Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
gail | Napisane: 03.11.2005 22:11 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
Hmm, wiersze są niezłe, ale mogłyby być lepsze. To znaczy ja bym w ogóle nic takiego nie napisała , no ale dobra. A co do Twojego wpisu - a czy ja mówiłam że nie jestem amatorką ? to jest jedno z moich pierwszych opowiadan. no i tyle pozdrawiam, gail |
Forum: Poezja · Podgląd postu: #241754 · Odpowiedzi: 16 · Wyświetleń: 6846 |
gail | Napisane: 31.10.2005 13:09 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
QUOTE(Tajemnicza @ 31.10.2005 02:02) Ps. Gail, nie to zebym sie czepiała, ale chyba te 4 komentarze szlo zmiescic w jednym... Bez urazy... Postanowiłam zgodzić się z Tajemniczą i pokasować tamte posty . Dodałam ich tyle bo poprostu po każdym przeczytanym 'parcie' pisałam komentarz . Ale postanowiłam napisać jeden dłuższy Do Kitiary: Chyba najgenialniejsze opowiadanie Potterowskie jakie przeczytałam! Genialne! Podoba mi sie postać Lilien - dobrze wpływa na Snape'a (na jego prezencje ) oraz postać pani de Lincourt [przepraszam jeżeli przekręciłam] (ona też ma dobry wpływ na Snape'a w wiadomy sposób ) Dobrze przedstawiłaś Harry'ego i jego niesmiałość. Czyta się łatwo, lekko i przyjemnie. Ktoś tam przedtem dał komentarz że według niego dialogi są bardzo sztuczne, jakby bohaterowie układali je tygodniami.... Nie zgadzam się z tym! Dialogi są fantastyczne - humorystyczne, ironiczne, wyraziste. Naprawdę piszesz dobrze. Pozdrawiam, Gail PS. Co do wpisu Verity i do użytych wulgaryzmów. Według mnie niemożliwe jest żeby grono siedemnastolatków było grzeczne jak aniołki i nie przeklinało... PS2. Rzuca mi się w oczy tylko jeden błąd - piszesz "Levander" zamiast "Lavender" PS3. Wiesz...To opowiadanie naprawdę nie mogło się lepiej skończyć . Fantastycznie. naprawdę. Aż się popłakałam przy końcu... A, słuchaj. Czy nie obrazisz się jak skopiuje to wszystko i zapisze sobie w Wordzie i będe od czasu do czasu czytać hurtowo? Wiesz, takie coś się przydaje kiedy odłączą internet Proszę o odpowiedź |
Forum: Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #241485 · Odpowiedzi: 191 · Wyświetleń: 794920 |
gail | Napisane: 30.10.2005 19:27 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
No szczerze mówiąc to troche za krótkie żeby ocenić... Ale zapowiada się ciekawie... Chociaz według mnie masz taki dziwny styl pisania...nie wiem tylko czy na negatywnie czy na pozytywnie... Nie pytaj o co chodzi bo naprawde nie wiem. Tak jakoś dziwnie Ale nie no, spoko. Jak będzie kolejna DŁUŻSZA część to może coś się wyklaruje Pozdr. |
Forum: W Labiryncie Wyobraźni · Podgląd postu: #241434 · Odpowiedzi: 37 · Wyświetleń: 24572 |
gail | Napisane: 30.10.2005 17:51 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
Jacy wy wszyscy tajemniczy jesteście == A o by wam dało gdybyście powiedzieli o co chodzi :>? |
Forum: Fan Fiction i Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #241423 · Odpowiedzi: 11 · Wyświetleń: 6479 |
gail | Napisane: 30.10.2005 17:35 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
|
Forum: Fan Fiction i Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #241421 · Odpowiedzi: 11 · Wyświetleń: 6479 |
gail | Napisane: 29.10.2005 20:44 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
|
Forum: Fan Fiction i Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #241371 · Odpowiedzi: 4 · Wyświetleń: 3977 |
gail | Napisane: 29.10.2005 20:41 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
Szczerze to podobało mi się. Troszke zagmatwane, ale mimo wszystko ciekawy pomysł z tym opowiadaniem. W każdym razie na błędy nie zwracałam uwagi bo jakos nie mam takiego zwyczaju Ale ogólnie rzecz biorąc jak już mówiłam ff spodobał mi się i gratuluje pomysłu ^^ Pozdrawiam, Gail |
Forum: Fan Fiction i Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #241369 · Odpowiedzi: 4 · Wyświetleń: 3977 |
gail | Napisane: 29.10.2005 20:31 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
Opowiadanie genialne. W życiu nie spodziewałabym się takiej śmierci Harry'ego... Biedny Potter Geogre zmarł? I zgadzam się z Fauną, książka mogłaby się tak zakończyć. Rowling napewno by się nie powstydziła takiego zakończenia. Naprawdę, świetnie wyszło. Nie wychwyciłam nawet jednego błedu. Jeżeli będą dalsze części, poprosze o poinformowanie o nich! W nagrode masz Pozdrawiam, Gail |
Forum: Fan Fiction i Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #241366 · Odpowiedzi: 9 · Wyświetleń: 5704 |
gail | Napisane: 29.10.2005 20:01 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
Testament jest genialny. Dokładnie w stylu Syriusza. Strasznie się śmiałam czytając go Podobało mi się o grzankach Tonks i śpiewie Remusa pod prysznicem najbardziej Pozdrawiam |
Forum: W Labiryncie Wyobraźni · Podgląd postu: #241360 · Odpowiedzi: 12 · Wyświetleń: 23866 |
gail | Napisane: 29.10.2005 19:36 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
Ale pozatym opowiadanie bardzo dobre. Dobrze napisane, w taki dziwny sposób. Podoba mi się. |
Forum: Fan Fiction i Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #241358 · Odpowiedzi: 3 · Wyświetleń: 3376 |
gail | Napisane: 29.10.2005 19:32 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
Hmm...Skoro Lily jest żoną Jamesa, to dlaczego on zwraca się do niej "Evans"? |
Forum: Fan Fiction i Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #241357 · Odpowiedzi: 3 · Wyświetleń: 3376 |
gail | Napisane: 29.10.2005 19:16 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
Już wszystko poprawione |
Forum: Fan Fiction i Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #241356 · Odpowiedzi: 8 · Wyświetleń: 6943 |
gail | Napisane: 29.10.2005 19:13 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
Mi osobiście się podobało. Takie to...prawdziwe. Naprawdę, wyszło jakby pisała Rowling. A przy okazji, nie raz czytałam twoje FF (np. ten o Lilien Snape) i uważam że bardzo dobrze piszesz. Czyta się 'lekko, łatwo i przyjemnie'. Naprawdę. Pozdrawiam, Gail |
Forum: Fan Fiction i Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #241355 · Odpowiedzi: 14 · Wyświetleń: 11040 |
gail | Napisane: 29.10.2005 19:01 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
Eee tam. Mi się podoba ^^ Ja bym czegos takiego w życiu nie napisała, za tępa jestem :-) Dziękuje za pomoc w szukaniu edycji , już wszystko edytowałam ^^ Pozdrawiam Gail |
Forum: Poezja · Podgląd postu: #241352 · Odpowiedzi: 6 · Wyświetleń: 4730 |
gail | Napisane: 29.10.2005 18:52 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
Dziekuje bardzo |
Forum: Fan Fiction i Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #241350 · Odpowiedzi: 8 · Wyświetleń: 6943 |
gail | Napisane: 29.10.2005 17:29 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
|
Forum: Fan Fiction i Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #241341 · Odpowiedzi: 8 · Wyświetleń: 6943 |
gail | Napisane: 28.10.2005 23:01 |
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 17 Dołączył: 28.10.2005 Nr użytkownika: 3847 |
Uprzedzam, że opowiadanie nie jest jakies wyjątkowe. Krytykujcie ile wlezie, chce dobrze znać waszą opinię i wiedziec gdzie robię błędy. Przepraszam za błędy ortograficzne - chwilowo nie posiadam Worda, i nie mam jak ich sprawdzać (a moje oczy czasami odmawiają posłuszeństwa). Proszę nie doczepiać się "pospolitości" głownej postaci. Stworzyłam ją na wzór własny (wyglądam, zachowuje i ubieram się tak jak ona). Pozdrawiam, Gail PS. Błagam o ocene!! Dziewczyna stała i patrzyła na zegarek. - Spóźniają się - mruknęła z irytacją. Miała brązowe włosy za ramiona, i szare oczy koloru nieba przed burzą. Była dość wysoka jak na swój wiek. Miała na sobie stare, podarte jeansy i czarną bluzkę z krótkimi rękawami. U pasa zwisała jej czarna, sztruksowa torba. - Heeej, Abygail! - usłyszała krzyk za swoimi plecami. Odwróciła się, i jej oczom ukazała się blondynka z długimi włosami, w zielonej bluzke na ramiączkach i czarnych, szerokich rybaczkach biegnąca w jej stronę. Brunetka uśmiechnęła się lekko. - Kath - przytuliła przyjaciółkę - Nareszcie. Czekałam wieki! - Sorry - blondynka uśmiechnęła się figlarnie - Ale ten debil, zapomniał różdżki! - Przez debil rozumiesz Matta, prawda? - zapytała Aby z rozbawieniem. - A kogoż by innego - prychnęła Kath, przewracając dużymi, zielonymi oczami. - Czy rozmawiacie o mnie?- zawołał ciemno włosy chłopak podchodząc do nich. Miał ciemniejszą karnację, dłuższe ciemne lekko pokręcone włosy i ciemne oczy. Miał na sobie czarną bluzkę z krótkim rękawem i szerokie, długie spodnie w 'bojowe' wzory. Na nogach glany. - Cześć Matt - uśmiechnęła się Gail. W szkole tworzyli paczkę. Trzymali się razem odkąd Matt doszedł do Hogwartu. On był wtedy w szóstej klasie, dziewczyny w piątej. Chłopak był starszym o rok, kuzynem Kathrine. - Chodźmy na pociąg - Aby złapała za swoją walizkę, sprytnie wyposażoną w kółka. *** - Tutaj jest wolne - oznajmiła Kath, otwierając już któryś z kolei przedział. - Nareszcie - Aby opadła na wolny fotel. - Jak wakacje?- zapytał Matt rozsiadając się na swojej połowie. - Jakoś zleciało - Gail wzruszyła ramionami - W lipcu u mamy w Londynie, w sierpniu u taty w Chicago. - Zazdroszcze - prychnęła Kath, obrzucając Matta krytycznym spojrzeniem. Matthew westchnął z irytacją. - My byliśmy dwa miesiące non stop razem na Cyprze - zaironizował. - Przejebane! - Wyrażaj się - upomniała go Kath. Przewrócił oczami. - O tak. Musze zachowywać się kulturalnie, bo jak nie to kochana Kathy poskarży mojej mamusi - udał płaczliwy głosik dziecka. - I wytrzymaj z takim dwa miesiące - Kath zwróciła się do Aby, najbardziej rozbawionej całym dialogiem. - Dobra..dajcie sobie siana - podsumowała Abygail i wyciągnęła książkę - Ja będe czytać. Otworzyła lekture na zaznaczonej stronie, i oddała się lekturze. *** - O...wy tutaj - powiedziała dziewczyna z burzą brązowych włosów na głowie zaglądając do przedziału. - No co ty nie powiesz?- zaironizował Matt. Aby zachichotała pod nosem. - Jakie to było śmieszne - prychnęła dziewczyna. - Granger - powiedziała Kath znudzonym głosem - Z łaski swojej idź już... Granger wyszła, trzaskając drzwiami z wysoko podniesioną głową. - O tak. Hermiona Granger, prefekt naczelny. Myśli że jest w ogóle najlepsza i tak dalej - mruknęła Abygail. Matthew uśmiechnął się pod nosem. - I znów wracamy do szarej rzeczywistości - powiedział przeciągając się. - Co przez to rozumiesz?- zapytała kuzynka unosząc jasną brew. - Tysiąc zadań, szlabany, włóczenie się po Hogsie, dokuczanie Potterowi - zaczął wyliczać. - O. Przepraszam. TYLKO ja dokuczam Potterowi. Dziewczyny wymieniły szybkie spojrzenia. Abygail lekko poczerwieniała i spuściła wzrok. O tak. To był właśnie jej największy koszmar. Zakochała się na zabój w Harrym Potterze. *** - Nie. To nie możliwe. Aby jestes zakochana w Potterze od lat czterech. Może wystarczy już?! Myslałam że ci przeszło - jęknęła Kath. Zostały same w przedziale. Matt wyszedł na poszukiwanie swojego kumpla, Dracona Malfoya. - Jestem załamana - przyznała Gail. - To jest niemożliwe! Ja... nie mogę się odkochać... to jest beznadziejne! Przygryzła wargę. - To znajdź sobie inny obiekt westchnień - zasugerowała Katharine. - Kogo? - zapytała ironicznie brunetka. Kath nie znała odpowiedzi. Popatrzyła przez okno. Jej oczom okazał sie rozległy las, i duże szare jezioro. Szare zupełnie jak... - MALFOY! - wykrzyknęła. - No chyba cie pojebało - skomentowała przestraszona brunetka. - Dlaczego?- zapytała rezolutnia Kath - Popatrz. Przystojny. Bogaty. Może troche za bardzo arogancki, ale... - Kath zamknij się - nie wytrzymała Gail. - Nie. Nie chce Malfoya. Niestety. Nic nie poradzę na to że... Westchnęła głęboko. - Podoba mi sie Harry. *** - Nareszcie! - zawołała Kath patrząc przez okno. - Hogwart! Dziewczyny juz od dawna wyczekiwały chwili kiedy zobaczą tak drogi im zamek. - A wiesz...nie widziałam Matta od połowy podróży! - zagaiła Gail, kiedy znajdowały się na korytarzu. - Poniewiera się gdzies z Mafloyem, pewnie - wzruszyła ramionami Kathrine. Wyszły z pociągu. - Pirszoroczni do mnie!- huknął ponad dwumetrowy olbrzym, stojący na prawo od nich. - Cześć Hagridzie! - zawołały chórem. - Sie macie, dziewczyny! - odkrzyknął. Nie zdąrzyły mu odpowiedzieć, bo tłum pociągnął je w drugą stronę. - Heeej! - usłyszały krzyk dochodzący z jednego z powozów, którymi jechało się do zamku. Wyłaniała się z niego głowa Matta. Dziewczyny podbiegły do niego i weszły do środka. Razem z chłopakiem, znajdował się tam także Malfoy. - Cześć! - powiedział chłopak z nieodłącznym ironicznym uśmieszkiem na twarzy. - Witaj - mruknęła Gail, a Kathrine ograniczyła sie jedynie do kiwnięcia głową. Wszyscy zajęli miejsca. - Nareszcie w domu - podsumował Matt, wyglądając przez okienko i patrząc na zbliżający się Hogwart. |
Forum: Fan Fiction i Kwiat Lotosu · Podgląd postu: #241306 · Odpowiedzi: 8 · Wyświetleń: 6943 |
Nowe odpowiedzi Brak nowych odpowiedzi Gorący temat (Nowe odpowiedzi) Gorący temat (Brak nowych odpowiedzi) |
Sonda (Nowe odpowiedzi) Sonda (Brak nowych odpowiedzi) Zamknięty temat Przeniesiony temat |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 11.05.2024 21:29 |