Witam Was, drogie koleżanki i drodzy koledzy. Z największą przyjemnością pragnę powitać Was na tym, jakże niezwykłym temacie - THE MARAUDERS - FANKLUB HUNCWOTÓW.
Jest on poświęcony czterem niezwykłym przyjaciołom - GLIZDOGON, LUNATYK, ŁAPA, ROGACZ. Mimo, iż w serii książek o Harrym Potterze nie ma wiele informacji o losach tych psotników, zdążyliśmy się z nimi zaprzyjaźnić, zainteresować się ich losami, pokochać ich. Choć nie wiemy, jak się poznali, co ich połączyło, to wiemy, że byli przykładem idealnej przyjaźni na całe życie...
Niniejszym w imieniu zarządu oraz fanów Huncwotów pragnę ogłosić, iż w dniu 7 lipca 2005 roku rusza THE MARAUDERS - FANKLUB HUNCWOTÓW , i powitać wszystkich w jego gościnnych progach.
Początki nie były łatwe... Najpierw powstały fankluby poszczególnych Huncwotów. Między tymi klubami panowała przyjazna atmosfera. Jednak pojawił się pomysł połączenia klubów. Po kilkudniowych dyskusjach, ustaleniach, przygotowaniach w końcu udało nam się wszystkich połączyć pod jedną nazwą.
Serdecznie witam i życzę miłej zabawy. Temat jest otwarty dla każdego klubowicza. Każdy z Was może rozpocząć dyskusję na dowolny temat związany z Huncwotami oraz każdy może się podzielić swoimi przemyśleniami. Osobiście wnoszę o zachowanie kultury i przyjaznej atmosfery. Aby nasza współpraca dobrze się układała, nasza droga Kkate ustaliła zatwierdzony przez zarząd regulamin:
REGULAMIN FANKLUBU HUNCWOTÓW "THE MARAUDERS"
I. Zasady przystąpienia.
a) Każdy, kto chciałby zostać członkiem klubu, powinien:
- być potteromaniakiem, który przeczytał wszystkie dotychczasowe 5 tomów i ma zamiar przeczytać kolejne - ale to chyba oczywiste,
- być fanem Huncwotów - a więc Lunatyka, Łapy, Rogacza i Glizdogona - jednego można oczywiście lubić bardziej, jednego mniej... ale ogółem szanujemy paczkę jako całość.
- mieć chociaż odrobinkę czasu na zajmowanie się klubem. Chociaż raz na jakiś czas wypada napisać psota w temacie fanklubu.
- może być członkiem innych fanklubów, ale nie może działać na szkode THE MARAUDERS.
- szanować innych forumowiczów, nie tylko członków klubu.
b ) Jeśli chcielibyście zapisać się do klubu, wyślijcie PM lub w inny sposób zgłoście się do
http://www.magiczne.pl/index.php?showuser=2683, lub, w przypadku jej nieobecności, do kogokolwiek z zarządu.
Zgłoszenia przyjmujemy TYLKO W TEN SPOSÓB. Jeśli napiszecie post o treści "chcę się zapisać", będzie on po prostu zignorowany. Nie chcemy bałaganu.
c) Po otrzymaniu twierdzącej odpowiedzi, zostajecie umieszczeni na liście członków
Wtedy umieszczacie w swoim podpisie notkę o treści:
Przewodnicząca/Wiceprzewodnicząca/Inna funkcja/Członek(członkini) The Marauders - fanklubu Huncwotów
Kolor i format napisu dowolny. Liczy się treść.
Można również umieścić w podpisie jedną ze specjalnych klubowych grafik autorstwa kkate:
Sposób wstawiania (skopiuj i wklej):
Co ja mogę powiedzieć....
Dzień dobry
Witam wszystkich w fanklubie, który powstał z połączenia The Full Moon oraz Black is Black. Uznałam, że nie ma sensu robienia dwóch fanklubów dwóch Huncwotów, skoro stanowili oni jedną paczkę...
No więc zrobiliśmy jeden. I myślę że tak jest w porządku.
Nawet mi się dostała tam fucha
LISTA CZŁONKÓW KLUBU THE MARAUDERS
Uzupełniana na bieżąco.
1. Ania*
2. Avadakedaver
3. Avalanche
4. emoticonka
5. corka_ciemnosci
6. dominisia888
7. Dorcas Ann Potter
8. Eowina
9. Eris
10. GMichal
11. Goomisia
12. grlouiee
13. HUNCWOTKA
14. Joanna Legister
15. Joan
16. Joan P.
17. Katarn90
18. kkate
19. Lukpo
20. Luna Lovegood
21. Magya
22. mastablasta
23. Moonchild
24. NeMhAiN
25. potterman
26. Różyczka
27. sabriel
28. Tenebris69
29. Włóczęga
30. Xel
Zgłoszenia proszę wysyłać do mnie na PM!
_______________________________________________________
OGŁOSZENIE 1
Pozwoliłam sobie również założyć http://www.polchat.pl/chat/?room=THE+MARAUDERS. Czy bedą odbywały się jakieś spotkania - zobaczymy. Własny czat jednak już mamy.
_______________________________________________________
OGŁOSZENIE 2
Uwaga: KONKURS!
Po konsultacji z resztą zarządu otrzymałam zgodę na przeprowadzenie "Huncwockiego Konkursu Literackiego".
Oto REGULAMIN:
1. Uczestnik musi być członkiem klubu THE MARUDERS.
2. Uczestnik musi oddać tekst w terminie.
3. Uczestnik powinien znaleźć sobie betę - opowiadania z dużą ilością błedów traca nieco na wartości.
4. Opowiadanie ma liczyć najmniej jedną stronę Worda (czcionka Times New Roman 12) a najwięcej pięć stron.
5. Tematyka opowiadania muszą być Huncwoci lub wybiórczo: jeden z nich, dwóch, trzech...
6. Teksty nie mogą być wcześniej publikowane!
7. Osoby z zarządu moga brać udział w konkursie. Głosowanie będzie jawne, więc nikt nie może zagłosować na swoje opowiadanie.
8. Głosy należy wysyłać do sekretarki TM - Tenebris69. W temacie wiadomości wpisać: "Huncwocki Konkurs Literacki".
9. Opowiadania nadsyłamy na adres tenebris69@o2.pl w Notatniku!
Nagrody: dyplomy dla pierwszych trzech miejsc oraz małe banerki do umieszczenia przy opowiadanich np. przy późniejszym publikowaniu na innych forach.
Termin nadsyłania prac: 18 października
_______________________________________________________
OGŁOSZENIE 3
W niedzielę (25 września 2005) odbędzie się pierwsze "czatowe" spotkanie klubu The Marauders o 19:00. Obecność nie jest obowiązkowa acz mile widziana.
Agnesso, wynika to bardziej z tego, że zarząd TS nie zezwala na przynależność do innych klubów swoim członkom.
Ech, w fanklubie Sriusza się nie udzielałam gdyż pozostawałam wierna TFM, który był zawsze otwarty dla wszystkim, niezależnie od tego czy należą do innych klubów czy nie...
Wiem jednak na 100%, że TS nie wyraża zgody na bycie w wielu klubach, bo sama chciałam do nich należeć.
Niewątpliwie bardzo sobie cenię również postać Severusa, ale Remus Lupin był pierwszy i postapiłabym nie fair zdradzając go z Sevem.
Ależ Agnesso - nie chodzi tu o żadną apatię co do was. Ja osobiście do Severusa Snape'a i do was nic nie mam
Wydaje mi się jednak, że skoro ktoś już jest w Snapersach, to nie wiem, czy dobrze byłoby, gdyby należał jednocześnie do tego fanklubu. Po prostu zasada, która u was, z tego co napisała Tenebris, także obowiązuje.
No chyba że teraz wy nie mielibyście nic przeciwko członkostwa kogoś innego jednocześnie w dwóch klubach.
I ja naprawdę nie chciałabym tu żadnych obraźliwych słów, nieprzyjemnych kłótni, dyskusji i wyzwisk. Bądźcie ludźmi!
No wiesz..są jeszcze elfy,wilkołaki,wampiry itp. ;p Ale na poważnie.... zgadzam sie,ino subtelnie przypominam,jak wyglądała pierwsza strona tematu TS,kkate zachęcam do obejrzenia jak odnosił sie Syriusz.
Agnessa– dobrze zauważyłaś – to Syriusz się tak odnosił. Fakt może i ja byłam ostra ale ja już was przeprosiłam i jak na razie nie powoduje kłótni. Skoro to Black tak się zachowywał to może łaskawie zwróćcie uwagę ze jak narazie Syriusz nie udziela się w klubie, nie jest to jego klub i nic nas z nim nie łączy prócz tego ze TMFH powstał z połączenia m.in. jego klubu. Proszę przestań wyciągać stare brudy które dotyczą BIB. Teraz jest TMFH i zacznijmy od nowa. Wy tez możecie się wypowiadać na nasze tematy ale prosimy o kulturę i zażegnanie starego sporu.
oooo,bardzo cieszę sie ze fanklub ruszył
Ale co sie stało że nie ma Jamesomaniaczki/maniaka??
Jezeli stołek jest wolny to proszę o posadę
Ehh... widzę że się poprzekształcało wszystko. Byłem w TFM, ale sie mało udzielałem, może lepiej jak nie będę wam psuł zabawy ... po za tym
Nom... Jak zwykle modnie spóźniona...
Spóźniłam się wprawdzie na otwarcie, ale chyba nie będzie w złym tonie, jeśli od siebie powitam wszystkich chętnych na człoków fanklubu Huncwotów. I przypominam - zgłaszać się do Tenebris.
HUNCWOTKO, pamiętaj, że aby należeć do klubu trzeba wysłać do mnie PM-a. Innych sposobów nie akceptujemy, bo powstaje straszny bałagan.
Na razie (oprócz zarządu) dostałam jedno zgłoszenie od Luny.
Trzeba z czymś ruszyć, nie?
Proponuję, żeby kiedy będziemy mieć dostateczną liczbę członków rozpocząć stałe spotkania na czacie. Sprawozdania z takich spotkań mogą być ciekawym tekstem do wspominania naszej działalności.
Żeby zacząć robić cokolwiek myślę, że potrzebujemy przynajmniej 10 członków.
Czekam na zgłoszenia!
Puszczyku, w TFM było sporo osób, ale udzielały się często te same. Nikt jednak za to z klubu nikogo nie wyrzucał. Wiadomo - czasem się zapomni, czasem się nie ma czasu, a jeszcze innym razem najzwyczajniej w świecie się nie chce. TM jest klubem bez specjalnych rygorów i jeśli jesteś zainteresowany chociaż nikłym udziałem to zapraszamy!
Ach, i pamiętaj, ze nadal figurujesz na liście osób piszących Zbiorówkę!
Co do podziału forum... czy ja wiem? To są tylko fancluby. Chociaż ja nadal walczyłabym o mozliwość należenia do wielu klubów. W końcu będziemy tu dyskutować o Huncwotach, ale z nimi wiąże się wiele spraw związanych np. z Severusem. To działa tez w odwrotną stronę.
Kluby klubami, a przecież MF jedt duże i pojemne. Temetów tu mnóstwo i na pewno w jakimś temacie o Dorcas Meadowes nikt nie będzie nikomu miał za złe, ze należy do innego klubu.
Jej kuś ludziska – każdy może na tym temacie się wypowiadać także z innych klubów ale plissss – kultura musi być.
Mi raczej czat pasuje. Ale i na forum gadajmy bo inaczej temacik padnie. A poza tym to przydało by się rozpocząć jakoś dyskusje...może...
Harry i Ron poznali się w pociągu. Jak myślicie jak poznał się Lunatyk, Łapa, Rogacz i Glozdogon?? Może jakieś pomysły.. jak myślicie, czy w szkole, a może znali się już wcześniej... W książce nie ma nic na ten temat (chyba). Może coś się w 6 tomie wyjaśni
Cóż, ludzie zazwyczaj poznają się w pociągach, z tego co zdążyłam zauważyć, przynajmniej tak jest w książkach p. Rowling. Myślę, że Lunatyk, Łapa i Rogacz poznali się właśnie wtedy, gdy jechali do Hogwartu po raz pierwszy. Glizdogon trafił do Gryffindoru, a co z tym idzie, na logikę powinien być w tym samym dormitorium co Remus, James i Syriusz. Peter wygląda mi na takiego, co w młodości poszukiwał akceptacji i chciał być obok silnych psychicznie ludzi, także z różnymi zdolnościami (np. Rogacz grał bardzo dobrze w quidditcha, co na pewno Glizdogon zauważył na treningach i chciał naśladować Jamesa, a przynajmniej zdobyć jego przyjaźń, by inni uczniowie podziwiali go też mówiąc: "O, to ten, który jest przyjacielem Jamesa Pottera, wiesz, tego, co tak świetnie gra w quidditcha").
W każdym razie Pettigrew jakoś "wkręcił się" w towarzystwo Lupina, Pottera i Blacka. Może wyratował ich kiedyś od szlabanu? Może uczynił coś innego? Kto wie, kto wie.
Myslałam, ze jednak z pytaniamy zaczekamy jeszcze jakiś czas aż się ludzie zbiorą, no ale dobrze...
Jak się poznali?
Ja na ten temat mam swoja wizję, chociaż nawet nie wiem skąd ona mi się wzięła i dlaczego akurat tak, a nie inaczej.
Po pierwsze: myślę, że James na początku nie lubił Syriusza. Z wzajemnością. Bądź co bądź Syriusz pochodził z domu gdzie popierano czarną magię i watpię by James tak od razu zapałał do niego miłością (braterską!).
Po drugie: Remus. On zapewne na początku nawet nie marzył o tym, ze będzie go czekała taka przyjaźń. Przed szkołą zapewne nie miał przyjaciół. Wiecie... wilkołak. Podejrzewam, że był zbyt zamknięty w sobie i dopiero potem James z Syriuszem go "rozpracowali".
Po trzecie: z Peterem sprawa mogłaby nieco mniej skomplikowana. Może on po prostu tak bardzo chciał być ich przyjacielem, że nie mieli większego wyboru, aż w koncu go zaakceptowali? Tak było w przypadku Hermiony.
Ogólnie sadzę, ze wytłumaczenie spotkali się w pociągu, w jedym przedziale i zostali przyjaciółmi po grób jest zbyt banalne.
Niekoniecznie od razu zostali przyjaciółmi. Szczerze wątpię, by tak było. W pociągu poznali się, wymienili imiona, pogadali i przez kilka następnych miesięcy dowiadywali się coraz więcej o sobie.
Pewnie połączyło ich jakieś wspólne, ważne przeżycie (również odwołam się tu do przyjaźni Harry'ego, Rona i Hermiony i przygody z trollem).
Oczywiście, James mógł mieć jakieś uprzedzenia do Syriusza z tego powodu, że ten drugi pochodził z rodu, w którym duże znaczenie miała czarna magia, ale po kilku miesiącach przekonał się, że to nie ma sensu, bo Black jednak nie jest czarodziejem, który w przyszłości zostanie nekromantą, czy innym niedobrym, diabelskim, negatywnym (itd...) gadem, a wręcz odwrotnie.
No własnie.
I wiecie tak sobie pomyślałam, że szkoda, że Huncwoci nie dali szansy Snape'owi.
Może gdyby inni nie uważali go tylko za jkiegoś obślizgłego Ślizgona i fanatyka czarnej magii, Sev zostałby zupelnie komś innym... Nie wstąpiłby w szeregi śmierciożerców, może miałby normalną rodzinę, zonę, dzieci... przyjaciół?
To przecież głównie Huncwoci byli jego szkolnymi zmorami. Zawsze lepsi, Gryfoni - pupilki nauczycieli...
Wiem, ze to trochę nie ma związku z pytaniem, ale musiałam to napisać.
Jakby się nad tym zastanowić, Tenebris - masz rację. Nieładnie, panowie, osądzać tak kogoś z widzenia...
Huncwoci - pupilki nauczycieli? Hehehe... Z tego, co wiem, byli raczej straszliwą zmorą Hogwartu, gorszą nawet od Irytka, a to niekażdemu się udaje. Chociaż taki Remus pupilkiem mógł być. W końcu taki spokojny i opanowany... Nawet prefektem został (ciekawe, jak zareagowali na to pozostali).
Chodziło mi, ze Gryfoni ogólnie byli pupilkami.
Ach. Chyba, że też wtedy był jakis stronniczy nauczyciel eliksirów.
Na razie nam całkiem fajnie idzie
Co do poznania się Huncwotów - najpewniej w pociągu, a jak nie, to po przydzieleniu do Gryffindoru. Skoro byli razem w jednym dormitorium, na lekcjach itd., automatycznie cały czas lepiej się poznawali. Może rzeczywiście na początku James nie miał zaufania do Syriusza z racji jego pochodzenia, ale potem przekonał się, że on jest inny, no i że jest świetnym kumplem
Myślę, że to własnie ta dwójka stanowiła trzon paczki. Remus i Peter dołączyli chyba później. Lunatyk na pewno był nieśmiały i nieufni, no ale oni i tak się z nim zaprzyjaźnili (może początkowo chodziło im o pomoc w pracach domowych ), a gdy dowiedzieli się o jego wilkolactwie, nie opuścili go.
Jesli chodzi o Petera... pewnie łaził za nimi krok w krok, bo mu imponowali... i tak długo łaził, aż zaprzyjaźnili się i z nim ^^
Severusa mi czasem szkoda. Wiadomo, ze przyjaźń pomiędzy Gryffindorem a Slytherinem jest prawie niemożliwa, bo od razu są uprzedzenia itd. Huncwoci też bywali wredni... ale taka ich natura :] Widocznie musieli kogoś nienawidzić i się na nim wyżywać.
Przyajźń gryfońsko-ślizgonska? Heh, to chyba lekka przesada. Stereotypy tak bardzo podzieliły oba domy, że chyba nie byłoby to możliwe. Chodzi mi o taką naprawdę prawdziwą przyjaźń.
A co sądzicie o tym, żeby podyskutować o każdym z Huncwotów z osobna?
Zacznijmy od Jamesa.
Jaki wg. was był Rogaś?
W stosunku do przyjaciół, dziewczyn, kolegów... Kiedy to "zmądrzał", jak to określił Syriusz w V tomie, i co mogło być tego powodem. Jak wyglądał jego związek z Lily?
Na samym początku Lili nie lubiła Pottera. Dopiero potem jak się zmienił w starszej klasie to miedzy nimi zaiskrzyło. Pewnie był gościem z poczuciem humoru. W filmie mi się Potter nie podoba. Aktor go grający jest za poważny z wyglądy i za stary. No ale wracając do tematu to podejrzewam ze po prostu zmienił się w odpowiedzialnego człowieka. Jeżeli na początku Lili nie lubiła Huncwotów wiec żeby zyskali jej przyjaźń musieli się zmienić lub czymś sobie zasłużyć. Może właśnie tym że przestali męczyć Severusa? I jakby nie patrzeć nie tylko Potter stał się bliski Lili ale cała 4.
Wobec przyjaciół oddany, kobiet – jej nie wiem, ale żonę kochał ponad wszystko. Pewnie jako ojciec byłby świetny. Skoro oddal życie za żonę i syna to pewnie nie pozwoliłby stać się Harry'emu złym magiem, pomagał by mu i nauczał go wszystkiego co umie.. jako kumpel – pewnie umiał sprawić by impreza się udała. Potrafił szaleć i zabawić się, był jednak także stanowczy i poważny kiedy trzeba było – to taki Harry Potter tylko troszkę większy
Hm, ja miałam Jamesa zawsze za lekkoducha. Mogłabym znaleźć mnóstwo określeń pasujących mi do niego. Wymienię chociaż kilka:
- rozrywkowy
- przystojny
- zabawny
- nieco wkurzający
- zawsze chcący być we wszystkim najlepszym
- impulsywny
- wierny przyjaciołom
Pewnie w przyjaźni wyznawał (podobnie jak pozostała trójka) dewizę: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Najwyraźniej tę cechę odziedziczył po nim Harry.
Huncwoci stanowili zgraną paczkę, aczkolwiek wydaje mi się, że właśnie dlatego nie byli tak bardzo zżyci z innymi kolegami. Niektórzy ich lubili, innych denerwowali... James znalazł się w najgorszej sytuacji, bo nie dość, że był Huncwotem, to jeszcze znakomitym ścigającym, a niektórych taki nadmiar szczęścia u innych trochę wkurza.
Myślę, że James był właśnie takim "dzieckiem szczęścia". Nigdy niczego mu nie brakowało, miał kochającą rodzinę, zgraną paczkę, potem wspaniałą żonę...
No właśnie - Lily.
Wiemy, że go zcierpieć nie mogła. Potem może w końcu do Jamesa wreszcie dotarło, ze to co robi Snape'owi jest okropne i niludzkie, bo przecież to nie wina Snape'a, że urodził się w takiem rodzinie w jakiej się urodził, że wygląda tak jak wyglada, że trafił do Slytherinu i że ma charakter samotnika (Kurczę... Czy ja w kazdym poście musze go bronić? ). W każdym razie Lily przebaczyła mu wszystko i... nie wiemy co dalej. Bo raczej watpię, ze od razu rzucili się sobie w ramiona. Temu zagadnieniu chyba poświęcimy kiedyś osobne pytanie.
W stosunku do innych dziewczyn mógł być nieco obojętny. Miał już przecież swoją sarenkę. ^^
*oj*
*auć*
Nie chce się pisać, co?
Wydaje mi sie, że to wynika z tego, że połowa osób wyjechała i tak naprawdę, pełną parą wszystko ruszy we wrześniu. Wtedy to też rozpoczniemy stałe spotkania na czacie. Póki co mamy... eee... 6 członków. A co to jest przy 30 byłego TFM?
Hm, postanowiłam wkleić trochę linków do opowiadań z Huncwotami w roli głównej.
Anulcia:
- http://s8.invisionfree.com/Forum_Wicca/index.php?showtopic=30 *głównie wątek James-Lily*
kkate, Morasia i Anulcia:
- http://s8.invisionfree.com/Forum_Wicca/index.php?showtopic=19 *wszystkich po trochu, choć główna postacią jest Remus*
Meridien:
- http://s8.invisionfree.com/Forum_Wicca/index.php?showtopic=53 *o Remusie, inni występują sporadycznie*
Skye:
- http://mirriel.dmkhosting.com/forum/viewtopic.php?t=710 *cała czwórka*
Inline:
http://pathfinder.eia.pl/hpforum/viewtopic.php?t=570&postdays=0&postorder=asc&highlight=choroba+w%B6ciek%B3ych+powide%B3&start=0 *zabawne opowiadanie, którego główną bohaterką jest Gryfonka mająca różne przygody z Huncwotami*
Kubiś
http://mirriel.dmkhosting.com/forum/viewtopic.php?t=1117 *wspomnienia Remusa dotyczące Syriusza*
Lucy Pym
http://forum.twoj.net/index.php?showtopic=8967 *interesująco zapowiadajace się opowiadanie o czasach kiedy Huncwoci skończyli szkołę i działali w Zakonie*
Ktoś coś dorzuci? :>
O jejku, Jedyną tam wrzuciłaś
Mi chwilowo nic się nie przypomina... może kiedyś. A na razie to mówię tylko do widzenia, bo wracam nie wcześniej niż 20 lipca. Postować, pisać, rozmawiać... powodzenia życzę, i pozdrawiam
Miło mi powiadomić, że TM powiększył się o dwóch członków. Powitajmy cieplutko mastablaste oraz Moonchild.
Wszystkich zachęcam do udzielania się (Rany, czy ja musze wszystkich popędzać? Mogłabym zostać nauczycielką. ), także zarząd.
Jejkuś – zarząd od Syriusza już się odezwał, ale jeszcze raz to zrobię Czytając wasze posty uświadomiłam sobie że James musiał być także bardzo dobrym magiem. W końcu łamiąc prawo sam (z kolegami) opanował przemianę w zwierzę. Musiało to wymagać od niego wielkiej cierpliwości i talentu. Ciekawa jestem czy jako uczeń pomagał kolegom w pracach domowych, w opanowaniu zaklęć. Zapewne sam miał ogromny talent do magii – wszyscy tak w książkach twierdzą. Skoro opanował przemianę w Rogacza to pewnie i jemu udało by się wyczarować Patronusa.
Zastanawiam się jakie podejście miał by do Severusa teraz, kiedy Severus działa na 2 fronty i pomaga (?) w walce z Voldim??? Syriusz się nie zmienił a on?? Może kiedy się ustatkował… to na tyle nabrał rozumu, ze byłby inny wobec Severusa.
mała zmianka w klubie Snaperek. można należec do innych klubów. dlatego jeśli ktoś lubi i Snapea i np. Huncwotów, to zapraszamy serdecznie.
Och, jakie to romantyczne...
To teraz zabierzmy się za drugiego ze Świętej Czwórcy.
Jaki wg. was był Syriusz?
W stosunku do przyjaciół, kolegów, dziewczyn etc. ...
z tego co wiem, to Huncwoci w angielskiej wersji to "The Maruders" a nie "The Marauders", ale może się mylę
a rzeczywiście
ale "The Maruders" ładniej wygląda niż "The Marauders"
sama nie wiem czemu
„Tezaurus” też podaje nazwę „The Marauders”.
No to teraz ja.
Syriusza wyobrażałam sobie zawsze jako zbyt pewnego siebie, trochę aroganckiego i mającego lekceważący stosunek do wszystkiego i wszystkich. Jednak w stosunku do przyjaciół zawsze był w porządku. Zapewne z Jamesem wiązała go nieco silniejsza przyjaźń niż z Peterem i Lunatykiem.
W stosunku do dziewczyn... No ja zawsze miałam tu odmienne poglądy od innych. Dla mnie w czasach szkolnych mógł uchodzić za przykład takiego Casanovy. Dziewczyny za nim szalały, a on co jakis czas wspaniałomyślnie się z którąś umawiał. Może w końcu jakaś zawróciła mu w głowie trochę na dłużej? Kto tam go wie!
Gdyby nie trafił do Azkabanu... Żona? Dom? Dzicie? Rodzina? Nie, chyba jeszcze nie wtedy. Chociaż, tak jak ktoś napisał w przypadku Jima, miłość zmienia ludzi!
Do nauczycieli zwracał sie pewnie również zawsze z przymrużeniem oka (wyjątkiem była McGonagall, ale do niej po prostu NIE MOŻNA nie czuć respektu) i dlatego mało który go lubił. Syriusz zapewne się tym mało przejmował. Na pewno ni był orłem we wszytkich przedmiotach, ale kompletnym matołem też nie, więc nie miał się za bardzo czym martwić.
Co do kolegów... Lubił się popisywać. Typ trochę takiego "szpanera". Być może dlatego większość uważała go za Ja-Mogę-I-Chcę-Wszystko. Nikt mu jednak nie podskakiwał, bo narażac się jednemu z Huncwotów to zadrzeć z całą paczką.
Czytając moją wypowiedź, możecie odnieść wrażenie, że ja o Syriuszu też nie mam pochlebnego zdania, a ja mimo tego go... lubię. Jako postać wydaje mis ię bardzo ciekawa.
Och, Syriusz był bardzo ciekawą postacią. Powierzchowne byłoby stweirdzenie, że należał do typowych szkolnych gwiazd, popisujących się przed wszystkimi. No dobra, wiem, że tak często robił, ale przypatrzcie się mu dorosłemu, już po ucieczce z Azkabanu. Zmęczony życiem facet w średnim wieku. Co prawda, w piątej części faktycznie, był zdeczka lekkomyślny, ale w gruncie rzeczy dobrze wywiązywał sie z obowiązków ojca chrzestnego.
Jesli chodzi o Syriusza to moje zdanie na jego temat praktycznie pokrywa się z tym co napisała Tenebris69. Łapa zawsze wydawał mi się bardzo pewny siebie i w pewnym stopniu arogancki. Myślę że miał taki luzacki styl bycia, który nie wszystkim pasował, w szczególniości nauczycielom. Jeśli chodzi o dziewczyny to wydaje mi sie, że miał ich na pęczki jednak z żadną bliżej się nie związał. Prawdopodobnie jeszcze do tego nie dorósł. Jakoś nie wyobrażam go sobie w domu z żoną i gromadką dzieci. To nie ten typ Dla przyjaciół zawsze był w porządku i można było na nim polegać w każdej sytuacji.
Witam.
Pragnę poinformować iż regulamin (w 1 poście ) został zmieniony. Od dziś także i u nas dopuszcza się możliwość przynależenia do kilku klubów. Jest to kolejny krok do zachowania przyjaźnie z TS i jedności forum, zapobiegamy podzieleniu się forum na wrogie kluby.
ciasnej jasnej do
ałoco?
dlaczego wszystnie nazwy fanklubów są anglojęzyczne?
Bo książka jest angielska?
i ma polskie wydanie?
ale kurcze zabawa jest.
Czepiasz ię szczególów. Jak zwał, tak zwał, a to nie wpływa na jakość klubów.
anglojezyczne nazwy ladniej brzmią
mam dosyc głupie pytanie:co to jest PM??
PM jest skrótem od Private Message, czyli PW, Prywatnej Wiadomości.
moim zdaniem "Huncwoci" brzmi lepiej niż "The Marauders"
poza tym polską nazwę też można wymyślić fajną trzeba tylko chcieć ==' a nazwę angielską każdy potrafi znaleźć
Nazwa zostaje taka jaka jest. Kropka.
HUNCWOTKO, aby wysłać zgłoszenie musisz wysłać mi sówkę w postaci prywatnej wiadomości. Klikasz na taki kwadracik w kolumnie gdzie masz avatar.
Przywitajmy wśród nową członkinie TM - Eowinę!
EDIT.
Oraz Anię*.
Uff... nareszcie mogę logować się na magiczne! Witam witam ^^
Nazwa jest ok, "Huncwoci"? Za mało magiczne.
eee >_< niby czemu mniej magiczna?
to ja proponuję przejść na łacinę, staroislandzki, staroceltycki albo norweski - magia że ho'!
ja proponuję nazwy w języku z jakiegoś afrykańskiego narzecza
a mi się wydaje, że wy po prostu dajecie angielskie nazwy bo to tak "światowo" brzmi
Oj co sie tak na tę nazwę uwzieliscie?
Przeciez teraz to i tak nie ma znaczenia,bo glupio by bylo zmienic nazwę w czasie dzialania fanklubu.
Chociaż ta nazwa jest banalna to mi sie podoba.
A co do Syriusza to nie bede sie powtarzac bo większosc postrzega go tak samo Dodam że denerwuje mnie ,gdy w niektórych FF autor opisuje Syriusza jako umysłowego debila.Najczęsciej kiedy to Łapa mówi Snape'owi o narosli na wierzbie bijącej a pózniej Severusa ratuje James.Przecież Syriusz to bardzo inteligentny i zdolny czlowiek,a ta sytuacja wynikla z tego ze jeszcze nie potrafił odróznic dobra od zła:PTakie jest moje zdanie
Smarka to wy macie w nochach.
Och,sorka zapomnialam sie,zmienie na Severusa.Pasuje??
To pora żebym ja się wypowiedziała o Syriuszu. A wiec: ....poddaje się ... Tenebris69 wypowiedziała się doskonale również i za mnie.
Syriusz to prawdziwy oryginał wśród postaci HP. Miał bardzo ciekawą historię swojego życia. Kto wie może nawet jego historia byłaby dobrym tematem na książkę??? Zastanawia mnie ile kosztował go pobyt w wiezieniu i dlaczego wcześniej z niego nie uciekł??? Skoro był niewinny... ale ważne że okazał się prawdziwym przyjacielem Potterów. Zadbał o Harry'ego na tyle, na ile jego sytuacja mu pozwalała. To tyle o nim z mojej strony bo Tenebis mi podkradła wypowiedź...
Jeżeli już skończyliśmy temat Syriusza i anglojęzycznych nazw klubów...przemilczę ten ostatni. ..to zajmijmy się.. kolejnym bohaterem..Rogaś był, Syriusz-też od fajkować to może teraz Lunatyk ??? No to co o nim sądzicie??? No dawajcie...
został tylko Lunatyk i Peter. a co dalej? ;p każdego od nowa?
a pasuje. my waszych maraudersów nie obrażamy w ten sposób.
przemliczeć? przecież to taki ciekawy temat. ale jakoś nikt nie chce przyznać, że robi się to dla szpanu ;>
HUNCWOTCE się wymsknęło.
Tak, avalanche, będziemy ich przerabiać wszystkich.
No więc Lunatyk.
*szaleńczy śmiech*
Moja ukochana postać.
Jeszcze jakiś rok temu prawie nie zwracałam na niego uwagi. Owszem - lubiłam go, ale na tym się kończyło. Przeczytałam jednak "Manewry" i lawina ruszyła, chociaz to opowiadanie jest niestety przez Merid zawieszone i od prawie 11 miesięcy nie było nic nowego.
Ale zbaczam z tematu.
Remusa zawsze miałam jako spokojnego i opanoanego chłopca. Po dłuższych przemyśleniach doszłam jednak do wniosku, że przesadzam, bo bądź co bądź został Huncwotem. W paczce był zapewne "tym od planowania". A on może i nawet chętnie na to przystawał, bo przynajmniej miał pewność, że jego przyjaciele nie wpakują się w jakąś naprawdę groźną kabałę?
Co do jego rodziny to zawsze wyobrażałam sobie, że żył sam z matką. Nie wiem skąd ten pomysł.
Jeśli chodzi o wilkołactwo... Na pewno długo nie mógł siebie zaakceptować i może nawet nigdy tego do końca nie zrobił. Gryzło go wciąż sumienie, że może zrobić komuś krzywdę i takie tam...
Teraz o sprawach miłosnych, czyli to co remusomaniaczki lubia najbardziej.
Miał dziewczyne?
Narzeczoną?
Żonę? (Ok, bez przesady... )
Co najdziwniejsze częściej np. w opowiadaniach spotyka się, ze to on jest zakochany, a nie np. Syriusz...
Myślę, że jego główna wadą w kontaktach z dziewczynami było to, że był zbyt nieśmiały. Nie miał odwagi przyznać się przed samym sobą, że ktoś mu się podoba, a co dopiero przed przyjaciółmi! Powód? Znów to nieszczęsne wilkołactwo... Musicie jednak zgodzić się ze mną, że cięzko by było powiedzieć komuś kto ci się podoba: "Wiesz, strasznie cie lubię, ale... wspomniałem już, że jestem wilkołakiem?".
Ja jestem go w stanie zrozumieć.
Dobra, nic już więcej nie napiszę, bo znów mnie Goomisia objedzie, że nie ma co pisać po moich postach.
cos się dalej wymyśli
Jeśli chodzi o Lunatyka to zawsze miałam go za naspokojniejszego i najinteligentniejszego z całej czwórki. Wydaje mi się, że nie potrafił zaakceptować samego siebie jako wilkołaka. Jeśli chodzi o wybryki Huncwotów to on chyba był tym który musiał ich wszystkich wyciągać z kłopotów. Wiemy że był prefektem i wydaje mi się że starał się jak najlepiej wypełniać swoje obowiązki. Jednak nie reagował i nie umiał zapanowac nad głupimi wybrykami Syriusza i Jamesa, np. wtedy kiedy dręczyli Snape'a. Pewnie nie chciał okazać się "nielojalny" wobec swoich przyjaciół.
Jeśli chodzi o jego stosunek do dziewczyn to chyba był zbyt nieśmiały, żeby się z jakąś umówić. Poza tym może James i Syriusz troche przytłaczali go swoją przebojowością. To oni podrywali wszystkie dziewczyny.
Tenebris – jej ja cię objechałam ...sory co złego to nie ja ...to miał być żarcik ......
Lunatyk...Wilkołaczek...ach... Zacznijmy.
Wobec dziewczyn – zapewne umiał zachować się jak należy i chyba rzeczywiście, fakt że jest wilkołakiem ograniczał mu swobodę w poznawaniu ludzi. Może i jego koledzy zaakceptowali jego odmienność ale z dziewczynami może być inaczej... mogą uciec...w końcu usunąć sierść z sukienki jest czasem ciężko. ..Wobec przyjaciół był na pewno oddany i wierny. Pomagał Syriuszowi i Harry'emu. Jako nauczyciel był bardzo dobry. Lekcje chyba po raz pierwszy były bardzo ciekawe i energicznie prowadzone. Szkoda że już nie wróci do szkoły. Jako czarodziej – bardzo dobry. Musiał się dobrze uczyć skoro został prefektem i zawsze pilnował przyjaciół żeby nie przesadzili w żartach.
I tyle bo potem będzie, że ludzie nie chcą powtarzać słów innych...
Ja Lunatyka zawsze uważalam za "głowę" Huncwotów, najprawdopodobniej pomagał kolegom w organizowaniu kawałów.Wyszukiwał rózne zaklęcia i skladniki eliksirów, bo chyba tylko on znał takie miejsce jak biblioteka .Wyciągał przyjaciól z klopotów i zawsze dobrze radził.Co do osób postronnych,nie tylko dziewczyn był niesmiałym i cichym chłopakiem.Uchodził za grzecznego kujona,ale na pewno wiele osób czuło w jego towarzystwie respekt, w koncu to Huncwot:D
Wiecie... tak sobie pomyślałam, że szkoda, że nie ma kkate. W końcu to ona jest Naczelną Remusomaniaczką.
Zauważyliście, że wszyscy maja bardzo zbliżone zdanie o Remusie? A tutaj się okazuje, że Lunatyk był podbijaczem serc, psotnikiem, a dobre oceny miał tylko dlatego, ze potrafił dobrze ściągać. I że tylko lubił stwarzać takie pozory, jak to HUNCWOTKA napisała, grzecznego kujona. Hi, hi.
remusoidy atakują
Remus był zajebistszy nawet niż Syriusz i James razem wzięci. Wyluzowany ziom!
a wcale że nieeee
Syriusz panem! Legia górą! ;p
koniec dzieci. już. sio.
no dobra, skończcie juz z tym kto jest "zajebistrzy":P, no ale ja osobiscie uważam ze naj jest Rogaś
Dobra... To ja wyskoczę tak nie w temacie. Jak chcę należeć do klubu, to mam napisać do Tenbris na PM-to już wiem. Tylko CO mam napisać? "Cześć, chciałabym się zapisać do klubu 'The Marauders', mogę?". I co, wszystko? Bo jakoś tak głupio brzmi. Mam nadzieję, że ktoś mi coś (p)odpowie.
Wystarczy. To tylko zapisywanie się do klubu. Nikt nie każe ci pisać elaboratu na ten temat..
Napisz ze chcesz sie zapisac, pozdrów - i tyle
A tak co do dyskusji chwile wczesniej-ja tam lubie wszystkich Huncwotów i nie bede sie licytowac kto jest fajniejszy
pozdrowionka
My nie licytujemy w temacie "Jaki wg. was był X?W stosunku do przyjaciół, dziewczyn, kolegów.."kto fajniejszy, my poprostu wypowiadamy swoja opinie o kolejnych Huncwotach...
Po pierwsze: powitajmy w naszych skromnych progach Magyę.
Po drugie: zabierzmy sie za Petera.
Co sądzicie o Glizdogonie?
Jaki był wg. was w stosunku do przyjaciół, dziewczyn (a co! ), nauczycieli, kolegów i koleżanek oraz w jego przypadku do innych śmierciożerców i samego Voldzia.
Dzięki Tenebris
Glizdgon według mnie był bardzo nieśmiały, w ogóle nie brany pod uwagę. Wobec dziewczyn też pewnie był nieśmiały. MOże miał kompleksy i nie mógł sobie z nimi poradzić? Dawny Glizdgon przypomina mi Nevilla. Nie wiem dlaczego, ale tak jest. Są podobni do siebie charakterami
Witaj Magya.
Jeśli chodzi o Petera to zawsze miałam go za niezbyt inteligentnego i jakby nie pasującego do reszty huncwotów. Nie mam pojęcia w jaki sposób znalazł się w ich gronie. Możliwe że (tak jak wczesniej było to już powieedziane) łaził za nimi i wkońcu został zaakceptowany. Wydaje mi się, że Glizdogon zazdrościł chłopakom ich pewności siebie, powodzenia i popularności dlatego podziwiał ich i podlizywał im się licząc, że dzięki temu przyjmą go do swojego grona.
Najbardziej zastanawia mnie czemu Peter zdradził? Wydaje mi się, że nie było to przejawem jego słabego charakteru i tego, że nie potrafił oprzeć się Voldemortowi. Moim zdaniem Peter miał jakis uraz do Rogacza i Syriusza i w ten sposób chciał się na nich zemścić.
A może Glizdgon chciał się im odpłacić za to, że nie był im równy? Może czuł się przy nich upokarzany? Pragnął być popularnym i lubianym tak jak Łapa, Rogacz czy Lunatyk. Przecież gdyby ich nie było on stałby się bardziej lubiany i podziwiany.
Moim zdaniem Huncwoci przyjęli Petera do swego
grona,bo potrzebowali kogoś do brudnej roboty .Pózniej docenili go i zaprzyjaznili sie.Wątpie zeby James dal Peterowi tak odpowiedzialne zadanie bez bezgraniczne go zaufania i przyjazni.A raczej nie wierzę zeby Pettigrew chcial sie zemscic,to do niego nie pasuje.Ale jestem ciekawa jak to sie stało ,ze Peter został smierciożercą:/
Mysle,ze Peter chcial im dorównac i w koncu zostal zaakceptowany(tak jak ktos napisal wczesniej).Moze zazdroscil im ze są pewni siebie,lubiani itd.? Wydaje mi się ze nawet jezeli przyjeli go do grona Huncwotów to nigdy nie stal sie taki jak Syriusz,James i Remus ??? Moze mial do nich zal,ze nie traktują go na równi - tylko jak kogos glupszego do czarnej roboty i zeby zwalic na kogos wine? Dlatego mysle,ze mozliwe jest ze aby pokazac im jaki jest wspanialy i mądry przeszedl na ciemną stronę Mocy
pozdrowionka
Co sądzę o Glizdogonie?
Moim zdaniem on mi jakoś do reszty bandy nie pasuje.. jakiś taki "inny”. Możliwe ze za nimi łaził aż w końcu go zaakceptowali ale może też było tak że pozostała 3 mu dokuczała, kiedyś w padli w jakieś tarapaty i w zamian za uratowanie im tyłków przyjęli go do grupy...trzymającej władze ... A poza tym to raczej wobec kolegów był wierny ale do czasu. Nie wiem co go do zdrady zmusiło ale to było nie fer. Chyba jednak mieli kiedyś jakieś sprzeczki, nieporozumienia i się zemścił albo po prostu był gigantycznym tchórzem. Wobec kobiet – haha - pewnie był nieśmiały i zawsze zawstydzony kiedy do kolegów podchodziły dziewczyny i z nimi gadały. Zapewne miałby duże problemy ze znalezieniem żony... a już w roli ojca nie mogę go sobie wyobrazić . Wobec Voldzia i jego kompanów- jakoś tak dziwnie bo tu taki nieśmiały lękliwy, wobec Czarnego Pana też ale w końcu zabijał (chyba)? Nie mogę go sobie wyobrazić jak krzyczy śmiertelne zaklęcie i niszczy wroga. Jest dziwna postacią i na pewno nie do końca go znamy. Może zmieni się to w 7 tomie.
ciekawi mnie następny temat do rozważań.. ;p
Aghr...
A może ktoś coś zapoda?
Czemu ja mam wszystko wymyślać?
Pojutrze wyjeżdżam i bedziecie musieli radzić sobie sami.
No dobra...
Jak myślicie?
Co robili Huncwoci po skończeniu szkoły?
Na jakie poszli kierunki?
No cóż Ja bylam pewna,że po Hogwarcie idzie się na jakieś studia.
no ale wtedy Percy Prymus Wielki poszedł by się dalej kształcić a nie od razu do ministerstwa ;p
Ja myślę, że po Hogwarcie jest najwyżej jakieś przygotowanie do konkretnego zawodu (czy cos w tym stylu) bo nigdzie nie było wspomniane o żadnych uczelniach wyższych.
No i tu jest właśnie problem. Np. Harry musiałby odbyć praktyki, żeby być aurorem... Chyba, nie?
A tak w ogóle to chciałabym się z wami pożegnać. Wracam za dwa tygodnie! :*
Hmm... myslę, że Remus nie miał szans na dalszą naukę - no cóż, wilkołak
James... może w chwili śmierci był na praktykach aurora? Co do Syriusza, nie mam pomysłu.
Syriusz eksploatował motor i się lansował
a wiesz, że na początku myślałam o tym? Mógł miec coś wspólnego z magiczną techniką
Witam ponownie
Przerobiliśmy wszystkich Huncwotów, więc nie ma chyba co tu się dalej nad nimi w ten sposób rozwodzić... jestem w trakcie czytania HBP, więc jak coś będzie na ich temat, to trochę pospojleruję, tak ostrożnie. Na razie nic wielkiego nie ma. Tylko to, że ktoś mówi, że Lily była ładna, miła i czarująca
A co do ostatniego pytania... mi jakoś pasuje hipoteza, że James był aurorem. Po prostu... nadawał się do tego fachu, jak dla mnie. Co prawda, długo się swoją pracą nie nacieszył... no ale cóż. A jeśli nie był aurorem, to mógł pracować w Ministerstwie.
Z kolei co do Lily nie mam pojęcia. Nie za bardzo wiem, jakie mogą być damskie magiczne zawody :]
Syriusz...? Hmmm. Ciekawe czy w ogóle chciał się kształcić. Bo tam jako tako nie ma chyba studiów. Ale na pewno możliwe, że interestował się techniką po prostu z pasji. Taka fajna wizja - Syriusz, nieziemsko przystojny facet z czarnymi włosami do ramion, ubrany w skórzaną kurtkę, i na wypucowanym motorku... mmm
Petera o pracę jakoś nie podejrzewam. A Remus.... kto tam wie. Może coś tam sobie robił, ale nie wiem, co to mogło być.
A, co do spoilerów - sama tego jeszcze nie przeczytałam, ale jest jedna rzecz, związana z Huncwotami (a właściwie jednym z nich), która straaaasznie mi się podoba. Ha!
Tak, Lilly mogła być alchemikiem, lub przygotowywała się do roli nauczyciela eliksirów.
James chyba był aurorem. Zresztą w czwartej części Moody mówił Harry'emu, że mógłby zostać aurorem, więc może odziedziczył to po ojcu.
Lupin? Pewnie trudno było mu znaleść zatrudnienie (wilkołak) Zgadzam się z Moonchild, że Hogwart to było jego pierwsze zatrudnienie
Syriusz... Mechanik maszyn magicznych?
Glizdgon... no nie wiem... nie wyobrażam go sobie pracującego
A zastanowiliście się nad tym:
Wiemy, że Huncwoci byli łobuzami... Znamy też Freda i Goerga. i ich dowcipy.. pomyślcie ile zabawnych historii by się wydarzyło gdyby bliznami żyli w czasach Huncwotów...moim zdaniem przez szkołę przetoczyło by się pasmo kataklizmów które stare mury szkolne mogły by nie przetrzymać, pozwolę sobie za przykład przytoczyć bagno jakie wyczarowali Fred i Goerg na szkolnym korytarzu...
Jakby Huncwoci spotakali się z bliżniakami w szkole to by był istny armagedon Filch by tego nie przezył...
byłaby wojna na dowcipy.
Tylko że James i spółka swego czasu byli bardziej złośliwi...
A kto by wygrał?
Według mnie Huncwoci :*
jeśli grali by w miarę fair, tzn. faktycznie na dowcipy, a nie jakieś okropne, dla nikogo nie zabawne kawały to wygraliby Weasleyowie, bez wątpienia. Tylko że nikt by zasad nie ustalał, więc normalnie Huncwoci robilibi chamstwo.. i by wygrali. Tylko że wygraliby kilka bitew i Fred z Georgem przyjęliby ich zasady.. I wtedy to już nie byłaby bitwa na dowcipy tylko coś gorszego, i nie byłoby zwycięzcy bo nikt by się nuie poddał, nie ma mowy.
^ a to wwszystko zakładając że "wojna" toczyła by się w okresie głupoty Huncwotów, czyli w tym czasie kiedy wywalali Snape'a do góry nogami.
Myślę, że wygrali by bliźniacy. Z taką ilością gadżetów własnej roboty i milionem nieskończonych pomysłów nawet taka szajka jak Huncwoci nie miałaby szans. Z całym szacunkiem dla Łapy, Lunatyka i Rogacza, zaś bez szacunku dla Glizdogona muszę stwierdzić, że Fred i George są królami dowcipu Hogwartu.
Weasleyowie by wygrali bez dwóch zdań Ich kawały są zabawniejsze i mają bardziej urozmaicone pomysły niż Huncwoci. Co do tych magicznych gadżetów to nie byłabym taka pewna. W końcu Huncwoci stworzyli mapę i zapewne na tym nie poprzestali.
Ale jeśli chociłoby o ilość zarobionych szlabanów za te "dowcipy" to wygraliby Huncwoci (Syriusz mówił, że mieli z Jamesem dużo szlabanów)... A tak wogóle to Huncwoci im pomagali przez tyle lat w łamaniu szkolnych reguł - mapa - ona odpowiadała jak się coś na niej napisało ( III tom - jak Snape przyłapał Harry'ego z brudnymi łapami:P), więc pewnie sporo pomysłów im podsunęli. Ale tak czy inaczej Weasleyowie mają swój charakter (Ich "zabawki" są zaje***.... no dobre są nie?)
HEEJ! To jest w końcu fanklub Huncwotów no nie?
Ja jednak nadal obstawiam Huncwotów. Weasleyowie nie wygraliby z nimi
Z tymi magicznymi gadżetami to jest tak, że Huncwoci tworzyli rzeczy, które robienie dowcipów im znacznie ułatwiały (patrz Mapa Huncwotów) zaś bliźniacy Weasley, produkowali gadżety, które same w sobie były dowcipem (patrz cała ich działalność sklepowa) Są to dowody na to, że jedni sporo różnili się od drugich. Ich sposoby działania były różne. Dlatego też trudno zdecydować, kto jest lepszy. Ja mam swoje zdanie na ten temat, ale uważam, że jest to sprawa otwarta.
No nie zgodziłabym się w tym, że Huncwoci byli w tym lepsi od braci W. Nie wiem czy byliby w stanie uciec ze szkoły... I czy całe ich "zbrodnicze" życie było bardziej hardcorowe niż samo to co bracia pokazali w V części. Pozdrawiam
Huncwoci po szkole:
Syriusz >>> przystojnaik z motorkiem
James >>> auror, a jesli nie to moze jakis tajniak ministerstwa
Remus >>> spokojny nauczyciel ( ??), moze nie pracowal
Peter >>> "black magic"
A jesli chodzi o to kto by wygral z "wojnie" na "dowcipy"... Hmmmm obstawialbym jednak (pomimo calego szacunku dla wspanialej 4) blizniakow...
Dobra, zadam pytanie
Jak myślicie, czy Huncwoci byli lubiani przez nauczycieli?
Uważam, że tak i nie.
W końcu byli świetnymi uczniami (oprócz Glizdogona)
Z drugiej strony ich psoty...
SPOJLER! gdy Harry sprzątał kartoteki Filcha, były w nihc gównie nazwiska Potter i SyriuszEND OF SPOJLER
Jak myślicie, czy Huncwoci byli lubiani przez nauczycieli? –hmmm. Nie wiem. Szkoda że akurat tym postaciom Jo poświęciła tak mało miejsca. Powinna trochę bardziej przybliżyć nam i Harry'emu obraz huncwotów...w końcu huncwoci to ojciec HP, jego ojciec chrzestny i bliski przyjaciel oraz nauczyciel, który był świetny i lubiany przez wszystkich. Mogło by to tez przybliżyć nam problem dlaczego Glizdogon zdradził, jak się zaprzyjaźnił z pozostałą 3 i co się stało ze przeszedł na stronę zła...tym bardziej nie jest powiedziane czy byli lubiani przez nauczycieli. Na pewno jeżeli się dobrze uczyli to ich starania były doceniane. Na pewno sympatią (w tym i wzajemną) cieszyli się u Ddumbledora i McGonagall. Ja nie znam więcej nauczycieli, którzy by uczyli i wspominali huncwotów albo nie mogę sobie ich przypomnieć...
Zgadzam się z tym , że temat Huncwotów mógłby być bardziej rozwinięty przez Rowling , ale móże to być specjalny zabieg autorki. Może w kolejnych częściach p. Rowling bardziej przybliży nam ich losy. Jeśli chodzi o to, czy Huncwoci byli lubiani , wydaje mi się, że raczej tak. Pozdrawiam.
Wydaje mi sie ze pomimo swych wystepkow ( ) Huncwoci byli lubiani przez nauczyycieli... Takie jest moje zdanie...
Ja tez mysle, że mimo wszystko byli lubiani. Przynajmniej przez część nauczycieli.
ja jednak sądzę,że Huncwoci nie byli lubiani przez nauczycieli,no może lubił ich Dumbledor ale na pewno nie taka zasadnicza osoba jak McGonagall, nie sądzę żeby darowała komuś wykręty które stosowali Łapa,Rogacz,Lunatyk i Glizdogon.Przecież sama McGonagall mówiła w WA,że dręczyła Glizdogona.
a bo to tak zwykle jest. Nauczyciele nie lubią takich urwisów, w tych przeklętych pokojach nauczycielskich ciągle o takich gadają same najgorsze rzeczy a po latach właśnie tych wspominają z najszerszym uśmiechem na ustach..
Daga ma rację Przecież Huncwoci w stosunku do nauczycieli nie byli aroganccy czy chamscy. Fred i George zresztą też nie. Po prostu robienie dowcipów leżało w ich naturze. Myślę, że nauczyciele często mieli serdecznie dosyć ich wygłupów, ale koniec końcem ich lubili. No ale pewnie nie wszyscy.
Ludzie, którzy potrafia śmiać się również z samych siebie (np. bliżniacy ) praktycznie zawsze są lubiani
Raczej by był remis.
A Huncwoci mieli dwukrotną przewagę liczebną.
Huncwoci po szkole;
Syriusz - mechanik maszyn magicznych? Muszę przyznać, że mnie też ten zawód do niego pasuje.
James - nie wiem. Praca nie za bardzo do niego pasuje. Ale pomysł z aurorem jest niezły.
Remus - raczej dziennikarz. Dopóki go nie wywalili za wilkołactwo...
Peter -
Ha! Wróciłam!
Przyznam, że ja zawsze byłam swięcie przekonana, że zarówno James jak i Lily byli aurorami. Oboje.
Remus... tu jest problem. Nie wiadomo czy mógł się dalej uczyć czy nie. W kazdym razie na pewno miał jakieś doświadczenie skoro przyjęli go na posade w Hogwarcie jako nauczyciele OPCM.
Peter... Myślę, że był bezrobotny. Serio. Wykręcał się, że nie może się zdecydowac itd. Przecież służył Voldiemu, więc po co miał miec inny zawód.
Syriusz... Oj, z tym lekkoduchem to nigdy nic nie wiadomo. Przystojniak z motorem to dobre określenie dla niego. ^^
Eee tam Voldzio ma podobno wielkie skarby więc żarcie i wypoczynek bezrobotnym załatwia hehe
załóżcie forumowy teartrzyk bo świetnie wczuwacie się w role ;p
Ej, jakim cudem śmierciożerca znalazł się w fanklubie Huncwotów? :]
Nie no, radzę nie zbaczać z tematu. Nie chcę tutaj śmietnika.
Jak myślicie, jakie były okoliczności zakochania się Lily w Jamesie?
Lily w Jamesie?
O, tu to trzeba błysnąć inwencją...
Pewnie to nie było tak nagle. lily przez dłuższy czas nie trawiła Jamesa i pewnie cała ta jej zmiana nastawienia odbywała się stopniowo. Powoli zaczynała zauważać, że James się zmienia. Że dorośleje...
Myślę, ze długo nie zdawała sobie sprawy z tego co tak naprawdę do niego czuje. Nie zwracała uwagi na to co zaczyna kiełkowac w jej serduszku. ^^
W każdym razie to na pewno nie był taki spontan. Zobaczyła kolesia na szkolnym korytarzu i rzuciła sie mu na szyję z krzykiem: "James, kocham cię!"...
Odwrotnie zaś wydaje mi się, ze było w przypadku Rogacza. Oc chyba zakochał się w pannie Evans od pierwszej chwili. Zawsze takie miałam wrażenie. ^^
Tu może być bardzo wiele hipotez... Dlatego też powstała cała masa ff-ów o tejże tematyce, a happy endów jest tyle samo, ile autorów. Ale z pewnością jest tak, jak powiedziała Tenebris - Lily zaczęła zauważać, że James się zmienił, że nie jest już taki jak kiedyś. Być może wydarzyło się coś, co było tym 'momentem przełomowym'... Ja mam tylko ogromną nadzieję, że dowiemy się, jak to naprawdę było. W końcu sama Jo powiedziała, że po zakończeniu VII części będziemy wiedzieć o Potterach wszystko, co byśmy chcieli, więc może...
A skąd ona może wiedzieć co my chcemy
Też prawda Są ludzie, co by chcieli znać wszystkie epizody z życia Huncwotów, poznać wszystkie dziewczyny Syriusza, przygody miłosne Remusa, i wiele innych rzeczy Ale na to nie ma akurat co liczyć, od tego są ff-y :]
Och, ja wiem, Rogaś na bank się bujnął w Lilce od razu, ale ona w nim raczej nie. Może coś takiego:
1, 2, 3, 4 klasa - nie lubi go.
5 klasa - nienawidzi go.
6 klasa - coś tam iskrzy, ale jeszcze nie to.
7 klasa - chodzą ze sobą.
Po Hogwarcie - hajtają się.
Jakiś czas później - są martwi.
*bez polskich znakow, przepraszam*
A ja mam takie pytanie...
Jak wyobrazacie sobie Huncwotow jako malutkie dzieci
(niestety, znak zapytania tez dzies mi sie zapodzial... na jego miejscu mam _)
Rogaś - rozczochrany malec, wiecznie krążący po lesie
Lunatyk - słodkie dzieciątko, uczynne, miłe
Łapa - rozrabiaka
Glizdgon - mały grubasek, fajtłapa
pierwsze wyobrażenie ;]
James
Wesoly, wiecznie wpadajacy w tarapaty, ukochany wnusio ()...
Syriusz
Zlosliwy, roztrzepany, wiecznie odrapany i potargany.
Remus
Spokojny, slodki, kochany... ^^
Peter
Uroczy grubasek, lekko ciapowaty, niesmialy...
(napisze wiecej, ale nie mam teraz sily meczyc sie z klawiarura)
James:
Wychuchany, rozpieszczony, łazi gdzie mu się żywnie podoba i zadaje niewygodne pytania (Mamo, skąd się biorą dzieci?)
Syriusz:
Odbarty, brudny, włóczący się po podwórku, taplający w kałuży, zabierający łopatki innym dzieciom.
Remus:
Urocze, grzeczne i pojętne dziecko, pomaga mamusi.
Peter:
Cichy, pulchny chłopczyk , który miał urodzić się dziewczynką.
Dziwne. Myślałam, że nie mam poczucia humoru.
Człowiek uczy sie przez całe życie...
Czytałam kiedyś takie opowiadanie o Peterze i jego rozterkach jakie miał w młodym wieku. W guncie rzeczy nie był jeszcze w wieku szkolnym. Tam właśnie wypominali mu to, ze miał urodzić się dziewczynką. Tylko gdzie ja to czytałam ...
Na Lunatico? Bo fik, o którym mówisz to ''To tylko Peter'' Lory.
nic tylko dać lizaczka
Dobra... A co powiecie o dzieciństwie Huncwotów?
Świetne.
James:
Rodzice go rozpieszczają, chuhcają, dmuchają, pozwalają na wszystko, mówią, że jest bardzo zdolny, duma rodziny i w ogóle. I rządzil na podwórku
Syriusz:
Uhh... Ciężkie miał dzieciństwo. Pewno rodzice nie dbali. I krzyczeli. Ale i tak rządził na podwórku.
Remus:
Hmm... Rodziców miał troskliwych, ale wymagających. Ucz się, ucz, dziecko... Chyba nie za bardzo ciągnęlo go do ruwieśniĸów... Przez to wilkołactwo...
Peter:
Naprawdę nie wiem... Chyba miał normalną rodzinę, może µłodsze rodzeństwo. I inne dzieciaki mu łopatkę zabierały.
Mogę chyba uznać, że wyczerpująco odpowiedzieliści na moje pytanie.
Po raz kolejny zastanawiam się dlaczego to przeważnie ja wymyślam temety...
Ruszać też głową, ale już!
Póki co, kolejna kwestia do omówienia, czyli...
Syriusz i jego miłości
Coś tłumaczyć?
Syriusz i jego miłość
Napewno tego uczucia nie doświadczył od rodzinki. Sam ich też znienawidził.
Zdecydowanie o jakimś rodzaju miłości możmy mówić w odniesieniu do Huncwotów... Syriusz traktował ich jak braci (szczególnie Jemsa), więc była to miłość braterska
A jesli chodzi o miłość do płci przeciwnyej ? No to nie wiem...W końcu przystojny , z "dobrej, czarodziejskiej" rodziny, odważny , orygialny, bla, bla, bla, miał duże szanse na znaleznienie jakiejś fajnej babki . To dlaczego został sam ? Może miał kogoś, ale Azkaban to zniszczył. Nie wiem, ja nie wiem
Wiem jedno:
W hogwarcie ugianiały się za nim wszystkie laski ze szkoły, a przynajmniej większość. A on raczej nie miał nic przeciwko temu. W końcu taki przystojny był...
Po szkole zapewne też miał jakieś dziewczyny, ale na bank się nie ożenił. Był zbyt wielkim buntownikiem, by to zrobić, cytując panią J. K. R.
Raczej to dziewczyny uganiały się za nim, niż on za nimi
Był bardzo przystojny, pociągający.Zgadzam się z przedmówczyniami. Był wielkim buntownikiem by zrobić coś takiego.
Buntownikiem stał się za przyczyną rodzinki
Mi tez wydaje się że Syriusz miał bardzo duże powodzenie u dziewczyn. Być może miał dziewczynę (a może nawet kilka), ale raczej to nie były poważne związki
Moim zdaniem Syriusz traktował dziewczyny jak zabawki.Nie potrafił kochac ,ponieważ widząc tylko związki w swojej rodzinie,czyli małżenstwa da pieniędzy,zdrady(tak przynajmiej mi sie wydaje) nie wierzył w prawdziwą miłość.
Mocne słowa. ale chyba masz rację.
Już nie wiem, co myśleć.
Witam. Wróciłam po krótkim wypadzie nad jeziorko...
Syriusz ..hm... podejrzewam, ze w rodzinie miłości raczej nie zaznał. W stosunku do dziewczyn- to one się za nim uganiały. Z drugiej strony tak sobie myślę.. skoro w rodzinie nie zaznał miłości, to może jej brak i pustka w sercu mogła spowodować, ze to właśnie takiej potężnej, prawdziwej i wiernej miłości potrzebował, że jeżeli już kochał to właśnie taką miłością? Może i miał kogoś zanim trafił do więzienia, tylko ta miłość została mu odebrana a po ucieczce już jej nie szukał, może zapomniał, a może Jo opowie nam tą historię w 7 tomie?
Ps. Co się stało z tematem z zagadkami i z mini konkursem na ostatni rozdział 7 tomu? Bo ich nie mogę znaleźć!!
Może został przeniesiony na Fan Fiction... wiesz ja tez go ostatnio nie wdziałam
To co chcę napisać chyba nie jest spojlerem, bo zdradza czego się NIE dowiemy.
Jo obiecała, że pod koniec sagi będziemy wiedzieć wystarczająco dużo o rodzicach Harry'ego i jego przyjaciołach i dodatkowa saga byłaby zbędna.
Tymczasem w 6 tomie są tylko jakieś niewielkie wzmianki o Lily i to wszystko.
Co do Syriusza...
Zgadzam się z tym, że w domu miłości raczej nie zaznał.
Myśle, że on próbował sie jej nauczyć. naprawdę. Że nie potrafił odróżnić np. zwykłego zauroczenia od prawdziwej miłości. Dlatego miał mnóstwo dziewczyn. Był przystojny, zabawny, więc dlaczego nie, prawda?
Tylko, że mnie się wydaje, że on też za dziewczynami latał. Nie wierzę, że nie.
A po Hogwarcie...
Sądze, że się bał. Bał się odpowiedzialności gdy patrzył na swojego najlepszego kumpla i Lily. Potem na ich synka. Bał się, że on nie da rady, bo nikt nigdy go tego nie nauczył.
A jak Huncwoci myśleli o przyszłości? ( Chodzi mi tutaj o założenie rodziny, dzieci, pracę itp.)
Chyba było już takie pytanie.
Przynajmniej jeśli chodzi o pracę...
Co do założenia rodziny to sądze że tak:
+ James - wiadomo.
+ Syriusz - odsyłam do mojego poprzedniego posta.
+ Remus - chyba cierpiał na "kompleks wilkołaka". Wiecie... pół-człowiek itede, itepe... Uważał, że każda dziewczyna gdyby dowiedziała się kim jest nigdy by się nie zgodziła z nim być a co dopiero wyjść za niego.
+ Peter - Voldemort tak padł mu na mózg, że w ogóle nie myslał o rodzinie. Czarny Pan był jedyną jego miłością.
Przyszłość i Huncwoci??? Hm... moim skromnym zdaniem... chyba Tenebris ma racje. Ramus miał pewne problemy ze swoją wilczą naturą i to chyba jedyny problem. Zapewne gdyby nie ten maleńki problem to założyłby rodzinę itd. Pewnie by był dobrym mężem i ojcem. A co do Syriusza – chyba w tej kwestii się już niektórzy wypowiedzieli wcześniej. A nasz kochany zdrajca – gdyby nie Czarny Pan to pewnie byłby szarym magiem. Ale w roli człowieka ustatkowanego go nie bardzo widzę. Jakoś przypomina mi takiego nieudaczniaka który nie umiałby się odnaleźć w rodzinnym gniazdku – ja mam takie wrażenie.
Moim zdanie, każdy w skrytoście ducha myslał o założeniu prawdziwej rodziny. Tylko Jemsowi sie to udało(tzn miał zone , dziecko). Lupin nie jest jeszce stracony, Syriusz, yyyy razcej juz tego nie dokona, a Glizgon no cóż...chyab się juz nie opamieta.
Nie rozumiem o co wam w ogóle chodzi
Tak dla wyjaśnienia to chodzi nam o Huncwotów
Pamiętajcie, moi drodzy! Jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o Huncwotów!
No dobra to teraz ja coś pokombinuje bo biedna Tenebris niedługo dostanie etat prowadzącego dyskusje....
Jak myślicie, gdyby Lunatyk i Łapa wiedzieli co się dzieje z Harrym, jak jest traktowany u ciotki to czy by starali się z nim jakoś skontaktować? Może wiedzieli o tym tylko bez pozwolenia dyrektora niewiele mogli zrobić? A może w ogóle się nim nie interesowali??? Bo wedłg mnie to troche dziwne że przez tyle lat był zostawiony sam sobie
Myślę, że Lunatyk wiedział.Syriusz domyślał się ale także nie mógł nic zrobić :/
Dumbledore zakazał im kontaktów z powodu Voldemorta. Gdyby do Harry'ego wysłano sowę to w każdej chwili mogliby ją przechwycić śmierciożercy. I byłoby po Harrym Było to dla jego dobra.
Podsumowanie: wiedzieli ale nie mogli nic zrobić
Witam z powrotem
Co do ostatniego pytania... hmm, myślę że Magya ma rację. Niemożliwe, żeby Remus tak zupełnie nic nie chciał o Harrym wiedzieć, i nie wiedział... myślę że wiedział, ale miał też jednocześnie świadomość, że nie powinien, a może nie ma jak się wtrącać.
O No a Łapa... raczej nic nie mógł zrobić, a z Azkabanu wydostał się m.in. po to, by uratować Harry'ego.
Syriusz - siedząc w Askabanie nie mógł nic zrobic
Lupin - mysle, ze dla dobra Harry'ego, Dumbledor zakazał mu kontaktów z chłopcem...
Ja tu już nic originalnego nnie wymyślę:
Syriusz - zgadzam się z przedmówczyniami, że nie mógł zrobić NIC.
Remus - cholera go wie wie, może był świadomy Dursleyów, ale Dumbledore (wredny dziadyga) zabronił mu się z nim kontaktować.
Czyli wszystko, jak u przedmówczyń.
Co do poprzedniego tematu;
James - on już miał rodzinę.
Syriusz - primo: faktycznie mógł się bać odpowiedzialności za gromadkę dzieci. Secundo: co się miał taki przystojniak zmarnować i hajtnąć?
Remus - również twierdzę, iż myślał, że jak dziewczyna się dowie o jego ''przypadłości'', to ucieknie z krzykiem (najwyraźniej Remusomaniaczek w życiu facet nie spotkał).
Peter - nie wyobrażam go sobie jak męża i ojca. Serio.
Do poprzedniego pytania. Jeszcze jednym powodem procz mozliwosci namierzenia Harry'ego przez Smierciozercow bylo to co Dumbledore mowil w 1 tomie. Gdyby Lupin (syriusz z wiadomych wzgledow nie mogl) skontaktowal sie z Harrym dowiedzialby sie on o magicznym swiecie. Stad juz tylko krok do prawdziwej historii swojej rodziny i wlasnej popularnosci. A jak rzekl poczciwy drektor Hogwartu: "niejednemu mogloby to zawrocic w glowie."
Hmm, sądzę, że nawet, gdyby Lupin się skontaktował z Harrym i powiedział mu o magicznym świecie, pewnie, z uwagi na Dumbla, nie powiedział by mu o Lily i Jamesie.
Tak ale gdyby powiedzial mu o magicznym swiecie to jednoczesnie Harry dowiaduje sie ze Mama i Tata byli czarodziejami. Wiec co dalej trzymać sie wersji ze zgineli w wypadku samochodowym ? Wydaje mi sie ze tak czy siak Lupin nie mogl sie skontaktowac z Harrym.
Teraz mi sie przypomnialo jeszcze ze przeciez przedtem jego przemiany nie byly tak spokojone (no wiekszosc z nich ) jak w Hogwarcie. Mowil ze Snape przygotowal mu napoj ktory niewielu umie uwarzyc aby pod postacia wilkolaka mogl spokojnie przeczekac noc.
Remus - myślę, że o wszystkim wiedział, jednak (jak wiadomo był bardzo inteligentnym jegomościem), więc bał się kontaktować z Harry'm aby nie narażać go na jakiekolwiek niebezpieczeństwa. Zabili mu ojca, zabili mu matke, nie chciał, aby także i mały Harry zginął z rąk Śmierciożercow.
Syriusz - co on mógł biedny zrobić, siedział w Azkabanie. Zapewne z niczego nie zdawał sobie sprawy.
Z pozdrowieniami
CyCuś
A jak myślicie.. jak wyglądały by dalsze losy znajomości Huncwotów gdyby Potter nie zginął, Peter nie zdradził? Czy by się dalej przyjaźnili, czy Harry wychowywany przez rodziców zaprzyjaźniłby się z Ronem i Hermioną.. no po prostu jak sobie wyobrażacie ich losy gdyby Voldzio zginął wtedy (gdy Harry miał rok) z rąk Pracowników MM?
-*-
Nie wiem czy pamiętacie ale działamy już ponad miesiąc!!! I liczymy już 16 członków!!!
1. Ania*
2. Avalanche
3. corka_ciemnosci
4. Eowina
5. Eris
6. Goomisia
7. HUNCWOTKA
8. Joan P.
9. kkate
10. Lukpo
11. Luna Lovegood
12. Magya
13. mastablasta
14. Moonchild
15. NeMhAiN
16. Tenebris69
Bardzo się cieszę i życzę udanej dalszej zabawy
-*-
Wiem, ze to zabronione, ale ja tez chce przystapic do klubu.Wyslalam wiadomosc, do jednej z głownych czlonkin, ale chyba nie doszla . Wiem, ze to zakazane, ale napisałam moja prozbe, o przyjecie tu !
Mysle, ze Harry dalej przyjaznilby sie z Hermiona i Ronem - w sumie poznali sie dopiero w pociagu, podczas pierwszego wyjazdu do Hogwarty
A co do Huncwotów, patrzac na Syriusza i Lupina, to byłaby przyjazn na cale życie . Wiadomo, ze wyrosliby z szalonego, ale jakze pieknego wieku mlodzienczego, nie robiliby tu juz tyle zartow, spowaznieliby (chociaz po Huncwotach wszystkiego mozna sie spodziewac). Chodziliby razem na mecze Quiddicha (yyy jak to sie pisze?), moze ich dzieci razem by sie wychowywaly etc...
Swiat czarodziejow bez Voldzia bylby napewno spokojny, ale tez troche nudny, zawsze pojedynki z nim, lub chociaz spotkanie to moc adrealiny
Hmm.. trudne pytanie.
Wszystko znmieniłoby wtedy sens książki (w ogóle jej by nie było)
Trafiłby chyba do Gryffindoru - rodzice pewnei opowiedzieliby mu o niechlubnych absolwentach.
Wiecie co chyba macie racje . Ksiązka byłaby zupełnie inna, niewiadomo kto stałby się przyjacielem Harry'ego...
Właśnie gdyby Voldemort zginął praktycznie żadne z wydrzeń z ksiązki nie miałoby miejsca. Harry byłby zwykłym chłopakiem i tak tez byłby traktowany. No może nadal miałby "szczególne" względy u Snape'a
Wątpliwe. Przecież Severus mógłby... hmm... odwdzięczyć się Jamesowi, nie musiałby mścić się na Harrym. Cociaż.. pewnie i tak by to robił.
Na pewno Harry byłby lepszy z eliksirów ;P
Nie no książka nie miałaby sensu, rodzice by mu pomagali :]
Przeciez gdyby to nie byla jakas rzadka historia z niesamowitym przebiegiem i niesamowitym szczesciem glownego bohatera do wychodzenia z roznych opresji to po co by o niej pisac. Niektorzy narzekaja np. ze w filmach,grach czy ksiazkach opowiada sie nieprawdopodobne historie. Ale gdyby takie nie były czy awrto by było o nich opowiadac ?
No tak, zapewne książka nudna by była, i straciła by sens...
Ale gdyby pomarzyć...
Harry nie miałby tylu problemów, nie byłby rozchwiany psychicznie itd Miały kochającą, cudowną mamę, wesołego tatę, zwariowanego wujka Syriusza, boskiego wujka Remusa, i jakiegoś tam wujka Petera ;] Myślę, że i po latach Huncwoci stanowili by świetną paczkę, w ogóle jak dla mnie to ta cała ich paczka jest fantastyczna, świetnie się uzupełniają i w ogóle... Ale to chyba byłoby zbyt piękne. Ech.
Taa... Pomażyć zawsze można. Ale gdyby Voldiego zadźgali pracowniy Minoistrestwa, nie byłoby tej książki.
Jak dla mnie to gdyby Voldzio został zabity gdy Harry miał rok to świat magii by by lepszy. Pewnie znalazł by się ktoś inny niż Voldi, kto chciałby przejąć władze, może były by inne konflikty ale ważne ze HP i jego przyjaciele byli by szcześliwi. Rona na pewno by poznał bo ich rodzice to przyjaciele z Zakonu, z Hermioną to mogło by być różnie. Pewnie zaprzyjaźnił by się z Gajowym i z nauczycielami. A co do naszych ulubieńców – pewnie Lunatyk by nadal zmieniał się w wilkołaka a jego przyjaciele pod postaciami zwierząt pilnowali go. Rogaś miałby szczęśliwą rodzinę których stałym gościem byłby łapa a co do Petera – swojej rodzinki by pewnie nie miał ale chętnie byłby goszczony na obiadkach u Potterów
A skoro mowa o jakimś tam wujku Peterze - jak myślicie - jakim by był, wujkiem dla Harry'ego, nadal byłby takim cichym nieudacznikiem czy z czasem by zmężniał???
Eee...
Może wygłoszę bardzo obiektywną, jak na Peteromaniaczkę Naczelną przystało, opinię - w jego przypadku dość trudno jest mówić i jakiejkolwiek zmianie charakteru. Serio. A prywatnie: wątpię. Chociaż... Kto wie?
Witam. Wróciłam z działeczki przyjaciółki i mam przyjemność znów zamęczać was moimi postami.
Na poczatku powitajmy [b]trzech nowych członków]/b]: grlouiee, Joannę Legister oraz Różyczkę.
Przepraszam za dłuższy brak odzewy w sprawie listy członków, ale nie było mnie, a do kompa dostępu nie miałam.
Tenebris wyręczę Cię w zadaniu pytania
Jak myślicie jakie były ideały kobiet w mniemaniu Huncwotów?
Moim zdaniem :
James - Lilly :]
Syriusz Black - wysoka szatynka o piwnych oczach ;P
Remus - czarnowłosa, średniego wzrostu dziewczyna o niebieskich oczach, w które mógłby się godzinami wpatrywać...
Peter - eeeee, nie było pytania
James - Lily, Lily, Lily!
Syriusz - jakaś laska, która nie zarumieniłaby się na jego widok. Faceci lubią wyzwania...
Remus - kolor włosów nieważny, byleby potrafiła z nim... ekhm... rozmawiać.
Peter - a wiecie, że nie mam zielonego pojęcia?
James - oczywiście, że Lily!
Syriusz - na pewno jakaś bardzo ładna dziewczyna, być może właśnie taka ( jak pisze Joan P.) która nie wzdychała do niego tylko traktowała go z obojętnością
Remus - myslę że Remus lubił dziewczyny które przede wszystkim były inteligentne, co do wyglądu chyba nie miał żadnych sprecyzowanych wymogów
Peter - hmm.. ciężko powiedzieć
Cześć wszystkim, jak już Tenebris69, zdarzyla oznajmic, jestem nowa czlonkinią klubu Huncwotów Z gory prosze, o wybaczenbie wszelkich niedociaagniec i pomylek
A co do pytanie , to :
James : Lily, Lily, i po stokroć Lily
Syriusz : laska, ktora bylaby odważna i nie bałaby sie jakich kolwiek wyzwan, być z nim na dobre i na złe, a co do wyglądu, to wysoka i z ciemnymi włosami
Remus : Oj było by trudno, mysle, ze wyglad nie jest w tym wypadku tak wazny jak cechy charaktru, musiałaby zaakceptowac Lupina, i to jest najwazniejsze . A jesli chodzi o wyglad, to tak jak Magya, wczesniej powiedzila, powinna miec sliczne oczyy, w ktore Lupin, mogłby sie godzinami wpatrywac
Peter: trudno powiedziec, mysle, ze chlopak, ktory napewno nabyl sie troche kompleksow, przy "chodzacych doskonalosciach" typu : Black i Potter w snach marzy o Miss Piekności i Doskonałosci... ale to tylko moje skromne zdanie
Znalazłam zdjęcie modela, który w moim mniemaniu byłby podobny do
Remusa
http://www.adelimodels.pl/marcin.htm
Możnaby zrobić konkurs na najładniejsze zdjęcia Huncwotów. Wtedy powołalibyśmy odpowiednią komisję, która ocaniałaby zdjęcia, wyznaczylibyśmy termin zamieszczania linków i tyle :]
Ja proponuję zrobić konkurs zdjęć i fanartów
Najpierw co do pytania:
James - no, oczywiście, panna Evans
Syriusz - myślę, że chciałby dziewczynę, która nie była by mu tak od razu uległa... wydaje mi się, że Syriusz lubił zdobywać No i jakoś tak mi pasuje, że gustował w brunetkach lub szatynkach.
Remus - ktoś, kto by go zaakceptował. To przede wszystkim. Ktoś, kto by go rozumiał, przy kim czuł by się po prostu dobrze. Wygląd nie ma znaczenia, ale zapewne Remusek zwracałby uwagę na uśmiech i oczy
Peter - eee... jeśli już, to ktoś, przy kim on poczułby się facetem
Okej, no to zaczynamy:
Wyszukujemy zdjęcia i fanarty Remusa lub kogoś, kto Remusa nam przypomina!!!
Robimy dwie kategorie. Zdjęcia i fanarty, ja je potem uporządkuję i robimy wybory.
Zapisuję zdjęcia tego od Magyi.
A teraz parę kandydatów fanartowych:
1. http://www.deviantart.com/view/21162741/
2. http://www.deviantart.com/deviation/21219169/
3. http://www.deviantart.com/deviation/20051518/
4. http://www.deviantart.com/deviation/5348227/
5. http://www.deviantart.com/deviation/7551408/
6. http://www.deviantart.com/deviation/8203153/
7. http://www.deviantart.com/deviation/15101581/
8. http://www.deviantart.com/deviation/6981047/
9. http://www.deviantart.com/deviation/9835492/
10. http://www.artdungeon.net/doodles/template.php?p=lupinoffice0
11. http://www.artdungeon.net/general/template.php?p=mwpp
W ogóle obejrzyjcie rysunki na http://artdungeon.net, jest ich tam parę...
12. http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/lmmap.html
13. http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/mgrads.html
O wiele więcej CUDOWNYCH rysunków Huncwotów, Remusa też, na http://www.tinaling.ca/mwppmap/index1.html w dziale "Artis".
14. http://www.chamberofkeys.com/fanart/photoshop/MostMischievous.jpg
Więcej z tej serii na http://chamberofkeys.com stronie.
15. http://www.side7.com/cgi-bin/S7SDB/Display.pl?act=image&iid=167388
16. http://www.side7.com/cgi-bin/S7SDB/Display.pl?act=image&iid=87884
17. http://remus-lupin.net/fanstuff/fanart/maggie/maggie4.jpg
18. http://notquiteroyal.net/linnpuzzle/harry_potter/wolfsbane2.jpg
19. http://notquiteroyal.net/linnpuzzle/harry_potter/Moony_and_Padfoot__winter.jpg
Więcej z tej serii http://notquiteroyal.net/linnpuzzle/harry_potter/
Ufff.... chyba tyle.
Chodzi mi o to, jakie przedstawienie Remusa najbardziej wam się podoba... wybierzemy konkretny rysunek albo całą serię... jeśli macie inne arty, podawajcie
Ja! Ja chcę do komisji
kkate gdzie ty znalazłaś tyle rysunków Są fantastyczne
Komisją będą wszyscy aktywni w temacie, będziemy zbierąć głosy i tyle
Skąd tyle tego mam...? Hmm.... efekty namiętnego wyszukiwania Huncwotowych fan artów swojego czasu i trzymania ich na kompie...
Oraz bycia Deviantowcem.
No to ja też pare dodam
1. http://aegis.forever.free.fr/tests/remus.jpg
2. http://www.debbiesfics.com/pictures/lupin.jpg
3. http://www.nasubionna.net/hp/characters/busts/lupinbust.jpg
http://images.google.pl/images?q=tbn:gNKnFJwGWtcJ:www.planetmyhill.com/EmeraldSpellbook/Fanart/RemusLupin13.jpg
http://www.planetmyhill.com/EmeraldSpellbook/Fanart/RemusLupin11.jpg
http://www.planetmyhill.com/EmeraldSpellbook/Fanart/RemusLupin12.jpg
http://www.planetmyhill.com/EmeraldSpellbook/Fanart/RemusLupin15.jpg
narazie tyle
To ostatnie widziałam, ale uznałam, że wezmę tamte cztery Zgadzam się, dwójka naj naj
Ja nie będę wklejać fotek, bo po prostu nie spotkałam jeszcze takich zdjęć czy artów, które by odpowiadały moim wyobrażeniom...
A co do ideałów...
James - wiadomo
Syriusz - wysoka brunetka o dużych brązowych oczach
Remus - blondynka średniego wzrostu, kolor oczu: niebieski, szary
Peter - pojęcia nie mam
To tyle jeśli chodzi o wygląd. A apropo charakteru...
James - zdecydowana, odważna, romantyczna
Syriusz - cierpliwa, zdecydowana, energiczna
Remus - spokojna, marzycielka, delikatna
Peter - ...
Powitajmy w klubie Joan...
To może ja się przyłączę?
Młodzi Remus i Syriusz
http://www.dombillijah.com/~rave/art/moonypads.jpg
Syriusz i James
http://www.artisticalley.org/gallery/data/504/68139capture03.jpg
Syriusz
http://www.artisticalley.org/gallery/data/500/127Prisoner_OoP-med.JPG
Remus, James i Syriusz
http://www.artisticalley.org/gallery/data/504/9515salvation.jpg
Syriusz
http://fs5.deviantart.com/i/2004/293/9/2/Sirius_Black_from_OoP_by_LMRourke.jpg
Syriusz i Remus
http://fs4.deviantart.com/i/2004/204/b/5/Canines_of_Hogwarts.jpg
Remus i Tonx
http://i2.photobucket.com/albums/y18/caladan-atreides/remus-tonks-kiss.jpg
Młodzi Remus i Syriusz
http://www.edgeworlds.com/images/hp_sirius_remus.jpg
Remus
http://ewancient.lysator.liu.se/pic/fanq/g/o/goldseven2/wp_lupin_train.jpg
Remusi Tonx
http://www.artisticalley.org/gallery/data/970/76052remus-tonks-hbp.jpg
Młody Syriusz
http://www.artisticalley.org/gallery/data/737/74638Untitled-1-med.jpg
Niezłe, ale najbardziej mi się podobają te moje... Aha, Magya, pierwsze trzy co ty dałaś są autorstwa tej, co ja już dawałam już jej linki. LMR czy tam LMRourke... po prostu tamtych na DA nie było
Moim zdaniem to Remus nie powinien mieć żadnego zarostu (ew. maciupeńkie wąsiki). Wiec dla mnie odpadają wszystkie Lupiny z wielką brodą i wąsiskami
Dla mnie tak samo, Lupin z brodą - porażka
http://www.deviantart.com/deviation/21854408/
http://www.deviantart.com/deviation/21161070/
http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/lilostitchhp.html - wyginam śmiało ciało... No w zasadzie tylko Syriusz wygina...
http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/yrbook.html - księga absolwentów Hogwartu
http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/masks.html - Romeo! Romeo! Gdzie jesteś, Romeo?!
Naprawde niektore grafiki, sa swieetnee
Joan P. dziki taniec Syriuszkaa Rlz
No to ja też cos dodam, coś co lubimy najbardzije, czyli Huncwotów
1.http://lara.et.kurtis.free.fr/Phoenix%20-%20Marauders%20sous%20l'arbre.jpg
2.http://www.technoangel.net/marauders/wallpapers/september2003-1024x768.jpg
3.http://galeon.hispavista.com/franciblack/img/Regulus%20The%20Marauders.jpg
http://www.chamberofkeys.com/fanart/photoshop/RemusBBWolf.jpg - wielki, zły Remus.
http://www.harrypotterrealm.com/fanart/tinaling_thedementor.jpg - Remus i dementor.
http://www.deviantart.com/view/9203566/ - młody Remus.
http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/sciwolf.htm - dorastający Remus.
http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/ssirius.html - widać Remmy już od najmłodszych lat przejawiał talent pedagogiczny.
http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/rooftop.html - czy ktoś kojarzy, do jakiego fanficku to ilustracja?
http://risingsun.zapto.org/harrypotter/drawrings/creatureslupin.jpg - Lupin. Nauczyciel obrony przed czarną magią.
http://risingsun.zapto.org/harrypotter/drawrings/lupin.jpg - mrau...
http://www.utdallas.edu/~hxc034100/hpsiriusreturns.jpg - powrót Syriusza.
http://homepage1.nifty.com/mts/harisen/s_r.html - mój ukochany portret Remusa.
http://homepage1.nifty.com/mts/harisen/s_padfoot.html - Syriusz.
http://homepage1.nifty.com/mts/harisen/s_kaiko.html - Remus. Mogłabym patrzeć na niego godzinami.
http://homepage1.nifty.com/mts/harisen/s_yugure.html - Huncwoci.
http://aegis.forever.free.fr/tests/remus.jpg - znów Remus.
http://www.wampirzyszcze.republika.pl/files/przypiwku.html - Huncwoci i mapa.
http://www.wampirzyszcze.republika.pl/files/alles.html - cała banda.
http://www.wampirzyszcze.republika.pl/files/w_bieli.html - W białych ciuszkach...
http://www.wampirzyszcze.republika.pl/files/lunio.html - pełnia.
http://www.wampirzyszcze.republika.pl/files/samotnymsciciel.html - samotny mściciel.
http://www.wampirzyszcze.republika.pl/files/z_ogonkiem.html - rozczulający jest ten Remus, nieprawdaż?
Okej. Albo ja się niedokładnie wyraziłam, albo wy niedokładnie czytacie.
Robimy tak.
Nie podajemy po kilka razy rysunków z tych samych galerii... ja już na samym początku podawałam Maleficium (TinaLing.ca) i ArtDungeon. Na razie nie chodzi mi o milion rysunków z tej samej serii, tylko o osobę... serię rysunków... styl, który najlepiej przedstawia wg was Remusa. I na razie TYLKO Remusa.
Czyli juz nie podawajcie rysunków, które na pierwszy rzut oka są z http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/yrbook.html serii albo http://www.deviantart.com/deviation/15101581/ serii albo http://www.chamberofkeys.com/fanart/photoshop/RemusBBWolf.jpg albo http://lara.et.kurtis.free.fr/Phoenix%20-%20Marauders%20sous%20l'arbre.jpg. albo http://www.side7.com/cgi-bin/S7SDB/Display.pl?act=image&iid=167388.
Zrozumiałe? Dziękuję.
Ava, twój Remusik wymiata
pewnie że wymiata. jest niepowtarzalnie przystojny i jak żywy!
Tak ava. Ten Remus jest śliczny...
Obrazki sa b. fajne, ale mnie na Remusa nie pasuje gościu w ogóle.
Może ja jakaś dziwna jestem, ale wyobraźam go sobie zupełnie inaczej. ^^
1.http://www.teamartail.com/~abyschan/mono/HP-Lupin_and_Incubus.jpg
2. http://koban.dreamers.com/hp/cos/remus.jpg
3. http://www.artdungeon.net/doodles/template.php?p=lupinoffice0
4. http://www.the-pensieve.org/artists/lisa/thumbnails/WinterLupin.jpg
Gdzię te niebieskie oczy ?
Twój "Młody" był już kilka razy
Ten pierwszy beznadziejny, herbata fajna, On ładny
http://i2.photobucket.com/albums/y15/Arthanius/Nameless__2__by_end0rphine.jpg
http://i2.photobucket.com/albums/y15/Arthanius/Tear_me_down_my_No1_crush_by_ildi.jpg
1) Remus jako Książe Półkrwi
http://i2.photobucket.com/albums/y18/caladan-atreides/lupin-hbp.jpg
2) Remus z- niestety- Snapem w tle
http://www.jareth.com/snapelupin0.JPG
3) Młody Remus
http://www.disanthus.com/dis/index-2.html
musicie kliknąć na Galerię i FanArts- bo inaczej nie chce się wyświetlić
4) Remus w trakcie przemiany
http://img.photobucket.com/albums/1003/keiltagh/fanart/harrypotter/scream.jpg
5) Remus przed domem
http://img.photobucket.com/albums/v449/nassima/at_lupins_colour2.jpg
6) Młody Remus
http://www.artisticalley.org/gallery/data/738/35650Lupin2.jpg
czy ta 1 to to co ja myśle? ==
A o czym myślisz?
bo jak to spoiler to ta osoba ma przechlapane i to mocno
jak nie to ma szczęście
ale coś wątpie
Byłam w spoilerowni, I zapewniam Cię, że to nie spoiler. Ta osoba ma szczęście. Ten rysunek to ppo rpostu ''Co by było, gdyby''.
no to dobrze. jestem już przeczulona bo w zeszłym roku popsuto mi niespodziankę głupim wpisem na Onecie.
<jednak ma szczęście ;p>
Ja mam gorzej, sama sobie popsułam, Następnym razem poproszę Mychę, żebyspuściła mi takie manto, że nie weim, gdy tylko zobaczy, że zaglądam do spoilerowni.
Magya, jak sobie wyobrażam Remuska?
Hmm...
Jasnobrązowe włosy.
Niebieskie oczy.
Szczupła sylwetka.
Ale nie potrafię tego zebrać w całość.
Hmmm no właśnie, radzę uważać na spoilery
I OGLĄDAĆ to, co inni wklejają, żeby powtórzeń nie było. I wklejać te, które wam się podobają, a nie wszystko jak leci. :]
Pokażę wam jeden sympatyczny szkic... tak się składa, że powstał trochę z mojej prośby... jeśli autorka go pomaluje, to będzie cudo!
http://www.deviantart.com/deviation/22163433/
Chyba niedługo kończymy, bo się troszkę tego zebrało. Do jutra powiedzmy macie czas.
EDIT: Pościągałam prawie wszystkie, co tu podaliście... już mam swoich faworytów
EDIT2: Nie wiem czemu, ale oprócz tego co Ava podała http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/pics/uztarroz1.jpg, cholernie mi się podoba http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/pics/linn1.jpg. Nie mam pojęcia czemu, ale... hmm
Ech... Pokażę wam (jak znajdę!) jedyny obrazek Remusa jaki mi się podoba.
Wiem, że miało nie być z tej strony, no ale...
http://www.chamberofkeys.com/fanart/photoshop/MostStudious.jpg
Nie jest tu do końca zgodny z moim wyobrażeniem, lecz w ostateczności mógłby być.
W ogóle wszyscy Huncwoci z TCoK (The Chambers of Keys) pasuja mi całkiem, całkiem... ^^
I Lily również.
Owszem, ale w tym Remusie mi się jego włosy nie podobają
Co do tego Lupina, to ogólnie ujdzie. Tylko te włosy jak dla mnie powinny byc innego koloru
Ale i tak jest ok
A jak bedziemy wybierać najlepszego Remusa ? Przez glosowanie czy coś w tym stylu ?
A mnie się właśnie włosy podobają. Może tylko za bardzo napuszone.
Offtop: zauważyliście, że parce na TCoK zostały opatrzone takim napisem. Chyba, żeby nikt nie ściagał i nie używał. Ha! A ja mam je skopiowane na dysk bez tych bazgrołów. ^^
Ja też A co do tych włosów, to no właśnie on ma taką "czapę"
No tak, ja wrzucę wszystkie w jeden folder na Photobuckecie, i potem jakoś wybierzemy najlepsze
Tak, to też mam zamiar zrobić
Będzie as soon as possible.
Kkate super obrazki. Zaraz bede mial wszystkie na dysku. Reszte zresztą też Może jeszcze jedna kategoria ? Prócz najlepszych obrazków każdego z Huncwotów ?
Najlepszy obarazek (lub zdjęcia ) grupowe ?
kkate myślę, że narazie starczy tych rysunków. Może umówmy się tak, że teraz głosujmy na najlepsze rysunki. Ja zagłosuję później, bo musiałabvym obejrzeć jeszcze raz rysunki a teraz nie mam czasu
Myślę, że trzeba wszystkie rysunki wrzucić do jednego posta ( ponumerować je ) każdy potem będzie podawał numer, który mu się najbradziej podoba, zliczymy głosy i wyłonimy zwycięski rysunek Mogę się zobowiązać do zrobienia "tego" postu :]
Mówisz? No dobra, to możesz to zrobić Tylko posegreguj fan arty na te z młodym Remusem, i te ze starszym. I najlepiej zrób tak: jeśli jest cała seria rysunków z młodym Remusem narysowana przez jedną osobę (np. jak na Maleficium), wrzuć tylko jeden z tej serii, a jeśli wygra, to wybierzemy jeden rysunek spośród tych, które ta osoba narysowała Wiesz, co mam na mysli?
No to dzięki!
EDIT: Jak chcesz mogę to powrzucać na Photobucket, ale później bo teraz muszę lecieć...
Zaczynamy głosowanie! Głosy oddajemy w kilku katergoriach.
KATEGORIA NR 1 : MŁODY REMUS
http://www.adelimodels.pl/marcin.htm#
http://www.deviantart.com/view/21162741/
http://www.deviantart.com/deviation/6981047/
http://www.deviantart.com/deviation/9835492/
http://www.artdungeon.net/general/template.php?p=mwpp
http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/lmmap.html
http://www.chamberofkeys.com/fanart/photoshop/MostMischievous.jpg
http://www.side7.com/cgi-bin/S7SDB/Display.pl?act=image&iid=167388
http://www.side7.com/cgi-bin/S7SDB/Display.pl?act=image&iid=87884
http://remus-lupin.net/fanstuff/fanart/maggie/maggie4.jpg
http://notquiteroyal.net/linnpuzzle/harry_potter/wolfsbane2.jpg
http://notquiteroyal.net/linnpuzzle/harry_potter/Moony_and_Padfoot__winter.jpg
http://aegis.forever.free.fr/tests/remus.jpg
http://www.planetmyhill.com/EmeraldSpellbook/Fanart/RemusLupin15.jpg
http://people.freenet.de/bonbonupload/remus.jpg
http://www.dombillijah.com/~rave/art/moonypads.jpg
http://www.deviantart.com/deviation/21161070/
http://lara.et.kurtis.free.fr/Phoenix%20-%20Marauders%20sous%20l'arbre.jpg
http://www.technoangel.net/marauders/wallpapers/september2003-1024x768.jpg
http://galeon.hispavista.com/franciblack/img/Regulus%20The%20Marauders.jpg
http://www.harrypotterrealm.com/fanart/tinaling_thedementor.jpg
http://www.deviantart.com/view/9203566/
http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/rooftop.html
http://homepage1.nifty.com/mts/harisen/s_r.html
http://homepage1.nifty.com/mts/harisen/s_kaiko.html
http://www.wampirzyszcze.republika.pl/files/przypiwku.html
http://img.photobucket.com/albums/1003/keiltagh/fanart/harrypotter/scream.jpg
http://www.artisticalley.org/gallery/data/738/35650Lupin2.jpg
http://www.deviantart.com/deviation/22163433/
http://www.chamberofkeys.com/fanart/photoshop/MostStudious.jpg
tyle młodego Remusa
ale po co dajesz czasem pare rysunków jednego autora? miało być jeden z "każdego rodzaju"
KATEGORIA NR 2 : STARSZY REMUS ( INACZEJ MÓWIĄC STARY )
http://www.deviantart.com/deviation/21219169/
http://www.deviantart.com/deviation/20051518/http://www.artdungeon.net/doodles/template.php?p=lupinoffice0
http://www.debbiesfics.com/pictures/lupin.jpg
http://www.nasubionna.net/hp/characters/busts/lupinbust.jpg
http://www.planetmyhill.com/EmeraldSpellbook/Fanart/RemusLupin11.jpg
http://www.planetmyhill.com/EmeraldSpellbook/Fanart/RemusLupin12.jpg
http://img.photobucket.com/albums/v414/MoonlitTears/fancypaul.jpghttp://pics.greatestjournal.com/userpic/16172734/337194
http://www.artisticalley.org/gallery/data/504/9515salvation.jpg
http://fs4.deviantart.com/i/2004/204/b/5/Canines_of_Hogwarts.jpg
http://i2.photobucket.com/albums/y18/caladan-atreides/remus-tonks-kiss.jpg
http://www.edgeworlds.com/images/hp_sirius_remus.jpg
http://ewancient.lysator.liu.se/pic/fanq/g/o/goldseven2/wp_lupin_train.jpg
http://www.artisticalley.org/gallery/data/970/76052remus-tonks-hbp.jpg
http://risingsun.zapto.org/harrypotter/drawrings/creatureslupin.jpg
http://risingsun.zapto.org/harrypotter/drawrings/lupin.jpg
http://koban.dreamers.com/hp/cos/remus.jpg
http://i2.photobucket.com/albums/y15/Arthanius/Nameless__2__by_end0rphine.jpg
http://i2.photobucket.com/albums/y15/Arthanius/Tear_me_down_my_No1_crush_by_ildi.jpg
http://i2.photobucket.com/albums/y18/caladan-atreides/lupin-hbp.jpg
http://www.jareth.com/snapelupin0.JPG
http://img.photobucket.com/albums/v449/nassima/at_lupins_colour2.jpg
tyle starego Remusika
shit! Sorka, zaraz poprawię.
Maleficium
http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/lilostitchhp.html
http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/yrbook.html
http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/masks.html
http://www.tinaling.ca/mwppmap/art10/ssirius.html
LMRourke
http://www.deviantart.com/deviation/5348227/
http://www.deviantart.com/deviation/7551408/
http://www.deviantart.com/deviation/15101581/
Wampirzyszcze
http://www.wampirzyszcze.republika.pl/files/alles.html
http://www.wampirzyszcze.republika.pl/files/w_bieli.html
http://www.wampirzyszcze.republika.pl/files/lunio.html
http://www.wampirzyszcze.republika.pl/files/samotnymsciciel.html
http://www.wampirzyszcze.republika.pl/files/z_ogonkiem.html
DISANTHUS.COm
http://www.disanthus.com/dis/index-2.html
teraz chyba jest dobrze Mam nadzieję
Magya, popraw spacje bo jest np. 23 zamiast 2 i 3. I prosiłam dać tylko jeden z Maleficium czy od LMR Rozuuumiesz? :> Wyślij mi na PM-a Twój post cały, zacytowany z kodami itd, to poprawię i odeślę :}
Powitajmy cieplutko nowego klubowicza - Katarna90!
DOBRA.
No to....
Zaczynamy głosowanie!!!!
Kategoria 1 - Młody Remus
Jak głosujemy? No więc najpierw wchodzicie sobie http://photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/, oglądacie obrazki (jak się na nie kliknie to się powiększają ). Na razie są tylko art, nie zdjęcia. Potem wybieracie TRZY spośród nich, i w tym temacie piszecie nazwy plików lub linki.
Kategoria 2 - Starszy Remus
Wchodzicie http://photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/, wybieracie TRZY obrazki i podajecie je tutaj. W sumie każdy wybiera sześć.
Potem te najlepsze przejdą do finału, albo będzie dogrywka, albo wygra zdecydowany faworyt
dobra. głosuję.
najpierw młodzi
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/artdungeon1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/maggie1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/usagistu1.jpg
a ze starych:
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/french_teapot2.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/tinaling2.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/xx1.jpg
to by było na tyle. mam nadzieję, że dobrze zagłosowałem (chodzi mi o formę)
Dobrze
Ciężko wybrać, no ale... Ok, moje głosy:
Młody:
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/linn1.jpg, http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/uztarroz1.jpg, http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/maggie1.jpg.
Starszy:
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/tinaling2.jpg, http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/maggie2.jpg, http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/lmr2.jpg.
Dziękuję za uwagę
Wybaczcie, że zaśmiecam temat, szczególnie teraz, kiedy jest głosowanie, ale znalazłem kilka ciekawych info o Huncwotach.
REMUS:
Imię: Remus John Lupin
Znaczenie nazwiska: Lupus - wilk po łacinie
Data urodzenia: 10 marca 1959 lub 1960.
Pierwszy rok w Hogwarcie: 1971
Status: Prefekt w latach 1975-1978
Nauczyciel w latach 1993-1994
Skończył Hogwart: w czerwcu 1978
SYRIUSZ
Imię: Syriusz Black
Znaczenie imienia: Psia Gwiazda
Data urodzenia i śmierci: 1960 - czerwiec 1996
Zamieszkanie: Grimmauld Place 12 w Londynie
Wygląd: szare oczy (?), czarne włosy, wysokik i szczupły.
Organizacje: Huncwoci, Zakon Feniksa
Związane z nim: dwustronne lusterko, latający motocykl, mapa Huncwotów (1977 - 1978)
Umiejętności: animag
JAMES
imię: James Potter
data urodzenia i śmierci: 1960 - 31 pażdziernika 1981
rodzina: każdy wie
Pierwszy rok w szkole: 1971
Status: Prefekt
Jest też napisane, że wielu ludzi sądzi, iż był szukającym. Pwołując się na wywiad z Rowling, autorzy strony twierdzą iż był on "chaser". Niestety nie wiem co to znaczy
PETER
Imię: Peter Pettigrew
Rok urodzenia, dom, rok ukończenia szkoły: tak jak powyżej
Organizacje: Huncwoci, Zakon Feniksa, Śmierciożercy
Przydomek: Glizdogon (Wormtail)
Wygląd: niski, niekolorowy (?), oczy małe, wodniste,
Data śmierci: oby niedługo
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/linn1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/rave1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/wycked1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/artdungeon2.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/lmr2.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/lmr3.jpg
Czy ja też mogę?
Młody Remus
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/disanthus1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/linn1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/artdungeon1.jpg
Dorosły Remus
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/xx1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/lmr2.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/creatureslupin.jpg
No dobra. Najpierw młody Remus :
http://photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/?action=view¤t=linn1.jpg
http://photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/?action=view¤t=uztarroz1.jpg
http://photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/?action=view¤t=emerald1.jpg
Starszy Remus:
http://photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/?action=view¤t=lmr2.jpg
http://photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/?action=view¤t=lmr3.jpg
http://photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/?action=view¤t=ellaine2.jpg
Witam ponownie.
Głosowanie głosowaniem, a póki co postanowiłam poruszyć temat, który obecałam poruszyć we wrześniu, kiedy to wszyscy już wrócą z wakacji.
Chodzi mi oczywiście o nasz Czat.
TM funkcjonuje jak na razie całkiem nieźle. Liczymy sobie już 21 członków.
Proponuję ustalić comiesięczne spotkania na Czacie np. w każdą pierwszą sobotę miesiąca o 18:00.
Będziemy rozmawiać, dzielić się pomysłami co do rozwijania TM...
Tylko uwaga: nie wolno spojlerować!
Kto przystaje na coś takiego?
Obecność na spotkaniach nie będzie obowiązkowa, ale mile widziana...
Młody Lupin:
http://photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/?action=view¤t=linn1.jpg
http://photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/?action=view¤t=uztarroz1.jpg
http://photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/?action=view¤t=wycked1.jpg
Starszy Lupin:
http://photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/?action=view¤t=artdungeon2.jpg
http://photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/?action=view¤t=remus-tonks1.jpg
http://photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/?action=view¤t=xx1.jpg
Co do spotkań na chacie to myślę, że to całkiem niezły pomysł.
zgadzam się (chodzi mi o czat). Można by tam też pisać zbiorowego fan ficka (21 osób )
Jestem jak najbradziej za
Jeśli mogę zagłosować to:
Młody Remus:
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/linn1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/lmr1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/uztarroz1.jpg
Starszy Remus:
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/artdungeon2.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/lmr3.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/xx1.jpg
Witaj, Xel, w TM.
Dziękuje za pozytwyne rozpatrzenie mojej prośby
Skoro już jestem oficjalnie członkiem klubu zajme jeszcze stanowisko w sprawie czatu.
Jestem oczywiście na tak! Wiadomo, że nie zawsze każdy będzie mógł ale myśle, że tą jedną sob. w miesiącu można poświęcić i postarać się być wolnym przez 1h-2h
Tylko bez spojlerów (na czacie)...
Merlinieeeeeeeeeee!
Dlaczego znalazłam to dopiero teraz! I to przez przypadek.
Cudo.
http://www.deviantart.com/view/20944776 by Lori Finnegan.
Młody :
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/linn1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/wycked1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/manga1.jpg
Starszy ( nie mylic ze starym ):
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/artdungeon2.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/ellaine2.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/xx1.jpg
*****
Chat ? :> Tak, tak i jeszzce raz tak!
*****
moje głosy: młody Remus:
http://notquiteroyal.net/linnpuzzle/harry_potter/wolfsbane2.jpg
http://notquiteroyal.net/linnpuzzle/harry_potter/Moony_and_Padfoot__winter.jpg
http://img.photobucket.com/albums/1003/keiltagh/fanart/harrypotter/scream.jpg
starszy Remus:
http://www.artdungeon.net/doodles/template.php?p=lupinoffice0
http://ewancient.lysator.liu.se/pic/fanq/g/o/goldseven2/wp_lupin_train.jpg
http://risingsun.zapto.org/harrypotter/drawrings/lupin.jpg
kiedy się skończy głosowanie? trzeba było dać termin, bo tak każdy sobie będzie wklejał typy raz na tydzień
Hmm dobra, załóżmy że do... najlepiej byłoby do soboty, ale mnie chyba nie będzie... :] Dobra, głosowanie jest do soboty wieczorem, a kiedy będą wyniki, zależy od tego kiedy ktoś będzie miał czas to policzyć. Zrobię to ja, albo poproszę Tenebirs, czy kogoś, ale to prywatnie
Młody:
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/uztarroz1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/lmr1.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/wycked1.jpg
Sta... nie stary, DOJRZAŁY!
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/lmr3.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/lmr2.jpg
http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/ildi2.jpg
A oto moje głosy z kategorii młody Remus (wszystkie byly dobre,ale wybralam te ktore najbardziej odpowiadaly mojemu wyobrazeniu Lupina):
1. http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/artdungeon1.jpg
2. http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/french_teapot1.jpg
3. http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/linn1.jpg
teraz kategoria stary(no dobra,starszy) Remus :
1. http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/artdungeon2.jpg
2. http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/xx1.jpg
3. http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/ellaine2.jpg
Mam nadzieje ze dobrze zaglosowalam.A tak poza tym to milego glosowania :P
Tak się trochę wepchnę między głosy ale ok kiedy będzie czynny ten czat ? Naczy od kiedy będą sie odbywać spotkania na nim ? Żebym nie przegapił
To jeszcze nie jest ustalone, Xel.
Kasia, czekam na twoją zgodę bądż nie na temat Wiadomości-Którą-Wysłałam-Do-Członków-Zarządu. Zostałaś mi ty jedna.
Witam. Mam wrażenie że mnie kupę lat nie było. Sporo się dzieje. Ja obecnie jestem zalatana – dom, szkoła, praca... ale co jakiś czas zaglądam. Z tego co się zorientowałam głosowanie już się niedługo zakończy. Ja nie głosuje...wiec skoro temat głosowania i konkursu nie głogu się zakończy podejmijmy rozmowę o... Glizdogonie . Jak myślicie, czy on jeszcze kiedyś odkryje swoja prawdziwa twarz i wyjawi się dlaczego zdradził, czy pomoże Harry'emu.. jaka będzie kontynuacja jego historii?
Głosowanie się już zakończyło,więc możemy tylko czekać aż ktoś policzy głosy.A co do dyskusji o Glizdogonie:czy nie lepiej byłoby wybrać fan arty wszystkich huncwotów,a nie tylko Remusa?Tzn.kazdego po kolei;)
HUNCWOTKO, może nie tak wszystko za jednym razem?
Za jakiś czas możemy znów wznowić wybieranie artów nastepnego Huncwota...
powód jest chyba jasnny: ratował własną skórę.
A jeśli chodzi o losy Petera w VII tomie to mam nadzieję, że zginie. I mam nadzieję, że nie ujawni rzadnej tajemnicy bo to mnie trochę denerwuje. Co książka przewidujemy co się staje, na podstawie poprzedniej, a tu jakaś wielka tajemnica i wszystko obraca się o 180 stopni. Nie lubie tego.
A jeśli chodzi ogólnie o VII tom to najbardziej boję się tego, że Rownling nie zamknie wszytkich wątków. A skoro dopiero w VI tomie zaczęła je zamykać to ma problem. Już sobie wyobrażam sto tematów: "Co z Remusem?", "Co dalej z Tonks?" itp. itd. etc.
Wiecie.... to jednocześnie dobrze i źle.
Ja tam w ogóle sądzę, ze Jo zostawi otwartą furtkę. Nie zakończy wszystkich wątków, a HP skończy sie tak, że nie będziemy pewni na 100% co to w końcu się stało...
Peter bo "zawsze ciągneło go do silniejszych, którzy mogli zapewnić mu ochrone".
A ja licze na to ze JO nie zamknie wszystkich watkow. No bo przeciez wszyscy beda czuli taki niedosyt ze na pewno jeszcze cos napisze . Po za tym jesli wie sie wszystko to nie ma o czym rozmawiac i Harry zostalby moze zapomniany za paredziesiat lat ? Ew. uznany za lekture szkolna obowiazkowa. Wtedy uczniowie by go znienawidzili (bo wszystko co obowiazkowe jest zle )
A ja uważam że Peter już nic szczególnego nie wniesie do fabuły.Wydaje mi się ze wszystkiego czego moglismy sie o nim dowiedzic juz się dowiedzielismy,bo wątpię ze z tchórza przeistoczy się w bohatera :/
Tak ale można zawsze możemy się dowiedzieć jeszcze czegoś zaskakującego. Np. , że w jakiś sposob probowal ocalic Potterow. No dobra ponioslo mnie . Mam nadzieje jednak ze jego postac zostanie jeszcze rozbudowana i ze jedynym jego powodem przejscia na strone Volda nie byl tylko strach lub chec przebywania z silniejszymi.
Ekhem.
Wyniki głosowania!
Młody Remus:
I miejsce - art by Linn - http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/linn1.jpg - 9 głosów
II miejsce - art by Uztarroz - http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/uztarroz1.jpg -5 głosów
III miejsce - art by Wycked - http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/young_lupin/wycked1.jpg - 4 głosy
Starszy Remus:
I miejsce - ex equo arty by Marta (ArtDungeon) - http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/artdungeon2.jpg - i nieznanego autora - http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/xx1.jpg
III miejsce - art by LMRourke - http://i13.photobucket.com/albums/a275/kasia133/old_lupin/lmr2.jpg - 5 głósów
I nacieszmy sobie oczka jeszcze raz
Wygrał prześliczny rysunek Jest po prostu fantastyczny, doskonały, tak właśnie sobie wyobrażałam Remusa. Dzięki Linn
Wygrały wspaniałe rysunki. Tak jak napisala Magya odpowiadaja mniej wiecej moim wyobrazeniom Remusa no i sa swietnie narysowane(namalowane ?). Zaskoczylo mnie tylko 3 miejsce mlodego Młodego Remusa. Ale to może dlatego, że jakoś do świata Harry'ego pasują mi bardziej tradycyjne ilustracje a nie calkowicie komputerowe no ale o gustach sie nie dyskutuje
3 NA 6 TRAFIONYCH xD
Taaak ! Rysunki są naprawde fajne, przedstawiaja moje wyobrażeniqa o Lupinie
A co do Glizgona, to jasene że chciał ratowa swoj tyłek! Myśle, ze nie bedzie mógł długo ży z myślą, ze teraz życie dzieki HP i pomoże mu w czymś ... chociaż po nim to mozna sie wszystkiego spodziewac
Rysunki – miodek poprostuuu Brawa dla zwycięzców i autorów rysunków...
Proponował bym odrazu przeprowadzić podobne konkursy dla reszty paczki. No chyba, że ktoś ma niesamowicie ciekaway temat do przedyskutowania to chętnie się wypowiem
OGŁOSZENIE
Uwaga: KONKURS!
Po konsultacji z resztą zarządu otrzymałam zgodę na przeprowadzenie "Huncwockiego Konkursu Literackiego".
Oto REGULAMIN:
1. Uczestnik musi być członkiem klubu THE MARUDERS.
2. Uczestnik musi oddać tekst w terminie.
3. Uczestnik powinien znaleźć sobie betę - opowiadania z dużą ilością błedów traca nieco na wartości.
4. Opowiadanie ma liczyć najmniej jedną stronę Worda (czcionka Times New Roman 12) a najwięcej pięć stron.
5. Tematyka opowiadania muszą być Huncwoci lub wybiórczo: jeden z nich, dwóch, trzech...
6. Teksty nie mogą być wcześniej publikowane!
7. Osoby z zarządu moga brać udział w konkursie. Głosowanie będzie jawne, więc nikt nie może zagłosować na swoje opowiadanie.
8. Głosy należy wysyłać do sekretarki TM - Tenebris69. W temacie wiadomości wpisać: "Huncwocki Konkurs Literacki".
9. Opowiadania nadsyłamy na adres tenebris69@o2.pl w Notatniku!
Nagrody: dyplomy dla pierwszych trzech miejsc oraz małe banerki do umieszczenia przy opowiadanich np. przy późniejszym publikowaniu na innych forach.
Termin nadsyłania prac: 18 października
___________________________________________________________________
Macie miesiąc. Mam nadzieję, ze bedziecie chcieli brać udział w konkursie. :]
Fajny pomysł z tym konkursem. Jeśli znajde troche wolnego czasu to coś napiszę
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)