Co do zdjęć, to oczywiście "kilka" zastrzeżeń mam.
Po pierwsze primo: Fleur EAT SOMETHING!!! Ta dziewczyna ma nóżki jak patyczki, naprawdę. Dmuchniesz na nią i się dziewczyna przewróci. Ja wiem, że jest aktorką i że te muszą dbać o linię, ale bez przesady!
Secundo (a może duo?): Hermiona... Zrobili z niej laskę jak się patrzy. W pierwszej i jeszcze drugiej części, dziewczyna miała szopę w mysim kolorze zamiast włosów, a teraz zrobili z niej prawie blondynkę, której włosy układają się w piękne, gładkie i nienaganne fale. Z takim wyglądem może w konkursie na Miss Gryfindoru startować!! I jeszcze ten wszechobecny róż, bleee... Przez to, że tak ją teraz upiększyli, nie ma aż takiej niesamowitej przemiany i różnicy w wyglądzie podczas balu. Tyle o Hermionie.
Ron - zawsze go lubiłam i będę lubieć, choć kudły ma trochę za długie i współczuję mu serdecznie tej, jakby to powiedzieć... no... na pewno wyjątkowej szaty wyjściowej
Harry - dzięki Bogu, że mamy już XXI wiek, wizażystów i nowoczesną technologię komputerową, która sprawia, że Dan Radcliff w niczym nie przypomina typowego nastolatka przchodzącego burzliwy okres dojrzewania (ZERO pryszczy - trzeba się go spytać czego używa do pielęgnacji twarzy? Może Photoshop'a??) za bardzo wymuskany, za mało kruczoczarny i zielonooki. Nigdy go nie lubiłam, niestety :/

Tyle.

O boshe, Rupert, Emma, Draco - co oni z wami zrobili?!?!?!?!?!?!? Żal mi was dzieci drogie, że przezywacie ten burzliwy okres dojrzewania, bo wyraźnie wam on nie służy !!! Marsz do fryzjera - Rupert, zeby ściąć, Draco żeby ci włosy doczepili! Emma zmień stylistę, buty wyższe i żadnej sukienki-bombki. Oj dzieci dzieci, jeszcze wiele przed wami. Niech wpoc będzie z wami!

Mam pytanie do krufki.. dlaczegao aż tak ostro ?_? Każdy ma prawo popełniać błędy - wszak: homo sum, nil humani a me alienum puto, jak to ktoś kiedyś powiedział. I pytanie numero duo - skąd masz tego fajnego avatarka, AnC to jedna z moich ulubionych serii.

Kampania kampanią, a chłopaki muszą zarobic na utrzymanie rodziny, przyszłe filmy, gaże dla aktorów itp, itd... Co do plakatu z wyborczej to moim zdaniem wyszedł on średnie - nic ciekawego i na ścianie go nie powieszę A główki są rzeczywiście z autobusiku - ale czym są i jaką funkcję pełnią to nie mam pojęcia. Czekać trzeba do 4 czerwca i wszystki stanie się jasne

MOże i owszem znalezienie kasy na angielską wersje książki jest trudne, ale fakt faktem pozostają Empiki i biblioteki - jeśli dobrze poszukasz może uda ci się znależć wersję English. No i oczywiście języki (wszystkie są bardzo ważne... Uczcie się więć wszyscy - niech moc będzie z wami

Tia, o polskim dubbingu i dialogach toby książkę można napisać. A co do specyficznej aury filmu lub książki... Szczerze mówiąc uważam, że najlepszy klimat jest jak się czyta książkę i to najlepiej w wersji angielskiej. Uwierzcie, jeśli wasz angielski jest na jakim takim poziomie i macie możliwość przeczytania Harry'ego po angielsku - zróbcie to. Wrażenia nie zapomniane. Tak samo z filmem, ten specyficzny akcent... robi swoje. Czytałam, oglądałam i wiem.

so cute

Z polskim dubbingiem zawsze było kiepsko, choć ostatnio się troszkę poprawiło. Poza tym ja najbardziej lubie oglądać filmy z podpisami, bo tak jest znacznie lepiej

Tu tak naprawdę nie ma nic do dodania. Buraki z nich i tyle A na film pójdę bo i tak się już wystarczająco wyczekałam. Mam też pytanie jak dać z boku własnego avatarka??