Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

26 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Snape, Zdrajca czy przyjaciel?

Gem
post 02.08.2005 16:40
Post #51 

Magik


Grupa: Prefekci
Postów: 749
Dołączył: 24.07.2005
Skąd: z oślizłego lochu >:]

Płeć: Kobieta



QUOTE(Lupek @ 01.08.2005 22:00)
dry.gif PROSZĘ HARRY ZABIJ SNAPE'A  tongue.gif
*




heheheh...aleś ty uprzejmy smile.gif A ja tam niemiałabym nic przeciwko temu, żeby Snape nie był zdrajcą. No bo kto będzie gnębił Pottera jak zabraknie mistrza eliksirów!!???

Tak a propo Snape'a. Wiecie pwenie, że wiele kobit kocha się w nim, czy też w tym aktorze...no mniejsza...Ale Ludzie!!!! Przecież jak ja pierwszy raz czytalam opis Snape'a, to wyraźnie Rowling dała nam do zrozumienia, że on za ciekawy to jest!!!
A do tego opis nastoletniego Snape'a... blady, żylasty chłopiec z wiecznie przetłuszczoną czapą!!! Juuuuuuuuuuuh!!! Rozumiem taki Malfoy, bo z opisu jasno wynika, że jest całkiem przystojny, ale Snape!!??? Litościiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!

biggrin.gif:D:D:D Ja też wolę czarne charaktery, ale Snape to po prostu koszmarek!!!:P:P


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Szachrajka
post 02.08.2005 17:00
Post #52 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 108
Dołączył: 25.06.2005
Skąd: Neverland




QUOTE
Tak a propo Snape'a. Wiecie pwenie, że wiele kobit kocha się w nim, czy też w tym aktorze...no mniejsza...Ale Ludzie!!!! Przecież jak ja pierwszy raz czytalam opis Snape'a, to wyraźnie Rowling dała nam do zrozumienia, że on za ciekawy to jest!!!
A do tego opis nastoletniego Snape'a... blady, żylasty chłopiec z wiecznie przetłuszczoną czapą!!! Juuuuuuuuuuuh!!! Rozumiem taki Malfoy, bo z opisu jasno wynika, że jest całkiem przystojny, ale Snape!!??? Litościiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!

biggrin.gif:D:D Ja też wolę czarne charaktery, ale Snape to po prostu koszmarek!!!:P:P

W człowieku nie liczy się tylko wygląd. Dla mnie ważniejsza jest na przykład inteligencja niż uroda. Bo co mi po urodzie?! Inteligencja zaś sprawia, że rozmowa z osobą nią obdarzoną jest o wiele ciekawasza, czasami inspirująca, nigdy zaś nudna czy denna. Może Snape nie wyglada jak książę z bajki, ale niewątpliwie ma wiel innnych zalet (m.in.:w.w. inteligencja)
Koszmarek? Z takim określeniem się jeszcze nie spotkałam blink.gif Możesz sprecyzować co miał znaczyć ten "koszmarek"(tj:wgląd? charakter?)!?
QUOTE
PROSZĘ HARRY ZABIJ SNAPE'A 

Wolałabym na odwrót...





--------------------
"Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.

Stanisław Jerzy Lec
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
jabol50
post 02.08.2005 17:11
Post #53 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 23
Dołączył: 07.12.2003




QUOTE
W człowieku nie liczy się tylko wygląd. Dla mnie ważniejsza jest na przykład inteligencja niż uroda. Bo co mi po urodzie?! Inteligencja zaś sprawia, że rozmowa z osobą nią obdarzoną jest o wiele ciekawasza, czasami inspirująca, nigdy zaś nudna czy denna. Może Snape nie wyglada jak książę z bajki, ale niewątpliwie ma wiel innnych zalet (m.in.:w.w. inteligencja)

To, że Snape jest inteligentny nie oznacza, że jest interesującym partnerem do rozmów. A jesli nie ma o czym pogadać to niech będzie przynajmniej na co popatrzeć. Nie oszukujmy się wygląd jest bardzo ważny - aż 70% informacji przekazywanych jest niewerbanie biggrin.gif
QUOTE
PROSZĘ HARRY ZABIJ SNAPE'A 

Popieram. Niestety wydaje mi się, że Snape przeżyje aby dalej mógł się nienawidzić z Potterem.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hiob27
post 02.08.2005 18:11
Post #54 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 379
Dołączył: 28.05.2004

Płeć: Mężczyzna



Jak tak was słucham to zaczynam dostrzegać w was nieludzi, a kogoś zupełnie innego...
Popatrzcie na to z innej strony. Snape zabija Dumbledore'a dla jakiegoś planu?? Chyba żartujecie. Zgadzam się że Dumbledore w żaden sposób nie przejmował się śmiercią. Ale żeby odrazu tu jakiś spisek odnajdywać. Zaraz dojdziemy do czegoś takiego że Harry zabije Hermionę i Rona z miłości by Czarny Pan, albo jakiś śmierciożerca nie mógł złapać dwójki przyjaciół pottera i ich potem martretować tak jak poprzednio robiła Bellatrix z rodzicami Nevilla. Czy nie sądzicie że gdyby potter zabił Rona i Hermione okazałby się prawdziwym przyjacielem???? http://forum.freeware.info.pl/gry/risen.html biggrin.gif Ludzie przecież to żałosne...

Ten post był edytowany przez vampirka: 04.02.2019 14:25


--------------------
Prefekt Hufflepuff
user posted image ...... user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Szachrajka
post 02.08.2005 22:35
Post #55 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 108
Dołączył: 25.06.2005
Skąd: Neverland




Jak to się mówi:'tonący brzytwy się chwyta". Jedni nie mogą/nie chcą uwierzyć , że Snape może być zdrajcą (po części ja także podzielam to zdanie) i w to, że największy czarodziej mógł się tak pomylić i zaufać swojemy przyszłemu zabójcy.
Poza tym sama śmierć okazałaby się bezsensowna: po co on umarł? co to dobrego dało? W sumie nic, bo jeśli Snape jest śmierciożercą to Albus dając się zabić ocalił życie najwierniejszemu słudze Czarnego Pana. Trudno jest także dać wiarę temu, że Dumbledor jeszcze rok temu sam unieszkodliwił grupę śmierciożercą, a teraz nie mógł dać im rady.
edit:
1) Potrzeba wyjaśnienie niejasnych wydarzeń w książce, matką teori spiskowych smile.gif
2)
QUOTE
Widze że tu same czarne charaktery  (Szachrajka,Gem)

Bo chciałam zabić Pottera? On i tak zginie...

Ten post był edytowany przez Szachrajka: 02.08.2005 22:39


--------------------
"Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.

Stanisław Jerzy Lec
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lupek
post 02.08.2005 22:38
Post #56 

Forumowy Śmierciożerca


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 580
Dołączył: 08.07.2005

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Szachrajka @ 02.08.2005 23:35)
Jak to się mówi:'tonący brzytwy się chwyta". Jedni nie mogą/nie chcą uwierzyć  , że Snape może być zdrajcą (po części ja także podzielam to zdanie) i w to, że największy czarodziej mógł się tak pomylić i zaufać swojemy przyszłemu zabójcy.
Poza tym sama śmierć okazałaby się bezsensowna: po co on umarł? co to dobrego dało? W sumie nic, bo jeśli Snape jest śmierciożercą to Albus dając się zabić ocalił życie najwierniejszemu słudze Czarnego Pana. Trudno jest także dać wiarę temu, że Dumbledor jeszcze rok temu sam unieszkodliwił grupę śmierciożercą, a teraz nie mógł dać im rady.
*



Bo był osłabiony po wypiciu tego świństwa z jaskini dry.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Szachrajka
post 02.08.2005 22:45
Post #57 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 108
Dołączył: 25.06.2005
Skąd: Neverland




Aż tak osłabiony to chyba nie był. blink.gif Zresztą sama nie wiem.
Lupek, przytoczyłam jeszcze inne argumenty za powstawaniem teori spiskowych wink.gif


--------------------
"Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.

Stanisław Jerzy Lec
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lupek
post 02.08.2005 22:52
Post #58 

Forumowy Śmierciożerca


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 580
Dołączył: 08.07.2005

Płeć: Mężczyzna



Ja uważam i będe uważał że jednak coś w tej śmierci Dumbla było nie tak (może to nie było tak zaplanowane ale jednak) nigdy jednak Snape'a nie lubiłem i może się okazać że jednak jest zdrajcą!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Szachrajka
post 02.08.2005 23:05
Post #59 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 108
Dołączył: 25.06.2005
Skąd: Neverland




QUOTE
Ja uważam i będe uważał że jednak coś w tej śmierci Dumbla było nie tak

W śmierci Syriusza też coś było nie tak i co? I nic.
Aczklwiek teoria jakoby śmierć Dumbla była zaplanowana przez ofiarę i sprawcę jest wysoce intryguąca smile.gif


--------------------
"Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.

Stanisław Jerzy Lec
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lupek
post 02.08.2005 23:18
Post #60 

Forumowy Śmierciożerca


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 580
Dołączył: 08.07.2005

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Szachrajka @ 03.08.2005 00:05)
QUOTE
Ja uważam i będe uważał że jednak coś w tej śmierci Dumbla było nie tak

W śmierci Syriusza też coś było nie tak i co? I nic.
Aczklwiek teoria jakoby śmierć Dumbla była zaplanowana przez ofiarę i sprawcę jest wysoce intryguąca smile.gif
*



rzeczywiście może nie była zaplanowana tylko sytuacja zmusiła Dumbla do poświęcenia się co spowoduje bez graniczną ufność Vodzia wobec Severusa a ten może w ostatecznej walce pomoże Harry'emu huh.gif heh trzeba czekać dry.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
elza
post 03.08.2005 03:04
Post #61 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 64
Dołączył: 03.08.2005
Skąd: Galaxy Cauldron




Na początku rzeczywiście wszystko wskazuje na to, iż Snape zdradził Zakon oraz Dumbledore'a. Rozdział drugi całkowicie na to wskazuje, bo przecież złozył the Unbreakable Vow, przysiągł Narcissi, że będzie bronić Draco. Ale po śmierci Albusa Harry miałby zostać na placu boju tylko z Hermioną, Ronem i Reszta członków Zakonu? Tylko oni ze swymi umiejętnościami mieliby odnaleźć Horcruxy, chronić Harry'ego i walczyć z całą armią Śmierciożerców? Nie wydaje mi się! Myślę, że główną rolą Snapa jest, wbrew pozorom, obrona Harry'ego oraz mała dywersja na tyłach wroga (Czarnego Pana). SS ma wielkie umiejętności i wiedzę jako czarodziej i to on po Rodzicach Harry'ego, Syriuszu oraz Albusie będzie strzegł "Wybrańca". Fakty same nasuwają, że Snape wyrolował wszystkich i że jest w instocie po czarnej stronie. Mnie jednak nie pasowało, żeby Dumbledore błagał Snape'a o życie. Owszem, Albus był już stary, brakowało mu refleksu i był wykończony intensywnymi poszukiwaniami Horcruxes. Wiedział, że jego czas już przemija, więc postanowił poświęcić swoje życie, aby odwrócić uwagę Voldemorta od innych, którzy Mu zagrażają. Snape miał być wykonawcą, ąby nie zdradzić swojej misji przed Śmierciożercami. Snape pewnie nie chciał tego tak rozegrać i o to się posprzeczali z Albusem. A słowa: "Severus...please...", wypowiedziane przez Dumbledore'a, nie były błaganiem o pozostawienie go przy życiu, lecz słowami naglącymi do dopełnienia wcześniej ustalonego planu. Jak się wam podoba moja hipoteza? Nazbyt optymistyczna? Już się nie mogę doczekać VII części!!!! Bo się wcześniej nie dowiemy jak jest faktycznie z tym Snapem, ale pogdybać to fajnie jest.

Ten post był edytowany przez elza: 03.08.2005 03:08
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lupek
post 03.08.2005 10:33
Post #62 

Forumowy Śmierciożerca


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 580
Dołączył: 08.07.2005

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(estiej @ 03.08.2005 08:00)
QUOTE(elza @ 03.08.2005 10:04)
A słowa: "Severus...please...", wypowiedziane przez Dumbledore'a, nie były błaganiem o pozostawienie go przy życiu, lecz słowami naglącymi do dopełnienia wcześniej ustalonego planu.
*


No właśnie. Trafiłaś w sedno za pierwszym podejściem. Dumbledore nigdy by nikogo nie błagał o darowanie mu śmierci. Pytanie tylko, jaki to był plan.
*



Planu nie było a stworzyła ten plan sytuacja.Dumblek zrozumiał że zginie i szybko skapował że jeśli to Severus go zabije to ten będzie miał bez graniczną ufność u Voldzia i pomoże w ostatecznej walce Harry'emu. dry.gif Pożyjemy zobaczymy!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hiob27
post 03.08.2005 12:53
Post #63 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 379
Dołączył: 28.05.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Lupek @ 03.08.2005 11:33)
QUOTE(estiej @ 03.08.2005 08:00)
QUOTE(elza @ 03.08.2005 10:04)
A słowa: "Severus...please...", wypowiedziane przez Dumbledore'a, nie były błaganiem o pozostawienie go przy życiu, lecz słowami naglącymi do dopełnienia wcześniej ustalonego planu.
*


No właśnie. Trafiłaś w sedno za pierwszym podejściem. Dumbledore nigdy by nikogo nie błagał o darowanie mu śmierci. Pytanie tylko, jaki to był plan.
*



Planu nie było a stworzyła ten plan sytuacja.Dumblek zrozumiał że zginie i szybko skapował że jeśli to Severus go zabije to ten będzie miał bez graniczną ufność u Voldzia i pomoże w ostatecznej walce Harry'emu. dry.gif Pożyjemy zobaczymy!
*

Mimo że byłem z początku przeciwniekiem jakiejkolwiek teorii spisokowej itp to teraz chyba się z wami zgodzę.
DLaczego? ->Popatrzcie. Gdyby było tak jak mówicie, że Dumbledore poświęcił życie by "zakamuflować" Snape'a i gdyby konsekwencją tego byłoby pomoc Potterowi, (zabicie bądź pokonanie Czarnego Pana) To Dumbledore okazałby się najmądrzejszym czarodziejem. Bo niekt ze świata pottera by się tego nie spodziewał, zwłaszcza czarny Pan! ->Pamiętacie jak Albus podczas pojedynku w Ministerstwie M. powiedział Czarnemu panowi że to nie śmierć jest najgorsza??

Jedyną osobą która o wszystkim wie jest sam Snape i szczeże mówiąc gdyby okazało się prawdą że był to plan Dumbledore'a niekoniecznie wczesniej zaplanowany ale tak jak mówicie sytuacja tego wymagała to by to dowodziło geniuszowi Albusa, a co więcej Dumbledore wcale by się nie pomylił ufając Snape'owi.

A teraz jeszcze popatrzcie na to z innej sytuacji, wróćmy do momentu gdy Snape dociera do wieży i widzi Albusa. Co ma zrobić?
-> jeśli stanie po stronie Albusa wszelkie plany Dumbledore'a mogą przepdnąć, gdyż być może Albus uważa, że SNape jest niesłychanie ważną osonbą, zwłaszcza że czarny Pan mu ufa. Dlatego Albus poświęcił swoje życie by jego plan się mógł wypełnić (ostateczna klęską Czarnego pana).


--------------------
Prefekt Hufflepuff
user posted image ...... user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
elza
post 03.08.2005 19:06
Post #64 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 64
Dołączył: 03.08.2005
Skąd: Galaxy Cauldron




Może rzeczywiście plan był troche inny lub go w ogóle nie było. Ciężko wyczuć; ale fakt faktem, że ukazanie Snape'a jako zdrajcy w tym momencie i w ten właśnie sposób byłoby chyba zbyt proste. To raczej nie w stylu pani Rowling smile.gif)
Najgorsze jest to, że znow trzeba czekać...a to zakończenie jest bardzo niespodziewane (jak dla mnie przynajmniej). Tak czy owak słowa Dumbledore'a są moim zdaniem kluczowe, a na pewno dwuznaczne! Zastanawia mnie też czemu Harry'ego unieruchomił na wierzy? Albus bał sie, że HP poniesie?? Szczególnie, że jego stosunek do Snape'a jest jaki jest.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
BeBe
post 03.08.2005 22:12
Post #65 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 229
Dołączył: 11.08.2003
Skąd: Gorzów Wlkp. /szary Poznań

Płeć: Kobieta



QUOTE(elza @ 03.08.2005 20:06)
Zastanawia mnie też czemu Harry'ego unieruchomił na wierzy? Albus bał sie, że HP poniesie?? Szczególnie, że jego stosunek do Snape'a jest jaki jest.
*


Poniosłoby i pewnie pokiereszowałby, poszatkował i usmażył biednego Mafloya.
Oprócz tych ostatnich słów, zastanawiający jest też kredyt zaufania jaki posiadał Snape’a u Dumbledore’a. Co zrobił Snape, ze dyrektor tak u ufał? Nawet kiedy dowiedział się o zadaniu Mafloya…
Ale czy dyrektor zaplanował własną śmierć…wątpię



--------------------
L'amitie doit etre cultivee comme un grain...

Uczę sie Poznania./ Mam go w dupie i uczyć się go już nie zamierzam.

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lupek
post 03.08.2005 22:30
Post #66 

Forumowy Śmierciożerca


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 580
Dołączył: 08.07.2005

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(BeBe @ 03.08.2005 23:12)

Poniosłoby i pewnie pokiereszowałby, poszatkował i usmażył biednego Mafloya.
Oprócz tych ostatnich słów, zastanawiający jest też kredyt zaufania jaki posiadał Snape’a u Dumbledore’a. Co zrobił Snape, ze dyrektor tak u ufał? Nawet kiedy dowiedział się o zadaniu Mafloya…
Ale czy dyrektor zaplanował własną śmierć…wątpię
*


Dalej mówie że Dumblek na bank nie zaplanował swojej śmierci ale szybko nad wszystkim pomyślał i w jednej chwili przyszedł mu do głowy plan( skoro i tak zgine to najlepiej jakby zabił mnie Severus bo po pierwsze ocali życie swoje i Draco a potem pomoże Harry'emu w pokonaniu Czarnego Pana) chyba logiczne to wszystko! blush.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
elza
post 04.08.2005 01:33
Post #67 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 64
Dołączył: 03.08.2005
Skąd: Galaxy Cauldron




W śmierci Dumbledore'a jest zdecydowanie cos dziwnego.Przecię on był niby jedynym, którego Voldemort się bał, no i skutecznie stawił Czarnemu Panu czoło w Ministerstwie Magii! A teraz miałby się dać zabić przez jakichś Śmierciożerców. Chyba że był aż tak słaby. A o knowaniach Malfoya to Albus duzo na pewno wiedział, bo Harry mu mówił a sam Dumbledore zapewne wiedział o wiele wiecej niż Harry. Posunięcia Albusa ewidentnie zakrawają na skrzętnie prowadzoną grę a Snape jest jej częścią. Moc i siła Dumbledore'a była już mocno zredukowana; on był dla innych członków zakonu jakby Przewodnikiem a szczytem jego działań okazało się odkrycie prawdopodobnej słabości Voldemorta. Z ta chwilą Albus wiedział, że reszta już bez niego moze się obejść a Harry'ego dobrze szkolił aby poznał wroga i umiał wyszukiwać jego słabości i przewidywać ruchy samym logicznym mysleniem jeśli magia się na nic już zdac nie może.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
matoos
post 04.08.2005 08:58
Post #68 

Wytyczający Ścieżki


Grupa: czysta krew..
Postów: 1877
Dołączył: 15.04.2003
Skąd: Ztond...

Płeć: Mężczyzna



A gdzie tam dziwnego, przecież Jo wyraźnie przez całą książkę wskazuje jaki to on jest osłabiony i w ogóle już nie taki młody jak kiedyś... Chyba ze 3 razy Dumbledore mówi że nie jest już taki szybki jak za czasów młodości.

Inna sprawa że zapewne wraz ze spadkiem prędkości i umiejętności fizycznych wzrosły umiejętności umysłowe i najbardziej prawdopodobne wydaje mi się, że Dumbel w chwili śmierci opracował szybki plan pozwalający na uratowanie Malfoya. A możliwe nawet że on nic nie planował, po prostu zrobił to co było dla niego naturalne.


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lupek
post 04.08.2005 11:20
Post #69 

Forumowy Śmierciożerca


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 580
Dołączył: 08.07.2005

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(matoos @ 04.08.2005 09:58)
A gdzie tam dziwnego, przecież Jo wyraźnie przez całą książkę wskazuje jaki to on jest osłabiony i w ogóle już nie taki młody jak kiedyś... Chyba ze 3 razy Dumbledore mówi że nie jest już taki szybki jak za czasów młodości.

Inna sprawa że zapewne wraz ze spadkiem prędkości i umiejętności fizycznych wzrosły umiejętności umysłowe i najbardziej prawdopodobne wydaje mi się, że Dumbel w chwili śmierci opracował szybki plan pozwalający na uratowanie Malfoya. A możliwe nawet że on nic nie planował, po prostu zrobił to co było dla niego naturalne.
*



Zgadza się pod koniec IV i V części było napisane że Harry zauważa zmęczenie i słabość Dumbledora. On po prostu zdał sobie sprawe że umrze i obmyslił szatański plan i tyle.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
elza
post 04.08.2005 16:36
Post #70 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 64
Dołączył: 03.08.2005
Skąd: Galaxy Cauldron




Zdecydowanie się zgadzam, że Albus był świadomy, że powoli go siły opuszczaja (fizycznie)! Zapewne te ciągłe poszukiwania go dobiły! I musiał jakoś zabezpieczyć reszte zakonu, żeby został ktoś kto będzie w stanie czynnie opierac się Czarnemu Panu i kto może go podejść i załatwić przy odpowiedniej ochronie i obstawie smile.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lupek
post 04.08.2005 17:14
Post #71 

Forumowy Śmierciożerca


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 580
Dołączył: 08.07.2005

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(elza @ 04.08.2005 17:36)
Zdecydowanie się zgadzam, że Albus był świadomy, że powoli go siły opuszczaja (fizycznie)! Zapewne te ciągłe poszukiwania go dobiły! I musiał jakoś zabezpieczyć reszte zakonu, żeby został ktoś kto będzie w stanie czynnie opierac się Czarnemu Panu i kto może go podejść i załatwić przy odpowiedniej ochronie i obstawie smile.gif
*



Tak jeśli Snape jest pozytywnym zdrajcą . wink.gif ale chyba jest!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 04.08.2005 19:05
Post #72 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



pozytywywny zdrajca... to brzmi dumnie....


sratatata..... snape zdradził Zakon zabijając Dumbla i koniec.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lupek
post 04.08.2005 20:51
Post #73 

Forumowy Śmierciożerca


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 580
Dołączył: 08.07.2005

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(anagda @ 04.08.2005 20:05)
pozytywywny zdrajca... to brzmi dumnie....


sratatata..... snape zdradził Zakon zabijając Dumbla i koniec.
*



będe się upierał że jednak w tej śmierci Dumbla było coś nie tak. wink.gif Jo nigdy nie robi nic oczywistego i teraz też pewnie nie zrobiła ( Snape zabija Dumbla i jest prawdziwym zdrajcą huh.gif hmmm nie! to do Jo zdecydowanie nie pasuje)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 04.08.2005 21:40
Post #74 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



QUOTE
będe się upierał że jednak w tej śmierci Dumbla było coś nie tak. wink.gif Jo nigdy nie robi nic oczywistego i teraz też pewnie nie zrobiła ( Snape zabija Dumbla i jest prawdziwym zdrajcą huh.gif hmmm nie! to do Jo zdecydowanie nie pasuje)



też tak bym chciała. też mi coś nie pasuje, ale na dzień dzisiejszy wiemy na 100% tyle, że Snape zabił dumbla zdracając tym samym Zakon (bo mi nie powiecie, że Zakon chciał zabić Dumbla... wink.gif )


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lupek
post 04.08.2005 22:05
Post #75 

Forumowy Śmierciożerca


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 580
Dołączył: 08.07.2005

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(anagda @ 04.08.2005 22:40)
QUOTE
będe się upierał że jednak w tej śmierci Dumbla było coś nie tak. wink.gif Jo nigdy nie robi nic oczywistego i teraz też pewnie nie zrobiła ( Snape zabija Dumbla i jest prawdziwym zdrajcą huh.gif hmmm nie! to do Jo zdecydowanie nie pasuje)



też tak bym chciała. też mi coś nie pasuje, ale na dzień dzisiejszy wiemy na 100% tyle, że Snape zabił dumbla zdracając tym samym Zakon (bo mi nie powiecie, że Zakon chciał zabić Dumbla... wink.gif )
*




To nie było wcześniej zaplanowane po prostu sytuacja stworzyła ten plan! A sytuacja była taka : Dumblek otoczony przez Snape'a, Malfoya i trzech innych śmierciożerców i na dodatek osłabiony wypiciem tego świństwa z Jaskini zorientował się szybko że jest bez szans i jedynem sensownym rozwiązaniem jest aby zabił go Snape,dzięki temu Dumblek uratował życie Snape'a, Malfoya no i umierając miał nadzieje że Snape pomoże Harry'emu w pokonaniu Czarnego Pana ( a Snape dzięki zabiciu Dumbla zdobył bezgraniczne zaufanie Voldzia i wten sposób Lord V nie będzie się spodziewał ataku ze strony Severusa) wink.gif plan skomplikowany ,ale prawdopodobny!

Ten post był edytowany przez Lupek: 04.08.2005 22:11
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

26 Strony < 1 2 3 4 5 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 24.05.2024 04:58