Żuki
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Żuki
Rysiek_Kowal |
09.12.2006 00:55
Post
#26
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 984 Dołączył: 12.07.2006 Płeć: Mężczyzna |
ja ostanio slucham Revolvera na zmiane z Stg. Pepper's, Love gdzies tam w odstawce
it's getting better all the tiiiiiimeeeee!! kurde musze sobie adapter skombinowac bo mam winyle gdzies, bialy album i sierżanta... to musi byc dopiero przezycie sluchac tego z winyli.. |
Katon |
09.12.2006 14:48
Post
#27
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Ja słucham mnóstwa rzeczy ostatnio, ale wszystko na zmianę z Białym właśnie. Nie nudzi, nie nuży, nie wiem, oni byli genialni po prostu. Na tej płycie jest wszystko.
|
Kira |
11.12.2006 01:29
Post
#28
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1312 Dołączył: 15.05.2003 Skąd: Roma, Italia! Płeć: Kobieta |
płyta "Love". po prostu zawód stulecia. to już nie są "ci" Beatlesi. to już nie są lata 60.
no to się Martin senior z Martinem juniorem pobawili. (wtf? co robi ten skrzeczący ptak w "Because"? po jakiego dzioba łączyć prościutkiego rock&roll'a z początków twórczości z niemal progrockowymi utworami czy psychodelią? "Something" i tak było mega-romantyczne, teraz zrobili z tego lukrecję) wiwat muzyka XXI wieku! artyści do jej tworzenia nie są już potrzebni! tylko czekać, aż zaczną przerabiać tak dyskografię innych muzycznych legend. dlaczego ten wyraźny bas i remastering, wyczyszczenie Revolution nie może uświetniać remasterów wszystkich oryginalnych albumów Fab Four? czemu jedyny remastering kawałków Beatli robi się na składanki i te dziwaczne mash-up'y?! świetnie odgryzł się jeden z userów beatlesowskiego forum: "Love to jest efekt zabawy Martinów, nic więcej. dajcie mi ścieżki z kilku płyt, to Wam zrobię Love Reloaded..." trudno się nie zgodzić. mimo iż większość fanów pieje z zachwytu nad "Love". ech... -------------------- ogni giorno sempre faccio qualche lotta
|
Potti |
09.01.2007 23:21
Post
#29
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
ale mnie denerwuje podejście do Love pt "a po co"? przyjęło się na tyle dobrze, że chyba to niepotrzebne. i to całe gadanie, że to tylko narażanie na wydatek biednych fanów. skoro kupili, przesłuchali i w wielu przypadkach im się spodobało, to chyba nie jest jeszcze tak tragicznie.
a Beatlesi... nie zaraziłam się nimi od rodziców w dzieciństwie. może słuchali w mojej obecności jakichś najbardziej znanych kawałków, ale nigdy żadnej płyty w całości- w ogóle chyba w rodzinnej płytotece przed moją erą była tylko jedna nędzna składanka. nie byli moją pierwszą muzyczną miłością. i właściwie sama nie pamiętam jak to się stało, że najbliżej mi do modlenia się właśnie do nich [ale z drugiej strony- do kogo innego?]. ale tak jest. piszę akurat dziś, bo mam dzień z Beatlesami jakiś. słucham i słucham [ze wskazaniem na Biały i Revolver, jak zwykle] , a przed chwilą oglądałam fragmenty koncertów. za każdym razem na widok tego szału i na pierwsze dźwięki piosenek, mam ochotę się przyłączyć. nieważne gdzie jestem, czy w domu, czy na środku ulicy... czy na imprezie, choćbym i się chwiała, kiedy ktoś puszcza magiczną wiecznie krążącą składankę i z głośników rozlega się "Twist and Shout". jeśli istnieje niebo, to będę mogła tam iść na koncert Fab Four. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Rysiek_Kowal |
09.01.2007 23:58
Post
#30
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 984 Dołączył: 12.07.2006 Płeć: Mężczyzna |
Sluchalem sobie wlasnie Revolwera i bedac przy Here, There And Everywhere doszedlem do tego zdania:
QUOTE(Potti @ 09.01.2007 22:21) jeśli istnieje niebo, to będę mogła tam iść na koncert Fab Four. i wzruszylem sie.. do zobaczenia na koncercie... |
Katon |
10.01.2007 00:20
Post
#31
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
E tam. Nawet w niebie pokłócą się czy ma być Lennon & McCartney czy McCartney & Lennon =P
|
Potti |
01.06.2007 20:46
Post
#32
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
40 lat Sierżanta!
I still enjoy the show. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Potti |
28.08.2007 20:09
Post
#33
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
'dawno nie miałam takiego nasilenia uczuć do Nich.
czytałam wstęp do "The Beatles: 10 Years That Shook The World", napisany przez Briana Wilsona. opisał jak zobaczył ich pierwszy raz w Ed Sullivan Show, że nigdy wcześniej czegoś takiego nie słyszał. a potem jak usłyszał Rubber Soul i dopiero wtedy poczuł, że można nagrać płytę bliską ideału- tak powstało Pet Sounds no i znów mnie przygniotło to jak bez nich byłoby do dupy. i nie mówię o skali światowej, bo to oczywiste, a o mojej, o Briana, o wielu innych ludzi, których znam. jasne, że mnie nie popchnęli do nagrania jednej z płyt dekady, ani (jeszcze ) do zrobienia czegoś nadzwyczajnego. tylko, że to "coś" kiedy się ich słucha tak nakręca, że trudno uwierzyć- szczególnie, że robią to ze mną tak często, że liczę raczej w płytach niż piosenkach i ulubiona zmienia mi się co tydzień. w dodatku mogę ich oglądać i oglądać (w przeciwieństwie do Miśka, który woli iść na koncert ), w każdych okolicznościach, a to przecież siłą rzeczy to słodsze oblicze -> zarówno Ed Sullivan Show, jak fragmenty koncertów w UK, tych zwykłych albo bardziej ekskluzywnych ("Will the people in the cheaper seats clap your hands? And the rest of you, if you'll just rattle your jewelry" ). w sumie Beatlesi nie byli dla mnie pierwsi i co oczywiste odkąd są na szczycie "listy", mniej lub bardziej trwałe fascynacje i tak nie mają końca. ale tutaj się zatacza moje kółko. słuchanie ich to taka lepsza cisza, kiedy mam dość. i na odwrót. znów mam na końcu języka słowo "wszystko", choć to nie do końca tak. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
PrZeMeK Z. |
28.08.2007 20:31
Post
#34
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
A ja po miejscowym koncercie jakiejś nikomu nieznanej grupy, która wykonywala m.in. piosenki The Beatles stwierdziłem, że muszę w końcu zacząć ich słuchać. Bo to aż wstyd. Moje otoczenie moim otoczeniem, ale Beatlesów nie znać nie wypada.
-------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
abstrakcja |
31.08.2007 14:41
Post
#35
|
Reborned. Siódma z O6. Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 801 Dołączył: 27.07.2007 Skąd: Wszędzie Płeć: Kobieta |
Bitelsi są good W sumie to się na nich poniekąd wychowalam.
Natomiast Black Sabbath jest łe. Nie lubię Ozzy'ego. ;| Ten post był edytowany przez abstrakcja: 31.08.2007 14:42 -------------------- Jedyną stałością jest zmiana.
|
Potti |
31.08.2007 22:28
Post
#36
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
to super.
-------------------- voir clair dans le ravissement
|
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 22.09.2024 14:04 |