Nasi Kochani Huncwoci, i wszystko co z nimi związane ;)
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Nasi Kochani Huncwoci, i wszystko co z nimi związane ;)
Syriiuszka |
19.08.2004 11:59
Post
#51
|
Laska Szatana XD Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 643 Dołączył: 12.05.2003 Skąd: z nienacka. Płeć: Kobieta |
Podejrzewali, że Remus jest po stronie Czarnego Pana, po prostu.
Wiesz, wiadomo było, że ktoś z bliskiego otoczenia zeznaje Czarnemu Panu. No to kto? Albo Remus, albo Peter, albp Syrisuz. James ufał niewielu ludziom, tylko swojemu najlepszemu przyjacielowi. A Jamesa, Petera i wszystkich innych podejrzewał. Zresztą się mu nie dziwię =/ -------------------- yeah. |
kkate |
19.08.2004 13:36
Post
#52
|
||||||
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta |
A ja uważam, że Potterom Dumbledore
powiedział, że ktoś ich szpieguje (to było w książce), więc oni zaczęli
mysleć =, kto to jest, zastanawiając się razem w
Dumblem.
To słowa McGonagall z 3 tomu. Widocznie padło na biednego Remuska, a Potterowie ufali tylko Dumblowi i Syriuszowi, a co się potem okazało także (nie wiedzieć czemu!), że ufają także Peterowi, więc potem go uczynili Strażnikiem. Czemu więc Peter nie był na chrzcie? Widocznie wtedy nie ufali mu do końca, ale potem na nieszczęście mu znów zaufali... Co do Remusa, to tym kto mu nie ufał, mógł być James, a Lily... niekoniecznie. Do licha, znów wpływam na niebezpieczne wody... Lily... Nie,koniec.
<-- kubik Wracając do Petera - coś chyba było wspomniane, że Voldi zmusił go do przyłączenia się do siebie, a w 3 tomie Syriusz zawołał coś takiego:
Czyli - Peter przyłączył się do Voldzia około rok przed śmiercią Jamesa i Lily. A zdradził ich w tydzień po rzuceniu Zaklęcia Fideliusa. ha ha! Wiem coś, o czym nie wiedział (albo zapomniał) kubik! -------------------- just keep dreaming.
|
||||||
kkate |
19.08.2004 13:45
Post
#53
|
||
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta |
Aha - jeszcze jedna ważna rzecz - cytat z WA
(str. 388)
Rozumiecie, kto kogo podejrzewał i kiedy? Aha, o chrzcie harry'ego Rowling mówi w wywiadzie, do którego link jest w moim podpisie i który niedawno zamieściłam na stronie głównej. Ten post był edytowany przez kkate: 19.08.2004 13:47 -------------------- just keep dreaming.
|
||
Syriiuszka |
19.08.2004 13:51
Post
#54
|
Laska Szatana XD Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 643 Dołączył: 12.05.2003 Skąd: z nienacka. Płeć: Kobieta |
A ja wam powiem, że za dużo wiemy.
-------------------- yeah. |
kubik |
19.08.2004 15:36
Post
#55
|
||
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna |
biorac pod uwagę, że tylko raz przeczytałem III tom XP -------------------- ...
|
||
Syriiuszka |
19.08.2004 16:41
Post
#56
|
Laska Szatana XD Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 643 Dołączył: 12.05.2003 Skąd: z nienacka. Płeć: Kobieta |
tylko raz? Ja z dwadzieścia conajmniej...
no tak, ale ja mam manię XD
-------------------- yeah. |
Luna Lovegood |
19.08.2004 18:57
Post
#57
|
Absolwent Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 673 Dołączył: 16.02.2004 Skąd: wJakimś mieścieNaJakiejśUlicyW jakimśPomieszczeniu Płeć: Kobieta |
Trzeci tom przeczytałam tylko dwa razy.
Co do tematu, to Peter zdaniem Jamesa był zbyt bojażliwy by przejść na strone Czarnego Pana. Myślał, że Lupin chciał znależć, jakieś zaklęcie w czarnej magii, na swoje wilkołactwo. A tak na marginesie, to Czarny Pan przyszedł do petera czy Peter do Voldka?? -------------------- ...
|
Syriiuszka |
19.08.2004 19:10
Post
#58
|
Laska Szatana XD Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 643 Dołączył: 12.05.2003 Skąd: z nienacka. Płeć: Kobieta |
Żaden z nich nie uczynił tego
bezpośrednio, to jest pewne. Raczej Czarny Pan wysłał kogoś, żeby
przemówiłPeterowi do rozsądku i przeciągnął go na swoją stronę. Potrzebował
kogoś z otoczenia Potterów.
-------------------- yeah. |
Luna Lovegood |
19.08.2004 19:30
Post
#59
|
Absolwent Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 673 Dołączył: 16.02.2004 Skąd: wJakimś mieścieNaJakiejśUlicyW jakimśPomieszczeniu Płeć: Kobieta |
Taak to nawet możliwe. Przecież Glizduś,
gdy poczół, że stazi kumple już nie żądzą(jest ktoś ponad nich) to wolał
zmienić towarzystwo. W sumie to jest mądrym człowiekiem, chodż
"troche" fałszywym( ale wie jak ratować swoje życie, w głupi
sposób ale i tacy ludzie bywają)
-------------------- ...
|
vigga |
19.08.2004 22:37
Post
#60
|
||
Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 489 Dołączył: 06.07.2003 Skąd: Olsztyn |
a poniewaz Voldemort [na pewno] szpiegowal rowniez najblizsze otoczenie Potterow to wiedzial, ze to glizdogon jest najbardziej ulegly i tchorzliwy, wiec poszedl i go przeciągnął na swoja strone... -------------------- mądrzejsi mówili nie rób
mówili trzymaj się z daleka nie pozwalali mi sam się dowiedziałem czym jest kłamstwo zło i krzywda dziękuje Wam za okaleczenie mojej duszy... all we see or seem is but a dream within a dream ************* nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka... |
||
madziula |
19.08.2004 22:45
Post
#61
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 63 Dołączył: 13.06.2004 |
Peter...nigdy nie był zbyt inteligentny i
bystry , dlatego zawsze potrzebował autorytetu....nie zbyt dobrze wybrał,
ale tak widocznie musialo być...
-------------------- "....And I give up forever to touch You...'cause I know, that You feel me somehow...You're the closest to heaven that I'll ever be...And I don't wanna go home righ now....
And all I can taste is this moment ...and all I can breathe is your life...'cause sonner or later it's over ...I just don't want to miss You tonight...." "Życie,choć piekne tak kruche jest, wystarczy jedna chwila, by stracić je..."(*) "Lece,bo chcę..lece bo życie jest złe,czy są pieniądze czy nie ,lecę bo wolność to zew...Lece bo wciąż Kocham Ciebie ...Kocham Cię..." |
ren.Asiek |
19.08.2004 22:51
Post
#62
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 553 Dołączył: 23.11.2003 Skąd: Kraków :))) Płeć: Kobieta |
Marny więc był z niego przyjaciel, w
ogóle co tu mówić o przyjaźni kiedy mowa o całkowicie bazwartościowym
człowieku. Przecież gdyby tylko cenił choć trochę przyjaźń z pozostałą
trójką chłopców przemógłby mimo wszystko swój strach i stanąłby murem za
Potter'ami. Ale z niego gnida =[=[=[. Jak to możliwe, że jeden mały
tchórzliwy człowiek może zniszczyć coś tak wielkiego co łączyło Huncwotów,
jak może z zimną krwią skazać na śmierć ludzi, którzy zawsze byli mu
kumplami, którzy zawsze chętnie stawali w jego obronie?...Ciekawi mnie tylko
jedno...czy ten dupek zrozumie kiedyś co uczynił i czy choć raz w ramach
odwdzięczenia się Harry'emu za uratowanie mu życia...czy odwzajemni mu
to, i zniweczy ostre plany Voldka? Może zginie, aby spiski Czarnego Pana
poległy w gruzach?...Wprawdzie nie naprawi to niczego i nie poprawi jego
wizji w oczach żadnego prawgo czarodzieja, ale tym samym zdobędzie się na
coś, czego dotychczas bałby się zrobić...
-------------------- Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
|
kubik |
19.08.2004 23:10
Post
#63
|
||||||||||
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna |
Hm, nikt nie wybiera sobie psychiki
Przeciesz to się cały czas zdarza [małe g psuja wielkie i dobre rzeczy]
Nie wiesz tego, czy zawsze mógł na nich liczyć. Co więcej wiemy, że był podejrzany o współprace z Voldem razem z Remusem.
Zobaczymy w VI tomie
Napewno będzie mógł wtedy spojrzec w twarz Jamesowi i Lily a byc może, Remusowi i Syriuszowi -------------------- ...
|
||||||||||
ren.Asiek |
20.08.2004 09:52
Post
#64
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 553 Dołączył: 23.11.2003 Skąd: Kraków :))) Płeć: Kobieta |
Kubiczku jak może spojrzeć w twarz
James'owi i Lily skoro oni już nie żyją! I to przez niego
właśnie! :-P. A co do tego czy mógl na nich zawsze liczyć...no tak nie
wiemy, ale skoro zawsze się z nimi trzymał i przebywał na non stopie to
chyba uważali go za "swojego" ludka i również jego bronili jakby
co. Wiecie jeden za wszystkich wszyscy za jednego <lol2>
.........tyle że on nie był tym jednym, który nastawiłby
własnej skóry dla kogoś innego, nawet jakby ten ktoś był nie
wiem...chociażby jego rodziną.
-------------------- Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
|
kkate |
20.08.2004 09:57
Post
#65
|
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta |
Hmm... widzę że nam temacik na Petera
zszedł... trudno... może byc....
Moje zdanie jest takie, że Peter był po prostu zbyt wielkim tchórzem, aby się Voldziowi postawić... Tak, jak ktoś napisał, ktoś doniósł Voldiemu, że Peter będzi najłatwiejszy do przeciągnięcia na ich stronę, i tak się stało... Jestem pewna, że gdyby w takiej sytuacji znaleźli się Syriusz albo Remus, woleliby "umrzeć, niż zdradzić swoich przyjaciół!" - to też było w książce A Peter wolał ratować własną skórę, choć wiedział że kiedyś wszystko i tak się wyda.... Co do tego, czy kiedyś zrozumie, co zrobił.... Pamiętacie, że Glizdogon ma do spłacenia dług Harry'emu, kiedy ten uratowął go od śmierci w trzecim tomie. Spłacając (w jaki sposób?) ten dług w pewnym sensie spłaci też dług swoim byłym przyjaciołom... tak myślę. O ile w ogóle coś takiego zrobi.... A ja 3 tom przeczytałam... hmmm.... niedługo będzie chyba z dziesięć razy. Ten post był edytowany przez kkate: 20.08.2004 10:14 -------------------- just keep dreaming.
|
ren.Asiek |
20.08.2004 10:13
Post
#66
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 553 Dołączył: 23.11.2003 Skąd: Kraków :))) Płeć: Kobieta |
Słuchaj wg mnie nawet jeśli spłaci ten
dług Harry'emu to co?...utrzyma jedynie resztki honoru, chociaż wg mnie
on i tak już go zhańbił=/. Swoim przyjaciołom niczego nie spłaci, nic nie
odpuści mu winy....przecież Lily i James byli młodzi, mieli synka...kochali
się...nic nie oddałoby im tych wszystkich lat życia, kiedy mogli podziwiać
jak rozwija się ich koffany syn. Nic nie zwróci im życia, od którego mogliby
przecież dostać tak wiele! On jest po prostu tragiczny...to już nie
człowiek...to tylko namiastka duszy, która została ukryta pod twardą powłoką
tchórza. =/
-------------------- Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
|
kkate |
20.08.2004 10:19
Post
#67
|
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta |
Ooo, ren.Asiek, bardzo mądre
rozmyślania.... No tak, to że on jakoś będzie chciał spłacić ten dług, nie
przywróci życia Jamesowi i Lily... A teraz i Syriuszowi
...
Racja, zrobił coś, czego chyba już nie da mu się wybaczyć... Właściwie to kto nam został? James i Lily nie żyją, Syriusz... chyba też, został Remus. No i Harry. Oni mu chyba nie wybaczą. Ale ja jestem ciekawa, czy Peter w ogóle zdobędzie się na... cokolwiek, by w jakiś sposób pomóc Harry'emu. Wątpię, ale... -------------------- just keep dreaming.
|
kubik |
20.08.2004 10:27
Post
#68
|
||||||
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna |
ren.Asiek napisano 20.08.2004 09:52
Miałem na mysli, że jak zostanie juz ukatrupiony przez Volda to pójdzie do innego świata i będzie mógł wtedy spojrzec w twarz Jamesa, Syriusza i Lily. Być może zdobedzie się na odwage i poprosi ich o wybaczenie. ren.Asiek napisano 20.08.2004 10:13
Wiesz co robia zmarli? Pamiętaj co powiedział Rufus z Dogmy: "Zmarli nie maja nic do roboty wiec sobie podgladaja zywych." XD
Gdyby Peter nie zdradził to Vold by nadal grasował i nie wiadmo ile ludzi by zabił do 1 tomu. -------------------- ...
|
||||||
ren.Asiek |
20.08.2004 12:34
Post
#69
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 553 Dołączył: 23.11.2003 Skąd: Kraków :))) Płeć: Kobieta |
No to by ich zabił,ale oni by ocaleli i
wierzę,że DUmbledore i reszta członków Zakonu dałaby mu w końcu radę.
A co do tego,że zmarli podglądają innych...no do tego
cytatu...no tak, ale nie mogą się nacieszyć wspólnym szczęsciem z bliską im
osobą, nie mogą być przy niej i wspomagać ją w każdej sytuacji, nie tylko
być przy nich duszą ale i ciałem.
kkate no właśnie kto nam został?Żyje jeszcze ostatni porządny Huncwot, a co będzie jeśli i jego zabiją skutki zdrady Peter'a? Huncwoci, ich przyjaźń i wszystko co razem przeżyli pójdą do grobu razem z ich ostatnim przyjacielem. Skończy sie historia o czwórce przyjaciół, czwórce szkolnych kawalarzy i wspaniałych ludzi. I może dopiero wtedy, po takiej ilości nieszczęć Glizdogon wreszcie zrozumie że został na tym świecie sam i nawet Voldi nie ochroni go przed jego własnym sumieniem... =/ -------------------- Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
|
kkate |
20.08.2004 13:44
Post
#70
|
||
Czarodziej Grupa: slyszacy wszystko.. Postów: 894 Dołączył: 10.03.2004 Płeć: Kobieta |
Nie... Słuchajcie, jeżeli zginie nam Remusek... ostatni porządny Huncwot... mój ulubiony bohater i bohater tego tematu .... To ja nie wiem co zrobię! Nie, zdecydowanie nie, jeśli Remus ma zginąć po to, by Peter się nawrócił, to ja już wolę, żeby nam Glizdogon wykorkował bez spłacania żadnego długu, o! No właśnie, tak jak ren.Asiek mówi, wtedy skończyłaby się definitywnie historia boskich Huncwotów... wg mnie jeden z ciekawszych wątków w HP.... -------------------- just keep dreaming.
|
||
hiob27 |
20.08.2004 13:55
Post
#71
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 379 Dołączył: 28.05.2004 Płeć: Mężczyzna |
A ja sądzę że Glizdogon odegra wielką rolę
i to nie tylko jako rekompensata harry'emy. Według mnie to on tak jak
przyczynił się do powrotu czarnego Pana tak i on przyczyni się do jego
pokonania raz na zawsze...
I powiedzcie co z punktu widzenia zwykłego szarego czarodzieja jest lepsze?? To że ktoś pomógł powstać Czarnemu Panu, a potem raz na zawsze pomógł że już nie powróci?? Czy może Glizdogon który nie odgrywa żadnej roli w przywrócenie Czarnego Pana - to by nic nie dało - kwestią czasu byłby powrót Lorda Voldemorta... a to czy został by pokonany raz na zawsze nie byłoby tak pewne... -------------------- Prefekt Hufflepuff
...... |
ren.Asiek |
20.08.2004 14:10
Post
#72
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 553 Dołączył: 23.11.2003 Skąd: Kraków :))) Płeć: Kobieta |
kkate właśnie....to jeden z ciekawszych
wątków tej książki, gdy tylko zaczynała się kwestia o którymś z Huncwotów
nie mogłam oderwać oczu od czarnego druku i śledziłam go z zaparym tchem.
Hiobku nio taka teza też jest dopuszczalna =).W końcu Peter i jego wina pojawiała sie wielu kulminacyjnych punktach ksiażki...może rzeczywiscie się nawróci i zaznaczy się jakos w historii chociaz w tak podły sposób=/.Jednak nikłe są na to nadzieje, bo idiota z niego i tyle :D:D -------------------- Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
|
Syriiuszka |
20.08.2004 14:18
Post
#73
|
Laska Szatana XD Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 643 Dołączył: 12.05.2003 Skąd: z nienacka. Płeć: Kobieta |
A ja myślę, że w tym wszystkim nie było
100% winy Petera. Może gdyby Syriusz i James nie traktowali go jak małego
przygłupa, z którym dobrze, ale bez którego też fajnie, wszystko potoczyło
by się inaczej?
Może miał dosyć tego, że nim gardzą i chciał pokazać, że on też potrafi? -------------------- yeah. |
ren.Asiek |
20.08.2004 14:25
Post
#74
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 553 Dołączył: 23.11.2003 Skąd: Kraków :))) Płeć: Kobieta |
No ale przecież oni nim aż nie
pomiatali, tylko czasami pokazywali ze tak powiem swoją wyższość ??? A poza
tym brał udział we wszelkich wyprawach, z pewnościa mógł sie czuć Huncwotem
prawda? To chyba nie do końca było tak że nim gardzili, tylko nie uważali go
za wyjątkową osobę, za kogoś kto naprawdę zasługuje na ich uwagę na non
stopie. ;)Chociaz tak jak przedtem napisałam...rzeczywiscie cos mogło się
popsuć w tej paczce, i moze to zadecydowało o tym ze stało się jak
stało....tyle ze przeszkodą w takim myśleniu jest fakt, ze Syriusz namowil
Potter'ow do zaufania Peter'owi..wiec po szkole jeszcze utrzymywali
kontakt i jako taką znajomość prawda?
-------------------- Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
|
Syriiuszka |
20.08.2004 14:33
Post
#75
|
Laska Szatana XD Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 643 Dołączył: 12.05.2003 Skąd: z nienacka. Płeć: Kobieta |
no słuchaj, jakby ktoś cały czas
udawadniał ci swoją wyższość nad tobą, to uważałabyś go za przyjaciela? Nie
miałabyś ochoty udowodnić mu, że wcale nie jesteś takim frajerem i
nieudacznikiem i też może od ciebie dużo zależeć?
-------------------- yeah. |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 28.04.2024 20:54 |