Drukowana wersja tematu

Napisany przez: kubik 11.10.2005 00:41

I wasze opinie o nim, jego poglądach i programie.

Napisany przez: Myśka 11.10.2005 08:44

dostałam od niego zeszyt 32 kartki w kratkę. Mikke, dzięki tobie mam wreszcie gdzie rozwiązywać zadania z matematyki! ;*

Napisany przez: dementorek 11.10.2005 09:11

glosowalem na niego!

Napisany przez: kruk 11.10.2005 12:24

najlepsze miał zakonczenie swojego programu w tv. Usłyszeliście prawdę a teraz przygotujcie sie na porzadna porcje kłamstw (czy jakos tak)

Napisany przez: Syriusz_Black 11.10.2005 15:25

Fajny jest. Nie odsuwajmy świń od koryta, tylko zabierzmy koryto!

Napisany przez: Eva 11.10.2005 15:34

Ogolnie jestem liberalem ale bylam na wykladzie z nim w CEG'u i jakos mnie nie nęci ni kreci.
Zwlaszcza pomysl z biernym prawem wyborczym dla kobiet.

Napisany przez: Ludwisarz 11.10.2005 15:36

Dobrze gra w brydża.

Napisany przez: Eva 11.10.2005 15:50

I ma fajna muche.

Poza tym podziwiam goscia - od tylu lat miec poparcie rzedu bledu statystycznego i nadal startowac w kazdych wyborach.

Napisany przez: Katon 11.10.2005 15:52

Wychowałem się na jego felietonach. Jako polityk poniósł klęskę i jest jednym z głównych jej autorów. Ze względu na kompletną niemożność współpracy z kimkolwiek Korwin tracił najlepszych ludzi i uniemożliwił de facto UPRowi rozwój. Kolejni członkowie sfrustrowani opuszczali partie kiedy uświadamiali sobie, że z panem Januszem nie można się porozumieć czy dojść do consensusu (ha! kocham to słowo). Partia z której poglądami utożsamia się znacznie więcej niż 2% społeczeństwa nie była w stanie opuścić swojej kanapy. I chyba już nie będzie... To jedno oblicze Janusza Korwina - Mikke. Drugie to oblicze wybitnego publicysty, człowieka wielkiego intelektu i godnych podziwu zasad, które głosi konsekwentnie, nie zważając na koniunkture polityczną, modę czy naciski z zewnątrz. Człowiek zasad i idei. I na tym polu Korwin oraz jego partia odniosły sukces nie do przecenienia. Jego felietony wpłynęły na sposób myślenia wielu ludzi, szczególnie młodych. Niezależnie czy teraz sympatyzują z PO, PiSem czy nawet LPRem, wszyscy którzy się o Korwina "otarli" są już odporni na wiele lewicowych i socjalistycznych haseł i zwyczajnych łgarstw. Jego mucha i śmieszny styl bycia nie przesłonił jego racjonalnych i sensownych poglądów na gospodarkę, które dziś wyznaje (oczywiście ubierając to w niej 'korwinową' retorykę) bardzo wielu ludzi. Jako partia UPR przegrał. Jako kuźnia ludzi wierzących w wolny rynek i prawicowe zasady zwyciężył, a to zwycięstwo zaprocentuje. Szkoda, że nikt nie skojarzy go wtedy z panem Januszem.

Napisany przez: BeBe 11.10.2005 16:27

Nie da się zaprzeczyć, że jest wspaniałym publicystą. Niemniej politykiem według mnie jest naprawdę kiepskim. Zbyt bezpośrednim, zbyt hmm nachalnym. Ponoć teraz ma się wycofać... To chyba dobry pomysł. Jako polityk wiele nie zdziała, ale jako felietonista może wiele zyskać...

Napisany przez: Katon 12.10.2005 10:37

Hmmm.... PeDeki i pani Bochniarzowa także otrzymali poparcie w granicach błędu statystycznego, chociaż przez kilka miesięcy demokracikropkapeel wyłazili z każdej gazety i telewizorni leząc ludziom przed ślipie....

Napisany przez: Eva 12.10.2005 16:15

Hmm, i jaka konkluzja sie nasuwa?
Albo inaczej -
dlaczego akurat o tym wspomniales?

Napisany przez: Time Robber 12.10.2005 17:03

Korwin Mikke miał swoje 10 minut w polityce jakieś 10 lat temu - wtedy potrafił pociągnąc za soba innych... Teraz raczej tworzy postać - pewne kuriozum- z marginesu politycznego - i tak juz chyba zostanie. Choć szanuję jego zdanie na temat Polski i gospodarki to pomysły na uzdrowienie ma raczej utopijne, może nie pozbawione logiki i błysku inteligencji ale przecież powinny również byc dla ludzi nie tylko dla idei!

Napisany przez: Katon 13.10.2005 11:40

Nie nazwałbym ich utopijnymi czy nierealnymi... Raczej takimi zostały obwołane.


Elvaralinde - wspomniałem o tym, żeby pokazać, że są pewne osoby i poglądy przez establishment akceptowane i wspierane medialnie, oraz takie, które tego patronatu nie mają szans uzyskać.

Napisany przez: Dajmond 14.10.2005 11:31

Męski szowinista. A fe.

Napisany przez: Katon 14.10.2005 11:55

Mogłabyś rozwinąć zarzut?

Napisany przez: Hagrid 14.10.2005 15:51

Janusz Korwon-Mikke to człowiek wielki. W zasadzie dzięki niemu zacząłem rozumieć politykę, wcześniej do moje głowy nie dochodziło dlaczegóż to można byc przeciwnym UE, jasne stało się dlamnie na czym polega podział na lewicę i prawicę. Nie znaczy to że jestem wobec Korwina bezkrytyczny, w jego naturze leży szaleńcze bycie wbrew wszelkim norom życia społecznego, niepotrafił też relanie ocenic swego miejsca na scenie politycznej. Np. z uporem maniaka twierdził, że jego poparcie to "6-8%" po każdym sondażu in ternetowym, a jego wyniki w sondażach to manipulacja. Jest to bzdura. W sondażach internetowych LPR i Samooborna, mają po 2-3% co jest dowodem na to, że w internecie grupa respondetnów jest całkowicie "niereprezentatywna". Trzeba więc włozyć między bajki poparcier powyżej 3%. Korwin ma drażniacy stosunek do demokracji jako takiej, stwierdzenia że kobiety niepowinny głosować, albo ze "Najlepiej byłoby gdyby w wyborach głosowali 44-latkowie, bo są w najrozsądniejszym wieku" mogły zrazic spore grupy. Pozatym mam inną filozofię społeczna niz JKM. On twierdzi- "Nie głosujcie ludzie w wyborach, to będ ą wybierać tylko najlepiej zorientowani", ja zaś jestem zwolennikiem jak najszerszego poparcia społecznego dla prawicy, bez bazy społecznej prawica znów znajdzie sie pod ogniem nierozsądnej krytki ludzi którzy wyborach wogóle udziału nie biorą....

Koniec odc. Pierwszego CDN...

Napisany przez: Dajmond 15.10.2005 22:28

Nie nie mogłabym. Twierdzę po prostu, że jest męskim szowinistą i dyskryminuje kobiety. Wyraźnie piszę?

Napisany przez: Hefaj 17.10.2005 16:25

czyli uważasz go z męską Dżaroogę- Noł-wackom ?

Napisany przez: Katon 17.10.2005 16:46

Aha. Zapamiętam, żeby odpuścić sobie wszelkie dyskusje z Tobą.

Napisany przez: Hagrid 15.10.2012 10:00

Po dłuższej obserwacji dochodzę do wniosku że Korwin usilnie stara się opisywać wszystko dokładnie w taki sposób jak opisałby to polityk na pocz.ątku XX wieku co czasem powoduje koszmarne efekty wizerunkowe. Być może na początku XX wieku nauka dzieci niepełnosprawnych w powszechnej szkole wydawał się nieomal chroboliwą fanaberią, brak podjazdów, dostosowanego sprzętu i reakcje społeczne podwóczas były sporym utrudninieniem ale obecnie jest to od przynajmniej dekady norma.

Podobnie jest z paraolimpiadą. Być moze 100 lat temu było to nie od wyobrażenia lecz ruch paraolimpijski się sprofesjonalizował, zostąłu ustalone jasne zasady, ludzie niepełenosprawni się zaktywizowali a społeczeństwo "przyzwyczaiło się" do ich widoku, ale Koriwn odtwarza pewne reakcje sprzed paru pokoleń, trudno oceniać czy świadomie czy też nie ale mocno sobie tym nabruździł.

Podobnie jest w kwestii praw kobiet, wszystkie jego opisy dotyczą stanu AD. 1900 podczas gdy warunki zmieniły się diametralnie.