Czy ktoś zauważył w książce HP jakieś
błędy?? Jeśli tak to niech poda tom. Ja np. zauważyłam, że na pierwszym
meczu quiditcha (1 tom) Angelina wbiła gola dla Gryfonów, Harry złapał
znicza, a jednak Gryfoni wygrali 150 do 60, a powinni wygrać chyba 160
punktami.
pełno tego jest...
wiek
Nicka...
I tom - ma 400 lat po śmierci
II tom - przyjęcie z okazji 500
lat....
http://www.mugglenet.com/books/mistakes.shtml
W czwartej części jest dużo błędów, ale
językowych.
Wszędzie są błędy
Ale szczerze mówiąc nie zwracam na nie zbyt wielkiej
uwagi, gdyż każdy może przy tłumaczeniu takowy popełnić... z powodu pracy...
niestety.
Sporo jest tych błędów. Na jekiejs stronie
są wymienione w większości ale tego nie zauważyłam: w piątej części, w
którymś momencie Filch jest nazwany Augustem a nie Argusem.
Ja nie przejmuje sie błędami. Po
prostu nie zwracam na nie uwagi. Po co zaprzątac sobie głose takimi
rzeczami?
Ja, czytając nawet błędów nie zauważam, bo
jestem zajęta treścią.
Kiedy czytam z reguły nie zauważam błędów.
niedawno przeglądałam listę ich na mugglenet. Jeden jaki mi utkwił w głowie
to ten, że w piątym tomie Dennis Creevey pojawia się wraz z bratem w
gospodzie pod Świńskim Łbem. A przecież drugoroczniakom nie wolno chodzić do
Hogsmeade.
Niby Lokhart był jednym kandydatem, jak mówił
Hagrid, a tu patrzymy: w V tomie się okazało, że jednak Snape co roku
zgłasza się na nauczyciela.
Widać, że mu nie ufają.
Ja nie zwracam na błędy uwagi, cieszmy
się, że Rowling pisze H.P., a Polkowski tłumaczy
Nie chodzi o to, że Dumbledore mu nie ufa,
bo już nie raz pokazywał i udowadniał iż wierzy Snape'owi - w przeciwnym
razie nawet eliksirów by nie uczył.
Jeśli zdążyłeś zauważyć - jego
chrakter i usposobienie są odwzorowaniem jego trudnego dzieciństwa - gdyby
nie był tak poniewierany przez ojca, może byłby zupełnie inny.
Ja myślę,
że Dumbledore nie pozwala Snape'owi być nauczycielem DADA bo:
1. Był
on kiedyś Śmierciożercą, a więc blisko czarnej magii.
2. Jeśli znowu
będzie blisko niej, może mu coś niedobreg odbić...
3. harakterek
Snape'a - widzieliście, jak w III częśći zastępował Lupina i jakie on ma
pojęcie o nauce... to nie to... nie ma kwalifikacji na nauczyciela DADA...
QUOTE |
Widać, że mu nie ufają. |
QUOTE |
3. harakterek Snape'a - widzieliście, jak w III częśći zastępował Lupina i jakie on ma pojęcie o nauce... to nie to... nie ma kwalifikacji na nauczyciela DADA... |
czzemu niby nie? może pracowity jest? ja
sądzę, że jest jakis inny podód dlacdzego, onm nie może uczyć...
QUOTE (Syriusz_Black @ 20-02-2004 09:59) |
3. harakterek Snape'a - widzieliście, jak w III częśći zastępował Lupina i jakie on ma pojęcie o nauce... to nie to... nie ma kwalifikacji na nauczyciela DADA... |
jasne, ze jest kilka bedow. osobiscie
znalazlam najwiecej w I i II tomie np.
"Ron zaczal kierowac
czarnymi figurami (...) On sam miotal sie po szachownicy, zbijajac prawie
tyle samo czrnych figur, ile stracili bilaych."
<str.291-292>
"Brown, Lavender pierwszy trafil do
Gryffindoru" <str.128>
Bez błędów często można się obejść,
ale chyba "Harry Potter..." został stworzony do błędów tłumacza.
QUOTE (vigga @ 20-02-2004 16:56) |
"Brown, Lavender pierwszy trafil do Gryffindoru" <str.128> |
no przeciez wiem, ze to jest blad
tlumacza. ale chyba w tym temacie nie chodzi tylko o bledy Rowling, ale
wszystkie jakie znalezlismy...
4 tom -s. 300:
-Będziesz mógł
odpłacić Digorry'emu z ostatni mecz quiddicha , Harry -zapiszczał Katie
Bell , druga SZUKAJĄCA gryfonuf.
2. Creveey Starszy pojawił się jak
Harry był w 2 klasie. Młodzszy w -w 3.
klasa2 Harry'ego- starszy 11
lat
kl.3 Harego - starszy 12 młodszy 11
kl.4 Harryego - starszy - 13
(może odwiedzać Hogsmeade) młodzszy 12
kl.5 - starszy 14 (może odwiedzać
Hogsmeade) młodszy 13 (może odwiedzać Hogsmeade)
5 tom - gdzieś s
tylu:
L.M. zawsze chwalił Snapa. Od kiedy Lucjusz lubi
Smarka?
Malfoy-Sługa Voldusia
Snap-Podły zdrajca , wielki wróg
Złejwiary (Mal-zły Foy-wiara)
W Hogwarcie nie mżna sieł deportować ale
świstoklika- badź Fiuu można urzyć.
I kupa innych.
QUOTE (a1n2i3a4 @ 21-02-2004 22:41) |
2. Creveey
Starszy pojawił się jak Harry był w 2 klasie. Młodzszy w -w 3. klasa2 Harry'ego- starszy 11 lat kl.3 Harego - starszy 12 młodszy 11 kl.4 Harryego - starszy - 13 (może odwiedzać Hogsmeade) młodzszy 12 kl.5 - starszy 14 (może odwiedzać Hogsmeade) młodszy 13 (może odwiedzać Hogsmeade) |
Przy przepisywaniu książki do druku,
robi się wiele błędów. Albo przy tłumaczeniu. Pamiętacie 1 wersje pierwszego
tomu? Syriusz Czarny i Cornelius Knot.
Piąty tom w rozdziale
Oklumencja:
"- Zamierzam spróbować wtargnąć do twojego umysłu -
powiedział łagodnie Snape - Zobaczymy jak dobrze się opierasz. Powiedziano
mi, że wykazałeś już uzdolnienie przy odpieraniu Klątwy Cruciatusa.
Odkryjesz, że podobne moce są potrzebne do tego... przygotuj się, teraz.
Legilimens !"
Powinno byc Klątwy Imperviusa.
Poza
tym dużo głupich będów jak np. "... twoich wujostwa"
Czytajcie i komentujcie rzeczy, które
są wielkimi niewiadomymi, albo nie zupełnie się zgadzają. Zaczną od 4
części:
1. Rozdział 1 str.9
"(...) Frank uparcie
powtarzał, że jedyną osobą, którą widział tamtego dnia w pobliżu był jakiś
nie znany mu wyrostek, czarnowłosy i blady.(...)" Kim był
wyrostek?
2. R2 str.33
"(...) Wyślę ten list przez
Hedwigę, kiedy wróci, bo akurat gdzieś poleciała(...)"
Bez
komentarza.......
3. R5 str.62
"(...) Jedna, z burzą
brązowych włosów na głowie i dość długimi przednimi zębami, byla
przyjaciółka Harr'ego i Rona, Hermiona Granger. (...)" BYŁA
przyjaciółka?!
[SIZE=7]Na tej stronie jest napisane, że
V - ty tom jest pt. "Harry Potter i Order Feniksa", na książce
Zakon Feniksa.Ja uważam że Zakon bardziej pasuje do tajnego stowarzyszenia
niż order.Zakon to stowarzyszenie, a order to odznaka, nagroda. Jak wam się
wydaje?????
QUOTE (Celesta @ 22-02-2004 15:15) |
[SIZE=7]Na tej stronie jest napisane, że V - ty tom jest pt. "Harry Potter i Order Feniksa", na książce Zakon Feniksa.Ja uważam że Zakon bardziej pasuje do tajnego stowarzyszenia niż order.Zakon to stowarzyszenie, a order to odznaka, nagroda. Jak wam się wydaje????? |
[SIZE=7]Na stronie
www.harrypotter.org.pl
o książkach i tam jest harry potter i order
feniksa
co o tym sądzicie?
Błedy:
str. 196 (tom I)a po
chwili pojawił się ścigający Fred Weasley (Weasley'owie byli
pałkarzami).
str. 233 (tom I) zobaczył, jak coś szkarłatnego
przemknęło o kilka cali od niego(znicz był złoty, a tu wyraźnie mówimy o
zniczu).
str. 50 (tom II) wypisane są obowiązkowe książki Gilderoya
Lockharta, a wśród nich "Wędrówki z trollami", za to na stronie
107 profesor Lockhart podnosi z ławki Nevila egzemplarz "Podróży z
trollami"
str. 132 - w I-szym tomie Prawie Bezgłowy Nick mówi,
że prawie 400 lat (od chwili swej śmierci) nic nie jadł, ponieważ duchom
jest to niepotrzebne, ale na str.139 w tomie II-gim (czyli rok później) Nick
obchodzi... już 500 rocznicę swej śmierci
str. 199 (część I) -
Marcus Flint zdobywa 5 punktów - rzuty kaflem są za 10
Penelopa
Clearwater dwa razy określona jest jako Krukonka - gdy spotkali ją Ron i
Harry w postaciach Crabbe'a i Goyle'a i gdy została spetryfikowana
(s. 231 i 270 tomu II), zaś na końcu książki, w pociągu (s. 355) Ginny
Weasley mówi o niej "prefekt Puchonów"
srt. 47:
-
Twoja drużyna quidditcha? - zapytał Harry.
- Armaty Chudleya - odrzekł z
dumą Harry [...].
W "Komnacie Tajemnic" na str. 50
Gilderoy Lockhart jest wspomniany jako autor książki "Jak pozbyć się
upiora", natomiast na str. 67 jest napisane "Każde z nich złapało
egzemplarz "Jak pozbyć się wampira"...". Czy może po prostu
Lockhart napisał dwie książki o tak bardzo podobnych tytułach?
str.
142 (tom II) - Hermiona mówi, że Jęcząca Marta straszy w łazience na
pierwszym piętrze. Strona 148 - Harry, Ron i Hermiona są na drugim piętrze.
Strona 305 - Harry mówi, że Pani Norris zobaczyła odbicie bazyliszka w
wodzie z łazienki Jęczącej Marty... Jak to możliwe, skoro Pani Norris była
na drugim piętrze, a łazienka Marty na pierwszym?
W pierwszej części
Harry'ego Pottera w miejscu gdzie Wood objaśnia Potterowi zasady gry w
Quidditcha (str. 176), powiedziane jest, że za celny strzał w pętlę
przeciwnika zdobywa się 10 ptk., a za złapanie znicza aż 150. Tymczasem na
str. 195 Angelina Johnson zdobywa gola dla Gryfonów (pierwszy mecz
Harry'ego), a na stronie 200 Harry łapie znicz. Na tej samej stronie
jest fragment: "...Lee Jordan relacjonujący mecz wciąż wykrzykiwał
rezultat - Gryfon wygrał stu pięćdziesięcioma punktami do
szęśćdziesięciu.
Na stronie 291, Ron kieruje czarnymi figurami.
Stronę dalej dano mu białe.
Strona 736 (tom IV) - wypowiedź
Dumbledora: "A teraz nadszedł czas by, dwie obecne tu osoby poznały swą
prawdziwą tożsamość. Syriuszu, może odzyskał byś swą normalną
postać?"
Tom IV
w czarze ognia. w pojedynku z voldemortem
gdy vol. uzyl imperio to pisze ze harry doznal tego uczucia 2 raz, a
szalonooki moddy rzucil na niego te zaklecie 4 razy
QUOTE (Trinity48 @ 23-02-2004 20:04) |
str. 196
(tom I)a po chwili pojawił się ścigający Fred Weasley (Weasley'owie byli
pałkarzami). |
QUOTE |
Strona 736 (tom IV) - wypowiedź Dumbledora: "A teraz nadszedł czas by, dwie obecne tu osoby poznały swą prawdziwą tożsamość. Syriuszu, może odzyskał byś swą normalną postać?" |
QUOTE (Meave @ 24-02-2004 21:50) | ||
Chyba pora jest zbyt późna jak dla mnie, ale ja tutaj nie widzę błędu. |
w sumie jak czytam to nie zauważam błędów
ale było parę rzeczy których autorka zapomniała nas
powiadomić... np. kto w piątej części zdobył puchar domów i quiddicha?
Informacje kto zdobył puchar domów są mało
istotne. A poza tym w V tomie było podane, że Gryffindor wygrał Puchar
Quidditcha (polecam zajrzeć na końcowe strony trzydziestego rozdziału)
Błędów było trochę, no ale słuchajcie, nie
da się bezbłędnie napisać ponad 2500 stron książki... czy tam ile.. nie
liczyłam
Błędów jest masa, ale nie chce mi się za
bardzo ich wypisywać... Z tego co pamiętam to w pierwszych tomach się płeć
McGonnagall pokiełbasiła (nerwowo DRGAŁ policzek), do końca też nie wiem czy
Vector to facet czy baba. Byly tez pomylki z pozycjami (zapiszczała Katie
Bell druga SZUKAJĄCA) no i tradycyjnie literówki (Binna zamiast Binnsa,
Ridle'a zamiast Riddle'a i Alohomara zamiast Alohomora). Coś tak
jeszcze było chyba nawet w piątej części czy gdzieś już nie pamiętam
/skleroza nie boli/ zamiast Sok Wielosokowy to był Wieloowocowy :]. Błędów
jak już mówiłam jest pełno, ale jak zauważyłam z wydaniami są poprawiane (
np. na początku był Syriusz Czarny, teraz jest po prostu Black). Można o tym
długo pisać, ale już mi się za bardzo nie chce
w trzeciej części jest napisane żę busik
jest czerwony a przecież w oryg. jest że jest fioletowy no tródno
QUOTE |
Z tego co pamiętam to w pierwszych tomach się płeć McGonnagall pokiełbasiła (nerwowo DRGAŁ policzek), |
aj dajcie sobie spokoj z bledami, nie ma
takich "bardzo" rażących nerwów. przeciez ciezko jest napisać
bezbłędną książkę . nie czytacie książki przecież tylko po to zeby znalezc
bledy
QUOTE |
aj dajcie sobie spokoj z bledami, nie ma takich "bardzo" rażących nerwów. przeciez ciezko jest napisać bezbłędną książkę . nie czytacie książki przecież tylko po to zeby znalezc bledy |
QUOTE |
Coś tak jeszcze było chyba nawet w piątej części czy gdzieś już nie pamiętam /skleroza nie boli/ zamiast Sok Wielosokowy to był Wieloowocowy :]. |
QUOTE |
aj dajcie sobie spokoj z bledami, nie ma takich "bardzo" rażących nerwów. przeciez ciezko jest napisać bezbłędną książkę . nie czytacie książki przecież tylko po to zeby znalezc bledy |
Kolejny temat o błędach... po co to wałkować?
Zrobić forumową listę błędów i wszystko ok
QUOTE |
Kolejny temat o błędach... po co to wałkować? Zrobić forumową listę błędów i wszystko ok |
QUOTE (Trinity48 @ 22.02.2004 14:23) |
1. Rozdział 1 str.9 "(...) Frank uparcie powtarzał, że jedyną osobą, którą widział tamtego dnia w pobliżu był jakiś nie znany mu wyrostek, czarnowłosy i blady.(...)" Kim był wyrostek? zapewne Tom Riddle. 2. R2 str.33 "(...) Wyślę ten list przez Hedwigę, kiedy wróci, bo akurat gdzieś poleciała(...)" Bez komentarza....... ???? O co ci chodzi? 3. R5 str.62 "(...) Jedna, z burzą brązowych włosów na głowie i dość długimi przednimi zębami, byla przyjaciółka Harr'ego i Rona, Hermiona Granger. (...)" BYŁA przyjaciółka?! Pewnie ogonek wcięło podczas a) pisania na kompie, składu, c) druku. |
A ja mam takie pytanko:
Czy Harry jest
półczystej krwi czy czystej?
W różnych tomach piszą że harry jest czystej
a w innych że szlamowatej!
A może to zależy od tego że Lily była
szlamą a James czystej(chyba) i dlatego byłby półczystej - ale skoro miał
obu rodziców carodziejów - to chyba powinien byc czystej?
jak dla mnie to to jest glupota z ta
czysta/brudna krwia...
jesli by tu chodzilo o ta sama
"krew" to on by byl w jakiejs czesci szlama, bo caly czas plynie w
jego zylach tak krew ze strony matki... tak to kazdy mogl by byc w jakiejs
czesci szlama - oprocz tych magicznych rodow ktore pilnuja takich rzeczy
zeby sie "nie skalac" ...
Harry jest pół czytej dlatego go valdek
wybrał...
Lily była szlama
James był czysty
i nic do rzeczy mają tu
moce czarodziejskie
QUOTE |
Harry jest pół czytej dlatego go valdek wybrał... |
QUOTE |
- Wybrał chłopca, którego uznał za najbardziej możliwe dla siebie zagrożenie . I zauważ, Harry, nie wybrał małego czarodzieja czystej krwi, a więc kogoś, kto według niego godny jest istnieniami zauważenia, ale mieszańca, kogos takiego jak on. |
Puszczyk => echhh stary dystansuj się
trochę
"Dystansuj" to znaczy co? Mam
mniej pisać czy jak?
Wiesz co puszczyk ??
Wracaj do
puszczy !
Nie no przecież żartuje...
Dobrze mieć na forum kogoś kto komentuje no nie ??
Mam racje puszczyk ??
Ja wogóle niezauważyłem błędów, byłem ekhm
pochłonięty treścią
A tak wogóle to niektóre błędy są tak drobnostkowe np. 4
tom, Mistrzostwa w Quidditch'u: - Myśle, że kuż wszyscy jesteśmy ?
QUOTE |
Mam racje puszczyk ?? |
Puszczyk - jesteś w porządku. Może nie
powinnam pisać tego na tym temacie, ale chcę wyrazić poparcie.
A tak
przy okazji... sorry za mój porzedni post. Po powrocie do domu zerknęłam do
książki i stwierdziłam, że wszystko jest OK. Chyba ten post Trinity to była
podpucha... a ja nawypisywalam takie rzeczy...cierpię na pomroczność jasną:D
QUOTE |
"Dystansuj" to znaczy co? Mam mniej pisać czy jak? |
QUOTE |
Dziękuje za wytłumaczenie, że Lily była jednak szlamą. Naprawdę dziękuje... |
Błędy przeze mnie odkryte:
- dlaczego Fred i George nie wrzucili do czary ognia zgłoszenia poprzez lewitacje
- dlaczego Przepowiedni nie zdjęli z półki w wyżej wymieniony sposób.
I z rzeczy ciekawszych to by było na tyle..
[nie czytałam całego tematu]
QUOTE (Koralina @ 24.06.2004 07:46) |
dlaczego
Fred i George nie wrzucili do czary ognia zgłoszenia poprzez lewitacje
|
Jest strasznie duużo błędów ale mnie interesują tylko te trzy:
1) Czy starzy Hemriony są aż tak strasznie bogaci? Przecież w I tomie Harry w małej sakiewce z galeonami miał "więcej niż Dudley w całym swoim życiu" czyli dużo! A w II tomie starzy Hermiony wymieniają mugolskie pieniądze na galeony... Może wygrali w totka, tego nie wiem
2) Skoro Harry miał problemy ze znalezieniem peronu 9 3/4 bo list nie opisywał dostenia się na ten peron ani na Pokątną to niby jak miała się tam dosteć Hermiona i inne szlamy? Widać, jakoś się dostała ale jak, przecież nie miała pojęcia o świecie czarodziejów a u mugoli nie ma chyba drogowskazów jak się dostać do tych miejsc...
3) I znowu Hermiona... W pociągu mówiła, że ćwiczyła zaklęcia w domu i wszystkie jej wyszły... ekhm... jakim cudem nie dostała ostrzeżenia z Ministarstwa?
QUOTE |
1) Czy starzy Hemriony są aż tak strasznie bogaci? Przecież w I tomie Harry w małej sakiewce z galeonami miał "więcej niż Dudley w całym swoim życiu" czyli dużo! A w II tomie starzy Hermiony wymieniają mugolskie pieniądze na galeony... Może wygrali w totka, tego nie wiem |
QUOTE |
2) Skoro Harry miał problemy ze znalezieniem peronu 9 3/4 bo list nie opisywał dostenia się na ten peron ani na Pokątną to niby jak miała się tam dosteć Hermiona i inne szlamy? Widać, jakoś się dostała ale jak, przecież nie miała pojęcia o świecie czarodziejów a u mugoli nie ma chyba drogowskazów jak się dostać do tych miejsc... |
QUOTE |
3) I znowu Hermiona... W pociągu mówiła, że ćwiczyła zaklęcia w domu i wszystkie jej wyszły... ekhm... jakim cudem nie dostała ostrzeżenia z Ministarstwa? |
ja nie zauważyłam poważniejszych błędów, ale
w v tomie często wyrazy się powtarzały.
Jeśli chodzi o błędy to oprócz
wymienianych znalazłam jescze jeden. Kiedy Umbridge w wielkiej Sali
dowiedziała sie że Harry udzielił wywiadu dla Zonglera dała mu tygodniowy
szlaban (o którym zreszta nie było potem ani słowa :/) ale zapewne podczas
szlabanu odwiedził gabinet U. i widział swoja miotłę przykuta łańcuchem do
drążka.
Kiedy póżniej U. przywołała go do siebie na 'herbatkę'
QUOTE |
W gabinecie Umbridge, który Harry tak dobrze znał ze swoich wielu szlabanów, nic sie nie zmieniło, prócz tego, że (...) w ścianie za biórkiem tkwiło żelazne kółko, do którego były przykute zamkniętym na kłódke łańcuchem trzy miotły: jego Błyskawica i Zmiatacze Freda i George'a. |
QUOTE |
Przyspieszył kroku, tak ze Ron i Hermiona li sie i wpadali na siebie. |
Znalazłam łan mor mistejk:
pejdż
927:
QUOTE |
[Umbridge] od czasu powrotu
do zamku nie wypowiedziała ani jednego słowa. (...) -No,daje znać, że zyje, jak się zrobi tak - powiedział Ron i zakląskał cicho językiem. Profesor Umbridge usiadła prosto i rozejrzała sie wokoło dzikim wzrokiem. -coś sie stało, pani profesor?-zawołała pani Pomfrey, wychylając głowe ze swojego gabinetu. -Nie... nie... - odpowiedziała Umbridge, opadajac z powrotem na poduszki - Nie, musiało mi się cos przyśnić.... |
Trochę błędów Rowling, a trochę tłumacza.
Trudno się mu dziwić, w angielskim nie ma rozróżnienia: "Lavender Brown
jako pierwszy dostał się do Gryffindoru" i "Lavender
Brown jako pierwsza dostała się do Gryffindoru" po ang.
pisze się tak samo. Mam jednak wrażenie, że Lavender była dziewczyną, skoro
poszła na bal z Seamusem Finniganem (co do którego płci nie ma wątpliwości
)
I jeszcze jeden błąd tłumacza: Hermiona w drugiej
części czytała "Historię Hogwartu", a w V nagle "dzieje
Hogwartu". To jak się ta książka nazywała?
Ponadto pokręciła (już
Rowling, nie Polkowski) z przemieszczaniem się w czasie, ale zdziwiłabym
się, gdyby tego tematu już tutaj nie przerabiano, więc tylko przypominam,
nie rozwodząc się dłużej. No i z widzeniem testrali-dlaczego Harry nie
widział ich od początku?
Tyle sobie przypominam, a jak kogoś interesuje,
to na www.mugglenet.com jest osobny dział "Mistakes"- można
poczytać
QUOTE (Anita @ 30.06.2004 15:27) |
No i z widzeniem
testrali-dlaczego Harry nie widział ich od początku? |
QUOTE (czadowa_ @ 30.06.2004 21:51) |
Harry zobaczył je dopiero po śmierci Cedricka. |
proste nie patrzył w tamta stronę
nie wiem czy ktoś wspomniał o błędzie jaki
pojawił sie (chyba ) w IV cz. mianowicie, na jednej stronie jest napisane
ELIKSIR WIELOOWOCOWY, a na drugiej WIELOSOKOWY a chodzi o to
samo.
ale zauważyłam to jak czytałam drugi raz...
nie
zwracam uwagi na takie bledy, ale ten był smieszny i zapadł mi w pamieć
Holly> już ktoś
wspomniał...
QUOTE (illusen @ 15.03.2004 19:30) |
Coś tak jeszcze było chyba nawet w piątej części czy gdzieś już nie pamiętam /skleroza nie boli/ zamiast Sok Wielosokowy to był Wieloowocowy :]. |
to nie miał być SOK tylko
ELIKSIR.....
sama tak napisłam ale zedytowałam
ja za bardzo nie zwracalam uwagi znalazlam
teraz kilka ale wszystkie juz powiedzieliscie wydaje mi sie ze wiekszosc bledow wynika z tlumaczenia -
facet glowi sie jak przetlumaczyc jakas nazwe i juz mu sie polskie wyrazy
kreca stad pewnie Eliksir Wieloowocowy a literówki word poprawia wiec nie ma
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)