Proponuje zabawe w 'ukladanie histori'.
jedna osoba pisze kilka slow,druga dodaje cos od sieie i tak jakas historia sie uklada.
Tak tylko z nudow .
Slowo:
Rycerz xD
spadł i się zabił.
Bo trzeba umieć odnaleźć odrobinę magii w szarej rzeczywistości.
*koniec*
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób i zdarzeń przypadkowe.
Magiczne 2007, wszelkie prawa zastrzeżone
Scenariusz: Magiczni,
Reżyseria: Magiczni,
Aktorzy: n/n
I była sobie księżniczka, na którą Ginny Wesley rzuciła upioro gacka Przy tej sposobności królewna zamieniła się w ropuche z brodawkami.
Po latach tulaczki, biedna ropucha wciaz nie mogla znalezc swojego ksiecia ktory by ja pocalowal. Wtem spotkala zespol "KURAKASI"...
Lider/ka zespołu KURAKASI pocałował/a żabe która zamieniła się znów w królewne. Lecz królewna nadal miała na twarzy brodawki włochate (fuuuuujjjjjj)
Więc rzuciła się w przepaść i zginęła. Koniec.
Wszelkie prawa zastrzeżona. Kopiowanie, wynajmowanie, wypożyczanie, wykorzystywanie do wykonań i nadań publicznych bez zezwolenia zabronione.
I tak skończyła się krótka historia życia księżniczki i rycerza....Nie znoszę zaczynać od nich. Zawsze wychodzi ten sam tragiczny koniec
Moze ksiezniczka i rycerza nie dane jest zyc dlugo i szczesliwie
Długo, szczęśliwie i bogato? Hmm.. jak dla mnie to abstrakcja
Btw. Czemu Jesie Lublin?
Bo gdziekolwiek w Polsce byś się nie znalazł, do Lublina jest zawsze daleko
Niech ktoś tylko stęknie,
że na końcu jest pięknie
to go spotka straszna kara
piorun go pierdyknie zara.
Czy ja wiem... Raz w życiu w Lublinie byłam.
Na moje oko, to z Krakowa wszędzie jest daleko
Zaczynamy nowe maga-super-hiper długie opko?
Była sobie dziewczyna która wlazła na drzewo wypatrując księcia z bajki lecz gdy go zobaczyła spadła z drzewa i złamała rękę.
Wtedy podszedł do niej wlóczęga o imieniu Stóg (swoją drogą, fajne słowo, prawda?) i...
potrząsną nieprzytomną dziewczyną po czym gdy się obudziła wylał na nią wiadro z zimną wodą. Oburzona Maja (bo tak ja nazwałam)...
Wziela skrzydla w troki i poleciala na kwiatek.
Nie zaulwazyla ze sledzi ja Gucio. (pszczolka maja wyszla xD)...
Widząc go, przyspieszyła i z tego pospiechu przywaliła w kwiatek w którym właśnie spał sobie smacznie świerszcz (zapomniałam jak mu tam było?!) B)
A biednemu swierszczowi sie spadlo Maji na glowe.
Maja zakrecila sie, zrobila kilka fikolkow w powietrzu i padla bez oddechu na ziemie, z swierszczem siedzacym na jej glowie.
(Jakie tu glupstwa zaczely wychodzic xD)
Nagle nadleciał Gucio i gdy zobaczył to co nastało pod jego nieobecność, zrobił się czerwony i zaczął wydzierać się na świerszcza w następujący sposób:
" Dziekuje ci o swierszczu zeslany z nieba (badz z kwiatka xD), uratowales mnie przed ta kobieta! " i zaczal bic swierszczowi poklony.
Stary insekt zdziwiony zachowaniem mlodziaka, wyjal fajke i zaczal palic...
Maja oburzona słowami Gucia i zachowaniem świerszcza, poleciała do chatki żuczka gnojarka który ją pocieszał i tak wyglądała ich rozmowa:
Wszyscy przyjaciele Mai zebrali się na pogrzebie by pożegnać swoją przyjaciółkę. I opłakiwali ją całymi dniami. KONIEC zaczynamy nową historię.
Amen.
I wszyscy zamilknijmy na wieki. Przez Wieki wieków.
I tak zakonczyla swoj zywot Pszczolka Maja.
I dobrze tym królewiczom czy co to tam jest! Facet to świnia w końcu. Przepraszam cię koffanie!
Pewnego słonecznego wiosennego dnia, na szarym i omszałym kamieniu, ktory spokojnie spoczywał w miejskim parku, lezała wyżuta guma owocowa Orbit dla Dzieci =P
nestle da dzieci z mleka i czekolady.
I mała dziewczynka imieniem Kunegunda, usiadła na kamieniu a guma przyczepiła się do jej wściekło różowej sukienki =P
A potem wszyscy umierali długo i szczęśliwie.
xD jak to zwykle w bajkach bywa.
Każda bajka ma swój koniec, widocznie ten już nastał dla tej historii. Miss-Malfoy która to już historia w tym temacie? Trochę ich było i każda skończyła się na wpół tragicznie
SPARTAAAAAA!!!
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)