Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Ciemne strony DH 7 tom, co się komu nie podobało

kkate
post 30.07.2007 21:04
Post #26 

Czarodziej


Grupa: slyszacy wszystko..
Postów: 894
Dołączył: 10.03.2004

Płeć: Kobieta



Uch, no to chociaż tyle. Odrobinkę pocieszające :]


--------------------
just keep dreaming.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ginnusia
post 30.07.2007 21:05
Post #27 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 464
Dołączył: 18.07.2007




O, dobrze wiedzieć. I dobrze, że Molly ją wykończyła. BTW nie kapuję, czemu ludzi tak smieszy okrzyk Molly.

Przy okazji: kto w końcu zabił Greybacka? Bo myslałam, że kula Trelawney, a potem jednak nadal żył - czy coś kręcę?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 30.07.2007 21:40
Post #28 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Mnie nie śmieszy. To jedno z najlepszych zdań w serii.

Greybaka pokonali Ron i Neville, ale nie napisano wprost, czy go zabili.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Eulalia_Cloak
post 30.07.2007 22:36
Post #29 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 58
Dołączył: 09.08.2005
Skąd: espagne!! :D

Płeć: Kobieta



O, a mnie smieszy, bo to mimo, ze wiedzielismy, ze ma temperament, to jej bicie blizniakow po lapach za kazde przeklenstwo nie wskazywalo, ze sama nazwie kogos bitch. Mam nadzieje, ze przetlumacza ździro tongue.gif
Jest to efekt komiczny, chyba nie mozna zaprzeczyc. A ze jeden z lepszych tekstow - tez smile.gif


--------------------
"-nigdy bowiem nie pozwalał sobie na nieuprzejmość wobec drugiej osoby, jeśli nie było ku temu bezpośredniej przyczyny."
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 30.07.2007 22:52
Post #30 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



"Zdziro"? Będziemy mieli szczęście, jeśli Polskowski nie zrobi z tego "suko".
A najlepsza byłaby "dziwka". ;]

Mnie ten tekst nie śmieszy w kontekście sytuacji. Tak samo nie śmieszyła mnie w piątce uwaga Lockharta: "Słuchajcie, chyba nie na próżno nauczyłem się łączyć wyrazy, co?" tuż po tym, jak poznaliśmy matkę Neville'a.



--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Skaterin
post 30.07.2007 22:59
Post #31 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 173
Dołączył: 14.11.2004
Skąd: Kraków

Płeć: Kobieta



owszem, w kontekście mnie ten tekst nie śmieszy, ale stanowi mocną wstawkę.

Ale jesli wyjąc z kontekstu i przystawić do wiecznie ganiącej za wulgaryzmy i troskliwej matki... To juz zaczyna byc zaabawne smile.gif


--------------------
user posted image

tu płonie lampa wiedzy, tu mędrcem będziesz snadnie...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ginnusia
post 30.07.2007 23:12
Post #32 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 464
Dołączył: 18.07.2007




BTW moim zdaniem właśnie "suko" jest tu najlepszym tłumaczeniem. Poza tym "zdziro" niewygodnie się krzyczy. wink2.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 30.07.2007 23:53
Post #33 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




No jak? "Zdziro" ma "r" i można zrobić taką fajną pauzę po "z", tudzież "ź" (obie formy dopuszczalne) i wypluć w złości "dzi". A obelga podobna. "Dziwka" to wiadomo, "zdzira", bo zdarta... Fuujj... No, są synonimami.

Ale "dziwko" brzmiałoby poważniej.

Lubię czarny humor. I nie można bez przerwy bić w jeden ton. Nie uważam, że teksty są nieodpowiednie.

Ten post był edytowany przez Pszczola: 30.07.2007 23:53


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 31.07.2007 07:49
Post #34 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



Heh... A tu Polkowski zła kobieta lub jak ktoś tam już napisał podła kobieta tongue.gif


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ginnusia
post 31.07.2007 09:12
Post #35 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 464
Dołączył: 18.07.2007




Obie wersje krzyczy się fatalnie, Molly by oddechu nie starczyło. Ale skoro zrobił "kobietę w szkarłacie"... wink2.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 31.07.2007 11:54
Post #36 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Powinno być suko.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kkate
post 31.07.2007 12:06
Post #37 

Czarodziej


Grupa: slyszacy wszystko..
Postów: 894
Dołączył: 10.03.2004

Płeć: Kobieta



gdzie wy mieliście kobietę w szkarłacie? blink.gif



jestem za zdzirą :]


--------------------
just keep dreaming.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 31.07.2007 12:23
Post #38 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



tom czwarty, Rita Skeeter i jej artykuł o Hermionie. Ron potem stwierdza, że Rita chciała zrobić z Hermiony "jakąś kobietę w szkarłacie" (scarlet woman).

ps. myslę, że powinna być suka. ale pewnie nie będzie, "bo to książka dla dzieci".

Ten post był edytowany przez emoticonka: 31.07.2007 12:24


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 31.07.2007 14:00
Post #39 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Żartujecie? Nie żebym z określeniem "szkarłatna kobieta" się wcześniej nie spotkała. Ale nigdy w znaczeniu "stara..." taakk...

E, nic nie przebije "dirty blond" i tych bomb malinowych od Irytka (nie czytałam, znam z opowieści).


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ginnusia
post 31.07.2007 14:07
Post #40 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 464
Dołączył: 18.07.2007




Nie no, "scarlet woman" po angielsku właśnie oznacza kobietę lekkiego prowadzenia się, tylko że po polsku już niekoniecznie. Jedna z dwóch moich ulubionych wpadek Polkowskiego (druga to "walenie kogoś po nosie pogrzebaczem" czy coś takiego). A o co chodzi z bombami malinowymi?

Ten post był edytowany przez Ginnusia: 31.07.2007 14:25
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 31.07.2007 14:12
Post #41 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




To "blow a raspberry" to "puszczać głośno bąka" albo podobny dźwięk wydobyć z ust (jak wywalasz język). Koleżanka mi powiedziała, że w tłumaczeniu jest "Irytek spuścił bombę malinową",czy coś w tym stylu.

Przekonałam tatę do zakupu polskiego tłumaczenia, więc wkrótce sama się przekonam jak to z tym Polkowskim jest.


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 31.07.2007 22:29
Post #42 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



QUOTE(Ginnusia @ 31.07.2007 14:07)
Nie no, "scarlet woman" po angielsku właśnie oznacza kobietę lekkiego prowadzenia się, tylko że po polsku już niekoniecznie. Jedna z dwóch moich ulubionych wpadek Polkowskiego
*


A "Szkarłatną literę" czytała? Hę? Wcale nie jest to takie głupie z tą kobietą w szkarłacie, jakby się mogło wydawać. I jak pięknie podkreśla związki z literaturą cheess.gif.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Wandmaker
post 31.07.2007 22:35
Post #43 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 10
Dołączył: 29.07.2007




A jak dla mnie pasuje chyba najlepiej suko. Chyba pogodziło by to i Polkowskiego i bojowników o czystośc młodzieży. Chociaż...

Poza tym zawsze można użyc: Kurtyzano ale sami wiecie (poza tym to określenie ma trochę inne znaczenie smile.gif )
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ania*
post 31.07.2007 22:39
Post #44 

Unregistered









QUOTE(kkate @ 30.07.2007 12:50)
no, mnie też by się takie coś cąłkiem podobało :]

właśnie, filmowcy dawali nam różne znaki dotyczące R/Hr, czy tego, że Harry'ego ciągnęło do Cho. dla kogoś z boku, nieznającego książek, bardziej prawdopodobne byłoby łączenie Pottera z Luną czy nawet Hermioną. między Harrym a Ginny w filmach żadnej chemii nie ma. chociaż, powiedzmy sobie szczerze, do 5-6 tomu w książkach też nie było tongue.gif

o patrzeniu na Ginny oczami Harry'ego pisałam wcześniej w tym temacie. po przemyśleniu sprawy stwierdziłam, że może wydaje się ona taka, a nie inna głównie przez to. szkoda.



Ale w ZF nie było ani trochę parringu R/Hr, przynajmniej w kinie tego nie zauważyłam.

Ja natomiast nie przeboleję śmierci Freda - dopiero teraz zdałam sobie sprawę, jak kochałam bliźniaków, i ogólnie Weasleyów... ale dobrze, że Charliego nie tknęła. Ale mogła naraz z Fredem ubić Georga... a najlepiej w ogóle. Przytłoczona śmiercią Freda, nawet nie jestem w stanie tęsknić za Remusem czy Tonks.

Jeśli chodzi o wpadki Polkowskiego, zapraszam tu: http://web.pertus.com.pl/~dmilek/errata.html
Świetnie wypisane przez Radiowca z Mirriel.
Ale dirty blond jest jednym z gorszych błędów, bo to przeczytania erraty Radiowca widziałam Lunę przed sobą z włosami uwalanymi w ziemi czy czymś innym wink2.gif
Parring Harry/Luna i Ron/Hermiona rządzą! Ten pierwszy obudził się we mnie dzięki "Koham Lune Luvgood" autorstwa Magdalith, a film i kanon jeszcze mnie podbudowały.
Ginny nie lubię - w tomach 1-4 bojaźliwa dziewczynka, a w V czy VI - naczelna piękność szkoły. No i bardzo, za bardzo przypominała mi Lily, a ja jej nie lubię. Tak samo nie kupuję nastoletniego Jamesa czy Syriusza z fragmentów z Myśloodsiewni, no ale w końcu to wspomnienie, subiektywne wspomnienie Snape'a. Ogólnie ich wszystkich lubię, Lily jako dorosłą kobietę, Jamesa i Syriusza też jako dorosłych. Ginny z epilogu też kupuję. a James junior to moja pociecha - tak przypomina Freda...
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 31.07.2007 22:42
Post #45 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Ooo, pan Radiowiec znowu się objawił?... Miejmy nadzieję, że od swojego ostatniego występu (po "Księciu Półkrwi") poduczył się już troszkę angielskiego i ośmiesza się nieco mniej niż wówczas cheess.gif.


Edit:
Z tego co widzę, jednak nie. W dalszym ciągu pieje peany na cześć Armii Świstaka, a to już mówi samo za siebie.

Ten post był edytowany przez owczarnia: 31.07.2007 22:43


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 31.07.2007 22:57
Post #46 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




QUOTE
oza tym zawsze można użyc: Kurtyzano ale sami wiecie (poza tym to określenie ma trochę inne znaczenie smile.gif )


Ja stawiam na: "O! Córo Koryntu!"

Cóz, młody James jest jak połączenie Freda z Jamesem Potterem I.

QUOTE
Tak samo nie kupuję nastoletniego Jamesa czy Syriusza z fragmentów z Myśloodsiewni, no ale w końcu to wspomnienie, subiektywne wspomnienie Snape'a.


Myśloodsiewnia zawsze pokazuje prawdziwą wersję zdarzeń. Obiektywną. Inerpretacja wspomnienia należy do widza. Relacja innych, czyli wspomnienie z drugiej ręki, zawsze jest subiektywnie przedstawiona.

Możemy pomysły aktorki "kupić", bądź nie. Ale wspomnienia Snape'a z Myśloodsiewni nie mogą być niczym innym jak prawdą.

Ten post był edytowany przez Pszczola: 31.07.2007 22:59


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ania*
post 31.07.2007 23:02
Post #47 

Unregistered









Tak? Nie wiedziałam, że to obiektywna wersja, ale dzięki. W każdym razie nie podoba mi się zachowanie nikogo ze wspomnienia Snape'a w V. No, może Lupin zachowywał się przyzwoicie, ale Lilka kojarzyła mi się z taką... tupeciarą. Mary Sue.
Go to the top of the page
+Quote Post
Ginnusia
post 01.08.2007 00:44
Post #48 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 464
Dołączył: 18.07.2007




QUOTE(Ania* @ 01.08.2007 00:39)

Ale w ZF nie było ani trochę parringu R/Hr, przynajmniej w kinie tego nie zauważyłam.

*



No nie, skąd, wcale - poza pojedynkiem, sceną z graupem i kilkoma dialogami. wink2.gif

Owiec, znam "Szkarłatną literę" i chyba dzięki temu zrozumiałam strzelistą metaforę Rona. Nawet uznałam, że to tak ma być powiedziane, bo on się wstydzi użyć jakiegos normalnego określenia czy coś.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 01.08.2007 00:56
Post #49 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Ach, Ron erudyta. Nawet gdyby mu tekst pod nos podłożyć, radośnie by go zignorował.

Zawsze się zastanawiałam, czy świat magiczny ma swojego Shakespeare'a? A nóż czytają to samo? Te "Makbety", "Sny nocy letniej"!


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 01.08.2007 01:01
Post #50 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



A nie, to mamusia używała tego przedpotopowego zwrotu, on tylko powtarzał co w domu zasłyszał cheess.gif. Ale to scarlet letter wywodzi się scarlet woman, a nie odwrotnie, chociaż nie sądzę by pani Weasley miała na myśli to mityczne znaczenie wink2.gif. Raczej kolokwialne. No i trudno, żeby Polkowski wyjeżdżał ze Szkarłatną Konkubiną czy tam Szkarłatną Oblubienicą albo, jeszcze lepiej, Wielką Nierządnicą cheess.gif. Btw, to pojęcia znane głównie protestantom, stąd konsternacja prawdopodobnie byłaby jeszcze większa. Po naszemu to chyba byłaby po prostu rozpustnica, ale Polkowski widać chciał zachować folklor lokalny wink2.gif.


Edit: o, proszę jaką ładną definicję Wam znalazłam smile.gif:
QUOTE
scarlet woman

A prostitute, an immoral woman, as in Malicious gossip had it that she was a scarlet woman, which was quite untrue. This expression first appeared in Revelation 17:5, describing Saint John's vision of a woman in scarlet clothes with an inscription on her forehead, "Mystery, Babylon the Great, the mother of harlots and abominations of the earth." Some interpreters believe she stood for Rome, drunk with the blood of saints, but by about 1700 the term was being used more generally for a woman with loose morals.

bawd, call girl, camp follower, courtesan, harlot, prostitute, streetwalker, strumpet, tart, whore. Slang hooker, moll. Idioms: lady of easy virtue, lady of pleasure, lady of the night.


Ten post był edytowany przez owczarnia: 01.08.2007 01:09


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

4 Strony < 1 2 3 4 >
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 01.11.2024 02:38