Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Zdążyć Przed Północą [zak], z cyklu: Sagbata Maesho

Avadakedaver
post 14.07.2006 12:16
Post #1 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



Wstęp
Sagbata Mesho był harłakiem żyjącym w mugolskim świecie, pracował najpierw jako dziennikarz a od niedawna w policji, gdzie był niedoświadczonym detektywem.
Pewnego burzliwego, grudniowego wieczora aportował się do niego profesor Dumbledore, dyrektor Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart a zarazem jego stary znajomy i poprosił go o pomoc w ujęciu mordercy który niedawno zaatakował w jego szkole.
Nie chciał wzywać regularnej policji, żeby nie wzbudzać paniki wśród uczniów, którzy o północy mieli udać się na wycieczkę na bagna za Hogwartem, wraz ze swoimi rodzicami, w ramach święta Maurycego który dokładnie sto lat wcześniej, w nocy z czternastego na piętnastego grudnia przepędził stamtąd bagiennego potwora.
Dyrektor najszybszym sposobem przeniósł detektywa do zamku i rozpoczęło się dochodzenie.



**

Opowiadanie to napisane jest w trzeciej osobie liczby pojedynczej aby wygodniej się czytało a głównym bohaterem jest Sagbata Maesho, detektyw. Wynik jego śledztwa zależy jednak wyłącznie od ciebie, to ty decydujesz o kolejnych jego poczynaniach.
W tym opowiadaniu nie jest wyjaśnione kto zamordował. Sam musisz do tego dojść i wraz z motywem morderstwa wysłać nazwisko sprawcy do autora opowiadania (który na pewno odpisze, czy dobrze wydedukowałeś, czy nie) poprzez skrzynkę PM.
regulamin:
1) zachowujesz wszelkie środki ostrożności
2) spieszysz się. Masz mało czasu na przeprowadzenie dochodzenia
3) NIE COFASZ SIĘ.
4) Zachowaj kolejność przesłuchiwania kiedy pojawią się nowe postacie. Najpierw stare, potem nowe.

Z gry można odpaść, jeśli złamie się regulamin, albo podejmie nie właściwą decyzję.


Akapit 1
21:30, 14.12.1996

Długi płaszcz detektywa powiewał w rytm jego kroków. Za oknem szalała burza.
- Dobrze, że jesteś przyjacielu – powtarzał Albus Dumbledore kuśtykając szerokim korytarzem ozdobionym portretami znanych w świecie czarodziejów osób. – źle się stało, źle się stało.
Był bardzo nerwowy. Idąc rozglądał się na boki i mówił sam do siebie.
- Czy podejrzewasz, że mógł zrobić to któryś uczeń? – spytał detektyw wyjmując notatnik.
- To całkiem możliwe, ale nic nie chcę mówić, żeby nie było później, że kogoś obwiniam czy zarzucam mu zbrodnię.
Sagbat zapisał rozmyślenia dyrektora i pytał dalej.
- Ilu uczniów masz obecnie w szkole?
- Siedmiuset sześćdziesięciu dziewięciu – powiedział bez wahania dyrektor przyspieszając kroku.
- Czy to jest całkowita liczba, czy tylu jest w zamku obecnie, odliczając nieobecnych? – kontynuował tamten wszystko notując.
- To są wszyscy, którzy obecie znajdują się w zamku.
- Kiedy doszło do morderstwa?
- Pomfrey, szkolna pielęgniarka twierdzi, że zgon nastąpił 30 minut temu.
- Więc sprawca najprawdopodobniej jest jeszcze w zamku. Mamy mało czasu.
Zatrzymali się przy rozwidleniu korytarzy. Panował półmrok, detektyw ledwo widział, a Albus nawet nie zapalił różdżki.
- Jeśli wybierzesz drogę w prawo – zapowiedział dyrektor. – dojdziemy do pokoju nauczycielskiego, gdzie czekają profesorowie. Będziesz mógł tam z nimi porozmawiać. A jeśli wybierzesz drogę w lewo, dojdziemy do miejsca zbrodni. Co wybierasz?

Co chcesz teraz zrobić?
a) Skręć w lewo (przejdź do akapitu piątego)
b) Skręć w prawo i zarządź nauczycielom zebranie wszystkich uczniów do jednego pomieszczenia (przejdź do akapitu siódmego)

Akapit 2

Miejscem mordu okazała się łazienka chłopców. Ciało leżało przy umywalce, było przewrócone twarzą ku podłodze, chłopak miał na sobie tylko bieliznę. Leżał w kałuży skrzepniętej, nienaruszonej krwi. Na ścianach i lustrze widniały długie smugi posoki i czerwone odciski dłoni. Chłopak walczył i okropnie cierpiał.
Detektyw podejrzewał, że ran było kilka, bo kałuża była spora i rozlana naokoło głowy, klatki piersiowej i brzucha, wyglądało tak, jakby trzy lub cztery kałuże zlały się ze sobą razem. Z żadnej pojedynczej rany nie byłoby tyle krwi. Nóż tkwił wbity po czarną rękojeść w plecy, między żebra.

Co robisz?
a) wyciągasz nóż z pleców ofiary, aby sprawdzić skąd pochodzi (przejdź do akapitu szóstego)
b) odwracasz ofiarę, by zobaczyć jej twarz i rany (przejdź do akapitu szóstego)
c) pytasz kim jest ofiara (przejdź do akapitu ósmego)
Akapit 3

- Czy miał przyjaciół?
- Miał. Jego najbliższymi przyjaciółmi byli Aurona Weizborn, Krukonka, Ron Weasley i Hermiona Granger z Gryffindoru oraz Filippa Morgart z Ravenclaw.
Detektyw zapisał wszystkie nazwiska na w notesie.
- A nieprzyjaciół?
Dyrektor popatrzył gdzieś w prawo, w przestrzeń, zamyślił się i zwinął usta w dziób.
- Draco Malfoy przede wszystkim. – powiedział w końcu. - Byli rywalami.

Co robisz?
a) wypytujesz o quiddith (przejście do akapitu czternastego)
b) przechodzisz do przesłuchań (18 akapit).
c)idziesz na piwo (akapit 21)

Akapit 4

Pytanie: Czy nazywasz się Draco Mafloy?
Odpowiedź: Tak. o co cho...
P: Ja tu jestem od zadawania pytań. Odpowiadaj: tak lub nie.
Czy znasz Tima Measchelfarta?
O: Tak.
P: Czy przyjaźnicie się?
O: Nie.
P: Czy groził ci kiedyś?
O: Wie pan... tak jak to dzieciaki...
P: Nie pytam się, czy jak dzieciaki, tylko czy ci groził.
O: Tak
P: Czy odgrażałeś się mu?
O: Tak.
P: Czy byliście rywalami w grze szkolnej?
O: Tak.
P: Czy zrobiłbyś wszystko, aby go powstrzymać przed zwycięstwem?
Tak, czy nie?
O: Nie.
P: Kiedy widziałeś go po raz ostatni?
O: Wczoraj. Po lekcjach.
P: Co robiłeś godzinę temu?
O: Spałem A co miałem ro...
P: Ktoś może to potwierdzić?
O: Jak ktoś może to potwierdzić, skoro jest noc i wszyscy śpią?
P: O 19:30 jest noc? Od kiedy?
O: Musieliśmy się wyspać. Wszystkim nam dano eliksiry nasenne, żebyśmy byli wypoczęci na podróż.
P: Kto przyżądzał te eliksiry?
O: Jak wszystkie, profesor Snape.

Kogo teraz chcesz przesłuchać?
a) Hermionę Granger (akapit 22)
b) Profesora Snape’a (akapit 10)
c) Filippa Morgart (akapit 20)

Akapit 5

Niestety, morderca miał więcej czasu na ucieczkę i wykorzystał to. Przegrałeś, odpadasz z gry.

Akapit 6

Niestety, nie przestrzegasz regulaminu. Masz zachować środki ostrożności. Ofiar się nie rusza! Zostawiłeś na krwi odciski butów, oraz na ciele odciski palców! Jeśli chciałeś wyjąć nóż, to jeszczegorzej, odciski będą także na narzędziu zbrodni. Jesteś głównym podejrzanym. Odpadasz z gry.

Akapit 7

- Teraz zorganizuj zebranie wszystkich nauczycieli i uczniów w jedno miejsce. Takie, które pomieści wszystkich – zdecydował detektyw.
- Załatwione. Czy coś jeszcze mogę dla ciebie zrobić? – dyrektor miał zmęczoną twarz i cały był podenerwowany.
- Pokaż zwłoki.
Albus wystrzelił z różdżki ogromnego, czerwonego ptaka poleciał korytarzem w prawo, a sam Dumbledore skręcił w lewo i ruszył na miejsce mordu.
- to patronus – uśmiechnął się widząc uniesione brwi Sagbata. – patronusem można wysyłać krótkie wiadomości. Ten zawiadomi nauczycieli o twoich poleceniach. Chodźmy.

<przejście do akapitu drugiego>

Akapit 8

- Kto to jest? – spytał Sagbat.
- To uczeń – odparł Dumbledore nie patrząc na ciało. - Nazywa się Tim Measchelfart. Jest Krukonem.
Sagbat zmrużył oczy wpatrując się w skurczonego chłopaka.
- Ma wielu wrogów? Mógł komuś podpaść? – spytał,
- Ma wielu przyjaciół i wielu wrogów. Jest jednym z zawodników w tutejszej drużynie quidditcha.
- Mów dalej...
- Ma przyjaciół w każdym domu, oprócz w Slytherinie. Tam nikt nie ma przyjaciół.

Co robisz?
a) wypytujesz o kolegów i wrogów (przejdź do akapitu trzeciego)
b) wypytujesz o quidditha (przejdź do akapitu jedenastego)

Akapit 9

Pytanie: Czy nazywasz się Ron Weasley?
Odpowiedź: Tak.
P: Czy znasz Tima Measchelfarta?
O: Tak.
P: A Dracona Malfoya?
O: Też.
P: Czy mocno się kłócili?
O: Żarli się jak psy.
P: Czy do tego stopnia, że jeden mógłby zabić drugiego?
O: Myślę... Myślę, że tak, sir – powiedział po chwili zastanowienia.

Kogo teraz?
a)Dracona Malfoya (akapit 13)
b)Hermionę Granger (akapit 16)
c)Filippa Morgart (akapit 20)

Akapit 10

Pytanie: profesor Severus Snape.
Odpowiedź: Tak, to ja.
P: Czy pan podał całej szkole eliksir nasenny?
O: To był eliksir uspokajający, ale można rzec, że usypiający. Zależnie od dawki działa tak długo, jak się ustali. Znam szczegóły tego eliksiru, i potrafię sprecyzować czas pobódki do dziesięciu minut.
P: Skąd miał pan tyle flakoników?
O: Zalegały w lochach. Stwierdziłem, że warto je wykorzystać, bo niedługo byłyby niezdatne do niczego.
P: Rozumiem. Czy ten sen można jakoś przerwać?
O: Tak. Na szczęście nie potrzeba na to dużo eliksiru, wystarczy kropelka na usta, i po chwili osoba się budzi. Miałem też kilka skrzynek, przydały się.
P: Rozumiem. Proszę mi powiedzieć, co dzieje się z osobą, która zażyje to... antidotum..., a nie weźmie przedtem eliksiru nasennego?
O: Delikwent umiera.
P: Szybko?
O: Bardzo.
P: Nasi chłopcy żyją.
O: Musiał więc się morderca jakoś wycfanić.

Kogo teraz chcesz przesłuchać?
a)Aurona Weizborn (akapit 17)
b)Filippa Morgart (akapit 20)

Akapit 11

- O co chodzi z tym quiddithem?
- Pojutrze miał być mecz rozegrany. Pomiędzy Slytherinem a Krukonami. Być może coś ci to pomoże, Malfoy z Timem bardzo się nie nawidzili. I grali w przciwnej drużynie.

Co robisz?
a) wypytujesz o kolegów (przejście do akapitu 12)
b) przechodzisz do przesłuchań (akapit 18)


Akapit 12

- Czy miał kolegów?
- Miał. Jego najbliższymi przyjaciłmi byli Aurona Weizborn, Krukonka, Ron Weasley i Hermiona Granger to gryfoni oraz Filippa Morgart z Ravenclaw.
Detektyw zapisał wszystkie nazwiska na kartce.
- A wrogowie?
- Draco Malfoy głównie.

Co robisz?
a) przechodzisz do przesłuchań (18 akapit).

Akapit 13

Pytanie: Czy nazywasz się Draco Mafloy?
Odpowiedź: Tak. o co cho...
P: Ja tu jestem od zadawania pytań. Odpowiadaj: tak lub nie.
Czy znasz Tima Measchelfarta?
O: Tak.
P: Czy przyjaźnicie się?
O: Nie.
P: Czy groził ci kiedyś?
O: Wie pan... tak jak to dzieciaki...
P: Nie pytam się, czy jak dzieciaki, tylko czy ci groził.
O: Tak
P: Czy odgrażałeś się mu?
O: Tak.
P: Czy byliście rywalami w grze szkolnej?
O: Tak.
P: Czy zrobiłbyś wszystko, aby go powstrzymać przed zwycięstwem?
Tak, czy nie?
O: Nie.
P: Kiedy widziałeś go po raz ostatni?
O: Wczoraj. Po lekcjach.
P: Co robiłeś godzinę temu?
O: Spałem A co miałem ro...
P: Ktoś może to potwierdzić?
O: Jak ktoś może to potwierdzić, skoro jest noc i wszyscy śpią?
P: O 19:30 jest noc? Od kiedy?
O: Musieliśmy się wyspać. Wszystkim nam dano eliksiry nasenne, żebyśmy byli wypoczęci na podróż.
P: Kto przyżądzał te eliksiry?
O: Jak wszystkie, profesor Snape.

Kogo teraz chcesz przesłuchać?
a) Hermionę Granger (akapit 22)
b) Profesora Snape’a (akapit 10)
c) Filippa Morgart (akapit 20)

Akapit 14

- O co chodzi z tym quiddithem? – kontynuował detektyw zapisując wszystko w swoim zeszyciku.
- Pojutrze miał być mecz rozegrany. Pomiędzy Ślizgonami a Krukonami. Być może coś ci to pomoże, Malfoy z Timem bardzo się nie znosili i grali w przciwnej drużynie.
-
<przejście do akapitu 18, przesłuchanie w Wielkiej Sali.>

Akapit 15

Pytanie: Pani Pomfrey?
Odpowiedź: Tak.
P: Zawód?
O: Pielęgniarka szkolna.
P: Czy przychodziły do pani dzieci z urazami?
O: Jakimi?
P: Siniakami, zadrapaniami, albo coś takiego.
O: Owszem.
P: Mówiły co się stało?
O: Obie mówiły, że spadły z miotły, kiedy razem latały.

Co teraz chcesz zrobić?
a) iść do Dumbledore’a (akapit 24)
b) iść do Dumbledore’a (akapit 24)

Akapit 16

Pytanie: Jak się nazywasz?
Odpowiedź: Hermiona Granger.
P: Urodzona?
O: Tak.
P: Nie rób się głupia.
P: Wrzesień 1980.
O: Jesteś znajomą Tima Measchelfarta
P: Tak. Jestem jego dziewczyną.
Detektyw spostrzegł siniaki na jej kolanie i strupki na twarzy.
O: Ach... spadłam ze schodów.
P: Powiedz mi, czy jesteś dziewicą?
O: Słucham?! ja pan śmie pytać mnie o taki rzeczy?!
P: Rozumiem. To wszystko. Dziękuję.


Kogo teraz chcesz przesłuchać?
a) Dracona Malfoya (akapit 4)
b) Filippa Morgart (akapit 20)

Akapit 17

Pytanie: Aurona Weizborn?
Odpowiedź: Tak.
P: Czy znasz Tima Measchelfarta?
O: Znam.
P: Detektyw spostrzegł blizny na lewej ręce dziewczyny, ale nic nie powiedział.
Czy on jest twoim chłopakiem?
O: Nie. I nigdy nie był.
P: A łączyły was jakiekolwiek uczucia?
O: Na przykład?
P: Seks.
O: Nie.
P: Dziękuję. To wszystko.

Co teraz chcesz zrobić?
a) pójść na piwo (akapit 23)
b) porozmawiać z Pomfrey (akapit 15).

Akapit 18

Dyrektor poprowadził Sagbata długimi korytarzami do miejsca, gdzie zgromadzono wszystkich uczniów. Pora przejść do przesłuchań.

Kogo chcesz przesłuchać?
a)Dracona Malfoya (akapit 13)
b)Hermionę Granger (akapit 16)
c)Rona Weasleya (akapit 9)
d)Filippa Morgart (akapit 20)


Akapit 19
-
Pytanie: Czy nazywasz się Ron Weasley?
Odpowiedź: Tak.
P: Czy znasz Tima Measchelfarta?
O: Tak.
P: A Dracona Malfoya?
O: Też.
P: Czy mocno się kłócili?
O: Żarli się jak psy.
P: Czy do tego stopnia, że jeden mógłby zabić drugiego?
O: Myślę... Myślę, że tak, sir

Kogo teraz?
a)Dracona Malfoya (akapit 13)
b)Hermionę Granger (akapit 16)
c)Aurona Weizborn (akapit 17)
d)Filippa Morgart (akapit 20)




Akapit 20

Pytanie: Filippa Morgart?
Odpowiedź: Tak.
P: Znasz Tima?
O: Znam.
P: Kim jesteś dla niego?
O: Koleżanką.
P: Powiedz, czy Tim i Draco żarli się ze sobą?
O: Tak.
P: Do tego stopnia, że jeden mógłby drugiego zabić?
O: Nie sądzę.
P: Na razie to wszystko.

<przejdź do akapitu 18>

Akapit 21
Zwariowałeś chyba. Miałeś się spieszyć, a ty na piwo chodzisz? Odpadasz z gry.
Akapit 22

Pytanie: Czy mogę zadać Ci kilka pytań?
Odpowiedź: czywiście.
P: Powiedz mi... kto was obudził?
O: Dyrektor. Był bardzo zdenerwowany. Wlewał nam coś do ust, żebyśmy się obudzili.
P: Dlaczego?
O: Bo profesor Snape najpierw nam przyrządził inne eliksiry, żebyśmy zasnęli, bo o północy wyruszamy na wycieczkę. A dlaczego pyta pan o Tima?
P: Miał mały wypadek.
O: Ale wszystko z nim w porządku?

Kogo teraz chcesz przesłuchać?
a)Profesora Snape’a (akapit 10)
b)Filippa Morgart (akapit 20)

Akapit 23
Zwariowałeś chyba. Miałeś się spieszyć, a ty na piwo chodzisz? Odpadasz z gry.

Akapit 24
- Profesorze Dumbledore – Powiedział głośno detektyw – mamy mordercę.
- Kim on jest? – zaciekawił się dyrektor
- Bardzo się zdziwiłem.
*****






jeśli są jakieś błędy w pytaniach, złe przejścia czy jeszcze coś innego to ja przepraszam, ale to naprawdę bardzo trudne jest zrobić wszystko całkiem dobrze.

poprawka do regulaminu: cofać można się ile wlezie.

Ten post był edytowany przez Avadakedaver: 15.07.2006 12:27


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hazel
post 14.07.2006 17:16
Post #2 

czym jest fajerbol?


Grupa: czysta krew..
Postów: 3081
Dołączył: 24.12.2005
Skąd: panic room

Płeć: kaloryfer



Pomysł niezły, ale wykonanie szwankuje. No i intryga nie poraża. A rozwiązanie nie przynosi zaskoczenia al\ni przyjemności z wykonania zadania.
A tu jest błąd, który mnie zdenerwował, już na samym wejściu:

QUOTE
Ilu uczniów masz obecnie w szkole?
- Siedmiuset sześćdziesięciu dziewięciu – powiedział bez wahania dyrektor przyspieszając kroku.
- Czy to jest całkowita liczba, czy tylu jest w zamku obecnie, odliczając nieobecnych? – kontynuował tamten wszystko notując.
- Pomfrey, szkolna pielęgniarka go zbadała twierdzi, że zgon nastąpił 30 minut temu.


Brakuje jakiegoś zdania, albo dwóch nawet.

A rozwiązanie zagadki nie jest jednoznaczne, bo nie ma wystarczających przesłanek przeciwko winie KOGOKOLWIEK!

Ten post był edytowany przez hazel: 14.07.2006 17:16


--------------------
user posted image
The voice in my head doesn’t think I’m crazy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 14.07.2006 20:44
Post #3 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



Hazel, chodzi o to żeby pomyśleć. Myśl więc.
Ale rzeczywiście, zdania tam brakuje. Tyle razy było to wszystko wycinane, kopiowane, przepisywane, że szok. gdzieś si zdanie zapodziało.


Panie i panowie, Cat już rozwiązała zagadkę.

edit:// tak prawie.

Ten post był edytowany przez Avadakedaver: 14.07.2006 22:49


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Summer
post 14.07.2006 23:34
Post #4 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 3
Dołączył: 17.05.2006




To opowiadanie strasznie mi się podoba! Jeszcze nigdy nie spotkałam się z taką formą i musze przyznać że mnie zaciekawiła:) Mam nadzieje że w przyszłości autor ma jeszcze tego typu opowiadania w planie bo mi się strasznie spodobały. A jeśli nie to szkoda...
Pozdrawiam i życze weny
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ewelka
post 15.07.2006 10:04
Post #5 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 145
Dołączył: 15.05.2004
Skąd: ??




Opowiadanie bardzo mi się podoba. Pomysł naprawde oryginalny, z czymś takim sie jeszcze nie spotkałam ale przyznam że podoba mi się. Ja tam mysle, mysle i wymyśleć nie moge... Cóż rozwiązywanie zagadek to chyba nie jest coś dla mnie biggrin.gif Mam nadzieje że napiszesz jeszcze coś tego typu bo b. fajnie ci to wychodzi smile.gif Pozdrwam smile.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 25.08.2006 22:31
Post #6 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



Myślę, ze to już koniec: napiszę tutaj kto jest mordercą i jak możnabyło do tego dojść. W razie, gdyby ktoś chciał jeszcze sam się z tym pobawić napiszę innym kolorem.
Pmfrey wyszukiwała mu dzieciaków których mógłby wykorzystywać a którzy my się nie stawiali i nikomu nie nakablowali (np. Granger z siniakami). Ale raz źle wybrała, koleś się postawił uciekał. Albus gonił go i zabił w ubikacji. Szedł po różdźkę żeby pozbyć się zwłok, ale kiedy wracał ktoś go wyczaił i musiał Dumb powiedzieć, że właśnie go znalazł.
Nie wzywał policji, bo wiedział, że odkryją prawdę.
Dlatego wziął harłaka, który nie zna się na magii, i jest NIEDOŚWIADCZONYM detektywem.
Dyro wiedział wszystko o kolegach i wrogach ofiary, co detektywa zaciekawiło.
Zrozumiał, że dyrektor chce nim manipulować i doprowadzić do skazania niewinnego. Upewnił się jeszcze pytaniem o seks, na co dziewczyna dziwinie zareagowała. Potem o siniaki. Wersje Pomfrey i Granger się nie zgadzały. Pomfrey nie chciała powiedzieć o całej aferze, bo Dumb też pociągnąłby ją za sobą, a Herma się wstydziła.
Poza tym Albus kulał, a ofiara jak wiadomo, broniła się.
Dumb mówił, że Pomfrey zbadała kolesia i tamten nie żył od 30 minut. Ale to nie prawda. Żeby go zbadać musiałaby wejść w kałużę krwi, a nie weszła, bo wyraźnie jest zaznaczone że w kałuży nie było śladów.
Albus Dumbledore jest mordercą.

ale wymyśliłem.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 26.08.2006 19:52
Post #7 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



Więc pierwsza rozwiązała zagadkę Cat, ale nie podała motywu.
Kolejną osobą był Estiej, podał motyw.
Próbowały jeszcze trzy osoby, w tym Hazel, ale nie udało im się rozwiązać zagadki.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 12.09.2006 00:20
Post #8 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Hm... Nie wysyłałem rozwiązania, ale próbowałem. Nie zgadłem. tongue.gif
Obstawiałem
QUOTE
Auronę. Że zabiła z zazdrości o to, że to Hermiona jest z Timem, a nie ona tongue.gif

Ale pomysł bardzo fajny. Chętnie zagrałbym w coś podobnego jeszcze raz!

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 12.09.2006 00:20


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Malamanda
post 09.10.2006 16:38
Post #9 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 84
Dołączył: 28.09.2006

Płeć: Kobieta



Miałeś super pomysł, żeby napisac cos w tym stylu. Osobiście podejrzewałam Pomfrey i Snape'a, który uśpił całą szkołe tylko dlatego, że miał zbędny eliksir. A może zrobił to za prośbą dyrektora? Napisz jeszcze jakąś zagadkę, ja się chętnie pobawię.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 20.10.2006 00:01
Post #10 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



omg zapomniałem o tym w ogóle.

miałem jeszcze jedna taką, pracowałem nad nią dwa tygodnie. dwa pieprzone tygodnie. plany korytarzy miałem, fabułę, wszystko!!
a tu nagle komp padł. stweirdziłem " pie*dole nie robie".
moze cos podobnego, ale już nigdy nie obronę hogwartu.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 02.05.2024 00:57