Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

8 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> O Papierosach...

vaampir
post 25.11.2004 22:38
Post #51 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 82
Dołączył: 22.01.2004




a właściwie to wydaje mi się, że papierosy nie są taką znowu wielką sprawą, żeby angażować w to Boga :>

QUOTE
Nie mam zamiaru cię przekonywać. To nie mi się będziesz tłumaczyć.

Pozdrawiam.


no i jest ok smile.gif


--------------------
My candle burns at both ends;
It will not last the night;
But, ah, my foes, and oh, my friends -
It gives a lovely light.

Edna St Vincent Millay

Sprawdź, jak dobrze mnie znasz...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 25.11.2004 22:41
Post #52 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



5. Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu ( w domyśle - paleniu ;])

Samo takie palenie dla towarzystwa niczym złym nie jest (no chyba że uznamy Przysięgę z I komunii, wtedy ją łamiemy...) ale nałóg jest już nieumiarkowaniem :]

Czyli Bóg się w to wszystko wmiesza i tak i tak :}
"...P..."


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vaampir
post 25.11.2004 22:57
Post #53 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 82
Dołączył: 22.01.2004




i - między innymi - dlatego mi sie katolicki bóg nie podoba :>


--------------------
My candle burns at both ends;
It will not last the night;
But, ah, my foes, and oh, my friends -
It gives a lovely light.

Edna St Vincent Millay

Sprawdź, jak dobrze mnie znasz...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
murof
post 25.11.2004 22:59
Post #54 

Uczeń Hogwartu


Grupa: czysta krew..
Postów: 187
Dołączył: 05.07.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(vaampir @ 25.11.2004 22:57)
i - między innymi - dlatego mi sie katolicki bóg nie podoba :>
*


No chyba coś mu się za stworzenie ciebie należy? =)


--------------------
- Oj, nie wolno rzeczy wielu,
Kiedy celem jest - brak celu...
(Zwłaszcza, jeśli duszy nie ma -
I to wszystko na ten temat).
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vaampir
post 26.11.2004 00:01
Post #55 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 82
Dołączył: 22.01.2004




no fakt, tu się akurat popisał tongue.gif ale ja wiem, jaki to bóg mnie stworzył? biggrin.gif


--------------------
My candle burns at both ends;
It will not last the night;
But, ah, my foes, and oh, my friends -
It gives a lovely light.

Edna St Vincent Millay

Sprawdź, jak dobrze mnie znasz...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
korniszonek
post 26.11.2004 00:21
Post #56 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 65
Dołączył: 16.03.2004
Skąd: W krainie błazna ....

Płeć: Kobieta



W mojej klasie pale tylko ja. Ale jakby patrzec tak na całą szkołe... To tak polowa równo osmala sobie płuca. (Przez co teraz choerla mam zapalnie oskrzeli, pie*dolone gówno).
I jakby to powiedzieć. U mnie w domu jak nie ma rodziców równo wszyscy mi robią tzw. 'siekierę'. Pozwalam palić, bo sama chce sobie czasem zapalić więc daje i innym.
I pale jak tylko wyjde spod okien mieszkalnych. Sądziedzi?
Rodzice it ak z papierosem mnie złapali nie raz.
Przypały mam ciągle. A najlepiej juz jak pale kiedy oni są w domu.
Złapali mnie na tym tylko 2 razy na jakieś 100.
Ochyda. Nie polecam palić.
Ja sobie daje postanowienie na nowy rok aby żucić. Ale większośćmoich powalonych znajomych pali.
I jak żucić kiedy pół dni anie mam papierosa w ustach a potem tak ładnie pachnie tym dymem... Może nie łądnie, ale pociągająco. Więc sięgam po jednego. Rozpalam i zatruwam się dalej.

Bezndziejny nałóg. Jednak czasem strasznie przydatny... Np. żeby otrzeźwieć po pewnych sprawach. Oj, to tak.
Czy pale jak smok? Tylko wtedy kiedy ładnie lecą szlugi przy wódce.
Oj tak. Popijam sobie też.
Jestem mała, wredna alkoholiczka i palaczka. Klne i mam złe oceny.
A jednak mam przyjaciół i kiedy trzeba potrafie zachować twarz.
Czasem potrafie być mała, słodka i kochana.
Ironia, nieprawdaż?
Ojej, ojej.


--------------------
"Kiedy spłonęła pustka, zazieleniły się pola"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
sasilla
post 26.11.2004 00:54
Post #57 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 125
Dołączył: 09.08.2003
Skąd: Grodzisk Maz.




Nigdy nie palilam i palic nie bede. Dzieki, ale znam lepsze sposoby na wydawanie pieniedzy ^^


I nigdy nie zrozumiem osob, ktore dobrowolnie sie wciagnely w cos takiego.
Palenie jest po prostu obrzydliwe, bleech...
A juz calkiem nie wyobrazam sobie pocalunku z palacym mezczyzna. Dla mnie to czy facet jest palacy bylo jedna z pierwszych spraw na ktore zwracalam uwage przy poznawaniu kogos. Jezeli widzialam mezczyzne z papierosem (nawet jesli dla niego to bylo tylko "okazjonalnie") to automatycznie tracilam nim zainteresowanie.

I jeszcze cos, za co mi sie pewnie dostanie: Apel do dziewczyn, aby zwracaly uwage czy facet pali, zwlaszcza jesli maja wobec niego powazniejsze plany. Bo jesli tak, to jak beda duze i beda chcialy ze swoim "mezem" podoksztalcac sie w kulturze innych narodow (tzn. Francji biggrin.gif) to moga miec problem. Papierosy bardzo zle wplywaja jesli chodzi o smak ;P. Przepraszam za te demoralizacje, ale jest to dobry argument, ktory naprawde czesto skutkuje na facetow. Maja motywacje, zeby nie zaczynac, albo zeby rzucic biggrin.gif Slyszalam juz o takich przypadkach. Serio tongue.gif


--------------------
Spotkałem panią pośród łąk.
Przecudną panią, dziecko wróżki:
Włos miała długi, dzikie oczy.
Leciutkie nóżki.


John Keats
La belle Dame sans merci
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sumiko
post 26.11.2004 01:09
Post #58 

>>blondynki są głupie.<<


Grupa: czysta krew..
Postów: 876
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: z dupy.

Płeć: Mężczyzna



no ja zawsze patrze czy potencjalny ojciec mojego dziecka pali. zawsze.

EDIT: no w sumie to się zastanowiłam i może nie od zawsze ale mniej-więcej od 4-5 lat, od kiedy to rozglądam się za mężem.

Ten post był edytowany przez Sumiko: 26.11.2004 01:10


--------------------
dupa.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 26.11.2004 01:15
Post #59 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



Kto tu nie rozumie tych co dobrowolnie sobie zapalili?

;]
No bo patrz - już o tym pisałem - idziesz do jakiegoś baru, pubu - toż tam jest wręcz siwo ;] Bierne palenie ponoć gorsze jest od czynnego - więc niby czemu masz cudzy dym wdychać ;]

Pozatym fajki pełnią taką funkcję towarzyską - np. ludzie często piją po jednym piwie. Ani im to zadnej fazy nie da, ani specjalnej ulgi - ale jednak, to takie właściwe jest, ot gadasz sobie w jakims kameralnym miejscu z dobrymi znajomymi to i piwko, tudziez fajeczke sobie zaaplikujesz.

Raz na jakis czas :]
Nie zaszkodzi imo, czymże jest ta jedna fajka w ogromie spalin jakie codzien wdychamy ;]

Nie propaguje palenia, broń Boże :]

a tak, jeżeli chodzi o kontaky damsko-męsie - mało to odświerzaczy oddechu na świecie? ;] no ale zawsze, niepaląca wydaje mi się nieco atrakcyjniejsza od tej palącej ;]
"...P..."

Ten post był edytowany przez Pawelord2: 26.11.2004 01:17


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
GrimmY
post 26.11.2004 01:42
Post #60 

Potężny Mag


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2510
Dołączył: 08.07.2004
Skąd: z miejsca, gdzie stało zomo.

Płeć: Mężczyzna



mniej weicej 90% moich znajomych pali regularnie i chodzi mi zarowno o panie i panow. sam palilem nalogowo przez dwa lata, po czym stwierdzilem ,ze lepiej wydawac kase na wodke i plyty. i chodz nie nawidze tego nalogu, smierdzi i w ogole jest bardzo nie trendi teraz, to sie zgodze z pawelkiem, ze nie ma to jak siasc do piwka i zapalic jednego od czasu do czasu.
niestety gadanie ,ze to nie zaszkodzi jest bledem. i tak wdycha sie tyle gowna do pluc ,ze glowa mala. ale z drugiej strony wolalbym umrzec od uzywek niz od wojny, ktora przewiduje tak na 2050.
QUOTE
Dlamnie dziwne jest tylko samo "próbowanie", po jaką cholerę włazić w łapy nałogu który na samym początku przecież nie sprawia żadnej przyjemności?

hm. potrzeba bycia na rowni z innymi? bycie trendi? posmakowanie wszystkiego w zyciu? ja chyba tak zaczalem i swiadom jestem, ze to glupota na potege z mojej strony byla.w grupie ludziom wylacza sie myslenie racjonalne (nie wszystkim, ale mi tak).

Ten post był edytowany przez GrimmY: 26.11.2004 01:48


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 26.11.2004 13:20
Post #61 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Nie mogę się zgodzić z tym, że palenie to grzech. Nieumiarkowanie w paleniu to pewnie grzech. Bo jeśli chodzi o przykazanie "nie zabijaj" to wpieprzanie golonki (jednorazowe, bo później wpada się przecież w nałóg jedzenia golonki - wiem, mój wujek ma) też jest grzechem. Nie mówiąc już o piciu alkoholu czy orenżady, która ma tyle E84237894y62304, że człowiek zamienia się po wypiciu w tablicę Mendelejewa.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vaampir
post 26.11.2004 16:33
Post #62 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 82
Dołączył: 22.01.2004




A ja chciałam jeszcze coś wyjaśnić, zgodniez z dosyć ciekawymi informacjami, jakie dziś poznałam. Pojawiły się wcześniej w tym temacie zdania, że palenie, przy licznych skutkach negatywnych nie ma żadnych skutków pozytywnych i że osobie bez nałogu palenie nie sprawia przyjemności. Otóż to nieprwda. Nikotyna jest zaliczana do lekarstw ( blink.gif !) uspokajających i ma właśnie działanie uspokajające, odprężające i odstresowujące, ponadto poprawia koncentrację (!!!). I działa tak nie tylko na nałogowców, ale na wszystkich.

A co do tego czy chciałabym faceta-palacza? Szczerze powiedziawszy, wolałabym nawet palącego od niepalącego. Przynajmniej byłoby od kogo sępić fajki tongue.gif I nie miałby pretensji gdybym ja też sobie zapaliła od czasu do czasu.


--------------------
My candle burns at both ends;
It will not last the night;
But, ah, my foes, and oh, my friends -
It gives a lovely light.

Edna St Vincent Millay

Sprawdź, jak dobrze mnie znasz...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Neonai
post 26.11.2004 16:40
Post #63 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



udanego (i długiego) małżeństwa życzę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
sasilla
post 26.11.2004 18:50
Post #64 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 125
Dołączył: 09.08.2003
Skąd: Grodzisk Maz.




Okazjonalnosc... Mnie paieros jako dodatek do piweczka nie pociaga, bo piweczka tez nie lubie. biggrin.gif

A to, ze facet palacy (nawet 'okazjonalnie") jest od razu skreslany jest bardzo proste. I jak dla mnie najbardziej rozsadne.

No bo, ide sobie do jakiegos baru i widze faceta gadajaceg sobie ze znajomymi i palacego fajeczke. Dla niego, jest to tylko raz na jakis czas i duzo mu nie szkodzi, ale przeciez tego na czole nie ma wypisanego.
Skad dziewczyna ma wiedziec czy chlopak pali tylko przy okazji czy piec paczek dziennie? Dlatego latwiej zalozyc, ze kazdy facet z papierosem w lapce jest skreslony. I problem mniejszy, ze sie nie natniemy. (wiem, ze czlowiek niepalacy w danej chwili moze byc potencjalnym nalogowcem, ale tego juz sie nie da wykluczyc. Mozna jedynie zweryfikowac przy dalszej znajomosc. A jak juz cos sie zacznie to rozne rzeczy sie zdazyc moga... ;P)





--------------------
Spotkałem panią pośród łąk.
Przecudną panią, dziecko wróżki:
Włos miała długi, dzikie oczy.
Leciutkie nóżki.


John Keats
La belle Dame sans merci
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kelyy
post 26.11.2004 19:42
Post #65 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 202
Dołączył: 23.04.2003
Skąd: Jelenia Góra




Jak ktos chce palić to proszę bardzo, ale nie w moim domu.
To mój stosunek do palenia.

A juz mi sie niedopsze robi jak niektórzy piep***, ze skoro papierosy są legalne, to i trawke trzeba zalegalizować, ... a potem co? Amfa, Koka i może grzybki halucynogenne dry.gif

Także, jak chcą to niech pala, ale nie w moim towarzystwie, ja odpadam...^^


--------------------
Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujmy zdefiniować kształt gruszki.
Jaskier, "Czas Pogardy"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 26.11.2004 20:33
Post #66 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



Neonai - chcesz powiedzieć że jeżeli jakaś osoba pali to to będzie miało wpływ na szczęście osobiste tej osoby? e...to było bez sensu :> znam wielu ludzi bedących ze soba już już dłuższą chwile pomimo faktu że pali i jedno i drugie (by daleko nie szukać - sąsiedzi z bloku jeszcze - 25 lat razem, pala jak smoki ;])
fajki bynajmniej nie mają takiego wpływu na miłość jak sie wam to wydaje ;]

Kelyy - ależ legalizacja to kwestia czasu ;]

Bo z ta trawą to różnmie bywało - kiedyś nawet zachęcali do jej uprawiania :} potem szalone organizację będące zawsze na NIE krzyczały na tyle głośno że zagłuszyło to wszelkie inne prawdy i tak marichuana stała się czynnikiem szerzącym zło na ziemi ;]
A tego typu legalizacje będą a jak - kiedyś nie wyobrażano sobie np. sekcji zwłok, a jak ktoś był pedałem to go przykładnie w zakładzie dla obłąkanych zamykano (o ile nie zabijano na miejscu ;]) a teraz? jeszcze się takich wyżej ceni niż ludzi normalnych :}

Niedługo nekrofilię i pedofilie przestanie sie uważać za coś nienaturalnego, będą sie o tym rozpisywać Bravo i te inne gówna brukowe i nikogo już nie będzie dziwiła głęboka miłość 60latka do 13 latka, oparta na paleniu trawy i strzelaniu sobie w żyłke ;]
"...P..."


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kelyy
post 26.11.2004 20:41
Post #67 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 202
Dołączył: 23.04.2003
Skąd: Jelenia Góra




Ty weź mnie nie strasz.
Mam tylko nadziueje, ze to juz nie za mojego zycia...^^


--------------------
Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujmy zdefiniować kształt gruszki.
Jaskier, "Czas Pogardy"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vaampir
post 26.11.2004 21:43
Post #68 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 82
Dołączył: 22.01.2004




QUOTE(Neonai @ 26.11.2004 15:40)
udanego (i długiego) małżeństwa życzę.
*



dzięki... ale co to ma właściwie do rzeczy? :>
( a swoją drogą wcale nie planuję długiego małżeństwa, jeżeli w ogóle jakieś tongue.gif )


--------------------
My candle burns at both ends;
It will not last the night;
But, ah, my foes, and oh, my friends -
It gives a lovely light.

Edna St Vincent Millay

Sprawdź, jak dobrze mnie znasz...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Milka
post 26.11.2004 22:58
Post #69 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 03.01.2004




Ja nic nie mam do osób które pala, troche to mi przeszkadza...ale..nie aż tak. Ja niepale i niebęde bo nie mam zamiaru niszczyć sobie zdrowia...


--------------------
PROŚBA!

Błagam..czy moze byc tu wszystko po polsku....


user posted image

www.emma-dupson.blog.onet.pl
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Neonai
post 26.11.2004 23:14
Post #70 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



czy wy wszędzie musicie coś węszyć? ja po prostu jej życzę udanego małżeństwa.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
murof
post 26.11.2004 23:31
Post #71 

Uczeń Hogwartu


Grupa: czysta krew..
Postów: 187
Dołączył: 05.07.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Neonai @ 26.11.2004 23:14)
czy wy wszędzie musicie coś węszyć? ja po prostu jej życzę udanego małżeństwa.
*


Od tego są prywatne wiadomości.


--------------------
- Oj, nie wolno rzeczy wielu,
Kiedy celem jest - brak celu...
(Zwłaszcza, jeśli duszy nie ma -
I to wszystko na ten temat).
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Serena
post 27.11.2004 17:10
Post #72 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 17
Dołączył: 24.11.2004
Skąd: KCN




No ciekawie się dyskusja rozwija...Było o grzechu,Bogu,małżeństwie...
Ja osobiście rzuciłam jakiś czas temu-dla chłopaka...I się z tego cieszę. biggrin.gif
Nie potępiam palących,bo sama paliłam,piję też okazjonalinie i nawet spróbowałam trawki<czego bardzo żałuję cry.gif >
Tak jak niektórzy uważa,że w np.pubie lepiej truć się własnym dymem niż cudzym... To na tyle mojego.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pawelord2
post 27.11.2004 17:21
Post #73 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 587
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Przeworsk

Płeć: Mężczyzna



To o mnie, to o mnie ;]]

Swoją drogą - wiecie że palenie trawy jest zdrowsze od palenia fajek? ;] a uzależnia tak samo :] to niby dlaczego fajki sa ogolnie dostepne a trawa nie?;]
"...P..."


--------------------
now everybody's praying, don't pray on me
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
murof
post 27.11.2004 17:42
Post #74 

Uczeń Hogwartu


Grupa: czysta krew..
Postów: 187
Dołączył: 05.07.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Pawelord2 @ 27.11.2004 17:21)
To o mnie, to o mnie ;]]

Swoją drogą - wiecie że palenie trawy jest zdrowsze od palenia fajek? ;] a uzależnia tak samo :] to niby dlaczego fajki sa ogolnie dostepne a trawa nie?;]
"...P..."
*



Zdrowsze bo? AFAIK palenie skręta bez filtra jest dużo bardziej szkodliwe?


--------------------
- Oj, nie wolno rzeczy wielu,
Kiedy celem jest - brak celu...
(Zwłaszcza, jeśli duszy nie ma -
I to wszystko na ten temat).
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Syriusz_Black
post 27.11.2004 20:47
Post #75 

Cichociemny.


Grupa: czysta krew..
Postów: 1910
Dołączył: 17.08.2003
Skąd: stąd nie widać

Płeć: jedyny w swoim rodzaju



Ja kiedyś paliłem, dość długo bo prawie przez 4 lata: całe gimnazjum i większość 1 klasy LO, ale rzuciłem i to praktycznie z dnia na dzień... Nie wiem jak mi się to udało, bo to po prostu wydaje się niemożliwe. Kiedyś próbowałem wcześniej, ale mimowolnie skręcałem do kiosku i kupowałem papierosy... nie potrafiłem zacząć dnia bez fajki - to był "złoty środek" na uspokojenie się, na zahamowanie stresu.
Ale wiosną poprzedniego roku pomyślałem sobie, że wydałem już tyle kasy na fajki, zadymiłem sobie płuca, że po prostu powinienem przestać. I przez ten cały czas zapaliłem tylko 2 papierosy. I to na początku rzucania...
Ale powiem szczerze, czuję się lepiej od kiedy nie palę, jakoś mi tak lżej w płucach biggrin.gif


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

8 Strony < 1 2 3 4 5 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 08.05.2024 23:44