Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Harry Potter _ On juz nie wróci, Harry (...) Nie może wrócić

Napisany przez: asiatal 11.01.2008 21:03

ej a kto z Was będzie wyczekiwał w nocy pod sklepem (nie monopolowym) na HPiIŚ?

Napisany przez: QbaNowy 11.01.2008 21:10

ja mogę stać... mogę marznąć a nawet zamarznąć http://porady.zdrowo.info.pl/zima.html ... tylko pytanie czy zdobędę książkę... może jak wybiję szybę w księgarni, ZAMKNIĘTEJ księgarni, to się jakaś znajdzie cheess.gif

Napisany przez: asiatal 11.01.2008 21:18

a jeszcze pytanie czy mieszkasz w Warszawie czy w małym miasteczku (ja), gdzie mało która osoba kojarzy Harrego Pottera.

Napisany przez: QbaNowy 11.01.2008 21:21

Nom 36tys. smile.gif tutaj raczej mało kto nie-kojarzy Harrego Pottera. Ale pytanie czy kojarzy go dobrze czy źle. u mnie w mieście raczej to drugie... nieraz możesz być wyzwany od najgorszego cheess.gif

[EDIT] oczywiście za to że czytasz/mówisz o tej książce... u nas w szkole tak jest... jak jakaś normalna osoba się znajdzie lubiąca HP to jest hmm... że tak powiem chorowicie zakochana w magicznym świecie a nie w samej lekturze dementi.gif

Napisany przez: asiatal 11.01.2008 21:23

dlatego można się przebrać za czarownicę czy coś, a w poniedziałek normalnie do szkoły smile.gif

Napisany przez: QbaNowy 11.01.2008 21:29

nie wiem czy przeczytałaś edycję mojego posta... smile.gif (bo skończyłem krótko przed tobą)

ehh... w ogóle sobie tego nie wyobrażam tak szczerze. dla mnie to jednak lekka przesada dementi.gif

Napisany przez: Hermiona1900 11.01.2008 21:33

QUOTE
u mnie w mieście raczej to drugie... nieraz możesz być wyzwany od najgorszego cheess.gif


Uuu....no to kiepsko - u nas jest tak,że kto lubi, to sobie może lubiec i nikomu to w najmniejszy nawet sposób nie przeszkadza. Kto nie lubi, tez nie jest wytykany palcami czy coś takiego. Chyba jedyna kwestia, w której moja szkoła jest kulturalna i szanuje czyjeś zdanie czy poglądy i zainteresowania.

Napisany przez: asiatal 11.01.2008 21:33

Ja to staram się nie rozpowszechniać mojej miłości do HP. Przebieranki też uważam za zbędne. Mam 5 tomów HP (razem z Insygniami) do przeczytania przez 2 tygodnie. Bo chciałam przelecieć jeszcze raz po kolei i dokładnie przez wszystkie 7 tomów. Raaany, to już będzie koniec...

Napisany przez: QbaNowy 11.01.2008 21:37

heh ja tez... mam zamiar wyrobić się w dwa tygodnie tongue.gif
ja też się jakoś zbytnio tym nie chwalę, że lubię HP...
co do poziomu mojej szkoły rozpisywać się nie będę...

Napisany przez: asiatal 11.01.2008 21:40

wyliczyłam sobie, że 3 dni na jeden tom. smile.gif Zauważyłam, że ktoś traci w moich oczach, jeśli się spytam "Czytałeś HP?" a on na to "Nie.". A podejścia do sprawy "Widziałem film. Po co mam czytać książkę?" nienawidzę.

Napisany przez: QbaNowy 11.01.2008 21:47

No właśnie tragedia! dla mnie bardzo liczy się sposób w jaki została historia napisana a nie to, że "wow!!! Harry Potter jest super ekstra wspaniałym czarodziejem, a do tego CHŁOPCEM, KTÓRY PRZEŻYŁ! (cokolwiek by to nie znaczyło)"

a HPiZF pamiętam w tydzień przeczytałem (niecały, po tygodniu książkę oddałem) ale to było trzy lata temu, więc liczę na to, że teraz będzie jeszcze szybciej cheess.gif

Napisany przez: asiatal 11.01.2008 21:53

Ja też w dokładny tydzień przeczytałam ZF, bo musiałam do szkoły chodzić. Książka była moja. Nie znoszę Radcliffa i filmowego wyglądu Pottera. W ogóle to chyba sto razy bardziej wolę książkę od filmu.

Napisany przez: QbaNowy 11.01.2008 22:13

ehhh... a te promowanie filmowej panny Hermiony na super gwiazdę... przemilczę... wszyscy wstrzymywali oddech czy czasem nie zrezygnuje z grania w któreś tam z części... mój obraz magicznego świata był i będzie kompletnie inny...

aha, no jedyne co mi się we filmach podoba to muzyka... taka strasznie nastrojowa smile.gif

Napisany przez: asiatal 11.01.2008 22:16

a no muzyka to dobra jest. Emmy też nie znoszę. Wychodzi na to, ze ja mało co lubię smile.gif

Napisany przez: QbaNowy 11.01.2008 22:19

ja też jestem wybredny w baaardzo wielu sytuacjach... i zdecydowanie w większości po prostu bierny... jak Luna ^^

Napisany przez: Ramzes 12.01.2008 23:47

Do mnie akurat "znajomi" się przyzwyczaili, że zaburzam im ich idealny obraz świata i robię różne, niekonwencjonalne (wg nich) rzeczy, więc po prostu traktują to jak rozmowę o pogodzie. Poza tym i tak rzadko kiedy mówię, że czytam HP.

Napisany przez: Madziuś 14.01.2008 23:44

Ja o HP rozmawiam tylko z jedną kumpelą, która również to czyta. Jak kiedyś zaczęłam o tym mówić innym znajomym to dziwnie na mnie patrzyli i posypały się komentarze w stylu:
"Przecież to jest przeraźliwie nudne."
"Nie podobał mi się film, więc po co mam czytać książkę?"
"Wolę wypożyczyć na DVD",
więc zrezygnowałam i o HP za dużo nie mówię, chyba, że wiem, że dana osoba to czyta.

Napisany przez: Zeti 15.01.2008 19:22

Dzięki moim namowom piec osób z mojej klasy przeczytało HP (wraz ze mną daje to sześć osób) i jedna osoba zaczęła czytać, ale nie skończyła. Większość moich kumpli widziało film. Raczej nie spotkałem się teraz z jakąkolwiek formą dyskryminacji z powodu, ze lubię HP. Wraz z moją przyjaciółką sobie omawiamy ciekawostki o DH w czasie przerw, i nikomu to nie przeszkadza. Z resztą w mojej wiosce i w jej okolicach dużo osób czyta HP (o czym świadczy nawet kilkuczęściowy tom piąty HP w bibliotece, który miałem przyjemność gościć u siebie w domu jeszcze w jednym woluminie, w celu porównania ze swoim egzemplarzem. Pani bibliotekarka zamówiła kolejny tom już w twardej oprawie. Jak na razie jest cały.)
Raczej nie pójdę na zabawę o północy. W piątek po południu, albo w sobotę rano udam się do księgarni i zakupie nowy tom, i w zależności od nastroju albo przeczytam go (wnioskując z ilości stron) w około siedem i pół godziny, albo będę się powoli kilka dni delektował rozdziałem po rozdziale...
Moi znajomi twierdzą, że jestem jakimś filozofem. Potrafię się wdać w długą dyskusję z nauczycielem na temat tego, ze linia prosta nie istnieje, albo, że obecnie obserwuję u nauczycieli spadek zainteresowania nauczanym przedmiotem. Na takie dysputy nauczyciele zawsze dają się złapać, a najciekawsze są na języku niemieckim, kiedy odpowiadam przy tablicy, bo rozmowa toczy się po niemiecku, i czasami mam trudności z znalezieniem odpowiednich słów. (np. Jak są 'Masajowie' po niemiecku ) Ale ogólnie germanistka mnie rozumie. (no, ale o niektóre potrzebne mi słowa muszę się zapytać nauczycielki w trakcie rozmowy - 'towaroznawstwo' , 'zapotrzebowanie zawodowe')

Napisany przez: Madziuś 16.01.2008 12:14

QUOTE(Zeti @ 15.01.2008 19:22)
Raczej nie pójdę na zabawę o północy. W piątek po południu, albo w sobotę rano udam się do księgarni i zakupie nowy tom, i w zależności od nastroju albo przeczytam go (wnioskując z ilości stron) w około siedem i pół godziny, albo będę się powoli kilka dni delektował rozdziałem po rozdziale...
*



Ja zamówiłam książkę z empiku, ale nie wiem czy przyślą mi ją o północy, w co wątpię, czy następnego dnia.

Napisany przez: harolcia 16.01.2008 12:29

też zamówiłam książkę w empiku, ale do odebrania w salonie. Ciekawe kiedy będę mogła ją odebrać ^^

Napisany przez: Zeti 16.01.2008 12:31

Ja ja kupię w zależności od okoliczności. Najwcześniej, w piątek, zaraz jak przywiozą do księgarni. Najpóźniej w poniedziałek, kiedy książkę będzie już można kupić w kiosku.
Chciałbym raczej wcześniej, i być może udam się w sobotę rano do księgarni, albo autobusem, albo poproszę mamie o podwiezienie (nogami 20 km nie przejdę)
Dwa lata temu miałem farta, kupiłem książkę według paragonu (jeszcze go mam) o 13:42 w piątek, pomogłem księgarzom wymyślać pytania na zabawę o północy i różne takie rozrywki na oczekiwanie, za co jeszcze dostałem taki wielki plakat z okładką KP, wisi do dziś na ścianie szafy, batoniki 'Jacek' i kilkanaście toreb na książkę, po czym udałem się na ferie do cioci, gdzie przeczytałem po raz pierwszy VI tom.
Chciałbym, żeby tym razem też tak fajnie było.
A cztery lata temu książkę kupiłem w mojej wsi, w sklepie, leżała sobie jakby nigdy nic przy stoisku z prasą. Było dwa dni po premierze - 02.02.2004.

Napisany przez: horror_kitty 16.01.2008 13:13

W moim mieście na pewno organizowana będzie jaką zabawa (otwarcie księgarni o północy, dzieci przebrane za książkowych bohaterów, konkursy, prezenty np. zakładka do książki z motywem Hogwartu i to 3D http://telewizor.eu/3d.html biggrin.gif sama taką dostałam tongue.gif ) ale nie będę się wybierać. Byłam dwa razy, na premierze 'Czary Ognia' o północy i 'Zakonu Feniksa' o świcie.
'Insygnia' kupię na spokojnie choć tego samego dnia co premiera bo nie wytrzymam dłużej wink2.gif I postaram się przeczytać w ciągu dnia lub nocy. Jak było z 'Zakonem Feniksa', kiedy mama zabierała mi książkę bo siedziałam przy niej bez przerwy cały dzień tongue.gif
Boję się, że książka nie przypadnie mi do gustu... Już 'Książę Półkrwi' mnie nie zachwycił... Nie wiem czy do kwestia wieku czy książka była zwyczajnie gorsza? Wydawała mi się napisana naprędce i nie czułam w niej klimatu. Ale zobaczymy jak będzie wink2.gif

Napisany przez: Zeti 16.01.2008 13:24

QUOTE
Byłam dwa razy, na premierze 'Czary Ognia' o północy i 'Zakonu Feniksa' o świcie.

A nie na odwrót?

Napisany przez: horror_kitty 16.01.2008 13:43

Na pewno nie smile.gif

Napisany przez: Zeti 16.01.2008 13:50

Może mi się coś pomyliło, bo ZF kupiłem dwa dni po premierze

Napisany przez: Ramzes 16.01.2008 14:21

ZF na pewno był o wschodzie słońca. Pamiętam, bo sam wstałem gdzieś o 4 i pojechałem do empiku. I byłem jednym z pierwszych dementi.gif
W tym roku nie chce mi się kupować w godzinie premiery. Zamówiłem sobie IŚ w Merlinie, przyślą mi pewnie w poniedziałek. Już czytałem po angielsku, więc jednak emocje oczekiwania i niepewności są o wiele mniejsze.

Napisany przez: Madziuś 16.01.2008 14:26

Ja czytałam tłumaczenie dementi.gif i teraz żałuję, bo to nie to samo. Zawsze czekałam, aż Polkowski przetłumaczy, ale teraz się nie mogłam powstrzymać, bo to ostatni tom i przez to żałuję jeszcze bardziej.

Napisany przez: horror_kitty 16.01.2008 16:17

A ja jestem z siebie dumna bo ani jednej części nie przeczytałam przed oficjalną polską premierą. Ciężko wytrzymać, zwłaszcza gdy zewsząd słyszy się głosy 'Dumbledore zginie', 'Syriusz umrze', 'Harry będzie z Ginny' itp.

Napisany przez: em 16.01.2008 16:38

zeti, zeti... zakon feniksa był o 7.21 w małopolsce, bo tak jak feniks rodzi się z popiołów, tak książka miała się ukazać w momencie narodzin nowego słońca cheess.gif.

Napisany przez: Zeti 16.01.2008 20:21

Acha, no cóż, jednak coś przeoczyłem. Ale pora bardzo fajna, taka symboliczna (północ też, ale północ wydaje się już taka oklepana...) DH mogłoby być tak dla odmiany o zachodzie, albo w południe. Ale ta północ nie taka zła jednak...


Napisany przez: Aylet 16.01.2008 21:48

skoro w nocy jest tyle ludzi to wyobrażasz sobie co bedzie sie dzialo w poludnie?

Napisany przez: em 16.01.2008 21:50

w południe, przynajmniej u nas, jest pusto, bo ci, którym zależało, kupują w nocy.

Napisany przez: Aylet 16.01.2008 21:58

ale ja mowie o tym, co by sie dzialo gdyby premiera bylaby w poludnie.

Napisany przez: em 16.01.2008 22:01

napisalas "co bedzie sie dzialo"

Napisany przez: Zeti 16.01.2008 22:05

Całe magiczne byłoby puste.

Jakby było w południe, to byłoby jaśniej.
Ale jest o północy.

Napisany przez: Aylet 16.01.2008 22:20

QUOTE(em @ 16.01.2008 21:01)
napisalas "co bedzie sie dzialo"
*


przepraszam, mój błąd.

Napisany przez: horror_kitty 27.01.2008 14:36

Cisza. Wszyscy czytają ;>

Napisany przez: Zeti 27.01.2008 14:39

Możliwe. Powiesiłem na ścianie ostatni plakat HP: Insygnia śmierci. Wpatruję się na równo ułożony rządek książek, i myślę, że to już koniec, co jeszcze bardziej podkreśla koniec ferii.

Napisany przez: QbaNowy 27.01.2008 14:45

Zeti, pomyśl... ten koniec jest początkiem czegoś nowego, (ostatnio pisałem na ten temat rozprawkę smile.gif ) co jeszcze bardziej akcentuje początek moich ferii wink2.gif od teraz twoja przygoda z HP jest pełna i to jest piękne blush.gif kurczę bo się popłaczę... cry.gif

Napisany przez: horror_kitty 27.01.2008 14:48

Mi również skończyły się ferie co oznacza brak czasu na jakiekolwiek refleksje, analizowanie wątków i dogłębne rozkoszowanie się każdym rozdziałem.
Etap w życiu pt. "czekanie na kolejne części" zakończony. Trochę przykro.

Napisany przez: QbaNowy 27.01.2008 14:59

ach... aż mi się początki przypominają... jak wypożyczyłem w wieku 10 lat I tom od "tak sobie, bo nie mam co czytać". jak na początku nie patrzyłem na to, jak jest zbudowana fabuła książki, tylko jaki to wspaniały bohater z tego Harry'ego. dopiero w czwartej części książka stała się na prawdę dla młodzieży, Harry dorastał razem z czytelnikiem i to jest świetne. Pamiętam jak czekałem na list z Hogwartu...

Napisany przez: Zeti 27.01.2008 15:05

Uściślę: Koniec pewnego etapu życia. Zakończyło się oczekiwanie na HP (co prawda to już w sierpniu, ale teraz tak oficjalnie) Kończę gimnazjum, przenoszę się do innej szkoły, do innego miasta. Zaczną mnie otaczać nowi ludzie, których nie znam, ale tak, to będzie początek nowej wielkiej przygody, ale już bez Harrego. Ostatnie siedem lat było okresem, w którym pojawił się Harry, LOTR, i inne kultowe książki. Teraz to minęło, ale znalazło sie moejsce na nowe doświadczenia.

Napisany przez: QbaNowy 27.01.2008 15:09

Jak najbardziej Cię rozumiem. u mnie jest prawie tak samo. tylko jak tu się przygotować psychicznie na ten nowy etap? HP się kończy akurat krótko przed jednym z moich największych życiowych wyborów, czyli nowej szkoły.

Napisany przez: Zeti 27.01.2008 15:14

Mogę już powiedzieć, ze wybór nowej szkoły mam już za sobą. I nie będę żałował. Z pewnością jest dobry. Ale trudno będzie się pożegnać na zawsze z osobami, które znało się przez 10 lat. Już za pewne nigdy nie zobaczę wszystkich w tym samym składzie.

Napisany przez: Ramzes 27.01.2008 15:20

A co ja mam powiedzieć? Za parę miesięcy kończę obowiązkową edukację i zapewne się wyniosę do Krakowa na studia tongue.gif ale tak naprawdę, to już w lipcu poczułem, że ten etap się zakończył. Polski przekład raczej tego nie zmieni. Może gdyby to był jedyny przeczytany przeze mnie w oryginale tom, to byłoby inaczej, ale jednak do angielskiego też już trochę przywykłem.

Napisany przez: Madziuś 27.01.2008 15:21

A ja zamówiłam książkę w empiku i mi jeszcze nie przysłali sad.gif

Napisany przez: QbaNowy 27.01.2008 15:23

QUOTE
Mogę już powiedzieć, ze wybór nowej szkoły mam już za sobą.
no a ja właśnie tego wyboru za sobą nie mam. no i oczywiście jeszcze pozostał wybór imienia do bierzmowania. dla mnie nie ma się ono mi tylko podobać (co robią wszyscy prócz mnie w klasie), tylko ma coś znaczyć, a to już nie jest takie proste

Napisany przez: Zakohana w książkach 27.01.2008 15:27

Eh... muszę się wyspac, wtedy się pewnie poryczę.
Jak już pisałam w subforum o tomie siódmymy:
To mi się wydaje snem.
Koniec HP... nierealne. Czekałam na kolejny tom... odkąd pamiętam. Od pierwszej klasy podstawówki, czyli już prawie siedem lat, czekałam... a potem czytałam... myslałam... i znów czekałam.
A teraz... nie mam na co czekać.
Do Empiku szłam z radością, nie mogąc się doczekać, kiedy w końcu otworzę książkę i ją przeczytam.
A kiedy już ją miałam siedziałam dwie godziny u koleżanki. Radość ze mnie częściowo... wyparowała. Była w autobusie i w księgarni, ale kiedy wysiadłam na przystanku i miałam iść do domu, zniknęła. Więc poszłam do koleżanki. Dlaczego? Nie mam pojęcia.
Może dlatego, że wiedziałam co się stanie jak wrócę do domu. Że zasunę wtedy rolety w oknach, zapalę lampkę i nie wyjdę z pokoju, aż nie przeczytam.
Cóż, w każdym razie, coś w moim życiu się skończyło. Na dobre, już nie wróci.
Będę wracać do HP, napewno przeczytam wszystkie tomy jeszcze kilka razy, może uda mi się wszystkie ciurkiem? Nie wiem.
Od dzisiaj bardziej przykładam się do angielskiego, żeby przeczytać oryginał.
I z niecierpliwością czekam, na rozwój konfliktu HP-Kościół. Trzeba przyznać, że wielkie, świecące na czerwono "NIE" znacznie przyczyniło się do popularności przygód młodego czarodzieja.
Może koniec sagi oznacza koniec konfliktu? Jak myslicie?

P.S
Zeti, twoja sygnatura mnie dobija.

Napisany przez: Zeti 27.01.2008 15:56

Moja sygnatura? To cytat z Zakonu Feniksa. Moim zdaniem bardzo pasuje do początku nowej, wielkiej przygody. smile.gif

Imię do bierzmowania też już mam. Tak sie składa, że wszyscy moi trzej patronowie byli do siebie bardzo podobni (Biskup, Ewangelista i Męczennik) i wszystkie moje trzy imiona zaczynają sie na M.

Napisany przez: Zakohana w książkach 27.01.2008 16:00

Dobra, ale to cytowanie... ten trzykropek wywal, to mnie nie będzie dobijać cheess.gif
Chyba jednak nie będę musiała spać, żeby sie poryczeć.

Ale przynajmniej nie stało sie to, czego się najbardziej bałam. cheess.gif

Imię do bierzmowania? Ja chyba wezmę "Anna", bo tak miałam mieć na drugie, ale moi kochani rodzice zapomnieli księdzu powiedzieć. Więc jestem jednoimienna cheess.gif

Napisany przez: Hermiona1900 27.01.2008 17:10

też jestem jednoimienna i także wzięłam sobie na bierzmowanie Anna tongue.gif

Nom, to smutne, już nie będę miała na co czekać. Nawet myślałam o tym, czy by nie wziąć się za "Narnię", ale to mi jakoś nie leży...Nie chodzi o to, że HP z Narnią nie można pogodzić, bo mój kuzyn i to i to ubóstwia, ale po prostu nie lubię tego i już. Wolę film tongue.gif

O, i Zeti - faktycznie, Twoja sygnatura jest nieco przygnębiająca...zaraz nam tu wszystkich zdołujesz.

Napisany przez: Hannah_Wilson 28.01.2008 21:21

Co tu duzooo gadac ;( Hp - koniec ;(
Wszystko co dobre szybko sie koncy ;(

Napisany przez: abstrakcja 28.01.2008 22:31

Najbardziej chyba płakałam jak przeczytałam ostatnie 2 zdania.
Wtedy dopiero naprawdę zdałam sobie sprawę, że to koniec...
Koniec OPOWIEŚCI. ;(

I nie ma spoilera cheess.gif
Zeti.

Napisany przez: Hannah_Wilson 28.01.2008 22:51

Ja czytając książke wciąż miałam wrazenie że jestem coraz biżej konca...

Napisany przez: abstrakcja 28.01.2008 23:01

QUOTE(abstrakcja @ 28.01.2008 22:31)
Najbardziej chyba płakałam jak przeczytałam ostatnie 2 zdania.
Wtedy dopiero naprawdę zdałam sobie sprawę, że to koniec...
Koniec OPOWIEŚCI. ;(

I nie ma spoilera cheess.gif
Zeti.

*


Sorry , nie wiedziałam, że nie wolno.


Do 10.02 wolno tylko na Tomie VII
Zeti.


No wiem, że nie wolno na Głównym. Ale na tym subforum jestem prawdę mówiąc po raz pierwszy, znalazłam ten temat i myślałam, że służy on dyskusjom nt VII tomu, takim odrębnym i niezależnym od tamtego subforum. wink2.gif Jeszcze raz przepraszam. Mam nadzieję, że nikt, kto nie czytał jeszcze VII, tego nie zdążył przeczytać:/

Napisany przez: Zeti 28.01.2008 23:04

Skoro jesteś pierwszy raz na tym subforum zapraszam do Tiary Przydziału.

To jest taki temat w którym piszemy jaka szkoda, że się już HP skończył. W sumie wydzielony z innych tematów.

Napisany przez: QbaNowy 28.01.2008 23:06

najważniejsza [??]szybka prewencja[??] cheess.gif
[edit] tfu... co mi się z tą prewencją wyrwało?? chodziło mi o czujność dementi.gif [/edit]
kurczę, powoli zaczyna do mnie dochodzić, że za jakieś dwa lata nie dowiem się, jaki jest tytuł następnej książki z Harrym Potterem w tytule...

Napisany przez: Aylet 29.01.2008 20:59

jestem przybita - to po pierwsze. najgorzej bylo jak czytalam pierwszy raz. poprostu ryczałam przez kilka dni. teraz też kilka razy mi się zdarzyło, ale staram się trzymać.

Napisany przez: Hermiona1900 29.01.2008 22:33

Nom, straszna rzeczywistość - do mnie jeszcze to tak na prawdę nie dotarło, że nie będzie już więcej tego wyczekiwania i czytania z niecierpliwością aż do ostatniej kartki... ehh...pewnie za parę dni to do mnie dotrze, i dopiero będzie załamka...

Napisany przez: Zeti 29.01.2008 22:39

A ja się pocieszam tym, że czekają nas jeszcze przynajmniej dwie premiery filmów o HP. Ciekawe jak sfilmują DH. Bardzo ciekawe. Ja jestem w pełni za tym, żeby to były dwa filmy.

Bardzo się cieszę z tego, że pisząc tego posta mogę patrzyć na komplecik książek i plakat DH, bo ten z KP jest obok drzwi.

Napisany przez: harolcia 29.01.2008 23:35

wiecie co, zadziwiające jest to, jak kilka kartek potrafi człowieka wzruszyć, zmienić, uwrażliwić itd.
Szkoda, że się skończyło, ale show must go on...

wiecie, co mnie najbardziej rozśmieszyło w tej książce? napis na drugiej kartce, że papier do tej książki nie pochodzi z wyrębu drzew tylko z czegoś tam (tych przewalonych drzew i odzyskany z czegoś - nie pamiętam dokładnie, a nie mam przy sobie książki)

Napisany przez: PrZeMeK Z. 29.01.2008 23:49

Czemu rozśmieszyło?
To chyba dobrze, prawda?

Napisany przez: Zakohana w książkach 30.01.2008 00:03

Wczoraj o północy się w końcu poryczałam
Jak postanowiłam w końcu zakłócić spokój katechecie i polonistce z podstawówki (ciekawa godzina wysyłania maili do nauczycieli, prawda?)

Teraz jestem trochę przybita. Jeszcze się pokłóciłam z koleżanką (uważającą, że HP jest złą książką. Broniłam swojej[naszej?] racji jak lwica, że się tak wyrażę)...

Śpię z HPiIŚ pod poduszką. Trchę mnie szyja boli, ale zasypia się luksusowo (chyba, że ktoś lubi spać "nisko").

Wylożyłam wszystkie tomy HP na łóżko...
Merlinie, jak ja zniszczyłam okładkę ZF!! A co czwarta strona KF jest ubabrana czymć, co wygląda jak krew! Kurcze, przydałby się w końcu wyjąć CO z tego białego papieru...
Jakoś tak... żal mi tych książek. Długo ich nie czytałam. Cóż, mam przed sobą całe ferie...
Że pozwolę sobie zacytować sygnę Aylet "Harry i tak na zawsze pozostanie w naszych sercach".
A jego przygoda z naszą rzeczywistością (a może naszej rzeczywistości z nim?) będzie trwała tak długo, jak długo choćby jedna osoba będzie o nim pamiętała.

Napisany przez: Ramzes 30.01.2008 00:23

Wczoraj był wywiad z Polkowskim w "Metrze". Powiedział, że nie sądzi, żeby w przyszłości HP był popularny. Ten szał się zaczął i skończy się na naszym pokoleniu, które jednakże swoim dzieciom opowie o takiej literaturze. Ale wg niego to już nie będzie to samo. I w sumie ma rację. To, co przeżyliśmy już nie wróci. Ale dzięki temu jeszcze mocniej czuję, że uczestniczyłem w czymś wyjątkowym.

(Wiem, mało składny, poprawny stylistycznie itd. post, ale w zasadzie piszę to bez większego zastanawiania się - taki strumień świadomości można powiedzieć wink2.gif)

Napisany przez: Zakohana w książkach 30.01.2008 14:32

Też wątpię, żeby w najblizszej przyszłości (za dziesięć, piętnaście lat) była jakaś Potteromania...
Już teraz czytanie książek uznaje się za jakąś "Czarną Magię", że się tak wyrażę. Ja przez moją klasę jestem uznawana za dziwoląga/wybryk natury/osobę chorą psychicznie. I nie, nie przesadzam. Większość osób, którym zadaję pytanie "Lubisz Pottera?" odpowiada "Tak, ale tylko filmy, bo książki są do niczego."
W ostatni piątek, jak robiłam odliczanie na GG do HPiIŚ, co jakieś pół godziny dostawałam pytanie, czy wiem, kiedy będzie film dry.gif

Może później jeszcze wróci. Jak na ten przykład zbieranie karteczek, czy wyplatanie breloków z "kabelków". Trzy lata temu jak się przeszło korytarzami w szkole, to wszędzie latały kolorowe karteczki a dzieciaki siedzące pod ścianami pletły coś zawzięcie (o stanach plecaków i toreb już nie wspomnę). Teraz jakiś filofun czy segregator to rzadkość. A przecież nasze mamy też zbierały karteczki i robiły breloczki z izolacji ściągniętych z kabli wink2.gif

Napisany przez: Hannah_Wilson 30.01.2008 15:53

Większosc z was to na pewno wie, że Hp pojawił sie wtedy gdy krytycy uznali koniec książek dla młodziezy... teraz gdy Hp skonczył juz swoja przygode to znów nastanie ten koniec? ;\ Mi chyba nic juz nie zastapi Pottera ;\

Napisany przez: harolcia 30.01.2008 17:12

Przemku, to nie jest śmieszne. Wiem, że to dobrze, że oszczędzają drzewa. To był raczej uśmiech zadowolenia, żę ktoś wpadł na taki pomysł. No i sam fakt zamieszczenia o tym napisu...

Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi, Ramzesie, poczułam się tak jakoś strasznie... staro. Dojrzale. Jakbym już bardzo wiele w życiu przeżyła (no, choć to chwilami z prawdą się nie mija) i była tak super-hiper-ekstra-doświadczona-och-och.
I mam nadzieję, że moje dzieci kiedyś przeczytają Pottera!

Napisany przez: Hannah_Wilson 30.01.2008 21:59

Ja tam bym, nie chciała żeby moje dzieci czytały Pottera... ja czytając ta wspaniałą książkę, zostałam wiele razy wysmiwewana.. Uważana za dziwaka. W dzien premiery, miałam opisy związane z premierą a wciąż dostawałam złosliwe wiadomosci... A przeciez ten swiat jest taki wspaniały.. Nie ma tam ani wandalizmu, żadnego ograniczenia, ludzi ulicy i ścian pomalowanych Grafitti.... czyż ci wszyscy mugole otaczający mnie nie widza jaki błąd popełniaja... A teraz nasza magiczna ptrzygoda sie skonczyła... W połowie wracamy do świata mugoli ;/

Napisany przez: Aylet 30.01.2008 22:02

to szczerze mówiąc dziwne co mówisz. Mimo że Ty zosyałaś wyśmiewana przez osoby o dość niskim IQ nie oznacza że Twoje dziecko miało by nie przeczytać największego arcydzieła jakie kiedykolwiek miałam w ręku.

Napisany przez: Hermiona1900 30.01.2008 22:03

Właśnie to mnie zawsze zaskakuje - dlaczego częśc ludzi, którzy nie czytają HP, oceniają Go i Tych, którzy się interesują i czytają tą książkę. To tak, jakby ktoś potępiał drugą osobę, bo lubi oglądać serial "Przyjaciele". No według mnie to bez sensu...

Napisany przez: harolcia 30.01.2008 22:04

Ja raczej nie byłam wyśmiewana. Prędzej patrzono na mnie z politowaniem i uśmiecham na ustach, mówiącym: 'A ta znowu swoje... A niech sobie pogada, to przecież nie jest szkodliwe' Częstokroć też śmiano się ze mnie, tak serdecznie, widząc moje szaleństwa. Np, w sobotę po premierze miałam próbę teatru, przed którą dopiero poszłam odebrać HP7, więc jak juz doszłam do teatru, usiadłam na podłodze i zaczęłam grzebieniem (!) rozrywać pudełko. Z zapałem małego dziecka, które chce się dostać do prezentu. A jak już wreszcie dostałam ta moją książkę, to znajomi widząc mnie powiedzieli : "no to teraz przytul i pocałują ją!" I tak też zrobiłam. Dla powszechnie znanej zwały XD I nikt mnie nie wyśmiał! Spróbowałby tylko ... dementi.gif

Hermiona - to już tylko ludzka głupota i ułomność naszego gatunku. Niestety znam takie przypadki, kiedy ludzie wyśmiewali się z kogoś, bo on robił coś innego. Mnie samej zdarzało się oceniać ludzi po pozorach i ich przyzwyczajemniach

Napisany przez: Zakohana w książkach 30.01.2008 22:22

Ja już jestem nazywana przez jednego (z tych mniej inteligentnych) kolegę "Harry Potter". Zazwyczaj odpowiadam "Wiesz, nie wydaje mi się, żebym miała czarne włosy, zielone oczy i bliznę w kształcie blyskawicy na czole. Nie przypominam sibie też, żebym była chłopakiem..."
Zaraziłam Potterem już dwie koleżanki ("Ala, ty to okropna jesteś... nie dość, że ty o tym caly czas gadasz, to jeszcze inni przez ciebie zaczynają...") i jakimś dziwnym trafem jak ktoś o HP mówi to na mnie wskazuje dry.gif

Co do wygłaszania opini na temat Harry'ego nie przeczytawszy go... to się zwie Aversus Fundamentalicus
Mam niestety koleżankę cierpiącą na to paskudne schorzenie...

QUOTE
Xxx. (28-01-2008 21:51)
ale zobacz co dzieje się w tym cholernym Hogwarcie!!!!!!
Ja (28-01-2008 21:51)
co się tam dzieje?
Xxx. (28-01-2008 21:52)
przemoc, uroki, opentania!!!!!
Ja (28-01-2008 21:52)
przemoc jest wszędzie
Ja (28-01-2008 21:53)
Uroki to częśc magii. też BIAŁEJ magii, kopeto. BIAŁEJ!
XXX (28-01-2008 21:53)
i co z tego że jest BIAŁA???? to magia!!!!


I weź tu coś wytłumacz człowiekowi z taki podejściem...
Który zamiast serii pani Rowling przeczytał książkę "Harry Potter - dobry czy zły?" dry.gif

Napisany przez: Aylet 30.01.2008 22:24

tacy są ludzie :}

Napisany przez: PrZeMeK Z. 30.01.2008 22:35

Walka z wiatrakami. Dajcie sobie spokój i po prostu cieszcie się, że macie coś, co omija innych.
Swoją drogą wielu moich znajomych (a zwłaszcza dziewczyn) ma niczym nie umotywowany, lekceważący stosunek do fantastyki w ogólności. "Bo ja wolę takie życiowe historie". Cóż, ich wybór, ale nieumiejętność dostrzeżenia treści życiowych pod fantastyczną przykrywką to brak wyobraźni. Żal mi troszkę tych osób, bo sporo tracą. My możemy cieszyć się i fantastyką, i literaturą niefantastyczną. Oni mają tylko jedną możliwość.

Napisany przez: Zakohana w książkach 30.01.2008 22:36

Wiem, że tacy są...
Ale tłumaczenie komus takiemu, o co naprawdę chodzi w HP przez dwie godziny, podczas gdy ten ktoś nadużywa przekleństw i wykrzykników a ty się starasz zachować spokój to naprawdę masakra.
A jak my się pięknie na lekcjach kłócimy! Ha!
Raz panu od histori zrobiłam wykład (po komentarzu, że nie lubi HP gdyż "nazwali potomka Cerbera 'Puszkiem'") na temat stosunku Hagrida do magicznych bestii XD
Potem mnie obwołali "Szkolnym Obrońcą Pottera" (SOP, w końcu wyszedł z tego "SZOP").
Ehh... ciekawe, czy nauczyciele uwierzą, że nie mogłam zrobić zadań na ferie z powodu żałoby i następującej po niej depresji...
Jak myślicie?

Napisany przez: Aylet 30.01.2008 22:38

Właśnie. \Myślą że dobrze robią. a ja przeżyłam największą przygodę swojego życia i żałuję że już się skończyła.

Napisany przez: harolcia 30.01.2008 22:49

zalezy po czym była ta żałoba? I jak przekonywająco to powiesz...

QUOTE
Swoją drogą wielu moich znajomych (a zwłaszcza dziewczyn) ma niczym nie umotywowany, lekceważący stosunek do fantastyki w ogólności. "Bo ja wolę takie życiowe historie".

życiowe historie miłosne, czyli wszystko kończy się szczęśliwie, nikt nie umiera, nie ma przekleństw, a zajęciem dziewczyn jest tylko rywalizacja o najprzystojniejszego chłopaka w drużynie futbolowej? I zawsze wygrywa ta brzydsza szara myszka?
Ech, skąd ja to znam...

Napisany przez: PrZeMeK Z. 30.01.2008 22:54

Zapomniałaś jeszcze wspomnieć o smutnych, przygnębiających historiach (typu samotne matki borykające się z losem czy zdradzona miłość), przy których można się tak cudownie popłakać, gdy się ma doła.

Napisany przez: Ramzes 30.01.2008 23:00

Eee.... to ja wolę Nicka Cave'a i Dżem jak mam doła tongue.gif (chociaż zdołowaną nastolatką nie jestem biggrin.gif)

Jest dużo racji w tym, co napisałeś. Wiele dziewczyn i kobiet, które znam (w tym moja polonistka) też całkowicie lekceważy fantastykę jako literaturę prostą, infantylną, rozrywkową, nic niewartą. Ale to nie jest domena płci pięknej. Dużo osób ma tak ograniczone horyzonty myślowe we wszystkich dziedzinach życia, że niejednokrotnie jestem tym przerażony.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 30.01.2008 23:12

Nie tylko Ty. Ale nie to jest dla mnie najgorsze.
Dla mnie znacznie bardziej przerażający jest fakt, że poza niechęcią do czegoś (co jest naturalne i normalne), wielu ludzi aktywnie tępi tych, którzy daną rzecz lubią. HP jest dobrym przykładem - jeśli ktoś nie lubi i nie czyta, nie widzę problemu, ale po co posuwać się aż do wyśmiewania czy pogardy? (Tzn. wiem, po co - żeby podbudować własną samoocenę i zaimponować innym, ale pytanie było w sumie retoryczne).

Napisany przez: harolcia 30.01.2008 23:33

QUOTE(Ramzes @ 30.01.2008 22:00)
Eee.... to ja wolę Nicka Cave'a i Dżem jak mam doła tongue.gif (chociaż zdołowaną nastolatką nie jestem biggrin.gif)

Dżem popieram całym sercem smile.gif Zwłaszcza 'Do kołyski'

QUOTE
Wiele dziewczyn i kobiet, które znam (w tym moja polonistka) też całkowicie lekceważy fantastykę jako literaturę prostą, infantylną, rozrywkową, nic niewartą. Ale to nie jest domena płci pięknej.

Akurat jeśli chodzi o moją polonistkę, to była na tyle 'rozwinięta' (choć to słowo nie do końca oddaje to, co mam na myśli. Raczej 'miała szerokie horyzonty') i stwierdziła, że fantastykę trzeba czytać w odpowiednim wieku. Bo potem (ponoć) przechodzi na to ochota i gusta się zmieniają. Wtedy to już ponoć nie smakuje tak, jak powinna. No i powiedziała, że jaj czas na fantastykę minął, a teraz żałuje, że jej wcześniej nie czytała...

Napisany przez: horror_kitty 30.01.2008 23:38

A to zjawisko dotyczy wszystkiego nie tylko Harry'ego.
A szkoda, bo cały cykl jest naprawdę wartościowy i jestem dumna z tego, że wytrwałam do końca, mimo, że też byłam i nadal jestem wyśmiewana i uważana za osobę dziecinną, bo kto 'dorosły' czyta książki o jakimś czarodzieju ?
A z drugiej strony wszytko co związane z HP było bardzo nagłaśniane w mediach i te ataki na fanów są związane z pokazaniem wyższości nad tymi, którzy dali sobie zamydlić oczy i ulegli reklamie. A to przecież nie prawda...

Napisany przez: harolcia 30.01.2008 23:44

Bo to jest takie super być ponad kimś, być cool, bo nie dało się sobie zamydlić oczu. Bo jesteśmy taaaaacy dorośli, bo nie czytamy jakiegoś tam 'glupiutkiego HalegoPottiera, a ty jeśteś taka diecinna'...
Ludzka rzeczywistość mnie przytłacza...

Napisany przez: PrZeMeK Z. 30.01.2008 23:47

Skoro już offtopujemy: wiecie, co naprawdę trzeba przeczytać w odpowiednim wieku? Sagę o wiedźminie. Jeśli się jej nie przeczyta w takim nastoletnim okresie braku wiary w świat i ludzi, to później nie będzie ona już miała takiej siły oddziaływania. Podobnie jest z filmem "Requiem dla snu" (który przy okazji gorąco polecam każdemu powyżej 14 roku życia).
Cóż, każdy wiek ma swoje prawa i swoje teksty kultury.

Napisany przez: harolcia 31.01.2008 00:00

a propos Requiem dla snu - mam ten film w domu od roku czy 2 i nie mogę się zebrać, żeby go obejrzeć... ale zrobię to chyba w ferie, które jeszcze przede mną.cheess.gif Tak samo muszę nadrobić Wiedźmina, bo wstyd się przyznać, ale go jeszcze nie czytałam...

Napisany przez: Tajemnicza 31.01.2008 18:15

"Requiem dla snu" oglądałam - świetny film. I wydaje mi się, że w dobrym momencie go obejrzałam. A "Wiedźmina" też nie czytałam blush.gif , a już kilka razy chciałam się za to zabrać...
Bez fantasy to ja żyć bym nie mogła! Ten świat, tajemniczość, niezwykłe przygody! Mrrr biggrin.gif Dużo moich koleżanek, nawet własna siostra twierdzi, że to są głupoty i też wolą "życiowe historie" dry.gif
Ci, którzy nie lubią HP, ba, nie znają go po prostu, są chyba źli, że nie mają takiego świata jak my tongue.gif to jest coś pięknego! Ta historia przedstawiona w 7 tomach już w nas wsiąknęła, jesteśmy w pewnym sensie jej częscią smile.gif mamy ją w sobie.
Jestem świeżo po przeczytaniu IŚ i powoli zaczyna do mnie docierać, że to już koniec. Nie będzie tego wyczekiwania na polski tytuł kolejnej części, nie będzie adrenaliny podczas odchylania okładki książki po raz pierwszy. Nie mogę sobie przebaczyć, że ani razu nie byłam o północy w żadnej księgarni! Jestem na siebie okropnie zła, bo już nie będę mogła tego zrobić sad.gif Gdy dostałam siódmą część, a zamawiałam ją na Merlinie i przyszła dopiero w poniedziałek dry.gif byłam chora, więc pochłonęłam ją bardzo szybko, nie mając nic innego do roboty (nadal jestem chora, więc witaj "Lalko" dry.gif ) Jednak za każdym razem, gdy brałam książkę do ręki, zastanawiałam się, czy aby jej nie odłożyć, żeby jej czytanie zajęło mi więcej czasu... Przeczytałam i jestem w raju blush.gif Czuję także lekki smutek, ale chyba bardziej odczuwam czar tej książki smile.gif IŚ to dla mnie cudowne dzieło. Wspaniałe. Czytane prawie na wstrzymanym oddechu smile.gif
To koniec, jednak miło patrzeć na te 7 książek na półce. Jakoś tak ciepło na sercu mi się robi smile.gif Zawsze można do nich powrócić, bo są moje! biggrin.gif I zrobię to na pewno nie raz. Cieszę się, że byłam częścią tej niezwykłej przygody. Wątpię, żeby Harry miał taką moc za jakiś czas. Z tym trzeba było być na bieżąco biggrin.gif I my mieliśmy taki zaszczyt. HP to duża cześć, mogę powiedzieć, życia smile.gif
Chciałabym się teraz zabrać za czytanie angielskich wersji, jednak nie jestem do tego do końca przekonana - niezbyt wierzę w swój angielski. Może w końcu się przełamię wink2.gif
Trochę przydługie, ale chciałam się z wami tym podzielić smile.gif

Napisany przez: PrZeMeK Z. 31.01.2008 19:00

Dwie uwagi. Zrezygnuj z takiej ilości emotikonek, bo rozpraszają przy czytaniu Twoich postów. smile.gif No i z całą pewnością dasz sobie radę z HP po angielsku, bo znasz polskie wersje. Przez takie czytanie tekstu, który się doskonale zna, można się bardzo wiele nauczyć. Zresztą przez czytanie tekstu nieznanego też. Na przykład wczoraj w ramach nauki języka poczytałem sobie w bibliotece amerykańskie pismo "Seventeen". Oprócz tego, że dowiedziałem się sporo o nieregularnych miesiączkach i pomadkach do ust, poznałem też parę nowych słówek :]

Ps. "Lalka" jest całkiem niezła, jeśli się człowiek nie podda na nudniejszych fragmentach i trochę polubi głównego bohatera.

Napisany przez: harolcia 31.01.2008 20:27

QUOTE
rezygnuj z takiej ilości emotikonek, bo rozpraszają przy czytaniu Twoich postów.

Czyli nie tylko mi to zwróciło uwagę? Aż żółto przed oczami cheess.gif

O... widzę, że nie tylko ja Lalkę będę czytać. Zaraz po Kordianie...

Teraz mam ambicje kolekcjonować HP po niemiecku ^^

Napisany przez: Zeti 31.01.2008 20:30

Tak się emotkowo przed oczami uśmiechało cheess.gif

A ja mam HPuSW po niemiecku, wydanie dla dorosłych, ale nie mieści mi się na półce z innymi tomami. sad.gif

Napisany przez: Hermiona1900 31.01.2008 22:17

Wydanie dla dorosłych?? Tzn...

Napisany przez: Tajemnicza 31.01.2008 22:59

"Lalka" to obowiązek ucznia 2 klasy liceum =P zaczęłam czytać i jak na razie nie jest źle.
Wybaczcie mi za emotikonki, ale to z przyzwyczajenia. Postaram się ograniczać =) mam nadzieję, że uda mi się przebrnąć przez angielskie wersje, ale po niemiecką na pewno bym nie sięgnęła! Każdy ma swój gust, ja na przykład naprawdę nie cierpię niemieckiego i nie wiem czy byłabym w stanie w ogóle za takie wersje HP sie zabrać smile.gif
Też nigdy się nie dowiedziałam co to znaczy, że wersja jest dla dorosłych...
Ps. Czy mi się wydaje, czy ta gazeta "Seventeen" co coś w rodzaju "Bravo"? cheess.gif

Napisany przez: PrZeMeK Z. 31.01.2008 23:12

Wersja dla dorosłych różni się wyłącznie okładką. Przeznaczona jest dla dorosłych czytelników, którzy mogliby wstydzić się umieścić bajkowo kolorowy tom na swojej półce czy czytać w drodze z pracy - dla nich stworzono wersję z okładką o stonowanych kolorach i "dorosłym" wyglądzie. Na subforum Tom VII jest cały temat poświęcony tym okładkom, zobaczcie sobie.
Sam mam VII tom w wersji dla dorosłych (oryginał rzecz jasna).

Tajemnicza - "Seventeen" bardziej przypominało coś pośredniego między "Filipinką" a "Glamour". Setki reklam mody i urody, a pomiędzy nimi artykuły młodzieżowe o kosmetykach, problemach miłosnych itepe.

Napisany przez: Zeti 01.02.2008 00:05

QUOTE
Przeznaczona jest dla dorosłych czytelników, którzy mogliby wstydzić się umieścić bajkowo kolorowy tom na swojej półce czy czytać w drodze z pracy - dla nich stworzono wersję z okładką o stonowanych kolorach i "dorosłym" wyglądzie. Na subforum Tom VII jest cały temat poświęcony tym okładkom, zobaczcie sobie.
Sam mam VII tom w wersji dla dorosłych (oryginał rzecz jasna).

Przemku, czyżbyś się wstydził Pottera?

Napisany przez: PrZeMeK Z. 01.02.2008 00:08

Nie, nikt zresztą nie przychodzi nigdy do mojego pokoju, więc nie miałoby to znaczenia. Po prostu mając do wyboru okładki brytyjską dziecięcą (z cukierkowymi kolorami i kiepskim rysunkiem) i brytyjską dla dorosłych (gustowną i z bardzo fajnym, tajemniczym wyglądem), zdecydowanie wolałem tę drugą.

Napisany przez: Miętówka 17.02.2008 18:04

A ja mam po ROSYJSKU sześć tomów i jakoś tak mi nie idą. Mam też po angielsku i po polsku całą serię. Kupiłam sobie na to specjalna szafkę. zostało akurat miejsca na 7 tom po rosyjsku (przy okazji, jak brzmi rosyjski tytuł, bo się nie zorientowałam jeszcze?) ale chyba będę się musiała PIECHOTĄ kopnąć sie do Rosji po tę książkę. Cóż, życie nie musi byc łatwe. biggrin.gif

Napisany przez: Hannah_Wilson 18.02.2008 02:02

Po rosyjsku wink2.gif) No no no ;PP ja mam wyłacznie po polsku i Angielsku.. Ta Angielsa strasznie mnie drażni gdy ja czytam wink2.gif) To pewnie dlatego, że czyytajac po angielsku, mysle po polsku

Napisany przez: Zeti 18.02.2008 14:16

Ja mam po polsku i niemiecku. łatwo się czyta, tylko te dialogi w cudzysłowach strasznie denerwują.

Po rosyjsku? Ambitnie, bardzo, nigdy bym sie raczej nie zabrał za coś w innym niż łaciński alfabecie.

Miałem chwilę DH po angielsku, ale już nie mam. A szkoda. Może Kiedyś skompletuje całą serię po polsku, niemiecku i angielsku (polską mam cała siódemkę, niemiecką tylko jedynkę, bo zbieram tylko wersje dla dorosłych)

Napisany przez: Zakohana w książkach 18.02.2008 18:36

Tak, dialogi w cudzysłowach są wpieniające. Miałam taką "Opowieść Wigilijną" i myślałam że mnie trafi...

Ja chcę skompletować serię po Angielsku. Teraz już zrozumiem, bo po Polsku znam cheess.gif

Czytałam już po Angielsku "Małą Księżniczkę", a raczej taką uproszczoną wersję, żeby szóstoklasista zrozumiał. Jakoś specjalnych trudności z "myśleniem po angielsku" nie miałam... tylko potem dialogów w (polskim) serialu zrozumieć nie mogłam przez jakiś piętnaście minut...

Napisany przez: aurorka_gryfonka 18.02.2008 21:08

A mi wystarczy HP po polsku... W innych językach mi się nie chce (okey, nie zrozumiem!).
Zakohana, nie czytaj nic po angielsku, przed rozmową na gg, bo trzeba Ci chyba będzie najpierw spisać całe HP po polsku, żeby potem coś do Ciebie dotarło... biggrin.gif

Napisany przez: Hannah_Wilson 19.02.2008 00:20

O taakkk... te dialogi w ` mnie strasznie wkurzaja... To takie, nie po polsku wink2.gif)

Napisany przez: Zeti 19.02.2008 17:30

Konkretnie chodziło mi o taki cudzysłów: «der Stein der Weisen»

Napisany przez: Hannah_Wilson 19.02.2008 18:28

W angielskiej są dialogi robione za pomocą `

Napisany przez: Zeti 19.02.2008 20:12

W angielskim tak, ale ja mówiłem o niemieckim.

Napisany przez: Hannah_Wilson 20.02.2008 00:14

Ah.. szczerze mówiąc nigdy nie miałam w rękach niemieckiej wersji...

Napisany przez: aurorka_gryfonka 20.02.2008 20:04

Ja też nie! Nawiasem mówiąc angielskiej też nie... Nie, zaraz. Angielską miałam w rękach (DH), gdy chciałam przeczytać (w angielskiej tekst z tyłu... smile.gif) o czym jest. biggrin.gif

Napisany przez: Zakohana w książkach 20.02.2008 23:47

A ja jak uparcie siedziałam na podłodze w Empiku, kontemplując, czy zacząć czytać, czy nie. Po dwóch pierwszych zdaniach się poddałam biggrin.gif

Napisany przez: harolcia 21.02.2008 13:55

To Cię pobiłam, Zakohana tongue.gif hehe ja znalazłam w internecie. Przeczytałam pierwszą stronę i wymiękłam.
W empiku też otworzyłam książkę, przeczytałam pierwszą stronę, opis okładki, i trochę drugiej, po czym wzięłam się za coś ciekawszego jak Achaja biggrin.gif

Napisany przez: Zakohana w książkach 21.02.2008 20:55

Dobra, ale ty pewnie nie chodziłaś po supermarketach z DH w ręce, okazyjnie ją przytulając, żeby na końcu przejść całą długość sklepu jeszcze raz i odłożyć książkę na półkę, prawda?
Tak w ogóle, to dział mrożonek jest całkiem nizłym miejscem do czytania w słabo znanym języku. Jakoś tak się koncentracja poprawia biggrin.gif

Napisany przez: Zeti 21.02.2008 21:24

o, Zakohana, nie jesteś jedyna, ja tak chodziłem po całym Tesco w Świdnicy. Ochroniarz patrzył na mnie nieco dziwnie.

Harolciu, mówisz, że Achaja jest ciekawsza od HP? Mogę spytać dlaczego? Od razu mówię, że Achai nie czytałem, a nie w najbliższym czasie nie kupie.

Napisany przez: Zakohana w książkach 21.02.2008 21:36

Na mnie się wszyscy (łącznie z tatą) patrzyli dziwnie cheess.gif Zwłaszcza, jak zaczęłam czytać w dziale mrożonek...

Fajny avatar, Zeti. Z moim znakiem zodiaku cheess.gif tylko co tam robi to słowo na "G"... hmm.... dziwne cheess.gif

Napisany przez: harolcia 21.02.2008 22:01

No fakt, nie chodziłam z książką do działu mrożonek, zwłaszcza w empiku byłoby to trochę utrudnione XD

A Achaja była ciekawsza wtedy , bo :
była napisana po polsku ( to przede wszystkim)
poza tym czytałam już drugi tom ( a pierwszy był zajebiaszczy - opowiada o przygodach młodej dziewczyny - księżniczki oddanej do wojska)
jest napisany cudownym (jak dla mnie językiem)
oryginalna historia
wartka akcja
boskie - musisz koniecznie przeczytać, a ja dorwać 2 tom, bo w empiku przeczytałam jedynie 2 pierwsze rozdziały smile.gif

Napisany przez: Zeti 21.02.2008 23:09

Kiedyś się pewno i za to zabiorę, ale nie w najbliższej przyszłości.
No tak. Wyższość polskiego nad angielskim. Polski dużo prostszy moim zdaniem.
A czy HP nie miałaś czytać 7 tomu? Jakby nie liczyć to siedem jest większe jak dwa. cheess.gif

Zakohana: av ze słowem na 's':
user posted image

Napisany przez: asiatal 21.02.2008 23:12

ja przez prawie pół roku miałam metr od łóżka oryginał. Na końcu drugiej strony wymiękłam. Nie chciałam sobie psuć złym zrozumieniem

Napisany przez: Miętówka 22.02.2008 15:13

Mi bardzo pomógł mój przyjaciel - słownik. blush.gif

Napisany przez: Zakohana w książkach 23.02.2008 01:09

Zeti, się nie liczy, bo mojego kochanego znaku zodiaku nie ma, o!
Jak się zdenerwuję, to wymażę to słowo na "g" z twojego avatara, i wpiszę to na "s" i wstawię do siebie. Co ty na to cheess.gif

Co do prostości polskiego, to jest fajny kawał na ten temat:

Polak i Anglik sprzeczają się, ktory język jest trudniejszy.
- Angielski. - mówi anglik - Patrz, piszemy s-h-e-a-k-s-p-e-a-r-e, a czytamy Szekspir.
- Nie, Polski. - nie zgadza się Polak - My piszemy "Bolesław Prus" a czytamy "Aleksander Głowacki".

Napisany przez: aurorka_gryfonka 23.02.2008 14:34

Nie wybrzydzaj Zakohana, ważne się postarał tongue.gif. Tzn. to zazwyczej jest najważniejsze...
Dowcip znałam, ale nadal mi się podoba. smile.gif

Napisany przez: harolcia 23.02.2008 18:05

Fajny ten kawał biggrin.gif
Co do Prusa - właśnie czytam 'Lalką' i nie cierpię z całego serca Łęckiej (ale to tylko moje widzimisie )

oftopik nam się zrobił cheess.gif

Napisany przez: hermionak 29.04.2008 15:43

ja czekałam pierwszego dnia po książkę i ksiązka superowa a zasługuję na nobla i na oskara a papież nie ma prawa się rzucać o to

Napisany przez: Miętówka 29.04.2008 20:00

Oscary, o ile wiem, to nagrody FILMOWE.
a papież... prawo ma, tylko dlaczego miałby to robić? Grono fanów się przez to nie zmniejszy (jeśli już to nieznaczenie). Mi tam może zagrozić karą boską w postaci powtórki z Pompejów, epidemii dżumy albo jakiej innej ptasiej grypy, śmiercią wieczną, czym tam jeszcze sobie zechce, ja fanką nie przestanę być. Kościół to wspólnota zwykłych ludzi, duchowni też są zupełnie normalni. Nawet do spowiedzi chodzą cheess.gif . Co nie znaczy, że mam coś przeciwko.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 29.04.2008 20:18

QUOTE(hermionak @ 29.04.2008 15:43)
ja czekałam pierwszego dnia po książkę i ksiązka superowa a zasługuję na nobla i na  oskara a papież nie ma prawa się rzucać o to
*


Droga nowa użytkowniczko. Jak już napisano wyżej, Oscar to nagroda filmowa, więc nie może jej dostać książka. Poza tym o co Ci chodzi z papieżem? To, że obecny papież był przeciwko HP jeszcze jako kardynał, to historia sprzed ładnych kiku lat. Po co do tego wracać?
No i przydałoby się używać wielkich liter i znaków przestankowych.

Napisany przez: Zeti 29.04.2008 21:51

ale ona o Oskarach pisała, a nien o Oscarach XD. Co do papieża, to prawo ma, i mi raczej nie przeszkadza, ze nie popiera HP.

Napisany przez: Aylet 30.04.2008 09:46

ale on nie popiera czy wmawia każdemu żeby tego nei lubił? nie wiem bo papież mnie raczej nie interesuje.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 30.04.2008 10:19

To się dowiedz.

Napisany przez: Aylet 30.04.2008 10:23

to sie właśnie pytam.

Napisany przez: Zakohana w książkach 01.05.2008 16:21

Nie popiera i nakłania innych, by nie czytali. Bo to jest zue i zaraża.

Powiedzmy, że się w tym orientuję, bo mam koleżankę o poglądzie "HP jest beee..." i porządnych argumentach.

Co nie zmienia faktu, że wie już o serii prawie wszystko biggrin.gif
Dokształciłyśmy ją z Ness biggrin.gif
Nienawidzi nas za to.
Pożyczyła mi LOTRa biggrin.gif

Napisany przez: Miętówka 01.05.2008 17:09

Z tej nienawiści? tongue.gif biggrin.gif

Napisany przez: Zakohana w książkach 01.05.2008 19:30

Pewnie myślała, że mnie zreformuje. Dostanę bzika na punkcie "Władcy" i zostawię Pottera na pastwę losu.
Przeliczyła się.
Jestem LOTRo-maniaczką, ale Harry'ego nie zostawię. Never ever.
Teraz ją dodatkowo denerwuję na siłę "przekładając" Władcę Pierścieni na HP. Największa zbrodnia wobec książki, ale co mi tam... Jestem diabelnie złośliwa biggrin.gif biggrin.gif

Napisany przez: PrZeMeK Z. 01.05.2008 19:41

Co robiąc?
Obawiam się, że nie rozumiem.

Swoją drogą czysty absurd - w czasach, gdy mało kto w ogóle coś czyta, rozpoczynać nagonkę na jakąś książkę.

Napisany przez: Zakohana w książkach 01.05.2008 20:35

Cóż... ee... ciężko to wytlumaczyć. To było raczej w trakcie czytania i przed, teraz już nie...
Więc, na ten przykład, o Gandalfie mówiłam "Dumbledore", o Sauronie "Czarny Pan" (to akurat nie takie straszne, w oryginale jest "Dark Lord". Przetłumaczone przez Skibniewską na "Władca Ciemności".) a o Merrym i Pippinie "Fred i George".
Głupie, ale w szkole zawsze mi coś odbija... nieważne.

Więc, chyba właśnie o to chodzi, Przemku.
Nikt nie czyta, pojawia się książka pani Rowling, ekranizują ją i BUM!, miliony dzieci, młodzieży i dorosłych sięgają po kupkę papieru zadrukowaną literkami.
Podejrzane, nie?
TO MUSI BYĆ COŚ ZUE!!

Napisany przez: dragon99919 08.06.2008 22:29

coś złe??? nie wiem o co biega z tym złym, ale to chyba nie prawdziwa magia ciągnie nas to tego... przynajmniej tak myślę.. blush.gif

a tak nawiasem mówiąc, to ja myślę, że to jednak nie koniec... książki do tej pory świetnie się sprzedają, zresztąą jak już ktoś to zauważył j.k rowling robi zawsze tak zakańcza każdą książkę, aby móc rozpocząć następną... A słyszałem też, ze j.k. rowling ma w swojej ostatniej ksiażce (jeszcze nie wiadomo, czy w ogóle wyjdzie) zakończyć wszystko tak, że Harry'emu to się wszystko śniło i budzi się w pierwszej części... znów ma 11 lat i nie idzie do hogwartu, gdyż on w ogóle nie istnieje.. there is no spoon, yy, I mean Hogwart

Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać
Ramzes


Nie pisz posta pod postem.
Zeti

Napisany przez: em 08.06.2008 22:52

no to chyba się najadłeś czegoś niestrawnego.

Napisany przez: dragon99919 08.06.2008 23:01

nie... od siostry tak usłyszałem... a tosty są strawne (przed chwilą jadłem biggrin.gif)

Napisany przez: Avadakedaver 08.06.2008 23:10

swoją drogą to by było dość ch...
niefajne.

Napisany przez: Aylet 09.06.2008 09:00

dlaczego on jest w ravenclawie... xD
btw dragon,. przykro mi to mówić, yto będzie pewnie dla ciebie straszna wiadomość ale następnej książki jako-takiej o harrym PO hogwarcie NIE BĘDZIE.

Napisany przez: dragon99919 09.06.2008 13:48

Nie wiem, dla mnie to tylko plotka. Przecież dosłownie napisałem "A ja SŁYSZAŁEM", czy ja powiedziałem, ze ja w to wierze???? No bo by to trochę dziwne było...

Napisany przez: Zeti 10.06.2008 21:55

QUOTE
dlaczego on jest w ravenclawie... xD

biggrin.gif Przydzielałaś go Ty, czy Harolcia???

Ja. Tak wyszło z testu cheess.gif
harolcia


i za to będziesz potępiona!
Aylet


to tylko dowodzi niedoskonałości testu hioba.

Jakaś książka będzie, bo Rowling co chwila wydaje jakieś mini Pottery, więc można sądzić, ze powstanie jakaś książka osadzona w realiach z HP, ale jej głównym bohaterem nie musi być Harry. W sumie fajnie by było, ale kategorycznie nie może być nic o Harrym. P9otter już skończony, jest siedem tomów, i koniec.

Napisany przez: Hannah_Wilson 11.06.2008 15:07

Moze pokolenie PO Potterze? Może nawet kilka pokoleń po Harrym smile.gif
Fajnie by było tongue.gif

Napisany przez: owczarnia 11.06.2008 15:09

O Jezu.

Napisany przez: Aylet 11.06.2008 15:35

jeżu się mówi xD

Napisany przez: owczarnia 11.06.2008 15:42

Jeżem to ja zaraz w nich rzucę, jak będą takie głupoty wypisywać.

Napisany przez: dragon99919 11.06.2008 21:38

Ja bym się zainteresował, gdyby wyszedł tom opowiadający całą historię z perspektywy innych bohaterów np. Hermiony... Ma rodziców mugolów, ale o jej dzieciństwie chyba w książce nie pisano. Może by coś J.K Rowling tego typu napisała??? Jak myślicie???

Napisany przez: horror_kitty 12.06.2008 09:28

Nie myślimy. blink.gif

Napisany przez: Zeti 12.06.2008 14:57

Jak można tak myśleć? Owszem książka może być, ajkaśencyklopedia, ale żadnej kontynuacji wątku Harrego, żadnych seqeli. Mogłąby napisać coś o Huncwotach, albo założycielach Hogwartu, ale wątek Harrego już wyczerpała.

Napisany przez: Aylet 12.06.2008 15:03

o huncwotach i założycielach hogwartu to też nie jest dobry pomysł x}

Napisany przez: dragon99919 12.06.2008 15:55

Może i racja... Ale książki tak dobrze się sprzedawają... Na pewno J.K. Rowling wymyśli coś nowego, coś super... Jeszcze lepsze od wszystkich przygód...

Napisany przez: em 12.06.2008 19:37

geez. nie możecie się z tym po prostu pogodzić? wiecie, uszanować wolę autorki etc...?

Napisany przez: Miętówka 13.06.2008 07:23

Możecie... czytać 7 tomów w kólko. I nic się nie musi skończyć.
O Harrym napisała tyle, ile zamierzała, ani więcej, ani mniej. I mi się to podoba. Poza tym, jak będzie ciągnąć serię w nieskończoność to nawet nam się znudzi. Czyż nie?

A tak wogóle to spokojnie, jeszcze 2 filmy zostały.

W sumie to nawet trzy. cheess.gif

W sumie tak.

Napisany przez: dragon99919 14.06.2008 18:27

Może to i fajne, ale jednak tak samo z jakimś dobrym filmem... Oglądasz go kilka razy i powoli zaczynasz szukać w necie informacji pt. "Wyjdzie kolejna część?" No bo tak nie jest??? blink.gif

Napisany przez: PrZeMeK Z. 14.06.2008 19:49

Niekoniecznie. Jeśli film jest naprawdę dobry, to nie chcę, żeby nakręcono drugą część. Bo najprawdopodobniej będzie gorsza.

Napisany przez: Hannah_Wilson 15.06.2008 01:00

Dragon, daj sobie powiedzieć o_O
Rowling skończyła.

Napisany przez: dragon99919 15.06.2008 19:46

Dobra... Poddaje sie... Jak zakończyła cykl, to skończyła.... Nie chce robić awantur...

Napisany przez: Zeti 15.06.2008 20:07

Brawo.
Jak to ożywiona dyskusja z odpowiednią argumentacją potrafią przekonać opornego człowieka do zmiany zdania na dany temat. cheess.gif

Napisany przez: dragon99919 16.06.2008 14:25

Ano racja... Zmieniłem zdanie... Teraz będę po nocach płakać, wiedząc, ze to juz koniec i nic tego nie zmieni... blush.gif cry.gif

Napisany przez: Miętówka 16.06.2008 15:59

Pożyczę ci chusteczkę.

Nie no, bez przesadyzmu, jedyne, czego mi brak, to załatanie tej dziewiętnastoletniej przerwy. Ale tako coś jest CHYBA zaplanowane.

Napisany przez: Madeline 16.06.2008 16:36

Rowling zostawiła pole do popisu twórcom ff. tongue.gif

Napisany przez: Hannah_Wilson 16.06.2008 17:09

Możemy się domyślać.

Napisany przez: dragon99919 16.06.2008 19:52

QUOTE(Miętówka @ 16.06.2008 13:59)
Pożyczę ci chusteczkę.

Nie no, bez przesadyzmu, jedyne, czego mi brak, to załatanie tej dziewiętnastoletniej przerwy. Ale tako coś jest CHYBA zaplanowane.
*




Brak ci czego??? Dziewiętnastoletniej przerwy??? Nie kapuje... Możesz wyjaśnić???

Napisany przez: Hannah_Wilson 17.06.2008 15:26

Ostatni 'rozdział' to 19 lat później.
O to chodziło. Jest luka pomiędzy tym, jak Potter ma 17 lat a tym jak ma lat 36. Rowling nie opisała tego okresu jego życia ;p

Napisany przez: dragon99919 17.06.2008 15:39

Nie wiem bo nie czytałem... Muszę pożyczyć z biblioteki...

Napisany przez: Zeti 17.06.2008 22:16

OMG.
Dragon, Twoją wypowiedż da się tylko tak skomentować.
Aylet: No o Jeżu. Przez niego dostanę bana. x/ . lol
KF: Ludzie.... Darmowy kabaret tu dają!! :] No nie mogę, normalnie spadłam z krzesła, trzymajcie mnie!

Napisany przez: Hannah_Wilson 20.06.2008 18:08

Dragon, to co ty tu w ogóle robisz ? x/
Albo inaczej.
Po co wypowiadasz się w ogóle w tym temacie skoro nie przeczytałeś IŚ ?!
Po co robisz zbędny tłok swoimi 'pretensjami' (bo tego inaczej nazwać się nie da), że Rowling nie będzie pisała dalej ? Prezczytaj 7 cześć a pogadamy x/

Napisany przez: hazel 20.06.2008 23:17

No co, jak przyszłam na to forum, to też jeszcze siódemki nie czytałam czarodziej.gif

Napisany przez: Hannah_Wilson 21.06.2008 11:08

Ale ty przyszłas w 2005 roku ;p

Napisany przez: em 21.06.2008 11:11

nowai.

Napisany przez: Kit_fan 18.12.2009 14:36

Ekhm, nie miałam pewności gdzie to wstawić, jakby cu, to się przesunie. W każdym razie powracają plotki o napisaniu ósmego tomu. Ponoć Rowling zapowiedziała, że zabierze się za kontynuację w...2017r dementi.gif Parę słów, o tu http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=61593&skad=newsletterT

Ale autor artykułu sprawia wrażenie, jakby nie wiedział o czym pisze. Chociażby Harry został mężem Lily Weasley, siostry Rona, reżyser Peter Yates, Rona gra Rupert Grin, zaś Hermionę Emily Watson. Ach i oczywiście w tym roku na ekrany weszła ekranizacja Insygniów Śmierci...

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)