Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Talk Show _ Nasze Pasje I Przyzwyczajenia

Napisany przez: Lilith 02.03.2007 15:08

Ha, zakładam nowy temat!:D
No więc wasze pasje.
Napiszcie czym się pasjonujecie, co was interesuje, czym żyjecie najchętniej ;)
Ja od dzis kocham wspinaczke. Zapisałam sie na sekcję sportową i co tydzień będe pokonywać ścianki. Absolutna rewelacja! Troche jak łażenie w małpim gaju, ale z większą adrenaliną i to uczucie, kiedy się dojdzie do celu...ach! :D
poza tym to narty, ale juz chyba wszyscy wiedzą, że prawie z nimi śpię :P

Napisany przez: Zeti 02.03.2007 15:29

Ja uwielbiam geografie i podróże na stoliku obok kompa leży właśnie świetrzutki National Geographic Uwielbiam jeżdzić w rózne miejsca, zwiedzać, oglądać broszurki, przewodniki itp. Czytam często książki podróżnicze i o tematyce geograficznej. Marze o wyjeżdzie do Hiszpanii albo Ameryki Latynoskiej, a tak z bliższych miejsc to uwielbiam Kraków, notabene miejsce moich urodzin. Moze kiedyś tam się przeniosę...

Drugą rzeczą bez której nie wyobrażam sobie życia to czytanie. Non stop kupuje, pożyczam, kseruje jakieś książki. Dzisiaj zdobyłem "Błękitna krew" Harlana Cobena. Oczywiście w mojej domowej bibliotece znajdują się wszystkie tomy Harry,ego Pottera. Na razie jest to wydanie polskie, ale może kiedyś skuszę się na niemieckie, ewentualnie angielskie.

Napisany przez: Child 02.03.2007 15:41

że się tak z profilu skopiuję i doprodukuję coś jeszcze.

Szatanizm w wersji dla napalonych gimnazjalistów. Garfield. Wypasiona muza dla kozaków. Czerń we wszystkich odcieniach. Pratchett. Płeć przeciwna. Katowanie gitary. Katowanie sąsiadów katowaną gitarą. Semi-pr0 growling pod winampa. Notoryczne obijanie. Rozwijanie nałogu internetowego. Rozwijanie nałogu alkoholowego. Przesiadywanie przy barze. Rozwiązywanie zadań z trzema gwiazdkami. Rozwiązywanie bezsensownych zadań, zgodnie z zasadą: matematyk rozwiązuje każde zadanie, inżynier tylko te przydatne. Ściąganie na sprawdzianach. Ściąganie z internetu. Szare komórki. Niebieskie lub czarne też mogą być. Najlepiej Nokii. Odpowiadanie na bezsensowne pytania. Muzyka, moda, konie. Mechaniczne. Żeby nie było. Wstawanie o 6:30 rano. Wymyślanie zainteresowań na potrzeby komisji poborowej. Wstawianie częściej niż trzeba takiej emoty [;

Napisany przez: Neonai 02.03.2007 18:55

ja tam nie mam pasji.

Napisany przez: em 02.03.2007 18:58

a ja szydełkuję swetry.

Napisany przez: Rysiek_Kowal 02.03.2007 19:02

zmieniam skarpety, czasem myję zeby i lubie pozmywać po obiedzie.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 02.03.2007 19:08

QUOTE
ja tam nie mam pasji.

Ja toże.

Napisany przez: Lilith&Katon 02.03.2007 20:14

No. My mamy jedną pasję.

Ale wspinaczka jara tylko połowę z nas.

Napisany przez: Kira 02.03.2007 20:15

Italia & Mexico.
futboliści.

i całotygodniowo łikendy.

Napisany przez: Avadakedaver 02.03.2007 20:44

może nie umiem jakoś rewelacyjnie, ale uwielbiam pływać. konkretnie nurkować, ale tak bez butli w ogóle tylko tak normalnie, ludzko człowieńczo pływać pod wodą. Oprócz tego seriale (PORZĄDNE seriale) i hazel :*

Napisany przez: Aylet 02.03.2007 20:54

hmm.. hazel? ^^

Napisany przez: hazel 02.03.2007 21:04

ejjjj!

Napisany przez: BlackOmen 02.03.2007 21:17

All you need is love

Napisany przez: Eva 02.03.2007 21:26

Ja bym chciala cos tu wpisac ale prawda jest taka ze ostatnio interesuje sie tylko odsypianiem zarwanych nocek. A moja pasja jest mocna kawa z cytryna i intensywne odchudzanie.

Napisany przez: Potti 02.03.2007 21:35

zużywanie rekordowej liczby chusteczek higienicznych, jak na tą chwilę.

a tak ogólnie i tak widać.

Napisany przez: Ahmed 02.03.2007 21:36

QUOTE
A moja pasja jest mocna kawa z cytryna

a jak to smakuje?
QUOTE
i intensywne odchudzanie.

odchudzanie z czego? czy to tylko taka typowo damska przypadłość pt. "och jaka jestem gruba, muszę stosować dietę i zrzucić zbędne kilogramy, których de facto nie ma"?

a moją pasją jest muzyka. nie umiem śpiewać, grać, tańczyć, ale jestem wielkim pasjonatem muzyki. słucham nagminnie i namiętnie, szperam w internecie, czytuję recenzje, plądruje muzyczne fora. to moja obsesja.
poza tym bardzo lubię gotowanie. serio serio. gastronomiczne eksperymenty, cały ten rytuał, jest w tym coś fascynującego. Jedzenie (i wszystko co z nim związane)to druga istotna część mojego życia. I'm lovin'it.

Napisany przez: Neonai 02.03.2007 21:36

QUOTE
Ja bym chciala cos tu wpisac ale prawda jest taka ze ostatnio interesuje sie tylko odsypianiem zarwanych nocek. A moja pasja jest mocna kawa z cytryna i intensywne odchudzanie.


glupi chlebku, chcesz stac sie bagietką?XD


Ahmed-kawa z cytryną jest pyyycha:D

Napisany przez: BlackOmen 02.03.2007 22:10

God damn it
A jak się taką kawę robi? Nie mówcie że przez takie zwykłe wrzucanie plasterka cytryny jak do herbaty. Ja dzień w dzień piję kubek mocnej kawy i nie wyobrażam go sobie z posmakiem cytrynki :x

Ps. Jedyna dobra kawa to normalna, sypana z ekspresu. Rozpuszczalna to największy shit.

Napisany przez: Neonai 02.03.2007 22:25

nie no. wlasnie zeby taka kawa z cytrynka byla dobra to tej cytrynki nie moze byc za duzo. dlatego pare kropli soku wystarczy;)

a co powiecie na moj osobisty mix: kawa, czekolada, cukier, smietanka i cytryna, wszystkiego w duzych ilosciach?XD mniam!

Napisany przez: Avadakedaver 02.03.2007 22:39

moj ulubiony mix to jest kawa rozpuszczalska ze śmietaną albo kremoną. i nic wiecej.

Napisany przez: Zeti 02.03.2007 22:44

A ja tam wolę herbatę biggrin.gif kawe piję tylko wtedy, gdy jestem tak przyćmiony, że śpie z twarzą w śniadaniu biggrin.gif
A jak przyrządzam herbatę to mieszam kilka i zawsze inny smak mi wychodzi

Napisany przez: Sumiko 02.03.2007 23:06

zakupy.

Napisany przez: LilienSnape 02.03.2007 23:14

spanie. którego ostatnimi czasy straasznie mi brakowało.
jedzenie słodyczy xDD

Napisany przez: BlackOmen 02.03.2007 23:38

QUOTE(Neonai @ 02.03.2007 21:25)
nie no. wlasnie zeby taka kawa z cytrynka byla dobra to tej cytrynki nie moze byc za duzo. dlatego pare kropli soku wystarczy;)

a co powiecie na moj osobisty mix: kawa, czekolada, cukier, smietanka i cytryna, wszystkiego w duzych ilosciach?XD mniam!
*


Zrobisz mi?^__________^

QUOTE(Avadakedaver @ 02.03.2007 21:39)
moj ulubiony mix to jest kawa rozpuszczalska ze śmietaną albo kremoną. i nic wiecej.
*


Mówiłem, rozpuszczalna to shit

Napisany przez: Child 02.03.2007 23:42

ulubiony mix to kwidzynski Mix ;)

Napisany przez: anagda 02.03.2007 23:48

Kawa rozpuszczalna z mlekiem łaciatym zeroprocentowym najlepsza :]

BTW, próbowałam z cytryną. Obrzydlistwo wacko.gif




Pasje... Od lat próbuję doprowadzić do perfekcji hasło "co by tu robić by się nie narobić". I chyba wprowadzanie jej w życie jest mą jakże głęboko ukrytą pasja...

Napisany przez: Eva 03.03.2007 00:18

U mnie kawa wyglada nieco inaczej niz u Kasi. Przepis:

Na kubeczek 250ml - 2-3 lyzeczki kawy, 3 lyzeczki cukru, zalac wrzatkiem, wycisnac pol cytryny, zamieszac, poczekac 20 minut az stanie sie letnia, wypic.

Innej nie pije, z mlekiem jest FUJ.

Napisany przez: BlackOmen 03.03.2007 00:21

A jaka to kawa?:>

Napisany przez: Eva 03.03.2007 00:27

Ja pije jacobsa zielonego ale to w domu - najlepsza jest neska do tego tongue.gif

Napisany przez: BlackOmen 03.03.2007 00:31

Cholera, z ekspresu dobra wychodzi tylko zielona jacobsa. Hmm... to jak kiedys mi jakis nadmiar kawy zostanie to sobie zrobie (; albo niech ktos mi zrobi xP

Napisany przez: Eva 03.03.2007 00:37

Tylko wiesz, jak ktos juz jest przyzwyczajony do gejowskiej kawy z mleczkiem to juz sie do hardcore gore szatanus cytryny nie przekona.

Napisany przez: BlackOmen 03.03.2007 00:39

Tyle ze ja pije zielona z ekspresu + cukier bez niczego innego :} Zielona najlepsza bo ma mocny smak i aromat, sama z reszta tez kopa daje dobrego.

Napisany przez: Neonai 03.03.2007 00:44

zgadzam sie. jak kawa to tylko zielony jacobs;]

Napisany przez: kObra. 03.03.2007 01:16

Dużo cukru i dużo śmietanki biggrin.gif

Napisany przez: Child 03.03.2007 01:35

kawa jest zua

Napisany przez: hazel 03.03.2007 02:24

sam żes jest zły. Gdyby nie kawa, to by mnie nie było już wśród żywych daaawno.

Napisany przez: Avadakedaver 03.03.2007 10:46

albo przytomnych

Napisany przez: MisieK 03.03.2007 11:29

kawa najlepszym przyjacielem studenta =D

Napisany przez: Neonai 03.03.2007 11:40

a nie lek na przeziębienie?XD

Napisany przez: Child 03.03.2007 12:09

raczej anty-kac

Napisany przez: Sara 03.03.2007 12:55

Moje pasje : Narty cheess.gif , muzyka...

Napisany przez: MisieK 03.03.2007 13:16

QUOTE
a nie lek na przeziębienie?XD

tussipect i meteo to swoją drogą tongue.gif

Napisany przez: Ahmed 03.03.2007 13:48

QUOTE(Eva @ 03.03.2007 00:37)
Tylko wiesz, jak ktos juz jest przyzwyczajony do gejowskiej kawy z mleczkiem to juz sie do hardcore gore szatanus cytryny nie przekona.
*


uwielbiam gejowską kawę z mleczkiem. nescafe gold.
i tak jestem na kawowym odwyku. specjalnie nie zakupiłem nowego opakowania i pijam sporadycznie kawę z automatu na uczelni.

Napisany przez: BlackOmen 03.03.2007 14:04

QUOTE(Neonai @ 03.03.2007 10:40)
a nie lek na przeziębienie?XD
*


kawa na przeziebienie?Oo ja zawsze pije herbate z cytryna i miodem, najlepszy lek na przeiebienie =)

QUOTE(MisieK @ 03.03.2007 12:16)
tussipect i meteo to swoją drogą tongue.gif
*


Tussipect na kaszel. Kiedys musialem wypracownie zrobic z polaka na dzien nastepny a sie zabralem za nie o 23. Red Bull i Tussipect uratowaly moje zycie turned.gif
A co to jest meteo? Jak nawet skladu tego czeos w necie nie ma.

Ps. po co komu kawowy odwyk? ;p

Napisany przez: kObra. 03.03.2007 14:07

Meteo to lek taki na zmiany pogodowe, jak ktoś cierpi np. z podwyższone ciśnienie z powodu zmiany pogody. Z tego co wiem to dużą rolę odgrywają w tym leku zioła smile.gif

Napisany przez: BlackOmen 03.03.2007 14:13

QUOTE(kObra. @ 03.03.2007 13:07)
Meteo to lek taki na zmiany pogodowe, jak ktoś cierpi np. z podwyższone ciśnienie z powodu zmiany pogody. Z tego co wiem to dużą rolę odgrywają w tym leku zioła smile.gif
*


Ale szczegóły, np. deprim to wyciag z dziurawca - hyperycyna. Która na serio poprawia nastrój.
Nie wchodzi mi strona tego meteo dla tego sie pytyam;p

Napisany przez: kObra. 03.03.2007 14:18

http://www.vitanea.pl/index.phtml?apteka=meteo_10tabl&action=produkt_szczegoly&pid=42512&k=106

Masz : P

Napisany przez: Neonai 03.03.2007 14:23

QUOTE
kawa na przeziebienie?Oo ja zawsze pije herbate z cytryna i miodem, najlepszy lek na przeiebienie =)


mi chodzilo o tussipect;p pomylilam sie tylko bo to na kaszel;p

Napisany przez: BlackOmen 03.03.2007 14:25

Drogie, tylko 10 tabletek a az tyle :x
tusspiect dobry na wszystko (;

Napisany przez: Avadakedaver 03.03.2007 14:35

najlepsze na katar jest
kogel moge (same żółtka) porżadnie wytaśtane i zalane gorącym mlekiem.
o.

Napisany przez: kObra. 03.03.2007 14:37

Jeszcze dobre na przeziębienie jest wlać mleko do garnuszka, wrzucić troche masła i dużo miodku, podgrzewać dopóki się nie stykną ze sobą, biggrin.gif efekt murowany, a jakie pyszne...

Napisany przez: Potti 03.03.2007 15:42

e tam, dwa kartony chusteczek zużyłam już, bo nic nie pomaga. kocham takie weekendy ;/

edit: a na myśl o mleku z miodem jeszcze mi gorzej...

Napisany przez: PrZeMeK Z. 03.03.2007 15:46

Nie znacie się. Moja babcia na wszystko stosuje takie szwedzkie ziółka znane pod nazwą Amol. Pomaga na wszystko od sraczki po raka. Do użytku zewnętrzengo i wewnętrznego.

Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.

Napisany przez: Magya 03.03.2007 15:51

na przeziębienie najlepsza herbata z sokiem malinowym ; ))

Potti - nie przypominaj mi. tydzień temu nie mogłam wstać z łóżka. a z nosa ciekło jakby kran odkręcić.

Napisany przez: Zeti 03.03.2007 16:06

Tona zużytych chusteczek wala się wokół kompa op pierwszej system naprawiam bo sie zawieszał.

Gdy jestem przeziębiony piję herbatkę z wyciągiem z mniszka lekarskiego czyli kochanego mlecza lub jak kto woli dmuchawca

Napisany przez: hazel 03.03.2007 16:07

Na przeziębienie najlepsza herbata z prądem.

Napisany przez: Lilith 03.03.2007 18:39

rany boskie... trzeba zmienić temat na "Goździkowa radzi"

Napisany przez: MisieK 03.03.2007 19:04

Black, meteo(rki) poprawiają humor, koncentrację i nie dają spać działanie podobne do tussipectu tongue.gif
no tak, ja pasjami wynajduje sposoby jak tu za dużo sie nie narobić i dobrze na tym wyjść tongue.gif

Napisany przez: Potti 03.03.2007 20:11

okej, skoro to nie miał być temat o moim przeziębieniu wink2.gif, to jednak o moich pasjach, byłych i teraźniejszych... chociaż będę monotematyczna, as always. oprócz takich standardowych jak muzyka, książki, film [choć ten akurat ostatnio zaniedbany za bardzo]. nie żeby były mniej ważne, ale wiadomo, że są bardziej lub mniej w życiu każdego [sorry za lekką przesadę], a pisanie o nich do jutra by się nie skończyło.

uwaga uwaga, jakby jeszcze ktoś nie wiedział... Brazylia. wciąż mi imponuje, od chwili mojego pierwszego zetknięcia z Brazylijczykami, jak oni potrafią być wiecznie szczęśliwi- niezależnie od tego czy ich wytykają palcami i wyśmiewają chodzić z głową wysoko, cieszyć się muzyką/ tańcem/ capoeirą/ religią/ wszystkim dookoła bez względu na to czy ma się co do garnka włożyć... ale tak poza tym to naprawdę lubię coroczny festiwal kultury brazylijskiej, lekcje samby [shit, tak dawno nie byłam i mnie nosi], sambę lub tropicalismo chodząc po mieście albo tańcząc w pokoju/ bossa novę w słuchawkach na dobranoc, oglądanie po tysiąc razy zdjęć i filmików z karnawału... no i kiedyś tam pojadę! ha, dawno o tym nie pisałam.

co do reszty- piłka nożna, głównie Barcelona oczywiście, która za 3 godziny gra z Sevillą i już się ekscytuję za bardzo, więc nie piszę za dużo, żeby nie zapeszyć ;] ach, oprócz tego mecze Znicza Pruszków też są fajne, można się integrować z hołotą i zastanawiać się, czemu jest się na nowej trybunie, a kibice gości praktycznie na żywej górce... mamusia mnie inaczej uczyła, ale co tam, przynajmniej lokalną patriotką jestem.

lubię oprócz tego pisać, ale zwykle jeśli nie z konieczności, to sama dla siebie. no i rysować, szkoda, że 10 lat temu przestałam chodzić na lekcje, bo przerosło mnie szkicowanie rąk kilka zajęć pod rząd ;] może coś więcej by ze mnie było, bo najgorzej mi chyba nie idzie.

jeździć też uwielbiam, szczególnie do wielkich, śmierdzących europejskich miast [pewnie nie tylko europejskich, ale póki co w innych mnie nie było]. kiedyś w którymś zamieszkam i to wcale nie dlatego, że nie lubię Polski, tylko po prostu tam podoba mi się bardziej. a do Brazylii będę jeździć na wakacje tongue.gif


Napisany przez: Satania 03.03.2007 21:17

opsession na punkcie kawy z mlekiem i 2 łyżeczkami cukru. kocham jeszcze grejpfruty, bardzo ostrą chińszczyzne . i śledzie z czekoladą oczywiście ;]

a tak w ogóle to ostanio spanie .

Napisany przez: Avalon 03.03.2007 21:32

QUOTE
cieszyć się muzyką/ tańcem/ capoeirą/ religią/

z ta capoeira to troche przesadzilas bo gruba wiekszosc brazilijczykow nie wie co to ginga, to w sumie troche tak jak u nas z goralami i ich kujawiakiem wink2.gif

Napisany przez: BlackOmen 03.03.2007 21:38

QUOTE(MisieK @ 03.03.2007 18:04)
Black, meteo(rki) poprawiają humor, koncentrację i nie dają spać działanie podobne do tussipectu tongue.gif
no tak, ja pasjami wynajduje sposoby jak tu za dużo sie nie narobić i dobrze na tym wyjść tongue.gif
*


Po tussipectcie możesz powstawiać przecinki, poprawić błędy ortograficzne, ale nie można wpaść na nic kreatywnego czym mógłbyś rozwiązywać zadania z chemii, matmy, fizyki.
Ja to co najwyżej kawa, tabletki z wyciagiem z lecytyny, miłorzębu jap. i ginko biloba, i do tego tabletke magnezu (; Na zły humor mogę deprim forte brać.

Napisany przez: Potti 03.03.2007 22:01

QUOTE(Avalon @ 03.03.2007 22:32)
z ta capoeira to troche przesadzilas bo gruba wiekszosc brazilijczykow nie wie co to ginga, to w sumie troche tak jak u nas z goralami i ich kujawiakiem wink2.gif
*



how do you know? wink2.gif
trochę źle sformułowałam, nie chodziło mi o to, że wszyscy znają capoeirę i wszyscy się nią cieszą. raczej, że ci którzy znają =)

Napisany przez: Avalon 03.03.2007 22:02

bo trenuje/trenowalem

Napisany przez: jamona 03.03.2007 22:02

Moją pasją jest picie herbaty i eksperymentowanie z różnymi jej gatunkami. Uwielbiam teatr i wszystko co jest z nim związane.mam fizia na punkcie książek i piłki nożnej. NO obejrzeniu ,,tanga" Carlosa Saury oszalałam na punkcie tego tańca. A Potti życzę powrotu do zdrowia

Napisany przez: MisieK 03.03.2007 22:08

QUOTE
Po tussipectcie możesz powstawiać przecinki, poprawić błędy ortograficzne, ale nie można wpaść na nic kreatywnego czym mógłbyś rozwiązywać zadania z chemii, matmy, fizyki.

glupoty gadasz matematyka na tussipecie wchodzi jak woda biggrin.gif

Napisany przez: Zeti 03.03.2007 22:09

Nareszcie ktoś docenił smak herbaty biggrin.gif

Napisany przez: Potti 03.03.2007 22:23

QUOTE(Avalon @ 03.03.2007 23:02)
bo trenuje/trenowalem
*



to wiem, ale nie wiem skąd wiesz co Brazylijczycy wiedzą a czego nie wiedzą wink2.gif

ja chodziłam na capoeirę przez jakiś czas, nie za długi, jeszcze zanim zainteresowałam się Brazylią. ale szczerze mówiąc najbardziej utkwił mi w pamięci trener, bo polski przeplatał portugalskimi komendami ze śląskim akcentem [skąd on się wziął na moim zadupiu?] i za nic nie dało się zrozumieć o co mu chodzi.

Napisany przez: Neonai 03.03.2007 23:06

jakie to dziwne, wszyscy na tym forum pasjonują się kawą.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 03.03.2007 23:12

Nie piję kawy.

Raz w życiu piłem.

Napisany przez: Neonai 03.03.2007 23:21

no i bardzo dobrze, nadmiar kawy niszczy wątrobę.

Napisany przez: LilienSnape 03.03.2007 23:40

kawa?
bez kawy nie da się żyć.
moje wspaniałe lekarstwo na nieprzespane noce .

Napisany przez: BlackOmen 03.03.2007 23:48

Misiu:
To teraz jak mnie terminy będą gonić to skorzystam z Tussi:D
Neo:
1) nju dżez - kawa turned.gif
2) wódki piję mało to coś musi mi tą wątrobę rozwalać :}

swoją drogą herbaty też są fajne, ostatnio kupiłem sobie zestaw zielonych liptona całkiem całkiem turned.gif tylko do zielonej cytrynowej trzeba dodać jeszcze plasterek cytryny, albo kwasek cytrynowy =P

Napisany przez: Mumiah spod buta 03.03.2007 23:51

...ale wątroba odrasta przecież...jak Prometeuszowi tongue.gif tylko trzeba jeść banany i pomidory,jak się pije kawę.

Pasja...moja pasja zwana życiem - może bez przesady.Dochodzę do wniosku,że nie mam żadnej pasji...czy to bardzo źle? Chociaż są rzeczy bez których bym się nie obyła,czyli Muzyka(tak,rytualnie,każdego dnia o każdej porze,jak u większości nastolatków),książki,ale dokładniej to poezja raczej i to taka rozemłana czasami,dlatego sama się taka robię...to też negatywnie wyszlo :/ Poza tym rysunek,sport-bo to ważne dla zdrowia.:]
...a herbata,częściej zaparzam niż piję,bo dzielę mieszkanie z maniaczką herbaty.Mi wystarcza mięta.Z góry przepraszam.
Taniec.O tak.Dobry na wszystko,szczególnie na zacieśnianie kontaktów międzyludzkich!

Jamona:nie wytrzymam-powalający avatar...będę Cię męczyć.

Napisany przez: Neonai 03.03.2007 23:56

QUOTE(LilienSnape @ 04.03.2007 00:40)
kawa?
bez kawy nie da się żyć.
moje wspaniałe lekarstwo na nieprzespane noce .
*



zapewniam cię, że się da;p sama piję tylko gdy wiem że nie wyrobię z nauką przed pólnocą.

Lilith, mam nadzieje że wybaczysz nam to co zrobiliśmy z Twoim tematem ^^"

Napisany przez: avalanche 04.03.2007 00:02

QUOTE(Sumiko @ 02.03.2007 22:06)
zakupy.
*



me too.

kocham. jestem uzależniona. przetrącam kasę na ciuchy przeważnie, ale zdarza się też na ciekawe książki i filmy. ale ciuchy. miłość. okulary, szpilki/kozaki/inne buty i wszystko inne, na co natrafię, byle było z klasą, porządne, nie z kosmiczną ceną powyżej 200 (chyba że buty to wtedy się poddam).


Napisany przez: Potti 04.03.2007 00:10

o, zapomniałam o zakupach.
ale u mnie najczęściej torebki, t-shirty, płyty i książki. albo takie różne pierdoły, na których jednak ostatecznie przepuszczam najwięcej kasy, np. kolczyki [strasznie ktoś skrzywdził mój portfel otwierając Claire's w Złotych Tarasach, uwielbiam ten plastikowy kicz, a wszystkie przywiezione zza granicy jakoś zginęły... btw, lećcie tam po buty w kropki, śliczne!].

Napisany przez: Katon 04.03.2007 00:21

A moją pasją jest granie w zespole i kupowanie limitowanych edycji oryginalnych płyt.

Uwielbiam też długo wylegiwać się w łóżku rano, pod warunkiem, że nie jestem w nim sam. No i pasjonuje mnie przemiana wewnętrzna Anakina Skywalkera.

Napisany przez: avalanche 04.03.2007 00:28

QUOTE(Potti @ 03.03.2007 23:10)
btw, lećcie tam po buty w kropki, śliczne!].
*



nie kuś!

ale w kropki? to brzmi dziwnie. ale może są ciekawe. byłam dzisiaj w złotych tarasach ale chyba nie zaglądałam do sklepu który podałaś. ale możliwe że ostatnio byłam. moja koleżanka jest uzależniona od kolczyków i podsycam jej nałóg - sama nie mam przekłutych uszu to innych rzucam w wir zakupów kolczykowych.

;d

Napisany przez: Neonai 04.03.2007 00:31

a mnie już tak na serio pasjonuje nicnierobienie.

moje lenistwo mnie kiedyś zgubi.

Napisany przez: Potti 04.03.2007 00:54

co do butów, są w stylu balerinek, więc nie wyglądają dziwnie. czarne, w białe kropki, z kokardką... no i nie kupiłam, sama nie potrafię sobie wytłumaczyć dlaczego, jakieś zaćmienie mnie ogarnęło. wróciłabym się nawet dziś albo jutro, ale jestem przeziębiona i nie mogę. SHIT.
a Claire's [mam nadzieję, że nie przekręciłam nazwy sklepu, bo już oczy mi się zamykają] można poznać po tym, że jest wszystkiego naćkane, kolorowo i tak mało miejsca, że jak przyjdzie sporo ludzi, to możesz zapomnieć o zakupach.

Napisany przez: avalanche 04.03.2007 01:08

mi się kojarzy opis tych butow z takim modelem lakierowanych czarnych (z kokardą widziałam, z kropkami tez ale oba w oddzielnych), jak dla wyrośniętej lalki. takie masywne biggrin.gif

Napisany przez: GrimmY 04.03.2007 02:42

pasje? muzyka (dyskusje przy bezalkoholowym), film/kino, książki lub czasopisma (publicystyka) , komiksy zarówno z wielkimi oczami jak i te kreski 'klasycznej'. na pewno przetrząsanie netu w poszukiwaniu linków, które mogą się kiedyś przydać. poza tym konieczność plenerowego wypadu przynajmniej raz w tygodniu w celach wiadomych (ale tylko jak ciepło).
ze zboczeń... hm na pewno cykl pod tytułem 'maraton z...' (gra, filmy danego reżysera, procenty etc.) i zapach włosów , tych dziewczęcych, sorry boys:(
a i masywne ziomalskie trampki na nogach, jea.
p.s.
kawy nie pijam. jest niesmaczna, pobudza mnie w stopniu podobnym co pierdnięcie kota i kojarzy mi się z codziennym wstawaniem do znienawidzonej roboty za psie pieniądze.

Napisany przez: Potti 04.03.2007 11:05

QUOTE(avalanche @ 04.03.2007 02:08)
mi się kojarzy opis tych butow z takim modelem lakierowanych czarnych (z kokardą widziałam, z kropkami tez ale oba w oddzielnych), jak dla wyrośniętej lalki. takie masywne biggrin.gif
*



może były bez kokardy? tzn. to była taka raczej kokardka ledwo widoczna ;D a były trzy rodzaje- lakierowane czarne, czarne błyszczące [ale tak jakby z cekinami, czy coś, wiem że lakier też się błyszczy ;]] i właśnie te w kropki. tylko mi katar przejdzie i lecę po nie!

Napisany przez: MisieK 04.03.2007 12:04

QUOTE(Neonai @ 03.03.2007 23:21)
no i bardzo dobrze, nadmiar kawy niszczy wątrobę.
*


moja wątroba, o ile posiadam, i tak jest juz zniszczona tongue.gif

Napisany przez: Lilith 04.03.2007 12:11

gdybym miała więcej czasu i gdyby teraz w modzie nie było robienie kariery przez kobietę, to z całą pewnoscią moją kolejną pasją byłoby gotowanie.
uwielbiam oglądać na wystawach różne produkty spożywcze biggrin.gif
albo akcesoria kuchenne.
i wyobrażać sobie jak kiedys będzie wyglądać moja kuchnia i co w niej będę miec ładnego wink2.gif

Napisany przez: Rosssa 04.03.2007 12:57

Gotować to i ja też lubię, ale póki co narazie nie mam na to czasu sad.gif

Napisany przez: LilienSnape 04.03.2007 13:26

ja może i lubie, ale jakoś mi to nie wychodzi.
a poza tym to jednak po eksperymentowaniu w kuchni za dużo sprzątania ;p

Napisany przez: em 04.03.2007 15:08

QUOTE
i wyobrażać sobie jak kiedys będzie wyglądać moja kuchnia i co w niej będę miec ładnego wink2.gif

o o o, ja też smile.gif

Napisany przez: Eva 04.03.2007 15:17

Potti - przejrzyj takie butki na allegro, jest ich pelno. Wiem bo sama sie takimi interesuje ostatnio ;D albo w promod.

Jeju - marzenia o wlasnym mieszkanku, plany, kolory scian, sprzety.. Iiik!

Napisany przez: Child 04.03.2007 15:30

QUOTE
Jeju - marzenia o wlasnym mieszkanku, plany, kolory scian, sprzety.. Iiik!
tjaaa... ja swoj widze ;) pusty, minimalistyczny pokoj gdzie wszystko bedzie podpiete i kontrolowane poprzez kompa. kuchnia zeby byla a w lazience wielka wanna. zamiast lozka - sam materac. koniec. tani w pomyslunku jestem :p

Napisany przez: Neonai 04.03.2007 15:38

QUOTE(Child @ 04.03.2007 16:30)
a w lazience wielka wanna
*



najlepiej kilkuosobowe jacuzzi biggrin.gif

Napisany przez: Avadakedaver 04.03.2007 16:23

własnie odkryłem nową pasję. wafelki zamaczane w gorącaej kawie... albo lion popijany kawą... o kurde. ziomalsko w pień.

Napisany przez: Eva 04.03.2007 16:52

Ehehe ja sie teraz pasjami odchudzam. Fajnie - porzadny tryb zywieniowy obralam. I nie, to nie moje widzimisie, tylko koniecznosc spowodowana kregoslupem. A ze przy okazji lepiej bede wygladac - tu juz cel poboczny, choc tez wazny.

Napisany przez: Child 04.03.2007 17:25

Miskuzi, ale z czego się odchudzasz? Z ości do nicości? ;p

Napisany przez: Eva 04.03.2007 17:47

Chce zleciec z BMI 23,4 do 20,8. Grzech? :P

Napisany przez: Child 04.03.2007 18:04

Cieeenko. Przebij mnie - 19,52 :>

Napisany przez: Lilith 04.03.2007 20:09

co to jest bmi?

Napisany przez: Rysiek_Kowal 04.03.2007 20:13

http://en.wikipedia.org/wiki/Body_mass_index
http://pl.wikipedia.org/wiki/BMI

Napisany przez: Lilith 04.03.2007 20:15

Rysiek jak zwykle spieszy z pomocą ;]
dzięki, jużem se policzyła swoje.

Napisany przez: Rysiek_Kowal 04.03.2007 20:25

Nie ma za co, jak zwykle do usług ;]

Napisany przez: BlackOmen 04.03.2007 21:08

QUOTE(Child @ 04.03.2007 17:04)
Cieeenko. Przebij mnie - 19,52 :>
*


19,37 :}

Napisany przez: Lilith 04.03.2007 21:14

ha! wojna na bmi!
19,05
ktos podskoczy? tongue.gif
w ogole to ze zdziwieniem stwierdzam, ze jeszcze miesiąc temu mialam niedowage...jakies lewe to bmi jest ;]

Napisany przez: Rysiek_Kowal 04.03.2007 21:30

18,98 tongue.gif

Napisany przez: Neonai 04.03.2007 21:32

o przestańcie, bo dojdziecie do typu anorektycznego... 20,39;p (w normie!)

Napisany przez: Child 04.03.2007 21:32

ja mam jakies 9 kilogramow niedowagi tongue.gif

ale do anorektyka jeszcze mi kapke brakuje

Napisany przez: BlackOmen 04.03.2007 21:47

BMI w normie to gdzie problem?;p

Napisany przez: Zeti 04.03.2007 21:54

18,08 niedowaga, a mówią że tyle jem biggrin.gif

Napisany przez: em 05.03.2007 08:24

wg pulsmedu - 20/21 smile.gif i to od lat! nie ma to jak być w normie.

Napisany przez: LilienSnape 05.03.2007 17:08

o_O troche mam tej niedowagi .

7 kilogramów . no ale, aż tak tragicznie to nie jest .

Napisany przez: Ludwisarz 05.03.2007 19:04

22,4 - ale to dzieki samym mięśniom, wiecie biggrin.gif
Ale pamietam czasy, ze bylo 20,50 i bylo pieknie..

Generalnie ja chronicznie sie odchudzam w takiej formie, ze nie jem slodyczy, nie pije koli. A jak nie ma babci w promieniu 10 km to nie jem kolacji i obiadu.

Napisany przez: Rosssa 05.03.2007 19:35

To teraz temat powinnien mieć tytuł "Ile wynosi wasze bmi?" tongue.gif

Napisany przez: Lilith 05.03.2007 21:37

QUOTE(TimmY @ 05.03.2007 18:04)
A jak nie ma babci w promieniu 10 km to nie jem kolacji i obiadu.
*


ar ju krejzi?
jedzenie to najfajniejsza czynność jaką można sobie wyobrazić ;]

Napisany przez: Eva 05.03.2007 21:54

Ja odnioslam ostatnio wrazenie ze to w wiekszosci przyzwyczajenie :P bardzo przyjemne, owszem, ale czasami niepotrzebne. Nie mowie ze w ogole, ale wystarcza dziennie 4 posilki (jeden to jabułko ok 11 a.m.), ostatni o godzinie 18, bez zadnego dojadania, i duzo wody. A ja jeszcze do niedawna wcinalam czipsy, paluszki, czekolady, kanapki, resztki z obiadu jak cos sie ostalo a dobry byl.. non stop xD W sumie patrzac na to ile pochlanialam dziennie powinnam byc upasiona jak tucznik, a w sumie nie jestem, jednak fajnie przejsc na zdrowy tryb zywienia i troche chudnac :P

Napisany przez: Child 05.03.2007 21:58

zdrowy tryb jedzenia suxxx. przykladowo ja sie zywie bardzo nie-zdrowo a waga [w sensie ciezar moj, nie przyzad] nie rusza sie z miejsca od ~1.5 roku ;p

Napisany przez: Eva 05.03.2007 22:08

No bo masz przemiane materii przedobrzona. Moja Niunia obojetnie ile by w siebie nie nawpychala to i tak wagi 60kg nie jest w stanie przekroczyc xP

Napisany przez: Lilith 05.03.2007 22:14

Child wciąż rośnie, to dlatego ;]
śmiem wątpić w cudowne diety, liczy się przede wszystkim zdrowy tryb zycia, czyli dużo ruchu. osobiście zle sie czuje po ilus tam godzinach spedzonych przed komputerem, nie mowiac juz o dniach, kiedy kijem go tknąc nie chcę...
be sporty! ;]

Napisany przez: Child 05.03.2007 22:24

juz tylko wlosy mi rosna. i paznokcie ;)

Napisany przez: Magya 05.03.2007 22:42

uh. 19,2 xD mam niedowagę.

chociaż nie. patrzę na inną tabelkę i pokazuje, że prawidłowo.

http://www.bmi.herbs.pl/

Napisany przez: MisieK 05.03.2007 22:55

QUOTE(Lilith @ 05.03.2007 21:37)
QUOTE(TimmY @ 05.03.2007 18:04)
A jak nie ma babci w promieniu 10 km to nie jem kolacji i obiadu.
*


ar ju krejzi?
jedzenie to najfajniejsza czynność jaką można sobie wyobrazić ;]
*


fajne to to jest, ale jak sie od garnuszka mamusinego odejdzie to sie ma inne wydadki niz jedzenie XD

Napisany przez: Eva 05.03.2007 23:02

Hehe, znam to. Dlatego jem sobie w Spaghetti Tosca lub Picolo w Poznaniu, bo salatke maja za 2zl50gr a spaghetti za 3zl50gr ;p Zjadliwie, nawet smacznie, buleczka gratis i do syta ;p

Napisany przez: MisieK 05.03.2007 23:06

drżyj przed pizzą z biedronki za 2 pln cieniasie XP

Napisany przez: Eva 05.03.2007 23:07

Pewnie na ciescie grubosci 3 cm i z jakimis okropnymi smieciami tongue.gif

Napisany przez: Lilith 05.03.2007 23:08

paprykarz za 75 grodzy w Szczyrku był baaaardzo smaczny na kacu biggrin.gif

Napisany przez: MisieK 05.03.2007 23:08

ciasto grubosci centymetra plus substytuty: pieczarek, szynki, sera itp itd. glownie same E

Napisany przez: Eva 05.03.2007 23:11

No to niedobre. Najlepsza pizze mrozona to maja w Ristorante tongue.gif Ale ona znacznie drozsza niz te 2 zl xD

Napisany przez: Katon 05.03.2007 23:12

Najlepsza pizzeria jest w pizzerii mojej mamy, ot co.

Napisany przez: MisieK 05.03.2007 23:13

pf. drogie XD

Napisany przez: Eva 05.03.2007 23:14

Ale Katona mamy nie kupisz Misiu ;d

Przyjade i zjem, ok? :D

Napisany przez: Katon 05.03.2007 23:15

No problem. Magiczni mają za darmo.

Napisany przez: MisieK 05.03.2007 23:16

przeliczmy. codziennie bilet... nie no nie przejdzie XD

Napisany przez: Lilith 05.03.2007 23:16

pyszna pizza, potwierdzam
oraz paski z sosami różnymi

Napisany przez: Eva 05.03.2007 23:27

Ej to ja po 21 maja przyjezdzam ;d Szlag trafi moja diete ale.. co tam XD zew jest silniejszy!

Napisany przez: Katon 05.03.2007 23:28

Zapraszam zupełnie poważnie. Jesz ile chcesz za darmo.

Napisany przez: Eva 05.03.2007 23:31

Nie kuś bo bede sie kulać po Krakowie jak utuczone prosie i bedziecie musieli wynajac wozek widlowy zeby mnie do pociagu wsadzic xD Ale i tak przyjade ;p

Napisany przez: Neonai 05.03.2007 23:33

QUOTE(MisieK @ 06.03.2007 00:13)
pf. drogie XD
*




drogie to jest ICE TEA XD

Napisany przez: Lilith 05.03.2007 23:34

raczej po Myślenicach, ale tam nikt Cie nie zna wiec w czym problem ;]
uwielbiam robic obciach w obcej wsi biggrin.gif
chociaz w Krakowie tez mi sie zdarza, ostatnio na Florianskie sobie mruczałam dosc głosno idąc pod ręke z Katonem, ktory udawał, ze mnie wcale nie zna ;]

Napisany przez: Child 05.03.2007 23:37

czy mruczenie dosc glosno to jakis substytut okrzyku 'gwalciciel'?

Napisany przez: MisieK 05.03.2007 23:38

ja się mu wcale nie dziwie XD

Napisany przez: Eva 05.03.2007 23:38

Oj.. ja potrafie byc strasznie obciachowa tongue.gif

A tak baj de łej - tam w myslenicach czasem ktos kogos ostatnio nie zaciukal? tongue.gif

Napisany przez: Lilith 05.03.2007 23:39

QUOTE
czy mruczenie dosc glosno to jakis substytut okrzyku 'gwalciciel'?


nie, to raczej oznaka szaleństwa, zwłaszcza gdy ktos mruczy na ulicy najpierw cicho a potem coraz głośniej ;]

Napisany przez: Katon 05.03.2007 23:42

No cóż. Mruczy, ale jest ładna, więc ludzie patrzą ze zrozumieniem na mnie =P

Napisany przez: Eva 05.03.2007 23:47

Ej to Ewuniu bedziemy razem obciach robic na cale Myslenice biggrin.gif Ty bedziesz mruczec, ja bede mialczec, Katon ogonem zamacha.. xD

Napisany przez: MisieK 05.03.2007 23:49

a potem sie okaze ze to wszystko jest promieniotwórcze.




o k.....

Napisany przez: Neonai 05.03.2007 23:49

to ja bede spiewac XD

Napisany przez: Eva 05.03.2007 23:50

O o o i love her nipples
they move in their own way.. xD

Napisany przez: MisieK 05.03.2007 23:51

boże chroń królową XD

Napisany przez: Lilith 05.03.2007 23:59

QUOTE(Eva @ 05.03.2007 22:47)
Ej to Ewuniu bedziemy razem obciach robic na cale Myslenice biggrin.gif Ty bedziesz mruczec, ja bede mialczec, Katon ogonem zamacha.. xD
*


dobra dobra, ale mnie tam jednak spora grupa zna jako normalną osobę
róbmy obciach w Krakowie, tam mozna zawsze anonimowo biggrin.gif

Napisany przez: Neonai 06.03.2007 00:01

ja bardzo ladnie spiewam! zwlaszcza kawalki SOAD'u =D

Napisany przez: Eva 06.03.2007 00:03

A ja ten o sutkach co sie ruszaja XD O o oooo!!!

Napisany przez: Lilith 06.03.2007 00:03

ja ładnie mruczę oraz mogę zatańczyć i zrobić śmieszną minę.

Napisany przez: MisieK 06.03.2007 00:08

QUOTE
ja bardzo ladnie spiewam! zwlaszcza kawalki SOAD'u =D


katon, uciekaj na alaskę XD

Napisany przez: Neonai 06.03.2007 00:09

tej no...chyba mnie obrażasz mad.gif

Napisany przez: MisieK 06.03.2007 00:09

kochanie ty moje najsłodsze, jakbym śmiał;P

Napisany przez: Potti 07.03.2007 17:51

dzięki E(l)va, Promod mi życie uratował [bo buty w kropki przecież są niezbędne ;P], bo w Claire's wykupili =)

Napisany przez: Eva 07.03.2007 18:57

Ja sobie zakupuję na allegro tongue.gif

Napisany przez: Neonai 07.03.2007 20:07

to ja juz sobie na pewno nie kupie, bo nie lubie miec tego co wiekszosc, o!

Napisany przez: Lilith 07.03.2007 20:15

ja mam buty w żółte kwiatki, ale już w nich nie chodzę.
chce nowe wiosenne.

Napisany przez: Eva 08.03.2007 00:16

A ja pierdziele wiekszosc i kupuje co mi sie podoba, o!

Napisany przez: Potti 08.03.2007 00:22

po prostu widząc buty w kropki nie można ich nie kochać wink2.gif

Napisany przez: Child 08.03.2007 00:23

glany w kropki? o___O

Napisany przez: Eva 08.03.2007 00:24

W bierdonki!

Ja to juz w ogole mam plan ubiorowy. Jeszcze tylko sukienke do uszycia dac, zakupic odpowiednie rajstopki i te butki i moge sie pokazac w miescie.

Napisany przez: Potti 08.03.2007 00:34

też mam plan i potrzebny mi płaszczyk XD a co do butów chodziło mi o balerinko podobne, nie miałam zamiaru zakochiwać się w glanach tongue.gif

Napisany przez: Lilith 08.03.2007 16:12

chciałabym miec morze pieniędzy
wtedy moją pasją byłoby też kupowanie wszystkich ciuchów, które mi się spodobają.

Napisany przez: Zeti 08.03.2007 16:24

Mi wystarczyłaby jedna moneta 10 tys funtów szterlingów z wyspy Man z podobizną Harry'ego Pottera

Napisany przez: LilienSnape 08.03.2007 17:24

o tak. mieć kasy jak lodu mm XDD
ale wsytarczy grać w lotka... pf
i mozna się jeszcze pocieszyć tym że czasem w second hendach można znaleźć coś dżezi cheess.gif cheess.gif

Napisany przez: PrZeMeK Z. 08.03.2007 17:37

Second handy rządzą. Nie, na moją opinię wcale nie wpływa fakt, że wszystkie ciuchy mam kupowane właśnie w nich. cheess.gif

QUOTE
po prostu widząc buty w kropki nie można ich nie kochać

Nienawidzę jakichkolwiek ubrań w kropki. Ani groszki. Ani grochy. Po prostu nienawidzę.

Napisany przez: LilienSnape 08.03.2007 17:42

jak można nie lubić ciuchów w groszki ?
no, ale ok w końcu faceci jacyś dziwni są XP

Napisany przez: Zeti 08.03.2007 17:47

Ciuchy w groszki są feee fasolki też odpadają. Najlepsze są czarno-czerwone lub ciemnoniebieski dżinsy. Kropki odpadają wink2.gif

Napisany przez: Eva 08.03.2007 23:40

You are a n00b, kid.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 08.03.2007 23:42

Nie, facet po prostu. cheess.gif

No po prostu kropki są ohydne. Jak w jakimś filmie z głębokiego PRL - u. Ble.

Napisany przez: Potti 08.03.2007 23:56

moje buty poczuły się urażone, podobnie jak moje rękawiczki i bluzka wink2.gif

Napisany przez: PrZeMeK Z. 09.03.2007 00:04

But to facet, niech się przestanie mazać.
Rękawiczki i bluzkę przeproś w moim imieniu.
Ale zdania nie zmienię. Nie cierpię kropek.

Chociaż prawdą jest, że z piękną dziewczyną w środku nawet i bluzka w kropki jest fajna. cheess.gif

Napisany przez: Potti 09.03.2007 00:09

oto i kompromis wink2.gif

odkryłam, że mam dni piłki nożnej i o niczym innym mogłabym nie gadać, nawet kolegów nudzę. głupia pasja.

Napisany przez: Ludwisarz 09.03.2007 16:24

bluzki, sukienki, opaski, bielizna w grochy ROX

Napisany przez: Potti 09.03.2007 18:00

buty mnie obtarły, auć.

Napisany przez: Lilith&Katon 09.03.2007 18:03

współczujemy
ja dziś miałam za małe buty na ścianke
i czułam się jak mała Japonka z obwiązaną stopą

A ja wolę Ściankę.

hahaha.

Napisany przez: MisieK 09.03.2007 19:11

tymą racje masz ;]

Napisany przez: Katon 11.03.2007 16:35

Moją pasją jest wiosna.

Napisany przez: Zeti 11.03.2007 17:02

A moją niedługo stanie się lato cheess.gif

Napisany przez: Lilith 11.03.2007 17:02

a moja zawsze będą narty.

Napisany przez: LilienSnape 11.03.2007 17:41

a moją obżeranie się słodyczami.
i chińszczyzną.

Napisany przez: jamona 11.03.2007 18:03

Moją pozostanie czekolada ,herbata i jazda na rowerze.

Napisany przez: Avadakedaver 13.03.2007 20:20

a moja pozostanie żądza zdobycia sławy i pieniędzy!!!!!!
to Pinky, to Pinky jest i Mózg, Mózg, Mózg Mózg, Nózg.

Napisany przez: Lilith 30.03.2007 15:24

mój duch wspinaczkowy dzis się nieco podłamał
trawersowanie z wybiciem z nogi jest truuuuuudne wink2.gif

Napisany przez: Sara 03.04.2007 20:28

A moja pasja to wiosna, a za chwile lato...
I granie na pianinie i jazda na nartach!! cheess.gif

Napisany przez: LilienSnape 03.04.2007 20:55

nie możesz pisać po prostu jako Albinka?
czy ja wiem czy to lato tak za chwile. na razie robi się coraz zimniej

Napisany przez: Zeti 03.04.2007 20:58

Powrót do czwartej inkarnacji.
Pisz jako Albinka.

Napisany przez: Lilith 03.04.2007 22:38

Albinka dostała bana.

Napisany przez: Eva 03.04.2007 22:48

Banana!

Napisany przez: Lilith 03.04.2007 22:59

chyba bananem

Napisany przez: kObra. 12.04.2007 20:58

Seks i tatuaże....Mmm...


EDIT: I djembe.

Napisany przez: Eva 13.04.2007 00:25

A u mnie to kotki i kolorowe lizaczki. czarodziej.gif

Napisany przez: Avadakedaver 13.04.2007 19:57

a moje to lost i hazel. i broń palna, chociaż prawie się na niej nie znam.


/chociaż dzisiaj naszemu pułkownikomu od p.o. wyjaśniałem co to "BAR"
!LOL!

Napisany przez: Lilith 13.04.2007 20:00

strzelałam kiedyś w LOK-u

Napisany przez: Eva 13.04.2007 20:06

A ja bedac w gimnazjum wygralam etap szkolny szczelania z wiatrowki ;> potem mi sie wzrok popsul i nie widzialam gdzie tarcza.

Napisany przez: kObra. 13.04.2007 20:35

Ach, czasy kiedy strzelałam z karabinku pneumatycznego.
I mundury...Ech, super czasy ;]

Napisany przez: Neonai 13.04.2007 22:57

w mojej szkole byla strzelnica za czasów moich rodziców. a teraz nie ma. i szkoda, bo bym sobie postrzelała =(

Napisany przez: MisieK 13.04.2007 23:45

ja sie dzis mauserem bawilem ;>

Napisany przez: Avadakedaver 14.04.2007 00:28

ja pamiętam jak strzelałem z pistoletu na farbę takiego, w baniaki i mi powiedzieli że bardzo ładnie strzelam i aż głupie miny zrobiuli.
a byłem cholernie młody.
tak to się zaczęło... x]

Napisany przez: GrimmY 14.04.2007 22:58

QUOTE(MisieK @ 14.04.2007 00:45)
ja sie dzis mauserem bawilem ;>
*


dziadek ma sprawnego kałacha w domu, ech ile to swego czasu potrafiło spraw rozwiązać :}

(btw. co to to jest na avatarze Twoim, ke?)

Napisany przez: Child 14.04.2007 23:36

Barat i Doherty?

Napisany przez: MisieK 15.04.2007 11:52

jep.
kałacha... ja mialem wujkowego dezertigla. to było cos. jest sobie drzewko. robisz mu kuku. z przodu dziórken, z tylu armagjedon.

Napisany przez: Avadakedaver 15.04.2007 11:57

to te takie z okrągłą główką naboje musi mieć. i jak się kręci ( w lewo bodajże) to wyrywa wszystko w środku i robi tam - właśnie - armagjedon dlatego z tyłu jest duża habaka a z przodu mała. A jak mają ostre zakończenie to przechodzi jak igła. o.

Napisany przez: MisieK 15.04.2007 14:14

jak to odkryłeś łotson?XDDDDDDDDDD
btw. takie naboje są nielegalne, dobrze jest być byłym reprezentantem polski w strzelaniu(3 rezerwowy ale zawsze XD)

Napisany przez: Avadakedaver 15.04.2007 17:47

no widzisz! congratulacje. Ja tam reprezontowałem siebie w międzydomowym konkursie pt "kto zastrzeli więcej duck's" na pegazusie. Świetny trenig.
a deserty są najlepsze happy.gif

Napisany przez: Ludwisarz 15.04.2007 20:32

MisieK: nie trzesly Ci sie rece przy tym strzelaniu?

Napisany przez: Neonai 15.04.2007 20:35

Timi, to było do lat 15stu. moze wtedy jeszcze nie pil tyle;d

Napisany przez: MisieK 15.04.2007 20:40

przeciez na trzezwo nie bede strzelal, no dajcie spokoj... kiedys mialem niezla serie, 34 dziesiątki pod rząd, szkoda tylko ze kazda w niemoją tarczę tongue.gif

Napisany przez: Child 15.04.2007 21:28

QUOTE(Neonai @ 15.04.2007 20:35)
Timi, to było do lat 15stu. moze wtedy jeszcze nie pil tyle;d
*

od dezert igla pomnikowi drzalyby rece ;)

Napisany przez: Cimeries 16.04.2007 19:17

Kryptozoologia i seksuologia.
No, lubię jeszcze od czasu do czasu coś o kosmosie sobie poczytać.
Więcej pasji nie posiadać. ^^"

Napisany przez: Lilith 16.04.2007 22:11

ciekawe połączenie
lubisz smoki?

Napisany przez: Zakohana w książkach 21.04.2007 14:52

Może trochę nietypowa pasja jak na 12-nasto latkę, ale czytanie. I to nie tylko HP, ależ skąd! Wyliczać by było trochę długo (w 2006 miałam na koncie 50 różnych książek) ale ogólnie rzecz biorąc wygląd to tak: fantastyka ponad wszystko. Po prostu, jak dorwę szię w księgarni do jakiejś książki i wyniucham w niej choćby szyptę magii, to zrobię wszystko, żeby ją przeczytać. I za żadne skarby nie mogę zrozumieć, co takiego jest w kupawaniu ubrań. Ja z H&M, Zary czy jakiegoś innego Top Secreta wychodzę po 15 minutach, a wchodzę tylko zaciągnięta siłą lub naglącą potrzebą. Za to z księgarnii, to mnie wołami trzeba wyciągać. Jednak bibliotek nie lubię. Serce mi sie ściska, jak widzę takie książki z potarganymi i poplamionymi stronami, powyrywane ze swoich okładek. Szczerze mówiąc, książki to najbardziej szanowane rzeczy w moim pokoju (nie te do szkoły, oczywiście); tylko one nigdy nie są zakurzone ani nie lądują na podłodze i tylko one zawsze są na swoich miejscach (lub pod moją poduszką). A ja, niezrozumiana przez rówieśników, wolę zaszyć się z książką w moim zabałaganionym pokoiku od pójścia na najbardziej wystrzałową dyskotekę.

Napisany przez: Eva 21.04.2007 15:29

Szczerze mowiac to nie mas w tym nic szczegolnie dziwnego. Podejrzewam ze uzytkownikow, ktorzy w Twoim wieku zachowywali sie tak samo jak Ty jest od groma i jeszcze troche. Zaczynajac ode mnie chociazby.

Co do haemow i innych zar - dorosniesz do tego po prostu. Ja nadal nie spedzam w sklepie wiecej niz 15 min ale doszlam do pewnej wprawy w szybkim wybieraniu i kupowaniu ciuchow.

Mamy natomiast inne podejscie do ksiazek. U mnie leza wszedzie - w szafie, na podlodze, na regale, na biurku, na fotelu, na lozku. Nie mam juz na nie miejsca po prostu. A co do ich stanu - sa popisane, pozaginane, moglo by sie wydawac ze ich nie szanuje, ale wychodze z zalozenia ze one sa dla mnie, a nie odwrotnie.


A tak btw - kolory sa zarezerwowane dla moderatorow ;>

Napisany przez: Lilith 21.04.2007 16:02

a Twój nick, to rozumiem, że taki żart?
bo skoro tyle czytasz...

Napisany przez: Eva 21.04.2007 17:23

Spojrz w opis ;>

Napisany przez: Lilith 21.04.2007 19:06

a, no jasne, to wszystko wyjaśnia.

Napisany przez: avalanche 21.04.2007 22:22

a ja lubię czasem taką wymiętoszoną książkę poczytać z biblio. ale musi być gustownie wymiękczona. nie wyżarta, powyrywana. tylko taka już miękka i giętka ;ddd

Napisany przez: Lilith 22.04.2007 21:38

grzebanie w majspejsach
cudzych zdjęciach majspejsowych
i kontemplowanie internetowych osobowości

Napisany przez: LilienSnape 22.04.2007 22:38

uwielbiam kapac sie w goracaj, az parzacej wodzie.

a i jesc arbuzy xD

Napisany przez: Avadakedaver 22.04.2007 22:47

kichać. czy tm psikać, jak wolicie.

Napisany przez: em 23.04.2007 19:06

jedzenie macy. mam nadzieję, że od mąki i wody się nie tyje dementi.gif

Napisany przez: Eva 23.04.2007 19:09

Maca moja milosc <3 ale jakos tradycyjna mi nie wchodzi. Najbardziej czosnkowa i pomidorowa z bazylia *_*

Napisany przez: Lilith 30.04.2007 00:28

co to jest maca i pytanie drugie co to jest to ----> <3

Napisany przez: Rysiek_Kowal 30.04.2007 00:31

<3 - obstawiam, że to serce. chociaz troche tez wyglada jak lody tongue.gif

Napisany przez: Lilith 30.04.2007 00:38

dry.gif matko, nie nadążam już za tymi emotami...

Napisany przez: Rysiek_Kowal 30.04.2007 00:41

no wiesz, jestes ze starej epoki, roznica pokolen itp..
generation gap tongue.gif

Napisany przez: Avadakedaver 30.04.2007 10:00

ha! że to jest serce sam się domyśliłem, Elva może potwierdzić! słęczałem nad tym godzinę ale wymyśliłem!
i kijowo jakoś wygląda BD ale jak sie przyjżycie to widać takego gangsta biggrin.gif

Napisany przez: Zeti 30.04.2007 10:11

QUOTE(Lilith @ 30.04.2007 00:28)
co to jest maca i pytanie drugie co to jest to ----> <3
*



Otóż maca to taki okrągły wafelek, moim zdaniem najlepszy z jogurtem truskawkowym.
a ja myślałem, ze to po prostu liczba 3 i znaczek większości biggrin.gif

Napisany przez: Katon 30.04.2007 10:12

Ej, niech drugi maja będzie na forum Dniem Bez Emoty. Ogłaszam go.

Napisany przez: MisieK 30.04.2007 10:14

uważaj bo sie uda.

Napisany przez: LilienSnape 30.04.2007 11:47

no co. wszystko jest mozliwe.

Napisany przez: Neonai 30.04.2007 11:54

QUOTE(MisieK @ 30.04.2007 11:14)
uważaj bo sie uda.
*



blonk 8D

Napisany przez: em 30.04.2007 13:21

MACA
Maca (hebr. מצה) chleb przaśny, spożywany przez Żydów podczas święta Pesach. Nawiązuje on do chleba, który spożywali Izraelici przed wyruszeniem z Egiptu. Przyrządzany jest ze specjalnie w tym celu przygotowanej mąki, bez użycia zakwasu, którego posiadania w domu podczas święta zakazuje żydowskie prawo religijne. Mąkę pszenną miesza się z wodą i piecze przez około osiemnaście minut, licząc od chwili wyrobienia ciasta. Religijni Żydzi przygotowują macę ręcznie. Ma ona postać płaskich placków o kształcie owalnym bądź kwadratowym. Obecnie mace wyrabia się również maszynowo, wypieka w piecach wyposażonych w palniki zamontowane w komorze wypieku, ale jej używanie podczas święta nie jest zgodne z żydowską ortodoksją. Przez kilkaset lat, aż do połowy XX wieku, w Europie Środkowej i Wschodniej krążyła plotka, iż do macy Żydzi dodają krew zamordowanych chrześcijańskich niemowląt.

Napisany przez: Zeti 03.05.2007 13:17

Mam nowe hobby, któremu oddaje połowę swojego życia: uwielbiam spać cheess.gif

Napisany przez: LilienSnape 03.05.2007 13:19

a kto tego nie lubi.

Napisany przez: Zeti 03.05.2007 13:22

nie wiem, ale ja ostatnio bez reszty oddaje się swojemu hobby.

Napisany przez: Eva 03.05.2007 13:37

Wlasnie wstalam. Fikasz?

Napisany przez: LilienSnape 03.05.2007 13:46

nie fika. uciekl.

chybaze oddaje sie bez reszty swojemu hobby.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 03.05.2007 14:31

Trzeba było ten Dzień Bez Emoty jakoś widoczniej ogłosić.

Lubię grać w śmieszne, małe gierki z rodzaju tych, co to np. trzeba ułożyć jak najdłuższe tory przed jadącym pociągiem albo układać kolorowe kulki w rzędy po pięć. Kiedyś potrafiłem wykręcać na nich niezłe rekordy, tworzyć dzisiątki nowych plansz itp. Teraz już mi przeszło, ale i tak je lubię. Bardziej nawet od wielu gier z prawdziwego zdarzenia.

I lubię sok jabłkowy z dodatkami (wiśnia, mięta, brzoskwinia) lub bez.

Napisany przez: Zeti 03.05.2007 20:29

QUOTE(LilienSnape @ 03.05.2007 13:46)
nie fika. uciekl.

chybaze oddaje sie  bez reszty swojemu hobby.
*



Dokładnie. Musiałem się zdrzemnąć.

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)