Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> [muzyka] Myslovitz

Nimfka
post 19.05.2006 20:56
Post #1 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 322
Dołączył: 10.08.2004

Płeć: Kobieta



Przeszukałam całą Kulturę i w oczy mi się nie rzucił temat o Myslovitz, więc pozwoliłam sobie założyć. Bo chyba jest kilka osób, które tym zespołem są zainteresowane wink2.gif

Chwilowo daruje sobie gadanie o tym, jak to Myslovitz kocham, a zajmę się nowym krążkiem... Dzisiaj premiera siódmej płyty "Happiness is easy". Posiada ktoś już? Jak wrażenia? Jaki w ogóle macie stosunek do zespołu?

Hmm, ja ogólnie muszę przyznać, że warto było gnać przez całe miasto, moknać w deszczu i wydawać ostatnie pieniądze. Bardzo dobra płyta. W dobrym, starym, 'myslowickim' (;]) stylu. Bałam się trochę, że chłopaki nie dadzą rady, ugną się pod presją i wydadzą słabą płytę. Ale udało się. Jak zwykle dobre teksty, jak zwykle dobra muzyka, jak zwykle robi wrażenie. Trzynaście bardzo dobrych kawałków. Niektóre piosenki zaskakują brzmieniem ("W deszczu maleńkich zółtych kwiatów" z Marią Peszek), inne są dokładnie takie jakie chciałam ("Spacer w bokserskich rękawicach", "Książe życis umiera"). To chyba będzie mój hit płytowy tego roku.
W ogole to uwielbiam stan, w jakim znajduje się zawsze po wysłuchaniu długo oczekiwaniej płyty wink2.gif

A wy?




--------------------
"Without music, life would be a mistake"
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Vilanda
post 19.05.2006 21:56
Post #2 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 558
Dołączył: 25.05.2004
Skąd: israel

Płeć: Kobieta



z piosenkami z nowej płyty miałam ostatnio styczność na koncercie.
jak głoszą media (m. in. przekrój), chłopaki wrócili do grania z 'miłości w pop kulturze'.
i dobrze, chociaz 'skalary mieczyki neonki', wypadek przy pracy, kocham.
zresztą całe myslovitz jest do kochania, bo przez te wszystkie lata nadal grają na poziomie, fajne z nich chłopaki, a rojek dobrze jest ścięty.
niby promują polskę, aczkolwiek jakoś do tego nie przywiązywałabym dużej wagi, bo chyba przede wszystkim liczy się muzyka.
która jest dobra, lepsza, lepsiejsza przy każdym kolejnym przesłuchaniu.


--------------------
jestem w nastroju nieprzysiadalnym,
FREE percy!
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 20.05.2006 19:32
Post #3 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



Nie miałam jeszcze okazji nowej płyty słyszeć sad.gif dwa dni spędziłam na ogólnopolskich spotkaniach recytatorów i śpiewających poezję "amor sprawił...", więc na kupowanie płyt za bardzo czasu czy też okazji nie było wink2.gif ale mam nadzieję w miarę szybko się w ten krążek zaopatrzyć smile.gif
Singiel - "Mieć czy być" - wpadł mi natomiast bardzo w ucho, bardzo bardzo bardzo, i mam tylko nadzieję, że cała płyta będzie właśnie w tym duchu smile.gif


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ahmed
post 23.05.2006 03:00
Post #4 

The Fallen


Grupa: czysta krew..
Postów: 2027
Dołączył: 16.07.2005
Skąd: 20eme arrondissement de Paris

Płeć: Mężczyzna



Zarażony Myslovitzem przez własną dziewczynę - wielką fankę kapeli. Powiem tak, jestem zwolennikiem "starszego" Myslovitzu. Od "Miłości w czasach popkultury" było coraz gorzej. Co do prawdy Korova miała swoje lekkie przebłyski, ale czy te piosenki mogą się równać chociażby z utworami z poprzedniego LP? "Skalary, mieczyki...." - porażka na całej długości. Niestety. Brak mi słów.Nowego albumu nie przesłuchałem, więc się nie wypowiem. "Mieć czy być" - sztampowe, ale oceniam jak najbardziej pozytywnie. Natomiast kawałek wykonywany z Marią Peszek to mój cichy faworyt. Utwór jest zupełnie inny od pozostałych, Rojek już od kilku lat nosił się z zamiarem wypuszczenia go na którymś z albumów. Naprawdę świetna piosenka.

ps. "Nienawiść" - nic innego, myslovitzowego nie może równać się z tym utworem. Przesadzam. Po prostu lubię go trochę bardziej.

Ten post był edytowany przez Ahmed: 23.05.2006 03:01


--------------------
w nocy spać i grzecznym być za dnia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Amania
post 23.05.2006 10:28
Post #5 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 54
Dołączył: 06.03.2006




A ja miałam okazję posłuchać fragmentów płyty na oficjalnej stronie zespołu. No i oczywiście zakochałam się od razu. Trzeba przyznać, że chłopaki rozwijają się cały czas. No i w ogóle smutna muzyka jest po prostu piękna.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nimfka
post 23.05.2006 15:51
Post #6 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 322
Dołączył: 10.08.2004

Płeć: Kobieta



QUOTE
"Mieć czy być" - sztampowe, ale oceniam jak najbardziej pozytywnie.

Szczerze mówiąc, byłam lekko zaskoczona kiedy przesłuchiwałam płytę, bo większość piosenek absolutnie rózni się od singla (chociaż nie można kierować się jakimikolwiek względami chęci sprzedania większych płyt, poprzez wypuszczenie wpadającego w ucho singla - w końcu to fani wybierali). "Mieć czy być" faktycznie jest sztamopwe, ale całkiem przyjemne i nie odbiega stylem jakoś drastycznie.

QUOTE
"Nienawiść" - nic innego, myslovitzowego nie może równać się z tym utworem. Przesadzam. Po prostu lubię go trochę bardziej.

Nie przesadzasz wink2.gif

Aaaa, jeszcze:
QUOTE
No i w ogóle smutna muzyka jest po prostu piękna.

Moim zdaniem nie można określić muzyki Myslovitz jako ogólnie smutną. To, że niektóre teksty są nieco melancholijne, nie oznacza, że muzyka jest smutna. Ale piękna jest, owszem wink2.gif


--------------------
"Without music, life would be a mistake"
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nawiedzona_XF
post 23.05.2006 15:55
Post #7 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 9
Dołączył: 23.05.2006
Skąd: Warszawa




Nie lubię polskiej muzyki...

ale są takie piosenki...

wciąż słucham "O Peggy Brown" XD
i jakoś nie mogę przestać...



--------------------
Bywają myśli tak głębokie, że pogrążają autora...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katarn90
post 25.05.2006 15:03
Post #8 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 826
Dołączył: 13.07.2005

Płeć: Mężczyzna



Myslovitz jest dość przeciętnym zespołem. fajnie się go słucha, ale nie potrafiłbym zostać fanem. za mały dorobek, za mało świetnych piosenek - dla mnie
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kira
post 25.05.2006 17:12
Post #9 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1312
Dołączył: 15.05.2003
Skąd: Roma, Italia!

Płeć: Kobieta



Ja lubię Myslovitz. Stare Myslovitz.


--------------------
ogni giorno sempre faccio qualche lotta
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 27.05.2006 17:26
Post #10 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



Na długo przed premierą nowego krążka, w sieci (konkretnej na interii) pojawiły się zajawki kilku kawałków, które przyznam się szczerze bardzo zaostrzyły mój apetyt na "Happiness is easy". Moje obawy co do powtórki "Skalarów..." przynajmniej chwilowo się oddaliły.

Wkładamy płytę do odtwarzacza. Chwila napięcia, a potem początek otwierającego płytę kawałka "Fikcja jest modna".

żyjemy w czasach satysfakcji
Wzdycham z ulgą. Zapowiada się dobrze, nawet bardzo dobrze, a sam kawałek przywodzi mi na myśl pierwsze płyty chłopaków. Nie trzeba znać tekstu, żeby podśpiewywać sobie pod nosem. Jedyna wada - jak dla mnie troszkę za krótkie i jakby niezakończone.

wszystko trwa
Singlowe "Mieć czy być", jak już wcześniej wspomniałam, od razu wpadło mi w ucho. Chociaż jak na singiel jest trochę za mało skończoną kompozycją, sama melodia, tempo i chwytliwy tekst czynią z niego dobry materiał promujący "HiE".

zapisz myśli na patykach
Na samym początku właśnie ten kawałek był moim faworytem, ale po dłuższym przesłuchaniu zmieniłam zdanie. Podoba mi się przede wszystkim muzyka, bo tekst, chociaż jak zawsze u Rojka świetny, nie bardzo do mnie trafia. Kompozycja naprawdę kojarzy mi się z jakimś spotkaniem na ringu.

strzały w pierwszy dzień szkoły
"Ściąć wysokie drzewa" to, jak doczytałam na Merlinie, wspomnienie wydarzeń w Biesłanie. Faktycznie, patrząc na tę piosenkę pod tym kątem można odnaleźć sporo odniesień do zamachu, chociaż można jej słuchać i bez tej świadomości.

mówiłaś mi zawsze
Trochę jakby niepokojąca muzyka, ale niesamowicie naładowana emocjami. Bardzo podoba mi się ten kawałek, zwłaszcza refren (jak na przysłowiową romantyczkę przystało ;p). Bardzo myslowicowe. Jak dla mnie coś pomiędzy "Z rozmyślań przy śniadaniu" i "Korovą...".

i co byś chciał?
Tak, to jest mój ulubiony kawałek na tej płycie. Coś czuję, że to będzie moja piosenka roku smile.gif "Gadające głowy 80-06" podobno miały pojawić się na którejś ze wcześniejszych płyt, ale jak dla mnie "Happiness..." jest dla nich najlepszym miejscem. Tu gra mi i kompozycja, i wspaniale dopasowane do niej słowa.

czym jest ta ściana?
Prawdę mówiąc początek tego kawałka mnie rozbawił. Gitara. Przyjemne rozbujanie.

dotykam z tobą dna
Elektroniczny początek trochę mnie zaniepokoił, przywołując klimaty znane ze "Skalarów...". Wystarczyło jednak poczekać na delikatny wokal Marii Peszek by rozproszyło to wszystkie obawy. Znów refren mnie hipnotyzuje. Słuchając tego kawałka na przystanku przegapiłam autobus. [;p]

nie umierajcie tak jak ja
Ach, nie ma to jak dobre, stare myslowicowe brzmienie. Bardzo "bujająca" piosenka, w tle kilka brzmień w stylu country, co sprawia, że bardzo szybko i bardzo łatwo wpada w ucho.

tu realny świat nie ma żadnych szans
A to spodoba się wszystkim tak jak ja uzależnionych od komputera. Na myśl przywiodło mi znów "Korovę...", chociaż jednocześnie tekst jest w stylu "Rozmyślań" i "Myslovitz". Dość powiedzieć, że to drugi mój ulubiony utwór Myslovitz z tej płyty.

mam już wszystkiego dość
Jak dla mnie chyba najsłabszy utwór na krążku. Niby miło się go słucha, ale nie bardzo do mnie przemawia. Cóż, nie wszystko musi być zawsze idealne smile.gif

ach jaki to był celny strzał
Znowu mam wrażenie, że znam skądś tę piosenkę - co oznacza, że chłopcy na dobre odzyskali formę i nie zamknęli się w kręgu elektroniki (ach, dzięki Ci Boże). Klimat płyty wciąga nas na dobre i nie pozwala wcisnąć "pause".

doktor łowca snów
Monumentalne - często spotykałam się z tym określeniem tego utworu w sieci i muszę przyznać, że było ono trafione. Jak nie lubię końca tego, co dobre, tak nie lubię końca tej płyty i nie lubię tej piosenki - za bardzo przypomina mi "Mickeya" i kojarzy się z końcem koncertu ;p.

Jak podsumować "Happiness is easy"? Na pewno bardzo cieszy mnie powrót do dobrego, starego stylu. Dobrze wykorzystane doświadczenia "Skalarów..." sprawiają, że chyba od tej instrumentalnej płyty wrócę. Jako synestezce wypada mi wspomnieć, że okładka mi do płyty nie pasuje, bo nagrane kompozycje tworzą bardziej stalowoszary kolor niż ciepły brąz, ale de gustibus non disputandum est.
Gorąco polecam. Fani polubią na pewno, innym może się spodobać.

Myslovitz - "Happiness is easy"
1. Fikcja jest modna
2. Mieć czy być
3. Spacer w bokserskich rękawicach
4. Ściąć wysokie drzewa
5. Kilka uścisków, kilka snów
6. Gadające głowy 80-06
7. Ty i ja i wszystko co mamy
8. W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
9. Książę życia umiera
10. Nocnym pociągiem aż do końca świata
11. Złe mi się śni
12. Znów wszystko poszło nie tak
13. Czytanka dla niegrzecznych

ps. mam nadzieję, że nie popieprzyła mi się kolejność <:

edit: ech, literówki.

Ten post był edytowany przez emoticonka: 27.05.2006 17:31


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kira
post 12.06.2006 18:37
Post #11 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1312
Dołączył: 15.05.2003
Skąd: Roma, Italia!

Płeć: Kobieta



jakiś czas temu usłyszałam Mieć czy być, i nie powiem, ładne, (może nie jakieś bardzo odkrywcze, ale takie... ładne po prostu.) a już myślałam że Myslovitz mnie niczym tak mile nie zaskoczą. chyba wysępię i kupię tę płytę .


--------------------
ogni giorno sempre faccio qualche lotta
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Amania
post 22.06.2006 10:26
Post #12 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 54
Dołączył: 06.03.2006




Wczoraj po raz pierwszy miałam okazję posłuchać piosenkę "Kilka uścisków, kilka snów"... O rany cry.gif powiem tyle, że przesłuchałam ją chyba 10 razy pod rząd.

Ten post był edytowany przez Amania: 22.06.2006 10:26
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Kara
post 22.06.2006 11:46
Post #13 

Absolwent Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 666
Dołączył: 12.11.2005
Skąd: 3miasto

Płeć: Kobieta



W nowy krążek na razie sie nie zaopatrze (brak kasy) ale nie sądze że będzie lepszy niż stare kawałki. stare-lepsze.


--------------------
Luke I'm your father!!!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Amania
post 22.06.2006 15:37
Post #14 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 54
Dołączył: 06.03.2006




A ja się tu nie zgadzam. Uważam, że Myslovitz bardzo się rozwijają i z każdym kolejnym krążkiem jest coraz lepiej. Zresztą, zawsze będę ich uwielbiać tongue.gif choćby nie wiem, co.

A mieliście może okazję posłuchać Lenny Valentino?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Myśka
post 22.06.2006 21:05
Post #15 

nigeryjski chłopiec


Grupa: czysta krew..
Postów: 1196
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: podróżny busik the kooks

Płeć: Kobieta



moj nowy znajomy podobno zna czlonkow zespolu i nastepnym razem po koncercie obiecal mi piwo z chlopakami ;)


--------------------
she moved so easily all i could think of was sunlight
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 23.06.2006 12:51
Post #16 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



Najlepsza płyta Myslovitz, której dla mnie nic nie jest jak na razie w stanie pobić, to "Miłość w czasach popkultury"... chociaż HiE jest blisko :>

Lenny Valentino słuchałam, nawet dość długo i często, ale nie jestem tym projektem zachwycona. Głos Rojka w projektach Myslovitz jest momentami elektryzujący, w LV - usypiający.


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Neonai
post 23.06.2006 13:38
Post #17 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



Lenny Valentino to dosyć specyficzny album. Specyficzny przede wszystkim pod względem tematu, bo piosenki traktują o czasach dzieciństwa. Specyficzny także pod względem dźwiękowym (dla mnie to balsam na uszy) - melancholijny, aczkolwiek czasem zbyt depresyjny.

korzystając z tego, że dziś dzień ojca, fragment piosenki "Dla Taty" z tejże płyty:

Dotknij mnie, dotknij mej twarzy
Zobacz jak zimna jest, gdy nie patrzysz
Zabierz mnie prowadź mnie dalej
Podaj mi rękę nim całkiem zwiędnę (...)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 30.06.2006 04:56
Post #18 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Moze powiem tylko tyle: "Milosc w latach popkultury" znam wlasciwie na pamiec. Zawsze zabieralam ze soba kasete wpodroz. Natomiast ostatnio troche sie chyba...zpopowali. Nie mowiac juz angielskiej wersji "Milosci". Znacznie plyta na tym ucierpiala.Ale i tak ich lubie i lubic bede.


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 30.06.2006 10:32
Post #19 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



Pszczoła - angielska płyta "Korova Milky Bar" była zlepkiem kawałków z różnych płyt, stąd ciężko mówić o angielskiej wersji "Miłości...", przy czym faktycznie na tej płycie znalazły się kawałki jak "For you" czy "Townboys". Po prostu najlepsze kawałki, obliczone na podbicie zachodniego rynku (:


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 30.06.2006 12:52
Post #20 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Oł. ;P Dzieki. Tak mi sie z ta wersja cos ubzduralo, bo tylko z "Milosci..." kawalki dawali w radio. I tak wole oryginal.
Kiedys dwoch czlonkow zespolu, chyba basista i wokalista oczywiscie pracawolo w szkole w Myslowicach. Uczyli moja kolezanke WF- i muzyki. Tak polubilam jej opowiesci z lawki,ze wymusilam na bracie wymuszenie na ojcu kupna ich kasety i teraz twardo wszedzie bronie honoru Myslovitz. Nawet jezeli graja to samo od lat. Ale graja to tak jak lubie. To tak jak z Red Hot Chili Peppers.


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 30.06.2006 13:01
Post #21 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



A właśnie widzisz, nie grają tego samego (: nowa płyta czerpie co najlepsze z poprzednich, ale na pewno nie nazwałabym tego graniem tego samego.
Choć nie da się ukryć, że jeszcze trochę wody upłynie, zanim którykolwiek z kawałków z HiE przebije "Długość dźwięku samotności" czy "Chłopców" (;


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 30.06.2006 13:59
Post #22 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Przyznaję się bez bicia: nie słyszałam jeszcze żadnej piosenki z najnowszej płyty. Ostatnio byłam, jakby to rzec? Odcięta od cywilizacji ;).


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Asik
post 20.07.2006 18:44
Post #23 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 4
Dołączył: 20.07.2006
Skąd: Gdzies na koncu swiata

Płeć: Kobieta



A ja własnie słucham ich płyty , ogolnie fajna płyta , fajne piosenki szczegolnie ( jak dla mnie ) Miec czy byc i sciac wysokie drzewa
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
mida
post 20.07.2006 23:33
Post #24 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 99
Dołączył: 02.08.2005
Skąd: z Polski

Płeć: Kobieta



uwielbiam "Kraków" i "Dla ciebie". Poza tym podoba mi się "Polowanie na wielbłąda". Wogole lubie Myslovitz. Mają taki swoj mały klimat.


--------------------
"Na mój zew chłoń nocy smak, tylko nocą zatracisz duszę
Przeklnij ze mną słońca blask, pragnień twych nic już nie zagłuszy
Uwierz mi i uwierz w noc, tylko nocą odkryjesz prawdę
Sny wstydliwe skryje mrok, z marzeń nikt cię tu nie okradnie!"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Myśka
post 20.07.2006 23:40
Post #25 

nigeryjski chłopiec


Grupa: czysta krew..
Postów: 1196
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: podróżny busik the kooks

Płeć: Kobieta



imo to troche taki polski coldplay, biorac pod uwage rozwoj kariery oraz ilosc i roznorodnosc odbiorcow. jedynie nie sa tak monotonni w swojej tworczosci jak coldplay, za co im chwala.
przesadze, nazywajac ich zywa legenda?


--------------------
she moved so easily all i could think of was sunlight
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

2 Strony  1 2 >
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 28.03.2024 20:21