Zapraszam wszystkich serdecznie na moje konto:

http://dra-matha.deviantart.com

Znajdziecie tam parę moich bardziej i mniej świeżych rysunków, zachęcam do założenia swojego konta!

Czemu Fred? Nie wiem, wydaje mik się, że jest zabawniejszy i sympatyczniejszy niż George...
A tak poza tym, to Geroge był już tam przez kogoś kiedyś zajęty ^^

Mnie jakoś tak on nie zabardzo pociąga...sama nie wiem czemu, chyba jakaś inna jestem ^^'
Mi się za to podoba Fred *^^*

Hm...moim zdaniem trochę przesadzone, ale jakto mówią: o gustach sie nie dyskutuje...

Dokładnie, poza tym wazne jest, ze Harry zrobił to bezinteresownie...
chociaż z drugiej strony nie wiadomo, czy kierowała nim doproc, czy tez własna głupota...bo tak naprawdę, to chyba większość z nas nie zabierałaby ciała, jeśli nasze własne życie byłoby zagtrożone...

a może Melisa, to tez taka roślinka ^^

O tak, włąsnie dlatego, ze sam Harry przeciez chodzi do skzoły pojawia sie tam wiele pojęć przydatnych i nam...
Ale nie tylko Harry...Niedawno sie uczyłąm o Matrixie- cytoplaźmie mitochondrium ^^
I co z tego wynika? filmy i książki wcale nie głupiają, jak to czasami niektórzy mają w zwyczaju sądzić...

A mo że wreszcie niech się na tym forum pojawi jakiś nie-oklepany topic?

\ale to chyba jest w inyteresie aktorów, żeby pokazac siebie i swoją grę zjak znajlepszej strony. I to my, widzowie, niezależnie od tego, czy jesteśmy krytykami, czy nie, mamy oceniać ich pracę. Gdyby nie my, to by nie mieli dla kogo grać. Poza tym życzę im, żeby doskonalili się w swoim fachu.

O tak, rupert jest idealny do roli Rona. \Jest tomój ulubiony z aktorów pod względem podobieństwa dop postaci. Drugi jest snape, potem McGonnagal, Dumbledore...może trochę Hermiona...Harry I Draco tacy sobie...mogl;i się bardziej postarać...

Jakoś sobie nie wyobbrażam dzieci mugolskich w Durmstrangu...w Beauxbatons może jeszcze, ale nie w Bułgarii...tam nawet czarodzieji...dokładniej szlamy gnoją...

Niom, może gdybym widziała filmy w wersji oryginalnej, to bym sie tak nie zniechęciła...
chociaż z drugiej strony jednak strasznie dużo zalezało od rezysera...dla mnie ta cała fabuła była za 'sucha'...
Jak się nie poryczę na HPiWA, to odpuszczam sobie nastepne filmy...XD

Gdybym była z mnije więcej roczników Huncwotów, to nie ma bata...albo Syriusz albo Remus...
Poza tym na pewno jest wiele takich osób, o których Rowling nie pisał, a warte by były poświęcenia im większej uwagi...

O, to tez jest niezłe.
Ja jeszcze znalazłąm coś w książce o przesądach (nawiasem autorstwa pani Carole Potter :]) :
-Kiedys uważano psy za stworzenia mające zdolności mediumiczne. Miały wróżyć, gdy zbliżało się coś złego szczekaniem.
-Dziś wierzy się, że sowy potrafią przewidzieć przszłość
-Brat Królik, Brat wilk i brat Wiewiórka to postacie z bajki autora zwanego 'Wujkiem Remusem'. W bajkach tych odżywa afrykanska tradycja uczłowieczania zwierząt. Zawsze przechytrzały one 'Pana człowieka"
-wierzba oznacza żałobę

To by było tyle...jak coś mam jeszcze napisac, to tylko rzućcie hasłem, zobacze co tam jeszcze pisze

Hmmm...zazdrość na pewno, w końcu to Harry przez ponad 14 lat był tym, o kim ciągle się mówiło i nadal mówi. Typy takie jak Malfoy tak mają- byleby tylko być najlepszym...dzień bez wazeliny to dzień stracony ^^

Ach, jakby tacy ludzie jak Weasleyowie naprawdę istnieli, to nie wiem...
*poprawne zdanie i bardzo po polskiemu*
Freda lub Georga to ja bym chciała za faceta *^^*...z takimi życie spędzić..

No dokładnie, o to właśnie mi chodziło...
Cóż, może to też zależało od książki, którą ekranizowali, może od reżysera...Chciałąbym, żeby tak poryszająca część, jak 'więzień azkabanu' była pokazana w sposób, jak poruszy sewrca wielu fanów HP. Szkoda by było marnowac tak wybitnego tekstu..

O trak, Hagrid zdecydowanie, cholibka
Poza tym Dumbledore ma też czasami niezłe teksty, jak choćby "to, co wydarzyło w podziemiach jest ścisłą tajemnicą, wic oczywiście wie o tym cała szkoła"

Hm...mnie te filmy w ogóle nie wzruszyły...od początku byłam do nich nastawiona dość sceptycznie, a jeszcze jak nam z polskim dabingiem wyskoczyli, to myślałam, że się stocze na sam dół sali kinowej ==
Poprawka- jedno co mi się w filmie podobało i mnie 'wzruszyło' to była muzyka...

Kurcze, wiem, że Angelina, cholibka pomyliło mi się. Nie wiem, skąd ta Parvati...wiedziałąm, że coś w moim poście nie tak ^^]

W życiu nie stwierdziłabym, że Dudley jest zabawny. Czytelnicy nie śmieją się z jego kawałówc, ale z jego głupoty. A to jest zasadnicza różnica.

Takich fragmentów we wszystkich częściach naprawdę jest bardzo dużo. I to jest kolejny plus- nowe, nie sprawdzone śmieszne gagi i dialogi, które powalają....
Jak choćby zaproszenie Parvati przez Freda na bal...takie...bezpośrednie...:]

Ech, weźcie mnie nie straszcie...
Ale jesnak wiecie, co jest najgorsze?
Ta totalna znieczulica, która jest w filmach. Jak dla mnie, to nie ma tam jakiegokolwiek wzruszenia, może po zmianie reżysera, sytuacja się zmieni wraz z trzecią częścią...
W sumie to w dwóch pierwszych nie było jak tego okazać, ale jednak mogli się bardziej postarać...

Może dlatego, że Cerber jest to nazwa własna, a Rowling nie chciała nawiązywac bezpośrednio do żadnego z mitów. byłoby to zbyt proste i banalne. Tak samo jest z Fawkesem, Hedwigą (nie chodzi mi w tym przypadku o mit, ale o atrybut Ateny) itede...

Tak dla siebie czytanie to jeszcze nic. Spróbujcie poczytać trzeci tom, szczególnie ostatie rozdziały na głos. Jak ja czytałam to mojemu młodszemu bracholkowi, to aż mnie w gardle ściskało, a jak doszłam do momentu, w którym się okazało, że Syriusz jest ojcem chrzestnym Harry'ego, to mojego brata tak zatkało, że do końca czytania się nie odezwał...Niesamowite wrażenie...

Potti? Powieszą? no coś Ty...Ino niech spróbują ^^

Nie no nie mogę...ja i logiczne myślenie XD
Zawsze myślałam, że myślę abstrakcyjnie...
Oł je kobieca intuicja ruleeeezzz

Jezu, bo będzie ze mnie feministka