No nie wiem, chyba poproszę o pomoc publiczność...

Ja chcę telefon do przyjaciela

na początku było jeszcze pytanie: Jak można przetłumaczyć na polski nazwę eliksiru Felix Filicis? Odpowiedział Eliksir Szczęścia i mu nie uznali. Chodziło o Szczęście Szczęśliwe.
I jeszcze było jakieś pytanie, nie pamiętam, ale coś równie prostego jak te, które zacytowała Zakohana ;o)

Ten post był edytowany przez Meszaroska: 19.01.2008 13:24

Wyślijmy kogoś z magicznego na taki konkurs. 100%, że go rozwali.

jak takie pytania są w Eureko, to my chyba jesteśmy na poziomie magisterki...

W sumie fajnie. Tytuł pracy magisterskiej: "Wykorzystanie Najsilniejszych eliksirów w II wojnie z Voldemortem"
Tylko trzeba znaleźć promotora.

A Child CIĄGLE gada. "

to jakies pomowienie! ;c


Ten post był edytowany przez Eva: 19.01.2008 15:38

Widziałam tylko ostatnie pytanie =P ale i tak mnie rozbroiło =P

O dziewiętnastej mam studniówkę.
Oby było fajnie

Pewnie nie bedzie, ale i tak mozesz sie dobrze bawic. Tylko na luzie i z dystansem do tego ;>

Pewnie, że z dystansem. Co prawda tańczę poloneza w pierwszej parze, ale co mi tam :]
Swoją drogą czemu mówisz, że pewnie nie będzie?

moja siostra tez ma dzis o 19
tanczysz z dyrektorką?

Stetryczala Eva zlorzeczy.


Bedzie swietnie, zaufaj mi
Napij sie, ale kapke. Nie za duzo. Tak na humor i sily do tanca.
Koniecznie wez do tanca matematyczke/dyrektorke/katechetke czy costam

Nie, z partnerką.

Miałem też tańczyć z nią walca, ale mi powiedziała, że nie umiem, więc nie tańczymy :|
Faktycznie nie umiem.

Timmy - lepiej nie. Mamy dyrektora, katechetka nie idzie, a nauczycielki same stare. Pomijając fakt, że bym się nie odważył :]

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 19.01.2008 17:42

Czy tylko ja mam ochotę zamordować sąsiadów?

Niezwykle irytujące bestie...
PIĄTY remont od początku grudnia. Zwariować można. Nie dość, że walą mlotkami i wiercą w godzinach 10:30 - 21:20, to jeszcze cały korytarz zastwili swoimi starymi meblami
Jak im nie potrzebne, to od razu wywieźć, albo wynieść do zsypu, a nie, przejście ludziom utrudniać.
Tym bardziej, że po remoncie sprzed pół roku do wczoraj stały jakieś deski. Oparte obok drzwi do mojego mieszkania.
Dopiero, jak się tata zapytał, czy im te deski jeszcze potrzebne i czy naprawdę MUSZĄ tam stać, to je gostek zabrał.

to nie mieliscie tancow przygotowujacych?
u nas sie takowe odbyly i chlopcy szybko nauczyli sie podstawowych kroków.

Zakochana - współczuję

Lilith - mieliśmy jedną lekcję kroku podstawowego w walcu i szło mi w miarę. Więcej nie było, tylko od razu na próbach: "Tańczcie, już wam pokazywałam, jak!".
Problem w tym, że w ogóle nie słyszę rytmu w tym walcu. Ciągle wychodzi mi za szybko, bo nie mogę złapać rytmu. Naprawdę go w ogóle nie słyszę.

A ktorego walca?

Nie wiem, jaki to był. Ale w refrenie miał "Ke sera, sera" :]

whatever will beeee, will beee

bo wiedeński jest trochę za szybki, jak się jeszcze angielskiego nie umie. tak przynajmniej u nas na zajęciach z tańca towarzyskiego wychodziło: nie zatańczysz ww, jak nie umiesz wa.
a poza tym to czemu studniowka jest raz w zyciu ja bym zeszoroczna chetnie powtorzyla. tylko z innym partnerem.

aha, i jeszcze jedno: polonez jest groovy ^^

Rany, nie umiem dobrze tańczyć. Jakoś ta o, ale nie żeby dobrze. Jedyne co mi nawet spoko wychodzi, to belgijka, ale długo nie wytrzymuję.

tańczyliśmy belgijskiego na sylwestrze ostatnio: nie próbujcie tłumaczyć bandzie pijanych licealistów, w którą stronę skakać. doesn't work.

Taniec belgijski straszliwie męczy...
A przy przechodzeniu to się nieźle pogubiłam kiedyś...
Tak nawiasem, mógłby ktoś podać tytuł jakiejś piosenki, do której się to tańczy? Bo zapomniałam...

klik

tekst:
Laïs - ”’t Smidje”

Wie wil horen een historie
Al van ene jonge smid
Die verbrand had zijn memorie
Daaglijks bij het vuur verhit

Was ik nog, nog met mijnen hamer
Was ik nog met geweld op mijn aambeld

’k Geef den bras van al dat smeden
Ik ga naar de Franse zwier
’k Wil mij tot den trouw begeven
Nooit een schoner vrouw gezien

Was ik nog, nog met mijnen hamer
Was ik nog met geweld op mijn aambeld

’t Is de schoonste van de vrouwen
Maar nooit was er zo’n serpent
Nooit kan zij haar bakkes houden
Nooit is zij eens wel content

Was ik nog, nog met mijnen hamer
Was ik nog met geweld op mijn aambeld

Nooit mag ik een pintje drinken
Nooit mag ik eens vrolijk zijn
Nooit kan ik iemand beschinken
Met een glaasje bier of wijn

Was ik nog, nog met mijnen hamer
Was ik nog met geweld op mijn aambeld

’k Geef den bras van al dat trouwen
Werd ik maar eens weduwnaar
’k Zou mij in een hoeksken houden
En mij stellen uit gevaar

Was ik nog, nog met mijnen hamer
Was ik nog met geweld op mijn aambeld
Was ik nog, nog met mijnen hamer
Was ik nog met geweld op mijn aambeld