Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Harry Potter _ Poa: Zagadki Nieodgadnione

Napisany przez: kubik 05.07.2004 15:33

"Alfonso miał bardzo dobre przeczucie co stanie a co sie nie stanie w przyszłych tomach. Dodał do filmu rzeczy, które zdradzaja co będzie w ostatnich dwóch książkach. Wiec naprawdę dostałam gęsiej skórki kiedy zobaczyła te dwie rzeczy."

A wiec znów mam wizje XP


Czy Hermiona stanie się wilkołakiem?
W filmie PoA w czasie przemianu prof. Lupina w wilkołaka, Hermiona woła: "Profesorze Lupin!". Na to wilkołak odwraca się i piszczy.
W drugiej sytuacji Hermiona woła Lupina/Wilkołaka a ten na to reaguje!!!
Oczywiście nie ma na to dowodów, ale czyż mozliwe nie jest, że Hermiona zostanie przez Lupina bądź innego wilkołaka ugryziona?
Lupin by się totalnie załamał...

&&&

Czy cos łączyło Lupina i Lily
Lupin wyraża sie raczej ciepło na temat Lily. Troszke za ciepło jak o żonie swojego najlepszego przyjaciela. Dodajmy równierz, że poznał Harry'ego nie po bliźnie ale po oczach...
Z jego monologu, mozna wywnioskowac, że była jego jedyną podporą w czasach kiedy wszyscy sie od niego odwrócili.
Kiedy to było?
Albo przed zakumlowaniem sie Lupina z Syriuszem i Jamesem.
Albo kiedy był podejrzany o to, że jest zdrajcą.


Dawajcie wasze spostrzeżenia.


Napisany przez: Szara Wilczyca 05.07.2004 15:50

Jeśli chodzi o Hermionę,to nie może być ona wilkołakiem.Mówiąc do Profesora Lupina starała się go nieco uspokoić,bo jak mówiła wcześniej wilkołaki po przemianie nie wiedzą kim są i nad sobą nie panują.Lupin wtedy był parę sekund po przemianie,i tak bardzo to na niego nie wpłynęło,ale jak zawył do Księżyca,to był znak,że jest już w pełni przemieniony.A jesli chodzi o Lily...nie sądzę,że byli razem,ale jeśli już w latach szkolnych,a moze po szkole Lupin był wikołakiem,to przyjaciele przez to się od niego odwrócili,a Lily pozostała przy nim.Może o tym wiedziała,przecież miała dobre serce i była bardzo wrażliwą kobietą.

A poza tym,przecież teksty bohaterów były wymyślone przez reżysera,a jak powiedziała Rowling,nie musiał się tak bardzo trzymać fabuły,byle by było zgodne z treścią-Alfonso mógł sobie wymyslić te teksty.Nie musiały być zgodne z książką.

Jako wilczyca,wiem jak to jest wyć do Księżyca-to nasz zew.Rozumiemy Profesora Lupina.Wilkołaki są naszymi braćmi...

Napisany przez: Yoschan 05.07.2004 16:08

QUOTE (kubik @ 05.07.2004 15:33)
Alfonso miał bardzo dobre przeczucie co stanie a co sie nie stanie w przyszłych tomach


No przecież przeczucie nie oznacza od razu że wiedział o czymś no nie ?? Możliwe że zrobił "TE" smile.gif dwie rzeczy zupełnie przypadkiem...

Napisany przez: kubik 05.07.2004 17:02

Wiec może na początek: Szara Wilczyca

QUOTE
Mówiąc do Profesora Lupina starała się go nieco uspokoić

powiedziałbym że prędzej chciała się przekonac, że to naprawde on. Ale czy ona jest tak... głupia, żeby nie zwiewać przed wilkołakiem? Cos tu smierdzi.
PS: a drugi argument?

Napisany przez: Mira 05.07.2004 17:37

może pomyślała ze nie jest az tak groźny i ich nie zaatakuje? biggrin.gif


Napisany przez: karolka 05.07.2004 18:30

QUOTE (kubik @ 05.07.2004 14:33)


Czy cos łączyło Lupina i Lily
Lupin wyraża sie raczej ciepło na temat Lily. Troszke za ciepło jak o żonie swojego najlepszego przyjaciela. Dodajmy równierz, że poznał Harry'ego nie po bliźnie ale po oczach...
Z jego monologu, mozna wywnioskowac, że była jego jedyną podporą w czasach kiedy wszyscy sie od niego odwrócili.

wiekszosc poznaje harry'ego po oczch (jesli znali jego matke). a co do tego, ze lily byla jego jedyna podpora, to moge wam przypomniec, ze w v czesci dowiedzielismy sie, ze stanela w obronie snape'a gdy tata hp zdejmowal mu gatki.

Napisany przez: Alexa666 05.07.2004 18:37

Kubik - a nie pomyślałeś o 'wątku miłosnym'? Tzn. dla mnie to był wątek miłosny jak z koziej dupy trąba, ale może była to podpowiedź dla fanów? Ja tam od początku stawiałam na Hermę & Ronalda happy.gif

Napisany przez: kubik 05.07.2004 22:13

Czyli co zgadzamy się, że Hermiona będzie wilkołakiem ok.
Lupin mógł kochac Lily ale nie ma to wpływu na fabułę... może taki że Harry będzie inaczej patrzec na naszego wilczka, bardziej... jak na ojca.
Next one:
1:
"Ron przepowiedział Harr"emu, że będzie cierpiał ale potem będzie szczęśliwy"
Co z tego wynika... mozna przyjąc pare hipotez:
Harry straci przyjaciół [cierpienie] = wszystko co kochał ale pokona Volda [szczęście]
Harry straci przyjaciół [cierpienie] ale pokona Volda i umrze ponownie ich spotykając
Harry straci tylko ukochana osobę ale pokona Volda i będzie dalej żył razem z przyjaciólmi [albo bez byc może wybierze banicje ze świata czarodziejów.]
itp. itd. mozna długo

aha nie silcie sie na posty w stylu: "ale on sobie tak powiedział"

2:
Przed tym filmem w zasadzie nie było tego rodzaju magii a teraz:
- Facio miesza sobie kawe ręką.
- Lupin otwiera skrzynie bez różczki.
- Dumbledore chamuje Harr'ego ręką.
- Dumbledore zapala i gasi płomień świecy reką.
Czy ta dziedzina magii będzie miała większe znaczenie?

Prosze.

Napisany przez: .:+Yena+:. 05.07.2004 22:18

QUOTE
"Ron przepowiedział Harr"emu, że będzie cierpiał ale potem będzie szczęśliwy"


w III tomie o ile pamietam było takie zdanie huh.gif wiec to raczej nie jest jedną z TYCH dwóch rzeczy

Napisany przez: anagda 05.07.2004 22:21

QUOTE
Czy Hermiona stanie się wilkołakiem?


to juz kiedyś było. na caaaaaaały oddzielny temat. ale poeiwm jeszce raz. nie. na pewno Hermiona nie jest wilkołakiem. to by się nie zgadzało. przecież w czwartej klasie, piątej nigdzienie jest chociaz w najmniejszym stopniu powiedziane, ze dziewczyna dzies znika. a przecież siedziała w kwaterze Zakonu Feniksa ponad miesiąc.

QUOTE
Czy cos łączyło Lupina i Lily

laugh.gif laugh.gif biggrin.gif tongue.gif !!! dobre! pierwszy raz widzę takie połączenie! biggrin.gif. była już mowa o Lily+Severus, +Syriusz, ale nigdy nie widziałam domysłów na temat Lupina!

Nie. całkowicie odpada. nie zgadza sie to z moimi przekonaniami. na pewno nie. juz szybciej faktycznie ten Snape niż Remus. to bylio tylko przyjaciele

Napisany przez: kubik 05.07.2004 22:30

anagda =>
1. czytac [ze zrozumieniem] umiesz?
2. Lupin mógł kochac Lily ale nie ma to wpływu na fabułę... może taki że Harry będzie inaczej patrzec na naszego wilczka, bardziej... jak na ojca.
a poza tym masz jakieś KONTRARGUMENTY?
.:+Yena+:. =>
masz racje

Napisany przez: Mira 05.07.2004 22:55

QUOTE (anagda @ 05.07.2004 22:21)
QUOTE
Czy Hermiona stanie się wilkołakiem?


to juz kiedyś było. na caaaaaaały oddzielny temat. ale poeiwm jeszce raz. nie. na pewno Hermiona nie jest wilkołakiem. to by się nie zgadzało. przecież w czwartej klasie, piątej nigdzienie jest chociaz w najmniejszym stopniu powiedziane, ze dziewczyna dzies znika. a przecież siedziała w kwaterze Zakonu Feniksa ponad miesiąc.


tu nie chodzi o to czy jest tylko czy będzie w przyszłości biggrin.gif

a co do romansu Lily i Remus to chyba tylko zostaną przypuszczenia...
możliwe ze Remus się w niej podkochiwał a ona widziała w nim tylko kumpla? tongue.gif
przecież potem była z Potterem, więc nie chciał im stać na drodze


Napisany przez: Smerfka 06.07.2004 10:35

QUOTE (Szara Wilczyca @ 05.07.2004 15:50)
A jesli chodzi o Lily...nie sądzę,że byli razem,ale jeśli już w latach szkolnych,a moze po szkole Lupin był wikołakiem,to przyjaciele przez to się od niego odwrócili,a Lily pozostała przy nim.Może o tym wiedziała,przecież miała dobre serce i była bardzo wrażliwą kobietą.

A co do Hermiony... z jednej strony jej zachowanie nie


Niemożliwe ! Przecież jego przyjaciele dowiedzieli się o jego "chorobie" w 5 klasie <ew. 4 - nie pamiętam dokładnie wink.gif > i żeby mu towarzyszyć w bolesnej przemianie stali się animagami , więc nie sądzę , żeby po szkole tak nagle go olali... Bardzo wątpię... Chociaz mógł się w niej podkochiwać...


A co do Hermiony... z jednej strony jej zachowanie nie było tak całkiem normalne , ale... z drugiej - gdyby była wilkołakiem , zauażylibyśmy to... Musiałaby przecież - tak jak Remus - znikać na jakiś czas itd itp , a nic takiego nie było... Przynajmniej ja nie zauwazyłam wink.gif



Napisany przez: Szara Wilczyca 06.07.2004 10:39

Jeśli chodzi ci o to wycie Hermiony do wilkołaka...ona chciała uratować Harry'ego,a zresztą wilkołaki mogą się jedynie porozumieć z drugim wilkołakiem...nie wyszło jej to wycie za dobrze,ale grunt w tym,że odwróciła jego uwagę...zresztą Hermiona nie może tak nagle stać się wilkołakiem.To się ma od urodzenia...

Napisany przez: kubik 06.07.2004 10:42

QUOTE
zresztą wilkołaki mogą się jedynie porozumieć z drugim wilkołakiem...nie wyszło jej to wycie za dobrze,ale grunt w tym,że odwróciła jego uwagę

nie uwazasz ze itnieje tutaj sprzeczność?
QUOTE
zresztą Hermiona nie może tak nagle stać się wilkołakiem.To się ma od urodzenia...

czyli kolejny punkt do fmm'u
wilkołakiem stajesz sie jak ciebie inny wilkołak ugryzie

Napisany przez: ANASTAZJA BLACK 06.07.2004 13:27

wogóle film odbiegał od książki
nie przypominam sobie, żeby Hermiona do niego krzyczała (do wilkołaka) w ksiązce
także....może i reż. coś wie....a jeśli tak, to nie powinien tego zdradzać.

i tu ktoś powiedział, ze wilkołakiem jest sie od urodzenia.
zgadzam sie z kubikiem, bo wilkołakiem stajesz sie gdy cie wilkołak ugrzie(patrz. Lupin, patrz. gościu w Mungu na odziale Artura W. gdu go wąż ukąsił)

Napisany przez: Luna Lovegood 06.07.2004 13:40

Jeśli chodzi o Hermę to wydaje mi się to bardzo możliwe.
Hermiona = wilkołak
Ale nie tylko ona może się stać wilkołakiem może to spotkać wszystkich.

Co do Lupina to bardzo w to wątpie. Mysle, że by o tym komuś powiedział. Któremmuś z przyjaciół no nie??

Napisany przez: madziula 06.07.2004 16:01

Heh......kubik muszę Cie pochwalic...Twoje tematy sa....naprawdę ciekawe....
Mnie osobiście podobały się te wątki wstawione przez reżysera...

A więc:
Co do Hermiony , wszystko moze się zdarzyc może zostac ugryziona chocby na wakacjach chociaz jej tego nie życzę....

A jeśli chodzi o Lupina to bardzo prawdopodobne, że kochał Lily, ale albo sądził , że nie ma szans przy Jamesie albo ...przez dobre serce nie chciał zabierac jej swemu przyjacielowi...
A co do podzielenia się tym z przyjaciółmi to wąpie..no własnie z powodu Jamesa...

Napisany przez: Sunlight Priestess 06.07.2004 16:18

To że Lupin zabujał się w Lilly to nic nie znaczy. Poza tym rezyser wstawił to wszystko żeby było ciekawiej! Hermniona nie znikała co jakiś czas jak zauważył ktoś przede mną. Nie wykluczone, że będzie wilkołąkiem, ale chyba nie przez Lupina. Ugryzie ją ktoś inny. Poza tym teraz istniej takie eliksiry, że wiecie.

Napisany przez: kubik 06.07.2004 16:22

Dlaczego Hermiona moze zostac ugryziona?
Lupin zapewne będzie miał za zadanie przyciągnąc na swoja strone jak najwięcej wilkołaków. [pamietacie tego facia z munga]. I jeden z nich po prostu ugryzie Mione... - takie sobie dywagacje

Napisany przez: czadowa_ 06.07.2004 16:49

A może Hermiona juz jest wilkołakiem, tzn. Lupin (lub jakiś inny wilkołak) ugryzł ją wcześniej, a teraz tylko przygotowuje sobie eliksiry co pełnię?

QUOTE
Przed tym filmem w zasadzie nie było tego rodzaju magii a teraz:
- Facio miesza sobie kawe ręką.
- Lupin otwiera skrzynie bez różczki.
- Dumbledore chamuje Harr'ego ręką.
- Dumbledore zapala i gasi płomień świecy reką.
Czy ta dziedzina magii będzie miała większe znaczenie?


Harry używał już magii ręcznej laugh.gif np. kiey był wkurzony to drzwi o komórki same się przed nim otworzyły jak wyciągnął rękę. (tom3)

Napisany przez: Ewelka 08.07.2004 11:03

Szczerze wątpie że Hermiona jest wilkołakiem (choć byłoby to ciekawe...)
A co do Lupin + Lilly to takie połączenie bardzo mi sie podoba ale myśle że moze Lupin sie w niej podkochiwał ale ona została tylko jego dobrą przyjaciółką i wyszła za Jamesa.A moze ona wyszła za jamesa dlatego że nie wiedziała że Lupin sie w niej kochał ...??

Napisany przez: czadowa_ 08.07.2004 11:09

Moja teoria:
Nie wyznał miłości Lily, bo tak ją kochał, że bał sie ja skrzywdzić (nie chciał, zeby miała męza wilkołaka) i zrobil to dla jej dobra. I z tego tez powou nigdy się z nikim nie ożenił.

Napisany przez: Sędzia Dred 08.07.2004 11:13

rany... z tego wątku to się jakaś telenowela brazylisko-wenezualska zrobi. wink.gif
moim zdanie trochę to banalne...
ale co w miłości nie jest banalne? wink.gif

Napisany przez: kubik 08.07.2004 17:10

QUOTE (czadowa_)
Harry używał już magii ręcznej

Ale tylko Harry czy ktos jeszcze w książkach uzywał magii ręcznej?
QUOTE (czadowa_)
]Nie wyznał miłości Lily, bo tak ją kochał, że bał sie ja skrzywdzić (nie chciał, zeby miała męza wilkołaka) i zrobil to dla jej dobra. I z tego tez powou nigdy się z nikim nie ożenił.

Popieram twoja teorię, to by pasowało do charakteru Lupina [acha dodam jeszcze, że James kochał sie w Lily przynajmniej od V klasy wiec nie chciał tez odbijać dziewczyny kumplowi] i do tego jaka to tragiczna postac. Ale nie martwcie sie, w swiecie wszystko sie wyrównuje i nasz wilczek znajdzie swoje szczęście. Na tym lub na tamtym świecie.
-------------------------------------------------
Czy Ron zdradzi?
user posted image
Harry tak patrzył na Rona kiedy gadał o tym jaki to Syriousz niedobry i wogóle że się z nim policzy. Własnie GAPIŁ SIĘ NA RONA jak mówił o zdradzie Syriusza! Czy to cos znaczy?

Napisany przez: Galia 08.07.2004 18:16

Nie sądze, żeby to znaczyło cokolwiek poza tym ,że Harry wtedy naprawdę nienawidził Syriusza. Pomimo czasem zdarzających się kłótni Ron jest prawdziwym przyjacielem Pottera i z pewnością go nie zdradzi. Nie ma rzeczy, która mogłaby go do tego zmusić. biggrin.gif

Napisany przez: kubik 08.07.2004 18:17

QUOTE
Nie ma rzeczy, która mogłaby go do tego zmusić

zmusic??? Zdradz sie zazwyczaj z własnej woli wink.gif
jest taka "rzecz", nazywa sie
HERMIONA GRANGER XP

Napisany przez: Galia 08.07.2004 18:49

Powiedzmy więc rzeczy, która by go skłoniła. biggrin.gif
Chodziło mi o to, że nie można go niczym przekupić (czy cos takiego). Nie ma nic takiego co mogłoby być dla niego na tyle cenne, ważne, itp., żeby zdradzić Harry'ego. Przyjaźń w końcu jest ważna. cool.gif

Napisany przez: kubik 11.07.2004 23:19

Patrzcie:
user posted image
jaki pokój znajduje sie pod Potterem. wink.gif
Podobno Luna Lovegood też gdzies sie przewija przez mape.

Napisany przez: Child 11.07.2004 23:24

eee... Rum of Dum? ;D
no to ciemno widzę przyszłosć Pottera jr.

a tak w ogóle - co to za mapa?

Napisany przez: .:+Yena+:. 11.07.2004 23:29

mapa Maruderów (z filmu POA)

Napisany przez: kubik 11.07.2004 23:30

QUOTE
a tak w ogóle - co to za mapa?

Child no co ty? Przecie to z filmu yst blink.gif

Napisany przez: Child 11.07.2004 23:37

a kto powiedział, że na filmie byłem ;]
z resztą ja na takie szczegóły na ekranie nie zwracam uwagi

Napisany przez: madziula 12.07.2004 01:24

Co do Rona... wszysto is possible...ale jakoś tak nie sądzę...chociaz zgadzam sie z tym, ze moga sie pożreć (bardziej poklocic biggrin.gif ) o Hermionę...

Np...Potter...sie zakocha..Ron.to juz dawn oto widac...i bedzie..BUm...byloby ciekawie...tylk ozeby w koncu sie jednak pogodzili...;p ..zeby kazdy sobie znalazl swoja laske...

Napisany przez: Pottermenka 12.07.2004 18:56

Kurcze przestancie gadac ze Harry albo Ron zakocha sie w Hermionie. To niemozliwe!! Zreszta sama Rowling tak powiedziala.... dry.gif

Napisany przez: kubik 12.07.2004 18:58

QUOTE
Kurcze przestancie gadac ze Harry albo Ron zakocha sie w Hermionie. To niemozliwe!! Zreszta sama Rowling tak powiedziala....

mozesz rozwinąć?

Napisany przez: Koralina 22.07.2004 16:10

Uważam, że jedną z tych dwóch rzeczy było złapanie za ręke Hermiony przez Rona i jej odruch na to, czyli szybkie wyzwolenie ręki. Przyjaciel się tak nie zachowuje.

Napisany przez: Szyszmora 22.07.2004 16:29

QUOTE (Koralina @ 22.07.2004 16:10)
Uważam, że jedną z tych dwóch rzeczy było złapanie za ręke Hermiony przez Rona i jej odruch na to, czyli szybkie wyzwolenie ręki. Przyjaciel się tak nie zachowuje.

Tak, ja uważam tak samo!!Tyle że to Hermiona złapała Rona,A druga z tych rzeczy, to jak Hermiona objeła Rona

Napisany przez: Eden_ka 22.07.2004 19:12

QUOTE (Pottermenka @ 12.07.2004 18:56)
Kurcze przestancie gadac ze Harry albo Ron zakocha sie w Hermionie. To niemozliwe!! Zreszta sama Rowling tak powiedziala.... dry.gif

tak? to ja zaraz poszukam tego co Rowling powiedziala... o - jest XD :
Does Hermione love Ron or Harry ?
"I can't believe that some of you haven't worked this one out yet, but I'm not going to answer because that would spoil the arguments, which I enjoy"
tak, to pewnie o ta wypowiedz Jo Ci chodzilo, hehe...

A z ta mapa i "dumem"... ciekawe, ciekawe...

Napisany przez: madziula 22.07.2004 23:22

QUOTE
Kurcze przestancie gadac ze Harry albo Ron zakocha sie w Hermionie. To niemozliwe!! Zreszta sama Rowling tak powiedziala.... 
...hmmm.... taak sądzisz??? Ale powiedziała też coś innego....

hermione 3: will Harry and Hermione will be together?*sight*
JK Rowling replies -> lol Not saying... but you've had enough clues by now, surely?!

....A co do Rona to chyba widać...Harry narazie był zainteresowany Cho...a co bedzie dalej ...niewiadomo biggrin.gif ....ale Ron...chyba nie musze podawac przykładow..i nie chodzi mi tu ..o zlapanie za reke, ani ...nic takiego bo to wszystko od Hermiony...wychodziło...

Napisany przez: Szyszmora 24.07.2004 16:54

Łapanie za rękę wychodziło od Hermiony, ale sceny zazdrości od Rona( 4. tom).
TEMAT DOTYCZY FILMU

Napisany przez: skicia 25.07.2004 17:51

QUOTE (Galia @ 08.07.2004 18:16)
Pomimo czasem zdarzających się kłótni Ron jest prawdziwym przyjacielem Pottera i z pewnością go nie zdradzi. Nie ma rzeczy, która mogłaby go do tego zmusić. biggrin.gif

Tak..prawdziwym, szczególnie w IV tomie jak się na niego obraził :> Ronowi trochę brakuje by być prawdziwym przyjacielem, np. powinien trwać przy Harry'm na dobre i na złe. Być z nim nawet wtedy gdy inni się od niego odwrócą. Tak robi rzyjaciel. Ron jest za barzdo zadrosny i to go może zgubić.
QUOTE
Nie ma rzeczy, która mogłaby go do tego zmusić.
Jesteś pewna? A zaklęcie Imperio?
QUOTE
Uważam, że jedną z tych dwóch rzeczy było złapanie za ręke Hermiony przez Rona i jej odruch na to, czyli szybkie wyzwolenie ręki. Przyjaciel się tak nie zachowuje
E..jakoś nie jestem o tym przekonana. Hermi po prostu poczuła się głupio, że złapała Rona za rękę i chciała to odkręcić.

Napisany przez: anagda 25.07.2004 18:47

QUOTE
Tak..prawdziwym, szczególnie w IV tomie jak się na niego obraził :> Ronowi trochę brakuje by być prawdziwym przyjacielem, np. powinien trwać przy Harry'm na dobre i na złe. Być z nim nawet wtedy gdy inni się od niego odwrócą. Tak robi rzyjaciel. Ron jest za barzdo zadrosny i to go może zgubić.

przeginasz. każdy (nawet najlepszy przyjaciel) w pewnym momęcie odczuł by coś w rodzaju lekkiej zazdrości. a Ron na szczęscie wspaniale sobie z tym poradził i zwalczył. jak PRAWDZIWY przyjaciel

QUOTE
Jesteś pewna? A zaklęcie Imperio?

ale to zaklęcie można w sobie zwalcyc (jak Harry, czy Crouch junior)

E..jakoś nie jestem o tym przekonana. Hermi po prostu poczuła się głupio, że złapała Rona za rękę i chciała to odkręcić.
eee.... czy ja coś pzregapiłam??? blink.gif to było chyba tylko w filmie.... blink.gif

Napisany przez: skicia 25.07.2004 18:55

Jakoś mnie nie przekonałaś. Prawdziwy przyjaciel jest z tobą ZAWSZE, w chwilach smutku i radości, a nie odwraca się od ciebie wtedy gdy go najbardziej potrzebujesz.
Co do Imperio. Fakt można zwalczyć, ale trzeba użyc do tego bardzo dużo mocy. Nie twierdzę, że Ron takiej nie posiada, ale nie wiem czy by mu się to udało.

Napisany przez: Avalon 25.07.2004 23:26

kubik : respect - i nie mówie bynajmniej tylko o tym topicu,
Rutkowski to przy Tobie piard komara ;p

Napisany przez: kubik 26.07.2004 00:55

QUOTE (anagda)
E..jakoś nie jestem o tym przekonana. Hermi po prostu poczuła się głupio, że złapała Rona za rękę i chciała to odkręcić.
eee.... czy ja coś pzregapiłam???  to było chyba tylko w filmie.... 

moze zakończe dysusje o romansie wiec tak
uczucia Hermiony:
I, II tom - Harry to jest dopiero prawdziwy facet, przystojny [chociaz nie tak jak Rupert Grint - taki mugolski aktor], odwarzny itp. no czego więcej chciałaby pożądna dziewczyna?
III, IV tom - Mały głupi kretyn!!! Jak on mógł oskarżac Krzywka o te wszytkie sprawy... Co??? Ty chcesz mnie na Ball? ŁaŁ co wstydziłes się mi powiedzieć no wiesz ermm nie powinieś. Jak Viktor jest słodki....
V tom - Ron jest coraz bardziej... męski - nie moge uwierzyc ze sie zakochałam w tym rudym obrzydliwcu!!! On jest niedojrzałym, beczelnym małym chłopcem! Ale za to jest taki wysoki i... silny, przy nim czuje sie bezpiecznie a w jego oczach mogłabym sie utopić... ochh nie wiem co robić.
uczucia Rona:
I, II tom - ta (*)& dziewucha!!! Ale trza przynac, że nie lubie jak ja Malfoy przezywa.
III, IV tom - jak ja jej nienawidze a właściwie tego jej kota juck! A tak w ogóle to jak on mógł zabrac Hermione na BALL!!!! On na nia nie zasługuje!!! On jej nie zna tak dobrze jak ja. Kurna przecie to ja dla niej jadłem slimaki na 2 roku.... yyyy ze niby to objaw zauroczenia? Bzdura miłosc to głupoty, dziewczyny to głupoty, niech zyje... ochhh jaka ładna dziś jest Miona...
V tom - och no dobra przyjechała do mnie... chlip jestem nieszcześliwy zastanawiałem sie dlaczego? Wiem bo mimio iz jest tak blisko dla mnie jest zbyt daleko...

Napisany przez: Hermiona13 26.07.2004 00:59

No wiesz jakoś nie wyobrażam sobie związku Hermi ani z Ronem ani z Harry'm.Oni są przyjaciółmi i powinno tak pozostać.A Hermiona powinna pyć z kimś innym np. z Krumem smile.gif

Napisany przez: kubik 26.07.2004 01:02

miłosc nie kieruje sie zasadami logiki, miłosc kieruje sie doborem materiału genetycznego XP

QUOTE
Oni są przyjaciółmi i powinno tak pozostać

nie zostanie - z Ronem zakochanym w Hermionie po uszy. Wiecie jaki chłopak jest porywczy jeszcze moze Harry'ego uszkodzić itp.

Napisany przez: Hermiona13 26.07.2004 01:06

No chyba do tego nie dojdzie biggrin.gif No Ron może i jest w niej zakochany ale ona raczej w nim nie! A jak nawet to tylko chwilowe zauroczenie

Napisany przez: kubik 26.07.2004 01:17

QUOTE
ale ona raczej w nim nie!

cytaty z OotP:
QUOTE
"How was practice?" asked Hermione rather coolly half an hour later, as Harry and Ron climbed through the portrait hole into the Gryffindor common room.
"It was -" Harry began.
"Completely lousy," said Ron in a hollow voice, sinking into a chair beside Hermione. She looked up at Ron and her frostiness seemed to melt.

QUOTE
"How would it be, if I refused to lend you my notes this year?" Hermione said.
"We'd fail our O.W.L.s," said Ron. "If you want that on your conscience, Hermione..." "We do try," said Ron. "We just haven't got your brains or your memory or your concentration- you're just cleverer than we are- is it nice to rub it in?"
"Oh, don't give me that rubbish," said Hermione, but she looked slightly mollified as she led the way out into the damp courtyard.

i ostatnie [co nie znaczy ze nie ma innych] ale najlepsze:
QUOTE
"What do you think about this?" Hermione demanded of Ron, and Harry was reminded irresistibly of Mrs Weasley appealing to her husband during Harry's first dinner in Grimmauld Place.

Czy ona [Jo] moze być jeszcze bardziej oczywista???
QUOTE
A jak nawet to tylko chwilowe zauroczenie

nie gdyby to było chwilowe zauroczenie to byłoby to po niej widać. [porównaj była zauroczona Lockhartem i było to widać]



Napisany przez: Koralina 26.07.2004 10:03

QUOTE (Hermiona13 @ 25.07.2004 23:59)
A Hermiona powinna pyć z kimś innym np. z Krumem smile.gif

Według mnie Hermiona w IV tomie zgodziła się pójść na bal z Krumem z dwóch podowód:
- żeby wywołać zazdrość u Rona
- aby udowodnić że nie podobają jej się tylko przystojni chłopcy (np Cedric, spierali się o niego).

Tak nie widze jej z Krumem, Hermiona ma bardziej przyjacielski stosunek do niego, chce poznawac ludzi z innych szkół.

Napisany przez: Hermiona13 26.07.2004 10:28

No dobra,dobra niech wam będzie tongue.gif Ale czy naprawdę uważacie że Hermiona mogłabybyć z Ronem??

Napisany przez: Koralina 26.07.2004 14:59

Jeśli Hermiona chciała wzbudzić w Ronie zazdrość, to znaczy że jej się podoba. Skoro Ron był baardzo zazdrosny o Kruma, oznacza to że pała ponadprzyjacielską sympatią do panny Granger. Proste i logiczne. Nie widze Hermiony z nikim innym u boku, w Hogwarcie nie cieszy się ona popularnością a Krum troche mi nie odpowiada jako jej chłopak. Neville odpada, są zwykłymi przyjaciółmi a poza tym serce Longbottoma jest już zajęte. Ładnie by wyglądała Hermiona u boku Rona, przecież jest stare przysłowie:
"kto się czubi, ten się lubi".

Harry i Hermiona na wstępie odpadają, łączą ich zupełnie inne uczucia, Hermiona jest jego przyjaciółką i rozumie go za dobrze, jak na chłopaka. Nie pasują do siebie.

Napisany przez: kubik 26.07.2004 15:29

QUOTE
a poza tym serce Longbottoma jest już zajęte

a kogo masz na myśli? smile.gif

Napisany przez: Koralina 26.07.2004 15:37

Ginny tongue.gif

Zaprosił ją w czwartej klasie na bal Bożonarodzeniowy, chciał ją obronić przed brygadą inkwizycyjną, gdy pilnowała korytarza..

Napisany przez: kubik 26.07.2004 16:06

ale to Hermione zapytał czy pójdzie z nim na bal. Ginny była ekhm "przypadkiem". I to o niej mówił babci smile.gif

Napisany przez: Szyszmora 27.07.2004 18:31

QUOTE (Hermiona13 @ 26.07.2004 10:28)
No dobra,dobra niech wam będzie tongue.gif Ale czy naprawdę uważacie że Hermiona mogłabybyć z Ronem??

Ja naprawde uważam, że Hermiona mogłaby być z Ronem. Ba, jestem tego pewna! Nie umiesz czytać między wersami? Przecierz Jo nie napisze" oh, Hermiono! jestem w tobie zakochany! ", bo to nie harlekin. Prędzej czy później Ron i Hermi będą ze sobą. Sory za pytanie, ale czy jak tobie ktoś sie podoba to rozpowiadasz wszystkim naokoło? Większość ludzi w tym wieku raczej stara sie zachować to dla siebie.I Jo o tym wie.

Napisany przez: madziula 02.08.2004 00:16

Hmm.........a ja mysle..tak:

Hermiona przynajmniej podoba sie Ronowi..mzoe cos wiecej kto wie..?? na 100%...to widac...slychaac i czuuuuuuuuuć...

Co do Kruma to mam takei przczucie ze to nie tylko chęc poznania..osob z innych szkol...bo widac..chocby po rozmowach z Ronem..ze cos..tam ..jej w nim...blabla, ale on sie...juz na szczescie..nie pojawi w najblizszym czasie tak Jo powiedziała...

No a co do Harry'ego..to..hmm...powiedziała , że chyba mielismy wystarczajaco duzo ..wskazowek poszlak..ze on i Hermiona...

TOTALNA ZAGADKA.....i dobrze..to nie ma byc romansidlo powidlo ...tylko czytsa psychologia...<----- no commets prosze, dziwny mam dziś humor

Napisany przez: Szyszmora 03.08.2004 17:08

A skoro już jesteśmy przy związkach...Jest taka scena, że Hermiona klęka przed Harrym i ściąga z niego pelerynę niewidkę.CZYLIIIIIIIIIII.......
Hermi wyjdzie za Harry'ego i w dzień będzie mu usługiwała, a w nocy rozbierała!!!!!! biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif


QUOTE
dziwny mam dziś humor

Chyba Cię rozumiem... biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif

Napisany przez: madziula 04.08.2004 00:44

O kur...w..cze..... tongue.gif

Szyszymorka , bratnia duszo.....DOKŁADNIE...tak tak.....Harry i Hermi...tylko nie zadnen harlequin ....
tak PO PROSTU....i nie zaden Ron...
Ludzie wyobrazacie sobie Ruperta??? (bez obrazy ale no...)

P.S: Serio... w ktorej częsci? filmie? .... dry.gif
<czyzbym sie nabrala..jednak... biggrin.gif ???>

Napisany przez: Szyszmora 04.08.2004 12:02

JAKTO W KTÓREJ CZĘŚCI? W trzeciej przecież! No jak Harry wyszedł z tego pubu i usiadł na kamieniu i zaczął płakać (crying.gif btw).
Ale ja żartowałam...

Napisany przez: Lousie 04.08.2004 14:34

Jedyna dziewczyna, jaką dopuszczam ewentualnie do Harry'ego, to jakaś nowa albo Luna. A Hermiona... Ona mi zawsze do Rona pasowała. Bo do Harry'ego to wogóle nie. A jak ich Rowling ich ztenteguje, to raczej nie będę czytać z chęcią.

Napisany przez: Sunlight Priestess 04.08.2004 15:54

QUOTE (kubik @ 05.07.2004 22:13)
Przed tym filmem w zasadzie nie było tego rodzaju magii a teraz:
- Facio miesza sobie kawe ręką.
- Lupin otwiera skrzynie bez różczki.
- Dumbledore chamuje Harr'ego ręką.
- Dumbledore zapala i gasi płomień świecy reką.
Czy ta dziedzina magii będzie miała większe znaczenie?

Prosze.

Harry rzucał "zaklęcia" zanim trafił do Hogwartu i wiem że było mówione że z różdżką sa lepsze efekty.

Napisany przez: Szyszmora 04.08.2004 16:35

QUOTE
Jedyna dziewczyna, jaką dopuszczam ewentualnie do Harry'ego, to jakaś nowa albo Luna. A Hermiona... Ona mi zawsze do Rona pasowała. Bo do Harry'ego to wogóle nie. A jak ich Rowling ich ztenteguje, to raczej nie będę czytać z chęcią.

No ja też tak myśle, a madziula poprostu mnie nie zrozumiała...

Napisany przez: madziula 04.08.2004 16:50

Kurde..musze sie wypowiedziec...bo..tu wychodze na jakas głupią...JUZ ROZUMIEM myslalam ze ty zartowalas tylko w zwiazku z tym rozbieraniem....eh...no kazdy ma swoej zdanie,...


A ja mysle ze Harry i Hermiona sie rozumieja...ale...hmm....chyba sama msuze sobie zaprzeczyc i stwierdzic ze tylko jako przyjaciele...SAMA JUZ NIE WIEM....

Po prostu wolałabym zeby byla z nim niz z Ronem...ale...WSZYSTKO SIE OKAŻE,... smile.gif

Napisany przez: Szyszmora 04.08.2004 16:54

Nie wychodzisz na głupią, ale wypadałoby czytać poprzednie wypowiedzi biggrin.gif tongue.gif .

Napisany przez: madziula 04.08.2004 16:58

Czytałam....no ale...ja ejstem bardzo roztrzepana ..dobra mzoemy do tego nie wracac.... dry.gif

..A Harry zostanie zakonnikiem,..... wink.gif

Napisany przez: Szyszmora 04.08.2004 17:07

QUOTE
..A Harry zostanie zakonnikiem,..... 

Co ty mówisz! Zakonnicą!!

Napisany przez: madziula 04.08.2004 17:27

A to tez mozliwe....w koncu ma tyle kasy c oza problem jakas mala operacjyjke sobie zrobic..chociaz to nie ma sensu ..bo..jak ma byc zakonnica to zadnych korzysci.....

A tak swoją drogą..zaraz bedzie ze nabjiamy i wszystko wykasuja ;-]

Napisany przez: Lily_Ross 06.08.2004 20:39

Ja sie zgadzam z Alexa666.
Stawiam na to , ze Ron i Hermiona beda razem... Od zawsze mi do siebie pasowali, a nie jak twierdzi wielu HP i HG.
Co do teori z Lily i Lupinem.... no coz to jest calkiem prawdopodobne.
Lily wydaje mi sie wcale nie taka "swieta" za jaka ja wszyscy uwazaja.
A co do twierdzenia , ze Herma ma byc wilkolakiem to mysle , ze to raczej nie przejdzie...Za bardzo naciagane... nie wierze w to.

Napisany przez: silme 06.08.2004 22:01

zadziwiające jak szybko temat Poa: Zagadki Nieodgadnione zamienił się w temat "z kim będzie Heriona" biggrin.gif biggrin.gif

a jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze, to przynajmniej w chwili obecnej jedyną możliwością jest Ron. I chociaż strasznie ale to strasznie mi się ta opcja nie podoba, uważam, że jest baaardzo prawdopodobna.

A jeśli chodzi o dziewczynę dla Harry'ego, to podejrzewam, że JKR zostawi biedaka samego (to w końcu nie romans żeby miała wszystkich bohaterów z kimś sparować, prawda???)

Napisany przez: Smerfka 06.08.2004 22:49

QUOTE (silme @ 06.08.2004 22:01)
A jeśli chodzi o dziewczynę dla Harry'ego, to podejrzewam, że JKR zostawi biedaka samego (to w końcu nie romans żeby miała wszystkich bohaterów z kimś sparować, prawda???)

To chyba nie , bo na stronie powiedziała , ze Harry wyrwie se jeszcze jakąś lachę... <- znaczy... może nie powiedziała tego TAK DOSADNIE , ale wychodzi na to samo ^^
Miejmy tylko nadzieję , ze to nie będzie Luna blink.gif , bo chyba będę się VI -tką pozbywać komarów z pokoju... thumbdown.gif

Napisany przez: Lily_Ross 07.08.2004 14:28

No ja tez mam nadzieje , ze to nie bedzie Luna.
A wogole to ona chyba bardziej na Rona leciala niz na Pottera.
Moze bedzie to ktos , kto jeszcze nie pojawil sie w ksiazce?

Napisany przez: Alexa666 07.08.2004 15:40

QUOTE (kubik @ 11.07.2004 23:19)
Patrzcie:
user posted image
jaki pokój znajduje sie pod Potterem. wink.gif
Podobno Luna Lovegood też gdzies sie przewija przez mape.

Na początku 'Room of Doom' skojarzył mi się z Pokojem Życzeń, ale nazwa nie za bardzo się zgadza...

Napisany przez: Inciaa 07.08.2004 16:19

A ja mam nadzieję, ze będzie to Luna biggrin.gif Bo przecież ona nie jest taka zła dry.gif

Napisany przez: Smerfka 07.08.2004 16:31

QUOTE (Inciaa @ 07.08.2004 16:19)
A ja mam nadzieję, ze będzie to Luna biggrin.gif Bo przecież ona nie jest taka zła dry.gif

Wiesz - zależy co kto lubi... wink.gif

Napisany przez: Mlekolak 16.08.2004 20:24

[QUOTE]QUOTE (Inciaa @ 07.08.2004 16:19)
A ja mam nadzieję, ze będzie to Luna Bo przecież ona nie jest taka zła

skoro Luna nie jest zła to kto wedłóg ciebie jest

Napisany przez: LadyDevimon 16.08.2004 20:35

Luna jakos nie bardzo pasuje mi do Harry'ego, ale wole ja od Cho Chang.



Ta histeryczka nie zasluguje na Harry'ego. mad.gif Luna jest lepsza chociaz dziwna. Ale moze sie okazac ze ktorys z przyjaciol Harry'ego zabuja sie w Lunie. Chociaz w to watpie. mam tylko nadzieja ze Potter nie zdziwaczeje dla Luny. tongue.gif

Napisany przez: Szyszmora 17.08.2004 11:37

On już zdziwaczniał, wcale nie musi sie starać............

Napisany przez: Jarry 26.08.2004 19:16

Luna?? Wątpię... Cho jest strasznie dziwna, ale może coś z tego być!! Ogólnie rzecz biorąc, to i Cho, i Harry są trochę histeryczni i łatwo się denerwują, więc do siebie pasują...

Napisany przez: Sunlight Priestess 27.08.2004 12:53

Trzeba zauważyc, ze na samym początku jak poznajemy Lunę to ona barzdeij leci na Rona niż na Harry'ego... Takie jest moje odczucie.

Napisany przez: anagda 28.08.2004 12:54

według mnie Luna na niikogo nie leci. tym bardziej nie na Rona........

Napisany przez: Shell 28.08.2004 13:45

a wlasnie ze leci ! w ksiazce wyraznie bylo napisane ze on jej sie podoba =P.

Napisany przez: kubik 28.08.2004 15:09

where?

Napisany przez: kkate 28.08.2004 15:23

No właśnie... gdzie? Luna & Ron? Eee, Ronaldzik chyba ją średnio lubi.... huh.gif

Osobiście uważam, że Hermi nie pasuje do Rona... To znaczy może i pasuje, ale... nie wiem, ja nie przepadam za Ronem jakoś i po prostu wolałabym jeśli już, Harry'ego i Hermionę... blink.gif

Z Cho i Harrym - sprawa jest ostatecznie zamknięta, tak powiedziała Cho.

Luna& Harry - niee, jeśli już to przyjaźń wink.gif

Napisany przez: anagda 28.08.2004 17:25

QUOTE (kubik @ 28.08.2004 15:09)
where?

chyba po raz pierwszy zgadzam się z kubikiem. GDZIE??? podajcie mi cytat.

Napisany przez: kubik 28.08.2004 17:47

1. W pociagu smieje sie z jego dowcipu dłuzej niz na to by zasługiwał
2. Podoba jej sie jego sówka
3. Kibicuje mu spiewajac Weasley is our king pod nosem wszędzie
4. Coś by sie napewno znalazło jeszcze

Napisany przez: Nes 28.08.2004 19:11

ee... schizofrenia? blink.gif
to chyba raczej malo spotykane by ktos odpowiadal na zadane przez siebie pytanie, no chyba ze to filozof jakis tongue.gif

co do tematu: Ron i Hermiona razem ze soba to jak najbardziej tak [Rowling nie może juz tego chyba jasniej wyrazic, no chyba ze opisujac scene w ktorej Harry ich nakrywa w jakims ciemnym kacie tongue.gif]
Harry i Luna - to moze byc wielka przyjaźń..
Neville i Ginny - nio widac ze Neville jest 'zainteresowany' Ginny, ale ona chyba nie zwraca na niego zbytnio uwagi.

Napisany przez: Sunlight Priestess 28.08.2004 19:14

Ginny zmienia chłopaków jak rękawiczki, więc wątpie by się zajęła Nevillem. Nawet jeśli ten będzie usychał z miłości.

Napisany przez: kubik 28.08.2004 19:51

to nie jest schzofremia to jest próba zrozumienia

Napisany przez: anagda 29.08.2004 10:03

QUOTE (kubik @ 28.08.2004 19:51)
to nie jest schzofremia to jest próba zrozumienia

1. W pociagu smieje sie z jego dowcipu dłuzej niz na to by zasługiwał
to już chyba z lekko wymuszane...
2. Podoba jej sie jego sówka
mi tez się podoba. i co? znaczy, ze od razu sie od razu zakochłam w Ronie???
3. Kibicuje mu spiewajac Weasley is our king pod nosem wszędzie
to raczej każdy spiewał
4. Coś by sie napewno znalazło jeszcze
nom. nie sądzę. bo Luna nie buja sie w Ronie!!

Napisany przez: Pszczola 31.08.2004 19:24

Eeehhh...jak juz laczymy ludzi w pary, to ja wtrace swoje trzy grosze.

Mysle,ze na poczatku Hermione nie byla zdecydowana , a przynajmniej pani Rowling. W ktorej to czesci ona pocalowala Harry'ego w policzek? Potem jednak wyraznie widac,ze jej przeznaczeniem jest Ron.

Co do Harry'ego. Cho od poczatku mi do niego nie pasowala. Jego reakcja w V tomie w pociagu byla bardzo dobra. Natomiast Harry w koncu bedzie z Ginny. Niekoniecznie w VI tomie. Byc moze pojawi sie jeszcze ktos, kto pewnie zginie i Harry przezyje zalamanie, itd. (no dobra, wracamy na ziemie). Mysle,ze Ginny bedzie powodem jakiejs powaznej klotni miedzy Ronem a Harrym. Ale na koncu w koncu ze soba wyladuja.

A teraz Lily. Mam niejasne uczucie,ze nie tylko James sie w niej kochal. Bardzo mozliwe,ze to Snape. Bo dlaczego on az TAK nienawidzi Harry'ego? Rozumiem,ze moze przypominac Jamesa,ale bez przesady! Harry moze byc mu przypominac najwieksza porazke jaka poniosl na rzecz Jamesa.
A jezeli chodzi o Lupina....Przyznam,ze jak ogladalam film, odnioslam wrazenie,ze Lupin sie w niej kochal. W ogole mam wrazenie,ze wszyscy sie w tej Lily kochali O_o. Ale to,ze Lupin chcial byc szlachetny itd. bardzo mi sie podoba. Czy to prawda?
Teraz to widze jedyna kandydatke dla Lupina w Tonks ;P. No co? On wolny, ona wolna. Razem sa w Zakonie, ona nie jest brzydka ^^"

Ale tak w ogole, czy to nie zastanawiajace? Dlaczego wszyscy nauczyciele Hogwartu wydaja sie kawalalerami lub starymi pannami? O_o

A! I mysle,ze Luna nie bedzie z Harrym. NIe pasuja do siebie. Jako przyjaciolk tak,ale n tym sie konczy. Natomiast sama Loony, wydawala sie zainteresowana Ronem. A nie? Jej reakcja na jego kawal w pociagu? Albo ten lew na jej glowie O_o. Ale koniec koncow i tak bedzie z Nevillem. Takie mam przeczucie ^___^
Co prawda, zgadzam sie,ze na nikogo Luna nie "leci",ale jakies tam zainteresowania juz sie pojawiaja.

A jezeli juz byla owa o oczach Lily. I pani Rowling mowila,ze to bedzie wazne. oja kolezanka zwrocila mi uwage na rozdzke do rzucania urokow jak miala Lily. JA CHCE NASTEPNA CZESC!!!

Ale sie rrrooomantycznie zrobilo ;P A Rowling wcale romansow na pierwszym miejscu nie stawia. Ale jaki jest ladny zachod slona w ten ostatni dzien wakacji...Ide sie powiesic -_-"

Napisany przez: Pottermenka 31.08.2004 20:11

W tym eseju Pszczoly najbardziej podobalo mi sie o Snapie biggrin.gif No ale nie wiem czy tak jest bo wkoncu nazywal Lilly "mala, brudna szlama" dry.gif ...

Moja droga Pszczolko Tonks ma meza ( jesli sie nie myle Teda Tonksa)

Co do Luny troche za bardzo pogmatwalas blink.gif wink.gif

Napisany przez: kubik 31.08.2004 22:18

Maju [pszczóko] gdybym ci zapodał linka do eseju na temat H/Ln to bys stwierdziła, ze to jest tak oczywiste :]

QUOTE
Moja droga Pszczolko Tonks ma meza ( jesli sie nie myle Teda Tonksa)

Andromeda Black ma męza Teda =="

Napisany przez: Pszczola 01.09.2004 01:15

Potteromenko, o to chodzi! Snape cierpi, bo wie, ze nie moze z nia byc, bo jest tego niewarta. Takie rozdarcie wewnetrzne. Milosci sie nie wybiera. Nie podobalo mu sie co czuje, ale sie zakochal. A do tego znowu ten James. Potter uosabial wszystko czego Snape pragnal, byc moze i kobiety *_*

Jak to Tonks ma meza? A to nie byl jej ojciec? Aaaa!!! Musze sie jeszcze raz dorwac do V tomu.

Kubik, ja juz tyle razy Pottera czytalam,ze to wykluczam. A mozenie chce,zeby sie tak stalo? ;P Mniejsza. Luna w.g. mnie nie nadaje sie na obiekt westchnien. Jezeli juz jakies uczucie sie zrodzi, to jednostronne, a i w to watpie. Zreszta jest Ginny. Mysle,ze w koncu z nia bedzie Harry. Jeszcze nigdy nie pomylilam sie w laczeniu par. A tutaj, w przeciwienstwie do Lily, Lupina, czy Snapa, jestem pewna swego *_*.
Mam tylko nadzieje,ze aktorka,ktora gra Ginny, wyladnieje XD Bo niechmi sprobuja pozmieniac aktorow,a pojade tam z siekierka i pocwiartuje! *_*

A te eseje to wynik tlumionej przez dluzszy czas checi podzielenia sie ze swiatem moimi chorymi pomyslami ^_-.

Ehhh...i musze dorwac moda, w sprawie avatarkow ;P Nikomu profile nie dzialaja ;( Ach! Kiedy przyjdzie zmiana, ach kiedy!

Napisany przez: vigga 01.09.2004 13:49

ten motyw ze Snapem jest ciekawy. tak naprawde to zawsze mnie zastanawialo dlaczego Snape tak bardzo nienawidzi Harry'ego. znaczy jasne jest to, ze James sie wyzywal na nim i w ogole, ale zeby tez tak od razu nienawidzic mlodego Pottera...? a to by wiele wyjasnialo. Snape niecierpi Harry'ego poniewaz ten jest synem Lilly [najwieszej milosci Severusa] i Jamesa[najwiekszego wroga Severusa]...

Napisany przez: Pszczola 01.09.2004 18:48

No! I takie rozumowanie popieram ;P.
Teraz tylko wystarczy zaczac zbierac zaklady,czy to prawda XD

W kazdym razie zzera mnie ciekawosc, zeby dowiedziec sie czegos o przeszlosci Snape'a. Kto wie? Moze on i Harry beda musieli sobie zaufac?

Napisany przez: Pottermenka 03.09.2004 22:24

Pszczolo mowisz chyba o jakims cudzie!! Snape & Harry ??... Nieee to mi stanowczo nie odpowiada czarodziej.gif

Napisany przez: Pszczola 11.09.2004 12:08

Wiem, ze to malo prawdopodobne, ale jakie toz by bylo ciekawe *_*. Snape to moze i ostatnie szuja, ale nie bez powodu jest w Hogwarcie i Zakonie.

Napisany przez: czadowa_ 11.09.2004 13:13

QUOTE(Pszczola @ 11.09.2004 11:08)
Snape to moze i ostatnie szuja, ale nie bez powodu jest w Hogwarcie i Zakonie.
*


Teraz to juz się zgubiłam w rozumowaniu - co niby jest tym powodem - lily blink.gif harry:blink: ?

Napisany przez: kkate 11.09.2004 19:03

A może to, że kiedyś był śmierciożercą, obecnie jest po stronie dobra, i to Dumbledore mu zaufał i go wciska wszędzie gdzie może, tj. Hogwartu i Zakonu tongue.gif....

Napisany przez: anagda 11.09.2004 19:39

co do miłości Severus + Lady Potter już kilka razy był temat wałkowany... widać jednak że wszyscy o tym zapomnieli... cuż....


mało prawdopodobne. dementi.gif

Napisany przez: kkate 11.09.2004 21:52

Tak, jak dla mnie bardzo mało prawdopodobne...

Anagda - wiemy, że kochasz Alana Rickmana, ale co do twojego podpisu to powinno być chyba "I love him" a nie "I love he", tak mi się wydaje... happy.gif

Napisany przez: anagda 12.09.2004 10:43

spox. nigdy nie byłam zbyt dobra z anglika tongue.gif

Napisany przez: kkate 12.09.2004 14:42

Anagda ---> Nooo, teraz jest lepiej.... smile.gif

A wiecie że podobna dyskusja jest bodajże na temacie "Lilly Potter"? Też jest chyba o uczuciu Lilki i Seva i o ewentualnych powiązaniach rodzinnych Snape'a i Harry'ego.... (dla mnie niemożliwe!)

Napisany przez: Hermiona z Krakowa 18.09.2004 15:42

kkate masz super podpis biggrin.gif Daaa.... Harry i Hermiona powinni byc razem!!!!!! Nie, ze sie podlizuje ale tesh tak sadze... Sorry, ze nie na temat

Napisany przez: anagda 18.09.2004 17:02

jak już zauważyłam to od jakiś kilku/kikunastu postów zrobiło sie "nei na temat"...




[więc i ja nie jestem orginalna tongue.gif]

Napisany przez: voldzia 04.10.2004 19:38

moze powrocimy jednak do tematu tongue.gif nie no wiecie, jak chcecie jeszcze pogadac o swoich podpisach to sie nie wtracam :].

Napisany przez: Pottermenka 07.10.2004 22:03

Voldziu a ty bez podpisu ?? biggrin.gif tongue.gif

Napisany przez: voldzia 10.10.2004 12:09

no wlasnie bez podpisu :/ jak kiedys chcialam sobie dodac avatarka i podpis to mi nie wchodzil moj profil :/ teraz juz mi wchodzi ale nie mam zadnego pomyslu :] a avatar jest za duzy :/. musze innego poszukac :/

Napisany przez: Pottermenka 10.10.2004 16:55

Mi Voldziu przy tym fragmencie tesh zawsze sie plakac chce cry.gif Inne moje kolezanki rycza przy tej rozmowie w srodku i na poczatku a mnie rusza wlasnie ten kawalek cry.gif

Napisany przez: M.J 10.10.2004 19:23

dobra, to ja wróce do tamatu wink.gif

QUOTE
wiekszosc poznaje harry'ego po oczch (jesli znali jego matke). a co do tego, ze lily byla jego jedyna podpora, to moge wam przypomniec, ze w v czesci dowiedzielismy sie, ze stanela w obronie snape'a gdy tata hp zdejmowal mu gatki.
*



To nie prawda, że wiekszosc poznaje Harry'ego po oczach. Oni mówią że jest podobny do ojca, ale oczy ma po Lilly. Czyli ogólnie bardziej rozpoznaje go po tym, ze jest podobny do OJCA, a dopiero potem zauważa OCZY, które ma po Lilce!

poprawiony quote

Napisany przez: kkate 11.10.2004 17:23

Nooo, a w filmie Lupin właśnie powiedział, że poznał Harry'ego PO OCZACH JEGO MATKI LILY. Jemu się bardziej rzuciły w oczy... te oczy tongue.gif

więc...Lily mogła wiele dla niego znaczyć...

Napisany przez: Nokiaaa 12.10.2004 20:12

QUOTE(kkate @ 11.10.2004 17:23)
Nooo, a w filmie Lupin właśnie powiedział, że poznał Harry'ego PO OCZACH JEGO MATKI LILY.
*


No właśnie w filmie..
Było coś takiego w książce?
Chyba nie..
Więc to był poprostu wymysł reżysera i raczej niezbyt dużo znaczący..

Napisany przez: Eowina 12.10.2004 20:40

I chyba nie byl to dobry pomysl.
Jezeli Lilly dla niego wiele znaczyla to kiedy ? Z tego co wiemy to on od I klasy przyjaznil sie z Jamesem,a ona nie lubila Huncwotow. Wiec kiedy ? Wytlumaczcie mi to ludzie,bo sie pogubilam blush.gif

Napisany przez: kkate 12.10.2004 21:04

Wydaje mi się, że jeśli już, to był to czas około roku, może więcej przed śmiercią Potterów - po ukończeniu szkoły, w atmosferze pełnej podejrzeń, kiedy to każdy mógł być zdrajcą... padło na Remusa, a Lily... zresztą, wysilcie mózgownicę biggrin.gif

Nokiaa ---> chodzi o to, że w 3 filmie są podobno 2 rzeczy, które wskazują na to, czego możemy się dowiedzieć w przyszłych tomach. Historia Lupin+Lily jest jedną z głównych podejrzanych smile.gif

Napisany przez: Eowina 12.10.2004 21:09

Dzieki za wyjasnienia smile.gif

Jeszcze sie okaze ze najglupsze ff stają sie fabulą ksiązki(kto czytal moje wczesniejsze posty ten wie).

Ale nie wiadomo czy akurat ta historia jest prawdziwa,moze to spycjalnie,zebysmy mysleli w innym kierunku ?

Napisany przez: kkate 12.10.2004 21:17

QUOTE(Eowina)
Jeszcze sie okaze ze najglupsze ff stają sie fabulą ksiązki(kto czytal moje wczesniejsze posty ten wie).


Ja nie wiem, ale... ekhm... czytałaś jakiś fan fick typu Lupin+Lily i zaliczasz go do kategorii "najgłupszych", czy masz coś innego na myśli?

Proszę o odpowiedź, bo mi bardzo na niej zależy z pewnych powodów biggrin.gif

Napisany przez: Eowina 14.10.2004 20:32

Akurat takiego ff nie czytalam.Jak ktos bedzie wiedziec go znalesc to niech napisze,chetnie przeczytam : )

Miano najgluprzych zyskuje ff ktorego fabula jest bezsensu. Chodzilo mi oto ze kiedys czytalam o romansie Lilly i Snape'a,z którym byla w ciazy. I jak wczesniej napisalam Potterowie rzucili na Harry'ego zajecie adoptujace.
Wiem ze zle sie wyslowilam. Chodzilo mi poprostu oto ze bedzie to jak w brazylijsciej telenoweli - Harry bedzie synem Lupina.
Ale to przeciez nie mozliwe tongue.gif

Napisany przez: kkate 14.10.2004 20:47

QUOTE(Eowina)
Akurat takiego ff nie czytalam.Jak ktos bedzie wiedziec go znalesc to niech napisze,chetnie przeczytam : )


*znaczące chrząknięcie* Ekhm... Miło, więc kiedyś się może doczekasz... ale to raczej KIEDYŚ... smile.gif

Ale w ogóle to raczej tak. biggrin.gif



Napisany przez: Eowina 14.10.2004 20:53

Tylko mi nie mow kkate ze planujesz napisac... Mam zbyt bujną wyobraznie.
Ja w moim nowym ff chyba napisze cos o tym,ale po to zeby byl jakis maly podtekst.

pozdrowionka

Napisany przez: skicia 23.11.2004 20:33

QUOTE
Chodzilo mi poprostu oto ze bedzie to jak w brazylijsciej telenoweli - Harry bedzie synem Lupina.
I co jeszcze? Przecież Harry miał włosy, kolana itp.itd jak ojciec. Więc skąd nagle podejrzenie, iż mały Potter jest synem Remusa? Nie rozumiem toku Twojego rozumowania.
Być może stwierdzenie Rowling, ze dwie rzeczy z filmu są prawdziwe i odnosza sie do dalszej fabuły to tylko taka podpucha, by każdy zaczął się zastanawiać co jest prawda.

Napisany przez: Katon 24.11.2004 12:11

W trakcie oglądania filmu już mi się rzuciło, że jakiś się maślany robi Lupin, kiedy o Lilly opowiada. Kto wie... Poświęcił się chłopak dla przyjaciela i stłumił w sobie miłość.

Napisany przez: greg 24.11.2004 16:03

Postanowiłem się trochę bardziej zagłębić co do wskazówek do nastepnych tomów.. Mam parę przemyśleń, ale chciałbym się spytać, czy to może coś oznaczać:

S.P.T. do A.P.W.B.D.
Czarny Pan
i (?) Harry Potter

Chodzi mi o te litery... W angielskim wydaniu hp były te same litery?
Co to moze oznaczac.

Sybilla P. (jej drugie imie) Trelawney do....

i co dalej??

pozdro dla detektywów wink.gif

Aa no takTo Dumbledore dry.gif

Napisany przez: kkate 24.11.2004 22:37

Wiesz co, to po co piszesz zagadke, jesli znasz na nia odpowiedz?

A.P.W.B.D. to Albus Persiwal Wulfryk Brian Dumbledore biggrin.gif czy jakos tak.

edit: w wersji angielskiej jest to samo, sprawdzilam.

Katon --> ja to zachowanie Lupina przyuwazylam od razu... swoja droga, to byl ladny moment...

Napisany przez: ktostam 29.11.2004 15:17

QUOTE(kkate @ 12.10.2004 20:04)
Wydaje mi się, że jeśli już, to był to czas około roku, może więcej przed śmiercią Potterów - po ukończeniu szkoły, w atmosferze pełnej podejrzeń, kiedy to każdy mógł być zdrajcą... padło na Remusa, a Lily... zresztą, wysilcie mózgownicę  biggrin.gif

Nokiaa ---> chodzi o to, że w 3 filmie są podobno 2 rzeczy, które wskazują na to, czego możemy się dowiedzieć w przyszłych tomach. Historia Lupin+Lily jest jedną z głównych podejrzanych smile.gif
*



Ja tam mimo wszystko obstawialabym ze to snape sie podkochiwal w lilly, dlatego nienawidzl jamesa a pozniej i harego. W koncu w ksiazce nawet jak lilly go bronila to on sie dziwnie zachowywal, a tak wlasnie sie zachowuja chlopcy jak sa zakochani i nie chca tego po sobie poznac.
Jednak po trzecim filmie rzeczywiscie dalo sie odczuc ze i lupin cos tam swirowal do lilly, wiec moze i on sie w niej podkochiwal ale lojalnosc do przyjaciela nie pozwolila na nic, dlatego ma taki sentyment do Harry'ego...
w koncu jest owocem dwojga najwazniejszych dla niego ludzi...

Napisany przez: Wilczyca 01.12.2004 18:14

Ta...Jedna, wielka telenowela się z tego

robi.Och, Lupin zdradził swojego najlepszego przyjaciela, Lily zdradziła

jamesa z ze snepem X____x.Pewnie później Lupin popełni samobójstwo, bo

wszystcy się skapują, że kochał się w Lily. http://forum.freeware.info.pl/gry/total-war.html Później harry zatruje się

nieświeżym jedzenie z hogwaru i zdechnie.a voldzio będzie robił za kelnera w

mcdonaldzie i tak zatruwał mugoli, aż cały świat się wyludni i zpstanie

panem świata( a księciem pół-krwi będzie zwierzaczek voldemorta

Bodzio.)koooooooniec. Wole oryginał = ='''''''.A

tak do tematu to już mam dość tych domyśleć bo coraz większ głupoty się

tworzą. Czekam na książke i mniejmy nadzieje, że Jo wykarze się

umiejętnościami pisarskimi i nie zrobi z takiej fajnej książki serialu...

Napisany przez: ktostam 02.12.2004 20:22

zawsze jest nadzieja ze zacznie pisac romanse i melodramaty biggrin.gif

Napisany przez: Pottermenka 03.12.2004 22:08

Moze po skonczeniu serii o Harry'm zacznie pisac serie "Miłość i Nienawiść" ktora pozniej nakreci i sprzeda portugalski (lub brazylijski - jak kto woli biggrin.gif ) producent seriali "zmieniajacych swiat" - Televisa (wszelkie prawa zastrzerzone - nazwa oryginalna wyniesiona z lat kiedy ogladalam "Esmeraldę" laugh.gif ) czarodziej.gif

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)