Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Pan Twardowski, Czyli kosmos

Katon
post 29.02.2008 01:11
Post #26 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Tamci na statkach nie uzbrojeni w supernowoczesny sprzęt i pozbawieni duchowego wsparcia całej ludzkości też przekraczali nie raz swoje granice.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 29.02.2008 01:24
Post #27 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



Katon, a na co zda ci się supernowoczesny sprzęt, skoro na moniorku będzie widniał komunikat: tlenu pozostało na 4 minuty i 17 sekund...?


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 29.02.2008 08:26
Post #28 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



A przepraszam. Fakt.

Ale to pomyśl sobie, że ci net nagle nawala i zamiast niebieskich tabelek magicznego widzisz "nie można wyświetlić strony" xD

Tragedia cheess.gif


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 29.02.2008 12:10
Post #29 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



No kiedy zabraknie tlenu to delikwent zapewne umrze. Dawniej wypadało się za burtę, albo umierało na szkorbut, teraz może zawieść sprzęt. No chyba nie uznamy, że wyprawy na Marsa mają sens tylko wtedy, kiedy nikomu asbolutnie nic nie grozi...?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hazel
post 29.02.2008 12:21
Post #30 

czym jest fajerbol?


Grupa: czysta krew..
Postów: 3081
Dołączył: 24.12.2005
Skąd: panic room

Płeć: kaloryfer



QUOTE
Ale to pomyśl sobie, że ci net nagle nawala i zamiast niebieskich tabelek magicznego widzisz "nie można wyświetlić strony" xD
No i pomyśl o opóźnieniu sygnału... Z Katonem i Jestiemnie podyskutujesz :>

Zgadzam się, że takie kosmiczne wyprawy mają w sobie coś epickiego i odwołują się do ludzieki potrzeby przekraczania granic. Granic świata i swoich własnych ograniczeń.


--------------------
user posted image
The voice in my head doesn’t think I’m crazy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
anagda
post 29.02.2008 15:51
Post #31 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 1994
Dołączył: 05.04.2003

Płeć: Kobieta



QUOTE
Teraz, nie daj boże rozpędzisz się do 200 km/h na ograniczeniu do 50, wyskoczysz na muldzie, pierdykniesz w wiadukt i spłoniesz żywcem albo trupem na miejscu i zacznie się szukanie winnych.


Na głupotę nie wynaleźli jeszcze lekarstwa.


QUOTE
No kiedy zabraknie tlenu to delikwent zapewne umrze. Dawniej wypadało się za burtę, albo umierało na szkorbut, teraz może zawieść sprzęt. No chyba nie uznamy, że wyprawy na Marsa mają sens tylko wtedy, kiedy nikomu asbolutnie nic nie grozi...?


Tylko kiedyś gość wziął wypadł za burtę, bum hop siup i trup. A tu żyjesz 30 minut ze świadomością, że za 29 zaczniesz się powoli dusić bo nikt ci tlenu nie "dowiezie".


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 29.02.2008 17:10
Post #32 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Trochę przesadzasz, Anagdo. Ludzie oczekiwali w taki sposób na śmierć nie raz (żeby wspomnieć choćby marynarzy z Kurska). W wodzie też nieraz taki "wypadnięty" majtek dryfował kilka dni, nim umarł.
Ale obawiam się właśnie tego, o czym napisał Jestie. Długiej przerwy w badaniach kosmosu spowodowanej ewentualną katastrofą misji na Marsa.
Chociaż z drugiej strony, myślę, że powoli i w tej dziedzinie realna konkurencja stanie się faktem. W końcu Japończycy wybudują na Księżycu swoją bazę i wyślą na Marsa swoich ludzi, to samo Rosja, może i Europa. Pojawią się inwestorzy prywatni, węszący dobry interes w pozaziemskich surowcach. To oczywiście pieśń dość odległej przyszłości - zapewne co najmniej wieku - ale NASA nie będzie w końcu jedyną liczącą się agencją kosmiczną.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 29.02.2008 22:36
Post #33 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



QUOTE(jestie @ 29.02.2008 03:32)
a tam tlen, komu potrzebny jest tlen? grunt, żeby był dostęp do forum i wyszukanych w sieci. Nikt by się nie nudził co pięć minut sprawdzając czy są nowe posty.
*


w ciągu Twoich japońskich 5 minut ja odświeżam jakieś 20 razy.


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 01.03.2008 10:55
Post #34 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Jestie - wywód godny Korwina, moje gratulacje. A, no i u mnie to nie ironia tylko autentyczne uznanie. Nie wiem jak w Japonii, ale w Polsce zasugerowanie, że idiota jest sam sobie winien, że zginął trąci faszyzmem i komorami gazowymi.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Eva
post 01.03.2008 13:06
Post #35 

nocturnal


Grupa: czysta krew..
Postów: 5438
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Poznań, miasto doznań.

Płeć: Kobieta



Tak mi sie wlasnie przypomnialo a propos tego Korwina jak nam wykladal, ze kolejarz nie jest winien, kiedy samobojca podlozy glowe pod pociag, czym uzasadnial moralne podloze wprowadzenia kary smierci. Ale nie ten temat :d


--------------------
“You may be as vicious about me as you please. You will only do me justice."

deviantART
last.fm
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hagrid
post 02.04.2008 14:15
Post #36 

Historyk Forumowy


Grupa: czysta krew..
Postów: 1222
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Szczytno/Olsztyn (Apliakcja Radcowska)

Płeć: Mężczyzna



Ten przykłąd jest ewidentny ale co do kary śmierci ja podałbym znacznie prostszy przykład- policjant strzela do uciekajacego złodzieja. Nikt mu nic nie zarzuci, mimo że przestepca nie musiał dokonać jakiejś wielkiej zbrodni, po prostu wykonuje swoje obowiążki i realizuje swoje zadania. Albo sytuacja oborny koniecznej. nawet gdy nie bronimy życia tylko mienie o wielkjiej wartosci, to jakoś nikogo nie bulwersuje. A już najbardziej skrajny jest motyw żołnierza strzelajacego do wroga, w zasadzie "niewinność" przeciwnika jest wręcvz oczywista a mimo to mamy "moralne" prawo do niego strzelać.
A dlaczego ma być morlanie niedopuszczalne wykonanie na zbrodniarzu wyroku śmierci, dlaczego ma to powodowac jakieś odium na wykonawcy sprawiedliwego wyroku?
Przeicież nawet w wyzej podanych przykładaćh istnieje ryzyko błędu co do teog do kogo strzelamy, i to dużo większe. Jeżeli ktoś przy zatrzymaniu przez policję, gwałtownie siega do kieszeni i coś wyciąga, to ryzyko zabica mimo wszystko niewinnej osoby jest dużo większe niż przy egezkucji.

A co do kosmosu, gdybym był jakimś politycznym decydentem to nie dałbym na marsjańską misję ani gorsza, bo mam taki pogląd że całą ta ksomiczna mania jest bezsensowna. Tak się podniecano lotem na Księżyc a potem przez 30 lat nikt na nim nie był i pewnie jeszcze długo nie będzie, a Mars to wyzwanie znacznie trudniejsze, a przy tym równie nieperspektywiczne.


--------------------
Dobro zawsze zwycięża, bo zło niszczy się samo!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zwodnik
post 02.04.2008 15:08
Post #37 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 341
Dołączył: 05.04.2003




Mam bardzo podobne zdanie. Uważam, że prędzej czy później i tak do tego dojdzie. Ba, eksploracja kosmosu stanie się koniecznością. Ale IMHO jako ludzkość (ew. jako cywilizacja, whatever) popełniamy falstart. Już słyszę te głosy, że bez pierwszego kroku... itd itp. Chodzi mi o to, że kosmos i większość spraw z nim związanych to jest inwestycja dłuuuuuuuuugoterminowa. Miną pokolenia, zanim ten interes zacznie się w jakikolwiek sposób zwracać. A takie inwestycje powinno się IMHO podejmować wtedy, kiedy nie ma pilniejszych. A my mamy pilniejszych problemów od groma. Co ciekawe, wydają się łatwiejsze do rozwiązania niż utrzymanie przy życiu kilku osób na odległej planecie. Jakoś nie podnieca mnie perspektywa patrzenia z orbity na Afrykę,w której co kilka sekund ktoś umiera z głodu.

Nie oczekuję niemożliwego, nie chodzi mi o naprawdę wszystkich problemów tego świata. Ale niektóre naprawić lub ograniczyć się da.( Mówiąc banalnie to kwestia funduszy i odpowiedniego ich zagospodarowanie, a także koncentracji świata naukowego.) Patrząc na ich tle, ładowanie miliardów na podbój pustego, czerwonego kawałka skały jest spłukiwaniem pieniędzy w toalecie.

Z drugiej strony nie można zamykać oczu na fakt, że działania zmierzające do eksploracji kosmosu bardzo mocno stymulują rozwój nauki. Niestety tylko w pewnych dziedzinach. I to nie tych najpilniejszych.

Jedynym aspektem, który wg mnie powinien być rozwijany najszybciej, jak tylko się da jest ochrona ziemi przed zagrożeniami typu asteroidy itp. Bo w chwili obecnej nie możemy zrobić z tym nic. A jestem pewien, że "możemy móc". Tyle, że tutaj też rozkład priorytetów jest niezadowalający. Tak jakby wyliczone na jakiejś podstawie "nikłe prawdopodobieństwo" zamykało sprawę. A rachunek prawdopodobieństwa to nie tabliczka mnożenia...są wyjątki...


--------------------
AMOR PATRIAE NOSTRA LEX...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hagrid
post 02.04.2008 15:16
Post #38 

Historyk Forumowy


Grupa: czysta krew..
Postów: 1222
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Szczytno/Olsztyn (Apliakcja Radcowska)

Płeć: Mężczyzna



Niestety, tak to już jest że państwa niepowinny brać się za projekty mające wymiar proagandy sukcesu a nie dążenia do soiągniecia jakiś celów. Być może da sie ajkoś praktycznie wykorzystać zasoby Marsa. Ale póki pierwsza PRYWATNA firma nie wyśle turystów na Księżyć, wyprawianie sie na Marsa wydaje się zupełnie niepraktyczne. A myślę że już niedługo Europejska Agencja Kosmiczna zacznie wielki wyścig kosmiczny za nasze pieniądze...


--------------------
Dobro zawsze zwycięża, bo zło niszczy się samo!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zwodnik
post 02.04.2008 21:37
Post #39 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 341
Dołączył: 05.04.2003




Tego się właśnie obawiam. Że zacznie się wyścig kosmiczny, który pochłonie niewyobrażalną forsę a będzie się sprowadzał do tego, kto komu zagra na nosie. Albo, co gorsza, kto pierwszy zatknie gdzieś w kosmosie flagę i zacznie sobie rościć prawa. Zanim jeszcze ktokolwiek z tych zasobów skorzysta, mogą na tym tle wybuchnąć całkiem poważne konflikty. A w obecnej sytuacji (liczony w bodajże setkach tysięcy dolaró za kilogram koszt wysłania czegokolwiek na Marsa (a stamtąd jeszcze drożej)) znaleziony tam surowiec musiałby być naprawdę nielichy, żeby miało jakikolwiek sens eksploatowanie go. Sądzę, że za naszego życia nic z tego nie będzie.

Ten post był edytowany przez Zwodnik: 02.04.2008 21:39


--------------------
AMOR PATRIAE NOSTRA LEX...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 02.04.2008 22:01
Post #40 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Ależ oczywiście, że taki wyścig wybuchnie. I uważam, że to rzecz jak najbardziej pozytywna. Wolelibyście, żeby ta mania bycia lepszym realizowała się na Ziemi pod postacią wojen? Innych sposobów człowiek nie zna albo nie chce poznać.

QUOTE
Ale IMHO jako ludzkość (ew. jako cywilizacja, whatever) popełniamy falstart. Już słyszę te głosy, że bez pierwszego kroku... itd itp. Chodzi mi o to, że kosmos i większość spraw z nim związanych to jest inwestycja dłuuuuuuuuugoterminowa. Miną pokolenia, zanim ten interes zacznie się w jakikolwiek sposób zwracać. A takie inwestycje powinno się IMHO podejmować wtedy, kiedy nie ma pilniejszych. A my mamy pilniejszych problemów od groma. Co ciekawe, wydają się łatwiejsze do rozwiązania niż utrzymanie przy życiu kilku osób na odległej planecie. Jakoś nie podnieca mnie perspektywa patrzenia z orbity na Afrykę,w której co kilka sekund ktoś umiera z głodu.

Problemy będą zawsze. ZAWSZE. Pokonamy jedne, wyłonią się drugie. Spójrz na swój argument z innej strony - wydatki USA na kosmos to tylko mały procent ich wydatków na zbrojenia. Z dwojga złego wolałym widzieć te pieniądze pod postacią rakiet, a nie karabinów.
QUOTE
Nie oczekuję niemożliwego, nie chodzi mi o naprawdę wszystkich problemów tego świata. Ale niektóre naprawić lub ograniczyć się da.( Mówiąc banalnie to kwestia funduszy i odpowiedniego ich zagospodarowanie, a także koncentracji świata naukowego.) Patrząc na ich tle, ładowanie miliardów na podbój pustego, czerwonego kawałka skały jest spłukiwaniem pieniędzy w toalecie.

Tak, tylko że Kolumba też król portugalski odprawił z kwitkiem, bo pomysł wyprawy wydał mu się bezsensowny i zbyt kosztowny. Hiszpanie Kolumba sfinansowali. Mogli przecież powiedzieć, że skoro we własnym kraju mamy nędzarzy i całe mnóstwo innych problemów, można takie wyprawy odłożyć na później. A jednak dali mu pieniądze.
Spójrzmy prawdzie w oczy: czy mające realne możliwości podboju kosmosu państwa (Europa Zachodnia, USA, Chiny, Japonia) wykorzystałyby ewentualne zaoszczędzone na rezygnacji z owego podboju pieniądze na rozwiązywanie problemów głodującej Afryki? Oczywiście, że nie. Jakieś działania by podjęto, ale byłaby to kropla w morzu potrzeb, a te pieniądze posłużyłyby rozwojowi państw wysoko rozwiniętych.
Poza tym patrzysz zbyt jednostronnie. Lot na Marsa nie przynosi zysku - marnowanie pieniędzy. A wydawanie pieniędzy na galerie sztuki nie jest marnowaniem pieniędzy? Sztuka tylko dostarcza wrażeń estetycznych. A kosmos tylko zaspokaja naszą potrzebę odkrywania.

QUOTE
Niestety, tak to już jest że państwa niepowinny brać się za projekty mające wymiar proagandy sukcesu a nie dążenia do soiągniecia jakiś celów. Być może da sie ajkoś praktycznie wykorzystać zasoby Marsa. Ale póki pierwsza PRYWATNA firma nie wyśle turystów na Księżyć, wyprawianie sie na Marsa wydaje się zupełnie niepraktyczne. A myślę że już niedługo Europejska Agencja Kosmiczna zacznie wielki wyścig kosmiczny za nasze pieniądze...

No, nie tylko za nasze. Jestem pewien, że co najmniej równie wielkie pieniądze lądują w kieszeniach polityków w charakterze łapówek.
Skoro już się uparliście na tę ekonomię - wolę mieć w kwestii turystyki kosmicznej monopol państwowy niż monopol prywatny. Bo prywatna fima, która nauczy się skutecznie wysyłać turystów na Księżyc (a propos, kto i za co wybuduje na Księżycu hotele dla turystów? Żadna firma prywatna nie da sobie z tym rady finansowo), szybko opatentuje połowę technologii i będzie monopol i dyktatura cen.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Rysiek_Kowal
post 02.04.2008 23:34
Post #41 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 984
Dołączył: 12.07.2006

Płeć: Mężczyzna



Rozwój, rozwój, każdy rozwój! Bez niego kiedyś zginiemy. Możemy rozwijać kosmonautyke - róbmy to. W ostatecznym rozrachunku przyniesie to korzyści każdemu człowiekowi. A co do wojska to się nie zgadzam. Gdyby nie rozwój armii nie mielibyśmy albo długo jeszcze musielibyśmy czekać na taką chociażby pralkę (fakt).
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zwodnik
post 02.04.2008 23:44
Post #42 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 341
Dołączył: 05.04.2003




Oj oj oj...

Uważasz Przemku, że wojny na świecie wybuchają przez "chęć bycia lepszym" ? Ew, że wyścig zbrojeń jest napędzany przez ambicję ? To temat na osobną dyskusję ale zupełnie się z tym nie zgadzam. Pieniądze po postacią rakiet zamiast karabinów...strasznie chwytliwe hasełko. Ale obawiam się, że nie tak wygląda alternatywa.

Dalej...przykład z Kolumbem też ciut nietrafiony. Po pierwsze, wyprawa Kolumba miała bardzo konkretny cel (ekonomiczny). Zresztą jak tak policzyć, ile galeonów ze złotem przypłynęło w jej dalekosiężnych efektach do Europy...Ale nawet gdyby wziąć pod uwagę samą tylko ambicję i chęć eksploracji...Kolumb, żeby sprawdzić co jest za horyzontem faktycznie musiał załadować okręty i "tam" popłynąć. Ty możesz użyć przeglądarki i w 10 minut dowiedzieć się o Marsie znacznie więcej, niż może Cię interesować i ściągnąć tyle zdjęć, ile dusza zapragnie. Człowiek naprawdę na tym etapie nie jest tam do niczego potrzebny. Ja jakoś zupełnie się nie identyfikuję z "ludzkością" w kwestii takiego przełamywania barier. Moich ambicji odcisk stopy w czerwonym piachu w żaden sposób nie nakarmi, aż tak odosobniony w tym jestem ?

Nie mówię tu o prostym "albo albo", nie mówię, żeby sprzedać na złom Atlantisa i kupić ryżu. Chodzi mi raczej o zainteresowanie ogółu. Za którym idą i badania naukowe i pieniądze. Większe zainteresowanie problemami jak głód, medycyna, itd . I co ma znaczyć zdanie, że problemy będą zawsze ? Owszem, będą. Ale to znaczy, że mamy załamać ręce i nie rozwiązywać istniejących, bo i tak przyjdą następne ? Tak to zabrzmiało.

I ostatnia sprawa - te nieszczęsne galerie sztuki - znów temat na szerszą dyskusję, ale tu również uważam obecny układ priorytetów za wybitnie wadliwy, to raz. Dwa, że wydatki na sztukę nie są jednak w żaden sposób porównywalne z kosztami podboju kosmosu. I trzy - te galerie, skoro już ktoś je wybudował, służą wielu ludziom. A przez najbliższe xx (a może nawet xxx)lat marsa odwiedzi kilka osób, wbiją flagę, pstrykną fotki, przywiozą parę kamyków i wrócą (o ile wszystko pójdzie dobrze). I nadal nie rozumiem, gdzie tu jest zaspokojenie ambicji ludzi, nie mających z projektem nic wspólnego.


--------------------
AMOR PATRIAE NOSTRA LEX...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 03.04.2008 00:06
Post #43 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



QUOTE(Zwodnik @ 02.04.2008 23:44)
Oj oj oj...

Uważasz Przemku, że wojny na świecie wybuchają przez "chęć bycia lepszym" ? Ew, że wyścig zbrojeń jest napędzany przez ambicję ? To temat na osobną dyskusję ale zupełnie się z tym nie zgadzam. Pieniądze po postacią rakiet zamiast karabinów...strasznie chwytliwe hasełko. Ale obawiam się, że nie tak wygląda alternatywa.

Nie no, nie tylko przez chęć bycia lepszym, to oczywiste. Ale przyczyną wielu wojen są chore ambicje przywódców (mówię w tej chwili raczej nie o krajach wysoko rozwiniętych), co nieco mylnie nazwałem "chęcią bycia lepszym".
Alternatywa faktycznie tak nie wygląda, ale wracam do mojego poprzedniego posta: rezygnacja z lotu na Marsa nie skłoniłaby i tak do pomocy krajom biednym. Pieniądze pewnie poszłyby na zbrojenia.

QUOTE
Dalej...przykład z Kolumbem też ciut nietrafiony. Po pierwsze, wyprawa Kolumba miała bardzo konkretny cel (ekonomiczny). Zresztą jak tak policzyć, ile galeonów ze złotem przypłynęło w jej dalekosiężnych efektach do Europy...Ale nawet gdyby wziąć pod uwagę samą tylko ambicję i chęć eksploracji...Kolumb, żeby sprawdzić co jest za horyzontem faktycznie musiał załadować okręty i "tam" popłynąć. Ty możesz użyć przeglądarki i w 10 minut dowiedzieć się o Marsie znacznie więcej, niż może Cię interesować i ściągnąć tyle zdjęć, ile dusza zapragnie. Człowiek naprawdę na tym etapie nie jest tam do niczego potrzebny. Ja jakoś zupełnie się nie identyfikuję z "ludzkością" w kwestii takiego przełamywania barier. Moich ambicji odcisk stopy w czerwonym piachu  w żaden sposób nie nakarmi, aż tak odosobniony w tym jestem ?

Tyle że właśnie takie łatwe ściągnięcie informacji mija się z celem. Nie chodzi tylko o to, żeby się dowiedzieć, jak tam pogoda na Marsie. Chodzi o symbol. Ludzie przecież kochają symbole i nie mogą się bez nich obyć. Czemu w każdym żywocie świętego skrupulatnie opisywano cuda, jakich dany święty dokonał? Bo ludzie tego właśnie potrzebują. Czegoś wielkiego i zachwycającego, czegoś, co się zapamięta.
Człowiek na Marsie jest tak samo niepotrzebny jak niepotrzebne są pomniki bohaterów czy wywieszanie flag w święto odzyskania niepodległości.
Trudno mi powiedzieć, czy jesteś "aż tak w tym odosobniony". Wiem tylko, że przekazaniu funduszy Tanzanii na budowę systemu dróg albo oświatę - choć to smutne - mało kto poświęci uwagę (nie mówiąc już o mediach). Ludzie potrzebują wielkich gestów i odcisku stopy. To podstawowa psychologia. A kiedy już poczują się potężni i lepsi dzięki temu odciskowi, łatwiej ich będzie skłonić, by zainteresowali się problemami ziemskimi.

QUOTE
Nie mówię tu o prostym "albo albo", nie mówię, żeby sprzedać na złom Atlantisa i kupić ryżu. Chodzi mi raczej o zainteresowanie ogółu. Za którym idą i badania naukowe i pieniądze. Większe zainteresowanie problemami jak głód, medycyna, itd . I co ma znaczyć zdanie, że problemy będą zawsze ? Owszem, będą. Ale to znaczy, że mamy załamać ręce i nie rozwiązywać istniejących, bo i tak przyjdą następne ? Tak to zabrzmiało.

Nie, nie to miałem na myśli. Pisząc, że na razie mamy dużo problemów na Ziemi, dałeś do zrozumienia, że podbój kosmosu należy odłożyć na bliżej nieokreśloną przyszłość, kiedy już tych problemów będzie mniej. A to nie ma sensu, bo ich nigdy nie będzie mniej i wszystko musi dziać się jednocześnie.
Ludzie są egoistami - to prosta prawda. Drugim człowiekiem - zwłaszcza odległym drugim człowiekiem - zainteresują się o tyle, o ile będą mieć ochotę. Pokaż w telewizji wygłodzone etiopskie dzieci, a wzruszony widz obetrze łzę i przełączy na "M jak miłość". Ewentualnie wyśle dwadzieścia złotych na owe dzieci i w poczuciu spełnionego obowiązku zapomni. Nie wierzę, by dało się realnie uświadomić ludziom, jak ważna jest pomoc potrzebującym.
Zresztą przecież i podbój kosmosu, i pomoc ludziom na Ziemi mogą zachodzić jednocześnie. To nie jest całkiem tak, że przeznaczenie funduszy na jedno uniemożliwia realizację drugiego. A może by z okazji lądowania na Marsie zrobić wielką zbiórkę pieniędzy na ubogich?

QUOTE
I ostatnia sprawa - te nieszczęsne galerie sztuki - znów temat na szerszą dyskusję, ale tu również uważam obecny układ priorytetów za wybitnie wadliwy, to raz. Dwa, że  wydatki na sztukę nie są jednak w żaden sposób porównywalne z kosztami podboju kosmosu. I trzy - te galerie, skoro już ktoś je wybudował, służą wielu ludziom. A przez najbliższe xx  (a może nawet xxx)lat marsa odwiedzi kilka osób, wbiją flagę, pstrykną fotki, przywiozą parę kamyków i wrócą (o ile wszystko pójdzie dobrze). I nadal nie rozumiem, gdzie tu jest zaspokojenie ambicji ludzi, nie mających z projektem nic wspólnego.
*


Ambicję zaspokaja myśl: "Jestem człowiekiem, moi bracia wylądowali na Marsie". To tak, jak z radością ze zwycięstwa drużyny narodowej - ja na przykład tego nie rozumiem, bo ich wygrana czy przegrana jest mi najzupełniej obojętna, ale wiem, że takie wydarzenie - choć dotyczy ludzi obcych i odległych - budzi w rodakach poczucie satysfakcji i dumy. Podobnie ze spektakularnymi działaniami kosmicznymi.
Proporcje wydatków faktycznie są nieporównywalne, zejdźmy więc może na niższy pułap. Euro 2012 - czy zdajesz sobie sprawę, ile pieniędzy i ludzkiej uwagi można by przeznaczyć na pomoc potrzebującym, gdyby z tego wydarzenia zrezygnować? A jednak nikt przy zdrowych zmysłach by tego nie zaproponował, bo ludzie tego potrzebują. Tego się nie da przeliczyć na pieniądze.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Rysiek_Kowal
post 03.04.2008 00:13
Post #44 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 984
Dołączył: 12.07.2006

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Zwodnik @ 02.04.2008 23:44)
A przez najbliższe xx  (a może nawet xxx)lat marsa odwiedzi kilka osób, wbiją flagę, pstrykną fotki, przywiozą parę kamyków i wrócą (o ile wszystko pójdzie dobrze). I nadal nie rozumiem, gdzie tu jest zaspokojenie ambicji ludzi, nie mających z projektem nic wspólnego.

Ciekawa definicja sensu podboju kosmosu. Nie powiem...

No przeciez chodzi o to żeby mieć jakiś cel i dążyć do niemożliwego. Skoro istnieje jakaś droga do rozwiązania problemu bądź uzyskania korzyści(chodźby chorendalnie nie ekonomiczna i nie efektywna) to istnieje bardzo duża szansa, że jest rozwiązanie prostsze, tańsze i skuteczniejsze. Tylko trzeba pomyśleć, badać, rozwijać. Wszystkie rzeczy, które masz dokoła siebie nie zostały uformowane w takiej postaci w jakiej je znasz dzisiaj. Wszystko wymagało czasu i rozwoju ludzkiej myśli, żeby osiągnąć taki kształ jak ma teraz.

Zakładając, że masz racje z tymi xx latami to nie rozumiem dlaczego mamy odkładać to na później. Przecież im wsześniej się z tym uporamy tym lepiej będziemy mogli się udoskonalać w przyszłości. (Btw każda nauka rozwiją inną) Nie można odłożyć tego na przyszłośc, bo przecież ten krok się nie skróci. W nauce czas jest baaardzo cenny. Nie możemy sobie pozwolić na jego marnotrastwo..
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zwodnik
post 03.04.2008 00:32
Post #45 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 341
Dołączył: 05.04.2003




No cóż Przemku w kwestii tej ambicji chyba już wszystko zostało powiedziane i raczej się nie zgodzimy. Rozumiem o czym mowa, ale sam zupełnie tego nie odczuwam. I obawiam się (zdaje sobie sprawę, że to straszliwy banał, przepraszam) że wielu jest ludzi, którym ich własne problemy przesłaniają tę dumę.

Co do symboli mogę się w sporej części zgodzić. Ludzie faktycznie tego potrzebują (chodź mnie na przykład jasny szlag trafił, kiedy moja parafia wydała pięciocyfrową kwotę na naturalnej wielkości wyzłacany pomnik Papieża, a wcześniej podobne kwoty na parę innych "dekoracji" ). Ale tutaj mówimy o "symbolu", który kosztuje...nawet nie chcę myśleć, ile. Ale zostawiając na chwilę głodującą Afrykę, przejdźmy do badań medycznych - nie przydałby im się zastrzyk finansowy ? Po raz kolejny przypominam, nie mówię tu o bezpośrednim przesunięciu funduszy a zmianie obszaru zainteresowania. Czy zwycięstwo nad którąś z trapiących ludzkość chorób nie byłoby symbolem równie pięknym co ten odcisk stopy ?

@Rysiek

"Definicja" celowo trochę przerysowana. Ale czy fałszywa ? Odsyłam do tego, co wcześniej napisał Hagrid - jak to było z Księżycem ?

I ostatnia sprawa - ja nie twierdzę, że należy zatrzymać rozwój czy badania. Ale tym wszystkim da się pokierować w różne strony, mniej lub bardziej sensowne. Przepraszam za kolejny banał - prawidłowe gospodarowanie polega na jak najrozsądniejszym wykorzystaniu ograniczonych zasobów (kapitałowych, ludzkich, czasowych, itd).


--------------------
AMOR PATRIAE NOSTRA LEX...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Rysiek_Kowal
post 03.04.2008 01:33
Post #46 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 984
Dołączył: 12.07.2006

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Zwodnik @ 03.04.2008 00:32)
@Rysiek
"Definicja" celowo trochę przerysowana. Ale czy fałszywa ? Odsyłam do tego, co wcześniej napisał Hagrid - jak to było z Księżycem ?
Nie rozumiem zarzutu.
FAKTY:
Na Księżycu było do tej pory 18 ludzi(Apollo 11,12,14,15,16,17).
Nie poleciało więcej gdyż, ograniczono budżet programu Apollo.
Krótki akapit poniżej potwierdzający dwa ważne osiągnięcia grające istotną z prespektywy człowieka na ziemi rolę. Układ scalony i ogniwo paliwowe. Program lotów kosmiczny był najważniejszych bodźcem/czynnikiem/katalizatorem powodującym ich powstanie i rozwój.
QUOTE
The Apollo program stimulated many areas of technology. The flight computer design used in both the lunar and command modules was, along with the Minuteman Missile System, the driving force behind early research into integrated circuits. The fuel cell developed for this program was the first practical fuel cell. Computer-controlled machining (CNC) was pioneered in fabricating Apollo structural components.
Myślę, że jest więcej takich przykładów i każda misja przynosi nowe wynalazki i rozwiązania. Wniosek. To nie jest jakieś tam latanie, symbolika, dobra zabawa, epokowe wydarzenia. To ewolucja ludzkości.
QUOTE(Zwodnik @ 03.04.2008 00:32)
Przepraszam za kolejny banał - prawidłowe gospodarowanie polega na jak najrozsądniejszym wykorzystaniu ograniczonych zasobów (kapitałowych, ludzkich, czasowych, itd).
Banał to mało powiedziane. Prawidłowe gospodarowanie? Wybacz ale to gimnazjalny bełkot, w dodatku nie bardzo mający związek z tematem, a jeżeli tak to raczej przeciwko Tobie. Więcej wyobraźni, mniej barier. Ziemia to nie wszystko. Właśnie o to chodzi, że dzięki rozwojowi i podbojowi kosmosu sprawiamy, że te zasoby przestają być ograniczone. Przecież najrozsądniejsze jest jak najszersze poznanie i jak najefektywniejsze wykorzystanie. Kto wie co znajdziemy na Księżycu, Marsie czy Jowiszu? Nie dowiem się tego siedząc tutaj i gdybając. Jedźmy, nikt nie woła.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
MisieK
post 03.04.2008 07:55
Post #47 

Chrapiący Mesjasz New Age


Grupa: czysta krew..
Postów: 4619
Dołączył: 27.03.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
(Europa Zachodnia, USA, Chiny, Japonia)

i ruscy jeszcze

QUOTE
przejdźmy do badań medycznych - nie przydałby im się zastrzyk finansowy ? Po raz kolejny przypominam, nie mówię tu o bezpośrednim przesunięciu funduszy a zmianie obszaru zainteresowania


Technologia medyczna jest jedną z najlepiej w tej chwili rozwijanych nauk. Po pierwsze, ponad 80% patentów przyznawanych w każdym roku(jest tego trochę sporo) przyznawanych jest z chemii, która ma duży wpływ na rozwój medycyny. Dalej jest jeszcze elektrotechnika, mechanika, nanotechnologia i parę innych. Nauki te mają bezpośredni wpływ na medycynę w taki czy inny sposób, więc to przesunięcie funduszy to taki miało trafiony argument.


--------------------
QUOTE
MisieK: Ja jepie [pozdro dla matoosa, przyp. red.]
PrZeMeK_Z.: Tak trochę.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 03.04.2008 10:39
Post #48 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Trzeba znaleźć jakieś nowe surowce energetyczne i można je znaleźć przede wszystkim w kosmosie.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 03.04.2008 11:24
Post #49 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



a skonczy sie tak, predzej czy pozniej, ze znajda tam jakis mega zasób który zostanie wykorzystany do celow militarnych, bomba ktora rozwaili nam Ziemię.

Ten post był edytowany przez Avadakedaver: 03.04.2008 11:25


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Child
post 03.04.2008 11:43
Post #50 

leżący rybak


Grupa: czysta krew..
Postów: 7043
Dołączył: 26.11.2003

Płeć: Mężczyzna



Bron jądrową i tak za łatwo wytworzyc na Ziemi.

Jakiekolwiek nowe paliwo zastąpi - kiedys, bo kiedys - rosyjski gaz i bliskowschodnią ropę. Zacznie sie kolejna wojna ekonomiczna. Na petrodolarach wszak w 18 lat Dubaj rozbudowano z wioski posrodku zadupia do metropolii porownywalnej z Szanghajem


--------------------
user posted image
His power level... It's over ni-- oh, wait. It's only over seven thousand.

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

3 Strony < 1 2 3 >
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 25.04.2024 10:00