Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Talk Show _ Emo

Napisany przez: Avadakedaver 06.01.2008 03:42

To zasługuje na osobny temat. moje najnowsze dzieło.

http://youtube.com/watch?v=3J_GDVFGy0s

Napisany przez: Ludwisarz 06.01.2008 04:04

w szkole zawsze siedze w ostatnim rzedzie
niedlugo mnie juz z wami... .. nie bedzie!




LOL LOL LOL.
Avada - w wakacje masz przyjechac na warsztaty rymowania do wujka tymka i wujka tymona

Napisany przez: hazel 06.01.2008 04:05

Fajny makijaż...

Napisany przez: GrimmY 06.01.2008 04:58

o japierdole

Napisany przez: Child 06.01.2008 13:56

mial byc emo, wyszedl nied***bany goth ;p

Napisany przez: em 06.01.2008 14:01

lol no trochę.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 06.01.2008 14:45

Rymy zepsułeś, ale ogólnie śmieszne smile.gif
Bardzo fajny performance, a sama idea emo hip hopu mnie rozwala :]

Napisany przez: Avadakedaver 06.01.2008 15:59

pociąłem się żyletką
najwidoczniej mam pecha
jestem wśród was
lecz nikt dla mnie nie czekał
jestem EMO
to rymuje sie z selfprzemoc
niepodoba sie, ja mam was w nosie
oprócz was mam tam także kupę kolczyków
w uchu jednym natomiast kółko od kluczyków

kto jest emo?
kto sie zjednoczy?
komu na czarno
pomalować oczy?
kto pociął się żyletką
a wciąż tu trwa?!
kto?!
emo to ja!

muzyka moja robi wiele hałasu
mroczna jest jak ma wanna
w której się kompie
od czasu do czasu
E M O
entuzjazm musi odejść
lecz nie zgadza się z tym nasz ksiądz, dobrodziej
cierpie
moje słońce gaśnie
nierpie
tak teraz, własnie
ból
pragnienie
butelka ze smoczkiem
uważaj, emonie nie zerkaj czarnym oczkiem,
paznokcie na czarno,
owszem, na pewno,
lecz obroża ściska szyję
przez co policzki bledną
w szkole zawsze siedze
w ostatnim rzędzie
niedługo sprawie że już mnie tu nie będzie
wszyscy mówią że emo nie jest dobry
ze złości sopbie wsadze
pistolet w odbyt
chcesz sie pozbyć emo?
powiedz "jesteś emo!"
albo "masz różowe spodnie!"
wtedy na pewno sie prądem pierdolnie.

jeszcze nie zauważyłeś?
emo cie otacza!
źli na świat
i sąsiada partacza
miałęś sobie madafaka, kiedyś córeczkę,
pojechałą na wycieczke, i wróciła emo
chciałeś pobić? zamordować?
wiesz co możesz zrobić?
makijażu zestaw schować
wtedy umrze sama, z samotności,
a gorszym wypadku ucieknie do emo-gości
oni na pewno gdzieś mają miejscówkę,
pośledzisz córkę, weźmiesz dubeltówkę,
sprawa załatwiona - znalazł się facet z jajami

Napisany przez: abstrakcja 06.01.2008 16:44

Ej co to za emo bez emogrzywki , takiej wiesz na 3/4 twarzy ://// !
Widac nawet emo moze byc 'pseudoemo' ;P

Napisany przez: avalanche 06.01.2008 18:32

poprawiło mi humor biggrin.gif

Napisany przez: abstrakcja 06.01.2008 19:02

QUOTE(Avadakedaver @ 06.01.2008 17:54)
nie zrobiłem sie emo w 100%  w trosce o wasze bezpieczeństwo.
jakbym sie zrobił typowo na emo to bym was umarł.
*



Sam byś najpierw musial się zabić . [typowe emo]

Napisany przez: Lilith 06.01.2008 20:14

Avada, nie spiewaj

Napisany przez: harolcia 06.01.2008 22:48

QUOTE
entuzjazm musi odejść

To mnie urzekło. Dobre na poprawę humoru.

Napisany przez: Avadakedaver 06.01.2008 22:56

przecież ja pięknie śpiewam biggrin.gif
to jest sooł imoł

Napisany przez: Gem 07.01.2008 11:43

khm... ale za mało w tym emocji. W sensie, w twoim głosie powinno zabrzmieć dno rozpaczy i piekielny ogień palący twoje wnętrzności. Poza tym, zapomniałeś, że nikt cię nie rozumie i czujesz się jakbyś był martwy od kilku tygodni.

lol

QUOTE
muzyka moja robi wiele hałasu
mroczna jest jak wanna
moja pełna kwasu

Napisany przez: Child 07.01.2008 13:51

a tak troche odbiegajac od osoby Avady - niektore emo cziksy dość są fajne, zeby na nie popaczeć [dobre miejsce - galeria bałtycka :C], o ile w swojej emowatości nie ida do przodu jak zyletka przez nadgarstek ;P

Napisany przez: Gem 07.01.2008 15:33

Un! W kwestii wizualnej akurat, jest całkiem spoko. Właściwie sama czasem się tak ubieram + fioletowe paznokcie + łańcuchy + ostry makijaż - kolorowe pasemka (szkoda mi włosów)

Napisany przez: Avadakedaver 07.01.2008 16:58

a Twoja pani z avatara to wygląda jak ta z evancese czy jakumtam.

a czajlt ma racje.

Napisany przez: Lilith 07.01.2008 17:03

łańcuchy i pieszczochy, zeby się trochę posmyrać w szyjkę bądź w nadgarstek
nadgarstek to bardzo erotyczne miejsce jest

Napisany przez: Child 07.01.2008 17:59

czyli ze emo tnac nadgarstki przezywaja orgazm? xD

Napisany przez: Lilith 07.01.2008 18:00

nie wiem, moze ;]

Napisany przez: asiatal 07.01.2008 18:09

jak im niewiele do życia potrzeba

Napisany przez: abstrakcja 07.01.2008 21:22

QUOTE(Gem @ 07.01.2008 15:33)
Un! W kwestii wizualnej akurat, jest całkiem spoko. Właściwie sama czasem się tak ubieram + fioletowe paznokcie + łańcuchy + ostry makijaż - kolorowe pasemka (szkoda mi włosów)
*



kolorowe pasemka TEŻ są emo? ;D Jezus, niedługo wszystko nam zemowacieje. U nas emo to jest grzywka na pół gęby + duzo paseczków, kropeczek, szachownica, wisienki, czy inne pimple srimple + paski ćwiekowe opuszczone niemal pod pośladki + czarny makijaż + ewentualnie paznokcie + takie buty nie wiem jak to się zwie, ze sznurówkami szerszymi niż same buty i... chyba wszystko [mam w klasie jednego emo to sie znam;D].

Mnie tam ubiór emo raczej obrzydza. :> Od samego początku.


Napisany przez: PrZeMeK Z. 07.01.2008 22:37

Emo to jakieś miastowe wymysły. U nas, we wiosce, takich dziwactw nie ma.

Nie znam żadnego emo. Znam jedną, co się cięła, ale żadnego emo.

Napisany przez: abstrakcja 07.01.2008 22:42

U nas w podstawówce była moda na 'cięcie' ;D . Kto sobie wyciął [podczas jakiejś nudnej lekcji np] cyrklem na skórze jakiś napis, typu 'ave satan' albo 'chwdp' ten był Cool. ;D
Nigdy nie byłam cool. sad.gif

Napisany przez: Child 07.01.2008 22:43

QUOTE
Emo to jakieś miastowe wymysły. U nas, we wiosce, takich dziwactw nie ma.
Błogosławieni, którzy nie zaznali emo [ale te cziksy - zaluj :CCC]

Napisany przez: hazel 07.01.2008 22:51

Mój kolega przebił sobie kiedyś nos kółkiem od długopisu Zenit, na lekcji fizyki w szkole podstawowej.

A może to ucho było...

Napisany przez: abstrakcja 07.01.2008 22:54

a ja w 1 klasie zawsze pióro gryzłam i raz się w ten sposób najadłam atramentu [wcześniej przegryzłszy plastikowe pióro ;D]... miałam cały granatowy język, wszyscy się ze mnie śmiali, a ja się rozpłakałam, bo się bałam, że się otruję. ;D

Napisany przez: Gem 07.01.2008 22:59

to znaczy, że teraz powinnam opowiedzieć jak wpuszczałam żaby do kubusia??

Napisany przez: PrZeMeK Z. 07.01.2008 23:00

Nieeee, tylko nie sadyzm wobec zwierząt. Proszę.

Child - jedną emo-cziksę (Rosjankę w dodatku!) widziałem w warszawskim metrze :] Faktycznie niezła dementi.gif

Napisany przez: Gem 07.01.2008 23:05

QUOTE(PrZeMeK Z. @ 08.01.2008 00:00)
Nieeee, tylko nie sadyzm wobec zwierząt. Proszę.
*


TO... akurat nie ma nic wspólnego ze zwierzętami.

Napisany przez: abstrakcja 07.01.2008 23:10

Hłe, sadyzm wobec zwierząt to ja w dzieciństwie przejawiałam w nadmiarze chyba. biggrin.gif Ale nieswiadomie, wiec jest mi wybaczone. smile.gif Tymbardziej, ze teraz 'kocham wszystko co się rusza' [jak to znajomy określił ;p] i nie pozwolę zrobić krzywdy żadnemu zwierzakowi.wink2.gif
Oj, chyba offtopujemy...
Zaczęło się od Emo . ;D

Napisany przez: Avadakedaver 08.01.2008 00:02

QUOTE(abstrakcja @ 07.01.2008 21:42)
U nas w podstawówce była moda na 'cięcie' ;D . Kto sobie wyciął [podczas jakiejś nudnej lekcji np] cyrklem na skórze jakiś napis, typu 'ave satan' albo 'chwdp' ten był Cool. ;D
Nigdy nie byłam cool. sad.gif
*


ja byłem ;(
ino nie napisy tylko takie sexy "scaaar"

Napisany przez: em 08.01.2008 00:05

miałam w gimnazjum w klasie laski, które w łazience w szkole wycięły żyletką inicjały swoich facetów. skończyło się na szwach, bandażach i złamanych sercach, kiedy faceci uciekali gdzie pieprz rośnie od takich wariatek.

Napisany przez: Gem 08.01.2008 13:10

xD... u mnie w klasie były takie, co cyrklem na lekcji sobie wyrzynały na rękach inicjały swoich ofiar. Nigdy nie mogłam tego zrozumieć... nie dość, że dziewczyna cierpi, bo ma złamane serce, to jeszcze się oszpeca przez jakiegoś faceta. To już lepiej wbić ten cyrkiel w bardziej odpowiednie miejsce, czyli jemu w plecy...

Napisany przez: Hermiona1900 08.01.2008 16:59

U nas w klasie jest taki chłopak, który raczej emo to nie jest, ale na rękach sobie cyrklem, a poprawia nożyczkami, jakieś napisy typu "RTS" czy coś takiego, albo "Wujo Piotruś rządzi!" ...najgorsze jest to, że siedzi przede mną i muszę znosić ten niezbyt miły widok :/ Na szczęście w szkole nie jest to popularne - częściej jest widziane, jak ktoś sobie strzela gumka recepturką w żyły... też nie za przyjemne, no ale lepsze niż wycinanie wzorków w skórze.

Napisany przez: Avadakedaver 08.01.2008 17:20

RTS? XDDDDDDDDD

Napisany przez: Hermiona1900 08.01.2008 18:51

No nie wiem...wiem, że ten jeden z tych waszych klubów... ja tam sie nie znam xp tongue.gif

Napisany przez: abstrakcja 08.01.2008 22:11

To w gimnazjum miałam takiego gościa [ z zespołem adhd], co sobie pisał rózne rzeczy na ręce długopisem, a potem scierał je swetrem do krwi... to dopiero był niesmaczny widok. ;/
[az mi ciarki przechodza na samo wspomnienie ;p].

Napisany przez: PrZeMeK Z. 08.01.2008 23:22

Takie rzeczy się leczy.

Napisany przez: Gem 09.01.2008 13:02

Niesmaczny?? Lepsze to niż manówy obgryzające tipsy... jjjjuh! Kiedyś znałam taką, co miała manię prześladowcza i ciągle się rozglądała, a w dodatku drapała się po głowie cały czas, sypiąc łupieżem...

Napisany przez: Lilith 09.01.2008 13:58

temat zamienia się w 'co mnie w życiu obrzydza najbardziej'

Napisany przez: PrZeMeK Z. 09.01.2008 18:59

Mój komputer jest emo. Tnie się przy niemal każdej grze i wiesza bez powodu.

Ja rozumiem, że neostrada może się co chwila rozłączać. Ja rozumiem, że stara karta graficzna ma prawo powodować zawieszające kompa błędy grafiki podczas pisania posta. Ja rozumiem, że komputer, zanim się poprawnie uruchomi, resetuje się dwukrotnie. Ale czemu, do jasnej cholery, musi mi znikać kursor?

Napisany przez: QbaNowy 09.01.2008 19:03

Przemek, prosta sprawa: po prostu nikt go nie rozumie....

Napisany przez: asiatal 09.01.2008 19:06

zakochał się nieszczęśliwie w drukarce/tosterze?

Napisany przez: PrZeMeK Z. 09.01.2008 19:13

Gorzej. Drukarka umarła na zawał zasilacza sad.gif A przedtem długo się męczyła od niedoboru toneru.

Napisany przez: QbaNowy 09.01.2008 19:26

więc wszystko jasne... nie chce mu się dalej żyć...

Napisany przez: PrZeMeK Z. 09.01.2008 19:30

Taaak, to chyba depresja. Nie cieszą go nowe programy, płyty czyta bez entuzjazmu, nastroju nie poprawiają mu nawet krótkie, intymne spotkania z pendrive'ami. sad.gif Tylko aparat jako-tako się z nim jeszcze kontaktuje.

Napisany przez: asiatal 09.01.2008 19:35

a moja nagrywarka DVD (jedyny napęd na tym kompie) źle nagrywa. I nie chce czytać płyt.

Napisany przez: hazel 09.01.2008 19:36

A mój windows nie chciał się aktywować. I kto ma bardziej przejebane?

Napisany przez: asiatal 09.01.2008 19:43

wygrałaś. Ale u mnie nagrywanie płyt jest ważne. Jak się ma po wywaleniu mało istotnych rzeczy około 7 GB wolne? Które się zapełniają w tydzień.

Napisany przez: QbaNowy 09.01.2008 19:43

Wspieramy Cię, wspieramy... Chociaż boje z Microsoftem są u mnie na porządku dziennym smile.gif

Napisany przez: hazel 09.01.2008 19:47

Ja zainwestowałam w nową nagrywarkę ostatnio, bo moja stara nie chciała nagrywać dvd. Spoko wszystko czytała, nagrywała cd, a dvd tylko jedną na 10.

A wolne miejsce na dysku to jest moje nieustanne zmartwienie. Kiedyś tam miałam 80GB i było to strasznie dużo. jak składałam nowego kompa to kupiłam 200, z przekonaniem, że wieki mi zajmie jej zapełnianie. 200 się spiepszyła, zamieniłam na 250. Teraz mam dwie 250 i jakies 15 GB wolnego na wszystkich partycjach. A wiem, że jak coś nagram, to juz tego nie znajdę.

Napisany przez: asiatal 09.01.2008 19:50

ja mam 2x18,6GB i z pendrive'ów w sumie 2 GB.

Napisany przez: QbaNowy 09.01.2008 19:53

blink.gif to ja normalnie się dziwię, że TWÓJ komputer, hazel, nie jest emo smile.gif
w sumie ja mam 2*80GB i też powoli nie starcza... w planach na wielkanoc: 2*250GB i mam nadzieję, że starczy tongue.gif

Napisany przez: asiatal 09.01.2008 19:55

zobaczyłam napis "250 GB", od którego bije światło i towarzyszy anielski chór biggrin.gif

Napisany przez: QbaNowy 09.01.2008 19:56

sorqez to było do hazel...
Ignorancja- następny powód do pocięcia się smile.gif

Napisany przez: PrZeMeK Z. 09.01.2008 19:58

Mam 80 GB wszystkiego i starcza. Ale co i rusz muszę robić miejsce na Lost, filmy i zdjęcia.

Jak to możliwe, że w temacie "Emo" rozmawiamy o pamięci komputerowej? huh.gif

Napisany przez: hazel 09.01.2008 20:03

A czemu nie? Ja tam nie raz mialam ochotę się pociąć, jak mi się komp zwiesił po kilku godzinach pracy. Przynajmniej wykształciłam sobie odruch zapisywania. No i kupiłam UPSa, bo w czasie każdej burzy wypiepsza mi korki.

Ale obczajcie taki quest: spróbujcie zapisać dokument z wyłączonym monitorem i głośnikami biggrin.gif (nie mam drugiego kabla, żeby podłączyć monitor pod upsa)

Napisany przez: asiatal 09.01.2008 20:13

u mnie to by było tak: CTRL+S --> wpisać nazwę dokumentu --> enter. No i by się zapisało w domyślnym folderze.

Napisany przez: harolcia 09.01.2008 20:18

tak a propos cięcia, komputerów i emo, to mam ochotę się pociąć, bo moja nerwostrada działa jakby jej konkurencja za utrudnianie mi pracy zapłaciła dry.gif

Napisany przez: QbaNowy 09.01.2008 20:21

heh, a ja mam ochotę się pociąć po wiadomości, że mój isrus (patrz: iplus) tak słabo działa tylko w moim pokoju (sprawdzane na laptopie w (uwaga!) pokoju obok). potrzebna antena zewnętrzna, notabene za ok 70zł cry.gif

Napisany przez: hazel 09.01.2008 20:30

QUOTE(asiatal @ 09.01.2008 19:13)
u mnie to by było tak: CTRL+S --> wpisać nazwę dokumentu --> enter. No i by się zapisało w domyślnym folderze.
*


Nie sprecyzowalam: zapisać rezultaty pracy programu, w którym nie działa ctrl+S.

A wszystkie bezprzewodowe internety typu iplus czy blukonekt to dla mnie jedno i to samo zło wcielone. wiem co mówię, używałam blukonekta prze rok.

Napisany przez: asiatal 09.01.2008 20:34

a ja chyba mam neostrade. Zazwyczaj jest ok, ale jak się zaprze to ani wp się nie włączy

Napisany przez: Tajemnicza 10.01.2008 01:38

Jaki ten internet jest emo =P tez lubi sie ciać =P a wydaje jakies dzwieki, gdy jest mu dobrze z tym? =P

Powracajac do tematu. Samo emo w sobie złe nie jest jak dla mnie tylko tyle, ze te chlopaki jakies taki wychudzone? =P niektorzy nawet sa fajni, ale czasami sie patrzec nie da =/
a muzyka mi pasuje.

Napisany przez: LilienSnape 10.01.2008 14:45

emo nie jest takie straszne. ale czaaasami przesadzone. szczególnie u dziewczyn, które na siłe chcą być emo. bo takie to niby fajne. tylkoze patrząc na nie to przestaje być fajne. jest wręęcz okroopne. ee.

Napisany przez: Tajemnicza 10.01.2008 14:48

Coraz wiecej ludzi robi sie na emo =/ ok, rozumiem, niekotrym sie moze to podobac, ale po co na sile? Emo bez gustu to juz jest badziew a nie emo...
Zgadzam sie, dziewczyny przesadza, te wielkie burze włosów i oko zamalowane całe czarna kredka ze oka nie widac ><' ugh
Ale 'normlane' emo jest calkiem niezle wink2.gif

Napisany przez: PrZeMeK Z. 13.01.2008 00:14

user posted image

Napisany przez: QbaNowy 13.01.2008 00:24

user posted image

Napisany przez: Lilith 13.01.2008 00:26

ja osobiscie nie przepadam za przypisywaniem sobie jakiegoś konkretnego, nazwanego stylu.
nigdy nie moglabym sie ubrac od stop do glow w gwiazdki, paski, czaszki itp, ale kazde z tych motywów osobno juz tak. moze poza czaszkami... dry.gif

Napisany przez: Tajemnicza 13.01.2008 00:39

Hehehe, obrazki dobre =P taki stereotyp "Nikt mnie nie rozumie, idę się pociąć..." ><'

Napisany przez: Madziuś 14.01.2008 23:48

Ja mam dwie kumpele emo i są całkiem miłe. Jedna się nie tnie, ale z drugą jest dużo gorzej. Pamiętam jak kiedyś na wycieczce z jakiegoś błahego powodu się pocięła i później musiała chodzić z bandażem na ręce.

Napisany przez: Katon 14.01.2008 23:57

Najbardziej wstrząsająca konkluzja jest taka, że emo z lat 90tych to chyba bywa całkiem zajebista muzyka, ale muszę to stwierdzić organoleptycznie. No ale jeśli Maciejewski twierdzi, że jednym ze źródeł inspiracji Drivealone leży odlschoolowe emo to skwitować tego z uśmiechem politowania się nie da.

Napisany przez: MisieK 15.01.2008 00:01

epki poprzedzające 'letitout' to było emo.
z tej nowej ze dwie piosenki to spokojnie na 'keep it like a secret' by się wcisnąć dało.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 15.01.2008 00:02

Podziwiam Was za to, że nawet z tematu "Emo" zrobicie dyskusję o muzyce smile.gif

Napisany przez: MisieK 15.01.2008 00:03

zeby tylko z tego.

Napisany przez: Eva 15.01.2008 00:07

Ta. Ja sie boje z wami spotykac. O czym my bedziemy gadac? xD

Napisany przez: Child 15.01.2008 00:07

Jakby to byl temat o fajnych wózkach, to wpadlby Katon i Bugatti Veyona skomentowalby mniej wiecej tak, ze praca silnika [znaczy dzwiek] kojarzy mu sie z wczesnym Sex Pistols ;)

Napisany przez: PrZeMeK Z. 15.01.2008 00:13

Child:

user posted image

Napisany przez: Katon 15.01.2008 01:00

Ej, trochę nie czaję. Z emo na muzykę chyba zejść dość łatwo. Naturalnie. Integralnie. Bo chyba mieliście wcześniej świadomość, że emo słuchają emo. A raczej nu-emo, jeśli tak na to patrzeć.

Napisany przez: owczarnia 15.01.2008 04:10

Ło mój bozie ten śłonik jeśt śłodki wub.gif. Milion buziaczków oraz czekolada.gif dla śłonika wub.gif.

Napisany przez: Eva 15.01.2008 05:46

Spac idz babo a nie śłonikujesz po nocach!

Napisany przez: owczarnia 15.01.2008 16:31

No ale czy on nie jest śłodki wub.gif?


Napisany przez: GrimmY 15.01.2008 18:31

QUOTE(Katon @ 15.01.2008 00:57)
Najbardziej wstrząsająca konkluzja jest taka, że emo z lat 90tych to chyba bywa całkiem zajebista muzyka, ale muszę to stwierdzić organoleptycznie. No ale jeśli Maciejewski twierdzi, że jednym ze źródeł inspiracji Drivealone leży odlschoolowe emo to skwitować tego z uśmiechem politowania się nie da.
*


prawdę powiedziawszy to wolałem juz gothing.

Napisany przez: Avadakedaver 15.01.2008 18:50

QUOTE(owczarnia @ 15.01.2008 15:31)
No ale czy on nie jest śłodki wub.gif?
*


katon coś mówił o ocenie organoleptycznej...

Napisany przez: Child 15.01.2008 19:34

Matkoprzenajswietszaodsercajezusowego! Co ja dzisiaj widzialem. To juz nie byl emo-boy. To był pieprzony pedał, czy inny trans. Bo jak inaczej wytlumaczyc, ze na nogach mial damskie oficerki? ><

mniej wiecej cos takiego - http://www.butyk.pl/towar.2435.Kozaki_oficerki_Bronx_Berta_13111.html - tyle ze jeszcze z pedalskim zamszykiem tu i owdzie.

Napisany przez: avalanche 15.01.2008 21:24

;d może mu ciepło było

Napisany przez: Lilith 16.01.2008 14:02

noooo, facet przesadnie wypindrzony (word zna to słowo!) to juz oblech.
wole już takich po męsku spoconych
biggrin.gif

Napisany przez: abstrakcja 17.01.2008 21:51

Mój kumpel nosi damskie spodnie [w ogóle większość ciuchów jakie ma, wyglądają mi na damskie, butom się jeszcze nie przyglądałam] , maluje rzęsy [i to intensywniej niż ja] , ma kolczyki gdzie tylko się da je mieć ... I nie ma nic , kompletnie nic wspolnego z emo.

Dziwna moda się zrobiła, na kojarzenie emo z gejami i transwestytami.
Emo to taka moda po prostu na rurki i słodkie ubranka. Jedno z drugim nie ma nic wspolnego przeciez.;>

Napisany przez: Child 17.01.2008 21:56

fag :C

Napisany przez: GrimmY 18.01.2008 00:28

chciałbym powiedzieć, że prawdziwego emo poznasz po zachowaniu jego uciekając do stwierdzenia, że człowieka poznaje się po jego wnętrzu, ale to głupie pitolenie albowiem każdy, każdy kurde, ocenia na podstawie wyglądu.
no.
znowu nie napisałem nic odkrywczego ;D

Napisany przez: Avadakedaver 18.01.2008 09:53

emo to stan ducha. emo jest ten, kto cierpi i chce umrzeć kogo nikt nie rozumie i nie ma przyjaciół (no może poza innymi emonami) i jest wyrzutkiem społeczeństwa. A to jak wygląda bardzo skutecznie ma odzwierciedlać uczucia, i bardzo skutecznie jee odzwierciedla.

Napisany przez: hazel 18.01.2008 09:59

Nie, Avada. To, co ty napisałeś, to definicja człowieka w depresji, którego życie traktuje ciężko. A cała ta 'subkultura' emo, to w 99% poza. Poza, która generalnie działa na nerwy, ale nie jest szkodliwa w większości przypadków. Chyba, że ktoś zajedzie za daleko we wczuwaniu się w rolę.

Napisany przez: Avadakedaver 18.01.2008 10:01

nie znam żadnego emona, więc nie wiem w sumie czy to poza.
No, chyba że EMOticonka przed skróceniem nicka.

Napisany przez: em 18.01.2008 15:27

w zęby chcesz?

Napisany przez: PrZeMeK Z. 18.01.2008 15:43

QUOTE(hazel @ 18.01.2008 09:59)
Nie, Avada. To, co ty napisałeś, to definicja człowieka w depresji, którego życie traktuje ciężko. A cała ta 'subkultura' emo, to w 99% poza. Poza, która generalnie działa na nerwy, ale nie jest szkodliwa w większości przypadków. Chyba, że ktoś zajedzie za daleko we wczuwaniu się w rolę.
*


I właśnie w tym jest problem. Wielu ludzi woli takiego człowieka nazwać "emo", bo tak jest prościej. Po co się nim przejmować - cierpi, czyli jest emo. Głupie trochę.

Napisany przez: GrimmY 19.01.2008 03:13

user posted image

Napisany przez: abstrakcja 19.01.2008 10:39

biggrin.gif:D

Własnie. Taki troche niezdrowy stereotyp sie uformował, ze jak komus jest smutno, to od razu oznacza, ze jest emo. Mam w klasie chlopaka [swoja droga homoseksualiste] , ktory jak ma doła, to spuszcza na dol grzywke i zmienia wizerunek na emo. Jak mu przejdzie dol, to znowu wyglada normalne. ;| Smieszne trochę.
Ale tak ogolnie, to jak powiedzialam komuś, że jest mi smutno i mam pewien problem ze sobą to powiedzial, zebym sie pohamowala, bo sie w końcu w emo zmienie...
Wkurza mnie to emo juz powoli.
Ludzie. To jest tylko jeszcze jedna głupia subkultura, nic poza tym.

Napisany przez: Lilith 19.01.2008 11:58

QUOTE(abstrakcja @ 19.01.2008 10:39)
Ludzie. To jest tylko jeszcze jedna głupia subkultura, nic poza tym.
*


co Ty nie powiesz ;]

Napisany przez: MisieK 19.01.2008 12:07

kurna, uprzedziłaś mnie. chciałem napisać coś w stylu 'jak to odkryłeś mój drogi Łotsonie.' XD

Napisany przez: Avadakedaver 19.01.2008 12:30

a ja "no shit!"

Napisany przez: abstrakcja 19.01.2008 22:33

A spadajcie. ;>

Sami wzieliscie mnie za 'emo', jak marudziłam.

Napisany przez: Lilith 20.01.2008 14:03

nie przypominam sobie
mnie raczej wyglądasz na miłośniczkę Nirvany i Kurta Cobaina, jeżeli już sie tak klasyfikujemy ;]

Napisany przez: abstrakcja 20.01.2008 14:43

A po czym to poznajesz?
W sumie Nirvany slucham od 11 roku zycia. Nie wiem czy moge nazywac siebie ich/ jego milosniczką, ale jestem zwiazana emocjonalnie z tym zespolem. wink2.gif Jak i stylem muzyki, jaki on reprezentuje.

Napisany przez: Lilith 20.01.2008 15:48

QUOTE(abstrakcja @ 20.01.2008 14:43)
A po czym to poznajesz?
W sumie Nirvany slucham od 11 roku zycia. Nie wiem czy moge nazywac siebie ich/ jego milosniczką, ale jestem zwiazana emocjonalnie z tym zespolem. wink2.gif Jak i stylem muzyki, jaki on reprezentuje.
*


po Twoich wypowiedziach, a po czymże innym smile.gif

jestie, podziel się.

Napisany przez: Katon 20.01.2008 16:41

Ja się już nie śmieje z emo, bo muszę najpierw zidentyfikować tajemnicze zjawisko jakim jest 'emo z lat 90tych' inspirujące naprawdę fajne rzeczy.

Napisany przez: Avadakedaver 20.01.2008 20:34

Emon wtórny?

Napisany przez: abstrakcja 20.01.2008 23:01

QUOTE(Lilith @ 20.01.2008 15:48)
QUOTE(abstrakcja @ 20.01.2008 14:43)
A po czym to poznajesz?
W sumie Nirvany slucham od 11 roku zycia. Nie wiem czy moge nazywac siebie ich/ jego milosniczką, ale jestem zwiazana emocjonalnie z tym zespolem. wink2.gif Jak i stylem muzyki, jaki on reprezentuje.
*


po Twoich wypowiedziach, a po czymże innym smile.gif

jestie, podziel się.
*



Wypowiedzi swiadcza o tym, ze slucham przykładowej Nirvany?
Ja Cię/Was chyba nigdy nie pojmę. wink2.gif

Napisany przez: Lilith 20.01.2008 23:05

QUOTE(abstrakcja @ 20.01.2008 23:01)

Wypowiedzi swiadcza o tym, ze slucham przykładowej Nirvany?
Ja Cię/Was chyba nigdy nie pojmę. wink2.gif
*


nie no wiesz, to jest forum magiczne, takie czary mary i już wszystko wiemy ;]

Napisany przez: Katon 20.01.2008 23:08

Abstrakcjo, rzeczy się ze sobą wiążą. Pewne w dość typowy sposób. Magia życia polega na umiejętności odcyfrowywania tych zależności z możliwie najwyższym stopniem prawdopodobieństwa.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 20.01.2008 23:08

Wszyscy podlegamy pewnym schematom. Muzyka też należy do schematów. Można dość bezpiecznie założyć, że osoba słuchająca określonych artystów (kilku, po jednym trudno rozpoznać) ma określone poglądy na świat i ludzi. To działa też w drugą stronę.

Np. wcale mnie nie dziwi fakt, że Avada słucha(ł?) Rammsteina, bo to do niego pasuje.

Napisany przez: Katon 20.01.2008 23:09

Czekam kiedy minie mu zajawka na tego pożal się Boże proroka z systemu.

Napisany przez: abstrakcja 20.01.2008 23:13

Ej ej ej, ja też bardzo lubię Rammsteina! ;p
A tak w ogole to nie zamykam sie na jeden gatunek muzyczny ani z jednym nie utozsamiam, wiec raczej do konca nie da sie mnie na tej podstawie odszyfrowac.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 20.01.2008 23:14

Każdy na jakimś etapie szuka. Ale jeśli już znajdzie, to zwykle o czymś to świadczy.

Napisany przez: Katon 20.01.2008 23:16

No pewnie, że nie. Lubisz głównie reagge i Nirvanę, ale nie gardzisz też dubem, ska, punkiem no i cięższymi brzmieniami. Czasem kiedy dopada Cię smutek sięgasz też po poezję śpiewaną. No i uwielbiasz stare, oldschoolowe rock'n'rolle. Dobranoc.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 20.01.2008 23:18

Łoł, co ta studniówka robi z człowiekiem. Dopiero po Katonowym "dobranoc" zdałem sobie sprawę, że już po dziesiątej smile.gif

Dobranoc, Katonie.

Napisany przez: abstrakcja 20.01.2008 23:20

Zapomniałes napisac o bluesie! I o folku, który dopiero zaczynam odkrywać.
A tak to własciwie dosc mocno sie to wszystko pokrywa z rzeczywistoscia.
Tylko, ze Nirvana nie jest dla mnie jakims bóstwem i niewiadomoczym. Po prostu od niej zaczalam takie 'powazniejsze' sluchanie muzyki. wink2.gif

Napisany przez: Eva 21.01.2008 00:07

Jak folk to tylko walijski!

Napisany przez: Ramzes 21.01.2008 00:32

I irlandzki też.

Napisany przez: Eva 21.01.2008 00:41

A bo Irlandzki to jest taki dżezi a walijskiego to nikt nie zna.

Napisany przez: Child 21.01.2008 02:27

Koniec studiowki po 10? Naaab! xD

Abstrakcja nie slucha indie - ma u mnie plusa xD

Napisany przez: PrZeMeK Z. 21.01.2008 02:45

Studniówka była w sobotę i skończyła się przed piątą. Nie rozumiem zarzutu :]

Napisany przez: Child 21.01.2008 02:47

Nie doczytalem. Ewa nie dopuszczala mnie do kompa, a jak juz raz udalo mi sie dorwac, to jego zabezpieczenia urwały mi glowe wink2.gif

Jestes rozgrzeszon xd

Napisany przez: Katon 21.01.2008 13:37

Ech, biednemu Childowi ciągle się wydaje, że Nirvana to grunge. Hyhy.

Swoją drogą nie mam nic przeciwko uznawaniu Nirvany za coś niesamowitego. Sytuuję się dość blisko takiego podejścia do sprawy. W Polsce przeraża mnie tylko jedno. Mnóstwo młodzieży zaczyna 'poważne' słuchanie muzyki od Nirvany i trudno sobie wyobrazić lepszy początek. Co jednak dzieje się dalej? Dalej jest już gorzej aż do śmierci. Zamiast sięgnięcia do źródeł twórczości Cobaina (czy te laski czytające biografie omijają te fragmenty, ignorują je, czy biografie są aż tak do dupy?) sięgają po jego epigonów no i po najgorsze śmiecie z naszego podwórka. Zapuszczają dready i już nigdy nie przesłuchują całej dyskografi Fab Four, chociaż Bóg mi świadkiem powinny chociaż z ciekawości, żeby sobie przyuważyć te inspiracje o jakich Cobain opowiadał na prawo i lewo. A te wszystkie wypowiedzi o Pixies? Teoretycznie rzecz biorąc powinniśmy mieć w Polsce z siedem funclubów Pixies - wystarczyłoby, że co czwarty fan Nirvany zacząłby słuchać. No ale z Teraz Rocka się nie dowie, że była taka kapela. To ja już wolę tych emo.

Napisany przez: Child 21.01.2008 13:48

Mowie o indie rozumianym jako bum na garazowo-bluesowe lupanie ktory zaczal sie tak na przelomie 2k/2k1 roku.

Nirvana w przeciwienstwie do tego zjawiska ma fajne całe albumy ;c

Napisany przez: abstrakcja 21.01.2008 19:48

Prawde mowiac totalnie nie znam się na tym stylu indie rock, choć dużo o tym słyszałam [mam nawet w klasie kolegę emo - który chyba tylko z ubioru jest 'emo' - który uwielbia właśnie indie rock, jak i hardcore]. Moze kiedys z ciekawosci sie w to zaglebie. Bo nie lubie być ignorantką. wink2.gif

Napisany przez: Katon 22.01.2008 11:05

Garażowo-bluesowe łupanie? To kryterium spełniają może Stripesi, Von Bondies i no generalnie scena Detroit. Ale nowojorska już nie. A to wszystko razem to był tylko new garage revival. To trochę tak jakbym uznał NBWOHM (coś pewnie popieprzyłem w literkach) za metal po prostu i tylko i wyłącznie.

Napisany przez: Child 22.01.2008 13:34

NWOBHM wink2.gif Tyle, ze to to mialo z poczatku wiecej wspolnego z motorycznym hard rockiem, niz heavy metalem wink2.gif

Napisany przez: abstrakcja 09.02.2008 21:10

Po zamknięciu pięciu emo w jednym pokoju jedno z nich umrze, ponieważ nie znajdzie wolnego kąta do płakania.



Emo nie lubią grać w pomidora, ponieważ wygrywają za każdym razem i to zaburza ich poczucie własnej beznadziejności.


Napisany przez: Hermiona1900 09.02.2008 22:38

Jak ściągnąć emo z drzewa?
Przeciąć sznur...

Ile Emo potrzeba do wkręcenia żarówki?
Nie wiem każdy którego o to zapytałem rozpłakał się i głośno krzykną: "Wy wszyscy mnie nie rozumiecie"


Dlaczego emo noszą koszulki w paski??
aby równo się pociąć...




Napisany przez: Katon 12.02.2008 12:44

Ok. Jordan Babula raz mi się przydał na coś. Dla niezorientowanych - to jest taki recenzent tego roku, który byłby najbardziej wszechstronnym komentatorem muzycznym w Polsce, gdyby nie to, że prześlizguje się po łebkach i nigdy nie ma nic ciekawego do napisania. A to wywiad z satanistami z Hate, a to recenzja The Car Is On Fire, a to jakieś tam odautorskie mądrości w stylu: "Płyta jest świetnie wyprodukowana, ale po drodze chłopaki stracili na spontaniczności". Generalnie nie ma o czym mówić. Ale ten pan w ostatnim teraz rocku spłodził niemal dodatek: "Wszystko o emo". I oto teraz dostaniecie wykaz klipów i koncertów klasyków emo lat 80tych i 90tych. Nie moja bajka, ale nie ma się wcale z czego śmiać. Odkłammy to słowo.

http://www.youtube.com/watch?v=Wf_ucq-NwTo&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=QMkH6xi6-Og

http://www.youtube.com/watch?v=vDSsh7Ocv8o&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=SGJFWirQ3ks

http://www.youtube.com/watch?v=Iij1FIx-vDI

Jakby komuś było mało to At The Drive-In też są uważani za emo. Ha!

Napisany przez: Child 12.02.2008 12:52

sam Rodriguez określał ATDi jako emo, sicko, thrasho, punko ;)

btw - od tego starego emo mozna nieco pokretnymi drogami dojsc do powiazan z grindcorem [Jesse Pintado sie przewraca sie w grobie :F]

Napisany przez: Miętówka 22.02.2008 15:54

QUOTE(Child @ 12.02.2008 11:52)
sam Rodriguez określał ATDi jako emo, sicko, thrasho, punko wink2.gif

btw - od tego starego emo mozna nieco pokretnymi drogami dojsc do powiazan z grindcorem [Jesse Pintado sie przewraca sie w grobie sie :F ]
*



Napisany przez: Child 22.02.2008 16:21

się czepiasz się ;p

E: w ryj dac mozesz dac!

A do ręki drugi do ręki? xD

Napisany przez: Katon 20.03.2008 15:13

W sumie powinienem wrzucić gdzieindziej, ale no skoro już zacząłem kampanię 'odzyskiwania emo z rąk wymalowanych nadwrażliwców' to ciąg dalszy.

Fajny polski zespół. Miejscami nawet świetny. Żeruje na mojej niegasnącej miłości do alternatywy lat 90tych i wcale mi nie przeszkadza, że nazywają się emo.

http://myspace.com/settingthewoodsonfire

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)