ja nie wiem, ja was nie znam, Siri mnie nakłoniła do tego, bo psucie kwri Dementiemu czy komukolwiek to fajna sprawa.

Maslov kłamał.
Naprawdę.

on nie nalezy do pokolenia prześmiewców, nie bęziemy kolidować z inteligncją. z inteligencją dużo gadania i brak decyzji.

nie, tak dobrze to nie ma, tu musi byc jakis haczyk... chyba nawet wiem jaki, teściowa ;P

ja myslalłam ze taka miejscowowsc jak Grabina to taka abstrakcja, to naprawde istnieje? a gdzie kreca sceny 'warszawskie'?

hm, czyli sugerujesz ze mój brat nalezy do tego podgatunku facetów ktorzy myślą podczas seksu? Czy moze mowa o kim innym =) Chcialabym poznac takiego geniusza, to niemal jak yeti.

moze sam Hagrid sie ujawni?

no a co ja napisałam? no wiem. Już zajmuje sie warszawą, wiatru nie będzie, Sumiko bedzie mogła żyć spokojnie. Gaz niech leci.

hm, po głębszym zastanowieniu (ha, dobre) doszłam do wniosku ze przecież gaz leci rurami z wschodu, wiec to raczej ja moge odciąć Wawę a nie odwrotnie... ale nie ma co zadzierać z warszawskimi znajomościami, tam kręcą "m jak miłość' i 'magdę m', nie ma mocnych...

jak wspaniale nawiązałaś do magicznych wątków Harry'ego Pottera, Syriiuszko, jesteś dziewczyną o niezykłej inteligencji i wyobraźni.


/kurde, jakbym to miałą wmówić na głos to bym sie ze śmiechu stoczyła z krzesła/
/ta, bo zazdrosna jestem XD/

Psycho, sesja naprawa cie takim dekadentyzmem, czy tylko zycie?
Hm... a z tym gazem to zabrzmiało groźnie, Sumiko, ja nic do Ciebie nie mam, bardzo mi sie podoba Twoj blog, masz tam wciagające i wzruszające przemyślenia i w ogóle to Warszawa jest fajna, a wiatrem sie juz zajme, juz go nie bedzie.

tez mam ten problem. najgorzej sie to objawia jak jedziesz samochodem, nie? =)

nie znasz do konca mrocznych hisorii grubych i owłosionych gości 6 grudnia, nie możesz byc pewna =)

i po co Ci to było?

i co, tak zawiodłaś się na dorosłych, Si? Mamusie to z reguły szuje.

hm, jak dobrze miec chłopaka mężczyzne, co?

to akurat oczywiste biorac pod uwage jakiego formatu jestem gwiazda, Psycho xD(wszykie jestesmy)

skąd ty znasz takie detale, Siri?
ja wiem o pilce noznej tyle ze fajnie jak Włosi grają na koncu, bo zdejmują koszulki. To jest fajne.

czy w ramach tej akcji jestem zobowiazana czytac tez te topicki, czy tylko pisac? _-_

nie bój się - ja tylko raz na jakiś czas tak narzekam, akurat miałaś niefarta:

czysto techniczne:
* za małe... nie można było załatwić większego skanu?
* i ta sexy ramka czarna z boku - domyślam się że nie zamierzony efekt, więc co tu robi?
* kartka jakaś pofalowana... oj, nieestetycznie

brudniej technicznie:
* kompozycja sucks - postać "uderza" głową w "sufit", podczas gdy na dole zostaje jej kupe wolnej przestrzeni. Taka kompozycja po prostu zgrzyta. Powinno być bardziej przemyślane

inne tam uwagi czepialskie:
* nieestetycznie ogólnie, jakieś mazy na podłodze ni to cien ni to co.
* ten akt to raczej studiium anatomiczne nie jest, ale mam jakieś mgliste wrazenie, że nie miało nawet nim być. A jednak nawet jak na abstrakcyjen studium niektóre kfasy anatomiczne biją po oczach - te niektóre cienie są jakoś dziwnie porozkładane. Nie sądziecie?

Ogólne to nie widzę zbyt wielu plusów, oprócz jednego - jakiś inny temat niż mangowe oczy. I właściwie to dlatego oddałam kilka minut z mego życiorysu na skomentowanie tego, yaya.
Trzymaj sie, rysuj dalej, kup mi kaganiec jakbyś nie chciała żebym dalej gryzła.

zbieranie truskawek tez jest ciezką pracą - stoisz kilka godzin dzienniew upale, pochylony tak że Ci potem kręgosłup wypada, ręce i wszelkie okolice rąk masz poplamione na czerwono i leje się z Ciebie pot.
To żaden artument

ja tak tylko mało napisze na temat ostatniego, na więcej się nie zbiorę. Tylko malutko - między tym białym dzbankiem a czerwonym czymś na kwiat jest taki mały kawałek żółtego tła. Żółty kolor, jako że jest ciepły, to wychodzi do przodu i burzy tam trochę głębię - "wyskakuje" do widza, zamiast schować się i ustąpić innym kolorom. Można by następnym razem pamiętać, żeby przytemperowywać takie iskierki.

jasne.

Tautou, chociaz za cholere bym jej nie poznała, to fajny rysunek, ale nie dalo by sie tych jej wlosów dokończyc?

wyrażę się mało ambitnie - podoba mi się ten drugi rysunek. Miły.

ja sie nie znam na ffickach, ale miło się czytało i fajne było i sensowne i nie na jedną potterowska modłę =)

to tutaj nie wolno nabijać postów? Oj dobra, daj spokój, ma znajomości u Dementa (podobno...). I głowa do góry, juz ni bede krzyzec za ten skaner, i tak juz wszedzie wyjde na wstrętną, to trzeba to jakoś załagodzic.