Mnie też się rozpadł piaty tom. Ale wymieniać całą serię? Nie, wolę książki takie trochę "używane", przyjemniej się czyta.

nieee. kompletnie mi te tytuły nie pasują.
29. Zabawa w chowanego
30. Na wystawie
31. Decyzja Malfoy'a
32. Spotkanie
33. Z poworotem w jaskini
34. Błąd Fideliusa
35. U źródeł
a te zwłaszcza.

to mój ulubiony fragment.
brak słów. po prostu genialne.
gratulacje.

Moim zdaniem głębszy sens był. A że czytało się lekko i przyjemnie, to dodatkowa zaleta twojego opowiadania.

Intrygujące i ciekawie napisane. Snape ojcem Harry'ego...
Znalazłam sporo literówek.
Będą następne części?
Pozdrawiam, dla ciebie.

Jestem pod dużym wrażeniem.
Lubię szczęśliwe (?) zakończenia. Wciągające, przeczytałam za jednym zamachem, masz bardzo ciekawy styl pisania. Duży plus za dobrze dobrane fragmenty piosenek.

Ginny wygląda pięknie na plakacie. Wyobrażam ją sobie inaczej, ale co tam. Fajna z niej laska.

ale ten trailer nie działa... access denied...

Widocznie nazwisko "Black" przetłumaczyli na "Czarny", w każdym z tych języków brzmi więc inaczej.
To dowodzi, że R.A.B. to faktycznie młodszy brat Syriusza, ale w sumie to skąd tłumacze o tym wiedzą?

Powiedzcie, jak myślicie, skoro już jestem zwolniona z humanistycznej części testu gimnazjalnego, to będę musiała pisać próbne? Od kogo to będzie zależało?

Może i nie zrozumiałam. Ale to nie zmienia mojej oceny.
Ron morderca...

Dobre. Nietypowy pomysł.
Lubisz Snape'a, co?
Ale opowiadanie "Sny rodzą rzeczywistość" bardziej mi sie podobało, było w nim więcej emocji.
Świetnie piszesz, byle tak dalej.

Niestety muszę zgodzić się z Lilith i Zetim. Ale próbuj dalej.

Harry zabił Hermionę.
Ron zabił Harry'ego.
<gleba>
Sama nie wiem. Niby przyjemnie się czyta, ale toż to jakieś dziwactwo jest. Próbuj dalej, może coś mniej drastycznego, hmm?

<-- na wenę

Piękne! Jestem pod wielkim wrażeniem, nigdy nie czytałam czegoś podobnego.
Zaskakujące- Harry i Snape. Ale cóż, w końcu od nienawiści tylko krok do miłości.
Ciekawe było ujęcie każdego wydarzenia z dwóch punktów widzenia.
I jeszcze teraz kołacze mi serce. Wspaniale oddałaś emocje.
Gratulacje.

esencja

Wiem. Ale to nie zmienia faktu, że raczej Glizdogon mógł błagać Voldiego o ocalenie życia Lilly.

Czekoladowe zajączki są mniam

A ja pomyślałam raczej o Glizdogonie.
I to by się zgadzało. Przecież to on zdradził Voldemortowi tajemnicę Potterów, o czym wszyscy wiemy.

Oświećcie mnie, nie wiem...

Uśmiechnęłam się. Nie wiem, czy o taki efekt chodziło, ale tak na mnie zadziałały mentosy, tost i konewka.
A kalesony nie były przypadkiem żółte?

Dobre. Przenośnie bardzo dosłowne. Widać, że pisane pod wpływem impulsu, ale to wyszło ci na plus.

Jestem na nie. Jak utwór krótki, to powinien być raczej mocny. A ten nie zrobił na mnie wrażenia. Ale cóż, może się nie znam.

Świetnie. Umbridge jest dokładnie taka, jaka powinna być, słodko-paskudna. Jej gabinet też sobie podobnie wyobrażałam.

ej, już to mówiłam