Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Kultura _ Filmy

Napisany przez: voldius 24.01.2004 23:40

w topicu 'Ulubione Filmy' wymieniamy ulubione filmy, a nie wszystkie są ulubione. może powymieniajmy się "doświadczeniem" na tle filmowym. do każdego filmu prosiłbym o jakieś oceny i komentarze. z serii tematu-rzeki

Napisany przez: Ludwisarz 25.01.2004 00:01

Ostatnio obejrzalem ilm:

"1000 cial w domu"

RZEZNIA! MASAKRA!
NIE POLECAM! RZEZNIA. MASAKRA.
Kanibalizm, odcinanie rak i nog, wpuszaczanie w trumnie do wody gdzie sa kanibale i glos z radia "chce byc pochowany w bezimiennym grobie"

rzeznia.
DR SATAN ktory przeprowadzal experymenty na ludziach.

Napisany przez: voldius 25.01.2004 00:05

"House of 1000 Corpses" bodajże ;] jeżeli nowa wersja to kręcona przez Roba Zombiego. Jeżeli tam z kanibalizmem to to. wg mnie bardzo dobrze zrobiony horror. masakryczny. ale jest świetnie zrobiony.

Napisany przez: Pawelord2 25.01.2004 00:06

Jak nie macie nic przeciwko to skopiuje moje recki z rev.pl :]

Requiem for a dream
Requiem dla snu
Hmm
Cały czas miałem jakiś dziwne skojarzenia z "dziecmi z dworca ZOO" mimo iż te dwa filmy się od siebie różniły.
Ocena - hmm, nie mogę powiedzieć by mną ten film głęboko wstrząsną, zakołysał w posadach czy też do reszty obrzydził zycie. Na pewno był nieco przygnebiajacy ( głównie za sprawą świetnego głównego wątku muzycznego) i dość prawdziwy. Czy to była jakaś manifestacja anty-narktowykowa? hmm - nie sądzę. Mało to się naoglądałem filmów o zgubnym wpływie alkoholu? i jakoś wcale mi to nie przeszkada wypaść na piwko czy dwa. Dlatego tego typu dydaktyczne wartosci filmu raczej z miejsca odrzucam.
No ale - sam film warto zobaczyć. Taki hmm - upadek człowieka jest nieźle przedstawiony. I wcale nie kończy się happy endem - za to też plus. Jak mówiłem - w miarę prawdziwy obraz.

LOTR:ROtK
Władca pierścieni powrót króla
Hmm - najpierw moje wrażenia z filmu :
(i zupełnie nie wiem co napisać )
może tak : Nie zawiodłem się ! Jackson pokazał co potrafi, wrzucił masę nowych wątków, część oryginalnych wyrzucił, jednak całość pozostaje naprawdę apetyczna. Czyzby więc pomylił się Tolkien twierdząc iż powieści tej nie da się przełozyc na ekran? Nie, miał rację - w jaki sposób? w książce ten swiat od razu pachnie wręcz starością, w filmie tego nie ma i nawet nie sądze by dało się przełożyć. Brakuje tez trochę tej historii i powiązań które były w książce - efektem czego jest np. scena w której przylatują orły. Człowiek który nie czytałksiążki mógłby (ale nie musiał ;]) po prostu stwierdzić - "ee... no teraz już przesadzaja" - takie upychanie wątków bez zaplecza bo to by zabrało jeszcze więcej czasu. Wiem że inaczej się nie dało - cóż, dobrze że chociaż są ;]
jakie emocje wzbudzał film? wielkie jednym słowem - na pewno nie był nudny, ani początek, ani środek ani tym bardziej końcówka - no, szczerze powiem że przy scenie koronacji króla uświadomiłem sobie ze mi łza płynie :> w książce ten moment zawsze mnie jakoś tak rozbudzał. (szkoda że nie była to aż taka uroczystość jak opisywał Tolkien)
Trzecia część zapiera dech swoim rozmachem - tysiace ludzi (generowanych komputerowo? ;]) w kazdym razie efekt jest - odsiecz jeźdzców Rohanu oglądałem ze szczenką na podłodze, gdyż dokładnie tak to sobie wyobrazalem czytając książkę. Gdyby podlożyć do tej sceny jeszcze bardziej wzniosłą muzykę to bym to uznał za mistrzostwo świata.
Srednio mi się spodobało przedstawienie Gimlego - w większości filmów jest sprytny murzyn ktory zobawia publiczność, w LOTR musiał byc mały krasnolud liczacy poległych wrogów. Ja ozumiem pogarde dla smierci, ale nie w taki sposób. Legion umarłych tez zupełnie mnie nie ruszył (a ich udział w bitwie na polach pellenoru mocno mnie zdziwił :})
jeżeli chodzi o wątek przemijania - on czynił ostatnią księgę niesamowicie smutną -tutaj tego smutku tyle nie ma. Nie pokazano też iż wraz z nadejściem 4 ery odpływają wszystkie prawie elfy - a wystarczyło dać jakieś ujęcie z np. opustoszałego Lorien przykrytego opadłymy liscmi. (A scenkę z aragornem i eldarionem (jego synem) dali )
Jak więc film ocenić szybko? świat u Jacksona nie jest (imo) ani tak w połowie magiczny jak ten z kart powieści, okrojony i wręcz inny w kilku miejscach, ale w większości scen wcale mi to nie przeszkadzało. Wielki film o wielkich sprawach. Oceniając jako film - 10, jako adaptacja książki - 9 (nikt tego wczesniej nie robił, nie ma do czego równać). To trzeba zobaczyć.

Kill Bill
Dawno już sie tak nie nudziłem podczas oglądania filmu zaupełnie się zawiodłem na Kill Bill - czy ciekawy temat? może, taki jakiś motyw zemsty i niekiedy szybka akcja. Ale mi ten film zupełnie nie podszedł... Trick z sikajacą krwią uznałem wręcz za głupi - zamierzony ale głupi i to nie dlatego ze obrzydliwe (bo akurat nie jest obrzydliwe), ale dlatego że zeupełnie bezsensowne :] Chociaż niby wstrzliwało się troche w klimat filmu.
Dalej - nie podniosło mi się cisnienie ani razu w czasie ogladania filmu, a chyba powinno. Ani razu nie zmieniłem wyrazu twarzy (a wyrazał on raczej rezygnację) więc to też na minus - bo niby były w filmie jakieś akcenty humorystyczne - cóż, chyba scenarzysta nie pokombinował nad humorem :]a biorąc pod uwagę że w Pulp Fiction co chwilę parskałem ze smiechu to juz nawet nie "chyba" a na pewno.
Jaka ocena? 3? no - za ładne w sumie miecze to niech ma 4. Na Kill Bill v2 nie czekam.


Dobra starczy tongue.gif Na razie...
"...P..."

Napisany przez: voldius 25.01.2004 00:13

Kill Bill- po namyślę daje 9/10. wyśmienity film, wyśmienitego reżysera. film jest zrobiony komiksowo z rozmachem. pastisz nad pastiszem. efektywne sceny walki, w połączeniu z prostą fabułą=klasyka, której nikt dotąd nie zrobił. jednak z filmów Tarantino bardziej podobał mi się Jackie Brown.

Napisany przez: Pawelord2 25.01.2004 00:28

A mi pulp fiction :

Pulp Fiction
Hmm...
Dla mnie to byl niezly film o pechu Juz dawno sie tak nie uśmiałem (a ogladalem film pierwszy raz).
I tak jak napisal Raiden - te dialogi maja w sobie MOC.
Przemoc? nie no, ta przemoc tez jest w sumie bardzo specyficzna, na pewno bardziej smieszy niz obrzydza czy tez podnieca (taa, sa tacy ;])
Naprawde warto bylo zobaczyc :]

Kultowy film..
A Kill Bill -> cała masa cieszących oko perełek jak np. napis na płatkach sniadaniowych - Kabooom :}}
"...P.."

Napisany przez: Layla (Draconka) 25.01.2004 00:37

Pulp Fiction genialny film. ze względu na obsadę [stary dobry john travolta ;D], wspaniałe akcje i ścieżkę dźwiękową. a co do kill bill- nie widziałam, dopiero mam zamiar. ale muzyka jest genialna.

Napisany przez: vampirka 25.01.2004 00:46

ostatnio ogladalam "A walk to remember" ["Szkoła uczuc"]..a raczej: ostatnio ogladam =P
i moge powiedziec z czystym sumieniem: naprawde warto to zobaczyc.


oh, God... to trzeba obejrzec i tyle
mi po raz piaty jeszcze sie nie nudzi i nadal chce plakac
cudo.

[i nie tylko z powodu Shane'a West'a!! =P]

Napisany przez: Pawelord2 25.01.2004 01:06

Wypadałoby napisać coś więcej...
"...P..."

Napisany przez: anagda 25.01.2004 01:25

Trochę tego sporo, ale cóż...

- Twierdza - zajebista muza, super obsada (Sean Connery wub.gif , Nicolas Cage wub.gif
- Władca Pierscieni - chyba nie trzeba tłumaczyć
- Liga Niezwykłych dżentelmenów - obsada, fabuła i zajebiste (przerawszam krajową radę telefonii i telewizji za wyażenie) efekty specjalne i w ogóle
- Gwiezdne Wojny (ale tylko te trzy stare części) - efekt, obsada (a w z właszcza Czubaka (nie wiem jak się to pisze))
- Matrix - tytuł sam mówi za siebie laugh.gif
- Shrek - ale nie wiem, czy to można zaliczyć do filmów
- Ocean`s Eleven - polacymieli Vabank, amerykańce mają lepszy .... Eleven
- Dogma - wrąbisty film! nie polecam głęboko wierzącym!!!

i nie wiem co jeszcze, jak coś sobie przypomnę, to doskrobię...

Napisany przez: vampirka 25.01.2004 02:19

QUOTE (Pawelord2 @ 25-01-2004 01:06)
Wypadałoby napisać coś więcej...
"...P..."

cos wiecej tzn?

no tak, jesli ktos nie ogladal to dla niego 'to po prostu trzeba zobaczyc' moze nie byc tak wymowne jak np. dla mnie
ok.

film o prawziwej glebokiej milosci, ktora przetrwa nawet smierc
o tym, jak potrafi ona zmieniac ludzi
o tym, co jest w zyciu najwazniejsze, o wierze, nadziei i chwilach ktore nadaja temu wszystkiemu sens
o bolesci i jednoczesnie wspanialosci wspomnien...

i tak potrafie go nadal opisac tylko slowami: to trzeba zobaczyc.

Napisany przez: Kira 25.01.2004 09:00

voldius - słyszałam o "Domu tysiąca zwłok" [ja znam taki tytuł]. mówisz że dobry? to muszę obejrzeć ^^"
anagda - tez widziałam "Dogmę", ale już dość dawno. ludzie, to jest świetny, genialny film.. ale osoby mocno religijne mogą poczuć się urażone. jednak nie zapominajmy, że to przecież tylko film..
o. i "Requiem dla snu" też, i to nie tak niedawno.. niesamowity film [zresztą już kiedyś o tym pisałam ^^]

a co widziałam ostatnio?

1. Tożsamość
zdania na temat tego filmu są podzielone, niektórzy uważają, że świetny, inni, że naciągany, ja jednak zaliczam się do tej pierwszej grupy. film bardzo mi się podobał, może nie jest wybitny, ale na pewno świetny, zdecydowanie jeden z lepszych, które ostanio widziałam. z zaskakującym zakończeniem, niesamowitym klimatem i.. ogólnie bardzo dobry, polecam.

2. Opętanie
zdziwiłam się kiedy skonfrontowałam swoje wrażenie odnośnie tego filmu z recenzjami. mi ten film się w ogóle nie podobał, zero oryginalności, zero nowych pomysłów, po prostu wszystko to już gdzieś było. poza tym żadnej atmosfery. jak dla mnie strata czasu.

3. Dramat w Andach
film powstały w oparciu o rzeczywiste wydarzenia. bardzo dobry. trochę dziwny, przywodzi na myśl dziwne, niespokojne myśli, na swój sposób przerażający. refleksyjny.

Napisany przez: voldius 25.01.2004 11:12

Mam prośbę- piszcie na temat. nie jest do wszystkich, ale niektórzy niech spojrzą na pierwszy mój post ;]

Pulp Fiction- obsada, muzyka, reżyser i scenariusz przemawiają za tym filmem ;] aha no i jeszcze 'Zed is dead baby, Zed is dead' smile.gif ogólnie był to dla mnie taki lekki szok- obejrzenie filmu. pierwszy mój film z takimi smaczkami i klimatem, które wychwyciłem. oglądałem film w wieku 8 lat... mój tata na dużo mi z filmami pozwalał i pozwala <jednek jeszcze nie jestem niezależny: P>.

"Domu tysiąca zwłok" nie wiem czy mogę określić jako dobry, ale jest świetnie skręcony. masakra. no ja jeszcze czekam <choć pewnie nie ma na co> na 'Texas Chainsaw Massacre' w nowej wersji ah ;] poezja. stare wersje były wsmienite. nieźle się na 1ce uśmiałem.

Zresztą może to być ogólna dyskusja o filmach ;]

Napisany przez: Syriush 25.01.2004 11:21

Hmm... w kinie to ostatnio oglądałem Władcę Pierścieni, zayebiście im wyszedł, tylko tyłek mnie trochę bolał po 3 i pół godziny siedzenia =D. Wcześniej to Matrixa oglądałem. Szczerze mówiąc troszkę przereklamowany. Pierwsza częśc była najlepsza, mimo wszystko. A wczoraj w telewizji na TVP1 leciał fajny film, po 22, chyba tytuł "4 piętro". Był całkiem niezły, chociaż mało krwawy =P.

Napisany przez: Spiżobrzuch - Ironbell 25.01.2004 11:53

Ostatnio ogladalem Finding Nemo (Gdzie jest Nemo) pozytywna bajeczka, pokazujaca nawet jakies wartosci i uczucia. Wszystkim polecam nie bedziecie sie nudzic. A teraz mam zamiar obejrzec (mam na kompie) Love Actually (To wlasnie milosc) i Bad Boys 2 - od czego zaczac. jak wrazenia tych co widzieli?

Napisany przez: Glinda z Jamajki 25.01.2004 12:25

QUOTE (Spiżobrzuch - Ironbell @ 25-01-2004 10:53)
Ostatnio ogladalem Finding Nemo (Gdzie jest Nemo) pozytywna bajeczka, pokazujaca nawet jakies wartosci i uczucia. Wszystkim polecam nie bedziecie sie nudzic. A teraz mam zamiar obejrzec (mam na kompie) Love Actually (To wlasnie milosc)

Też widziałam Nemo, o dziwo nie zanudził, trochę wzruszył i pobudził do refleksji.
Love Actually? temat obecnie mi nie obcy, chyba pójdę. Podobno świetny.
Ja widziałam jeszcze DOBREGO PIESKA- dla dzieci, ale jednak sympatyczny. Trochę nudnawy. Ale może być.
No i władek. Nuuda. Książka lepsza?? No to przeczytam.

Napisany przez: Anet 25.01.2004 12:32

Te Vampi, uważaj bo ja i Mara też uwielbiamy Shane West`a =P
A "Szkoła Uczuć" jest poprostu pięknym filmem, który oglądam i o glądam i nie nudzi mi się wink.gif
Polecam smile.gif

Napisany przez: anagda 25.01.2004 13:39

podobał mi sie jeszcze film "Rozwarzna i romantyczna", "buntownik z wyboru" tez ogładałam Nemo. fjany, ale nic nie rzebije SHreka.
Barodz polecam "Dogmęe" ale jak ja i Kira już mówiłyśmy, nie jest to film dla głęboko wierzących, choć barodz zabawny...

Napisany przez: Meave 25.01.2004 13:44

QUOTE (Kira @ 25-01-2004 08:00)
anagda - tez widziałam "Dogmę", ale już dość dawno. ludzie, to jest świetny, genialny film.. ale osoby mocno religijne mogą poczuć się urażone. jednak nie zapominajmy, że to przecież tylko film..

Dogma... widziałam chyba we wrześniu. Bardzo mi się podobało, a niektóre uwagi były trafne. Chciałabym dorwać w swoje łapki komiks, który Kevin Smith narysował zanim nakręcił "Dogmę".

A co widziałam ostatnio? Dość dużo filmów, ale tylko jeden utknął mi w pamięci: "Molokai - historia ojca Damiana". Historia życia człowieka, który decyduje się poświęcić wszystko, nawet własce zdrowie, aby pomóc ludziom w koloni dla trędowatych.

Napisany przez: Karolcia 25.01.2004 15:10

czyzbym sie powtarzala?

ostatnio obejrzalam "A walk to remeber" (Szkoła uczuć)
i rowniez poelcam
obejrzalam to wczoraj a jak pomysle to dalej chce mi sie plakac, a w nocy spac nie mgolam...

naparwde cudowny film od razu po egzainach probnym pozyczam drugi raz i ogladam bo narazie niestety nie mam czasu sad.gif

Napisany przez: Neonai 25.01.2004 15:14

Ostatnio oglądałam film "Władca Pierścieni - Powrót Króla". Muszę przyznać, ze zrobił na mnie duże wrażenie. Nie czytałam trylogii, ale w tym stanie rzeczy, ze widzialam wszystkie czesci, chyba wypadaloby...Film urzekl mnie swoją autentycznością. Nie wspomnę juz o fantastycznej grze aktorów. Z kina wyszłam jak zahipnotyzowana - do tego stopnia, ze wyszlam nie tym wyjsciem, i w rezultacie musialam obejsc kino dookola ;P

Jest tez taki króciutki filmik..trwa chyba zaledwie kilka - kilkanaście minut...ale mimo to (edit(: )został nominowany do Oskara.."Katedra". Widzieliście? Cudowna grafika. I bardzo klimatyczne. Warto poświęcić te kilka minut.

Napisany przez: Psychopatka 25.01.2004 15:21

katedra nie dostała oscara... byla nominowana ale nie dostala... co wg mnie jest nei do pomyslenia... bo ten krotki tworek jest po prostu cudnowny.

Napisany przez: voldius 25.01.2004 15:29

Psycho a widziałaś inne filmy nominowane ? bo ja ten co wygrał i wcalę nie dziwię się. jednak Katedra i tak jest cudem ;]

Napisany przez: voldius 25.01.2004 16:55

jeżeli macie ochotę to możecie tutaj umieszczać komentarze krytyczne dotyczące mych recenzji. recenzja WP : PK jest na stronie głównej.

Napisany przez: Syriusz_Black 25.01.2004 18:11

W kinie to ostatnio "Władca Pierścieni - Powrót Króla"...
Uważam iż jest bardzo dobry, choć książka jest jeszcze lepsza...
Na uwagę zasługują świetne efekty specjalne, klimatyczna muzyka (soundtrack już nabyłem biggrin.gif), dobra gra aktorów...
Jełśi nie widzieliście jeszcze, to pędzcie do kina póki czas, bo na kompie czy w TV to nie będzie to samo....

Napisany przez: martucha2001 25.01.2004 21:06

Ach.
Chciałam wejść i napisac, jak bardzo ubóstwiam Shane Westa, jak to ryczę na Szkole Uczuć za każdym razem, gdy jest scena jak Landon godzi się z ojcem / jak Landon jedzie samochodem i płacze, bo Jamie jest chora / jak Landon robi Jamie tatuaż / jak Landon prosi Jamie o rękę / jak Landon i Jamie biorą ślub / jak Landon czyta dziennik mamy Jamie i czyta Hymn o miłości / jak ojciec Jamie czyta ten sam Hymn na ślubie / jak Jamie śpiewa swoją prześliczną piosenkę [którą zresztą znam już na pamięć, na wyrywki] na przedstawieniu, ale widze że tu już jest wszystko na ten temat napisane... hiehiehie :)))

Szkołę Uczuć UWIELBIAM.
Ściągnęłam sobie muzykę, i póki co słucham tylko "Only hope" na przemian "It's gonna be love" :D

"So I lay my head back down
And I lift my hands and pray to be only yours
I pray to be only yours
I know now, you're my only hope
"

Achhhhhhhh :))))

Obejrzyjcie KONIECZNIE :))))))

Napisany przez: Mara 25.01.2004 21:06

Hmm trzeba przyznac katedra jest cudowna.

Co do filmu. Ech... ja jakoś ostatnio filmów nie ogladam.
Ale Władca pierścienie 3 był takim obejrzyanym ostatnio filmem od deski do deski.

Piękne efekty, świetni aktorzy (chociaż nie wszyscy), piękny śpiew Pippina.
Wszystko takie jakie miało być. Tak mi się wydaje.
Ten film nie jest taki, żeby był aż przesiąknięty efektami.
Po prostu jest inny od wszystkich.



A co do "A walk to remeber"- Szkoła uczuć.
Zgodze sie piękny film.
Ścieżka dzwiękowa na kompie. Film na kasecie kupiony leży w domu (no aktualnie u kumpeli).
Książka na półce.
Tablica korkowa wypełniona zdjęciami i faktami o szkole i aktorach.
Uwielbiam ten film. Płakałam, a potem nie mogłam sie otrząsnąc.
Cos cudownego smile.gif

Napisany przez: Sumiko 25.01.2004 21:09

Ja ostatnio w góle nie oglądam tv.
Brak czasu i chęci. Jak już to do kina pójdę /ale gdzieś tak raz na 2 tygodnie, bo cześciej to też nie mam czasu, zresztą nie bardzo jest na co/. Jak mam trochę czasu to sobie puszczę na VD "Spirited Away -W krainie Bogów" albo Przyczajony Tygrys Ukryty Smok". Piersze, bo jest cudowna kreska, niesamowity wymyślony świat, bo jest urocze i czarujące, bo wyłapuje niektóre znane mi japońskie słowa i zwroty i rozpoznaje niektóre litery, co strasznie mnie podnieca. Drugie, bo lubię te azjatycie klimaty, wojownicy, miecze itd. W ogóle co japońskie /czy nawet azjatycie/ to jestem w kinie pierwsza, już się nie mogę doczekać Hiro na DVD/

A w kinie ostatnio byłam na Drodze bez powrotu i uśmiechu Mony Lizy. Nie podobało mi ię ani jedno ani drugie jakoś szczególnie.

Napisany przez: martucha2001 25.01.2004 21:15

mara, masz KSIĄZKĘ ?
Gdzie mozna kupić książkę ?
W empiq ?
GDZIE ?
I książka też jest tak śliczna jak film ?...
W książce nie ma muzyki... :P
Chociaż nie lubie takiego przesłodzonego popu, ale do tamtych realiów pasuje idealnie.
Kochaaammmm :D
I faceta takiego jak Landon to sama mogłabym mieć :>

Napisany przez: Meave 26.01.2004 11:02

Wczoraj oglądałam film „Nazwij to snem”. Jest to niewesoły obraz dzieciństwa - przepełnionego poczuciem samotności . Po prostu piękny film. Największe wrażenie zrobiła na mnie końcowa scena. Główny bohater ma już dość życia i rzuca się do kanału w pobliżu jego domu. Zanurza się coraz głębiej w ciemność. Po chwili pojawia się inny obraz. Błękitne niebo, pole i idący nim ludzie. Pierwszy idzie ojciec Jamesa niosąc kanapę, za nim żona i dwie córki. A więc przeprowadzają się do nowego osiedla. Na samym końcu idzie James. Przystaje i po raz pierwszy na jego twarzy zagościł prawdziwy uśmiech. Był szczęśliwy. Ale zaraz potem znowu powraca obraz zapadającego w głębię wody chłopca. To była tylko przedśmiertna wizja chłopca...

Napisany przez: vampirka 26.01.2004 16:00

och, laseczki, moze zalozymy osobny topic o Szkole uczuc? ;D


u mnie ciagle leci soundtrack... ale glownie "No one", "You", "someday we'll know" i czasem "Only hope"

Mi tez tak strasznie chce sie plakac w tych wszystkich momentach ktore Marta wymienila.. i jeszcze gdy Jamie widzi swoja wymarzona komete w lunecie od Landona, gdy calymi dniami przesiaduje w szpitalu, a sczegolnie gdy Landon jedzie zaplakany samochodem (a w tle "you".. cry.gif ) i kiedy mowi, ze na zawsze pozostanie z nim widok Jamie idacej w jego strone oraz kiedy wspomina sobie ich wieczor na tym pomoscie ("nasza milosc jest jak wiatr.."..)

a kiedy Landon spelnia marzenie Jamie o byciu w dwoch miejscach na raz, to nigdy nie moge sie powstrzymac od smiechu, usmiechu i wogole takich ucuc..

wogole , KOCHAM ten film a za takiego Landona.. o Boze ile ja bym dala!

Napisany przez: Sihaja 26.01.2004 16:13

Ostatnio byłam na "To tylko miłość". Jejciu, jaki ciepluchny, optymistyczny, rewelacyjny film!Dawno ne było mi tak dobrze i ciepło na serduchu po wyjściu z kina smile.gif Po prostu miodzio film...

A "Szkoły uczuć" nie oglądałam... Nie bardzo nawet wiem o czym to jest :/ Nie bijcie ;P

Napisany przez: Mara 26.01.2004 17:24

QUOTE (martucha2001 @ 25-01-2004 21:15)
mara, masz KSIĄZKĘ ?
Gdzie mozna kupić książkę ?
W empiq ?
GDZIE ?
I książka też jest tak śliczna jak film ?...
W książce nie ma muzyki... tongue.gif
Chociaż nie lubie takiego przesłodzonego popu, ale do tamtych realiów pasuje idealnie.
Kochaaammmm biggrin.gif
I faceta takiego jak Landon to sama mogłabym mieć :>

Hmm ja ksiazke osobiście w Kauflandzie kupiłam XD
To taki supermarket u mnie w Słupsku XD

Książka równie piekna, ale rożni sie od filmu.
Ja np. na tej książce płakałam smile.gif

Napisany przez: Pawelord2 26.01.2004 20:20

Chciałem zauważyć że z porządnej stajni robicie oborę...
A dlaczego? nie takie jest założenie tematu... a moderator widzi i nie grzmi...

A teraz :
Matrix:revolutions

Obejzalem sobie ten film i nie zachwycił zero emocji we mnie wzbudził. Nawet przez wielu wskazywania scena bitwy w hangarze jakas taka... nudna była. Wątki i ich namotanie - no wielu tych wątków nowych jakoś nie zauważyłem (chyba że uznamy że np. ludzie strzelajacy z bazook do maszyn byli takimi wakami), niemniej film był jakiś taki hmm - niepełny i rozlazły, na niczym się nie skupiał - cała historia bez zakonczenia z prawdziwego zdarzenia. Zakończenie ktore zaś było miało chyba wyciskać łzy - ja uniosłem lewą brew dość wysoko i rezygnacją wyszedłem z kina.
W całym filmie dominowała jakaś taka kiczowatość wręcz - początek, środek, koniec - schematyczny i przez to nudny. Pseudo filozoficzne rozważania, którymi wręcz przesycony był Reload, a które niesamowicie mnie irytowały, też są obecne, choć na szczęście nie aż w takich ilosciach.
Co mi się nie spodobało najbardziej (części #2 i #3) to fakt że neo zamienił sie w boga. Popatrzcie na jego postać w pierwszej części - niepewny, niewierzacy, przestraszony więc. A przez to bardzo prawdziwy. Potem robi się całkowicie plastikowy, taki wręcz amerykański :]
Szybko więc - nudne głupie i bez sensu, nawet te całe "efekty" nie przebijały reload :]
Szkoda, bo temat był niezły. Dla Matrixa lepiej by było, gdyby zakończył się po części pierwszej.
Daje 4/10

I o to mniejwięcej w tym topicku chodzi.... po co mi do jasnej ekhm, dowiadywac się jakie filmy lubicie jezeli wszystko co na ich temat piszecie to --> warto obejzec... myslcie troche...
"...P..."

Napisany przez: Sayaka 27.01.2004 10:47

No no Pawel
Ja szczerze mówiąc tresci topisu nie czytalam, tylko postaralam sie zorientowac na czym ten temat polega z wypowiedzi innych uzytkowników.
Ale prosze, niektorzy sie stosują- Vampirka np. które opisala najbardziej lzawe momenty z serialu (?) smile.gif

Napisany przez: Bitter 27.01.2004 21:19

Chcieli ją zabić, maltretowali jej ciało, zanim - jak podejrzewali - wyzionęła ducha, lecz popełnili jeden, niewybaczalny błąd: nie upewnili sie co do tego ostatniego...i teraz muszą za to zapłacić...


Quentin Tarantino jest jednym z tych reżyserów, po którym można spodziewać się wszystkiego, przez co jego słynne filmy, jak "Pulp Fiction" czy "Wściekłe psy" już dawno doczekały się miana kultowych. Czy i takim stanie się "Kill Bill"? Odpowiedź nieco później...

Tym razem Quentin postanowił nakręcić produkcję, wzorującą się na filmach akcji rodem z Hong-Kongu i... to widać! Bieganie po ścianach, masa akrobacji, wreszcie krwawe walki oraz (uwaga!) kilkuminutowa wstawka anime, dowodzą zafascynowania reżysera dalekowschodnią filmografią.

Doskonała rola Umy Thurman, którą reżyser- chyba słusznie- nazywa swoją muzą, grana z pasją, zacięciem i niekiedy humorystycznym podejściem. Uma w "Kill Bill" zdecydowanie może się podobać!

Wspomniane już wcześniej pojedynki, zajmują niemal 3/4 filmu i bez dwóch zdań są jednymi z najkrwawszych, jakie spotkać można w filmie... Nie wiem, ile litrów sztucznej krwi i prezerwatyw ("sztuczka" znana z niskobudżetowych filmów) zużył reżyser, ale bez dwóch zdań było ich sporo...

Podsumowując, czy film zasługuje na miano kultowego? Otóż to zależy... Dla kogoś, wychowanego na filmach z Jacky Chanem czy Brucem Lee "Kill Bill" będzie niezapomnianym powrotem do tamtych czasów, ale dla przeciętnego zjadacza chleba, wychowanego na "star łorsach" może zostać najzwyklej w świecie niezrozumiany...

[źrodłó www.film.pl ; oceniono film na maksymalną ilość gwiazdek z czym się zgadzam, więc pozostawię bez swojego komentarza.

Ale autor nie napiał o jednym - ten film warto obejrzeć dla samej muzyki. SoundTrack wywala z betonowych butów, albo nie nazywam się Karolina. ;]

Napisany przez: martucha2001 27.01.2004 22:55

nie nie nie, say. to JA napisałam najbardziej łzawe momenty tego prześlicznego filmu :D
A btw Sih - wstydź się, kochanie. Szkoła uczuć to prawie musical! :D a Ty nie oglądałaś! :D

Napisany przez: Sihaja 28.01.2004 09:01

cry.gif Wstydzem siem! smile.gif Nadrobię przy najbliższej okazji.

A teraz moja recenzja smile.gif

"Pornografia" - Kolski

Cóż mogę powiedzieć? Jeden z najlepszych filmów jakie oglądałam. Jak wiecie pewnie, tytuł nie odnosi się do tematyki filmu smile.gif

Jest to (teoretycznie) dość błaha historia o dwóch mężczyznach Witoldzie (Adam Ferency) i (zapomniałam imienia :/) (Krzysztof Majchrzak, którzy przyjeżdżają na wieś do swojego trzeciego przyjaciela (Krzysztof Globisz), który żyje ze swoją żoną i córką. Akcja rozgrywa się podczas drugiej wojny światowej. Witold i ten grany przez Krzysztofa Majchrzaka zakładają się, że córka Globisza "prześpi się" z pętającym się wokół chłopcem (Krzysiem bodajże)... Fabuła wydaje się być błahą, ale to jest zaledwie pretekstem do wydażeń międzyludzkich, do odkrywania tajemnic drugiego człowieka i do całej gamy uczuć, którą wywołują w sobie i w nas aktorzy, a w szczególności Krzysztof Majchrzak - od grozy do podziwu, współczucia itp...

Film jest tak przejmujący, że potem przez dwa dni nie mogłam ani nic oglądać, ani czytać... tylko wciąż chodziłam pod wpływem tego (wg mnie) arcydzieła.
Naprawde polecam ten film,, porusza wiele problemów i mówi o rozmaitych uczuciach. Ja sama płakałam na nim jak głupia... smile.gif Polecam!

P.S. Aha... i jak pewnie wiecie "Pornografia" będzie nas reprezentować na rozdaniu oskarów smile.gif To chyba też o czymś świadczy... smile.gif

Napisany przez: voldius 28.01.2004 16:40

'Pornografia' nie będzie nas reprezentować na rozdaniu 'Oskarów'. a nawet poza tym czy to byłoby ważne ? niee

Napisany przez: Sihaja 28.01.2004 21:03

QUOTE (voldius @ 28-01-2004 16:40)
'Pornografia' nie będzie nas reprezentować na rozdaniu 'Oskarów'. a nawet poza tym czy to byłoby ważne ? niee

Będzie. A dla mnie jest ważne smile.gif W końcu to polski film, nu ni? "Katedra " nie wygrała, może temu się poszczęści.

Morn ---> Na requiem zbieram się od dawna i nie mam odwagi. Wiem, że to był strasznie dołujący film....

Napisany przez: anna_maria 29.01.2004 05:09

a ja obejrzalam ostanio piotrusia pana
oczywiscie film SUUUUUUUUPER
juz sie niemoge doczekac az bedzie u nas w kinach*.*
bardzo wzruszający chociaz niezrozumialam zbyt wiele bo nigdzie nieznalazlam napisów.
chwilami straszny i zabawny. poprostu świetny

Napisany przez: martucha2001 29.01.2004 18:41

mojemu kumplowi requiem bardzo sie podobal.
i ja chyba tez obejrze... aczkolwiek... nie lubię dołujących filmów.
Szkoła uczuć rlz :D

Napisany przez: Meave 29.01.2004 19:02

QUOTE (Sihaja @ 28-01-2004 20:03)
QUOTE (voldius @ 28-01-2004 16:40)
'Pornografia' nie będzie nas reprezentować na rozdaniu 'Oskarów'. a nawet poza tym czy to byłoby ważne ? niee

Będzie. A dla mnie jest ważne smile.gif W końcu to polski film, nu ni? "Katedra " nie wygrała, może temu się poszczęści.

"Pornografia" nie będzie reprezentować Polski na rozdaniu Oscarów. Nie dostała nominacji. Sprawdź na stronie stopklatki, albo na oficjalnej stronie Oscarów.

Napisany przez: voldius 29.01.2004 22:36

QUOTE (Meave @ 29-01-2004 19:02)
"Pornografia" nie będzie reprezentować Polski na rozdaniu Oscarów. Nie dostała nominacji. Sprawdź na stronie stopklatki, albo na oficjalnej stronie Oscarów.

Haaa, I've got the point.

oglądałem Urban Legends 2 (' Ulice Strachu 2' albo 'Miasteczkowe Legendy 2') i dawno nie wiedziałem tak głupiego filmu. horror tak kijowy, że nie ma sensu tracić na niego czas. zero sensownej fabuły, słaba gra aktorów nie dające satysfakcji zakończenie. kicha.

Lśnienie- Stanley Kubrick w klasyce. jeden z najlepszych horrorów jakie miałem okazje oglądać (a sporo ich było;]). fabuła na podstawie książki Stephena Kinga. Jack Nicholson w genialnej roli 'pisarza' ;] przerażające.

Napisany przez: Kira 29.01.2004 22:59

zgadzam się w całej rozciągłości =)
"Lśnienie" - naprawdę genialny film. zresztą już kiedyś na jakimś innym temacie się nad nim rozpływałam...^^ i to całkiem słusznie. jego najmocniejsze punkty to oczywiście świetna kreacja stworzona przez Nicholsona, muzyka i... po prostu niesamowyty kilmat, atmosfera - groza czająca się w każdym momencie. to trzeba obejrzeć. polecam, ludzie.
ja teraz chciałabym dorwać książkę, ale niestety nigdzie nie mogę znaleźć, a ponoć słowo pisane jest jeszcze lepsze od filmu...^^

Napisany przez: anna_maria 30.01.2004 00:01

tak vampika wychwalila i obejrzalam dzisiaj ta SZKOLE UCZUC
boze.. film, no ciezko go opisac.. bardzo romantyczny i bardzo smutny.. az sie poplakalam=(
i zmusza do takiej wielkiej refleksji...
i zmusza do marzen o prawdziwej i wspanialej milosci..
ech..
super byl...
polecam również

Napisany przez: Spiżobrzuch - Ironbell 30.01.2004 12:49

Byl juz ktos na The Last Samurai - Ostatni Samuraj? Ja dzisiaj sie wybieram i wlasnie nie wiem czy warto wogole wydawac 10zl - powiedzcie

Napisany przez: Pawelord2 30.01.2004 13:04

Aha - jeszcze jedno zanim pogonię do szkoły --> filmy mają to do siebie, ze kto ich nie oglądał ten nie wie czego się spodziewać. W swoich reckach starajcie się zatem nie wyjawiać całej fabuł filmu -> to strasznie, ale to strasznie psuje niekiedy zabawę z ogladania filmu. Takie ujawnienie nazywa się Spoilerem. Dlatego też jeżeli koniecznie musicie taki spoiler dać, zaznaczcie to tuż przed nim, np. dając większą czcionką napis "Uwaga spoiler" ew sam txt napisać mniejszą czcionką.
To tyle
"...P..."

Napisany przez: Khamul 30.01.2004 13:06

QUOTE (Spiżobrzuch - Ironbell @ 30-01-2004 11:49)
Byl juz ktos na The Last Samurai - Ostatni Samuraj? Ja dzisiaj sie wybieram i wlasnie nie wiem czy warto wogole wydawac 10zl - powiedzcie

Warto wydać ponad 20! Super film, a i Tom Cruise wypadł bardzo świetnie. Dobre sceny zaróno bitewne, jak i obyczajowe.

Napisany przez: Sihaja 30.01.2004 13:10

QUOTE (Meave @ 29-01-2004 19:02)

"Pornografia" nie będzie reprezentować Polski na rozdaniu Oscarów. Nie dostała nominacji. Sprawdź na stronie stopklatki, albo na oficjalnej stronie Oscarów.

No żesz.... Jak to nie będzie? Miała być... Tak, tak, masz punkta ;P

Napisany przez: martucha2001 30.01.2004 22:29

Nigdzie nie mogę znaleźć "You" ze Szkoły Uczuć.
Byłabym wdzięczna gdyby ktoś mi podesłał :D

Napisany przez: Brenda 31.01.2004 00:53

a kto to spiewa?

Napisany przez: Levini 31.01.2004 06:12

Dzisiaj obejzalam odtatniego samuraja, fajny film

Ale ogólnie nie chce mi sie oglądać filmów, zamulam sie przy tym, no zależy jeszcze od rodzaju filmu, jednak uwazam, ze obecne kino nie stoji na wysokim poziomie.

Napisany przez: voldius 31.01.2004 11:16

hehehe.... no dobrze nawet jeżeli teraźniejsze kino nie stoi na wysokim poziomie (chociaż nie do końca tak jest) to mogłabyś obejrzeć bardzo dużo dobrych 'starych' filmów. mogę Ci zrobić listę ;]

Napisany przez: Mara 31.01.2004 13:45

Ja mam cały sound tracks z "A walk to remeber" na komputerze

QUOTE
Nigdzie nie mogę znaleźć "You" ze Szkoły Uczuć.
Byłabym wdzięczna gdyby ktoś mi podesłał biggrin.gif


QUOTE

a kto to spiewa?

śpiewa Switchfoot

Napisany przez: Voldia 31.01.2004 14:22

Dobre filmy, które widziałam? Na pewno będą to Shrek i Gdzie jest Nemo. Oba bardzo pozytywnie nastawiają do życia smile.gif
Wszyscy piszą tu głównie o amerykańskich filmach. A przecież jeden z ostatnich polskich przeboi, pt. Ciało, to co? Pies?
A najlepszy film, jaki widziałam do tej pory to pewien stary, czarnobiały obraz z Carym Grantem, noszący tytuł Arszenik i stare koronki. Film jest bomba i polecam go wszystkim, którzy uważają, że ich babcie są nudne. laugh.gif

Napisany przez: Pawelord2 31.01.2004 14:32

Finding nemo
Gdzie jest nemo
Nemo sux - ogladalem kilka dni temu i srodze się zawiodłem. Od filmów tego typu oczekuję przede wszystkim dużej dawki humoru - nemo miał tego stanowczo za mało. No i ja nie wiem co więcej napisac - bo wiadomo że wygląda to wszystko cukierkowo, ze muzyka przyjemna, ze postacie sympatyczne itp. Wszystko pięknie, ale nudą wieje ;]

Aha - gdyby ktoś nie wiedział jeszcze gdzie jest ta ryba :
http://www.fun.from.hell.pl/2003-12-01/gdz...e-jest-nemo.j pg
"...P..."

Napisany przez: Brenda 31.01.2004 16:41

hm, ja byłam na "Nemo" 2x w kinie. bardzo mi sie podobał.. widziałam kilka filmow animowanych, które stały sie dosc popularne po 'Shreku'. "Shrek" jest kultowy, swietne teksty, oryginalny pomysl, i w ogole, nic go nie pobije. wink.gif "Epoka Lodowcowa" to sciaga ze Shreka. jakby nie patrzec, niektore teksty i watki sa wrecz identyczne, jak w Shreku. srednie. "Potwory i Spolka" - kilka smiesznych tesktow tylko było. pomysl moze i oryginalny, wykonanie nie bardzo. nie podobały mi sie postacie. a "Nemo" jest swietny, oryginalny pomysl, ladne postacie, swietna muzyka i teksty tez bardzo smieszne. Dorry rlz ;D

no i oczywiscie.. Dawaj Malina!! Daj, Daj, Daj, Daj ;D (Gosia, Grzes, Hermi;*)

Napisany przez: Spiżobrzuch - Ironbell 31.01.2004 19:19

Bylem wczoraj na filmie wydalem za bilet 12zl - WARTO LUDZISKA. Film przynajmniej dla mnie jest super. Sceny batalistyczne sa wykonane perfekcyjnie, fabula tez bardzo ciekawa, nawet mozna sie wzrooszyc biggrin.gif POLECAM przez wielkie P

Napisany przez: anna_maria 31.01.2004 20:23

QUOTE (Spiżobrzuch - Ironbell @ 31-01-2004 19:19)
Bylem wczoraj na filmie wydalem za bilet 12zl - WARTO LUDZISKA. Film przynajmniej dla mnie jest super. Sceny batalistyczne sa wykonane perfekcyjnie, fabula tez bardzo ciekawa, nawet mozna sie wzrooszyc biggrin.gif POLECAM przez wielkie P

no ale na jakim filmie\?

Napisany przez: Mara 31.01.2004 20:32

Ja obejrzałam ostatnio "Piekny umysł"
Dośc fajny film o facecie, który am schizofremie.
Ciekawy, zastanawiający.
Mowiacy o ludzkich problemach.
Prawdziwy smile.gif

Napisany przez: Kira 31.01.2004 22:05

anna_maria - zapewne "Ostatni Samuraj". pisał o nim kilka postów wcześniej.
ja również oglądałam "Piękny umysł". jednak już dość dawno. nie mogę powiedzieć, że film mi się nie podobał, bo byłoby to wierutnym kłamstwem, jednak z pewnością nie należy do moich ulubionych. trzeba przyznać, fajnie zrobiony, z klimatem, poza tym ma się zupełnie odmienne podejście i inaczej ogląda się film wówczas gdy jest on oparty o prawdziwe wydarzenia. to inne spojrzenie jest oczywiście plusem filmów, które powstają na faktach. są na pewno bardziej prawdziwe, bardziej przemawiają do człowieka, wywierają większe wrażenie. ehh. no podobał mi się, naprawdę, jednak czegoś mi w nim brakowało. czegoś co zadecydowałoby, że nie mogłabym po nim spać spokojnie..

Napisany przez: voldius 31.01.2004 22:44

Ostatni Samuraj pod względem scenariusza jest straszną szmirą i głupotą. film jakby patrzeć na scenariusz po prostu ogłupiacjący. fakty mieszające się niepotrzebnie z fikcją. sceny batalistyczne są bardzo bardzo dobre, ale nie perfekcyjne. i zdjęcia też ciekawe. jednak film strasznie zameykanizowany.

Napisany przez: daizy 31.01.2004 23:31

Zgadzam się, scenariusz do bani, na scenach batalistycznych się nie znam, więc się nie wypowiadam, ale krajobrazy ladne smile.gif.

Napisany przez: loonatyk 01.02.2004 17:55

Wczoraj z nieukrywaną przyjemnośćią obejrzałem Vanilla sky. Zachwyciło mnie wszytsko. Film naprawdę wart polecenia. Tom Cruise, wcześniej nie darzyłem go szczególną sympatią, po obejrzeniu filmu zmieniłem o nim zdanie. Penelope Cruz- w tej kobiecie można się zakochać, już sam nie wiem w kim jestem bardziej zauroczony, w aktorce czy postaci, którą grała. Cameron Diaz- było to jedno z jej ciekawszych wcieleń, jakie udało mi się zobaczaczyć.
Ogromny plus dla muzyki. Sigur Rós przynajmiej mi mówi już wszystko. No i Elevator beat Nancy Willson...
Sama fabuła filmu nie jest prosta. Takie filmy lubię najbardziej.

Napisany przez: voldius 10.02.2004 23:58

Obejrzałem ponownie Króla Skorpiona, który jest bardzo sympatycznym filmem. dla wyluzowania się, ale jeden z tych lepszych. mam plakat z tego filmu z wielkim 'The Rock'iem' xD

Napisany przez: Brenda 11.02.2004 00:10

dzis bylam w kinie na filmie TATUAŻ.
przecietny bardzo. nie polecam. trwa 2godziny, nudny, jak dla mnie.
w sumie nie ma wiekszego sensu, zadnej głebi ani przesłania w nim nie odkrylam.
jedynie duzo stosunkow seksualnych, trupow i krwi ;P

Napisany przez: voldius 11.02.2004 00:23

jak dużo stosunków, krwii i trupów to ja bym zaliczał do udanych xDD nie no słyszałem, że Meg Ryan do takich ról nie pasuje i że film niezbyt udany.

Napisany przez: Kira 11.02.2004 00:26

no a ja właśnie przed chwilą skończyłam oglądać "Zabójczą przyjaźń". tak jakoś trafiłam, akurat leciał w Tv i obejrzałam z braku ciekawych zajęć. raczej średni, ale nie chodzi mi o sam film. mam pytanie [znowu, a jakże by inaczej ;] w filmie występował chłopak, który grał bohatera o imieniu Adam. czy ktoś - z tych osób, które oglądały - wie może jak nazywa się ten aktor? aha, wiem jeszcze, że grał swojego czasu w serialu "Ich pięcioro" [kolegę Claudii]. może ktoś wie?

Napisany przez: Trinity48 11.02.2004 12:28

No ostatnio to oglądałam Showtime (komedia) , Telefon (Thriler ps.), Przepowiednie (Th. ps.) i Władce Pierścieni (?)... Fajne filmiki Przepowiednia nie była taka straszna, ale moja mama się bała przecież tam były tylko jakieś filmowe demony!

Napisany przez: Pawelord2 11.02.2004 13:58

Trynity -> i co z tego?

A hmm -> to bedzie troche takie offtopowe pytanie, niemniej najbardziej tu pasuje -> kiedy ma wyjsc rozszerzona wersje wladcy na DVD? (ROtK)
"...P..."

Napisany przez: Frosty Consilium 11.02.2004 16:03

hmm...ostatnio oglądałam:"The house of 1000 corpses"...mój chłopak mówił,że to komedia...yy...ja myślę,że to horror:P
takie trochę śmieszny i idiotyczny ,ale mi się podobał:]
pełno sadystycznych zabaw,krwi,sataniści biegają po ekranie...ale naprawdę można się przestraszyć.
może nie ma podłoza psychologicznego jak w "The Ring",na którym prawie się posikałam,ale też jest fajny.
a oprócz tego to oczywiście Władca Pierścieni...ale ten film to pewnie już wszyscy oglądnęli biggrin.gif

oglądałam także "Łowców snów"(Dreamcatchers) czy coś takiego....też ok.
na poczatku można się bać,ale później jak wyskakują zielone ufoludki to film staje się denny. tongue.gif

no...i chyba tyle :]
a ze "starszych" filmów(tj. z ub.r.)to oczywiście polecam "Pianistę".

Napisany przez: voldius 11.02.2004 17:20

'Dreamcatcher' mi sie bardzo podobał. Na podstawie Kinga. Ciekawie zrobiony, nie jest jakiś strasznie nudny, momentami trzyma w napięciu.

Napisany przez: Trinity48 11.02.2004 19:06

QUOTE (Pawelord2 @ 11-02-2004 12:58)
Trynity -> i co z tego?

A hmm -> to bedzie troche takie offtopowe pytanie, niemniej najbardziej tu pasuje -> kiedy ma wyjsc rozszerzona wersje wladcy na DVD? (ROtK)
"...P..."

Tak ogólnie to nic z tego, a rozszerzoną wersję oglądałam - fajna

Napisany przez: voldius 11.02.2004 19:16

chodzi o to, żebyś opisała coś co Ci się w tym filmie podobało lub nie.

Napisany przez: ..::Black Beauty::.. 12.02.2004 14:53

Hyhy obejrzałam niedawno The Ring... kocham takie filmy!! Ciekawy od początku do końca... Dziś wieczorem mija tydzień od obejrzenia filmu! laugh.gif

Napisany przez: Kira 12.02.2004 15:24

a którą wersję? ameryk. czy japońską?
ja widziałam obie; o amerykańskiej już gdzies pisałam, natomiast jeśli chodzi o japońską, to nic z niej nie zrozumiałam. nie no, może trochę przesadzam, ale niewiele wyniosłam z tego filmu. wszystko było takie... po prostu dziwne. cała ta akcja, to co się działo.. i w przeciwieństwie do amerykańskiego "Ringa" ten japoński był raczej jakimś dramatem psychologicznym, a nie thrillerem. generalnie nie podobał mi się ten film, ani w jednym ani w drugim 'wydaniu', według mnie nic nadzwyczajnego. jeśli lubicie "dziwne" filmy, to polecam "don't look now" [pol. tytuł - nie oglądaj się teraz], "Carrie" [na podstawie książki Kinga o tym samym tytule] czy "Bunkier".

Napisany przez: voldius 12.02.2004 17:49

Kira chyba 'Nie oglądaj się za siebie'. akcja rozgrywa się w Wenecji ?

Carrie jest świetnym filmem mistrza reżyserii- Briana De Palmy. świetny horror na początku oddziaływujący na psychikę. potem zaczyna się część gore, zrobiona w świetnym stylu. a 'Bunkier' to chyba ten z 4 osób zamkniętych w bunkrze ?

Mi bardzo podobał się film 'Ręka Boga'- o rodzinie morderców. 'Siedem' też klasyk najbrudniejszego kina.

aha polecam jeszcze 'American Psycho 1' i 'Teksańską Masakrę Piłą Mechaniczną'- byle jaką część.

Darkness Falls- jestem zauroczony w pewnym sensie tym filmem. bardzo mi się podobał i na prawdę go polecam
28 dni później- końcówka może nie najlepsza ale 3/4 to dla mnie klasyka.

z horrorowatych fimów odradzam ' The House Of The Dead'(kicha jakiej w życiu nie widziałem), 'Urban Legends 2' (jedynka jest świetna w porównaniu z 2-ką), Fear.dot.com(nie jestem pewny jak się pisze, ale nie polecam, taka podróbka 'Ring'a').

Widziałem 'Mecz Ostatniej Szansy'. niee. nie oglądajcie. marnotractwo czasu. tylko tyl że gra tam 'Tony' ze 'Snatch'a' ;]

Czy ktoś widział 'Romper Stomper' ?

Aha poza tym dalej 'Boondock Saints', 'Fight Club', 'Snatch', 'American HistoryX', 'Apocalypse Time Now', 'Kill Bill', 'Pulp Fiction' 'Jackie Brown' i 'Good Morning Vietnam' dalej wymiatają xDDDD

Napisany przez: Kira 12.02.2004 19:59

voldius - ja znam ten film właśnie pod tytułem "nie oglądaj się teraz". może różnie podają w różnych źródłach.. [i tak dla formalności: tak, zgadza się, akcja rozgrywa się w Wenecji :] <= teraz przynajmniej jest pewność, że na 100% mówimy o tym samym filmie =)

co do "Bunkra", to tak, tak się zaczyna.
"Amerykański Psychol" tez chyba powstał w oparcia o książkę Kinga, prawda?
"Ulice Strachu 2" o ile dobrze pamiętam - oglądałam kilka lat temu - nie miały nic wspólnego z 1 częścią.
"www.strach" [czyta się bez tej kropki ;] - zgadzam się. film jest bardzo słaby.. no, przynajmniej dla mnie. jedno wielkie - i to na dodatek nieudolne - żerowanie na "Ringu". dziwię się, że producenci nie oskrżyli twórców "fear..." o plagiat O_o bo niektóre sceny są jakby żywcem wyjąte z "Kręgu".

aha.. przypomniał mi się pewien film, który kiedyś oglądałam.. "Zręczne rączki" [idle hand] - notabene główną rolę grał chłopak, który wcielił się w Alexa w 1 częsci "Final destination". słyszeliście? może nie jest to zbyt ambitne kino, ale takie ma być w założeniu. po prostu taki sobie horrorek, czarny humor, spora dawka śmiechu. sama nie wiem dlaczego, ale cholernie dobrze się bawiłam przy oglądaniu tego filmu. na pewno bardziej mi się podobał niż taki "Straszny film".
a teraz trochę na temat treści:

QUOTE
W zachodnim USA grasuje seryjny morderca, praktycznie nieuchwytny dla policji. Pewnej nocy zabija on rodziców Antona, który nawet tego nie zauważa. Dopiero po kilku dniach orientuje się, że mogli oni paść ofiarą bezwzględnego zabójcy. Jego dwaj koledzy odkrywają pewien szczegół, który wskazuje na to, że to Anton morduje.

Napisany przez: voldius 13.02.2004 11:10

Oglądałem dwa filmy:
*"Dwóch Gniewnych Ludzi"- Sandler + Nicholson= dawka wybuchowa. filma, który można obejrzeć, trochę jak 'Analize This' z Deniro i Crystalem. śmieszny, niestety bardzo 'amerykański'
!"Better Luck Tomorrow"- filmy, który zrobił na mnie dość spore wrażenie. lubię filmy w których wczuwam się w bohatera i nie chce żeby czegoś zrobił, a on to robi. i takie uczucie miałem przy tym filmie. Azjaci w Ameryce. taka grupka, która robi małe przekręty. kończy się można powiedzieć dość 'tragicznie'.


-"Idle Hands" mnie też nieźle rozbawiło. śmieszny, czarny humor w połączeniu z takim sobie horrorem. można obejrzeć

'American Psycho" wydaje mi się, że nie jest na podstawie Kinga, ale głowy sobie nie dam uciąć.

Napisany przez: Brenda 13.02.2004 18:58

QUOTE (voldius @ 11-02-2004 00:23)
jak dużo stosunków, krwii i trupów to ja bym zaliczał do udanych xDD nie no słyszałem, że Meg Ryan do takich ról nie pasuje i że film niezbyt udany.

tez tak myslalam, dlatego poszlam na ten film, ale niestety, klapa XD

a co do Meg Ryan, to rzeczywiscie nie pasuje do takich rol. wg mnie pasuje do komedii romantycznych. wink.gif

Napisany przez: voldius 13.02.2004 19:30

QUOTE (Brenda @ 13-02-2004 18:58)
QUOTE (voldius @ 11-02-2004 00:23)
jak dużo stosunków, krwii i trupów to ja bym zaliczał do udanych xDD nie no słyszałem, że Meg Ryan do takich ról nie pasuje i że film niezbyt udany.

tez tak myslalam, dlatego poszlam na ten film, ale niestety, klapa XD

a co do Meg Ryan, to rzeczywiscie nie pasuje do takich rol. wg mnie pasuje do komedii romantycznych. wink.gif

Może tak:
Czy grała wcześniej w czymś innym poza romantycznymi koemdiami ? ;]

Napisany przez: Kira 13.02.2004 20:01

tak, grała tez w wielu dramatach [Top gun, Krew z krwi, kość z kości,
Dowód życia, Hurlyburly, The Doors].
a w "Tatuażu" było dużo stosunków, bo to był thriller erotyczny ;]

Napisany przez: voldius 13.02.2004 22:48

widziałem ją tylko w komediach romantycznych, Top Gunie, Dowodzie Życia i The Doors. sorry za pomyłkę.


Napisany przez: Brenda 13.02.2004 23:05

QUOTE
Krew z krwi, kość z kości


ambitny tytuł. a o czym to? w ogole o tym nie slyszałam.


jutro ide na "Nigdy w zyciu". widział juz ktos? albo czytał recenzje?

Napisany przez: voldius 14.02.2004 23:23

ejj Texas Chainsaw Massacre, najnowsze, choć pozostawia niedosyt, jest zajebiste. polecam. masakra xD

Napisany przez: Evana 16.02.2004 11:41

W sobotę byłam na filmie "Gothika". Polecam, ale ostrzegam, że nie jest to przyjemny film. wink.gif Świetna gra aktorska, ciekawa fabuła. Jeśli lubicie się bać, to obejrzyjcie koniecznie!

Napisany przez: Mara 16.02.2004 12:19

A ja wczoraj obejrzałam film "zakochana złośnica".
Fajny film lekki wink.gif
O ludziach młodych, którzy maja problemy i takie tam wink.gif

Napisany przez: Kira 16.02.2004 16:36

QUOTE (Brenda @ 14-02-2004 00:05)
QUOTE
Krew z krwi, kość z kości


ambitny tytuł. a o czym to? w ogole o tym nie slyszałam.

[orgynalny tytuł: Flesh and Bone] to jest coś pomiędzy dramatem a romansem. sama dokładnie nie wiem, do jakiego gatunku przypisać ten film.

ja oglądałam ostatnio "Lepiej być nie może" z Jackiem Nicholsonem i Helen Hunt. całkiem przyjemny film. naprawdę. oraz "Jaskinię Strachu". film składa się z 3 odrębnych historii. pierwsza opowiada o parze autostopowiczów, która spotyka tajemniczego człowieka, druga o mężczyźnie napadniętego przez psy, który trafia do szpitala a trzecia o dziewczynie, niemogącej znaleźć sobie faceta. taki sobie przyjemny dreszczowiec. może nie jest to jakieś szczególnie ambitne kino, ale fajnie się ogląda. i może się wystraszyć.

Marcia - tak; piękni, młodzi, zdolni ludzie, którzy mają problemy =) amerykański kanon.
Evana - mnie jakoś odrzuca od tego filmu fakt, że obsadzono w jednej z głównych ról Penélope Cruz [czy jak to się tam odmienia], nie lubię po prostu sławnych aktorów w horrorach/thrillerach. poza tym słyszałam, że ten film zahacza trochę o "Co kryje prawda", a ten w ogóle mi się nie podobał.

Napisany przez: Brenda 16.02.2004 18:53

QUOTE (Evana @ 16-02-2004 11:41)
W sobotę byłam na filmie "Gothika". Polecam, ale ostrzegam, że nie jest to przyjemny film. wink.gif Świetna gra aktorska, ciekawa fabuła. Jeśli lubicie się bać, to obejrzyjcie koniecznie!

eee tam. byłam w sobote na "Gothika", i.. mnie naprawde bardzo, bardzo łatwo przestraszyc. a na owym filmie prawie w ogole sie nie bałam. momentami był raczej.. smieszny, a nie straszny. i wrazenia po sobie pozostawił mi na jedynie 30minut po obejrzeniu. momentami przypominał mi gorszą kopie "the ring". ale ogolnie - widziałam gorsze filmy. napewno lepszy od "krzykow", "koszmarow minionego lata", "walentynek" etc. ma przynajmniej jakis klimat. i bardzo dobra gra aktorska. ogolnie - 4/10.

Napisany przez: Bridget 16.02.2004 23:33

Jedynym plusem filmu "Gothika" jest Robert Downey Jr. Ogólnie film jest beznadziejny, do bólu przewidywalny i wtórny. Początek zapowiada coś ciekawego, niestety takie złudzenie miałam tylko przez kilka pierwszych minut, później jest coraz gorzej. Nie polecam.

Co do Meg Ryan - piszecie, że lepiej prezentuje się w komediach romantycznych. Tyle, że ona ma już koło 40, więc coraz trudniej uwierzyć jest w jej młode, głupiutkie kreacje, do takich ról wyrosło już następne pokolenie wink.gif

Pragnę jeszcze dodać, że na TVP2 trwa teraz II Festiwal Kina Niezależnego, więc jeżeli kogoś interesuje takie offowe, niekomercyjne kino to gorąco polecam wink.gif

Napisany przez: Evana 17.02.2004 12:54

Mnie się "Gothika" podobała. Może dlatego, że mam już dość romantycznych komedii, przewidywalnych filmów z wyjątkowo kiepską grą aktorską. A takich filmów jest teraz wiele. Wszystkie do siebie podobne. A "Gothika" (jak ktoś wspomniał wcześniej) ma przynajmniej jakiś klimat.

Napisany przez: Brenda 17.02.2004 17:11

Ale "Gothika" też jest przewidywalna. A filmy typu "Gothiki" tez wychodzą często. I ja własnie mam już TAKICH filmów dość. ;P

Napisany przez: Kira 17.02.2004 17:29

oglądałam "Krąg 2" [w wersji japońskiej oczywiście, bo amerykańska nie powstała :]. cóż, fabuła niczym nie różni się od 1 części, to po prostu powielenie tego co już było [odgrzewane kotlety ;]. nic ciekawego ani tym bardziej nowego, zaskakującego, naprawdę. podejrzewam, że nawet dla tych, którym podobała się pierwsza część, dwójka okazała się pomyłką. kontynuacje horrorów są zazwyczaj słabe, bo bieg wydarzeń najczęściej nie różni się niczym od poprzednich części. a wracając jeszcze do "Ringa"; oprócz kilku - dosłownie kilku, bo mogłabym wyliczyć je na palcach jednej ręki - momentów, w których można się wystraszyć, film w ogóle mi się nie podobał. w ogóle ten cały pomysł z kasetą jakoś mnie nie przekonuje.. jak dla mnie ten film nie ma klimatu i 'tego czegoś'.

Napisany przez: Evana 17.02.2004 20:01

Brenda, może wychodzą często, ale ja ich często nie oglądam. Po prostu wybieram niektóre, nie chodzę do kina na wszystkie. I być może dlatego nie mam jeszcze dość. "Gothika" nie jest może najwybitniejszym dziełem, ale trzeba przyznać, że jest lepsza od "The ring" czy innych filmów o podobnej fabule.

Napisany przez: Blade 19.02.2004 16:55

Moj ostatni obejrzany film był "Władca pierscieni powrot krola"
Leją sie co chwile .film był fantastyczny ocena moja od 1 do 6
6 plus.

Napisany przez: Black_omen 19.02.2004 17:48

ostatnio troche Monty Pythona sobie obejrzalem ^^ od serii telewizyjnej po 2 filmy (Święty Gral i Sens Życia wg. Monty Python) do tego jeszcze cala serja anime Trigun i mecze teraz Hikaru no Go turned.gif (no co anime to kwoncu filmy tyle ze animowane i nie koniecznie dla dzieci^^ mowimy tutaj o np. Ninja Scrollu :> )

Napisany przez: Kasandra Black 19.02.2004 20:28

Ja ostatnio mam manię na "Matrixa". Oglądałam to z parenaście razy.

Napisany przez: Ellie 19.02.2004 21:09

Jeżeli chodzi o "Zręczne ręce" to bardziej się natym filmie uśmiałam niż bałam. Podobnie zresztą jak z "13 duchami". A "Final Destination" podobała mi się jedynka, dwójka była już taka sobie.
Jeżeli chodzi o horrory to wolę "Carrie" albo coś w tym stylu. A Gothici jeszcze nie oglądałam więc nie mogę ocenić.
A ostatnio oglądałam "Dziewiąte wrota" Polańskiego z Johnym Deepem. Film ciekawy, mroczny, ale koniec filmu mi się nie podobał.

Napisany przez: Brenda 20.02.2004 00:41

QUOTE
Jeżeli chodzi o "Zręczne ręce" to bardziej się natym filmie uśmiałam niż bałam


a to w ogóle miało być straszne? hm, ja myślałam, że to komedia. ;>

Napisany przez: Vlary 20.02.2004 19:23

Ah, a byliście już na NIGDY W ŻYCIU ?
Świetny film, cudowna książka...
Choć jednak, jeżeli ktoś nie lubi romantycznych histroii, to odradzam, bo w końcu każdy lubi co innego.
Ja to gustuję w dobrych horrorach i komediach romantycznych i jakoś w moim przekonaniu żadna z tych kategorii filmowych nie przeszkadza drugiej...
A 'Nigdy w życiu' jest świetne.
Wg. mnie najlepszy polski film kinowy, jaki kiedykolwiek widziałem.
Polecam.

Napisany przez: Brenda 20.02.2004 23:09

ja dziś skonczyłam czytać książkę "Nigdy w Życiu".
od tygodnia wybieram się na film i od tygodnia nie ma biletów.
a słyszałam same pozytywne opinie, więc mam straszną ochotę isc.. eh.

Napisany przez: Empire 20.02.2004 23:17

a ja byłem na Ostatnim Samuraju - świetny film, wbrew pozorom. Oczywiście, tylko na standardy Hoolywodzkie, ale jednak =)
chociarz Wakizashi w tym filmie były cosik krótkie.... ale tam czepiać się tego typu szczegółów nie będę =)

Napisany przez: Kasandra Black 20.02.2004 23:36

O jesteś, jeszcze zapomniałam o "Władcy Pierścieni: Powrocie Króla"!!! To oczywiscie jest ekstra.

Napisany przez: voldius 21.02.2004 01:17

QUOTE (Empire @ 20-02-2004 23:17)
a ja byłem na Ostatnim Samuraju - świetny film, wbrew pozorom. Oczywiście, tylko na standardy Hoolywodzkie, ale jednak =)
chociarz Wakizashi w tym filmie były cosik krótkie.... ale tam czepiać się tego typu szczegółów nie będę =)

wg mnie "Ostatni Samuraj" jest słaby. fabuła przewidywalna i słyszałem, że nie tak wyglądało życie samurajów.

Napisany przez: karolka 21.02.2004 01:45

biggrin.gif Dziś (właściwie wczoraj...) byłam na "Nawiedzonym Dworze". Było trochę śmiechu, ale nie za dużo. Gdyby nie moje komentarze podczas filmu, to nie wiem czybym wyszła z kina taka roześmiana. Były momenty, kiedy nikt, tylko moja koleżanka i ja (byłam z kumpelom) się śmiałyśmy. Czasami się przestraszyłam, albo brało mnie obrzydzenie [zgniłe trupy... i to jest film dla dzieci! Moja siostra (9 lat) z pewnością by nie mogła na to patrzeć]. Ale ogólnie film nie był najgorszy, chociaż w "Gazecie Wygorczej" miał tylko **/******! Jakoś wytrzymałam... wink.gif Poza tym, to wiedziałam, że wszystko dobże się skończy, bo to przecież film Walta Disney'a. thumbdown.gif

Napisany przez: Skejti- dawna Skejtmenka 21.02.2004 10:37

A ja byłam na.... na...... pfff dawno w kinie nie byłam tongue.gif. OStatnim filmem obejrzanym przeze mnie był "Władca PIerścieni: Powrót Króla". Nieźle zrobione są tam walki, to podoba mi się najbardizej. Oko moim zdaniem było najlepszą postacią (jeżeli ono było postacią). Hm.... co jeszcze ciekawego tam było?? Eeeeee..... WSZYSTKO tongue.gif. A i jeszcze był epilog fajny (jak Frodo dokańcza książkę Bilba i jak płytnie do Krainy Jakieś-tam)

Napisany przez: Potti 21.02.2004 14:18

Skejti- dla mnie zakończenie najnowszego i ostatniego LOTRa, tj. to całe pożegnanie wcale nie było fajne. powinno być wzruszające, a tymczasem wydawało mi się nudne i momentami śmieszne. chociażby Hobbici, żegnali się i zachowywali jak homoseksualiści. ;>
wogóle, czy wychwalany przez recenzentów Powrót Króla naprawdę na to zasługuje? owszem, trzyma poziom, ale poprzednie części były dużo lepsze.

Napisany przez: Brenda 22.02.2004 13:32

byłam wczoraj na "Nigdy w życiu!".
jeju, opuścili chyba 1/3 książki.. w ogóle książka i film mają naprawde mało wspolnego.. książka 100x lepsza.
ale dobrze dobrani aktorzy, zwłaszcza Danuta Stenka w roli Judyty. dobrze grają. film wzruszający, smieszny.. podobał mi się, jako film, jako adaptacja ksiazki (a to w ogole miała byc adaptacja?) - w ogole.

Napisany przez: Smieciu 22.02.2004 15:02

Ja ostatni sciongnolem sobie filmik z kazy i on bardzo mi sie spodobal bo dostalem przy nie wzwodu.Nazywał sie Dangerous tides i grala w nim bardzo znana aktorka
porno jenma jamenson.Najbardzie utkwila mi w pamienci scena jak jeden marynaż spuszczal sie jaj na ryj a ona whlonela cala sperme.Bo to byl taki film jak sie na statku ruchali. czekolada.gif czekolada.gif czekolada.gif

Napisany przez: Neonai 22.02.2004 15:07

QUOTE (Brenda @ 22-02-2004 13:32)
byłam wczoraj na "Nigdy w życiu!".
jeju, opuścili chyba 1/3 książki.. w ogóle książka i film mają naprawde mało wspolnego.. książka 100x lepsza.
ale dobrze dobrani aktorzy, zwłaszcza Danuta Stenka w roli Judyty. dobrze grają. film wzruszający, smieszny.. podobał mi się, jako film, jako adaptacja ksiazki (a to w ogole miała byc adaptacja?) - w ogole.

Ja nie czytałam ksiązki ale film mi się podobał. Obejrzałam przedwczoraj. Czytałam wypowiedź scenarzystki, ponoć celowo zmieniła niektóre texty, wstawiła swojej własnej córki i swoje itp. Film klimatem przypomina mi troche Bridget Jones. Można było się pośmiać i popłakać (co wrażliwsi). A Stenka rzeczywiście była świetna (:

Napisany przez: Myśka 24.02.2004 18:14

Obejrzany dzisiaj 'The Last Samuraj' zrobił na mnie takie wrażenie, że bezkonkurencyjnie trafia na liste moich ulubionych filmów;'> Z trudem powstrzymywałam się przed wybuchami płaczu, sceny walki były pyyyszne, krajobraz i obsada aktorska również.
Ubóstwiam takie filmy;]]] I radzę każdemu - naprawdę warto się wybrać.

Napisany przez: voldius 24.02.2004 20:02

QUOTE (Myśka @ 24-02-2004 18:14)
Obejrzany dzisiaj 'The Last Samuraj' zrobił na mnie takie wrażenie, że bezkonkurencyjnie trafia na liste moich ulubionych filmów;'> Z trudem powstrzymywałam się przed wybuchami płaczu, sceny walki były pyyyszne, krajobraz i obsada aktorska również.
Ubóstwiam takie filmy;]]] I radzę każdemu - naprawdę warto się wybrać.

szkoda, że nie dopisałaś że film prawdy nie ukazjue. niestety kino amerykańskie.

Napisany przez: Myśka 24.02.2004 20:09

Co z tego, że nie ukazuje. Nie każdy film musi pokazywać prawdę, jesli przekazuje inne wartości, o ;P
A Samuraja nie potrafię opisać. Poprostu trzeba film obejrzec, mną wstrząsnął i wzbudził we mnie respekt. nawet Tom Cruise okazał się jakiś mniej obleśnie cukierkowaty.

Napisany przez: Black_omen 24.02.2004 22:13

No i dzisiaj z dziewczyna bylem na Nigdy W Zyciu plytkie nic nadzwyczajnego ale wciagajace i smieszne biggrin.gif szybko czas nam minal i bardzo milo minol =)

Napisany przez: Jennifer 27.02.2004 15:36

"Pearl Harbor" - to moj ulubiony film i chyba nigdy to sie nie zmieni...POtrafie ogladac ten film tysiace razy i za kazdym razem placze do braku tchu gdy umiera jeden z glownych bohaterow. Nigdy mi sie nie znudzi.Z animowanych najlepszy jest Shrek oczywiescie. NIc go nioe pobije. Zainteresowal mnie film "Dziennik Bridget Jones" az do tego stopnia ze chodzilam po calym miescie zeby wypozyczyc ksiazke o tym samym tytule. Lubie komedier romantyczne i dramaty oraz same komedie!
Nie namawiam do ogladania TV( nie traccie na nia czasu tylko czytajcie Harry'ego!!!), ale jesli komus wpadnie do rak "Pearl Harbor" do nie zastanawiajcie sie! Ogladnijcie i to natychmiast!

Napisany przez: skicia 27.02.2004 15:40

Ostatnim filmem który widziałam w kinie był "LOTR-ROTK" . Ach..to był wspaniały film , nie wiem dlaczego mojej mamie się nie podobał . Moim zdaniem tylko koniec był strasznie nudny , przez ostatnie 20 minut filmu prawie spałam .

Napisany przez: Ellie 27.02.2004 22:35

Dzsiaj widziałam "Gothikę" i muszę powiedzieć, że podobał mi się. Trochę przewidywalny, ale w jednym momencie się troszkę wystraszyłam. Halle Barry grała bardzo dobrze, a jeszcze lepiej według mnie zagrała Penelope Cruz. Rola wariatki wyszła jej znakomicie, chociaż nie lubię jej jako aktorki.

Napisany przez: Wiedźminka 28.02.2004 14:25

wczoraj mój brat zmusił mnie do oglądnięcia baardzo kiepskiego filmu. Gdzieś tam przeczytał "ładnie uargumentowaną", pochlebną recenzję "Miasta prywatnego". Koszmar. Paczka bandytów, pod wodzą dwóch(!) szefów [Alego i Pawika (sic!)] zajmuje się terroryzowaniem podwórka na którym dorastali - małej mieściny pod Warszawą. Te biedaczyska, za sprawą Alego wchodzą w kontakty z politykami i oczywiście muszą się sparzyć. Zabita zostaje trójka podwładnych, między dwoma bossami-dawnymi przyjacielami rozgrywa się pojedynek, jako że Pawik był od początku przeciwny mieszaniu się do polityki. W międzyczasie Ali, żeby chronić przyjaciela przed śmiercią, pakuje go do więzienia, lecz ten wychodzi, co prowadzi do eskalacji konfliktu. Wniosek? Należy mordować na swoim podwórku i nie zawracać sobie dupy polityką (mówiąc i tak zeufemizowanym językiem tego filmu).

Tak naprawdę po piętnastu minutach w normalnych warunkach wyłączyłabym ten szajs i poszła robić coś bardziej konstruktywnego, niż słuchanie siarczystych przecinków między kwestiami aktorów, ale coś, a raczej ktoś mnie zainteresował. Nie mówię tutaj o takich aktorach występujących w tym filmie jak Linda, Pan Boczek z Kiepskich (wybaczcie ale nie znam nazwiska), Mirosław Baka itd. Chodzi mi tutaj o Macieja Kozłowskiego, nieszczęsnego Alego. Facet swoje nienaturalne kwestie, poza nielicznymi wpadkami wypowiadał w zadziwiająco naturalny sposób. To mnie dosyć zastanowiło i postanowiłam przypomnieć sobie, ew. sprawdzić inne dokonania tego aktora. Doszłam do strasznego wniosku - kolejna marnująca się postać. Facet w większości (przeważającej) obsadzany w zazwyczaj wąsko rozbudowanych rolach czarnych charakterów (tak jest najłatwiej ze względu na aparyjcę), początkowa działalność teatraln a niestety nie wznawiana . A chyba jest dobry.
Pytanko, czy ktoś widział film blok.pl (produkcja raczej offowa) i utwierdzi mnie w moim przekonaniu, bądź zaprzeczy temu wywodowi na temat tego aktora?



filmografię można znaleźć na np. www.filmweb.pl

Napisany przez: Kasandra Black 28.02.2004 14:53

O rany, Wiedźminko, ale sie rozpisałaś........ Oooo, będzie chyba z ciebie recenzent.
A ostatnio to ja znowu nie obejrzałam nic nowego, tylko fragmentowo oglądam "Matrixa".......
Aha, Boczek z "Kiepskich" nazwa się Dariusz Gnatowski.

Napisany przez: Brenda 28.02.2004 15:37

QUOTE (Ellie @ 27-02-2004 22:35)
Rola wariatki wyszła jej znakomicie, chociaż nie lubię jej jako aktorki.

ale przecież wlasnie chodziło o to, że Ona nie była wariatką.
choć wszyscy Ją za taką uważali, tak samo, jak stało się później z Mirandą.

Napisany przez: Ellie 28.02.2004 18:26

No wiem, ale tak jakos to ujęłam. W takim razie powiem tak: dobrze wyszła jej rola osoby, którą inni uważają za wariatkę.

Napisany przez: Black_omen 28.02.2004 22:53

A ja mam pytanie czego sie spodziewacie po filmie pasja i jakie sa wasze nastawienia do niego.
Ja mam zamiar na niego isc biggrin.gif juz bede zbieral ekipe narazie ja i moja dziewczyna chyba zgodzi sie jeszcze reszta towarzystwa z ktora odchamialismy sie w teatrze.
Hihi licze ze film bedzie wbijal w krzeselko biggrin.gif

Napisany przez: Ellie 29.02.2004 16:16

Ja wybieram się na Pasję z klasą, ale dopiero w rekolekcje, w kwietniu.
Czego się spodziewam? Dobrego kina dla osób o mocnych nerwach. Mam nadzieję tylko, że się nie rozczaruję.

Podobno w kinach zabraniane jest wnoszenie jedzenia na salę. Ciekawe, czy rzeczywiście wywołuje on aż takie emocje.

Napisany przez: voldius 29.02.2004 16:39

Black, ale czym się tak podniecać ? będzie film o życiu Chrystusa i jest o nim głośno, bo Żydzi się z nim nie zgadzają. będzie na pewno dobre kino wg Mela Gibsona. bywa

Napisany przez: Nea 29.02.2004 19:57

Oglądał ktoś kiedyś film "Forest Gump" ? Nienajnowszy ale nawet fajny...

Napisany przez: ..::Black Beauty::.. 29.02.2004 22:46

Ja też zamierzam pójść na Pasje... Myśle że warto będzie.

hyhy latem wyjdzie dvd z filmem Pasja i będą na nim piosenki różnych wykonawców zainspirowane tymże właśnie filmem. M.in. znajdzie sie tam piosenka napisana przez mój ukochany zespolik biggrin.gif nie moge sie doczekać

Napisany przez: Syriusz_Black 06.03.2004 17:05

Byłem dzisiaj o 9.00 rano na "Pasji" - musiałem zamawiać bilet, trudno się na niego dostać było...
film jest piękny - ja chociaż uważam się za osobę opanowaną płakałem na filmie - wszytsko: muzyka (już sobie kupiłem płytę), język, nastój i gra światłem niesamowicie wpływa na emocje...
Owszem - jest to film krwawy, ale przecież Chrystusa tak, o ile nie gorzej potraktowano... nie można się wypierać prawdy. Pokazane jest biczowanie, wbijanie gwoździ, bicie i inne ... ale warto to szobaczyć i uzmysłowić sobie co Jezus dla nas zrobił - ile cierpiał z miłości...
Polecam bardzo ten film - jest wspaniały....
Polecam go szczególnie bywalcom Talk Show - może w was coś zmieni...

Bo nie ma więszej miłości, gdy się oddaje życie za drugiego człowieka - a Chrystus umarł na Krzyżu dla naszego zbawienia...

QUOTE
Hihi licze ze film bedzie wbijal w krzeselko

Jesteś żałosny - bo jak można tak określić Jego mękę??

QUOTE
Czego się spodziewam? Dobrego kina dla osób o mocnych nerwach. Mam nadzieję tylko, że się nie rozczaruję.
Podobno w kinach zabraniane jest wnoszenie jedzenia na salę. Ciekawe, czy rzeczywiście wywołuje on aż takie emocje.


Dobre kino,mocne nerwy?? Wiesz o czym mówisz?? Jak się można roczarować męką?? Idziesz po to, żeby się zabawić??
A jedzenia nie wolno wnosić nie ze względu na "emocje" jeśli tak to chcesz nawać, ale po prostu nie wypada, przez przyzwoitość ...

Napisany przez: kubik 06.03.2004 17:11

dobrze by było syriusz gdybys jak cytujesz wpisywał kto napisał cytowany przez ciebie tekst i przestał wreszcie moralizowac nas na siłe:
"Polecam go szczególnie bywalcom Talk Show - może w was coś zmieni..."
nie rób z siebie jedynego co cała prawde zna

Napisany przez: Myśka 06.03.2004 17:16

Syriusz. Nie każdy musi ten film odbierać jako źródło uduchowienia. Jeśli jestem dajmy na to ateistką, to nie mam iść na ten film, bo 'to nie dla mnie'? Nie dramatyzuj tak, bo nie wszyscy mają te same ideały. Poprostu chcą wybrać się do kina na dobrą i wzbudzającą emocje produkcje.

Napisany przez: Syriusz_Black 06.03.2004 17:17

Nie moralizuję na siłę...
A chodziło mi o tych, którzy się w temacie wiara i ślub wypowiadali...

Ale wnejrwiają mnie te kretyńskie komentarze - a poszukaj sobie kto tak napisał - nie będę i nie muszę nicków wymieniać...
Jak pojmujesz "veritas" w takim razie??

Napisany przez: kubik 06.03.2004 17:21

nie musisz ale powinienes bo tego kultura wymaga
dosyc nie bede sie wiecej wypowiadał

Napisany przez: Agrado 06.03.2004 17:22

Wiziałem "Pasję". Miałem szczęscie i wygrałem bilety do kina. Film dobry, aczkolwiek się na nim zawiodłem. Myślałem, że będzie inny. Owszem wbija w krzesło nawet sceptycznie do Boga osobe jak ja. Film zrobiony z rozmachem i na pewno na długo zapadnie w pamięć... jednak co za tym idzie nie ma mozliwości, żeby nie był nominowany do przyszłorocznych Oscarów. I tego się boję. Dlaczego? Bo dam głowę, że jeżeli będzie nominowany jako najlepszy to nagrode tą dostanię, ponieważ jak Akademia byłaby w stanie odmówić tego zaszczytu filmowi religijnemu. I jestem zły na to, że to film religijny ma duże szanse być za rok najlepszym filmem, ale oto, że inni filmowcy mogą pójść w slady Gibsona (albo i sam Gibson nakręciłby sequel "Pasja 2: Zemsta Chrystusa") i nakręcić film religijny, któremu Akademia znowu nie będzie w stanie odmówić. I tak w kółko.

Możemy się modlić (do Tego w co wierzymy), aby Akademia zmieniła swoje stosunki względem Kościoła. Nie chodzi tu o to aby całkowicie zamroziła wszelkie kontakty z Kościołem, ale poniekąd zyskała większej samodzielności i nie bała się swojego wyboru.

Napisany przez: voldius 06.03.2004 17:27

Syriusz, potrafisz p[rzekonać, dlaczego warto iść do kina ?

Napisany przez: Psychopatka 06.03.2004 17:33

o ile sie nie myle to w swoim poscie Syriusz dokladnie napisał dlaczego warto... jesli tego nie dostrzegasz to w sumie fakt... nie masz po co isc do kina.

Napisany przez: voldius 06.03.2004 17:40

mam iść do kina, męczyć się i patrzeć jak Jezus cierpiał ? co w tym jest ?

Napisany przez: Neonai 06.03.2004 17:46

Voldius, mnie się wydaje że nie nikt nie powinien pozostać obojętny wobec tego filmu. KAzdy, i chcrzescijanin, i ateista, powinien go zobaczyć. Oczywiście nie chcę nic nikomu narzucać, to tylko moje zdanie A nuż zrobi na nim nieoczekiwanie duże wrażenie. Nie powinieneś tak mówić, moim zdaniem. Co w tym jest? Idź i się przekonaj...

Napisany przez: Syriusz_Black 06.03.2004 17:46

QUOTE (Agrado @ 06-03-2004 17:22)
Wiziałem "Pasję". Miałem szczęscie i wygrałem bilety do kina. Film dobry, aczkolwiek się na nim zawiodłem. Myślałem, że będzie inny. Owszem wbija w krzesło nawet sceptycznie do Boga osobe jak ja. Film zrobiony z rozmachem i na pewno na długo zapadnie w pamięć... jednak co za tym idzie nie ma mozliwości, żeby nie był nominowany do przyszłorocznych Oscarów. I tego się boję. Dlaczego? Bo dam głowę, że jeżeli będzie nominowany jako najlepszy to nagrode tą dostanię, ponieważ jak Akademia byłaby w stanie odmówić tego zaszczytu filmowi religijnemu. I jestem zły na to, że to film religijny ma duże szanse być za rok najlepszym filmem, ale oto, że inni filmowcy mogą pójść w slady Gibsona (albo i sam Gibson nakręciłby sequel "Pasja 2: Zemsta Chrystusa") i nakręcić film religijny, któremu Akademia znowu nie będzie w stanie odmówić. I tak w kółko.

Możemy się modlić (do Tego w co wierzymy), aby Akademia zmieniła swoje stosunki względem Kościoła. Nie chodzi tu o to aby całkowicie zamroziła wszelkie kontakty z Kościołem, ale poniekąd zyskała większej samodzielności i nie bała się swojego wyboru.

Ty oglądałeś Oskary?/ Jak Crystall na poczatku się z Gibsona nabijał??
I Akademia nie zechce nagrodzićź tego filu - ze względo na to, że jest tam za dużo Żydów i dlatego, że "Gibso ich pokazał w złym świetle" [pokazując historyczną prawdę...

Tak voldius, mogę zachęcić do tego filmu, tylko nie wiem, czy twoje pytanie było zadane z ironią, czy po prostu z ciekawości...

James Caviezel - Jezus
Maja Morgenstern - Maria
Monica Bellucci - Maria Magdalena

Film ten przedstawia ostatnie 12 godzin życia Jezusa Chrystusa. Jest wierny przekazom historycznym, biblijnym oraz teologicznym. Aby podkreślić autentyczność historii, aktorzy posługują się dwoma wymarłymi językami: aramejskim i łaciną. To bardzo wpływa na odbiór filu - wprowadza wręcz "mistyczny" klimat.
QUOTE
"Pasja" to opowieść prowokująca do poważnego myślenia i refleksji nad śmiercią Chrystusa osoby o różnych przekonaniach religijnych. Jest to film o wierze, nadziei, miłości i przebaczeniu - a więc o tym, czego bardzo potrzeba w dzisiejszych burzliwych czasach.


Poczytaj tą stronę to się dowiesz więcej...

Napisany przez: Psychopatka 06.03.2004 17:51

QUOTE (voldius @ 06-03-2004 17:40)
mam iść do kina, męczyć się i patrzeć jak Jezus cierpiał ? co w tym jest ?

nie chcesz to nie idz... kogo to obchodzi.

Napisany przez: matoos 06.03.2004 17:54

QUOTE (Syriusz_Black @ 06-03-2004 17:46)
Film ten przedstawia ostatnie 12 godzin życia Jezusa Chrystusa. Jest wierny przekazom historycznym, biblijnym oraz teologicznym.

Takie małe wtrącenie. Tu bym polemizował. Nie może być wierny wszystkim trzem przekazom, bo one w wielu momentach się wykluczają.

A ja uważam że pasję powinien obejrzeć każdy. Z prostego powodu. Dopiero tam naprawdę widać, jak wiele musiał wycierpieć Jezus aby nas zbawić. Jedyne czego mi tam brakuje to elementu boskiego - przez cały film powinniśmy pamiętać, że on wcale nie musiał tak cierpieć. W każdej chwili mógł to przerwać i po prostu odejść stamtąd, tak jak parę miesięcy wcześniej przeszedł pośród tłumu i odszedł tak że nikt tego nie zauważył. W każdej chwili mógł przerwać cierpienie, lecz nie zrobił tego, bo wtedy nie zostalibyśmy zbawieni. I z tą myślą film byłby pełny, a tak czegoś mi w nim brakuje.

Napisany przez: voldius 06.03.2004 17:56

nie pytałem ironicznie. było to z całkowitej ciekawości. uwązam, że kino idzie w złym kierunku, pokzaując śmierć Jezusa. nie ma to sensu. jak wiele filmów, które teraz powstają. nie można pokazać jak Chrystus cierpiał.



QUOTE

nie chcesz to nie idz... kogo to obchodzi. 


nie, nie chce, nie jestem przekonany.

Napisany przez: Syriusz_Black 06.03.2004 17:56

QUOTE (voldius @ 06-03-2004 17:40)
mam iść do kina, męczyć się i patrzeć jak Jezus cierpiał ? co w tym jest ?

To, że umarł za ciebie na Krzyżu - to w tym jest...
A ty tego nie doceniasz i olewasz to... tak?? No bo tak najłatwiej...
I ty się będziesz męczyć?? Żałosne to było - popatrz na jego mękę...
to w tym jest

QUOTE
nie pytałem ironicznie. było to z całkowitej ciekawości. uwązam, że kino idzie w złym kierunku, pokzaując śmierć Jezusa. nie ma to sensu. jak wiele filmów, które teraz powstają. nie można pokazać jak Chrystus cierpiał.


Nie ma sensu?? Hm... to co ma według ciebie sens?? Pokazywani mordujących się ludzi?? Może pornole, albo ogólnie jakieś gwałty czy coś w tym stylu... Wyścigi samochodowe?? Star trek?? Hm... zapewne... to ma większą wartość i pokaże ci prawdziwe życie i jego wartości...
to, że jest w tym sens robienia takiego filmu to choćby twoja postawa i reakcje społeczeństwa...

Napisany przez: voldius 06.03.2004 17:57

ja o tym wiem, nie jest potrzebne mi na to patrzeć. nic nie było żałosne.

Napisany przez: Ellie 06.03.2004 17:58

Chodzi mi o to, że jak idę do kina, to chcę mieć pewność, że film mnie zainteresuje. I dlaczego ma nie rozczarowywać? Przecież nie każdemu może się podobać ta wizja? Do kina idę po to, zeby jakos wykorzystac ten czas, w tym przypadku może nie zabawić się, ale jednak dla mnie dobry film, to taki który jakieś emocje wywołuje, tak właśnie emocje. Bo jak inaczej to można nazwać? Może ktoś się nawróci po tym filmie, nigdy nie wiadomo, jakie wywoła odczucia w człowieku.

EDIT: i jeszcze jedno, nie kwestionuj wiary innych, dobrze? Bo tylko on może wiedzieć jaki ma stosunek do Boga i Jezusa. I nie każdemu jest potrzebne patrzenie na mękę Chrystusa w kinie, żeby sobie uświadomić, ile On dla nas wycierpiał, może to doskonale wiedzieć bez tego.

Napisany przez: Agrado 06.03.2004 18:02

QUOTE
Ty oglądałeś Oskary?/ Jak Crystall na poczatku się z Gibsona nabijał??
I Akademia nie zechce nagrodzićź tego filu - ze względo na to, że jest tam za dużo Żydów i dlatego, że "Gibso ich pokazał w złym świetle" [pokazując historyczną prawdę...

Oglądałem Oscary, owszem i słyszałem wypowiedź Crystala. Jednak jestem pewny, że ten film będzie miał duże szansę jako najlepszy film. a to, że Gibson ich obraził to według mnie nie ma znaczenia. Wystarczy spojrzeć chociażby na zeszłoroczne Oscary i najlepszy dokument. Nie pamiętam teraz tytułu, ale film był antyamerykański i co... statuetkę zdobył. Poza tym w Akademii siedzi setka osób, które kiedyś zdobyły Oscara i to one mają wpływ na to który film wygra. Spora część Akademii to mocno wierzące osoby i sam Gibson, który pewnie (jeśli tak mozna) to na swój film odda głos.

Dodam jeszcze, że najlepszy film, to nie nagroda dla reżysera, tylko dla producenta, a głownymi producentami są: Bruce Davey i Stephen McEveety.

Owszem film wzbudza wiele mieszanych odczuć, np. "Wielu opuszczało kina ze łzami w oczach. Napięcia nie wytrzymała 56-letnia Peggy Scott. Dostała ataku serca, gdy na ekranie ręka Gibsona przybiła do krzyża dłoń Jezusa. (Tygodnik Powszechny), są również te negatywne: "Zarzut pierwszy: “Pasja” ma wydźwięk antysemicki bądź może prowokować agresję wobec Żydów. Takie zarzuty stawiały m.in. żydowska Liga przeciw Zniesławieniom, Centrum im. Wiesenthala, a grupująca sefardyjskich ortodoksów partia “Szas” zażądała zakazu wyświetlania “Pasji” w Izraelu. Podobnego zdania jest też m.in. ks. John T. Pawlikowski, amerykański teolog znany z zaangażowania w dialog chrześcijańsko-żydowski. Dziennik “La Stampa” nazywa film “sztandarem amerykańskiej prawicy religijnej”. “Nie wiedzą, co czynią” - ten ewangeliczny cytat recenzent przewrotnie dedykuje twórcom “Pasji”. (Tygodnik Powszechny)

Dodatkowo ==> Podobno film jest na podstawie Ewangelii, jednak wszyscy się zgodnie pytają - Na podstawie jakiej?? Czyżby powstała Ewangelia wg. Mela Gibsona?

Napisany przez: Syriusz_Black 06.03.2004 18:02

Emocje - na pewno... to nie jest stracony czas - zapewniam Cię...
To nie jest film dla małych dzieci - ma ograniczenie wiekowe... chyba od 15...
A wiele osób sie nawróciło po tym filmie - nawet ci, którzy w nim grali... a na planie zdarzały się cuda...

Na podstawie Ewangelii ... no tak.. to chyba logiczne... bo by sobie tego sam nie wymyślił...

A wydźwięków antysemickich nie ma - wiesz... według mnie to Włosi się powinni obrazić, bo pokazali podłych Rzymian...

Napisany przez: Agrado 06.03.2004 18:13

QUOTE (Syriusz_Black @ 06-03-2004 17:02)
Na podstawie Ewangelii ... no tak.. to chyba logiczne... bo by sobie tego sam nie wymyślił...


Owszem, zgadzam się, ale na podstawie której. Bo między nimi są rozbiezności. Więc jestem ciekaw (zresztą nie tylko ja) czy może powstała Ewangelia wg. Mela Gibsona i na niej zrealizowano film??

P.S. Gdzies pisało o tych ograniczeniach wiekowych i dodano, że w ramach rekolekcji dzieci w wieku 12-15 lat są wysyłane na ten film. Więc wydaje mi się, że coś tu nie gra.

P.S. W jednym z wywiadów Mel Gibson powiedział: "To nie ja wyreżyserowałem ten film. To zrobił Duch Święty"

Napisany przez: Syriusz_Black 06.03.2004 18:20

No nie iwem jak to z tymi ograniczeniami, bo dzisiaj matka jakiegoś 12latka musiała prosić, żeby mu pozwolili wejść "na własną odpowiedzialność". I z żałosnym komentarzem "filmy dla dorosłych go nie ruszają więc i to też nie"... po prostu żałosne...

"Ewangelia wg Gibsona" hm... super to określenie... heh...
oże powybierał z każdej Ewangelii jakiś istotny fragment?? Pisały ją 4 różne sooby, więc każada jest z innego punktu widzenia... jeśłi powybierał fragmenty z 4 różnych, to zrobił to naumyśłnie i błędu nie popełniż żadnego - to jego sprawa jak chce to przedstawić...
mnie się bardzo podobał... a tobie Agrado co nie pasuje??

Napisany przez: Agrado 06.03.2004 18:33

W treści filmu nie przeszkadza mi nic, pomimo iż mam inne wyobrażenia na temat Boga. Razi mnie to, kto ogląda ten film. Owszem, skoro dystrybutorzy ograniczyli widownie powyżej 15-stego roku zycia, to wnioskują z tego, że osoby w tym wieku mogą coś z tego filmu wynieść.
Jednak jak słyszy się, że 12-sto latkowie ida na "Pasję" to moje pytanie brzmi: Po co?? W jakim, celu?? Czy te dzieci są w stanie coś wynieść z tego filmu, czy może dystrybutor, to dobry przyjaciel proboszcza i obiecał podział zyskami??
Wiem, że dorosli czy też ten próg wiekowy <15 mogą z tego filmu coś wyłapać, może to coś w nich zmienić, ale jakie wrażenie wywrze to na 12,13,14 lub 15-sto latku?? Czy idąc ulicą, przypadkowo miniemy jakiegoś dzieciaka i usłyszymy: "Widziałeś "Pasję"? A ile krwi tam było, ja nie mogę" bo według mnie dla osób młodszych to kolejny film pseudo-akcji, na który idą aby porównać go z ostatnią obejrzana sieczką (czyt. Kill Bill, na który każdy mógł wejśc mimo ograniczeń) lub tez z musu kościelnego aby zając na katechezie dzieci wypracowaniem pt: "Refleksje na temat "Pasji""

Napisany przez: Syriusz_Black 06.03.2004 18:45

Jeśli chcą zobaczyć ten akurat film... niech idą...
A wcześniej miałeś problemy z "Ewangelią wg Gibsona" chyba...

Napisany przez: Agrado 06.03.2004 18:54

Owszem. Skoro twierdzisz, że Gibson powybierał najwazniejsze elementy z każdej z Ewangelii, to wedlug mnie film i tak nie jest wierną adaptacją. Chodzi o to, że np. jeden z fragmentów wziął z jednej Ewangelii, podczas, gdy może być tak, że wierniejszy opis był w innej. Jestem ciekaw dlaczego nie wybrał jednej z nich. I tak właśnie powstają rozbiezności pomiędzy źródłem a adaptacją.

Tym samym obstaje przy swoim, że łącząc wszystkie Ewangelię stworzył swoją własną, bo nie można być wiernym wszystkim czterem na raz.

P.S. Teraz tak z innej beczki: Jeśli "Pasja" byłaby nominowana za najlepszy scenariusz to w kategorii Najlepszy Scenariusz Adaptowany??

Napisany przez: Ludwisarz 06.03.2004 19:21

Hmmm

Pasja dla ludzi o slabych nerwach jest zlym filmem gdyz moga oni doznac szoku.

Pamietajmy jednak ze w ten wlasnie sposob krzyzowano KAZDEGO a wiec niesamowicie DUZA licze osob w tamtych czasach.
Nie tylko Jezus tak cierpial.

Napisany przez: Syriusz_Black 06.03.2004 19:21

Powiedz mi, która Ewangelia jest najwierniejsza??
Gdzie widzisz niezgodności w filmie z Ewangelią??
Podaj mi przykłady, to sobie podyskutuje z tobą bardzo chętnie ...

Krzyż krzyżem... ale innych tak nie katowali wcześniej z taki okrusieństwem ...
Zarówno biczowanie, obijanie w sanhedrynie, korona cierniowa, Jezus był jedną żywą raną...
A co jest najważniejsze - On nie musiał tak umierać... mógł skinąć palcem i nas zbawić - ale wybral najbardziej haniebną śmierć, żeby w ten sposób pokazać, że nas kocha i potrafi się dla nas, ludzi poświęcić...

Napisany przez: Agrado 06.03.2004 19:31

Nie mam zielonego pojęcia (chyba podobnie jak ty), która Ewangelia jest najwierniejsza. Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, na podstawie której z nich Gibson zrealizował film. Bo spotkałem się z wieloma ocenami filmu, w których podane jest że nie ma dokładnie pokazanego źródła. Dlatego ciekawi mnie, dlaczego Gibson powybierał fragmenty różnych ewangelii, a nie korzystał tylko z jednej. Bo według mnie po wybraniu różnych fragmentów stworzył swoją własną. I chodzi mi tylko i wyłącznie o to (i nie mam zamiaru się z nikim kłócić).

A jeśli chodzi o te nieścisłości to miałem na myśli skąd Gibson wiedział, że fragment tej Ewangelii jest lepszy niż tamtem - bo skoro pisze, że film na podstawie Ewangelii to wypadałoby podac na podstawie jakiej, nawet jeżeli pomieszano je ze sobą.

Napisany przez: Syriusz_Black 06.03.2004 19:35

Ja się z nikim nie kłócę biggrin.gif
A chodzi mi o to i po to zadałem pytanie o najlepszą ewangelię, bo nie można stwierdzić która jest najwierniejsza - nie można tego rozpatrywać pod takim punktem, każdy z ewangelistów obrał cząstkę, która najbardziej go interesowała... i w ten sposób opisał życie Jezusa...

Skoro piszesz o niezgodnościach, to wskaż mi, któe według Ciebie pomieszał?? i gdzie?? Może powybierał te fragmenty, gdzie były dokładniejsze opisy??

Napisany przez: matoos 06.03.2004 19:45

QUOTE (Agrado @ 06-03-2004 19:31)
A jeśli chodzi o te nieścisłości to miałem na myśli skąd Gibson wiedział, że fragment tej Ewangelii jest lepszy niż tamtem - bo skoro pisze, że film na podstawie Ewangelii to wypadałoby podac na podstawie jakiej, nawet jeżeli pomieszano je ze sobą.

Jak dla mnie święte prawo reżysera do ingerencji w wygląd dzieła, które tworzy. Prawdopodobnie te fragmenty które wybrał były bardziej medialne. Co tu dużo oszukiwać, film jest od tego żeby na nim zarobić, więc musi mieć w sobie coś co przyciąga widza. I te właśnie fragmenty wybrał Gibson.

Napisany przez: Syriusz_Black 06.03.2004 19:55

Uważasz, że chciał zarobić na śmierci Jezusa??
Sam mówił, w którymś z wywiadów, że wcale mu o to nie chodziło... to była jego wizja i tak ją chciał pokazać ludziom...
a... zaraz powiecie, że jest inaczej, ale ja wiem swoje... wiem co to znaczy wierzyć i chcieć to przekazać innym...

Napisany przez: Bitter 06.03.2004 20:02

skoro o filmach mowa, obejrzałam 'nigdy w zyciu'.
malo skomplikowany film, nie trzeba na nim myslec.
Polecam isc z jakims kolega\kolezanka.
Zmijewski usmiecha sie po prostu zabojczo...polecam wszystkim paniom;) i na poprawe humoru.
co bede duzo pisac : P

Napisany przez: matoos 06.03.2004 20:04

Nie chcę oceniać ludzi po pozorach, ale dziwi mnie taki sposób na pokazanie ludziom że ktoś się nawrócił... Jak dla mnie wygląda to na posunięcie czysto komercyjne. A w cuda na planie zwyczajnie nie wierzę.

Ale kto wie? Mamy dziwne czasy, może i gwiazdy zaczęły się nawracać?

Napisany przez: Syriusz_Black 06.03.2004 20:11

Hm... gwiazdy??
Gibson był od zawsze katolikiem, Belucci raczej też... a pozostałe osoby kojarzysz z nazwiska?? Dla mnie to raczej nie są gwaizdy - Gibson dał szansę nowym i to zadecydowało o sukcesie filmu - lepiej obejrzec nowe twarze...

Napisany przez: Ludwisarz 06.03.2004 20:49

QUOTE (Syriusz_Black @ 06-03-2004 18:21)
A co jest najważniejsze - On nie musiał tak umierać... mógł skinąć palcem i nas zbawić

Zakladajac ze byl on Boskoscia i mial nadprzyrodzona sile zbawiania swiata.

Napisany przez: Syriusz_Black 06.03.2004 20:54

Jest i ma...
Jesteś ateistą??

Napisany przez: Agrado 06.03.2004 20:56

QUOTE (matoos @ 06-03-2004 19:04)
Nie chcę oceniać ludzi po pozorach, ale nie dziwi mnie taki sposób na pokazanie ludziom że ktoś się nawrócił... Jak dla mnie wygląda to na posunięcie czysto komercyjne.

Całkowicie się z tym zgadzam.
A co do katoliczki Bellucci ==> no cóż. Znam ją z kilku filmów takich jak "Asterix i Obelix. Misja Kleopatra", "Matrix"
jest też jeden którego tytułu nie pamiętam, ale w którym na "dzień dobry" mamy ostrą scenę gwałtu, trwającą prawie 15 minut, która to Monica wykonuje razem ze swoim byłym mężem. Żadnego sprzeciwy z jej strony nie było. A więc czy katoliczka tak powinna się zachowywać. A Gibson też zmienia poglądy jak rękawiczki.

Napisany przez: Ludwisarz 06.03.2004 20:58

Syriusz: A co rozumiesz przez 'ateizm' ?

Napisany przez: Syriusz_Black 06.03.2004 21:04

Gibson zmienia poglądy jak rekawiczki?? A jakże to?? Jak o czymś mówisz, to proszę podawaj przykład...
A Belucci - jej sprawa gdzie gra... może ten film ją zmieni...

Co rozumiem przez ateizm?? Otóż jest to według mnie negacja istnienia Boga - "niewiara" jeśli tak to można nazwać. I uznanie Boga za wymysł - "byt urojony".
No bo katolikiem z tego co piszesz nie jesteś... A jeśli sie uważasz, to jesteś jednym z dwulichowych ludzi, o których już pisałem...

Napisany przez: matoos 06.03.2004 21:10

Syriusz, jeździsz po ludziach których wcale nie znasz. To, że Timmy podał w wątpliowość boskość Chrystusa nie znaczy że jest niewierzący. Żeby naprawdę uwierzyć trzeba umieć się zastanowić nad swoją wiarą i nad jej pobudkami. Podawanie w wątpliwość rzeczy w które wierzysz to jeden ze sposobów udowadniania że są prawdziwe. Nazywa się to metodą Kartezjańską, albo tez podwójnym zaprzeczeniem. I potrafię znaleźć jeszcze kilka innych powodów dla których można nie wierzyć w boskość Chrystusa, ale żaden z nich nie zobowiązuje cię do jeżdżenia po człowieku który głosi takie poglądy.

Napisany przez: Agrado 06.03.2004 21:13

Więc, Gibson kilka lat temu był przeciwny Kościołowi, potem nagle zapisał się razem z Keanu Reevesem do jakiejś kapliczki, a teraz nagle zatwardziały katolik, czy jak mu tam.

Wcześniej pisałeś, że gwiazdy w tym filmie to Gibson i Bellucci. A co o Caviezel ==> to dla ciebie nie gwiazda?? A jego filmy:
"Moje Własne Idaho"
"Wyatt Earp"
"Twierdza"
"G.I. Jane"
"Cienka Czerwona Linia"
"Ride with the DEvil"
"Częstotliwość"
"Męska Gra"

QUOTE
Gibson dał szansę nowym i to zadecydowało o sukcesie filmu - lepiej obejrzec nowe twarze...

Jak on jest dla Ciebie początkujący to... blink.gif

Napisany przez: Evana 06.03.2004 21:20

Słuchałam wypowiedzi różnych księży na temat "Pasji". Twierdzą oni, że młodzi wrażliwi ludzie nie powinni oglądać tego filmu, bo źle wpływa na nieukształtowaną jeszcze psychikę. Na taki film trzeba być przygotowanym psychicznie. A jeśli 40 - letni mężczyzna w raporcie dla któregoś z czasopism (krytyk filmowy, który obejrzał miliony filmów) pisze, że na niektórych momentach odwracał głowę... Coś w tym musi być...

Napisany przez: voldius 07.03.2004 09:58

ostatnio widziałem:
'The new guy'- 'Nowy' - kompletne dno. nie wiem po co marnowałem czas. komedia nieudana, jak dla mnie. na film, 3 razy się śmiałem.
'Boat trip'- 'Statek miłości' - film taki sobie. śmieszniejszy od 'Nowego', o gościach, którzy trafiają na statek z gejami.
'Scary movie 3' - nie trafił do mnie. na pewno taka kolejna głupia komedia, bez przesłania, czy jakiś nowości. zresztą czego ja wymagam. gorsza od wcześniejszych części, ale da się pośmiać. moment z Matką Teresą, był mocno pojechany i to mnie najbardziej wkurzyło.
'Duplex'- 'Jak pozbyć się starszej pani?' - Ben Stiler i Drew Berrymore próbują pozbyć się starszej pani ;] nawet spoko komedia. najlepsza z wymienionych. przekonywująca, ogólnie spoko.

Napisany przez: Ludwisarz 07.03.2004 12:26

"Wrog u Bram"

Bardzo dobre.

Napisany przez: voldius 07.03.2004 13:18

QUOTE (TimmY @ 07-03-2004 12:26)
"Wrog u Bram"

Bardzo dobre.

ah ah. ale delektowałem się kiedyś tym filmem. świetny pojedynek dwóch snajperów, pod Stalingradem. pokazuje straszną wojnę. niesamowicie zrobiony. bardzo mi się podobał

Napisany przez: Osamotniona 07.03.2004 13:28

cóż ja poszłam na "Pasję"... film jest dla mnie zbyt brutalny i wstrząsający... poczułm lekki niesmak gdy po biczowaniu Chrystus był niczym taki drgający mięsień zalany krwią... nawet ten chód był taki...yh... moim zdaniem można to było zrobić mniej krwawo... no i nie polecam dla osób w moim wieku z takimi nerwami jak ja huh.gif

Napisany przez: Motorolcia 07.03.2004 14:46

a ja nie byłam na "Pasji" chociaz mialam isc ale mi mama nie pozwolila biggrin.gif ale wczoraj byłam na "powrot polly" czy jakos tak... film dla mnie dosyc płytki ale moze dlatego ze to byla pierwsza w nocy i ledwo widzialam na oczy... taki luźniejszy filmik po stresującym dniu... nie skomplikowany i nie trzeba duzo myśleć smile.gif

Napisany przez: Agrado 07.03.2004 15:13

a wczoraj obejrzałem sobie "Troję" - z płytki oczywiście. Normalnie super film. Tylko czy lepszy od "Pasji"?

Napisany przez: voldius 07.03.2004 15:23

a w jakich kategoriach chcesz je porównywać ?

poza tym Paji, raczej nie można z niczym porównywać.

Napisany przez: Margot 07.03.2004 15:24

Ja tam tydzień temu byłam na "Gotice" i hmmm muszę powiedzieć że mi się podobało... Chociaż w niektórych momentach to miałam dosyć biggrin.gif

Napisany przez: Agrado 07.03.2004 15:25

Tylko o rozmach mi chodzi. W sumie jedna kategoria bo i to i to to filmy historyczne. Chodzi mi o rozmach z jakim kręcono, o wywarcie wpływu na widzu itp., ale tak myślę, że "Troja" się przy tych kategoriach chowa przy "Pasji"

Napisany przez: voldius 07.03.2004 15:30

jak sądze, to patos nad patosami, 'Troja' ? na przełomie tamtego i tego roku sporo patosów było ;] 'WP:PK' 'Ostatni Samuraj', założe się, że to też

Napisany przez: Ellie 07.03.2004 15:33

Przy Gothice dosyć? E tam, takie straszne to to nie było.
W sumie to nie przypominam sobie żadnego horroru, który przestraszyłby mnie tak na maxa. Pamiętam, że po obejrzeniu Blair Witch Project wyszłam z psem, było już koło północy. Wychodzę z klatki i drzwi się za mną zatrzasnęły, aż mi serce zamarło. A tak poza tym to chyba żaden.
Przedwczoraj oglądałam, chyba na TVN "Mutanta", w sumie to nic specjalnego. Kolejny film z cyklu: mutanci (w tym przypadku zmutowane robale) zagrażają ludziom.

Napisany przez: voldius 07.03.2004 15:49

Texas Chainsaw Massacre, House of 1000 corpses, Canibal Holocaust.

nie wiem czy to bradziej strach, czy obrzydzenie. między jednym a drugim.

Napisany przez: Margot 07.03.2004 16:52

Chodziło mi o to , że jak ta babka wyskakiwała nagle to aż podskakiwałam na krzesle... ale tak to jak wyszłam z sali to mi przeszło... Hmmm ja się tak jakoś to nigdy nie bałam po obejrzeniu filmu... Że np no nie wiem bałam sie z pokoju wyjść czy coś takiego...

Napisany przez: Syriusz_Black 07.03.2004 18:24

Już Troja?? Słyszałem, że ma być w maju... skąd dorwałeś??

No i raczej tego filmu sie z "Pasją" porównywać nie da, bo to nie ten sam gatunek...

Napisany przez: voldius 07.03.2004 18:33

dziś byłem na giełdzie i już można było zakupić Troję. ale po co kinówkę, pewnie ?

Napisany przez: Syriusz_Black 07.03.2004 18:53

biggrin.gif no nie biggrin.gif
I jak, fajna??
Jak gra Pitta, Blooma i O'toola??

Napisany przez: voldius 07.03.2004 18:56

nie no przecież zajebiście musi oglądać się taki film, na kompie... jeszcze pewnie wersja kinowa, bo jaka inna mogłaby teraz być.

Napisany przez: Ludwisarz 07.03.2004 20:38

QUOTE (voldius @ 07-03-2004 14:49)
Texas Chainsaw Massacre, House of 1000 corpses, Canibal Holocaust.

nie wiem czy to bradziej strach, czy obrzydzenie. między jednym a drugim.

Tylko Canibala z z tych 3 nie ogladalem. Ale za to obie czesci Maskary...
Zdecydowanie obrzydzenie, zero strachu.

Napisany przez: voldius 07.03.2004 20:59

no w sumie. a Lśnienie to strach. na prawdę. bałem się ;]

Napisany przez: Ellie 07.03.2004 21:14

Lśnienie mi się podobało, poza tym genialna rola Jacka Nicholsona. No na tym to się trochę bałam. i ta babka z wanny.
Czytałam książkę, też świetna.

Napisany przez: Sayaka 07.03.2004 21:29

O tak książka jest genialna.
Chyba z 4 razy czytałam, a filmu obejrzeć mi się nigdy nie udało... Obecnosc Nicholsona mowi za siebie=)
Kiedys mam zamiar to zrobic, ale, rozumiecie, brak czasu.

Napisany przez: Syriusz_Black 08.03.2004 10:45

King pisze świetne książki ...
A "Lśnienie" było świetne... mi również bardzo się podobał...
Nicholson jest stworzony do takich ról - to diabelskie spojrzenie biggrin.gif

Napisany przez: Moongirl 08.03.2004 14:44

Ostatnio widziałam i szczerze polecam:
1) Gothica (fajny thrillerek)
2) Pasja( no comments po prostu trzeba samemu zobaczyc)
3) Między słowami (troche trudny do zrozumienia film, ale genilany; poza tym japoński to taki śmieszny język wink.gif )
4) Nigdy w życiu (feministyczny, ale bardzo prawdziwy)

Dosyć często chadzam do kina smile.gif moje hobby. Słyszałąm też, zę Piotruś Pan jest fajny ( porównują go nawet z tym filmem gdzie grał R. Williams tytułu nie pamietam, ale chyba "Hak") no i of course 3 częśc scary movie trzeba zobaczyc smile.gif by się troche w kinie posmiac

Napisany przez: voldius 08.03.2004 15:04

QUOTE (Moongirl @ 08-03-2004 14:44)
Ostatnio widziałam i szczerze polecam:

3) Między słowami (troche trudny do zrozumienia film, ale genilany; poza tym japoński to taki śmieszny język wink.gif )

co jest w tym filmie 'genialnego ? ja uważam, że jest bardzo dobry. aktorstwo Murray'a, scenariuesz też ciekawy. ukazanie życia japończyków. miłość

Napisany przez: Ludwisarz 08.03.2004 15:05

Hmm
Dobry byl motyw w Lsnieniu...

Szczegolnie te dwie dziewczynki jak tak w oddaleniu staly... Ale nie balem sie.

Balem sie, ale to z powodu dzwieku 5.1 na dvd 13 Duchow. Bop co chwila cos wyskakiwalo i czlowike ze strachu az podskawiwal tongue.gif

Napisany przez: Cat 08.03.2004 15:07

Hmm no więc ja wrócę do "Pasji".
Przeczytałam dwie ostatnie strony tematu, więc nie wiem czy jestem jedyna, w każdym razie filmu oglądać nie zamierzam. I aż słuchać mi się nie chce tych wszystkich bredni o nawracającej mocy filmu. Nie wydaje mi się, żebym musiała oglądać brutalne morderstwo, pastwienie się nad ludźmi i żądzę krwi w oczach tłumu, żeby zrozumieć, jakie to okrutne i złe, a także, że Jezus i inni ukrzyżowani cierpieli. Film typowo dla "niewiernych Tomaszy", którzy muszą zobaczyć na własne oczy.
Słyszałam, że jakaś starsza kobieta podczas oglądania go w kinie, dostała zawału serca. Niewątpliwie cud spowodowany natchnioną wizją Gibsona.
Rozumiem, że ludzie potrzebują mocnych wrażeń, szoków. Kiedyś takim szokiem był film "Kuszenie Jezusa" z Willemem Dafoe, w którym Jezus został pokazany bardzo ludzko, ze wszystkimi problemami, chęcią grzechu i potrzebami seksualnymi. W "Pasji" stawia się na szokującą formę. Jest to dla mnie jednak przeżycie na krótką metę. Za kilka lat pewnie powstanie połączenie "Kuszenia" z "Pasją" i znowu się ludzie będą zachwycać. Cóż, kontrowersja się podoba, a jakże. Nie mówiąc już o tym, jakie z niej pieniążki przychodzą. Bo nie chce mi się wierzyć, że pan Gibson w swojej genialnej wizji nie uwzględnił brzęczenia w kieszeni.

Ja tam wierzę i bez filmu, a jak ktoś nie wierzył, to przez film i tak nie uwierzy. Ot co.

Napisany przez: voldius 08.03.2004 15:10

mi się ogółem 13 Duchów niezbyt podobało :/ taki sobie horrorek. nawet nie był najgorszy pomysł. stojąc przy horrorach, uwielbiam '28 Dni później'... niesamowity film z niesamowitym klimatem. oby kręcili więcej takich filmów, niskobudżetowych. 'Dog Soldiers', z tego typu było też dobre. nie jakiś świetny horror, ale da się na luziku obejrzeć.

zgadzam się w 100% z Cat.

Napisany przez: Syriiuszka 08.03.2004 21:17

esz, ja dzisiaj sobie oglądałąm gothickę, przy okazji gadałam z paroma ludźmi i mi jakoś umknęło - co było w tych butelkach w tym pomieszczeniu gdzie oni gwałcili te laski?

Napisany przez: matoos 08.03.2004 21:34

Litości, nie mówcie jej, ja chcę jeszcze oberzeć ten film...


Lepiej napiszcie gdzieś na blogu jakimś albo co i dajcie jej linka... Syri, proszę, bez takich no...

Napisany przez: Agrado 08.03.2004 22:10

QUOTE (Syriusz_Black @ 07-03-2004 17:24)
Już Troja?? Słyszałem, że ma być w maju... skąd dorwałeś??


Z www.suprnova.org (Troi.DVDRip.13994MB.123MIN ==> czy jakos tak), ale zeby ściągać z tej stronki to trzeba mieć program NovaTorrent. DO zdobycia ze strony www.novatorrent.com (lub .pl)

Napisany przez: Moongirl 09.03.2004 22:05

QUOTE (voldius @ 08-03-2004 14:04)
co jest w tym filmie 'genialnego ? ja uważam, że jest bardzo dobry. aktorstwo Murray'a, scenariuesz też ciekawy. ukazanie życia japończyków. miłość

prostota, fabuła, gra aktorska, oryginaloność w porównaniu z innymi filmami, no i że z takimi niskim nakładem finansowym można było wyczarowac taki film




a co do 13 duchów to mi się podobało, śmiesznie że był tam ten aktor z Krzyku I wink.gif notabene fajna trylogia smile.gif

Napisany przez: Brenda 10.03.2004 16:20

QUOTE (Margot @ 07-03-2004 16:52)
Chodziło mi o to , że jak ta babka wyskakiwała nagle to aż podskakiwałam na krzesle... ale tak to jak wyszłam z sali to mi przeszło... Hmmm ja się tak jakoś to nigdy nie bałam po obejrzeniu filmu... Że np no nie wiem bałam sie z pokoju wyjść czy coś takiego...

e, ja w ogóle nie rozumiem, jak można się bać wyjść z pokoju po obejrzeniu jakiegokolwiek filmu... jeśli ktoś się boi, to raczej będzie bał się WEJŚĆ do ciemnego, pustego pokoju, albo zostać sam w pokoju.. ale wyjść? hm. wink.gif

Napisany przez: Lilly 10.03.2004 21:17

QUOTE (Syriusz_Black @ 06-03-2004 18:02)

A wiele osób sie nawróciło po tym filmie - nawet ci, którzy w nim grali... a na planie zdarzały się cuda...

Szczerze mówiąc nie wierzę w jakieś 'cuda' i 'cudowne nawrócenia' ... Tak, jasne, nagle wszyscy się nawrócili, na planie działy się cuda ... Naprawdę Boski film :>

Napisany przez: Agrado 11.03.2004 00:03

"Między słowami" naprawdę super film. Mimo iż nie lubię Murraya to film mi się podobał. Może dlatego, że po obejrzeniu "Przeklenstw Niewinności" mam jakiś taki sentyment do Sofii Coppoli.
A poza tym to obejrzałem ostatnio "8 kobiet" ==> Naprawdę super komedia. Może i nieco niemrawa fabuła, ale takiej komedii to dawno nie oglądalem. Jest parę momentów, gdy można się naprawdę dobrze uśmieć.
Polecam.

Napisany przez: Ellie 11.03.2004 19:05

A ja wczoraj obejrzałam "28 dni później". No i bardzo mi się podobał. Porządnie zrobiony horror. Podobała mi się fabuła filmu. Bohaterowie nie dążą do zbawienia świata, odnalezienia leku lub szczepionki na tę zarazę, po prostu walczą o przetrwanie. Niektore momenty były ochydne, w kilku moje nerwy były lekko nadszargane. Tylko koniec był tak trochę urwany, ale w sumie można się domyślić co było potem.

Napisany przez: voldius 11.03.2004 19:09

Ellie nie do końca świata... ale nie będę nic więcej mówił, bo może ktoś będzie chciał oglądać. niesamowity film.
==>8 Kobiet- nieee tongue.gif nie podobał mi się film. tak denerwujący :> jakoś mało komedii w nim widziałem. ale bywa ;]

Napisany przez: Ellie 11.03.2004 19:17

Jakiego końca świata? Chodziło mi o to, że nie szukali leku na to, jak to często w takich fimach bywa.
Jak oglądałam ten film, to przypomniała mi się książka, którą czytałam- "Mgła", tylko nie pamiętam autora, o mgle która powodowała, że ludzie wariowali, okropna i naprawdę straszna.

Napisany przez: Mara 11.03.2004 19:59

Hah... niedawno obejrzałam film "Nigdy więcej" w którym gra Jenifer Lopez.
Na początku wydawał sie miłym i spokojnym filmikiem romantycznym. Lajcik smile.gif
Ale potem wszystko się zmieniło. Zrobił się taki prawdziwy, bardziej sensacyjny.
Ciekawy smile.gif

Napisany przez: Alexa666 11.03.2004 20:10

Ja ostatnio obejrzalam 'Scary Movie 2' *Chris wub.gif* Tak bezdennie glupi film, ze az smieszny XD I widzialam tez '8 mile' - fajny filmik =)

Napisany przez: Brenda 11.03.2004 21:44

mi się Straszny Film 2 nie podobał... 1 bardzo, ale 2... kiepska była, wtórna... ale 3 zapowiada się świetnie po trailerze... zwłaszcza parodie z The Ring.. wink.gif

Napisany przez: Kira 11.03.2004 22:59

wracając jeszcze do "Lśnienia"... nie czytałam książki [bo nigdzie nie mogę jej dostac =="], ale słyszałam, że bardzo rożni się od filmu, na przykład m.in zakończeniem. ee.. moze ktoś kto czytał książkę mógłby to rozwinąć i napisać czy Kubrick rzeczywiście wprowadził tak dużo zmian?
aha, i czy ktos zna moze adres jakiegos internetowego sklepu książkowego? ^^ już sama nie wiem, gdzie mam szukać tego 'Lśnienia'...

pees: czytałam gdzieś niedawno, że King nakręcił własną adaptację książki. ktoś widział?

Napisany przez: voldius 12.03.2004 00:09

jestem w szoku po filmie 'Le Haine- Nienawiść'. niesamowity film Kassovitza ('Purpurowe Rzki' czy ostatnio 'Gothika'), opowiadający o życiu pewnej części ludzi we Francji. o zamieszkach. o młodych. o agesji, tolerancji, nienawiści, życiu. młodzi ludzie żyjący w blokowiskach. niesamowity film. świetna muzyka. dostała 'Złotą Palmę'. wykonanie, również jest nadzwyczajne. każdy powinien to obejrzeć.

Napisany przez: Nimrodel 12.03.2004 14:57

ostatnio w kinie to był Piotruś Pan i Nadchodzi Polly
obydwa fajne i można sie pośmiać... laugh.gif

Napisany przez: Laura_ 12.03.2004 22:47

co do 8 mili, mialam isc do kina, ale obejrzalam na kompie, i bardzo dobrze, jak sie pozniej okazalo, ani mnie ten film grzeje ani ziebi, obejrzalam, koniec i nic, zero, film o niczym, rownie dobrze moglo by go nie byc, nie wiem czym ludzie sie zachwycaja =/

Napisany przez: loonatyk 12.03.2004 23:20

QUOTE (Agrado @ 08-03-2004 21:10)
QUOTE (Syriusz_Black @ 07-03-2004 17:24)
Już Troja?? Słyszałem, że ma być w maju... skąd dorwałeś??


Z www.suprnova.org (Troi.DVDRip.13994MB.123MIN ==> czy jakos tak), ale zeby ściągać z tej stronki to trzeba mieć program NovaTorrent. DO zdobycia ze strony www.novatorrent.com (lub .pl)

Ten program jest dziwny. Ściąga mi pliki ważące ok 1 GB w 5 sekund, w dodatku nic na nich nie ma, nie potrafię ich rozpakować itd...

Napisany przez: Brenda 12.03.2004 23:38

a oglądał ktoś "Dziewiąte Wrota"? Widzialam reklamę, w niedziele jest... zaciekawilo mnie;) no i Depp gra.

Napisany przez: Sihaja 12.03.2004 23:54

Widziałam. Takie....dziwne. Z jednej strony ciekawe i wciągające, a zdrugiej... jakby nie Polańskiego. Czasem przynudza, czasem zaskakuje. Krótko mówiąc: widziałam filmy lepsze, ale i widziałam też gorsze =)

Napisany przez: Cat 13.03.2004 16:14

Na "Dziewiątych wrotach" byłam jeszcze jak w kinach leciały (czyli strasznie dawno temu). Pomysł na film jest ciekawy, napięcie jest elegancko stopniowane, Depp jak zwykle Deppowaty (czy można wymyślić lepszy przymiotnik?). Nie podobało mi się natomiast obsadzenie w filmie pani Polańskiej- Emmanuelle Seigner. Aktorka z niej kiepska, no ale gdzieś musiał pan Roman swoją seksowną żonkę wsadzić, żeby nie umarła z nudów.
Ogólnie film polecam, zwłaszcza miłośnikom filmów trzymających w napięciu, z lekką domieszką "Omenu".

Napisany przez: matoos 13.03.2004 17:43

QUOTE (loonatyk @ 12-03-2004 23:20)
Ten program jest dziwny. Ściąga mi pliki ważące ok 1 GB w 5 sekund, w dodatku nic na nich nie ma, nie potrafię ich rozpakować itd...

Nienie, to co ściągasz to kilkukilowe pliki z rozszerzeniem .torrent. Je dopiero masz odpalić z jakiegoś klienta bittorrent. Ja używam czystego, bez żadnych wspomagaczy. Możesz go znaleźć tutaj: Oficjalna strona Bittorenta

Napisany przez: Moongirl 13.03.2004 17:49

QUOTE (Brenda @ 12-03-2004 22:38)
a oglądał ktoś "Dziewiąte Wrota"? Widzialam reklamę, w niedziele jest... zaciekawilo mnie;) no i Depp gra.

ja widzialam tez ciekawy film warty obejżenia smile.gif przynajmniej moim zdaniem smile.gif

Napisany przez: Sihaja 13.03.2004 23:46

Hyh. Właśnie obiejrzałam Mulholland Drive. I... tego...

Ekhm. Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć o czym był ten film? Bo mam trochę podejrzeń tropów... Ale tak do końca przekonana nie jestem. Zgubiłam się od momentu przyjęcia, na które Kamilla wprowadziła Dianę (a może Betty?). I kim była Betty? I czemu Betty była Dianą, skoro już nie żyła? Hmpf....

Napisany przez: mroffka 14.03.2004 00:17

Ostatnio obejrzałam "The ring 2" i chociaż miał to być horror ja i reszta mojej klasy zasypialiśmy na tym filmie. I tylko co chwile budził nas głos kobiety krzyczącej "Joici". Ten film byl tak strasznie nudny i bezsensowny jak żaden jakie do tej pory oglądałam.

Napisany przez: Neonai 14.03.2004 00:27

A ja się na tym filmie uśmiałam laugh.gif moja kumpela się bała, i zaczela wygadywac i robic rozne glupoty, przez co usmialam sie lepiej nish na niejednej komedii XD Ale nie, scena z dziewczyną czy tym czymś do dziewczyny podobnym wychodzącym ze studni byla troche straszna..sad.gif

Napisany przez: anagda 14.03.2004 09:58

a oglądał już ktoś "pasję"? chcę iść, ale sama niewiem....

Napisany przez: voldius 14.03.2004 10:48

QUOTE (Sihaja @ 13-03-2004 23:46)
Hyh. Właśnie obiejrzałam Mulholland Drive. I... tego...

Ekhm. Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć o czym był ten film? Bo mam trochę podejrzeń tropów... Ale tak do końca przekonana nie jestem. Zgubiłam się od momentu przyjęcia, na które Kamilla wprowadziła Dianę (a może Betty?). I kim była Betty? I czemu Betty była Dianą, skoro już nie żyła? Hmpf....

eh to jest Lynch ;] Miasteczko Twin Peaks, Zaginiona Autostrada, czy Blue Velvet. bardzo ciężkie kino. ponure klimaty, denerwujące, a jednak kiedy zaczyna się oglądać to trzyma do końca, choćby się tego nie rozumiało.niestety filmu wymienionego przez Ciebie nie miałem okazji oglądać, ale wiem, że jest mocno 'powykręcany'.

QUOTE
a oglądał już ktoś "pasję"? chcę iść, ale sama niewiem....

gee, poczytaj topic, przynajmniej dwie ostatnie strony.

Napisany przez: Hagrid 14.03.2004 13:30

Ja nie zamierzam oglądać "Pasji" a już napewno nie w kinie. Ten film jest tylko "biblijnym horrorem". W perspektywie życia Jezusa to za mało na dobry film.

Napisany przez: Ellie 14.03.2004 16:27

"Dziewiąte wrota" podobały mi się, oprócz zakończenia, takie jakieś dziwne było.

Napisany przez: ..::Black Beauty::.. 14.03.2004 19:45

Ktos ogladal juz Straszny Film 3? Bo zastanawiam sie czy warto sie wybrac wink.gif Podobno sa nawiazania do Kregu, Znakow i Innych...

Napisany przez: voldius 14.03.2004 19:48

nie opłaca się. lepiej na kompie obejrzeć. do Innych jest mało nawiązań. jest też kilka innych filmów, wkręconych w to. jak dla mnie gorszy od wcześniejszych części. pojechana scena z Matką Teresą.

Napisany przez: matoos 14.03.2004 19:49

QUOTE (Hagrid @ 14-03-2004 13:30)
Ja nie zamierzam oglądać "Pasji" a już napewno nie w kinie. Ten film jest tylko "biblijnym horrorem". W perspektywie życia Jezusa to za mało na dobry film.

A ja juz byłem i mogę Ci drogi Hagridzie polecić - naprawdę dobry film. Pomimo brutalności, która rzeczywiście miejscami jest lekko przesadzona nie brakuje mu niczego.

Chociaż po dłuższym zastanowieniu przydałaby się na pcozątku filmu notka że powstał nie tylko na podstawie Biblii ale także widzeń pewnej kobiety, nie pamiętam dziś kogo, ale to kwestia poszukania w sieci.

Napisany przez: Brenda 14.03.2004 21:26

QUOTE (..::Black Beauty::.. @ 14-03-2004 19:45)
Ktos ogladal juz Straszny Film 3? Bo zastanawiam sie czy warto sie wybrac wink.gif Podobno sa nawiazania do Kregu, Znakow i Innych...

wybrać się? ale premiera jest chyba 19marca...

ja tam nie lubię filmów na komputerze oglądać. wolę iść do kina. wink.gif

Napisany przez: Juliet C. 14.03.2004 21:29

Mielismy isc na "Pasje" do kina z klasa, ale niektorzy rodzice podniesli krzyk.
Dziwie sie tym, ktorzy uwazaja ten film za brutalny. A takie "Rambo" i temi podobne?

Napisany przez: ..::Black Beauty::.. 14.03.2004 21:42

My też chcieliśmy iśc z klasą ale wychowawczyni się nie zgodziła, powiedziała że jeszcze nie dorośliśmy żeby oglądac takie filmy, w szczególności chłopacy... I dobrze bo założe się że oni by sie nieźle uśmiali na tym filmie... dry.gif jeszcze lepiej niż na Pianiście... tak sie wszyscy nabijali z puszki z ogórkami...
Lepiej iść samemu.

Napisany przez: voldius 14.03.2004 21:46

QUOTE (Juliet C. @ 14-03-2004 21:29)
Mielismy isc na "Pasje" do kina z klasa, ale niektorzy rodzice podniesli krzyk.
Dziwie sie tym, ktorzy uwazaja ten film za brutalny. A takie "Rambo" i temi podobne?

w jakiej Ty klasie porównujesz ?
poza tym Rambo wbrew pozorom, taki krwawy nie był

Bren: ja też, jednak takie filmy opłaca się tylko na kompie oglądać.

Napisany przez: Juliet C. 14.03.2004 22:04

Och, wybaczcie. Porównuje tylko dwa amerykanskie, komercjalne giganty. Wiem, że "Pasja" jest o wiele bardziej ambitniejsza.

Napisany przez: Sihaja 14.03.2004 22:09

Wałaśnie wróciłam z "Pasji"... Na przemian płakałam, zamierałam w bezruchu i zamykałam oczy. Film wstrząsający.

Hagrid, nie zgadzam się, że to "biblijny horror". Okrutne, ale myślę, że tak naprawdę było. W scenie biczowania przesadzili. Ale tak poza tym, to raczej prawdziwie wyglądało. Szkoda tylko, że ten film stał się obrazem, który "wypada zobaczyć". Powinno się na niego iść z własnej woli, nastawionym na pewne przeżycia. A nie "bo inni widzieli". Wychodziłam z kina i obserwowałam. Teksty typu "No, to ten mamy zaliczony" były po prostu niesmaczne.


Voldius - Mulholand Drive strasznie mi się podobał. To rodzaj filmu - układanki. I nawet wysnułam pewną teorię o co w nim chodziło. Ale nie wszystko do niej pasuje, więc staram się rozeznać =)

Napisany przez: voldius 15.03.2004 08:11

Sih, ale tego bólu i męk Jezusa Chrystusa, nie da się przedstawić.

co do Lyncha, to w ten sposób trzeba do jego filmów podchodzić.

Napisany przez: Syriusz_Black 15.03.2004 09:04

QUOTE (voldius @ 15-03-2004 08:11)
Sih, ale tego bólu i męk Jezusa Chrystusa, nie da się przedstawić.

Całkowicie się nie da - tu się po części zgadzam. Ale:
mimo, iż to jest próba, to jest ona udana - pozwala iektórym chociaż zdać sobie sprawę jak to mogło wyglądać i dlaczego Jezus postąpił tak, a nie inaczej...

Napisany przez: Sihaja 15.03.2004 15:04

Właśnie. To jest jedynie próba, ale zaskakująco realistyczna. I w miarę wierna, moim zdaniem.
Niektórzy nie wierzą, że to mogło być tak okrutne. Mówią, że nie, że to musiało być łagodniejsze, że to nie była taka krwawa jatka... Ale patrząc na ludzi i ich zachowania, to myślę, że rzeczywistość (i ludzie) są okrutniejsiniż się nam wszystkim wydaje.

Napisany przez: Hagrid 15.03.2004 15:34

Może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ale biczowanie bardzo często doprowadzało do śmierci, czasem już po kilkudziesięciu ciosach. Z tego co pokazano w filmie, wyglądało, że Jezus nie byłby wstanie iść a może wogóle byłby bez przytomności. Za mało jest odniesień do historycznych realiów. Piłat to w rzeczywistości brutalny urzędas, który posyłał na śmierć z byle powodu.

Napisany przez: Brenda 15.03.2004 16:45

"Dziewiąte Wrota" wczoraj obejrzałam. I podobały mi się bardzo... Z nutką emocji, dużo akcji... i ogólnie film ciekawy, oryginalny. Tylko zakonczenie jakies dziwne...

No i Depp jak zwykle sliczny;D

Napisany przez: Potti 15.03.2004 19:23

też wczoraj obejrzałam Dziewiąte Wrota, bo Depp tam grał;) inaczej bym pewnie w ogóle nie zwróciła uwagi na ten film. a szkoda by było. podobało mi się, że nie było bardzo szablonowo, podobał mi się pomysł z trzema książkami- interesujące, że mogły one wywołać takie zamieszanie, zmuszać do morderstw, pogoni, powodować zakładanie sekt. no i byłam ciekawa na początku jak to będzie z tą autentycznością. intrygowała mnie nieco ta dziewczyna, którą 'nie stać było na podróżowanie sypialnym'. kim ona właściwie była? bo dzisiaj słyszałam już kilka różnych opinii.
ale rzeczywiście zakończenie nietrafione.

a Johnny jak zwykle świetny.

Napisany przez: voldius 15.03.2004 19:45

no cóż, książka lepsza, ale filmem pogardzić też nie można.
a ja 100ny raz oglądałem 'Dzień Świra' i wciąż jestem w podziwie, że tak dobre kino powstało w Polsce. zresztą w innym kraju, niż naszym psychicznym, nie byłoby sensu kręcić tego filmu. pycha. przemyślenia, schematy, dialogi.

Napisany przez: kubik 15.03.2004 19:45

Potti alez zfruwanie ze schodów, zmiana koloru oczu, zmiana wygladu czy tez sztuczki kung fu czy wreszcie jej wiedza o tym wszystkim Toz to na klometr widac ze ona była... Lucyferem [zaznacz jak chcesz wiedziec]
Ale musze przynac ze myslałem ze jest zupełnie z przeciwnego obozu a ten co zlecił to diabel ach lubie byc zaskakiwany laugh.gif
A zakonczenie uwazam, ze zostawia nam pole do popisu co jest bardzo ok. - ale ze mnie lolek... składam publiczna skruche... <blush> Masz racje Cat.

Napisany przez: Cat 15.03.2004 20:01

Ależ w czymże ty tu widzisz pole do popisu? W jednoznacznej sytuacji?
Zakończenie JEST skopane, jak większość zakończeń w filmach Polańskiego. Już po "Dziecku Rosemary" zaczęłam wątpić w moralność jego bohaterów.

Napisany przez: mroffka 15.03.2004 20:04

QUOTE (Neonai @ 14-03-2004 00:27)
Ale nie, scena z dziewczyną czy tym czymś do dziewczyny podobnym wychodzącym ze studni byla troche straszna..sad.gif

Tia. Jak ta dziewczyna wychodziła ze studni to było wstrętne.

Napisany przez: Paris 15.03.2004 20:08

a ja zbytnio nie mam czym się chwalić, bo niedawno byłam na 'Mój brat niedźwiedź' XD ale szłam z klasą i omijało się parę lekcji, więc co mi tam - poszłam.
żeby ten film/bajka był zbyt oryginalny to nie powiem. jak zwykle ten sam motyw. ktoś gdzieś idzie i dołącza się do niego mniejsze coś, które początkowo zatruwa mu życie, ale i tak później jest happy end XD [shrek, epoka lodowcowa]
zdziwiło mnie trochę na końcu, że ten chłopak znów chciał być niedźwiedziem, ale najlepsze momenty były z reniferami =P
filmu w zasadzie nie oceniam najlepiej, bo... bo mi nie przypadł do gustu. zresztą nic dziwnego...

Napisany przez: Brenda 15.03.2004 22:27

no ale co do postaci tej dziewczyny... ja już od drugiego Jej spotkania z Deppem (biblioteka) domyślilam się, kim jest... podobnie z horrorami, prawie od poczatku wiem, kto zabija... nie wiem, albo już za duzo widziałam filmow tego typu, albo to banalnie proste, albo mam jakies 3oko ;P

Napisany przez: Kira 17.03.2004 12:06

oglądałam wczoraj film; "Wściekłość na Drodze" bodajże. sam film, fabuła i reszta dość średnia, o wiele bardziej interesująca jest jego problematyka, ta psychologiczna strona. film ukazuje do czego zdolny jest posunąć się człowiek w obliczu desperacji, jaką intrygę potrafi uknuć z żądzy zemsty. przeżycia bohatera mogą być drogą po własnym umyśle, duszy, sercu. ukazne jest, jak człowiek potrafi porzucić ludzkie uczucia, odruchy, 'jak pękają wszystkie wrzody bólu'.

ktoś tam wspominał o "Dziecku Rosmary" ( które notabene nie jest w całości dziełem Polańskiego, bo powstało na podstawie powieści Iry Levina ). wiecie, że niebawem po nakręceniu filmu żona Polańskiego, Sharon Tate, została brutalnie zamordowana przez satanistyczną, bandę podobno zainspirowaną właśnie filmem "Rosemary`s Baby"? nie bez znaczenia jest chyba fakt, że aktorka została zamordowana, będąc w ciąży, co być może miało być aluzja do narodzenia/nienarodzenia dziecka Rosemary. więc jak to ktoś napisał;

znajomość tych faktów pozwala odbierać film Polańskiego na nowym, jeszcze bardziej niepokojącym poziomie.

Napisany przez: voldius 17.03.2004 17:10

Kira, ona została zamordowana przez Charliego Mansona i jego psycholi. napisał coś krwią na ścianie, ale dokładnie nie pamiętam co. coś z 'Pigs'. wtedy prysnął czar hippisów, za którego na początku był podawany morderca. grupa Sharon Tate była pod wpływem LSD, jaki i Manson. później w tym domu, nagrane zostały płyty Marliyn'a Manson'a i jeszcze jednego metalowego zespołu.

Napisany przez: Kira 18.03.2004 12:03

voldius -
wiem, czytałam o tym niedawno.

wczoraj oglądałam "Smakosza". i przyznam szczerze, że się zawiodłam. słyszałam, że to genialny film, tymczasem... ehm ;] zaczyna się fajnie, interesująco, początek trzyma w napięciu i może przestraszyć. Darry i Trisha podróżują samochodem. nagle dogania ich stary truck i zaczyna trąbić. Darry zjeżdża mu z drogi, ale ten nie chce wyprzedzić. w końcu mija ich. nieco dalej zauważają ten sam stojący na boku truck, który ich wystraszył. obok niego facet w czarnym płaszczu wyrzuca zwłoki do jakiejś rury. gość od razu za nimi rusza i rozwala im tył samochodu. udaje im się jednak umknąć na pole. truck odjeżdża sobie dalej. Darry namawia Trishe, aby wrócić w tamto miejsce i zobaczyć, czy ktoś tam jeszcze żyje. okazuje się, że tym budynkiem jest kościół. obok jest rura. Darry chcąc się bardziej przyjrzeć wpada do niej. i tu w zasadzie kończy się ta interesująca część. dalej film zaczyna przypominać horrory dla nastolatków typu "Krzyk" czy "Koszmar minionego lata" [patrz; scena w której Smakosz odrywa głowę policjantowi na masce samochodu]. potem zostają wplecione jakieś fantastyczne elementy.. tytułowy bohater okazuje się jakimś nadprzyrodzonym stworem rodem z krainy fantasy... reasumując; film na początku naprawdę jest niezły, potrafi wciągnąć i zainteresować, jednak później.. nie polecam w każdym razie =/
a tak swoją drogą , to dawno nie oglądałam już dobrego horroru ;]

Napisany przez: Myśka 18.03.2004 17:16

re up

Smakosza widziałam jakiś rok temu i też byłam niezadowolona z tego filmu. Chciałam go obejrzeć ze względu na słyszane opinie, jaki to świetny i straszny horror. Tymczasem film wydał mi się jakiś śmieszny i pozbawiony grozy. Prędzej można było nazwać niektóre sceny obrzydliwymi, chociaż i to nie zawsze.
Miałam ochotę się pobać, a w rezultacie pozostał we mnie tylko niedosyt, zawód i zniesmaczenie. Niestety, zupełna klapa.

Napisany przez: Kira 20.03.2004 13:21

oglądałam wczoraj "W paszczy szaleństewa" Johna Carpentera. i.. hm dziwny film. baaardzo pokręcony. z początku wszystko wydaje się jasne, z biegiem akcji można się jednak pogubić. głównego bohatera - Johna - poznajemy w mało przyjemnych dla niego okolicznościach - zostaje przymusowo zamknięty w zakładzie dla obłąkanych. John postanawia opowiedzieć swoja historię, krok po kroku, jak to się stało, że trafił do zakładu dla obłąkanych.
film jest po prostu dziwny, nie wiem jakim innym mianem można go określić. prawdę mówiąc nie za bardzo zrozumiałam o co chodziło jego twórcom, nie wiem w zasadzie co chceli osiągnąć, przekazać, jaki był zamył. może chodziło o to, aby zasugerować, że nic nie jest takim jakie się wydaje? wywołuje dośc mieszane uczucia, ale można obejrzeć.

Napisany przez: Neonai 20.03.2004 13:46

Ja przedwczoraj ogladałam film "Poczta serc". O chłopcu chorym na raka mózgu, którego udało się wyleczyć. Film jest podobno opart na faktach autentycznych, ale jeśli tak, to na pewno nie w 100%. Chłopiec dostawał kartki z życzeniami powrotu do zdrowia od ludzi z całego świata. Jego marzeniem było pobić rekord w ilosci otrzymanych kartek. W ogóle w całym filmie chodzi o to, że przez cały czas pomagał im Bóg. Na końcu guz w mózgu chłopca zamienia się w perłę =/ w to to juz na pewno nie uwierzę. Przyjemnie się oglądało, ale rzeczywistość wcale nie jest taka cukierkowa. Film mało wiarygodny.

Napisany przez: Potti 20.03.2004 15:54

Neonai -> też oglądałam i nie podobał mi się. ale ogólnie, nie ze względu na zbyt dużą dawkę optymizmu. bo ja lubię chyba jak filmy kończą się naiwnie szczęśliwie, kiedy płakać można najwyżej z radości. jeśli są wyjątkowo dobre zostawiają jakieś takie złudne wrażenie, że 'chcieć to móc'. podoba mi się to. może dziwna jestem.
...
we wtorek, znów dzięki zwykłej telewizji, obejrzałam kolejny film z Johnnym Deppem. Don Juan de Marco;) i znów mi się podobał. nie miał żadnej głębi, ot taki do obejrzenia i zapomnienia. ale szczerze fajna była historia obłąkanego 'największego kochanka świata'. w końcu to co opowiadał wciągnęło nawet najlepszego psychiatrę. i ślicznie wyglądał w tym swoim stroju...
... i nie tylko. bo najbardziej podobał mi się w pomarańczowo-szarej bluzce, w której wystąpił na koniec. naprawdę dziwnie mi się myślało, że zamkną go za chwilę w pokoju bez klamek. ale jak zaczęli go przesłuchiwać, odrazu wiedziałam co odpowie. nie pomyliłam się tym razem.
dzięki temu chyba zakończenie mi się podobało. 'dlatego nikogo nie powinno dziwić, że Don Juan de Marco pojechał z nami na jakieś-tam wyspy. czy spotkał tam swoją ukochaną? czemu nie.'

Napisany przez: Kira 20.03.2004 20:45

dzisiaj o 20.15 na TVP 1 będzie 'Szósty Zmysł' z Brucem Willisem i młodym Joelem Osmentem. polecam wszystkim, bo film jest tego wart. piękna [a zarazem budząca grozę] opowieść o walce, jaką czasami musi podjąć człowiek.
( choć swoją drogą to wątpię, aby znalazł sie jeszcze ktoś, kto tego filmu nie oglądał ^^ to prawie klasyka gatunku )

Napisany przez: Syriusz_Black 20.03.2004 20:54

Oj widziałem film i zaskoczony byłem zakończeniem...
Ja również polecam... kolejna dobra rola Willisa biggrin.gif

Wczoraj był Tomb Rider - jak dla mnie bida z nędzą... nie szedłem nawet na to do kina, a akurat wczoraj obejrzałem...i się zdołowałem... nie wiem jak wy... ale dla mnie gry są dużo lepsze ;D

Napisany przez: Meave 20.03.2004 21:01

QUOTE (Kira @ 20-03-2004 19:45)
( choć swoją drogą to wątpię, aby znalazł sie jeszcze ktoś, kto tego filmu nie oglądał ^^ to prawie klasyka gatunku )

No proszę, a jednak się znalazła osoba, która nie miała do tej pory obejrzeć "Szóstego zmysłu". biggrin.gif Mam jednak zamiar dzisiaj nadrobić zaległości.

Napisany przez: Laura_ 20.03.2004 22:55

i po szostym zmysle, koniec mnie rozwalil chociaz w sumie mozna go bylo przewidziec XP

Napisany przez: Psychopatka 20.03.2004 22:58

Wlasnie obejrzałam Szosty zmysł i faktycznie... koniec był najlepszy... za cholere bym go nie przewidziała.

Napisany przez: Kira 20.03.2004 23:13

jeśli mówimy o zaskakujących końcach, to nie wypada nie wspomnieć o "Tożsamości"... ;]

Napisany przez: dark Angel 20.03.2004 23:13

"Rezydent Evil"- bardzo dobry film - horror- nakręcony na podstawie gry. Końcówka filmu wprawiła mnie w stan ogólnego pomioeszania gdyż pogubiłam się totalnie. W filmie głównie chodzi o to aby grupa głównych bohaterów odłaczyła jednostke centralna domu, tak zwana ' czerwona królowa' aby zapobiec rozprzestrzenieniu się pewnego wirusa. Po drodze napotykaja mnustwo naukowców przemienionych w zobi (pod wpływem działania wirusa), krwiożercze psy i straszliwego potfora. Także 'czerwona królowe' niechce tak dobrowolnie dopuscić do jej odłaczenia. Po drodze ginie mnustwo bohaterów a nakońcu zostaje tylko jedna główna bohaterka....Z 10 punktów przyznje temu filmowi 8.

"Smakosz"- uprzednio już opisany. Pierwszej częsci również na 10 punktów daje mu 9. Gdyż mi ten fim wyjatkowo przypadł do gustu choć przyznaje że najlepszy był poczatek. Co do drugiej częsci 'Smakosza' to punkatcja jest bez zmian jednak tu watek strachu jest utrzymywany troche dłużej niż w pierwszej czesci. Ogólnie polecam film.

"Zły Skręt"- Film dostaje ode mnie 10 punktów. Wszystko rozgrywa się w lesie gdzie mieszkaja zmutowani ludzie uwielbaijacy ludzkie organy i częsci ciała ogólnie ludzi. Zapolowali na naszych głównych bohaterów którym niejest tak łatwo uciec z lasu w szegulnosci gdy sami trafiaja do miejsca zamieszkania potworów. Bardzo polecam film naprawde dobrej jakosci.

Teraz ide spać więcej opisze jak będe miała troche czasu papatki

Napisany przez: matoos 20.03.2004 23:14

A mnie zmyliła ta scena z żoną w restauracji... W sumie nawet myślałem sobie "Ale debile, przecież mogli by nma końcu powiedzieć, że (tu spoiler biggrin.gif) i film byłby zarombisty, a tak to wszystko się skończy miło i cukierkowo i całkiem dobry film będzie miał cienkie zakończenie". A tu oglądam i rzeczywiście zrobili to tak jak trzeba - a nawet lepiej, bo przecież "widzą tylko to co chcą widzieć" biggrin.gif Swietny film.

Napisany przez: Kira 20.03.2004 23:26

QUOTE (dark Angel @ 21-03-2004 00:13)
"Rezydent Evil"- bardzo dobry film - horror- nakręcony na podstawie gry.

ja słyszałam, że ten film ma zupełnie inną fabułę niż gra, podobno z grą nie ma nic wspólnego.

* o. dzisiaj o 23.00 w 'jedynce' jest jakiś horror.. 'Armia Boga - Proroctwo'. o, 3 gwiazdki nawet dostał... moze warto obejrzec, czytałam kiedys kilka całkiem dobrych recenzji *

Napisany przez: Meave 20.03.2004 23:30

Zaległości nadrobiłam i przy okazji moja lista ulubionych filmów zwiększyła się o jeszcze jedną pozycję - "Szósty zmysł". W tym filmie podobało mi się umiejętne stopniowanie napięcia. Nawet kiedy mogłoby się wydawać, że już będzie happy end, cały czas, miałam uczucie, że to tak nie może się skończyć. Nie pomyliłam się a koniec bardzo mnie zaskoczył.
Teraz usiłuję sobie przypomnieć w jakim filmie już widziałam podobne zakończenie.

Napisany przez: Neonai 20.03.2004 23:35

Ooo...Szósty Zmysł oglądałam kilka razy, tak mi się podobał. I jak oglądałam go po raz pierwszy, jakieś dwa lata temu, podobnie jak wy zareagowalam na zakonczenie. Film przez cały czas trzyma w napięciu, a gra Osmenta jest po prostu mistrzowska. Po prostu świetny film.

Napisany przez: Syriusz_Black 21.03.2004 10:28

QUOTE (Kira @ 20-03-2004 23:26)
QUOTE (dark Angel @ 21-03-2004 00:13)
"Rezydent Evil"- bardzo dobry film - horror- nakręcony na podstawie gry.

ja słyszałam, że ten film ma zupełnie inną fabułę niż gra, podobno z grą nie ma nic wspólnego.

* o. dzisiaj o 23.00 w 'jedynce' jest jakiś horror.. 'Armia Boga - Proroctwo'. o, 3 gwiazdki nawet dostał... moze warto obejrzec, czytałam kiedys kilka całkiem dobrych recenzji *

A i owszem, tz grą ma tylko wspólną nazwę i bohaterkę ;D

Jak dla mnie film był gorzej niż średni na 10 dałbym 2, może 3... tylko efekty specjalne wnoszą coś do tego filmu, bo fabuła niezbyt jest interesująca...
Film dla takich, których łatwo zadowolić rozwalaniem zombiaków i potworów... no i miłośników Mili Jovovich biggrin.gif
No i... właśnie - jak zwykle bohaterce udaje się wszytsko i ona jedyna przeżywa... na końcu ogólna masakra - z miasta zostają zgliszcza... a ona z shotgunem na jego tle... i marsz undeadów... hurray!!!!!!

Napisany przez: _Tara-Madrid_ 21.03.2004 12:28

Obejrzałam wczoraj Straszny Film 3
nie ma jakiejs strasznie ambitnej fabuły ale jako parodia swoje zadanie spełnia
niektore sceny jakos nie wywoały we mnie wybuchu smiechu moze dlatego ze zbytniego poczuciu humoru nie ma. film dla lubiących sie dobrze posmiac bez jakichs ambitniejszych celow i w tym dobrze spełnił swoje zadanie.

Napisany przez: Margot 21.03.2004 17:41

Szósty Zmysł oglądałam już dawnoo... I koniec mnie zaskoczył...

Hmm wczoraj oglądałam Władce Pierścieni III , długo zwlekałam i miałam racje.... Trójka według mnie jest najgorsza... Może i bitwy były jakieś ciekawsze ale takto to wiało nudą.... Ehhh tak zepsuć Tolkiena . Dwójka wydaje mi się najlepsza z tych wszystkich części.... Dobrze że nie ma więcej części bo by była pewnie jeszcze gorsza...:/ Chociaż chodza słucy , że mają zrobić "Tam i z powrotem"

Napisany przez: Rapsodia 21.03.2004 18:03

"Szóstego zmysłu" wczoraj nie oglądałam, bo widziałam go już wcześniej. Końcówka jest powalająca happy.gif
Wczoraj odlądałam u koleżanki dwa filmy z Johnnym Deppem na Canale+ : "Edwarda Nożycorękiego" (bardzo mi się podobał) i "Z piekła rodem" (też fajny, aczkolwiek kilka scen mi umknęło, bo SMSowałam sobie z przyjaciółmi tongue.gif ). Zaczęłyśmy też oglądać "Armie Boga 3: Proroctwo". Taki jakiś horror. Nawet nieźle się zaczął :] Ale musieliśmy już jechać do domu :/ Może ktoś oglądał ten film?

Napisany przez: Ellie 21.03.2004 18:06

Byłam na Pasji w czwartek. Powiem szczerze, że szłam na ten film sceptycznie nastawiona, myślałam: "Twarda jestem, nie ruszy mnie". A było zupełnie na odwrót. Trzy sceny tak mnie wzruszyły, że płakałam. Łzy ciekły mi po twarzy, bo zdałam sobie sprawę, jak Jezus cierpiał, żeby odkupić nas z grzechów. A kiedy przybijano gwoździe do dłoni Jezusa, to czułam się tak jakbym to ja te gwoździe wbijała. Niesamowity film. A trzy sceny, które mnie wzruszyły: biczowanie, ukrzyżowanie, upadek Jezusa gdy Matka Boska podbiega do niego. Ta ostatnia wzruszyła mnie najbardziej. Podobało mi się to porównanie- kiedy mały Jezus potknął się i upadł i kiedy upadł pod ciężarem krzyża. I te słowa Chrystusa: "Widzisz Matko, ja wszystko czynię nowym", czy coś w tym stylu. Przepiękna scena.

Napisany przez: Paris 21.03.2004 18:14

moje dwie koleżanki baaardzo chcą iść na Pasję, ale im rodzice nie pozwalają. no nie wiem, w sumie się nie dziwię. ja nie chcę iść na ten film, bo chyba za wrażliwa jestem :\ a i bez niego wiem ile musiał przeżyć, jak musiał cierpieć Jezus. może kiedyś przekonam się i pójdę.

teraz wybieram się na Nigdy w życiu/tak, wiem, że szybka jestem smile.gif/, ale nie wiem czy mnie wpuszczą biggrin.gif czy ten film jakieś ograniczenia wiekowe? jeśli 13 lat to ok, ale może wyżej?

Napisany przez: Laura_ 21.03.2004 18:29

QUOTE (Paris @ 21-03-2004 17:14)
moje dwie koleżanki baaardzo chcą iść na Pasję, ale im rodzice nie pozwalają. no nie wiem, w sumie się nie dziwię. ja nie chcę iść na ten film, bo chyba za wrażliwa jestem :\ a i bez niego wiem ile musiał przeżyć, jak musiał cierpieć Jezus. może kiedyś przekonam się i pójdę.

teraz wybieram się na Nigdy w życiu/tak, wiem, że szybka jestem smile.gif/, ale nie wiem czy mnie wpuszczą biggrin.gif czy ten film jakieś ograniczenia wiekowe? jeśli 13 lat to ok, ale może wyżej?

w wiekszosci kin i tak nie zwracaja na to uwagi, kasa, kasa, kasa... =/

Napisany przez: Margot 21.03.2004 19:53

Noo dokładnie... w naszych kinach (tarnowskich) nikt sie nie patrzy ile masz latek tylko czy masz kasee .. Im to zwisa.... No ja byłam na PAsji... Film mną wstrząsnął. W niektórych momentach to zamykałam oczy bo nie mogłam wytrzymać ... Naprawde...

Napisany przez: Potti 24.03.2004 10:43

a ja znów swoje, kolejny film z Johnnym ;] tym razem stwierdziłam, że na zły humor, który zakłócił wiosenne 'uniesienie', nie ma to jak popatrzeć na jego buźkę i udałam się do wypożyczalni. wybrałam 'Blow'. wiedziałam, że nie będzie szczególnie optymistyczny, ale mimo wszystko. i na początku udało mi się odstresować. wciągnęłam się w fabułę, zastanawiając nad fenomenem bad boya (Cat :*). byłam już maxymalnie wpatrzona w ekran, kiedy nagle... obraz stanął i za nic nie chciał ruszyć. za drugim podejściem znów stanęło w tym samym momencie. w rezultacie umieram z niedosytu do dzisiaj i przeklinam wypożyczalnię, która ma uszkodzone płyty dvd.
ale mimo wszystko nie żałuję. najbardziej obejrzanego fragmentu, kiedy George próbował odzyskać swoją córkę. jak odprowadzał ją codziennie do i ze szkoły, jak porozmawiał z nią pierwszy raz po wyjściu z więzienia. śliczne. niestety nie wiem jak się ułoży ich wyjazd do Kalifornii (tzn. jak się ułoży to, że raczej napewno nie wyjdzie), bo nie zobaczyłam nawet jak wychodzi z kibla.

Napisany przez: Alexa666 24.03.2004 11:35

QUOTE (Margot @ 21-03-2004 18:53)
Noo dokładnie... w naszych kinach (tarnowskich) nikt sie nie patrzy ile masz latek tylko czy masz kasee .. Im to zwisa...

U nas tez maja w dupie, ile masz lat =P No bo w koncu chodzi o kase, no nie? XD

Byl ktos na 'Scary Movie 3'? Zastanawiam sie czy pojsc turned.gif W trailerze rozwalil mnie moment z M. Jacksonem XD

Napisany przez: voldius 24.03.2004 11:56

Symetria- warto pójść. niedociągnięcia w scenariuszu i kilka denerwujących dialogów. poza tym ok. 6/10
Szkoła uczuć- no cóż dla mnie dość szmirowate... no ale dla mnie ;P 4/10
SWAT- całkiem przyjemny filmik akcji. można się wyluzować 5/10

Napisany przez: Pawelord2 24.03.2004 12:03

Straszny film 3 -> czuć brak tamtych rezyserów...
Film owszem, posiada trochę śmiesznych momentów, jednak od części pierwszej dzieli go niesamowita wręcz przepaść. Coś jak I a III Matrix ;]
Aktorzy niby grają tak samo, jednak nie potrafili mnie rozśmieszyć tak sktecznie jak dawniej. Dlaczego? nie wiem.. może za dużo już było tutaj dziwnych wypadków wyjętych niewiadomo skąd - to sprawiało że obraz robi sie miejscami shitny. Co więcej - niesamowita fabuła w złym tego słowa znaczeniu - tak dziwnie poplątana i złożona że aż się niedobrze robi :] Przenosi nas od jednej postaci do drugiej, jakoś się łączy w po prostu mało przekonujący sposób - mnie to zniechęcało podczas oglądania...
No ale cóż - Scary Movie IV nadciąga ;p może będzie lepiej... jednak ja nie czekam :] przerzucam sie na ambitniejsze komednie niż amerykańskie :]
"...P..."

Napisany przez: voldius 24.03.2004 12:06

P, jednak to dalej jest toaletowy humor ;P dobra była scena z kulkami ;P bardziej zadowalająca była 1ka.

Napisany przez: Ellie 25.03.2004 13:25

"Blow"- bardzo mi się podobał. Mam w domu dvd i włączylam go, bo to film z Johny'm. Historia jest ciekawa, na końcu wręcz smutna. Nie będę zdradzała końca, bo może ktoś nie chce go znać, ale jak chcesz Potti, to ci w PW napiszę, jak się skończył. Nie podobała mi się rola Penelope Cruz, zresztą nie przepadam za nią, jako aktorką.

Napisany przez: voldius 25.03.2004 13:30

Naciągacze- świetny film Ridleya Scotta z Nicholasem Cagem w roli głóznej. fabuła dobra, ciekawy film, tylko pierwsze 20 minut dosyć denerwuje. jak się skołować part 1 ;] 8/10

Bumfights- napiszę nie radzę, dla ludzi o słabych nerwach. chore. nie da się sklasyfikować.

Napisany przez: Potti 25.03.2004 13:41

QUOTE (Ellie @ 25-03-2004 13:25)
"Blow"- bardzo mi się podobał. Mam w domu dvd i włączylam go, bo to film z Johny'm. Historia jest ciekawa, na końcu wręcz smutna. Nie będę zdradzała końca, bo może ktoś nie chce go znać, ale jak chcesz Potti, to ci w PW napiszę, jak się skończył. Nie podobała mi się rola Penelope Cruz, zresztą nie przepadam za nią, jako aktorką.

nie mów, muszę koniecznie obejrzeć ten film do końca =)
a rola Penelope Cruz była okropna, od początku wiedziałam, że to małżeństwo będzie nieudane. byłam pewna, że leci tylko na kasę. utwierdziło mnie w tym najbardziej jej spojrzenie, kiedy rzucił swoje bardzo dochodowe zajęcie. ale mimo wszystko jakieś tam ludzkie uczucia w niej były, miała czasami przebłyski. cóż 'oko za oko, ząb za ząb, ale dlaczego dupa za pieniądze'.
za to podobała mi się ta pierwsza, która umarła na raka.

Napisany przez: Ellie 25.03.2004 15:23

No to ci nie powiem =)
Ja też wolałam tą pierwszą. Ta od Penelope- od razu było widać, że leci na kasę. A co do końca- powiem, że uroniłam łezkę, szkoda że tak to się musiało skończyć. Chyba wiesz, że film jest na faktach autentycznych?


W niedzieę oglądałam- "The Hot Chick". Komedia o głupiutkich blondyneczkach-cheerleaderkach, jedna z nich za pomoca starożytnej magii zamienia się ciałem z mężczyzną- złodziejem. Jak na komedie tego rodzaju, to film mi się nawet podobał.

Napisany przez: Sayaka 29.03.2004 16:07

Pasja..
Nie wiem zupełnie co o tym filmem myśleć.
Z jednej strony aż do przesady od tegoż filmu zionie zamiarem zwrócenia na niego uwagi, wstrząsniecia ludzmi, a co się z tego wiążę, zamieszaniem, aferą, i de facto pieniędzmi,
Ale staram się odrzucić od siebie takie zdanie o filmie.
Był niesamowity.
To trzeba przyznać.
Nie był fajny, nie był OK, nie był swietny, bo to są słowa za banalne i głupie, żeby nimi okreslac to dzieło.
Był dla mnie wstrząsający, okrutny, przerazająco okrutny.
I nawet nie przeraziły mnie najbardziej sceny obdzierania skóry, tortur.
Bo gdzież wokół nas nie ma przemocy?
Przeraziło mnie zachowanie ludzi, smiejących się podczas "zdejmowania" skóry z jezusa, obrzydził mnie ich smiech , obrzydzilo mnie ich obrzydzenie do człowieka , którego meczyli z zimną krwią, a który przecież nic złego im nie zrobił.
Bo to trzeba przyznac, nie było w jego czynach szeroko pojętego grzechu.
" Ukrzyzować, zabić, umęczyc"
Krzyczeli zbulwersowani, ze taki wyrok nie jest jasny.
Nie pozostawili na Jezusie ani skrawka zdrowego miejsca, ciągnąc go w takim stanie po brudnej ziemi, okladając patykami, kijami , nogami.
Ze smiechem.
I po co jeszcze krzyzowac?
Przeciez umarł by z zakazenia.
Ale nie.
Niech cierpi, niech cierpiąc zginie.
Ludzie są najgorszymi potworami jakie istnieją na tym świecie, to trzeba im przyznac.
Boimy się potworów, ciemnosci i pająków, a powinnismy bac się tylko siebie nawzajem.
Pasja to tez najcichszy film jaki istnieje.
Nikt sie nie odezwał, nawet szeptem, przez cały film.
A ja często nie moglam patrzec.
I przez conajmniej 5 minut po filmie zaden z moich znajomych nie potrafil wydusic slowa.
Jestesmy niektorzy wierzacy, niektórzy mniej, ale cośTkiego po prostu musi wywrzec okropne wrazenie, nawet jesli pomyslec, ze to nie działo się Jezusowi, ale jakiemukolwiek człowiekowi.
Film okropny i piękny w swojej wiarygodnosci

Napisany przez: MisieK 29.03.2004 16:37

Żadko chodze do kina bo na tym zadziurzu niedość że drogo to jeszcze ni wygodnie...
Pasja - film dobry, a ża krwawy to jeśli to sie w ogóle zdarzyło to pewnie tak było.
Gdzie Jest Nemo? - żłów był genialny, i ogranizacja rekinów ale ogólnie wole Epoke i Shreka...

Napisany przez: Kira 31.03.2004 12:56

oglądałam niedawno "Szkołę uczuć". w zasadzie to sięgnęłam po ten film tylko dlatego, bo chciałam się przekonać czy rzeczywiście jest taki świetny, jak twierdzi większość. no i zawiodłam się. jakos w ogóle mnie nie poruszył. zabrakło mi klimatu, jakiejś takiej specyficznej, chwytającej za serce atmosfery.

natomiast co do "Pasji"... sama nie wiem, czy chcę isc na ten film. bardzo mi na tym zależało zanim zaczął się ten cały rozgłos, kiedy film nie był jeszcze tak znany, jednak teraz mam co do tego pewne wątpliwości... poza tym ponoć ta prawda, która miała byc rzekomo główną ideą filmu nie jest tak do konca hisotryczna.. ten film ma podobno wiele niedociągnięc, niezgodności.. czytałam niedawno wywiad z jakimś historykiem czy kimś od studiowania Biblii.

a teraz idę oglądac "28 dni później" ;)

Napisany przez: Bloodlust 31.03.2004 13:24

"Pasja"- film tak przerażający w swej wymowie...To obraz przede wszystkim o okrucieństwie. Mentalnym. Nie odebrałam go jako "chrześcijańskiej masakry piła mechaniczną", jak wyczytała w którymś z "Wprost". Przeraziła mnie nienawiść, którą zionęli wrogowie Jezusa. Film poruszył mnie do głębi. Nie będę tu pisać o swoich przeżyciach wewnętrznych, ponieważ to zbyt osobiste.
Warto wiedzieć, że Gibson oprócz relacji biblijnej, opierał sie także na wyznaniach św.Katarzyny Emmerich, która była stygmatyczką i doznawała objawienień, w których Jezus ukazał jej całą swą Mękę.
Film niesie za sobą przesłanie. Osoby niewierzące będą wymawiać się niezgodnościa historyczną, hektolitrami krwi, katowaniem "zwykłego" człowieka, tylko w tym filmie nie o to chodzi. Trzeba uwierzyć.



Obejrzałam dziś "Księgę Diny". Wspaniały. Opowiada historię kobiety, która targana namiętnościami nie potrafi sobie poradzic z upiorami przeszłości.
Cudowne zdjęcia- przepiękne norweskie krajobrazy. Cudowna muzyka. Cudowna ekspresja aktorów. Wart polecenia.

Napisany przez: Mordoklejka 31.03.2004 15:47

Pasji, Nemo, Szkoły Uczuć nie oglądałam (ale Szkołę Uczuć miałam kiedyś pozyczoną książki tylko nie przeczytałam [NIE BIĆ!!!] ).

Ja lubię komedie i sensacje (Ostatnio wiecej tych pierwszych).
Ostatnio ogladałam :

EPOKA LODOWCOWA (to tez film, tylko, że animowany) po raz enty!!! Po prostu uwielbiam Mańka, Sida i Diego, uwielbiam ich odzywki i kocham Scrata!!! TO WSZYSTKO PRZEZ RUDE WIEWIÓRKI!!!!

SHREK po raz dziesiąty - no comments. SUPER!

SEKSMISJA - Albercik wychodzimy!!! Świetna polska komedia!!!!

SZYBCY I WŚCIEKLI i ZA SZYBCY ZA WŚCIEKLI - nie lubię jak pod moim oknem słychac w nocy pisk opon, ale ten film mi się podobał!!! Tylko, że w przeciwieństwie do Briana mam puste kieszenie bo mi portwel wczoraj ukradli (MOJE 70 ZYLI!!!!)...

Oglądałam tez MATRIXA (obie części), Oszukać przeznaczenie (ale nie od początku), jakiś taki film o żołnierzach w obozie niemieckim, Katedrę (super po prostu), Miedzy Piekłem a Niebiem (albo Między Niebem a Piekłem, nie wiem), Asterix i Obelix - Misja Kleopatra, Agencie Podaj Łapę i jeszcze troche innych, nie chce mi się wymieniać!

SYSUNIE ŁĄCZMY SIĘ!!!!

Napisany przez: ..::Black Beauty::.. 31.03.2004 16:55

Hehe Epoka Lodowcowa jest super biggrin.gif Dla mnie dużo lepsza i smieszniejsza od Shreka (chociaż motyw z Matrixa w Shreku wymiata! cool.gif )

Napisany przez: MisieK 31.03.2004 17:25

QUOTE
motyw z Matrixa w Shreku wymiata!


Co fakt to fakt, i jeszcze te poprawienie włosów...

Napisany przez: Syriiuszka 31.03.2004 18:31

o, miedzy Niebem a Piekłem było fajne

I tak najlepsza jest Droga do El Dorado =DDDD

Napisany przez: MisieK 31.03.2004 18:34

QUOTE
I tak najlepsza jest Droga do El Dorado


Okropna bajka, nawet nie śmieszna, już lepszy jest krecik:)

Napisany przez: Neonai 31.03.2004 19:39

Wlasnie obejrzalam filmik 'Piraci z Karaibow. Klatwa Czarnej Perly'. Filmik lekki, przygodowy, niewymagający myślenia (; Jako dziecko lubiłam czytać książki przygodowe i chyba coś z tego mi zostało, bo filmik obejrzałam z przyjemnością (: Nie grzeszy oryginalnością fabuły, oczywiście nie mogło zabraknąć watku miłosnego. Z bohaterów najbardziej spodobał mi się kapitan Jack Sparrow, za swoją nietuzinkowosc, nieuczciwosc, wyrachowanie, poczucie humoru i gestykulację (; Dobrze, że nie było dużo scen miłosnych, bo film zamieniłby się w cukierek. Oceniam na 5- (:

P.S jutro jadę do kina na Pasję, zobaczymy co z tego wyniknie.

Napisany przez: Psychopatka 31.03.2004 20:21

QUOTE (MisieK @ 31-03-2004 18:34)
QUOTE
I tak najlepsza jest Droga do El Dorado


Okropna bajka, nawet nie śmieszna, już lepszy jest krecik:)

Te! od krecika to sie odwaL! Krecik jest swietny! Kiedys go zawsze ogladałam.

Napisany przez: Syriiuszka 31.03.2004 20:26

Właśnie, krecik to typowo pacyfistyczna bajka. Ja tam się zawsze wczuwałam i fascynowałam i nie mogłam się doczekać kolejnego odcinka. Podobnie jak z Bolkiem i Lolkiem... I zaczarowanym ołówkiem. Reksia nie lubiłam.

Napisany przez: Bitter 31.03.2004 21:13

a Sex is Zero ktos tu moze ogladal ?

Napisany przez: Neonai 02.04.2004 13:03

Bylam wczoraj w kinie na Pasji. Heh..tak naprawdę trudno mi cokolwiek powiedzieć. Film bardzo mnie poruszył..do tego stopnia że myślałam o nim całą drogę powrotną z wycieczki, wysnuwając kolejne wnioski. Fakt, byl realistyczny i drastyczny, ale nie aż tak bardzo. W każdym razie ja nie jestem wrażliwa na widok krwi. Najbardziej przeraziły mnie sceny z udziałem szatana. To bylo okropne...Zresztą, co ja będę opowiadać. Teraz zrozumiałam, że po prostu musiałam to zobaczyć.

Napisany przez: Sihaja 02.04.2004 16:45

QUOTE (voldius @ 24-03-2004 11:56)

Szkoła uczuć- no cóż dla mnie dość szmirowate... no ale dla mnie ;P 4/10

Hehe, zgadzam się. Właśnie jestem w trakcie oglądania "Szkoły uczuć", film niedługo się skończy, a nie wstrząsnął mną prawie wogóle. Jest przewidywalny (nio, chyba, że mi tu za chwilkę wypalą z jakimś haczykiem) i taki... zwykły. Po prostu amerykanckie nastolatki.

Z filmów opowiadających o miłości (w sumie nie tylko o niej - świetnie pokazana jest tam również zazdrość, zepsucie, nienawiść i pasja manipulacji ludźmi) uwielbiam, kocham, ubóstwiam "Niebezpieczne związki". Obsada - Glen Close, John Malkovich, Michelle Pfeiffer, Uma Thurman, Keanu Reeves (który wygląda jak chłopczyk). Aktorzy grają koncertowo, a sama historia - no, pełna napięcia. Polecam gorąco.
=)

A na "Pasji" byłam, pisałam o niej kilka stron wcześniej. Cóż mogę dodać? Wstrząsająca. Poruszająca do tego stopnia, że każdy nerw we mnie drgał. Niesamowita. Płakałam albo zakrywałam oczy rękoma....

Napisany przez: Potti 01.05.2004 23:15

obejrzałam niedawno Requiem dla snu. wiem, że film nie jest żadną nowością i pewnie kto miał go widzieć, to już zobaczył. ale nie mogę się powstrzymać od napisania.
bo był niesamowity. nie sądziłam, że film o narkomanach może być tak pomysłowo zrobiony i, że ogólnie ktoś kiedykolwiek tak ciekawie pokaże problematykę uzależnienia. reżyser mówi, że to ono było głównym bohaterem. ale mnie wcale nie zajęło tak bardzo... jak postacie z krwi i kości. ujęli mnie wrażliwością, marzeniami, płaczem w taksówce. nawet nie wiem czemu czułam do nich sympatię nawet kiedy robili wszystko jedynie dla 'odlotu' i nic pozatym się dla nich nie liczyło. strasznie przykro mi się zrobiło jak wszystko się spieprzyło. ostatnie dwadzieścia minut mną wstrząsnęło. chciałam żeby jak najszybciej się to skończyło.
ogólne wrażenie dopełniały efekty typu cięcia czy przyśpieszenia. czasem jakaś perełka pozwala uwierzyć, że film to też sztuka. i chyba nie tylko według mnie RFAD do nich należy, bo w jednym z artykułów Aranofsky został nazwany 'artystą'. rzadko zdarza mi się przeczytać takie określenie reżysera.

10/10 (nawiasem mówiąc, nie spotkałam się na innych forach i stronach z oceną poniżej 9).

Napisany przez: ikar 02.05.2004 16:51

A ja ostatnio - Hidalgo (fajne - szczególnie same koniki ^^ i krajobrazy, mmm smile.gif ), Ich własną ligę (fajne - w sam raz na relaks biggrin.gif - baseballowe problemy pierwszej żeńskiej drużyny smile.gif ) i Starsza pani musi zniknąć (świetne, acz... czarny humor biggrin.gif)

[EDIT]No tak... oczywiście zapomniałem o Lilo i Stich biggrin.gif - wiecie, dopiero niedawno toten filmik obejrzałem po raz pierwszy ^^ - i wiecie... on ujmuje za serce... przy okazji powodując u nas niekontrolowany śmiech i skurcze ust, zwane popularnie "uśmiechem" biggrin.gif [/EDIT by Ikar]

Napisany przez: Laura_ 02.05.2004 18:29

ostatnio 'ostatni samuraj', nie wiem czy zgodny z tradycjami samurajow itd. bo sie tym nie interesuje, mniejsza o to, film sam w sobie mi sie nie podobal, zakonczenie najbardziej, jak dla mnie typowo 'holiludzki' film, ktory ma byc o czyms a jest o niczym. 3/10 za widoki =)

Napisany przez: Syriusz_Black 02.05.2004 19:06

i -10/10 za historyczne prawdopodobieństwo ... 0 realiów...

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)