Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

63 Strony « < 56 57 58 59 60 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Film Numer Pięć, Znaczy Się Hpizf, Uwaga, prawdopodobnie SPOJLERY.

Skaterin
post 03.08.2007 20:50
Post #1426 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 173
Dołączył: 14.11.2004
Skąd: Kraków

Płeć: Kobieta



Film swietnie wyglada w 3d imax.
polecam.
;p


--------------------
user posted image

tu płonie lampa wiedzy, tu mędrcem będziesz snadnie...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 03.08.2007 22:49
Post #1427 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




A wyświetlają film z dubbingiem czy napisami? Poszłabym chętnie na taki pokaz, ale dubbingu nie wytrzymam.

A po co wrzeszczeć? No, mógłby trochę się powściekać na GP, ale scena i tak była nieźle zagrana (Dan i Rupert, Emma miała zadyszkę).

Ten post był edytowany przez Pszczola: 03.08.2007 23:05


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ginnusia
post 03.08.2007 23:24
Post #1428 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 464
Dołączył: 18.07.2007




Po co wrzeszczeć? Chyba po to, że to było jedno z ulubionych zajęć Harry'ego w piątym tomie. wink2.gif Ach, jak mi brakuje w filmie sceny w gabinecie Dumbledore'a po śmierci Syriusza, gdy Harry wrzeszczy, że nie chce już być człowiekiem i demoluje otoczenie...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 03.08.2007 23:49
Post #1429 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




No, tego rzeczywiście mi brakuje. Ach, w książce ta scena jest jednym z największych wyciskaczy łez w serii. Ale Daniel dobrze grał złość. Jak traktuje Rona, kiedy ten próbuje go pocieszyć, jak krzyczy "Look at me" (z różnych przyczyn zdanie to będzie mi się na zawsze z Potterem kojarzyło...) na Dumbledore'a. W końcu scena na GP z Syriuszem: "I feel so angry!All the time!". Nie mam się czego tutaj przyczepić.


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Skaterin
post 04.08.2007 00:14
Post #1430 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 173
Dołączył: 14.11.2004
Skąd: Kraków

Płeć: Kobieta



mimo wszystko, film potrafil wzbudzic we mnie... wzruszenie...
najbardziej chyba, jak Syriusz powiedzial do Harry'ego per "James"...



3d niestety z dubbingiem

Ten post był edytowany przez Skaterin: 04.08.2007 00:15


--------------------
user posted image

tu płonie lampa wiedzy, tu mędrcem będziesz snadnie...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 04.08.2007 01:25
Post #1431 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Auuuć... Chyba pozostanę wierna Multikinu. W poniedziałek idę na film czwarty raz (no co? Koleżanka chciała iść). Może i bym poszła na dubbing, ale zniechęciły mnie trailery. I wkurzyłam się na "stracisz wszystko" Voldemorta. Nie można było przetłumaczyć "przegrasz wszystko"? I tak, i tak się nie zgadza z ruchem warg aktora, a sens wypowiedzi nie zostałby zmieniony. "You will lose...everything". Zdanie było tak cudownie dwuznaczne. "Przegraszasz" walkę (zawieszenie głosu) i "stracisz" wszystko co dla ciebie cenne. Przy czym "przegrasz" wydaje się mocniejsze. I wcale nie brzmi w naszym języku nienaturalnie.

Owczarnia wspominała, że podczas filmu miała idealny makijaż, którego bardzo nie chciała rozmazać na twarzy. Od tego "Well done James" do końca miałam bardzo podobny problem. Za drugim razem NIE użyłam tuszu do rzęs.
I naprawdę Oldman nieźle się w tej części prezentował.

Ten post był edytowany przez Pszczola: 04.08.2007 01:27


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Skaterin
post 04.08.2007 02:00
Post #1432 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 173
Dołączył: 14.11.2004
Skąd: Kraków

Płeć: Kobieta



miał idealny, psi wyraz oczu...


--------------------
user posted image

tu płonie lampa wiedzy, tu mędrcem będziesz snadnie...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 04.08.2007 02:07
Post #1433 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Cóż, akurat na to specjalnie nie zwróciłam uwagi XP.

Oglądałam dzisiaj różne sprawozdania z planu zdjęciowego III filmu. Pokazywali tam sceny z Rickanem w pełnej charakteryzacji. Śmiejący się Snape to naprawdę dziwny widok...



--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
smagliczka
post 04.08.2007 02:52
Post #1434 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 638
Dołączył: 21.10.2005
Skąd: Warszawa

Płeć: Kobieta



QUOTE(Pszczola @ 02.08.2007 14:40)
A mnie się wojna na patyki tak podoboła! Dzisiaj nawet ta scena mi się śniła. Szczególnie ruchy Syriusza (och, jak wykańczał Malfloya!). I Harry obok niego. Bracia szpady. "Good one James!" genialne. A wracając do snu. Nagle na scenie pojawił Snape  w rękawicach bokserskich i takich obleśnych, święcących się, czerwonych spodenkach. Walczy z Harrym  jak w VI tomie i wrzeszczy, że nie jest tchórzem. Ktoś go w końcu przytrzymuje, żeby Pottera lewym prostym nie rozwalił, więc Snape krzyczy coś w stylu: "powiedzcie temu gówniarzowi, że nie mam zamiaru bić ucznia, który trzeci tydzień z rzędu ma najlepsze wyniki w szkole, ale jak podejdzie, to go zabiję!".
Chyba nie muszę mówić, że twarze mieli jak z filmu?

Straszna rzecz - sny.
*



Przebiłaś mnie ze swoim snem. Mi się wielokrotnie śnił Snape (nie tylko z twarzą Rickmana, także z tą mniej zidentyfikowaną - ksiązkowo/wyobraźniową), ale jeszcze nigdy w czerwonych spodenkach cheess.gif

A wojna na patyki też mi się podobała. Nawet bardzo.
Co do dubbingu, muszę przyznać, że mnie nie zabił, co znaczy, że nie jest koszmarny. Luna dobrze zdubbingowana - to mi jakoś najbardziej w pamięci utkwiło. Powalił mnie natomiast Dudley, i Neville mnie wkurzał.

Na filmie byłam trzy razy. Jak się wścieknę do reszty, pójdę po raz czwarty. biggrin.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 04.08.2007 03:00
Post #1435 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Żeby tylko czerwone gacie! Miewam dziwne sny.

Ja idę dopiero w poniedziałek. Bo nie sądzę, by mój ojciec był zachwyconą propozycją pójścia jutro na Pottera drugi raz. Zresztą wygadałam się, że już trzy razy w kinie byłam.

Ciekawe kiedy wejdzie ten film "The Golden Compass"? Puszczali trailer przed Potterem. Podobno książka jest ciekawa. "Władca Pierścieni", "Harry Potter", "Kroniki Narnii". Zapoczątkowano tymi filmami złoty wiek kina fantasy.

Ten post był edytowany przez Pszczola: 04.08.2007 03:00


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
smagliczka
post 04.08.2007 03:02
Post #1436 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 638
Dołączył: 21.10.2005
Skąd: Warszawa

Płeć: Kobieta



The Golden Compass?
Chyba jakoś w grudniu. Z tego, co pamiętam, na trailerze tak jakoś mi się usłyszało, że w grudniu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 04.08.2007 03:08
Post #1437 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Długo... Problem w tym, że tytuł książki jest chyba inny, więc ojciec książki znaleźć nie może (człowiek czyta fantastykę, a od Pottera stroni...rzeczywiście zachowuje się jak ja 3 lata temu). Nie lubię sięgać po lekturę po obejrzeniu filmu. Ale póki co moja mania potterowa nie słabnie, więc odświeżam sobie stare tomy. Mam jeszcze dwa miesiące laby (jak ja to kocham na studiach), więc stosik zaległych książek nie ucieknie. Chyba.

Ten post był edytowany przez Pszczola: 04.08.2007 03:09


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 04.08.2007 10:51
Post #1438 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



Książka się nazywa "Zorza Północna". To jest pierwszy tom. Potem jest jeszcze "Magiczny Nóż" i "Bursztynowa Luneta". A cała trylogia sie zwie "Mroczne Materie" wink2.gif

Ten film "Złoty Kompas" to oczywiście ekranizacja tylko pierwszego tomu wink2.gif
Polecam do przeczytania książkę. Może nie jakieś arcydzieło, ale ciekawa. I mimo akcentów fantastyki, dość oryginalna wśród gatunku smile.gif


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Pszczola
post 04.08.2007 15:14
Post #1439 

Mistrz Różdżki


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1243
Dołączył: 30.08.2004
Skąd: Sto(L)ica




Dzięki!

Cóż, Potter i Narnia też są uważane za oryginalne w swoim garunku ;).


--------------------
“so far from God and so near to Russia”
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 04.08.2007 16:07
Post #1440 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



O Boże. O Boże Boże Boże Boże.

Wróciłam właśnie z wersji dubbingowanej (Kuba dopiero co wczoraj przyjechał, i napisy w Multikinie się wściekły - były dostępne tylko tydzień).

Po pierwsze, ilość dzieci poniżej dziesiątego roku życia wyklucza normalne oglądanie filmu (co co ludzie, którzy z nimi przychodzą sobie właściwie myślą?... Silver Screen ma głęboko w dupie ograniczenia wiekowe i wpuszczają wszystkich jak leci, ale - do licha! - można się chyba najpierw zorientować, na co się zabiera takiego malucha?... chłopczyk obok mnie, lat góra sześć, zakrywał co chwila ręką oczy, aż mi go żal było biedaka i szeptem mu mówiłam kiedy ma zakrywać a kiedy nie, żeby coś miał z tego filmu wink2.gif). Po drugie, dubbing jest, jak zwykle, denny. Umbridge mówi w oryginale piskliwym, denerwującym głosem albo takim podłosuczym szeptem, po polsku zaś właściwie zupełnie bezpłciowo. Bellatrix to po naszemu pełna groteska, a Luna - chociaż teoretycznie gdzieś tam się zbliżyła do czegoś podobnego do siebie, to jednak była zdecydowanie słabsza niż po angielsku. No i to przekręcanie nazwisk! Od pani "Łesli" wywraca mi się do góry nogami żołądek, zadziwiająca jest ta chorobliwa już konsekwencja z którą to robią. Bellatriks "Lestrendż" sprawiła, że omal się nie posiusiałam w fotel, a Knot i jego "Litre Łindżing" oraz coś jeszcze, już nie pamiętam co to już w ogóle pełen odjazd. Ogólnie dobrze robi na makijaż - nie ma mowy o wzruszeniach przy tym sztucznym gdakaniu, jeżeli to można uznać za plus, to polecam cheess.gif.


PS
No, Hermiona była dobra. Przynajmniej nie dyszała jak w oryginale i nie gadała z taką egzaltacją jak w poprzednich częściach.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Mione
post 04.08.2007 17:34
Post #1441 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 141
Dołączył: 17.07.2005

Płeć: Kobieta



QUOTE
Ten film "Złoty Kompas" to oczywiście ekranizacja tylko pierwszego tomu
Polecam do przeczytania książkę. Może nie jakieś arcydzieło, ale ciekawa. I mimo akcentów fantastyki, dość oryginalna wśród gatunku


Ta książka właśnie uchodzi za arcydzieło gatunku wink2.gif Brytyjscy i amerykańscy krytycy kiedy chcą sobie pojeździć po pani Rowling i Potterze, zawsze sięgają po "Mroczne materie" Pullmana, jako przykład znakomitej "odtrutki" na "skomercjonalizowany i płytki" świat Harry'ego Pottera.
Rowling i Pullman mówiąc delikatnie, nie przepadają za sobą i jak tylko trafi się okazja, docinają sobie nawzajem w mniej lub bardziej zaowalowany sposób. Poza tym reprezentują niekończący się konflikt pomiędzy środowiskiem uniwersyteckim ( Pullman jest związany z Oxfordem) a średnią klasą pracującą ( Joaśka).
Nie da się ukryć, że "Mroczne materie" są bardziej...wyrafinowane niż Potter, pełno tam odwołań i analogii do filozofii, mitologii, ekologii itp. całość inspirowana "Rajem utraconym". Brak mu jednak poczucia humoru JK a jego seria jest w sposób napastliwie wręcz antykościelna, antyklerykalna i antyreligijna. Do tego stopnia, że z tego co czytałam w filmie zastąpili to wymową "antytotalitarną".


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 04.08.2007 21:49
Post #1442 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



QUOTE(Mione @ 04.08.2007 18:34)
Ta książka właśnie uchodzi za arcydzieło gatunku  wink2.gif  Brytyjscy i amerykańscy krytycy kiedy chcą sobie pojeździć po pani Rowling i Potterze, zawsze sięgają po "Mroczne materie" Pullmana, jako przykład znakomitej "odtrutki" na "skomercjonalizowany i płytki" świat Harry'ego Pottera.
Rowling i Pullman mówiąc delikatnie, nie przepadają za sobą i jak tylko trafi się okazja, docinają sobie nawzajem w mniej lub bardziej zaowalowany sposób. Poza tym reprezentują niekończący się konflikt pomiędzy środowiskiem uniwersyteckim ( Pullman jest związany z Oxfordem) a średnią klasą pracującą ( Joaśka).
Nie da się ukryć, że "Mroczne materie" są bardziej...wyrafinowane niż Potter, pełno tam odwołań i analogii do filozofii, mitologii, ekologii itp. całość inspirowana "Rajem utraconym". Brak mu jednak poczucia humoru JK a jego seria jest w sposób napastliwie wręcz antykościelna, antyklerykalna i antyreligijna. Do tego stopnia, że z tego co czytałam w filmie zastąpili to  wymową  "antytotalitarną".
*



Hm... No wiesz... Każdy "arcydzieło" odbiera we własnym odczuciu. Nie przeczę ksiażka ciekawa, wciagajac, taka inna. Przeczytałąm tylko pierwszy tom na razie i szukam pozostałych dwóch.
Jednak nie wiem czy do końca bym nazwała ją fantasy...
Aha, a fakt, że jest antykościelna, antyklerykalna i antyreligijna to mi akurat, wcale ale to wcale nie przeszkadza tongue.gif


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Savvage
post 05.08.2007 11:11
Post #1443 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 116
Dołączył: 10.02.2006
Skąd: TBG

Płeć: Mężczyzna



szczerze HPiZF bardzo mnie rozczarował. W porównaniu do poprzedniej choćby czary ognia, która była o niebo lepsza. Mam tez takie pytanie. Ile razy czytałem Harrego Pottera nie przypominam sobie żeby Harry miał właśnie taką fryzurę jak w zakonie :|. jeśli się mylę to mnie poprawcie. Dalej Dumbledore od Więźnia azkabanu a raczej ten aktor co go gra jest tragiczny i sie nie nadaje do tej roli. Bardzo dobrze wg mnie została zrobiona scena z dementorami aha i szczerze myślałem ze scena z departamentem tajemnic i walka dumbledore'a z voldemortem będzie rewelacyjna niestety tutaj ogromne rozczarowanie. Powiem jeszcze że film raczej nie zdobywa uznania o czym świadczy niska nota na filmwebie. Wg mnie ten film jest bardzo słabą ekranizacją rewelacyjnego tomu jakim jest zakon feniksa.

Ten post był edytowany przez Savvage: 05.08.2007 11:12


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 05.08.2007 11:43
Post #1444 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Ekranizacją a i owszem, ale filmem wg mnie całkiem dobrym.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 05.08.2007 14:19
Post #1445 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



Ja po obejrzeniu filmu drugi raz, nadal mam zdanie to samo. Film mnie nie zachwycił. Rozpisywałam sie nad tym już wcześniej, więc powtarzać sie nie bede. Myślałam, że może oglądajac drugi raz, film zyska trochę w moich oczach. Niestety nie. Niby film nie najgorszy, ale mi jakoś do gustu nie przypadł.

CO jak na razie the best...


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 05.08.2007 16:20
Post #1446 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Rysuje się dość interesująca prawidłowość: ZF na ogół najbardziej podoba się tym, którzy na miejscu pierwszym stawiają WA. Część , która wyżej ocenia CO, zdecydowanie jest chłodniejsza w ocenie...


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 05.08.2007 16:31
Post #1447 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



No, jeżeli już, to jednak przyznaję, że ZF był lepszy od więźnia. Nawet bym powiedziała że całkiem sporo lepszy od Więźnia. Ale od CO to już na pewno nie wink2.gif

Widocznie zależy jaki kto jakie "klimaty" lubi tongue.gif


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Savvage
post 05.08.2007 16:40
Post #1448 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 116
Dołączył: 10.02.2006
Skąd: TBG

Płeć: Mężczyzna



niestety nie zgodzę się. Więzień był bardzo dobrym filmem, bardziej podobał mi się niż zakon smile.gif) i chyba był lepszy. Po prostu akcja w zakonie jest nudna w filmie . nic sie prawie nei dzieje nie wiem książka była pełna akcji coś się działo natomiast film jest nudny...


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 05.08.2007 17:12
Post #1449 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Zgadza się, "Więzień" był lepszy. Ale zarzuty o nudę wydają mi się absurdalne, szczerze mówiąc. Książka była pełna akcji? W którym miejscu? Wszyscy chyba zgadzamy się, że jeśli już o samą akcję chodzi, to piąty tom mógłby śmiało być o połowę krótszy. Mnie osobiście akurat bardzo jego długość odpowiada, ale fakt pozostaje faktem. Trzy czwarte książki Harry'emu się śnią korytarze lub cierpi na duszene rozterki w temacie Cho, a Umbridge wymyśla coraz to nowe sposoby wyżywania się na uczniach. Film z racji tego, że trwa tylko 138 minut pędzi, w porównaniu z książką, jak na złamanie karku.

QUOTE(anagda @ 05.08.2007 16:31)
No, jeżeli już, to jednak przyznaję, że ZF był lepszy od więźnia. Nawet bym powiedziała że całkiem sporo lepszy od Więźnia. Ale od CO to już na pewno nie wink2.gif

Widocznie zależy jaki kto jakie "klimaty" lubi tongue.gif
*


No zdecydowanie. W sensie że klimaty każdy lubi inne, bo u mnie jest dokładnie odwrotnie - najpierw Więzień, potem ZF, a CO na szaaarym końcu wink2.gif...

QUOTE(Savvage @ 05.08.2007 11:11)
Powiem jeszcze że film raczej nie zdobywa uznania o czym świadczy niska nota na filmwebie. Wg mnie ten film jest bardzo słabą ekranizacją rewelacyjnego tomu jakim jest zakon feniksa.
*


Na Filmwebie, powiadasz, niska nota, i to już ma świadczyć o braku uznania dla filmu?... A czytałeś inne recenzje? Jak na przykład tę na Onecie, że wymienię coś z polskich? Bo zagraniczne w większości "Zakon Feniksa" bardzo chwalą.

No i cóż - kolejny raz się nie zgadzamy wink2.gif. Bo ja uważam, że ta ekranizacja jest świetna. Rewelacyjna ekranizacja rewelacyjnej książki smile.gif.

Ten post był edytowany przez owczarnia: 05.08.2007 17:12


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Arwen
post 05.08.2007 17:26
Post #1450 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 32
Dołączył: 15.05.2003
Skąd: Lothlorien/Rivendell




QUOTE(owczarnia @ 05.08.2007 17:20)
Rysuje się dość interesująca prawidłowość: ZF na ogół najbardziej podoba się tym, którzy na miejscu pierwszym stawiają WA. Część , która wyżej ocenia CO, zdecydowanie jest chłodniejsza w ocenie...
*




Chyba coś w tym jest... ja właśnie wolę CO, potem ZF, potem cokolwiek... z reszty trzech pierwszych części, które średnio mnie w ogóle ruszają ;d I zgadzam się w tym miejscu póki co z anagdą. smile.gif
Jednak chciałabym obejrzeć jeszcze raz ZF, może coś do mnie przemówi jeszcze ;p


--------------------
"Nie każde złoto blask okrywa,
ani wędrowiec myli drogi,
starość dojrzała siłą bywa,
korzeni mróz nie sięga srogi..."

Remembering Sirius
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

63 Strony « < 56 57 58 59 60 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 16.04.2024 19:55