Ja kupilem wczoraj takie http://sneakers.rap.pl/images/58.jpg
Bardzo ładne, Timmy . Chociaż dla mnie istnieją tylko jedne buty, które zawsze i przy każdej okazji wyglądają bosko oraz niemożliwie seksownie - Converse .
Me ma http://i269.photobucket.com/albums/jj66/pablo-32/kat-62/PRO-102748-1.jpg ^^
Me co prawda woli raczej http://i30.tinypic.com/258xvd0.jpg, ale wszystkie Conversy są cool .
A ja mam podróbki Adidasów kupione na rynku!
Trampki za szybko niszcze ;) Jedna para Converse'ow poleciala po 3 miesiacach
A ja sobie kupiłam na lato http://i27.tinypic.com/sq796d.jpg. Chciałam http://www.converse.pl/galerie/galerie/chuck/m9165chucktaylorascore.html, ale nigdzie nie mieli mojego rozmiaru .
A czy ja mogę poprosić o opinie na temat moich nowych tenisówek ? Wydałam na nie kasę teoretycznie przeznaczoną na coś zupełnie innego, więc miło by było utwierdzić się w wyborze.
fajne Owca, fajne.
http://allegro.pl/item386377311__buty_dla_prawdziwego_mezczyzny_39.html#photo
ostatnio miałem takie, i po prostu rewelacyjnie mi się w nich chodziło. śmierdzą teraz jak diabli, ale to ten sam styl co te ktore wrzucilem wyzej, bardzo mi sie spodobal i teraz nie chce innego stylu ^^
tylko mają czubek wiec moonwalka nie moglem robic >_>
owca, są śliczne
a Doctor też biega w trampkach!
ja w liceum też biegałam... potem mnie zaczęły obcierać, to przestałam.
owca - biale bylyby chyba bardziej uniwersalne, no ale zakladam, ze po godzinie noszenia bylyby brudne. krateczka sympatyczna i bardzo pozytywna . nie jestem jednak fachowcem w tej dziedzinie, bo nosze jedynie "oficjalne" obuwie.
Białe i tak sobie kiedyś kupię - nie odpuszczę . Muszę tylko numer dopaść, co nie jest proste... Szukam już dość długo, i ostatecznie się zdecydowałam na te kratkowane, bo w końcu lato minie...
Btw, je można prać. W pralce.
ja bym pewnie co 2 dni prala ;)
E, one nie są takie zupełnie białe, zwróć uwagę, podeszwa jest śnieżnobiała, sam materiał beżowy. Ale fakt, te żółte na pewno praktyczniejsze. Grunt to nogi myć często .
żeby offtopów nie robić.
chodzi raczej o dyskusje ktora sie wywiazala na "mili panowie i panie i reszta lolkow".
w ogole to ja sie musze nauczyc przenosic posty, bo nie umiem ;]
dzieki za wyedytowanie Lila
no co
no nic właśnie, dzięki najszczersze
ja mam podobne do http://allegro.pl/item386238391_wloskie_buty_eleganckie_czarne_rozmiar_43.html, acz bez tego marszczenia na srodku. i daja rade.
a http://allegro.pl/item389264805_ekskluzywne_skorzane_buty_wizytowe_skora_nr43.html kojarza mi sie z uwspolczesniona wersja Romea i Julii, ktory byl filmem wybitnie lansiarskim
No i cisza z tymi glupotami, gadajmy o ubraniach!
Ja nigdy nie potrafilam sobie nic znalesc w lumpeksie, juz wole siasc do maszyny i przerabiac ciuchy, ktore juz mam. Albo w garze zagotowac i farbowac ;>
Lil: bylem w P&B i nic nie bylo wystrzalowego.
aj a uwielbiam koszule i spodnie które nie mają wąskich nogawek, takie luźne jeansy najlepiej.
i płaszcze lubie i kapelusze.
i pistolety.
A ja najbardziej lubię to co już mam, a szczególnie chciałem z tego miejsca pozdrowić Teda Bakera!
Próbuję upchnąć gumiaki do torby i to są prawdziwe problemy ludzi ulicy.
moja mama miala kiedys takie błękitne gumiaczki nad kostkę z obcasikiem i klamerką, pjur ejtis.
ale gdzie się w ogóle kupuje gumiaki? bo kupiłam cudem w jakimś w miarę normalnym sklepie, ale takie true kalosze to nie wiem skąd się biorą.
W ogole olaboga, zeby gumiaki kosztowaly 200zl. No ale ladne byly diabelnie :C A trv kalosze to ogrodniczy jakis pewnie.
Niemal wszystkie ubrania mam z lumpeksów. Chodzi o cenę, rzecz jasna. Ale nie zwracam na to uwagi.
Strasznie nie lubię kupować ciuchów. No, może jakąś koszulkę z fajnym nadrukiem bym sobie kupił, ale w ciucholandach zwykle nie ma, a na markowe szkoda mi pieniędzy :]
Kupuj w internecie! Allegro to jeden wielki lumpeks. A i fajnych koszulek sporo sie moze wygrzebac jak sie komus chce przebierac.
Lumpeksy, o tak, to jest to!
Wchodzę z pustymi rękami, a wychodzę obładowana...
Pięć bluzek w cenie jednej, jakby tak przeliczać na bluzki kupowane w 'normalnych sklepach' typu H&M itp. :/
Zawsze coś się wygrzebie.
Zaoszczędzony czas, zaoszczędzone pieniądze.
Po prostu żyć nie umierać!
Ta, się przeszedłem dzisiaj po lumpach, ale TOTALNIE nic nie było. Nie jestem bananowcem, ale kupiłbym sobie jakieś ładne lacoste'y, versace, bossy, ralphlaureny itd. Póki co zostaje przy starych spodniach, jakieś wranglerki (MAM TYLKO JEDNE baggy jeżeli o to chodzi, w których nota bene już nie chodzę prawie), przy reszcie to różnie bywa, mam dużo ciuchów b3, ale coraz mniej lubię, lubię polówki natomiast, coś z c&a, h&m, ew. carry czasem. Takie no, casual clothes bardzo, ale mówię, że bym w te hi-casual przycelował niedługo, ale póki co to pieniążków na to nie mam. Lubię wyglądać jakoś w smie, chociaż jestem POTWORNYM niechlujem, ale sądzę że to się zmienia trochę *rozgląda się po pokoju*, no dobra, nie. Ale chciałbym żeby się zmieniło
Mam problem tylko z butami, BO NIE POTRAFIĘ o nie dbać no.
a ja kupiłam dziś kaloszki, openerowe, haha!
Nazw firm odzieżowych się domyśliłem. Dzięki, teraz rozumiem.
ja też chodzę do lumpeksiarni, ale cholernie tego nie lubię.
generalnie magiczne wpływa na ludzi w dyd po prostu.
mój nowy zakup:
A mi umknęły majty od Dolce&Gabbana, bo potem sie okazalo, ze nie ma juz czasu wrocic po nie do sklepu ;C
Szkoda ze nie w takie od Dolce&Gabbany :C
ale majtki na szmatach? fuuuuuj
<cholera jasna, chyba nie zakminilam.>
no u nas jak się idzie do lumpeksu, to sie mowi, ze sie idzie na szmaty;]
Fu XD
to sie powinno nazywać "chorążówki" a nie conversy xD
A ja pracuję w lumpeksie
i smarkasz caly czas bo tam jest wiecej kurzu niz na calej sacharze
odejdźcie od kompa i porozmawiajcie face to face, bo to się robi niezdrowe ;]
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)