Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

10 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Łezka W Oku Się Kręci..., Smutne fragmenty, wzruszające chwile...

ren.Asiek
post 29.11.2003 19:03
Post #1 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



Wiem, że może ten topic wyda wam sie głupi, ale przeczytałam własnie po raz kolejny HPiWA i po raz kolejny mnie to wzruszyło...czy wy gdy czytaliście tą część HP...czy też czuliście coś takiego jak obawe o jej bohaterów?...czy moze chęć bycia tam w tym czasie?...chodzi mi konkretnie o chwilę gdy Harry odnalazł Syriusza...od czasu Wrzeszczącej Chaty... cry.gif wink.gif

Ten post był edytowany przez ren.Asiek: 06.11.2004 13:11


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pensy Nocard
post 29.11.2003 20:11
Post #2 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 35
Dołączył: 06.04.2003
Skąd: z Warszawy




Szczerze? nie, nie płakałam nad HP, a przynajmniej sobie nie przypominam. Jednak Wrzeszcząca Chata i kilka innych scen mało nie przyprawiły mej mamy o zawał. Nie śmiać się, ja wyjaśnie smile.gif Postawcie się na jej miejscu. Oglądacie sobie spokojnie telewizję, a Wasza pociecha (w sensie JA) czyta sobie spokojnie książeczkę w drugim pokoju. Cisza, spokój, sielanka. I... w pewnym momencie słychać histeryczny śmiech latorośli. Zaniepokojeni o stan umysłowy najmłodszego członka rodziny zaglądacie do drugiego pokoju, a dziecko raczy Was cytatem "-Więc, to dlatego Snape tak Cię nienawidzi? Bo brałeś w tym udział. - Tak, to dlatego. - rozległ się drwiący głos, gdzieś zza pleców Lupina. Severus Snape ściągnął z siebie pelerynę-niewidkę i stał z wymierzoną różdżką w profesora Lupina. - Bradzo przydatne Potter, dzięki." (cytowane z pamięci)

Podobne reakcje były, kiedy, to jedna Quirrell był TYM ZŁYM z I tomu no i w paru innych miejscach.

Czasami były też nerwy.

(cytując mniej więcej zwierzanie się moje mojej biednej rodzicielce po przeczytaniu III tomu) "Jak oni mogli go uwolnić? Severus nie dostał orderu Merlina! To okropne prawda? Oj, prawda..."


biggrin.gif:D:D Ach to były piękne czasy.


--------------------
Pink it was love at first sight
Pink when I turn out the light, and
Pink gets me high as a kite
And I think everything is going to be all right
No matter what we do tonight

AEROSMITH :-)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Meave
post 29.11.2003 20:51
Post #3 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 127
Dołączył: 07.07.2003
Skąd: Bydgoszcz

Płeć: Kobieta



Kiedy po raz pierwszy przeczytałam III tom

nie mogłam czułam się tak jakoś... dziwnie... Nie mogłam nawet zabrać się za

inną książkę. Ale nie było to spowodowane wydarzeniami w Chacie, tylko

późniejszymi.

Nie płakałam czytając końcówkę HPiWA, dlatego, że było

tam wiele humorystycznyvh wstawek. Doskonale Cię rozumiem Pensy. Moja mama,

też przeżywała podobne chwile. Śpi i nagle budzi ją niekontrolowany, trudny

do opanowania napad śmiechu ( III część oczywiście najlepiej czytało mi się

wieczorami). W te wakacje postanowiłam ponownie przeczytać wszystkie tomy.

Było to dość zabawne, bo moja koleżanka wpadła na identyczny pomysł. Zawsze

kiedy się rano spotykałyśmy, to czytałyśmy sobie nawzajem fragmenty na które

natrafiłyśmy poprzedniego wieczoru. Naszym ulubionym stał się cytat z II

tomu "W oczach Snape'a płonęła żadza mordu" (ciche

westchnięcie) http://www.zagraj.republika.pl

Ten post był edytowany przez vampirka: 06.10.2016 13:51


--------------------
"Nazwanym i bezimiennym, pamiętanym i zapomnianym - wszystkim udała się ta sama sztuczka, niezależnie od tego czy zmarli natychmiast czy minutę czy godzinę póżniej. Hokus-pokus: z żywej istoty w nieboszczyka. Najszybsza przemiana na świecie."
/Robert McLiam Wilson, "Ulica Marzycieli"/

Champagne for my real friends, and real pain for my sham friends!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Marion
post 30.11.2003 00:38
Post #4 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 8
Dołączył: 29.11.2003
Skąd: ...




Mnie wzruszenie nie ogarnia gdy czytam HPiWA po raz kolejny. Po prostu z zaciekawieniem obserwuję "grę czasu":D

Ten post był edytowany przez Marion: 30.11.2003 00:39


--------------------
JESTEM

Nie mów, że ludzie dzielą się na lepszych i gorszych...
...może nagle okazać się, że należysz do tych drugich...

Zobacz :)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hagrid
post 30.11.2003 10:39
Post #5 

Historyk Forumowy


Grupa: czysta krew..
Postów: 1222
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Szczytno/Olsztyn (Apliakcja Radcowska)

Płeć: Mężczyzna



HP to już klasyka dlamnie....zawsze z radością wraca się do ukochanych momentów. A III tom faktycznie ma jakąś moc. To co działo się we Wrzeszczącej Chacie i później to najlepsze fragmenty sagi. Czyta się zaawsze ciekawie, a za pierwszym razem też budziły się emocje. To nie było wzruszenie. Przypominaało to oglądanie horroru w formie sztuki teatralnej, te sceny naprawdę trzymają w napięciu.


--------------------
Dobro zawsze zwycięża, bo zło niszczy się samo!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Klaud ze Slytha
post 30.11.2003 12:30
Post #6 

Ślizgonka


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 430
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Mazańcowice

Płeć: Kobieta



Nie płakałam przy HP, ale są momenty do których bardzo lubię wracać smile.gif
HPIWA... hmmm... moja ulubiona część. Co tu można o niej powiedzieć?
Napewno jest mroczniejsza od innych. Dementorzy, Azkaban i "morderca" który okazuje się być ojcem chrzestnym Harry'ego. Dużo tajemnic. Na szczęście w tej akcji i mroczności nie brakuje humoru.
Nie wiem, co sprawiło, że HPIWA tak bardzo mi się podoba. Chyba całokształt.

Mój ulubiony momenty to mecze quidditcha, rozdział z boginem (hehehe Snape biggrin.gif ) i od Wrzeszczącej Chaty, aż po ostatnią kropkę w książce.

Zdecydowałam się dodać kilka fragmentów biggrin.gif

QUOTE
Jesteście tutaj, żeby się nauczyć subtelnej, a jednocześnie ścisłej sztuki przyrządzania eliksirów (...) Nie ma tutaj głupiego wymachiwania różdżkami, więc może wielu z was uważa, że to w ogóle nie jest magia. Nie oczekuję od was, że naprawdę docenicie piękno kipiącego kotła i unoszącej się z niego roiskrzonej pary, delikatną moc plynów, które pełzną poprzez żyły człowieka, aby oczarować umysł i usidlić zmysły... Mogę was nauczyć, jak uwięzić w butelce sławę, uwarzyć chwałę, a nawet powstrzymać śmierć, jeśli tylko nie jesteście bandą bałwanów, jakich zwykle muszę nauczać.


QUOTE
- Może jest chory! - szepnął Ron z nadzieją.
- Może sam odszedł - mruknął Harry - bo znowu nie dali mu obrony przed czarną magią!
- Albo może go wylali - zawołał Ron. - Przecież nikt go nie znosi, więc...
- A może - rozległ się lodowaty głos tuż za nimi - czeka, żeby usłyszeć, dlaczego wy dwaj nie przyjechaliście pociągiem razem z innymi.


QUOTE
- Sekretne utrapienia Harry'ego Pottera... ach, mój Boże, Potter, co ciebie znowu trapi?


QUOTE
Zmusił Hermionę, by pokazała Snape'owi swoje zęby, bo robiła, co mogła, by je zasłonić obiema rekami, choć nie było to łatwe, gdyż sięgały jej już poza kołnierz. Pansy Parkinson i inne Ślizgonki pokazywały ją sobie palcami zza pleców Snape'a.
Snape spojrzał chłodno na Hermionę i rzekł:
- Nie widzę żadnej różnicy.


QUOTE
- Patrz - powiedział szorstko Snape. - Patrz. Mroczny Znak. Nie jest już tak wyraźny, jak jeszcze godzinę temu, kiedy był całkiem czarny, ale wciąż go widać. Czarny Pan wypalił taki znak każdemu śmierciożercy. Żeby się nazwajem rozpoznawać i żeby on mógł nas do siebie wezwać. Kiedy dotknął tego znaku na ramieniu jakiegoś śmierciożercy, mieliśmy natychmiast deportować się i aportować u jego boku. W ciągu tego roku mój znak stawał się coraz bardziej wyraźny. Karkarowa również. Jak myślisz, dlaczego Karkarow uciekł tej nocy? Obaj poczuliśmy, że pali nas ten znak. Obaj zrozumieliśmy, że on powrócił.


QUOTE
- To poczujesz się łatwą zdobyczą Czarnego Pana! - krzyknął Snape - Głupcy, którzy mają serce na wierzchu, którzy nie panują nad swoimi emocjami, którzy nurzają się w smutnych wspomnieniach i pozwalają łatwo się sprowokować... innymi słowy ludzie słabi... nie mają żadnych szans przeciwko jego mocy!


QUOTE
- Już pani mówiłem - odpowiedział uprzejmie Snape - że nie mam zapasów veritaserum. Jeśli nie chce go pani otruć... a zapewniam, że nie miałbym nic przeciwko temu... nie mogę pani pomóc. Tylko że z większością trucizn jest pewien kłopot: działają zbyt szybko, by ofiara zdązyła coś powiedzieć...


QUOTE
- (...) Aha, Crabbe, rozluźnij trochę uścisk, bo jak Longbottom się udusi, będzie mnóstwo papierkowej roboty i obawiam się, że bedę musiał o tym wspomnieć w twojej opinii, jeśli kiedykolwiek złożysz jakieś podanie o pracę.


Te i jeszcze wiele, wiele innych. Głównie z Sevem w roli głównej :]

CIS rlz!

Ten post był edytowany przez Klaud ze Slytha: 06.05.2005 16:48
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ren.Asiek
post 30.11.2003 13:30
Post #7 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



Po przeczytaniu tych postów...tak myślę że wszyscy w sumie mieli podobne uczucia...ta część HP to naprawde coś...to się czyta z wieelką ciekawością i jak juz sie zacznie to nie mozna przerwac...4 częsc też niczego sobie, ale chyba w 3 takie wg mnie poruszenie sprawiło pojawienie się Syriusza Blacka...kogos kto nagle okazuje się kimś bliskim dla Harry'ego i kto wreszcie może uwolnić go od Dursleyów...


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dra-Matha
post 30.11.2003 20:52
Post #8 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 36
Dołączył: 09.07.2003
Skąd: Rebirth forest




Tak dla siebie czytanie to jeszcze nic. Spróbujcie poczytać trzeci tom, szczególnie ostatie rozdziały na głos. Jak ja czytałam to mojemu młodszemu bracholkowi, to aż mnie w gardle ściskało, a jak doszłam do momentu, w którym się okazało, że Syriusz jest ojcem chrzestnym Harry'ego, to mojego brata tak zatkało, że do końca czytania się nie odezwał...Niesamowite wrażenie...


--------------------

Zaklęta w marmur czekam na kolejną burzę, chłodny wiatr
Zaklęta w marmur czekam aż znów mnie ktoś obudzi, cofnie czas
Zaklęta w marmur płaczę tak samotna wśród błękitnych skał
Zaklęta w marmur klęczę w mokrej ziemi

** ** **

PD are you ready???

** ** **
House:
Ravenclaw
Wand:
13c, Włos Jednorożca, Wierzba
Special: Herbology
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ren.Asiek
post 30.11.2003 22:50
Post #9 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



No nie nawet dzieci zatyka...ale musiało Cię nieźle gardło boleć...bo ja nie mogłam juz przerwac jak czytałam ostatnie rozdziały wink.gif


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kasiulkaa^
post 01.12.2003 16:16
Post #10 

Unregistered









Ha... mooj pieerfshy poscik...zapamietam te chwile...
a tak na temat... troojeczka wzbudziła we mnie emocje ktoorych przy 1 i 2 nei zauwazyłam...
ma to cos.. moze poczułam w niej ciepło rodzinne? Takie O wiecie wink.gif
ale 4 i tak mi sie naaajbadziej podoba || jak na razie ^^ ||
Go to the top of the page
+Quote Post
kubik
post 01.12.2003 17:54
Post #11 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1449
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Mężczyzna



[OT] tak se zastanowiłem i mam do was pytanie ludzie:
Czy pamietacie swój pierwszy post na forum HP?[/OT]
No bez przesady. To tylko ksiązka... Jesli JKR zabije Hermy to... biggrin.gif


--------------------
...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ren.Asiek
post 01.12.2003 18:05
Post #12 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



Ja swojego pierwszego posta nie pamiętam..ale wtedy bylam jeszcze jako TIta...najlepiej pamiętam jak w zeszłego sylwestra impra u kumpla nie wypaliła i przesiedzialam na forum do 2 nad ranem smile.gif fajnie sie pisało wink.gif ...a co do Hermy...to ona nie moze zginąć cry.gif co by zrobili jej przyjaciele??? chyba ze w tych ostatnich tomach JKR chce uśmiercac po jednym z przyjaciół Harry'ego? a na koncu jego samego? cry.gif to byłoby strraszne cry.gif


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kubik
post 01.12.2003 19:17
Post #13 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1449
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Mężczyzna



- Nie rób tego Vold!
- A co mi mozesz zrobic Potter? - zielone swiatło
- Nieeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!
- Haha. A teraz ten Weasley. Pamietam twoich rodziców, jak mnie błagali o litość dla ich dzieci haha! - zielone światło
- Ty, ty. - Potter mdleje
- Haha, teraz tylko jedna rzecz mi została - zielone światło...
[Czy ci na mózg padło!!!! Skasuj to, skasuj to natychmiast - dop. zdrowy rozsądek]


--------------------
...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ren.Asiek
post 01.12.2003 19:58
Post #14 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



UWAGA! Nasz drogi kubik znowu wpadł w trans wink.gif Ale jak dla mnie to Rowlling nie powinna uśmiercać zadnego z tych bohaterow i pozostawic ich przy zyciu na wieki wieków . . . . bo jak kogos z tej trójki usmierci to byłby z pewnością wieli cios dla najmłodszych czytelników nie sądzicie? tongue.gif


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kubik
post 01.12.2003 20:05
Post #15 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1449
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Mężczyzna



Wielu z nich by popełniło samobójstwo... Heck kto wie może o to własnie jej chodziło. Budować jakby nie patrzeć wręcz żywych bohaterów. By ich potem zabic na oczach zdruzgotanej młodzeży. Może jednak ci od wyzywania jej od pomiotów szatana mieli racje... Może ona jakiejs sekty przewodzi i potrzebuje ofiary...
Geeez jakie mysli mi przychodza do głowy!


--------------------
...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ren.Asiek
post 01.12.2003 20:25
Post #16 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



kubik kubik nie strasz takimi myślami...hehe...chyba zagłęboko wpadłeś w ten trans wink.gif Ale to by ookropne było...tak czytasz sobie czytasz a tu nagle sie dowiadujesz ze Harry Ron lub Hermiona umrą za jakies 10 stron....od kumpeli sie dowiadujesz oczywiscie tongue.gif


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dra-Matha
post 01.12.2003 21:03
Post #17 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 36
Dołączył: 09.07.2003
Skąd: Rebirth forest




Ech, weźcie mnie nie straszcie...
Ale jesnak wiecie, co jest najgorsze?
Ta totalna znieczulica, która jest w filmach. Jak dla mnie, to nie ma tam jakiegokolwiek wzruszenia, może po zmianie reżysera, sytuacja się zmieni wraz z trzecią częścią...
W sumie to w dwóch pierwszych nie było jak tego okazać, ale jednak mogli się bardziej postarać...


--------------------

Zaklęta w marmur czekam na kolejną burzę, chłodny wiatr
Zaklęta w marmur czekam aż znów mnie ktoś obudzi, cofnie czas
Zaklęta w marmur płaczę tak samotna wśród błękitnych skał
Zaklęta w marmur klęczę w mokrej ziemi

** ** **

PD are you ready???

** ** **
House:
Ravenclaw
Wand:
13c, Włos Jednorożca, Wierzba
Special: Herbology
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Neonai
post 01.12.2003 21:12
Post #18 

Jolene


Grupa: czysta krew..
Postów: 3818
Dołączył: 20.10.2003
Skąd: z nizin.

Płeć: Kobieta



Chyba zartujesz, Dra-Ma . Podczas pierwszego filmu wzruszyla mnie scena ze zwierciadlem Ain Eingarp, a podczas drugiego oczy mi sie zaszklily ja k Harry mowil "There's no Hogwart without you, Hagrid" cry.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kubik
post 01.12.2003 21:33
Post #19 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1449
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Mężczyzna



Raaany ale offtop
Zaczynam przychylac

się do teorii, że: ksiązki sobie, a ekranizacja sobie.
Za dużo zmian

zrobili w III filmie po prostu. http://forum.freeware.info.pl/gry/anno.html Dobre przygodowe kino z wplecionym motywem

Pottera. Szkoda.

Ten post był edytowany przez vampirka: 04.02.2019 13:58


--------------------
...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Meave
post 01.12.2003 23:31
Post #20 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 127
Dołączył: 07.07.2003
Skąd: Bydgoszcz

Płeć: Kobieta



QUOTE (Neonai @ 01-12-2003 21:12)
Podczas pierwszego filmu wzruszyla mnie scena ze zwierciadlem Ain Eingarp

To była jedyna scena z tego filmu, która na długo mi utkwiła w pamięci.


--------------------
"Nazwanym i bezimiennym, pamiętanym i zapomnianym - wszystkim udała się ta sama sztuczka, niezależnie od tego czy zmarli natychmiast czy minutę czy godzinę póżniej. Hokus-pokus: z żywej istoty w nieboszczyka. Najszybsza przemiana na świecie."
/Robert McLiam Wilson, "Ulica Marzycieli"/

Champagne for my real friends, and real pain for my sham friends!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ren.Asiek
post 02.12.2003 13:21
Post #21 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



Tylko jedna???...a mi się podobalo jak przed wsiąściem do pociągu powrotnego z Hogwartu Hagrid dał Harry'emu album z fotkami jego rodziców...zrobił taką minę...to wspaniałe że mógł zobaczyc ruszających się swoich rodziców... wink.gif


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dudleyek
post 02.12.2003 19:44
Post #22 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 25.11.2003
Skąd: Dekapolis, Zawód: odcinacz łbów durnych goblinów, KRASNOLUD




Ja osobiscie smuciłem sie te momenty kiedy, Hardodziób został ściety i kiedy była mowa, że Syriusza kiss.gif dementor, ale najstraszniejsze było to jak mówili o tym co sie dzieje z osoba pocałowaną


--------------------
Moja prawdziwa ksywa brzmi BRUENOR

"Królem jest człowiek o silnym charakterze i zdrowym osądzie, który świeci swym własnym przykładem i naprawde troszczy sie o swój lud (...) Nie zaś brutal, który włada po prostu dlatego, że jest najsilniejszy."

Drizzt Do'Urden
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dra-Matha
post 02.12.2003 19:44
Post #23 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 36
Dołączył: 09.07.2003
Skąd: Rebirth forest




Hm...mnie te filmy w ogóle nie wzruszyły...od początku byłam do nich nastawiona dość sceptycznie, a jeszcze jak nam z polskim dabingiem wyskoczyli, to myślałam, że się stocze na sam dół sali kinowej ==
Poprawka- jedno co mi się w filmie podobało i mnie 'wzruszyło' to była muzyka...


--------------------

Zaklęta w marmur czekam na kolejną burzę, chłodny wiatr
Zaklęta w marmur czekam aż znów mnie ktoś obudzi, cofnie czas
Zaklęta w marmur płaczę tak samotna wśród błękitnych skał
Zaklęta w marmur klęczę w mokrej ziemi

** ** **

PD are you ready???

** ** **
House:
Ravenclaw
Wand:
13c, Włos Jednorożca, Wierzba
Special: Herbology
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ren.Asiek
post 02.12.2003 19:47
Post #24 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



no własnie...tak juz myślałam ze nic CIe nie wzruszyło...myślę że takie rzeczy wzruszają każdego z nas osobno, inaczej, i nie wszyscy po prostu chcą się tym dzielić...ale wiem że takie filmy i ksiązki pomagają oderwac sie na chwile od rzeczywistosci smile.gif


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dra-Matha
post 02.12.2003 19:58
Post #25 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 36
Dołączył: 09.07.2003
Skąd: Rebirth forest




No dokładnie, o to właśnie mi chodziło...
Cóż, może to też zależało od książki, którą ekranizowali, może od reżysera...Chciałąbym, żeby tak poryszająca część, jak 'więzień azkabanu' była pokazana w sposób, jak poruszy sewrca wielu fanów HP. Szkoda by było marnowac tak wybitnego tekstu..


--------------------

Zaklęta w marmur czekam na kolejną burzę, chłodny wiatr
Zaklęta w marmur czekam aż znów mnie ktoś obudzi, cofnie czas
Zaklęta w marmur płaczę tak samotna wśród błękitnych skał
Zaklęta w marmur klęczę w mokrej ziemi

** ** **

PD are you ready???

** ** **
House:
Ravenclaw
Wand:
13c, Włos Jednorożca, Wierzba
Special: Herbology
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

10 Strony  1 2 3 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 28.03.2024 15:24