Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

2 Strony  1 2 >

Nicolina Napisane: 15.05.2005 19:45


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


Masz nieco sterotypowy wizerunek przeciętnego Rosjanina. Fakt - przeciętna pensja w Rosji balansuje w granicach 250 - 300 dol na miesiąc, co nie czyni ją specjalnie atrakcyjną, ale statystyki z ostatnich lat pokazują, że rośnie. Wakacje? Większość jeździ na wakacje - rosyjskie kurorty nad Morzem Czarnym czy Bajkałem znowu są pełne turystów, co bogatsi jeżdżą za granicę. Jakoś nie łapię wątku z rozmawianiem z ludźmi. Materializm? Ha, wiesz kim są idole rosyjskiej młodzieży*? Nie, to nie Lenin, nie nie Putin, myśl dalej. Nie rozumiem też dlaczego nie mieliby odczuwać dumy ze zwycięstwa w II wojnie światowej - dla osiagnięcia tego celu zginęło 20 mln obywateli Związku Sowieckiego, w większości Rosjan. Oczywiście tylu nie musiałoby zginąć, gdyby nie polityka Stalina. Ale naród? Naród za Stalina nie odpowiada, naród ponióśł ogromny trud, ogromne ofiary i tenże naród ma pełne prawo do dumy. Nie rozumiem dlaczegoby mu je odbierać. O Stalinie w Rosji dobrze mówią tylko najbardziej ortodoksyjni komuniści - reszta uważa go za zbrodniarza już od czasów Chruszczowa. I jakoś nie sądze, żeby się podnosili na duchu bombą atomową w kontekście biedy panującej w kraju. Jakby byli tacy bierni nie wychodziliby na ulice protestować przeciwko likwidacji ulg, 1 maja komuniści nie prowadzili by "Putina" na smyczy, a rosyjskiej "pory" w ogóle by nie było. Gardzisz Dostojewskim i Puszkinem**? Brawo - na stos z Mickiewiczem i Sienkiewiczem - niecnymi wichrzycielami głoszącymi nacjonalistyczne hasła o wielkości polskiego narodu sratatata byleby tylko naród kopnął cara/sekretarza/prezydenta w dupe i się cieszył, że nie będzie głupi rusek pluć nam w twarz. Opierasz swoje osądy na sterotypach i tak trochę absurdalne głupoty gadasz, ale pierwsze jest w końcu zawsze przyczyną drugiego ;]. No i gardzenie generalnie łatwo Ci przychodzi.

Pozdrawiam
Nico

-----
*Rosyjscy oligarchowie na czele z Abramowiczem - piękny przykład dorobienia się [niezawsze uczciwą drogą] ogromnych pieniędzy. Ku uciesze materializmu.
** Nawiasem mówiąc to Puszkin żył i tworzył w okresie zmęczania carską władzą, sam zresztą pisał wiersze rewolucyjne i nie stonił od krytyki cara, co znowu kłóci się z wizją ślepego poddaństwa wobec władzy. A, no i przetłumaczył na rosyjski parę wierszy Mickiewicza, które w oczywisty sposób były nastawione przeciwko carowi.

[ klik? ]
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #221586 · Odpowiedzi: 115 · Wyświetleń: 29990

Nicolina Napisane: 13.05.2005 20:23


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


QUOTE(Kira @ 09.05.2005 18:46)
QUOTE(Nicolina @ 08.05.2005 21:15)
to, że tęski za potężną Rosją akurat nie powinno dziwić, bo ciekawe który Rosjanin za taką nie tęskni.
*



ale za jaką cenę? za zniewolenie, okupacje i ucisk innych narodów? niech sobie tęskni, ale jak dla mnie szczytem nietaktu i bezmyślności było głośne, bo pulbiczne wyrażenie żalu o tym, ze Rosja Radziecka się rozpadła. przecież to jednoznaczne, choc nie do konca jawne wyrażenie tęsknoty i poparcia dla temtego systemu...

*



Ja nie twierdzę, że ZSRR nie zniewalał, nie prześladował, nie mordował milionów ludzi. Chcę tylko zaznaczyć, że w pewnym stopniu, całą sprawę upraszczacie.
Kiedy upadał Związek Radziecki nie było to już państwo Lenina czy Stalina tylko Gorbaczowa - takiego jednego pana za którego w gazetach można było krytykować rząd, a nawet podwalinę rosysjskiego komunizmu - samego Włodzimierza Ilijcza [Lenina dla niewtajemniczonych]. W telewizji i gazetach były prowadzone dyskusje nt słuszności linii partii itp itd. Zmierzch gułagu był bodajże około roku 1986 [<--- ale za tą informację, szczerze mówiąc nie ręcze], więc zniknął największy symbol radzieckich represji. Druga rzecz, po upadku ZSRR miliony rosyjskich obywateli pogrążyło się w biedzie i to znacznie głębszej niż ta, która panowała w czasach komunizmu. W samym państwie zapanował chaos. Przez lata mówiono Rosjanom, że są częścią wielkiego narodu radzieckiego i tu nagle okazuje się, że rozpad Twojej wielkiej ojczyzny podzielił Twoj naród, rozproszył go po wielu niepodległych republikach. Ba, same republiki wewnątrz Rosji zaczęły żądać niepodległości [np. Czeczenia czy Tatarstan]. Sprawa trzecia, za prezydenta wybrano, wówczas bardzo popularnego, Jelcyna, który akurat uosabiał jedną z największych wad rosyjskiej mentalności, następnie - bandycka prywatyzacja [idea sama w sobie słuszna, ale nie takimi metodami]. Rozpad tego państwa jest bardzo złożoną rzeczą i wszystkich jego aspektów nie umiem omowić [raz, że byłby to bardzo długi wywód, a dwa że nie mam odpowiednich kompetencji ;]]. I z tego [powyższego] punktu widzenia rozpad ZSRR miał prawo być nieszczęściem/tragedią dla wielu, bardzo wielu ludzi [zwłaszcza jeśli idzie o kwestie socjalne].

Katonie, Twoja satysfakcja z bojkotu występów Teatru Bolszoj jest rozbrajająca ;]. Jeśli nie zarobią w Polsce to zarobią w każdym innym cywilizowanym kraju - bo to publika zabiega o Bolszoj, a nie Bolszoj o publikę.
Z tego, co mi wiadomo to wyniki wyborów, w których startował Putin był akurat czyste [co innego jeśli chodzi o czas antenowy, jaki mieli jego konkurenci]. Sam Putin zresztą zapowiadał się całkiem dobrze - zapowiedź rozdzielenia polityki od gospodarki, modernizacja samej gospodarki, zrewidowanie prywatyzacji z lat 90., poza tym był stosunkowo młody i sprawiał wrażenie abstynenta. Wiesz, nie powiem, żebym się nie cieszyła, jakby wygrał np. Jawliński, ale niestety póki co jest to dość mało prawdopodobne.
Chodzi Ci o ewentualny spadek zarobków artystów z Bolszoj czy ogółu ludności?

Pozdrawiam
Nico
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #221259 · Odpowiedzi: 115 · Wyświetleń: 29990

Nicolina Napisane: 08.05.2005 20:15


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


QUOTE(Kira @ 08.05.2005 17:23)

1. bez względu na to, jakie byłyby nasze stosunki z Rosją, Katyń jest faktem historycznym i tego nic nie zmieni... mamy gorliwie zabiegać o dobre kontakty i współpracę z Rosją, płaszczyć się przed nimi, po to, by w końcu łaskawie przyznali, że mord na polskich oficerach miał w ogóle miejsce? gdzie godność, honor?... tak jak powiedział Valdas Adamkus nie chodzi o to, aby winę wziął na siebie, kajał się i przepraszał naród rosyjski czy ludzie, którzy ze zbrodniami stalinowskimi nie mają nic wspólnego, ale o to, by przyznać, że one miały miejsce... nie tuszować tego, nie tworzyć nowej historii... co czują ludzie, których bliscy zginęli w Katyniu, kiedy słyszą, że to nie był mord, ludobójstwo?

2. a jeśli chodzi o samego Putina, to on dla mnie jest taką minaturką dyktatora... tęskno mu do czasów, kiedy Rosja była największa potęgą świata... rozpad ZSRR to najwieksza katastrofa xx wieku... co za czlowiek...


1. Po pierwsze, fakt, że zbrodnie katyńskie miały miejsce został już dawno uznany przez Rosję. Teraz chodzi o to, żeby powiedzieli "Tak, to jednak było ludobójstwo". Po drugie - tak, mamy zabiegać o dobre stosunki z Rosją, bo nasze interesy od tego zależą, ale to nie oznacza, że mamy się płaszczyć. Chodzi raczej o to, żeby rozmawiać jak partnerzy. I jechać jednak do tej cholernej Moskwy, bo ja osobiście zwolenniczką polityki trzaskania drzwiami nie jestem [pewnie dlatego nigdy nie zagłosuje na prawicę ;]].
2. No wybacz, ale Ameryki nie odkryłaś. Putin ma ciągotki autorytarne, ale dyktatorem póki co nazwać go nie można. A to, że tęski za potężną Rosją akurat nie powinno dziwić, bo ciekawe który Rosjanin za taką nie tęskni. Zresztą większość Polaków też chciałaby Polski od morza do morza.
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #220170 · Odpowiedzi: 115 · Wyświetleń: 29990

Nicolina Napisane: 07.05.2005 11:23


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


W moim osobistym odczuciu powienien jechać. Jeżeli nie pojedzie to:
- Kreml z tego powodu żył sobie nie podetnie, bo nieukrywając, nie jesteśmy ważnym graczem na arenie międzynarodowej, a Rosji chodziło głównie oto, by ugościć przedstawicieli liczących się państw: Busha, Chiraca, Schroedera, Blaira itd., którzy jak jeden mąż stawia się 9 maja
- utwierdzimy zachód w przekonaniu, że jesteśmy małymi rusofobami
- potwierdzimy głupoty jakie o nas wypisują niektóre rosyjskie gazety, czym prawdopodobnie zrazimy do siebie 145 mln ludzi
Ale jeśli jednak Kwachu kupi bilet Warszawa-Moskwa:
- będzie miał możliwość zwołania konferencji prasowej na której może powiedzieć, co to on, Kwaśniewski, sądzi o naszej wspólnej historii, o zaborach, o okupacji przez ZSRR i o pisaniu historii przez biurokratów z Kremla; kto to opisze? Niektóre gazety, którym udało się zachować niezależność [też są takie] tudzież portale internetowe regularnie czytane przez ok. 20 mln rosyjskich internautów

Z nieco innej beczki to Putina NIGDY nie przkonamy, żeby przeprosił za Katyń, jeżeli będziemy, oczywiście w ładnym języku dyplomacji, pokazywać mu cały czas, jak to go nie lubimy i go olewamy [tu sie znowu kłania wycieczka do Moskwy]. Nie tak dawno czytałam w "Przekroju" wywiad z Jaruzelskim [który oczywiście wprowadził stan wojenny, ale głupim człowiekiem nie jest], w którym właśnie napomknął jak nakłonił Gorbaczowa, żeby się przyznał do Katynia.:
Jestem za tym, żeby uporczywie w rozmowach, tworząc dobrą atmosferę, przypominać to, co dobre, ale i to, co złe. Torować drogę prawdzie. Jak ja utorowałem drogę do uznania przez Związek Radziecki zbrodni katyńskiej? Dzięki kilkuletnim, uporczywym rozmowom z Gorbaczowem, potem uruchomieniu komisji, ale cały czas mówiłem im: jesteście naszymi przyjaciółmi, wyście wyzwolili Polskę. My chcemy tylko oczyścić atmosferę wokół tego epizodu, który nas dzieli. I wreszcie to pękło. A jeśli się ich z góry nastawi i powie: musicie się najpierw przyznać do wszystkich swoich grzechów, niemalże na klęczkach, a wtedy łaskawie wybaczymy i uznamy, że jesteście autorami tego wojennego zwycięstwa, to nic - oprócz niechęci - nie wskóramy.
Aha, czy ktoś jeszcze pamięta, że kiedy Jelcyn przepraszał za Katyń miał niemal łzy w oczach? Nawet powiedział "Potrzeba ogormnego cynizmu, żeby przez tyle lat ukrywać ten okropny mord" czy coś takiego [nie pamiętam już dokładnie]. Rosja już za Katyń przepraszała, problem tkwi w KGBistach na Kremlu, a im poparcie mimo wszystko spada [dla Putina jest już poniżej 50%].

Magya, jeśli nie wszyscy to część na pewno uwierzy. Rosjanie [zwłaszcza starsze pokolenie] są generalnie do Polaków pozytywnie nastawienie, a chwilowa antypolska propaganda tego nie zmieni tak szybko. Z resztą Rosjanie od niemal 100 lat są przyzwyczajeni do czytania bzdur w gazetach, więc częściowo się uodpornili ;].

Przepraszam za mało składny wywód,
Nico
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #219639 · Odpowiedzi: 115 · Wyświetleń: 29990

Nicolina Napisane: 26.08.2004 20:09


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


Ech, szczerze mówiąc nie takiej odpowiedzi oczekiwałam. Zwracam Ci uwagę na to, jakie ogromne zmiany zaszły za czasów Piotra, jaki to był nowatorski car. Wszyscy wiemy, że podczas budowy Petersburga zginęło sporo ludzi. Niewiele osób wie ile zginęło ich szacunkowo [w sumie też się nie zabardzo orientuję]. Ale skoro twierdzisz, że Piotr I był władcą, który maniaklanie i na szeroką skalę bezsensownie zabijał ludzi, że uwielbiał widok krwi to mi to udowodnij. Dalej, zasyp mnie masą dat, nazwisk i przykładów. Wiem, że Cię na to stać, więc nie ograniczaj się do ogólnikowych stwierdzeń o naszej, jakoby, odrębności kulturowej ;p. Poza tym nie jestem Dzierżyńskim, żeby twierdzić, że nic tak nie pomaga imperium, jak sobie spalić kilka miast, ot tak, dla przykładu dla pozostałych. Zwracam jedynie uwagę na to, że Piotra Wielkiego, czy jakąkolwiek inną postać historyczną, nie można oceniać wg. współczesnych norm. To jakby nawrzeszczeć na ludzi prehistorycznych, bo brutalnie zabijali zwierzęta, a to się przecież w głowie nie mieści.

Tyle, że to różnica, której nie da się przedyskutować czy zatrzeć. Jest i tyle.
Niestety, ale ja zawsze uważałam, że dyskusja służy temu, by poznać zdanie drugiej osoby, zrozumieć je i - w kontekście naszej - wysnuć odpowiednie wnioski.
A nuż dojdziesz do wniosku, że Piotr I nie był jednak taki "fu" ;p. Może nawet ja przestanę tak "wysładzać" ów cara. Tak czy siak obydwie strony uzupełnią swoją wiedzę. Chyba nie muszę mówić, że jest to korzystne dla obu stron.
Ale oczywiście wszystko zależy od Ciebie.

Pozdrawiam [bez sarkazmu]
Nico
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #190115 · Odpowiedzi: 276 · Wyświetleń: 30378

Nicolina Napisane: 22.08.2004 20:48


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


QUOTE (Katon @ 17.08.2004 16:50)
A co do Piotra I, no zupełnie nie wiem, dlaczego wstawiłem tuczłowieka, który zabił własnego ojca wpychając mu pogrzebacz w odbyt, zbudował miasto na niewolniczej pracy i setkach ofiar, uwielbiał widok krwi, trzymał kaleki w formalinie (jako tak zwane "monstua". taka ciekawostka przyrodnicza), karał chłostą dla przyjemności, nienawidził własnego syna i w końcu go zamordował, zbudował ideę rosyjskiego imperializmu i nie liczył się z nikim i nigdy. To był prawdziwy POTWÓR. Przy tym inteligentny i diabelsko konsekwentny. Nie obchodzi mnie jaki był dla Rosji. Rosja to abstrakcja (Polska też). Ważne jaki był dla ludzi.

A co do Piotra I, no zupelnie nie wiem, dlaczego wstawilem tuczlowieka, który zabil wlasnego ojca wpychajac mu pogrzebacz w odbyt
O, doprawdy? Jeśli wierzyć źródłom historycznym Aleksy Michajłowicz [ojciec Piotra] zmarł w 1676r, zaś Piotr I urodził się 1672r. Najwyraźniej musiał być ponadprzeciętnie silnym dzieckiem, skoro w wieku 4 lat udało mu się wepchać pogrzebacz w odbyt 47-latka.

zbudowal miasto na niewolniczej pracy i setkach ofiar
Nie zaprzeczę, ale z drugiej strony trzeba uwzględnić czasy w jakich żył [nie można oceniać postaci historycznych na podstawie współczesnych norm]. No, i co za miasto ;]. Petersburg powszechnie uważa się za jedno z najpiękniejszych miast świata. To miasto jest dumą Rosjan, wizytówką kraju, wabikiem na turystów. A Ci ludzie zginęli nie tyle w wyniku okrucieństwa cara, co przez jego niecierpliwość. Pierwszy budynek [chata z drewna ;p] w Petersburgu zbudował sam Piotr. Sam rąbał dewno, sam to wszystko poskładał do kupy i zrobił to w niecały jeden dzień. Już chociażby to [jak i również Wielkie Poselstwo] świadczy o tym, jak Piotr różnił się od poprzednich władców rosyjskich [chodzi mi oczywiście o to, że nie był zadufany w sobie, potrafił współpracować z ludźmi z nieporównywalnie niższej klasy społecznej i nie majaczył, że jest pomazańcem bożym].

uwielbial widok krwi
O, a to niby skąd wiesz?

karal chlosta dla przyjemnosci
Nic mi o tym nie wiadomo.

nienawidzil wlasnego syna
Nie nienawidził swojego syna. Uważał po prostu, że nie nadaje się na następce tronu, że zrujnuje wszystko to, co z takim trudem budował. I nie omieszkiwał mu tego wypominać.

i w koncu go zamordowal
Sądził, że spiskuje przeciwko niemu [już nie pamiętam, czy tak było istotnie], a władca tak ogromnego i potężnego kraju nie może sobie pozwolić na tego typu incydenty jeśli nie chce, by jego kraj ogarnął chaos.

Nie obchodzi mnie jaki byl dla Rosji.
Pisałam, że był wielki dla Rosjan, a nie dla Rosji. Popełniasz błąd nie uwzględniajac szeregu reform, jakie przeprowadził Piotr I, tego, że wyciągnął ogromny kraj ze średniowiecznego marazmu i zacofania i przekształcił go w europejską potegę, był ojcem potęgi rosyjskiej floty, zorganizował sieć szkół świeckich, wprowadził kalendarz juliański, dbał o rozwój manufaktur i handlu. Poza tym wywarł również znaczny wpływ na mentalność Rosjan - jako pierwszy car podróżował za granicę, otworzył Rosji oczy na zachód, kazał bojarom golić brody, ich żony nauczano tańców zachodnich. W efekcie znacznie zmniejszył rosyjską ksenofobię, ba, po panowaniu Piotra I Rosjanie byli w stanie zaakceptować na tronie kobietę, czego nie byli w stanie zrobić tuż przed tym, jak Piotr I realnie zaczął panować.

Może to okrutne co teraz napiszę, ale ludzie, którzy ponieśli śmierć w wyniku bezwzględności Piotra Wielkiego to dosłownie kropla w morzu tych, których jakość życia poprawiła się dzięki jego panowaniu. I osobiście za wciskanie Piotra I Wielkiego do tej samej szuflady, w której są psychopaci i nieudacznicy uważam za, bardzo delikatnie ujmując, chybione.
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #188556 · Odpowiedzi: 276 · Wyświetleń: 30378

Nicolina Napisane: 13.08.2004 14:29


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


QUOTE (Syriusz_Black @ 03.08.2004 15:27)
Nie... no coś Ty biggrin.gif

Jednakże nad Rosjanami zwycięstwa najznamienitsze odnosili Polacy, albo przy ich udziale...

Rzecz dyskusyjna. W dziejach Rosji [Rusi] raczej najgorzej zapisali się Tatarzy podporządkowując sobię Ruś na bodajże [nie jestem do końca pewna] 250 lat.
Z tego co pamiętam to w czasach Piotra I Rosjanie wojowali ze Szwedami i, o ile mnie pamięć nie myli, na początku Szwedzi wygrywali.
Wojnę Krymska pomijam, bo zdaje sie, że ktoś już coś o tym wspomniał.
A, no i wojna z Japonią za czasów Mikołaja II. Niebywała porażka, która tylko zwiększyła nastroje rewolucyjne w Rosji.
Bardzo możliwe, że o czymś zapomniałam, niemniej w żadnym z powyższych nieszczęść nie mieliśmy udziału ;p. My byliśmy raczej denerwującą pchłą.

A co do tego plebiscytu to widzę znaczne braki ;p. Jak można zapomnieć o Mahatmie Gandhim [<- do pozytywnynych ofc],Pol Pocie i Mao Tse Tungu [<- a ci nie, żeby nie było wątpliwości ;p].
No i co z tego, że to historia najnowsza?;p
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #185106 · Odpowiedzi: 276 · Wyświetleń: 30378

Nicolina Napisane: 12.08.2004 21:25


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


QUOTE (Katon @ 06.08.2004 17:30)
A może teraz historyczni bohaterowie negatywni, nie licząc Hitlera i Stalina. Oni sie nie bawią bo są zbyt be.

Moje typy:
Piotr I (tfu...Wielki, niby...)

Bo dla Rosjan był Wielki i doprawdy nie rozumiem dlaczego go wciskasz do postaci negatywnych, więc głębsze wyjaśnienie mile widziane ;p. A jeśli już chcesz zaszuflatkować jakiegoś cara to Iwan IV i Mikołaj II lepiej by się do tego nadawali.

No i oczywiście NAJWIĘKSZY TYPISZCZ WSZECHCZASÓW - Władimir Uljanow, grrrrrr
Jak już to Włodzimierz Uljanow ;p.

Cywilizacja potrzebuje ekspansji.
No jasne, a jak Austria, Prusy i Rosja nam się do skóry dobrały to od razu barbarzyńcy i mordercy :>.
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #184912 · Odpowiedzi: 276 · Wyświetleń: 30378

Nicolina Napisane: 11.08.2004 21:51


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


Heh. Do tej wyliczanki dodałabym jeszcze wizytę u św. Munga - konkretnie scenę kiedy Harry, Ron i Hermiona [nawiasem mówiąc to czy to nie dziwne, że w książce zawsze wymienia się ich w tej kolejności?;p] spotykają państwa Longbottom'ów. I to był dla mnie najsmutniejszy fragment w tej książce. Paskudne uczucie, kiedy się to czyta.

Co do tej sceny ze śmiercią Syriusza to raczej nie była ona jakoś specjalnie dołująca. Cała rzecz odbyła się szybko i bez bólu, więc nie rozumiem tej całej histerii ;o. Ba, w sumie to nawet dla niego lepiej. Skoro Luna twierdzi, że te głosy za zasłoną należą do umarłych to w sumie spotka starego kumpla. Chyba lepsze to niż siedzenie w domu swojej znienawidzonej matki z tym durnym Stworkiem i znoszenie złośliwych uwag Severusa.

A, no i scena w GP, kiedy Black wdaje się w sprzeczkę ze Snape'em. Jawna złość tego pierwszego i chłodne opanowanie drugiego. Jak dla mnie świetna scena.
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #184188 · Odpowiedzi: 100 · Wyświetleń: 39033

Nicolina Napisane: 11.07.2004 20:18


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


QUOTE (Secner @ 11.07.2004 19:43)
QUOTE (Hefaj of Gryffindor @ 11.07.2004 19:30)
CYRLICA! XD

Jeden z trzech powodów, dla których kocham rosyjski język smile.gif
Odkąd się zacząłem uczyć oglądam codziennie http://www.gazeta.ru http://linux.org.ru itd. wink.gif

Piękne literki.
констнтын& #1086;политнчыко вянзчка cool.gif

Oj, nie wpędzaj mnie w kompleksy, że przy mojej rusofilii rosyjskiego będę się uczyła dopiero od września ;]. Swoją drogą można wiedzieć jakie są te pozostałe dwa powody?;p

Okej, a jak narazie zestaw podstawowy [angielski i niemiecki] przy czym ten pierwszy jest na tyle prosty, że nawet mój mały móżdżek go łapie [no i całkiem ładnie brzmi, ale tu nie umywa się do rosyjskiego ;p], a za drugi mogę zabić [jak już ktoś wyżej nadmienił o rodzajnikach xo].
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #172382 · Odpowiedzi: 499 · Wyświetleń: 265357

Nicolina Napisane: 04.07.2004 20:07


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


QUOTE (ginny_irlandka @ 30.06.2004 14:30)
a moze nie tylko.. cos czuje ze neville ma duzy zwiazek z ta przepowiednia... czuje ze bez niego i bez jego udzialu nie spelnia sie jej warunki. moze jego tez ona dotyczy???

I w tej materii właśnie mam pewną szaloną teorię, jakoby to nie Harry, a Neville miałby być tym chłopcem z przepowiedni. Po części wyjaśniałoby to dlaczego zarówno Harry jak i Voldemort przeżyli. Wynikałoby z tego, że Neville spełnia "początkowe" warunki przepowiedni natomiast Harry ten fragment z naznaczeniem [no i oczywiście z datą urodzin ;p]. A teraz do czego zmierzam ---> ani Harry, ani Neville nie może pokonać Czarnego Pana sam, bo jeden potrzebuje pomocy drugiego, by przepowiednia się spełniła.

Skąd Neville wie tyle o Zkalęciach Niewybaczalnych? Można sobie wyobrazić scenkę, w której Neville z babcią wracają z odwiedzin u państwa Longbottomów przebywających u św. Munga i Neville po prostu zadaje pytanie "a dlaczego moi rodzice tam są?".
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #166736 · Odpowiedzi: 31 · Wyświetleń: 12467

Nicolina Napisane: 28.06.2004 19:19


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


Koralina: Właśnie - Snape jest śmierciożercą (nie można odejść od służby). Wydaje mi się że mroczny znak daje Voldemortowi jakąś kontrole nad ciałem śmierciożercy, ułatwia leglimencje. Snape może działać też w jakimś spisku z Voldem, zrobił kiedyś coś by wkupić się w łaski Dumbla, zdobywając jego zaufanie, by potem skutecznie pomagać Voldemortowi. Snape jest mistrzem okulumencji, więc blokuje swój umysł przed spojrzeniem Dumbledora. Przekazuje informacje Voldemortowi, zawarte w jego umyśle.


To chyba musiałby być głuchy i ślepy.
Czy już nikt nie pamięta, że w I tomie Snape deptał po odcisku Quirrel'a, który miał wiadomo kogo z tyłu głowy? Więc logicznie rzecz biorąc Voldzio wiedział o wszystkim co robił Quirrel, a także słyszał wszystko, co on słyszał.

Harry wychylił się do przodu. Quirrel coś mamrotał. Snape mu przerwał.
- Wymyśliłeś już coś, jak ominąć tego psa Hagrida?
- A-a-ale Severusie, ja...
- Quirrel, chyba nie chcesz mieć we mnie wroga, co? - warknął Snape robiąc krok w jego kierunku.
[...]
- Świetnie - przerwał mu Snape. - Wkrótce znowu utniemy sobie pogawędkę, kiedy przemyślisz to wszystko i zdecydujesz, po której jesteś stronie.

Tom I, str. 235


[Harry] - Snape próbował mnie uratować?
- Oczywiście - powiedział Quirrel chłodnym tonem. - A jak myślisz, dlaczego chciał sędziować w następnym meczu? Tylko dlatego, żeby się upewnić, że nie zrobię tego po raz drugi.

Tom I, str. 298

Po tym, co się Voldemort nasłuchał o swoim eks-słudze wątpię, by chciał go ponownie przyjąć do swojej schedy [ba, w IV tomie powiedział, że jeden jego sługa opuścił go na zawsze i czeka go śmierć - możliwe, że chodzi o Severusa].
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #163871 · Odpowiedzi: 201 · Wyświetleń: 48139

Nicolina Napisane: 19.06.2004 21:50


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


Nie rozumiem oburzenia.

"Granica" została już dawno przekroczona. Wszak kiedy powstał pierwszy pronol?;] A program, jak już ktoś zauwazył, o ile będzie nadawany to pewnie po 23. i z czerwnoym znaczkiem. Zmieniła się tylko forma, nie treść.

p.s A program prawdopodobnie nie dojdzie do skutku. Mogę się mylić, ale w Skandynawii chyba nawet prostytucja jest zakazana, więc tym bardziej taki program nie przejdzie;].
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #161214 · Odpowiedzi: 81 · Wyświetleń: 31260

Nicolina Napisane: 12.06.2004 21:28


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


Już mówiłam, że nietoperz mi nie pasuje. Szczerze mówiąc na myśl nasuwa mi się kot [nie śmiać się ;d]. W I tomie w rozdziale "Nicolas Flamel" Harry na widok zakapturzonego Snape'a powiedział, że "natychmiast rozpoznałby ten skradający się krok", może mam ograniczoną wyobraźnię [nie przecze], ale do tego opisu najbardziej pasuje mi własnie chód kota. No i jeżeliby dodać do tego nieufność, samodzielność i wścibskość to... Swoją drogą to wyczuwam w tym pewna aluzję - przecież Syriusz zamieniał się w psa =p.
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #157904 · Odpowiedzi: 871 · Wyświetleń: 80570

Nicolina Napisane: 12.06.2004 20:55


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


Wszak nie zapominam [o ile to do mnie było]. Swoją drogą to całkiem nieźle to wujaszek Severus wykombinował - przecież nawet gdyby Voldemort, czy ktokolwiek, inny chciał to [prawdopodobnie] nie może czytać w myślach zwierzęcia. Swoją drogą to ciekawe w jakie zwierze zmienia się Snape [sorry, ale jakoś nietoperz mi do niego nie pasuje ;p].
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #157879 · Odpowiedzi: 871 · Wyświetleń: 80570

Nicolina Napisane: 12.06.2004 20:15


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


QUOTE (Koralina @ 11.06.2004 19:03)
(A ja ciągle o jednej osobie tongue.gif)
Sądze, że Snape na bank nie jest animagiem. Hermiona mówiła (w trzecim tomie chyba) że było tylko siedmiu animagów w tym stuleciu, i wątpie żeby nie przykuło jej uwagi, że Snape nim jest. I wątpie żeby był też nielegalnym animagiem.

Niekoniecznie. O tym, że Lupin lubi powyć to księżyca tez za bardzo nie rozpowiadała, prawda? Z drugiej strony logiczne byłoby, gdyby Snape się nie zarejerstrował. W końcu najpierw bycie animagiem miało mu posłużyć do śledzenia huncwotów, a kilka lat potem do śledzenia Voldemorta. Snape prawie całe życie był szpiegiem, więc po co niby miałby ujawniać swoje zdolności ;p.
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #157848 · Odpowiedzi: 871 · Wyświetleń: 80570

Nicolina Napisane: 15.03.2004 15:46


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


1. Ech, większy nacisk kładłam na nieufność Snape'a wobec Quirrella i jego próby przeszkodzenia mu w zdobyciu kamienia filozoficznego. Snape przecież domyślał się, że Quirrell kombinuje coś z Czarnym Panem, więc gdyby nadal był wierny Voldemortowi to raczej pomagałby Q., wówczas przecież powrót Voldemorta byłby mu na rękę, nieprawdaż? [Ech, skomplikowane to]
2. Ale ograniczne zaufanie to nie całkowity brak zaufania ;p.
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #136015 · Odpowiedzi: 201 · Wyświetleń: 48139

Nicolina Napisane: 15.03.2004 15:08


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


Tak. Znaczy się, ja mam jedno:
Jeżeli Snape miałby nadal popierać Voldemorta to dlaczego przeszkadzał Quirrell'owi w zdobyciu kamienia filozoficznego? No i dlaczego po prostu nie pozwolił mu złamać Harry'emu karku podczas meczu quidditch'a?

Rowling nie mówiła, że nie należy ufać Sanpe'owi, powiedziała tylko "że należy mieć na niego oko". Można to zinterpretować, że Severus będzie się tylko wahał pomiędzy dwoma stronami.
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #135990 · Odpowiedzi: 201 · Wyświetleń: 48139

Nicolina Napisane: 24.02.2004 21:46


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


Och, przecież nie wiadomo czy nie zmienił się w stosunku do Syriusza. Cóż, już przed przeczytaniem książki wiedziałam kto zginie i szczerze mówiąc najbardziej czekałam na reakcję Snape'a. Nie opisała tego, zołza jedna... A co do Harry'ego to wbrew krążącej tu opinii oklumencja ze Snapem mogła mu się przydać, ot, ta historia z Majcherem [to chyba ten pies zapędził Harry'ego na drzewo ^^"] może zmusi go do pewnych rozmyślań, a następnie dojścia do zaskakującego odkrycia - Harry nie jest takim bufonem jak James.
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #125619 · Odpowiedzi: 201 · Wyświetleń: 48139

Nicolina Napisane: 23.02.2004 13:13


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


Chodziło mi o to, że Snape mógł już dawno porwać Pottera i przynieść go żywego Czarnemu Panu. I raczej nie cieszyłby się za bardzo ze śmierci Harry'ego, no wiesz - odzyskanie przez Voldemorta pełni sił, powiększajace się szeregi Śmierciożerców i inne takie ;].

p.s Znając złośliwość Rowling to wątek Snape'a wyjaśnie dopiero w VII tomie ;p.
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #125169 · Odpowiedzi: 201 · Wyświetleń: 48139

Nicolina Napisane: 22.02.2004 23:09


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


Ech, w tym wszystkim co mówicie jest jedna dość spora luka. Na czym w końcu najbardziej zależy Voldemortowi? Na tym by zabić Harry'ego. Snape miał już miliard okazji by go zapakować do worka i przekazać Czarnemu Panu, więc czemu tego nie zrobił? Wtedy szpiegowanie Dumbledore'a nie byłoby już potrzebne...
Jednocześnei nie moze przecież zakładać peleryny i biec do Toma pogawędzić, może po prostu w szeregach Śmierciożerców jest jakiś gość z którym kontaktuje się Snape?
Co do tego, że Voldemorta nazywa Czarnym Panem to to zostało praktycznie wyjaśnione. Snape gdzieś w V tomie wspomniał przecież, że "Dumbledore jest na tyle potężnym czarodziejem, że nie musi obawiać się jego imienia" [czy jakoś tak -sens oddałam], a zwroty typu "Sam-Wiesz-Kto" są idiotyczne, więc z dwojga złego...
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #125044 · Odpowiedzi: 201 · Wyświetleń: 48139

Nicolina Napisane: 17.02.2004 12:32


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


Meave, chodziło mi o to, że gdybyśmy mieli silne państwo nigdy nie doszło by do rozbiorów i, jak to było...aha "cierpień naszego narodu". A to czy państwo jest silne, czy nie jest już zależy od narodu, więc nie dziwi mnie, że Polskę można było nazwać silnym krajem tylko przez bardzo krótki okres czasu, a jak król nam padł to doszarpała sie do władzy szlachta i władce nam z importu trzeba było ściągać. A kto faktycznie rządził i do czego to doprowadziło już chyba wszyscy wiedzą.

Pozdrawiam
Nicolina
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #121789 · Odpowiedzi: 116 · Wyświetleń: 27358

Nicolina Napisane: 16.02.2004 23:01


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


Wtrące moje trzy grosze, co mi tam...

Redgard: "Tylko denerwują mnie te stereotypy, które się nam przypsuje. Zauważcie, że w mieszkaniu tych Polaków w "Ściganym" na siłę przywiesili pełno obrazków Matki Boskiej"
A to jest całkowicie bezpodstawne w kraju, w którym wycofuje się całe wystawy z muzeów, bo obrażają czyjeś uczucia religijne...

Frosty: "[o USA] ale to kraj debili!"
... który zdobył chyba najwięcej naukowych Nobli, ciekawe ile my dostaliśmy...

"po pierwsze: nasz kraj jest piękny: morze,Bieszczady,Tatry,Sudety,jeziora,piękne stare miasta itp.itd."
I to jest właśnie w naszym kraju wyjątkowego, bo przecież żadne inne państwo tego nie posiada.

"mamy wspaniałą historię,zabytki-tego większość krajów nie ma(a na pewno nie usa:/)"
Historia jest naprawdę piękna, ot, choćby jak polska szlachta zadeptała Rejtana, zabytki faktycznie są ponadprzeciętną. W końcu każdy widzi, że taki sobie Kreml czy wieża Eiffla nie umywają się do naszego Wawelu!

"prezydent to****...jak mógł wysłać naszych żołnierzy do Iraku?!"
Nikt ich tam przymusowo nie wysyłał, sami chciali jechać...

"w jednym programie jakiś Anglik rozmawiając z Moniką Richardson ,która chciała przeprowadzić z nim wywiad,powiedziała:"Dzień dobry tutaj tv Polska....",a on jej przerwał i powiedział:" To Wy juz macie telewizję?!" "
Przedstawie Ci to obrazowo: Polska dla Anglii jest tym czym Rumunia dla Polski.

"o tym ile wycierpiał nasz naród..?"
Och, ciekawe dlaczego...

Svenka: "Jeśli komuś nie podoba się Polska (a Zakopane i Adam Małysz to jedne z miliona powodów by się podobała) to niech obejrzy "Pianistę"... "
Pozwolę sobie wyrazić uprzejme zdumienie dlaczego niby "Pianista" to najlepsza reklama naszego kraju? Czyli, że nieczego pięniejszego od getta u nas nie ma?

Pozdrawiam
Nicolina
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #121747 · Odpowiedzi: 116 · Wyświetleń: 27358

Nicolina Napisane: 24.08.2003 21:26


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


To musiało być w tomie V,za co Cię kochanie oskalpujemy.
Też się tak zastanawiałam.Na jednej lekcji jak Lavender pokazywała Pavatil swój horoskop po ławką "Moody" to widział.Więc mógł też widzieć przez jej gustowną suknię w kolorze różanego błękitu.Czy przy takim człowieku możemy czuć się bezpieczne?!XD
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #80344 · Odpowiedzi: 83 · Wyświetleń: 36163

Nicolina Napisane: 30.07.2003 19:54


Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 02.05.2003
Nr użytkownika: 397


Jakie niedogodności?No z np."Pantera powiedział" albo "Pantera biegł".Wiem,że w Twoim ficku to facet ale w języku polskim pantera ma rodzaj żeński =P.Ale do ficka imię pasuje i w sumie o to chodzi ;P.Poza tym nie wydaje Ci się,że "Nicolino" [jako zapytanie,poza tym to brzmi jak imię męskie] to trochę za długo?Mów mi po prostu Nico.

Pozdrawiam
Nico

P.S Ale tera już masz czas,prawda?=P
  Forum: W Labiryncie Wyobraźni · Podgląd postu: #68391 · Odpowiedzi: 359 · Wyświetleń: 36333

2 Strony  1 2 >

New Posts  Nowe odpowiedzi
No New Posts  Brak nowych odpowiedzi
Hot topic  Gorący temat (Nowe odpowiedzi)
No new  Gorący temat (Brak nowych odpowiedzi)
Poll  Sonda (Nowe odpowiedzi)
No new votes  Sonda (Brak nowych odpowiedzi)
Closed  Zamknięty temat
Moved  Przeniesiony temat
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 21.05.2024 02:46