Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Harry Potter _ Błędy

Napisany przez: Trinity48 18.02.2004 14:19

Czy ktoś zauważył w książce HP jakieś błędy?? Jeśli tak to niech poda tom. Ja np. zauważyłam, że na pierwszym meczu quiditcha (1 tom) Angelina wbiła gola dla Gryfonów, Harry złapał znicza, a jednak Gryfoni wygrali 150 do 60, a powinni wygrać chyba 160 punktami. blink.gif

Napisany przez: Dippet 18.02.2004 14:24

pełno tego jest...

wiek Nicka...
I tom - ma 400 lat po śmierci
II tom - przyjęcie z okazji 500 lat....

http://www.mugglenet.com/books/mistakes.shtml

Napisany przez: Natka:-) 18.02.2004 14:25

W czwartej części jest dużo błędów, ale językowych.

Napisany przez: Syriusz_Black 18.02.2004 14:34

Wszędzie są błędy biggrin.gif
Ale szczerze mówiąc nie zwracam na nie zbyt wielkiej uwagi, gdyż każdy może przy tłumaczeniu takowy popełnić... z powodu pracy... niestety.

Napisany przez: Kalamburka 18.02.2004 17:00

Sporo jest tych błędów. Na jekiejs stronie są wymienione w większości ale tego nie zauważyłam: w piątej części, w którymś momencie Filch jest nazwany Augustem a nie Argusem.

Napisany przez: Natalia Potter 18.02.2004 19:17

Ja nie przejmuje sie błędami. Po prostu nie zwracam na nie uwagi. Po co zaprzątac sobie głose takimi rzeczami?

Napisany przez: Lousie 18.02.2004 19:41

Ja, czytając nawet błędów nie zauważam, bo jestem zajęta treścią.

Napisany przez: Meave 18.02.2004 22:20

Kiedy czytam z reguły nie zauważam błędów. niedawno przeglądałam listę ich na mugglenet. Jeden jaki mi utkwił w głowie to ten, że w piątym tomie Dennis Creevey pojawia się wraz z bratem w gospodzie pod Świńskim Łbem. A przecież drugoroczniakom nie wolno chodzić do Hogsmeade.

Napisany przez: Khamul 20.02.2004 10:03

Niby Lokhart był jednym kandydatem, jak mówił Hagrid, a tu patrzymy: w V tomie się okazało, że jednak Snape co roku zgłasza się na nauczyciela.

Widać, że mu nie ufają.

Napisany przez: Wera:) 20.02.2004 10:56

Ja nie zwracam na błędy uwagi, cieszmy się, że Rowling pisze H.P., a Polkowski tłumaczy smile.gif

Napisany przez: Syriusz_Black 20.02.2004 10:59

Nie chodzi o to, że Dumbledore mu nie ufa, bo już nie raz pokazywał i udowadniał iż wierzy Snape'owi - w przeciwnym razie nawet eliksirów by nie uczył.
Jeśli zdążyłeś zauważyć - jego chrakter i usposobienie są odwzorowaniem jego trudnego dzieciństwa - gdyby nie był tak poniewierany przez ojca, może byłby zupełnie inny.
Ja myślę, że Dumbledore nie pozwala Snape'owi być nauczycielem DADA bo:
1. Był on kiedyś Śmierciożercą, a więc blisko czarnej magii.
2. Jeśli znowu będzie blisko niej, może mu coś niedobreg odbić...
3. harakterek Snape'a - widzieliście, jak w III częśći zastępował Lupina i jakie on ma pojęcie o nauce... to nie to... nie ma kwalifikacji na nauczyciela DADA...

Napisany przez: Lousie 20.02.2004 11:00

QUOTE
Widać, że mu nie ufają.


Ja myślę, że to nie jest brak zayfania, przynajmniej ze strony Dumbledora. Sever by nie wyrobił na dwa etety. Już teraz ma sporo pracy.

Napisany przez: Lousie 20.02.2004 11:02

QUOTE
3. harakterek Snape'a - widzieliście, jak w III częśći zastępował Lupina i jakie on ma pojęcie o nauce... to nie to... nie ma kwalifikacji na nauczyciela DADA...


A mi się wydaje, że on tak robił specjalnie, że gdyby nauczał DADA, to by było całkiem inaczej. Tak mi się wydaje.

Napisany przez: anagda 20.02.2004 11:04

czzemu niby nie? może pracowity jest? ja sądzę, że jest jakis inny podód dlacdzego, onm nie może uczyć...

Napisany przez: Meave 20.02.2004 16:57

QUOTE (Syriusz_Black @ 20-02-2004 09:59)
3. harakterek Snape'a - widzieliście, jak w III częśći zastępował Lupina i jakie on ma pojęcie o nauce... to nie to... nie ma kwalifikacji na nauczyciela DADA...

Na zastępstwie Snape celowo się tak zachowywał. Koniecznie chciał aby uczniowie dowiedzieli się o tym, że ich nauczyciel jest wilkołakiem.
To wcale nie przesądza o tym, że Snape nie ma kwalifikacji na nauczyciela DADA. Wydaje mi się, że byłby całkiem dobry.

Napisany przez: vigga 20.02.2004 17:56

jasne, ze jest kilka bedow. osobiscie znalazlam najwiecej w I i II tomie np.

"Ron zaczal kierowac czarnymi figurami (...) On sam miotal sie po szachownicy, zbijajac prawie tyle samo czrnych figur, ile stracili bilaych." <str.291-292>

"Brown, Lavender pierwszy trafil do Gryffindoru" <str.128>

Napisany przez: Kasandra Black 20.02.2004 17:58

Bez błędów często można się obejść, ale chyba "Harry Potter..." został stworzony do błędów tłumacza.

Napisany przez: Meave 20.02.2004 18:08

QUOTE (vigga @ 20-02-2004 16:56)
"Brown, Lavender pierwszy trafil do Gryffindoru" <str.128>

To jest akurat błąd tłumacza a nie Rowling.

Napisany przez: vigga 21.02.2004 12:50

no przeciez wiem, ze to jest blad tlumacza. ale chyba w tym temacie nie chodzi tylko o bledy Rowling, ale wszystkie jakie znalezlismy...

Napisany przez: a1n2i3a4 21.02.2004 23:41

4 tom -s. 300:
-Będziesz mógł odpłacić Digorry'emu z ostatni mecz quiddicha , Harry -zapiszczał Katie Bell , druga SZUKAJĄCA gryfonuf.
2. Creveey Starszy pojawił się jak Harry był w 2 klasie. Młodzszy w -w 3.
klasa2 Harry'ego- starszy 11 lat
kl.3 Harego - starszy 12 młodszy 11
kl.4 Harryego - starszy - 13 (może odwiedzać Hogsmeade) młodzszy 12
kl.5 - starszy 14 (może odwiedzać Hogsmeade) młodszy 13 (może odwiedzać Hogsmeade)
5 tom - gdzieś s tylu:
L.M. zawsze chwalił Snapa. Od kiedy Lucjusz lubi Smarka?
Malfoy-Sługa Voldusia
Snap-Podły zdrajca , wielki wróg Złejwiary (Mal-zły Foy-wiara)
W Hogwarcie nie mżna sieł deportować ale świstoklika- badź Fiuu można urzyć.
I kupa innych.

Napisany przez: Meave 22.02.2004 10:23

QUOTE (a1n2i3a4 @ 21-02-2004 22:41)
2. Creveey Starszy pojawił się jak Harry był w 2 klasie. Młodzszy w -w 3.
klasa2 Harry'ego- starszy 11 lat
kl.3 Harego - starszy 12 młodszy 11
kl.4 Harryego - starszy - 13 (może odwiedzać Hogsmeade) młodzszy 12
kl.5 - starszy 14 (może odwiedzać Hogsmeade) młodszy 13 (może odwiedzać Hogsmeade)

Nie wiele z tego zrozumiałam.
Dennis Creevey pojawił się w Hogwarcie kiedy jego brat był już na trzecim roku (13 lat). Zatem w piątym tomie młodszy z braci ma 12 lat i nie może odwiedzać Hogsmeade

Napisany przez: Martucha_Granger 22.02.2004 13:07

Przy przepisywaniu książki do druku, robi się wiele błędów. Albo przy tłumaczeniu. Pamiętacie 1 wersje pierwszego tomu? Syriusz Czarny i Cornelius Knot. tongue.gif

Napisany przez: Livery 22.02.2004 13:35

Piąty tom w rozdziale Oklumencja:
"- Zamierzam spróbować wtargnąć do twojego umysłu - powiedział łagodnie Snape - Zobaczymy jak dobrze się opierasz. Powiedziano mi, że wykazałeś już uzdolnienie przy odpieraniu Klątwy Cruciatusa. Odkryjesz, że podobne moce są potrzebne do tego... przygotuj się, teraz. Legilimens !"

Powinno byc Klątwy Imperviusa.
Poza tym dużo głupich będów jak np. "... twoich wujostwa"

Napisany przez: Trinity48 22.02.2004 15:23

Czytajcie i komentujcie rzeczy, które są wielkimi niewiadomymi, albo nie zupełnie się zgadzają. Zaczną od 4 części:

1. Rozdział 1 str.9
"(...) Frank uparcie powtarzał, że jedyną osobą, którą widział tamtego dnia w pobliżu był jakiś nie znany mu wyrostek, czarnowłosy i blady.(...)" Kim był wyrostek?

2. R2 str.33
"(...) Wyślę ten list przez Hedwigę, kiedy wróci, bo akurat gdzieś poleciała(...)"
Bez komentarza.......

3. R5 str.62
"(...) Jedna, z burzą brązowych włosów na głowie i dość długimi przednimi zębami, byla przyjaciółka Harr'ego i Rona, Hermiona Granger. (...)" BYŁA przyjaciółka?!

Napisany przez: Celesta 22.02.2004 16:15

[SIZE=7]Na tej stronie jest napisane, że V - ty tom jest pt. "Harry Potter i Order Feniksa", na książce Zakon Feniksa.Ja uważam że Zakon bardziej pasuje do tajnego stowarzyszenia niż order.Zakon to stowarzyszenie, a order to odznaka, nagroda. Jak wam się wydaje????? huh.gif wink.gif

Napisany przez: Trinity48 22.02.2004 16:23

QUOTE (Celesta @ 22-02-2004 15:15)
[SIZE=7]Na tej stronie jest napisane, że V - ty tom jest pt. "Harry Potter i Order Feniksa", na książce Zakon Feniksa.Ja uważam że Zakon bardziej pasuje do tajnego stowarzyszenia niż order.Zakon to stowarzyszenie, a order to odznaka, nagroda. Jak wam się wydaje????? huh.gif wink.gif

Na jakiej stronie?

Napisany przez: Celesta 22.02.2004 16:28

[SIZE=7]Na stronie www.harrypotter.org.pl
o książkach i tam jest harry potter i order feniksa
co o tym sądzicie? huh.gif

Napisany przez: Trinity48 23.02.2004 21:04

Błedy:

str. 196 (tom I)a po chwili pojawił się ścigający Fred Weasley (Weasley'owie byli pałkarzami).

str. 233 (tom I) zobaczył, jak coś szkarłatnego przemknęło o kilka cali od niego(znicz był złoty, a tu wyraźnie mówimy o zniczu).

str. 50 (tom II) wypisane są obowiązkowe książki Gilderoya Lockharta, a wśród nich "Wędrówki z trollami", za to na stronie 107 profesor Lockhart podnosi z ławki Nevila egzemplarz "Podróży z trollami"

str. 132 - w I-szym tomie Prawie Bezgłowy Nick mówi, że prawie 400 lat (od chwili swej śmierci) nic nie jadł, ponieważ duchom jest to niepotrzebne, ale na str.139 w tomie II-gim (czyli rok później) Nick obchodzi... już 500 rocznicę swej śmierci

str. 199 (część I) - Marcus Flint zdobywa 5 punktów - rzuty kaflem są za 10

Penelopa Clearwater dwa razy określona jest jako Krukonka - gdy spotkali ją Ron i Harry w postaciach Crabbe'a i Goyle'a i gdy została spetryfikowana (s. 231 i 270 tomu II), zaś na końcu książki, w pociągu (s. 355) Ginny Weasley mówi o niej "prefekt Puchonów"

srt. 47:
- Twoja drużyna quidditcha? - zapytał Harry.
- Armaty Chudleya - odrzekł z dumą Harry [...].

W "Komnacie Tajemnic" na str. 50 Gilderoy Lockhart jest wspomniany jako autor książki "Jak pozbyć się upiora", natomiast na str. 67 jest napisane "Każde z nich złapało egzemplarz "Jak pozbyć się wampira"...". Czy może po prostu Lockhart napisał dwie książki o tak bardzo podobnych tytułach?

str. 142 (tom II) - Hermiona mówi, że Jęcząca Marta straszy w łazience na pierwszym piętrze. Strona 148 - Harry, Ron i Hermiona są na drugim piętrze. Strona 305 - Harry mówi, że Pani Norris zobaczyła odbicie bazyliszka w wodzie z łazienki Jęczącej Marty... Jak to możliwe, skoro Pani Norris była na drugim piętrze, a łazienka Marty na pierwszym?

W pierwszej części Harry'ego Pottera w miejscu gdzie Wood objaśnia Potterowi zasady gry w Quidditcha (str. 176), powiedziane jest, że za celny strzał w pętlę przeciwnika zdobywa się 10 ptk., a za złapanie znicza aż 150. Tymczasem na str. 195 Angelina Johnson zdobywa gola dla Gryfonów (pierwszy mecz Harry'ego), a na stronie 200 Harry łapie znicz. Na tej samej stronie jest fragment: "...Lee Jordan relacjonujący mecz wciąż wykrzykiwał rezultat - Gryfon wygrał stu pięćdziesięcioma punktami do szęśćdziesięciu.

Na stronie 291, Ron kieruje czarnymi figurami. Stronę dalej dano mu białe.

Strona 736 (tom IV) - wypowiedź Dumbledora: "A teraz nadszedł czas by, dwie obecne tu osoby poznały swą prawdziwą tożsamość. Syriuszu, może odzyskał byś swą normalną postać?"

Tom IV
w czarze ognia. w pojedynku z voldemortem gdy vol. uzyl imperio to pisze ze harry doznal tego uczucia 2 raz, a szalonooki moddy rzucil na niego te zaklecie 4 razy





Napisany przez: Meave 24.02.2004 22:50

QUOTE (Trinity48 @ 23-02-2004 20:04)
str. 196 (tom I)a po chwili pojawił się ścigający Fred Weasley (Weasley'owie byli pałkarzami). 

Już kiedyś pisałam o tym. To nie jest błąd. W orginale to brzmi: "[...]and Fred Weasley came chasing after it"
W tym przypadku "ściagający" jest imiesłowem a nie rzeczownikiem.

QUOTE
Strona 736 (tom IV) - wypowiedź Dumbledora: "A teraz nadszedł czas by, dwie obecne tu osoby poznały swą prawdziwą tożsamość. Syriuszu, może odzyskał byś swą normalną postać?"

Chyba pora jest zbyt późna jak dla mnie, ale ja tutaj nie widzę błędu. huh.gif

Napisany przez: Trinity48 24.02.2004 23:07

QUOTE (Meave @ 24-02-2004 21:50)
QUOTE
Strona 736 (tom IV) - wypowiedź Dumbledora: "A teraz nadszedł czas by, dwie obecne tu osoby poznały swą prawdziwą tożsamość. Syriuszu, może odzyskał byś swą normalną postać?"

Chyba pora jest zbyt późna jak dla mnie, ale ja tutaj nie widzę błędu. huh.gif

Poznają swą tożsamość (Swą??)

Napisany przez: Kajka 14.03.2004 22:53

w sumie jak czytam to nie zauważam błędów tongue.gif ale było parę rzeczy których autorka zapomniała nas powiadomić... np. kto w piątej części zdobył puchar domów i quiddicha?

Napisany przez: Meave 14.03.2004 23:05

Informacje kto zdobył puchar domów są mało istotne. A poza tym w V tomie było podane, że Gryffindor wygrał Puchar Quidditcha (polecam zajrzeć na końcowe strony trzydziestego rozdziału)

Napisany przez: Snakebay 15.03.2004 14:41

Błędów było trochę, no ale słuchajcie, nie da się bezbłędnie napisać ponad 2500 stron książki... czy tam ile.. nie liczyłam smile.gif

Napisany przez: illusen 15.03.2004 19:30

Błędów jest masa, ale nie chce mi się za bardzo ich wypisywać... Z tego co pamiętam to w pierwszych tomach się płeć McGonnagall pokiełbasiła (nerwowo DRGAŁ policzek), do końca też nie wiem czy Vector to facet czy baba. Byly tez pomylki z pozycjami (zapiszczała Katie Bell druga SZUKAJĄCA) no i tradycyjnie literówki (Binna zamiast Binnsa, Ridle'a zamiast Riddle'a i Alohomara zamiast Alohomora). Coś tak jeszcze było chyba nawet w piątej części czy gdzieś już nie pamiętam /skleroza nie boli/ zamiast Sok Wielosokowy to był Wieloowocowy :]. Błędów jak już mówiłam jest pełno, ale jak zauważyłam z wydaniami są poprawiane ( np. na początku był Syriusz Czarny, teraz jest po prostu Black). Można o tym długo pisać, ale już mi się za bardzo nie chce smile.gif

Napisany przez: administrator:D 19.05.2004 16:40

w trzeciej części jest napisane żę busik jest czerwony a przecież w oryg. jest że jest fioletowy no tródno biggrin.gif huh.gif mad.gif

Napisany przez: vigga 19.05.2004 20:14

QUOTE
Z tego co pamiętam to w pierwszych tomach się płeć McGonnagall pokiełbasiła (nerwowo DRGAŁ policzek),

no, chyba policzek zawsze DRGA...

Napisany przez: Qłak 19.05.2004 20:49

aj dajcie sobie spokoj z bledami, nie ma takich "bardzo" rażących nerwów. przeciez ciezko jest napisać bezbłędną książkę wink.gif. nie czytacie książki przecież tylko po to zeby znalezc bledy wink.gif

Napisany przez: Nutella 19.05.2004 21:07

QUOTE
aj dajcie sobie spokoj z bledami, nie ma takich "bardzo" rażących nerwów. przeciez ciezko jest napisać bezbłędną książkę . nie czytacie książki przecież tylko po to zeby znalezc bledy 
Ale do ciekawych świat należy! ( chyba do odwaznych, ale zawsze można coś zmienić) . Chociaż, może w sumie masz rację. Książki się nie studiuje żeby znaleźc błędy. W sumie to błędy są na prawie każdej stronie internetowej. Wystarczy skopiować i wkleić.
QUOTE
Coś tak jeszcze było chyba nawet w piątej części czy gdzieś już nie pamiętam /skleroza nie boli/ zamiast Sok Wielosokowy to był Wieloowocowy :].
z ust mi to wyjęłaś!

Napisany przez: vigga 20.05.2004 16:03

QUOTE
aj dajcie sobie spokoj z bledami, nie ma takich "bardzo" rażących nerwów. przeciez ciezko jest napisać bezbłędną książkę . nie czytacie książki przecież tylko po to zeby znalezc bledy 

ale ciekawie jest porozmawiac o tym, jakie bledy spostrzeli inni w ksiazce. nie chodzi o to, zeby, nie wiem, posmiac sie z pani Rowling czy powytykac jej bledy, ale o to, aby po prostu porozmawiac o nich smile.gif

Napisany przez: Zdzihó 20.05.2004 19:48

Kolejny temat o błędach... po co to wałkować? Zrobić forumową listę błędów i wszystko ok biggrin.gif

Napisany przez: vigga 20.05.2004 21:05

QUOTE
Kolejny temat o błędach... po co to wałkować? Zrobić forumową listę błędów i wszystko ok 

o ile nie zauwazyles, to jest odswiezony temat, nie nowy...

Napisany przez: Kocham_Syriusza 25.05.2004 16:00

QUOTE (Trinity48 @ 22.02.2004 14:23)

1. Rozdział 1 str.9
"(...) Frank uparcie powtarzał, że jedyną osobą, którą widział tamtego dnia w pobliżu był jakiś nie znany mu wyrostek, czarnowłosy i blady.(...)" Kim był wyrostek?
zapewne Tom Riddle.
2. R2 str.33
"(...) Wyślę ten list przez Hedwigę, kiedy wróci, bo akurat gdzieś poleciała(...)"
Bez komentarza.......
???? O co ci chodzi?
3. R5 str.62
"(...) Jedna, z burzą brązowych włosów na głowie i dość długimi przednimi zębami, byla przyjaciółka Harr'ego i Rona, Hermiona Granger. (...)" BYŁA przyjaciółka?!
Pewnie ogonek wcięło podczas a) pisania na kompie, cool.gif składu, c) druku.

Odp. dla Trinity 48 :

Napisany przez: Puszczyk 27.05.2004 18:07

A ja mam takie pytanko:
Czy Harry jest półczystej krwi czy czystej?
W różnych tomach piszą że harry jest czystej a w innych że szlamowatej!
A może to zależy od tego że Lily była szlamą a James czystej(chyba) i dlatego byłby półczystej - ale skoro miał obu rodziców carodziejów - to chyba powinien byc czystej?

Napisany przez: Eden_ka 27.05.2004 18:10

jak dla mnie to to jest glupota z ta czysta/brudna krwia...

jesli by tu chodzilo o ta sama "krew" to on by byl w jakiejs czesci szlama, bo caly czas plynie w jego zylach tak krew ze strony matki... tak to kazdy mogl by byc w jakiejs czesci szlama - oprocz tych magicznych rodow ktore pilnuja takich rzeczy zeby sie "nie skalac" ...

Napisany przez: kubik 27.05.2004 18:53

Harry jest pół czytej dlatego go valdek wybrał...
Lily była szlama
James był czysty
i nic do rzeczy mają tu moce czarodziejskie

Napisany przez: Puszczyk 28.05.2004 11:38

QUOTE
Harry jest pół czytej dlatego go valdek wybrał...


nie pytałem akurat dlaczego go wybrał, bo wiem - Dumbledor mówi to na końcu V tomu:

QUOTE
- Wybrał chłopca, którego uznał za najbardziej możliwe dla siebie zagrożenie . I zauważ, Harry, nie wybrał małego czarodzieja czystej krwi, a więc kogoś, kto według niego godny jest istnieniami zauważenia, ale mieszańca, kogos takiego jak on.


J.K. Rowling "Harry Potter i Zakon Feniksa"

To chyba tłumaczy czemu Voldek wybrał Harr'ego.

Dziękuje za wytłumaczenie, że Lily była jednak szlamą. Naprawdę dziękuje...

Napisany przez: kubik 28.05.2004 11:43

Puszczyk => echhh stary dystansuj się trochę

Napisany przez: Puszczyk 28.05.2004 11:45

"Dystansuj" to znaczy co? Mam mniej pisać czy jak?

Napisany przez: cedrik_diggory 30.05.2004 15:30

Wiesz co puszczyk ??
Wracaj do puszczy !
Nie no przecież żartuje... biggrin.gif

Dobrze mieć na forum kogoś kto komentuje no nie ?? Mam racje puszczyk ??

Ja wogóle niezauważyłem błędów, byłem ekhm pochłonięty treścią smile.gif
A tak wogóle to niektóre błędy są tak drobnostkowe np. 4 tom, Mistrzostwa w Quidditch'u: - Myśle, że kuż wszyscy jesteśmy ? laugh.gif

Napisany przez: Puszczyk 30.05.2004 15:34

QUOTE
Mam racje puszczyk ??


Może masz, moze nie, różni ludzie z tego forum mają o mnie różne zdanie. . .

Napisany przez: Kocham_Syriusza 31.05.2004 09:15

Puszczyk - jesteś w porządku. Może nie powinnam pisać tego na tym temacie, ale chcę wyrazić poparcie.
A tak przy okazji... sorry za mój porzedni post. Po powrocie do domu zerknęłam do książki i stwierdziłam, że wszystko jest OK. Chyba ten post Trinity to była podpucha... a ja nawypisywalam takie rzeczy...cierpię na pomroczność jasną:D biggrin.gif

Napisany przez: kubik 31.05.2004 11:47

QUOTE
"Dystansuj" to znaczy co? Mam mniej pisać czy jak?

Nie, masz dystansowac sie troche od wypowiedzi innych, czyli nie brac wszystkiego tak do siebie
QUOTE
Dziękuje za wytłumaczenie, że Lily była jednak szlamą. Naprawdę dziękuje...

sarkazm? Jeżeli nie to sorki.

Napisany przez: Koralina 24.06.2004 07:46

Błędy przeze mnie odkryte:
- dlaczego Fred i George nie wrzucili do czary ognia zgłoszenia poprzez lewitacje tongue.gif
- dlaczego Przepowiedni nie zdjęli z półki w wyżej wymieniony sposób.

I z rzeczy ciekawszych to by było na tyle..

[nie czytałam całego tematu]

Napisany przez: Meave 24.06.2004 10:58

QUOTE (Koralina @ 24.06.2004 07:46)
dlaczego Fred i George nie wrzucili do czary ognia zgłoszenia poprzez lewitacje tongue.gif

Być może była ona specjalnie zabezpieczona, aby osoby nieodpowiednie nie wrzuciły w ten sposób kartki ze swoim imieniem.

Napisany przez: HarrOla 24.06.2004 11:19

Jest strasznie duużo błędów ale mnie interesują tylko te trzy:
1) Czy starzy Hemriony są aż tak strasznie bogaci? Przecież w I tomie Harry w małej sakiewce z galeonami miał "więcej niż Dudley w całym swoim życiu" czyli dużo! A w II tomie starzy Hermiony wymieniają mugolskie pieniądze na galeony... Może wygrali w totka, tego nie wiem
2) Skoro Harry miał problemy ze znalezieniem peronu 9 3/4 bo list nie opisywał dostenia się na ten peron ani na Pokątną to niby jak miała się tam dosteć Hermiona i inne szlamy? Widać, jakoś się dostała ale jak, przecież nie miała pojęcia o świecie czarodziejów a u mugoli nie ma chyba drogowskazów jak się dostać do tych miejsc...
3) I znowu Hermiona... W pociągu mówiła, że ćwiczyła zaklęcia w domu i wszystkie jej wyszły... ekhm... jakim cudem nie dostała ostrzeżenia z Ministarstwa?

Napisany przez: kubik 24.06.2004 11:32

QUOTE
1) Czy starzy Hemriony są aż tak strasznie bogaci? Przecież w I tomie Harry w małej sakiewce z galeonami miał "więcej niż Dudley w całym swoim życiu" czyli dużo! A w II tomie starzy Hermiony wymieniają mugolskie pieniądze na galeony... Może wygrali w totka, tego nie wiem

Fucha dentysty jest dobrze płatna wink.gif
QUOTE
2) Skoro Harry miał problemy ze znalezieniem peronu 9 3/4 bo list nie opisywał dostenia się na ten peron ani na Pokątną to niby jak miała się tam dosteć Hermiona i inne szlamy? Widać, jakoś się dostała ale jak, przecież nie miała pojęcia o świecie czarodziejów a u mugoli nie ma chyba drogowskazów jak się dostać do tych miejsc...

Proste: Muggleborns dostaja szczegółowe instrukcje jak sie dostac na peron, Harry jako pełnokrwisty czarodziej ich nie potrzebował. przynajmniej w mniemaniu tego co listy wysyła, a wysyła McGonagall wiec byc może był to swojego rodzaju test dla Pottera.
QUOTE
3) I znowu Hermiona... W pociągu mówiła, że ćwiczyła zaklęcia w domu i wszystkie jej wyszły... ekhm... jakim cudem nie dostała ostrzeżenia z Ministarstwa?

A kto dostał zmieniacz czasu? Mając w perspektywie zgarniecie tak utalentowanej czarownicy MM dało jej dyspense

Napisany przez: karolka 24.06.2004 13:18

ja nie zauważyłam poważniejszych błędów, ale w v tomie często wyrazy się powtarzały. huh.gif

Napisany przez: czadowa_ 29.06.2004 15:03

Jeśli chodzi o błędy to oprócz wymienianych znalazłam jescze jeden. Kiedy Umbridge w wielkiej Sali dowiedziała sie że Harry udzielił wywiadu dla Zonglera dała mu tygodniowy szlaban (o którym zreszta nie było potem ani słowa :/) ale zapewne podczas szlabanu odwiedził gabinet U. i widział swoja miotłę przykuta łańcuchem do drążka.
Kiedy póżniej U. przywołała go do siebie na 'herbatkę'

QUOTE
W gabinecie Umbridge, który Harry tak dobrze znał ze swoich wielu szlabanów, nic sie nie zmieniło, prócz tego, że (...) w ścianie za biórkiem tkwiło żelazne kółko, do którego były przykute zamkniętym na kłódke łańcuchem trzy miotły: jego Błyskawica i Zmiatacze Freda i George'a.

To nie mogło sie zmienić - bo Harry był juz w jej gabinecie 5 razy odkąd zarekwirowała mu miotłę.

i błąd drukarski - stronu 466 i 467. Zdanie brzmi -
QUOTE
Przyspieszył kroku, tak ze Ron i Hermiona li sie i wpadali na siebie.

Napisany przez: czadowa_ 30.06.2004 15:54

Znalazłam łan mor mistejk:

pejdż 927:

QUOTE
[Umbridge] od czasu powrotu do zamku nie wypowiedziała ani jednego słowa. (...)
-No,daje znać, że zyje, jak się zrobi tak - powiedział Ron i zakląskał cicho językiem.
Profesor Umbridge usiadła prosto i rozejrzała sie wokoło dzikim wzrokiem.
-coś sie stało, pani profesor?-zawołała pani Pomfrey, wychylając głowe ze swojego gabinetu.
-Nie... nie... - odpowiedziała Umbridge, opadajac z powrotem na poduszki - Nie, musiało mi się cos przyśnić....


Musiał to wcześniejm sprawdzic skoro wiedzial jak zareaguje - czyli wypowiadała słowa.. :]

Napisany przez: Anita 30.06.2004 16:27

Trochę błędów Rowling, a trochę tłumacza. Trudno się mu dziwić, w angielskim nie ma rozróżnienia: "Lavender Brown jako pierwszy dostał się do Gryffindoru" i "Lavender Brown jako pierwsza dostała się do Gryffindoru" po ang. pisze się tak samo. Mam jednak wrażenie, że Lavender była dziewczyną, skoro poszła na bal z Seamusem Finniganem (co do którego płci nie ma wątpliwości biggrin.gif )
I jeszcze jeden błąd tłumacza: Hermiona w drugiej części czytała "Historię Hogwartu", a w V nagle "dzieje Hogwartu". To jak się ta książka nazywała?
Ponadto pokręciła (już Rowling, nie Polkowski) z przemieszczaniem się w czasie, ale zdziwiłabym się, gdyby tego tematu już tutaj nie przerabiano, więc tylko przypominam, nie rozwodząc się dłużej. No i z widzeniem testrali-dlaczego Harry nie widział ich od początku?
Tyle sobie przypominam, a jak kogoś interesuje, to na www.mugglenet.com jest osobny dział "Mistakes"- można poczytać biggrin.gif

Napisany przez: czadowa_ 30.06.2004 21:51

QUOTE (Anita @ 30.06.2004 15:27)
No i z widzeniem testrali-dlaczego Harry nie widział ich od początku?

Przypominam, że testrale można zobaczyć dopiero wtedy kiedy widziało sie czyjąś śmierć - Harry zobaczył je dopiero po śmierci Cedricka. Owszem, był obecny przy śmierci swoich rodziców -ale był niemowlęciem więc tego nie widział/rozumiał.

Napisany przez: Meave 30.06.2004 22:12

QUOTE (czadowa_ @ 30.06.2004 21:51)
Harry zobaczył je dopiero po śmierci Cedricka.

Zgadza się, ale powinien je już zobaczyć wyjeżdżając z Hogwartu.

Napisany przez: kubik 30.06.2004 23:19

proste nie patrzył w tamta stronę

Napisany przez: Holly 01.07.2004 13:24

nie wiem czy ktoś wspomniał o błędzie jaki pojawił sie (chyba ) w IV cz. mianowicie, na jednej stronie jest napisane ELIKSIR WIELOOWOCOWY, a na drugiej WIELOSOKOWY a chodzi o to samo.

ale zauważyłam to jak czytałam drugi raz...


nie zwracam uwagi na takie bledy, ale ten był smieszny i zapadł mi w pamieć smile.gif

Napisany przez: Anita 01.07.2004 13:34

Holly> już ktoś wspomniał...

QUOTE (illusen @ 15.03.2004 19:30)
Coś tak jeszcze było chyba nawet w piątej części czy gdzieś już nie pamiętam /skleroza nie boli/ zamiast Sok Wielosokowy to był Wieloowocowy :].


Ale rzeczywiście zabawne. smile.gif

Napisany przez: Holly 01.07.2004 13:36

to nie miał być SOK tylko ELIKSIR.....smile.gif

sama tak napisłam ale zedytowałam

Napisany przez: Irwena 01.07.2004 16:00

ja za bardzo nie zwracalam uwagi znalazlam teraz kilka ale wszystkie juz powiedzieliscie smile.gif wydaje mi sie ze wiekszosc bledow wynika z tlumaczenia - facet glowi sie jak przetlumaczyc jakas nazwe i juz mu sie polskie wyrazy kreca smile.gif stad pewnie Eliksir Wieloowocowy smile.gif a literówki word poprawia wiec nie ma

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)