Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )


[ ! ]: Muzyka
Usagi 4/6 Napisane: 19.05.2004 07:59


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 5
Dołączył: 05.04.2003
Nr użytkownika: 17


e tam...
aj jush dawno porzucilam metal.... to jednak nie dla mnie... nie łapie mnie to za jaja.. =P
punk rock =D
scielam wlosy.... teraz mam krotkie, kazdy w inno strone, ale so dlugie w miare jak na mnie... tzn ok 5-6 cm......
bo kiedys bylam na zapale w sumie =D
kiedys trzepanie wlosami na kazdym koncercie, teraz chodze nie na wszystkie a na wybrane, i nie mam czym trzepac.... no i podoba mi sie wloczenie po miescie bez celu, adresu, e te de...
no i jabol punk, choc to calkiem inna idea.... a, nie mam sily gadac... dawno mnie nei bylo... neta nie mam i czasu tesh... teraz na infie jestem... =DDDD
pozdro!
  Forum: Muzyka · Podgląd postu: #149432 · Odpowiedzi: 2741 · Wyświetleń: 273015

[ ! ]: Muzyka
Usagi 4/6 Napisane: 21.02.2004 17:36


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 5
Dołączył: 05.04.2003
Nr użytkownika: 17


jak bylam male dzidzi to szalałam za republiką =P Potem usiłowałam jak poszłam do gyma-tego co wszyscy, np Eminem. Potem walnełam tym i zaczelam sie z pewną dziewczyną kuplować. Razem słuchałysmy Nirvany I metalici-Black. Inna, bardziej obeznana pokazywała mi coś na wyższym poziomie, wiec miesioc pozniej lecialy kredki i inne śfietki. Potem mi przeszło troche.
Powrocilam do tradycyjnego ACDC czy BlackS. potem znowu zaczął mi sie very Kat czy Hunter podobać.... a ok grudnia, czy listopada, znowu powrocilam do polskiego, w szczegolnosci punk rocka... no i powoli wszystko inne mi wietrzalo z glowy, az teraz obecnie tylko to w niej mam...
a moje ubrania zawsze byly dziwologowe. Jeszcze troche i se iroka zrobie =P
siekiera
Dezerter
tradycyjny Wlochaty =P
Blade Loki
cos z Pidżamy, choc tak srednio
tradycyjny Kult =P
Ksu
i rozne inne.... nie siedze jeszcze w tym tak dobrze, ale dla mnie to jest muzyka zycia...
ja to mam w genach po matce.. ona byla tesh punk w moim wieku =P typowy typ punka =PPP eee.... cos sie rozgadalam
  Forum: Muzyka · Podgląd postu: #124093 · Odpowiedzi: 2741 · Wyświetleń: 273015

Usagi 4/6 Napisane: 10.04.2003 19:19


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 5
Dołączył: 05.04.2003
Nr użytkownika: 17


u.. sayaka napisała.. ja wyszłam z neta i niezauwazylam tego =D czytnęłam i stwqierdzilam she z mojo wersjo to niekoliduje wiec robimy to tak =D
najpierw leci part usy, potem say, bo o ile dobrze zakumalam, to w parcie say opisane siest siak wyglodal ich next dzien, nyo
  Forum: W Labiryncie Wyobraźni · Podgląd postu: #8553 · Odpowiedzi: 53 · Wyświetleń: 28230

Usagi 4/6 Napisane: 10.04.2003 19:15


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 5
Dołączył: 05.04.2003
Nr użytkownika: 17


...czy to stado pedzocych pupiszonków? czy to tatuszki śpiewające na wietrze? (że co..?) czy to może pani Jadzia sprzedająca ogórki kiszone? Nie! To stado NNiNN dzieffczątek z forumka! cool.gif
a teraz małe streszczenie poprzednich odcinków:
We wakacje roku bliżej nieokreślonego do domq biednego dracona raczyli zawitać forumowicze. Byly ich dwi grupy- tzw obozowiczow i tirowek. Grupy sie spotkaly, weszly do domq... potem byly ogorki, pupiszonki bzium..... a zresztą jak ktoś nie pamięta to niech se czytnie! =P
No więc...
dziewczyny pędziły...
podłoga dudniała...
w ich oczach dalo sie dostrzec tem dobrze znajomy blysk...
Girls stanely w progu i zobaczyly naszych boskich menof. Hagrid i Demcio siedzieli, z lekka nadal zszokowani. Chyba jush do nich dotarło, że teraz stanie się coś co się już nie odstanie, i będzie very fajne dla Dwójkowiczów =D Emp natomiast nadal leżał na plecach i calo sytuacjo byl bardzo zadowolony
-Oł je, girls, ja jestem cały wasz... =D -kto? no kto? no emp2 oczywiście z zielonymi oćkami =D
Dziewczyny nie mogly uwierzyc she tyle dobra ich spotkało na raz cool.gif (ekhem ekhem.... blecheh -autor nie może powstrzymac brechtaczki ^^")Zdały sobie także sprawe z tego że teraz kto pierwszy ten lepszy i jeśli sie nie pospieszo to zabraknie dla nich cudofnego (hehe) ciala naszej meskiej czesci forumowiczow =D
a teraz...
teraz jest ujęcie rodem z kreskówek...
ala dymek kupy nie wiadomo czego, ew ala makota (tak, ta ksiazkowa =D)
gwiazdki, serduszka, skarpetki, ogorki, oraz rozne inne rzeczy zaczely latac w powietrzu.. a posrodku tego syskiego nasi forumowicze....
i w tym momencie autor stwierdza że nie ma natchniena na erotyka więc siak ktoś chce to zostawiam mu wolną rękę =D macie tu swoją wodze fantazji =D nie zapominajmy, że w tym samym czasie vanella kładzie draco do spania cool.gif a usa przenosi czytelnika w czasie dalej... dalej... tak daleko... a mianowicie....

do ranka...
Jest ranek...
Pokoj w ktorym miejsce mialo tyle drastycznych rzeczy =)
Kamera daje skierowanie na Krainę Wiecznego Leżenia Ciuchów Na Podłodze.
Jakieś okruszki... pełno ogorkow kiszonych.... pełno ciasteczek... na stole jakies labadaarynki... po podlodze walajo sie butelki po Szampanie Mleku Białym... to tu, to tam, leżą także nasi forumowicze... ekhem.....
ale zostawmy ich na razie samych cool.gif niech śpią

przeniesmy sie gdzie indziej...
Ciemny pokoj. Pełno fiolek i innych rzeczy których porzodny prezydent siak usa by się nie tknąl. Przy biurku lezy Hazel... nie uczestniczyla w nocnych zabafach forumowiczow cool.gif ach czego to czlowiek nie robi sheby byc nadal Hazelką cool.gif
-Niaf niaf.... tak, więcej tych ogorkow...-mruczała przez sen. Otwarla oczy i stfierdzila she boli jo kark, i cale cialo... badz co badz ksiazka nie zawsze siest najwygodniejszo poduszko =D
-A ci se pewnie jak zwykle imprezowali...-dziewczyna w mig otrzezwiala. Wstala i ruszyla do dobrze nam jush znanego pokoju. Stanela w progu i szybko ocenila sytuacje... walajoce sie baloniki, serpentyny, te sprawy ^^
-A WY CO TU! RUSZAC DUPY DO ROBOTY< MOJ KOCHANY LUDZIE ZLOTY! SNIADANIE ZA 5 MIN MA TU BYC!-po zrobeniu tej jakze meczocej czynnosci hazel udala sie do kuchni w celu nie znanym autorowi, czyli usie w tym wypadku cool.gif
Ludki powoli zaczeli trzezwiec.
Emp lezal na kanapie pod kocem i przez chwile zastanawiał się czemu w rece trzyma ogorka kiszonego posmarowanego nutello, a w drugiej pluszowego misia w krztalcie Pikachu, oraz czemu jego czarne ciuchy lezo kilometry stąd, czyli po drugiej stronie pokoju, na podlodze.
-Uu... maj head.... -mruczał cicho Hagrid. Leżał pod stołem, a obok niego lezała pusta butelka po szampanie mleka bialego . =D

a pietro wyzej..
tym razem na podlodze byl draco i van... a ciuchy nie na podlodze, za to na lozko =D

a usa stwierdzila ze jush jej sie nie kce pisac, bo wena poszła na piwo z panem zenkiem =D
ide sie do nich doloczyc i czekam ash ktos szybko napisze next parta =D
  Forum: W Labiryncie Wyobraźni · Podgląd postu: #8541 · Odpowiedzi: 53 · Wyświetleń: 28230

Usagi 4/6 Napisane: 08.04.2003 10:52


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 5
Dołączył: 05.04.2003
Nr użytkownika: 17


... (no lilly co "ale"? =P a wymmysle cos durnego ^^)
..Ale okazało się że ni mniej ni wiecej, ale walkman nie ma zamiaru z niej schodzić. Najwidocxzniej blond wloski Vanellki bardzo mu się spodobały =P (że co? skad we mnie biorą sie te bzdury? O.o )Vancia po ok 10 min szarpania stfierdziła, że udało jej sie sciagnac sluchawki do walkmana, lecz jej fryzura na tym ucierpiała.
-Y, co tam się dzieje? sleep.gif" -Hefajek wczuł się w rolę prowadzącego samochód
-N..nic. ^^
Chyba już powoli dojeżdzali do domq Dracona.

Dracon looknął na zegarek. 12. Jush powinni być? "no tak... ale w wiekszosci to bziumy.... sleep.gif" i niewyżyte seksualnie nastolatki na dodatek. Sysko sie może zdarzyc... wiec pewnie przyjadą popołudniu.. no. Poki ich nie ma. Szybko. Idem se ogoreczki zjeść ^^ " -Dracon opanowany tą myślą zszedł do piwnycy sfego domq. W piwnicy było ciemno, wilgotno. Podszedł do jednego ze szklanych słoikow. Schfycił go i w szybki, jakze bardzo bziumnięcy sposob zaczol je zajadac.
-Mhm.. moje ogoreczki.;.. ach moje... aj ti ti ti... nie dam wam tym mutantom, jakem boski men, casanova... och moje wy pieszczoszki tłumoszki tłamsioszki...

A tymczasem za gorami za lasami, szedl hagridek z forumkami...
-Niaf niaf... wspaniały rodzaj pashtetu, wspaniały!- mówił Emp, siedząc na pniu drzzewa, w legendarnych jush słuchawkach na uszy. Zajadał kanapkę z pasztetem, w międzyczasie opowiadając rozochoconym forumowiczkom, jak to będzie, jak ich już nie będzie, tylko ten papier toaletowy będzie. ( SKAD WE MNEI SIE BIERZE TYLE BZDUR?!)
-No wiecie dizewczyny.. na czym to ja skończyłem... jak nas nie będzie to będą karaluchy... takie mutowane, tłuste, grube... i będą żądzić światem! No i... ten tego... będą produkować nutelle z domieszką nutki degadencji....
-z czym?
-Cicho! Nie przyrywaj! No i teraz ten tego panie dziejku to ja straciłem wątek...-mruczał emp
-Oj tak. Coraz gorzej na świecie. Bida z nędzą, bezrobocie i pupiszonki głodują... - Mysia
A w tym samym czasie Gridek rozwał sfe szlachetne zaspane oczęta. Ogrnol forumowiczow i stwierdził, że wszyscy sie bawio w najlepsze, a ona jako ostatni myslocy w tym teamie, powinien nimi pokierowac...
-EJ! Ludu dulock!- glos zabral hagrid- Ruszamy ku zachodzącemu słoncu!
-Jest południe.-mruknęła Hazel
-Mniejsza z tym. Pora się zbierać. A może Dracon już sam zjada w tym czasie zapasy jedzenia? Co? Pomyślał ktoś o tym?-forumowicze wyglądali na zmieszanych. Może to prawda? Może boski men Draco w tym czasie siedzi w oknie i z diabelskim błyskiem w oku zajada nutelle zakrapianą labadarynkami?
-HA! No i? Dotarło? Macie 5 min na zebranie się. Ruszamy! Łi ar goł, łi ar goł, tu de hałs of dracejszyn, tra la la al...-zaczął podśpiewywać Demcio. Podziałało. Wspaniały śpiew Demcia sprawił, że forumki zebrały się w niecałe 5 min. Ruszyli. Na nogach, sama nie wiem czemu =P No więc szli, szli, szli, szli, szli, i szli.. tak szli, że ash prawie doszli... kto będzie pierwszy? Tir? Czy team z obozu?
No, gazu! Czytelnicy się nie cierpliwią, chcą wiedzieć, jaka to jatka będzie się działa w domq draco... no więc Autor w tej chwili Usa, żeby to wszystko przyspieszyć dopisuje, że Demeti zaczął śpiewać razem z Empem i Gridem. Lill i Usa jak na zawołanie dołączyli sie do tego chórku. Reszta w miare normalnych ludzi (albo i nie) zaczęła biec szybciej. No a nasz zespół "Dzika Kiszka, vel Defekt Muzgó" zacząl biec za nimi, aby moc im spiewac i umilac trase...
mało tego. Bardzo leniwa autorka aby przyspieszyc akcje do momentu dojscia do domq dracona stwierdza że jeszcze dopisze, że Hefaj... spotkał drugą ciężaroofke. Którą prowadziła ładna dzieffczynka w stroju labadarynki. Po "czesc, czesc" itp itd, obie ciężarowki, nie pytając się ich kierowców zadecywoały, że chcą się ze sobą pościgać. Tym oto sposobem tir dotarł szybko do domq dracona w tym samym momencie, kiedy team obozowiczow do niego dotarł. zesol spiewał wlasnie cuś w stylu "ajm soł laki, laki" ala bRitnyj SpirZ =D bo im się cos w lepkach pomieszało =D
Draco siedział w oknie. Patrzył na to wszystko. Ogórek który trzymał w ręku rozwalił się ze strachu na widok forumowiczów. Sok z ogorka zaczął cieknąć po drżących rękach Dracona.... Ten patrzył Na rozchełchłaną chałde forumków wysypujących się z tira oraz idących z obozu z wielkim transparentem- "Uwolnić wszystkie placki z brzuchów ryb!". Szybko zamknął słoik z ogórkami i schował go do doniczki z kwiatkiem. Nie pytajcie mnie jak, po prostu to zrobił =D Przejechał palcami włosy i nabrał tchu. Podszedł do drzwi....

no ^^ na razie to dam ^^ za chwile jeszcze dopisze ^^ a co! nie ide dzis do szkoly, nudzi mi sie, kce mi sie pisac, glowe mam pelno bzdur.... =P
  Forum: W Labiryncie Wyobraźni · Podgląd postu: #5470 · Odpowiedzi: 53 · Wyświetleń: 28230


New Posts  Nowe odpowiedzi
No New Posts  Brak nowych odpowiedzi
Hot topic  Gorący temat (Nowe odpowiedzi)
No new  Gorący temat (Brak nowych odpowiedzi)
Poll  Sonda (Nowe odpowiedzi)
No new votes  Sonda (Brak nowych odpowiedzi)
Closed  Zamknięty temat
Moved  Przeniesiony temat
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 02.05.2024 11:55