Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

26 Strony « < 22 23 24 25 26 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Snape, Zdrajca czy przyjaciel?

Mia_Girl
post 01.05.2006 12:58
Post #576 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 14
Dołączył: 30.04.2006




Osobście uważam, że Snape nadal jest agentem Czarnego Pana. Niemożliwe jest by mógł pomóc Harry'emu w pokonaniu Voldzia. Przecież Snape nie cierpi Harry'ego! Pozdr.


--------------------
**'''ChOć ŻyCiE cIąŻy PsYcHiKa SiAdA
jA sIę NiE pOdDaM - tO mOjA zAsAdA'''**
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PotterBart
post 07.05.2006 11:40
Post #577 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 19
Dołączył: 06.05.2006
Skąd: Janów Lubelski




Uważam że Snape jest po stronie Czarnego Pana. W końcu zabił Dumbledora i powiedział wszysto Bellatriks i Narcyzie ( Cyziu! och Cyziu! ), ale mogl tez klamac i jest po stronie dobra. A zabil dumbledora dlatego ze chcial Voldemorta zabic samemu, a nie z Dumbledorem. Oczywiscie moze najpierw harry zabije Mistrza Eliksirów wink2.gif .


--------------------
[I]Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 13.05.2006 11:19
Post #578 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Zastanawiają mnie dwie rzeczy. Po pierwsze odruchowy sprzeciw wszystkich, kiedy zaczyna się podejrzewać Slughorna. Coś w jego opisie przekonuje większość osób, że należy mu ufać, chociaż ma swoje wady. A ja uważam do cholery, że nie należy mu ufać. Nie jest zdeklarowanym śmierciożercą, ale bardzo ambiwalentnym typkiem. Dumbledore wiedział a jednak go wziął. Ogromne i mam wrażenie, że nietknięte pole do spekulacji.

Dumbledore nie żyje. Nie będę uprawiał egzegezy tekstu - uważam po prostu, że z przyczyn literacko-kompozycyjno-przesłaniowych jego śmierć była przewidywalna i jest pożadana. Uważam natomiast, że to sama śmierć była poniekąd zaplanowana. I wogóle wiecie, 'stoppered-death theory' w która wierzę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 31.08.2007 14:34
Post #579 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



Sorry. Nie chce mi sie tego calego czytac. Odniose sie wiec jedynie do pierwszych postow. Nie sadze, by Snape kiedykolwiek zechciał zabijac Voldemorta, tymbardziej nie sądze, by miał ochote pomoc w czyms Harry'emu. Szczegolnie po tym, co zrobil w czesci szóstej, nie sądze, by kiedykolwiek miał jeszcze odwage nawrócic się na jasną stronę. Snape jest bardzo przebiegły, potrafi zjednac sobie ludzi, na ktorych mu zalezy. Doskonale potrafi nimi manipulować. To trzeba przyznac. Podwojny agent to idealna rola dla Snape'a. Nie sądze jednak , by on odpowiadał się wczesniej za którąkolwiek ze stron. Byl pomiedzy, az przeszedl na tą wygodniejszą, z resztą po zlozeniu Przysiegi Wieczystej nie miał juz wyboru. Nie sądze, by naprawdę wielbił Czarnego Pana. Snape to taki egoista, on patrzy tylko na siebie i na to, żeby jemu bylo dobrze. Moze w glebi duszy jest dobrym czlowiekiem, ale brak milosci w dziecinstwie zostawil mu chyba jakis odcisk na psychice. W kazdym razie Harry ma racje. Snape to tchorz.
Czego nie rozumiem i chyba nigdy nie pojmę.
Kamien Filozoficzny.
Dlaczego Snape bronil Harrego przez Quirellem, kiedy ten probowal go zrzucic z miolty? Przeciez na tym meczu bylo mnostwo innych nauczycieli. Snape wcale nie mial obowiazku bronic Harrego, Dumbledore nie wyrzucilby go , gdyby po prostu nie zrobil NIC, tak jak WSZYSCY inni nauczyciele, mogl przejsc wobec tej sytuacji obojetnie, okazac jedynie panike i niezaradnosc.. A on zdecydowal sie wybronic Harrego, malo to - nie chcial pomoc Quirellowi zdobyc Kamienia dla Voldemorta, a wrecz przeciwnie - usilnie probowal mu przeszkodzic. Nie zawiadomił jednak Dumbledorea o swoich podejrzeniach. :>
Niezdecydowany czy co?
A niespelna 5 lat pozniej zabil Dumbledorea na polecenie Voldemorta. Nie rozumiem tego Snape'a. On ewidentnie nie popiera nikogo, probuje jedynie uchronic wlasny tylek. Takie odnosze wrazenie.


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 31.08.2007 15:00
Post #580 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



QUOTE
Dlaczego Snape bronil Harrego przez Quirellem, kiedy ten probowal go zrzucic z miolty? Przeciez na tym meczu bylo mnostwo innych nauczycieli. Snape wcale nie mial obowiazku bronic Harrego, Dumbledore nie wyrzucilby go , gdyby po prostu nie zrobil NIC, tak jak WSZYSCY inni nauczyciele, mogl przejsc wobec tej sytuacji obojetnie, okazac jedynie panike i niezaradnosc..

A on zdecydowal sie wybronic Harrego, malo to - nie chcial pomoc Quirellowi zdobyc Kamienia dla Voldemorta, a wrecz przeciwnie - usilnie probowal mu przeszkodzic.


To wszystko przecież jest wytłumaczone w rozdziale kiedy Bellatrix z Narcyzą przychodza do Snape`a. Dlaczego nie pomógł Quirellowi. A bronił go dlatego, bo miał dług wdzięczności do ojca Harry`ego.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 31.08.2007 21:33
Post #581 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



Niby wytłumaczone, ale dla mnie jest to kiepskie wytlumaczenie. A raczej brak wytlumaczenia. Nie rozumiem tego i tyle. Nie musial bratac sie z Quirellem, ale chyba powinno mu zalezec na odrodzeniu jego 'Pana'? Dziwne. Snape cos kręci. I to od samego poczatku, caly czas. Bronił Harrego, a do smierci tych, co byli blisko niego, przyczynił sie bez wachania. Czy ja wiem, czy dla Snapea ten dług wdziecznosci wobec zmarłego juz Jamesa w ogole ma jakas wartosc? Nigdy pozniej nie okazał, ze zalezy mu na zyciu Harrego, a wrecz przeciwnie. Wiec co jest grane, do cholery? tongue.gif


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Aylet
post 31.08.2007 21:36
Post #582 

shinigami


Grupa: Prefekci
Postów: 1465
Dołączył: 16.04.2003
Skąd: z lodówki

Płeć: Kobieta



poczekaj do stycznia.


--------------------
Prefekt Ravenclawu.
user posted image
Anime-Planet.com - anime | manga | reviews
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 31.08.2007 21:38
Post #583 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



Poczekam. Chyba ze nie wytrzymam .


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 31.08.2007 21:42
Post #584 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



QUOTE
Czy ja wiem, czy dla Snapea ten dług wdziecznosci wobec zmarłego juz Jamesa w ogole ma jakas wartosc?

Dumbledore powiedział nam w trzecim tomie, że kiedy jeden czarodziej ratuje drugiemu życie, wytwarza się między nimi specyficzna więź, nawet jeśli tego sobie nie życzą. To magia tak stara jak ta, która chroniła Harry'ego dzięki poświęceniu Lily. Snape musiał, czy tego chciał, czy nie, czuć "potrzebę" spłacenia tego długu. A skoro raz ocalił życie synowi Jamesa, teraz są kwita.
QUOTE
Nie musial bratac sie z Quirellem, ale chyba powinno mu zalezec na odrodzeniu jego 'Pana'? Dziwne.

Snape mówi o tym w szóstym tomie - nie wiedział, że Quirrell ma w sobie Voldemorta i sądził, że próbuje on zdobyć Kamień dla siebie. Jako że Snape wciąż był "na garnuszku" Dumbledore'a, robił wszystko, by przeszkodzić Quirrellowi w zdobyciu Kamienia. Tak przynajmniej mówi sam Snape, a czy mu uwierzymy - to już inna sprawa.

Doceń nasze starania, by nie zdradzić Ci nic z tomu siódmego, Abstrakcjo smile.gif

Edit: wytrzymaj, wytrzymaj. Inaczej będziesz żałować, i to bardzo.

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 31.08.2007 21:43


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Aylet
post 31.08.2007 21:43
Post #585 

shinigami


Grupa: Prefekci
Postów: 1465
Dołączył: 16.04.2003
Skąd: z lodówki

Płeć: Kobieta



a to strasznie cięzko, pisać tylko o 6 tomach, skoro zna się siódmy cheess.gif


--------------------
Prefekt Ravenclawu.
user posted image
Anime-Planet.com - anime | manga | reviews
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 31.08.2007 22:19
Post #586 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



Oj ciężko, a nuż ci się coś wymsknie, i komuś całą radość jaką się ma z czytania zepsujesz dry.gif


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 01.09.2007 13:00
Post #587 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



Dlatego chyba przeczytam ten VII tom przed styczniem.


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 01.09.2007 13:36
Post #588 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Bardzo, bardzo, bardzo odradzam. Jeśli masz na myśli pirackie tłumaczenia.
Ćwiczenie silnej woli nikomu jeszcze nie zaszkodziło.
Cóż, decyzja należy do ciebie. Ja czytałem fragmenty pirackiej szóstki i żałowałem.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ramzes
post 01.09.2007 14:04
Post #589 

Mistrz Różdżki


Grupa: Prefekci
Postów: 1237
Dołączył: 06.08.2007
Skąd: Cz-wa/Krk

Płeć: Mężczyzna



To nie czytałeś szóstki w oryginale, kiedy wyszła??


--------------------
As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 01.09.2007 14:20
Post #590 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Czytałem parę rozdziałów w Auchan. smile.gif Nie było mnie stać po prostu.
I tak jestem w szoku, że zdobyłem fundusze na siódemkę.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ramzes
post 01.09.2007 14:33
Post #591 

Mistrz Różdżki


Grupa: Prefekci
Postów: 1237
Dołączył: 06.08.2007
Skąd: Cz-wa/Krk

Płeć: Mężczyzna



Aha smile.gif to trzeba było regularnie do Auchan jeździć biggrin.gif mój znajomy w ten sposób przeczytał w Empiku "Narrentum" biggrin.gif


--------------------
As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Gem
post 01.09.2007 15:39
Post #592 

Magik


Grupa: Prefekci
Postów: 749
Dołączył: 24.07.2005
Skąd: z oślizłego lochu >:]

Płeć: Kobieta



QUOTE(Ramzes @ 01.09.2007 15:33)
Aha smile.gif to trzeba było regularnie do Auchan jeździć biggrin.gif mój znajomy w ten sposób przeczytał w Empiku "Narrentum" biggrin.gif
*



Błehehehe xD

Ja przeczytałam raz w Empiku do połowy "Kot w Stanie Czystym" Pratchetta, ale to była wyjątkowo krótka książka. Ciekawe jakby zareagowała obsługa, gdybym siedziała tam do zamknięcia sklepu:
- No dajcie jeszcze parę stron przeczytać! Jeszcze tylko jeden rozdział!!!

xDD


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 01.09.2007 18:37
Post #593 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



Ja tak próbowałem z DH w Tesco, ale po kilku minutach przyszedł pewien bardzo miły pan z obsługi, i poprosił o odłożenie książki na półkę. W końcu moja koleżanka kupiła.
A HBP w Krakowie Plaza przeczytałem tylko jedną stronę, bo był 16.07.2005 i jakiś rozgorączkowany osobnik po prostu wyrwał mi ją z rąk.


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 01.09.2007 21:12
Post #594 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



Czytałam pirackie tłumaczenie VI, a wlasciwie część pirackiego tlumaczenia, czytaj- ostatnie rozdzialy, dzieki czemu znalam koniec VI pare miesiecy przed polska premiera. Tragedia. Nigdy bym tego nie powtorzyla. Z VII w wersji angielskiej jest o tyle kijowo, ze taka droga.. Polskie wydanie , niedosc, ze sie bedzie szybciej czytało, bedzie zapewne o połowe tansze. Ale.. czy warto czekac. To jest ten dylemat. Za kazdym razem kiedy jestem w empiku nie moge sie powstrzymac, zeby nie wziac tej VII do rąk i chociazby jej nie przekartkowac. Ale chyba poczekam jednak do stycznia.


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 01.09.2007 21:47
Post #595 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Abstrakcjo - spójrz na to z tej strony. To już ostatnia część. Historia, która na pewno coś w Twoim życiu zmieniła, choćby to, że trafiłaś na to forum - ta historia skończy się ostatecznie. Wszystkie zagadki będą wyjaśnione, wszystkie postacie poznane tak, jak tylko się da, wszystkie wątki dokończone. Uwierz mi, bo wiem z doświadczenia - warto czekać. Jeśli nie możesz przeczytać w oryginale, naprawdę warto. Choćby po to, by trzymać w dłoniach ten ostatni tom i nie mieć odwagi go otworzyć, a po przeczytaniu długo trzymać go w rękach, czując, że nie trzyma się tylko pewnej ilości papieru i atramentu, ale żyjącą, wspaniałą historię.
Nie warto sobie tego rujnować ani przyspieszać.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 02.09.2007 18:24
Post #596 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



Nie wiem czy jest sens czytać zakończenie książki nie znając całej jej treści. Przecież właśnie to jest najfajniejsze, że do końca nie wiesz kto zginął, a kto nie i dowiadujesz się tego dopiero na ostatnich stronach książki.

Mnie niestety jakiś miły osobnik powiadomił ze szczegółami kto ginie w siódemce (bo myślał, że w dzień po premierze już całość przeczytałam po anielsku. A nawet książki jeszcze nie miałam w łapkach...). No i mały zonk był. Nie radzę robić tego w przypadku żadnej ksiażki, a VII HP tym bardziej.


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 02.09.2007 18:55
Post #597 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



Przeciez tego nie zrobie, nie śmiałabym.. do dzis mam sobie za zle, ze tak sie potoczył moj los z VI . Z VII ma byc inaczej, m.in. dlatego, ze jest to, jak Przemek powiedzial, the end of story. A po nim juz nic nie nastanie. Serce mnie pobolewa na samą myśl, że to juz koniec.. koniec historii, ktora jest ze mną od sześciu lat.. ;( Przeczytam tą ostatnią strone, ostatnie zdanie i? I pewno się popłaczę ze wzruszenia. A potem dlugo dlugo nie bede sie umiała pozbierac i przyjac to do wiadomosci, ze nie będzie następnej częsci Harrego Pottera.


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
millena
post 04.09.2007 17:19
Post #598 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 24
Dołączył: 27.08.2007
Skąd: /dev/null

Płeć: Kobieta



Sama Rowling przyznała, że bardzo lubi Snape'a więc zapewne ma wobec niego ciekawsze plany niż nam się wydaje. Jak dla mnie, to Snape jest po stronie Dumbla. Skoro Dyrek powiedział, że mu bezgranicznie ufa i ma ku temu powód, to tak było. Do młodego Toma Riddla miał wątpliwości i o tym powiedział Harry'emu. On był za bardzo za Severusem, aby teraz okazało się, że ten go zdradził. Mnie się wydaje, że "proszę" wypowiedziane przed śmiercią było prośbą o podniesienie różdżki i uzycie Avady. Przecież Dumel był umierający i sam zdecydował, że Harry ma zawołać Snape'a, że on nie chce nikogo innego. Moim zdaniem, on wiedział że umrze.

Może mam sentyment do Sev'a (z charakteru przypomina mojego matematyka z LO blush.gif ), ale coś w środku mi mówi, że on nie jest taką mendą, jak nakreśliła go 6 część blink.gif
POZDRO wink2.gif


--------------------
„Dobra rada na gada, czym się strułeś, tym się lecz!!!” XD
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
abstrakcja
post 04.09.2007 19:26
Post #599 

Reborned. Siódma z O6.


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 801
Dołączył: 27.07.2007
Skąd: Wszędzie

Płeć: Kobieta



Dziwne, ale mi tez przypomina mojego matematyka z LO.. ;p


--------------------
Jedyną stałością jest zmiana.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hermiona1900
post 04.09.2007 21:19
Post #600 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 518
Dołączył: 10.06.2006
Skąd: ja to znam??

Płeć: Kobieta



A mi przypomina moją matematyczkę biggrin.gif biggrin.gif


--------------------
Gryffindor

KLL
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

26 Strony « < 22 23 24 25 26 >
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 09.05.2024 12:42