Post
#906
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 12 Dołączył: 23.02.2009 Płeć: Kobieta |
Pewnie w DH polecą z horkruksami albo insygniami, albo wrzucą wsio do jednego worka, inaczej tego nie widzę, jest tyle niedopowiedzeń i braków, że ktoś nie czytający "zbyt uważnie" będzie miał niezłą zagwozdkę co z czym i do czego.
Scena na wierzy w zasadzie mnie zadowala, pomijając wypad Dumbla i kołkowatego Harrego, szybko i bezboleśnie, ("że co? że już?") bez zbędnego patosu, natomiast ucieczka kompletnie niet, również zgromadzenie pod wierzą gdzie wszyscy stoją jak drewniani i nikomu nawet twarz nie drgnie. -------------------- If you gaze long enough into an abyss, the abyss will gaze back into you.
|
aleks |
06.08.2009 15:27
Post
#907
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 9 Dołączył: 06.08.2009 |
Też się zastanawiam, jak wyjaśnią wiele niedomówień, żeby ktoś ,kto bazuje tylko i wyłącznie na filmach zdawał sobie sprawę, o co w ogóle chodzi.
Pewnie zrobią coś na styl ataku na Norę - dodatkowa scena ,mająca za zadanie wyjaśnić całą sytuację... Co do samego filmu - spodziewałem się czegoś zupełnie innego. Nie zawiodłem się aż tak bardzo, bo ten film nie był dużo gorszy niż oczekiwałem, tylko po prostu INNY. Nie wiem, czy też coś takiego zauważyliście. Sam nie wiem, jak to powiedzieć, ale wcześniejsze filmy były jakby podobne do siebie - owszem, niektóre były mroczniejsze, inne mniej, ale sam klimat wyczuwalny bardzo podobny do siebie. Np. ktoś kto zupełnie nie zna się na HP po obejrzeniu KF nie miałby problemu ze zidentyfikowaniem go z dowolnym innym w przedziale KF - ZF. I nie chodzi mi o to, jak wiele osób mówi ,że to taki High School Musical, bo w porównaniu do tego, to KP to majstersztyk, tylko zupełnie inny ,jak już pisałem, klimat. W każdym wcześniejszym był jeden główny wątek , wokół którego wszystko się kręciło - akcja była szybsza i to może powoduje ,że ludzie uważają tamte filmy za lepsze. W tym było wiele wątków. Myślę też ,że przed ostatnią częścią autorzy chcieli pokazać te więzy,które naprawdę łączą bohaterów,chociażby poprzez miłosne opowiastki,które zajęły sporą część filmu. To był taki wstęp do ostatniej części... Chociażby ta ostatnia scena, gdzie Harry decyduje się poświęcić wszystko dla pozbycia się zła, a Ron z Hermioną też okazują oddanie się przyjacielowi , mimo tego, że zdają sobie sprawę z tego, że bardzo wiele poświęcają - karierę szkolną, ciepłe łóżka w Hogwarcie i być może życie. Reasumując ukazano tu wiele wątków ,na które w VII nie będzie czasu i w ten sposób stworzyli swego rodzaju wstęp do IŚ. Ten post był edytowany przez aleks: 06.08.2009 15:28 |
PrZeMeK Z. |
06.08.2009 16:52
Post
#908
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
QUOTE(owczarnia @ 06.08.2009 14:12) Dotarło do mnie, że nikt (w tym ja) nie napisał o Harrym-horkruksie! A może napisał, tylko ja nie doczytałam? Wówczas przepraszam. Chodzi mi o to, że tu to już na maksa polecieli kawą na ławę, pamiętacie ten moment gdy Harry złapał na sekundę zniszczony pamiętnik Toma podczas rozmowy o horkruksach? Pamiętnik albo pierścień... A może oba? No nic, miał w tym momencie taki flashback niesamowity, jakby jakiś kanał łączący go z Voldemortem został uruchomiony, a Dumbledore baaaardzo wyraziście na niego spojrzał wtedy. Trochę mnie to wkuniło, tak jak z tym "ćśś" Snape'a na wieży. Za bardzo wylatają przed szereg. Zupełnie o tym nie pomyślałem podczas seansu, ale teraz, kiedy to napisałaś, faktycznie sprawa wydaje się oczywista. Myślę jednak, że widzowie nieznający książek najzwyczajniej w świecie zapomną, tym bardziej, że na same horkruksy nacisku za bardzo nie położono. Aleks, ciekawe spostrzeżenia. -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
owczarnia |
06.08.2009 23:52
Post
#909
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 06.08.2009 16:52) I bardzo trafne. Powtarzam to do znudzenia każdemu, kto ma problem z tym, że KP to "za bardzo komedia, gdzie ten mrok". Otóż na mrok przyjdzie jeszcze czas, i wówczas będzie to sam mrok skondensowany. Szósty film to była ostatnia okazja okazja na miłość - później będzie już tylko wojna (o rany, jak to zabrzmiało)... -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Eva |
07.08.2009 00:17
Post
#910
|
nocturnal Grupa: czysta krew.. Postów: 5438 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Poznań, miasto doznań. Płeć: Kobieta |
Nie uważacie, że Harry na Felixie był uroczy? Zapałałam do niego silnym uczuciem po raz pierwszy w życiu chyba.
-------------------- |
owczarnia |
07.08.2009 01:13
Post
#911
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Uważamy. Był absolutnie słodki .
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
managarm |
07.08.2009 10:32
Post
#912
|
Chce ciastko! Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 432 Dołączył: 27.03.2008 Skąd: teraz to juz tylko Poznań :P Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(Eva @ 07.08.2009 00:17) Nie uważacie, że Harry na Felixie był uroczy? Zapałałam do niego silnym uczuciem po raz pierwszy w życiu chyba. Imho sredni. Wyglądal jakby wypił pol litra przed ta scena. Imho caly film byl sredni. Gdybym nie czytal ksiazki to pewnie nie wiedzialbym o co w nim chodzi. Albo przynajmniej nie zdawal sobie sprawy ze znaczenia niektorych scen. Będę narzekał i marudził bo za bardzo pamietam ksiazke, zeby nie zwracać uwagi na dość liczne rozbiezności i pominięcia. -------------------- Sons of Anarchy: President.
|
asiatal |
31.08.2009 15:26
Post
#913
|
? Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 928 Dołączył: 03.03.2007 Skąd: pomorze Płeć: Kobieta |
a ja po prostu muszę się pochwalić tym
|
aGuTeK |
01.09.2009 21:11
Post
#914
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 183 Dołączył: 28.12.2007 Płeć: Kobieta |
Jedyne,co mnie w filmie irytowało to Lavender Straszny dubbing.
I Ginny bardzo sztywna. Na dziewczynę Harrego nie pasuje... Pierwszy film,w którym pokazano duużą ilość uczuć. Zauroczenie Rona i Lavender. Miłość Harrego i Ginny. Początki miłości Rona i Hermiony. Przyjaźń (szczególnie scena kiedy Harry pociesza Hermionę po akcji z ptaszkami). Tak na prawdę to nie mam nic przeciwko tym scenom. Tak na prawdę sprawiły,że Potter stał mi się jeszcze bliższy. Taki bardziej...nie wiem jak to określić...ludzki? No i nie mogę zapomnieć do dziś miny Rona po eliksirze miłosnym I Harrego po 'płynnym szczęściu' I Hagrida i Slughorna przy kielichu Ogólnie nie była to najlepsza z ekranizacji ale i tak mi się podobało Ten post był edytowany przez aGuTeK: 01.09.2009 21:12 |
Mroczny Wiatr |
10.02.2010 09:57
Post
#915
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 223 Dołączył: 07.09.2005 Skąd: Mroczny Zakątek Płeć: Mężczyzna |
Jak dla mnie to powinni jeszcze o pól roku przesunąć premiere hpikp bo nie stety film chyba najbardziej nużący ze wszystkich czesci im wyszedl. ech
-------------------- Jeżeli sądzisz że w dobie Harry'ego Potter sztuka komputerów zanika ....... zapraszam do centrum chłodzenia i wyciszania PC cooling
The Dark Lord shall raise again!.....Give me your hand Wormtail.....Yes Master, thank you Master!.....The other hand! |
Monivrian |
17.02.2010 02:15
Post
#916
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 3 Dołączył: 17.02.2010 |
A co do filmu powiem szczerze, że to najgorszy ze wszystkich filmów.
Różne sceny wyjęte z dupy. Poza tym masa błędów i niezgodności z książkowym oryginałem. Najzwyklejszy niewypał, podobnie jak siódmy tom (którego nie przeczytałam, z powodu cukierkowego zakończenia). Jedynie, co mnie cieszy to fakt, że zaoszczędziłam kasę na kino, a oglądałam ten niewypał na komputerze, ściągnięty z internetu. |
Miętówka |
19.02.2010 12:36
Post
#917
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 558 Dołączył: 08.02.2007 Skąd: z górnej półki Płeć: arbuz |
QUOTE(Monivrian @ 17.02.2010 03:15) - Lubisz tę zupę? - Nie. - A próbowałas jej? - Nie. -------------------- "In the Internet nobody knows you're a dog"
|
owczarnia |
19.02.2010 19:26
Post
#918
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
- Co to za zupa?
- Kapuśniak. - Fuuuuuj!!! - A próbowałeś kiedyś? - Nie, i nie zamierzam. Autentyk. Kocham takich ludzi. -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 01.11.2024 01:32 |