Z ziemi egipskiej domu pochodzi

Przyjaciołom pomaga, wrogom szkodzi

Lampa oświecenia przy Nim stoi

Wiedzą się karmi, praktyka Go poi

Narzędzia potrzebne ma On dla siebie

Wielką moc twórczą daje dla ciebie

Rozpocznij małą lub wielką budowę

Elokwentną i twórczą mowę

Pozytywne i negatywne w jednym

Czy jesteś bogaty czy bywasz biednym

Bogactwo ci daje w duszy i głowie

Dobre i złe dzieli w połowie

Jest kimś szczególnym gdy się pojawia

Tajemną wiedzę w praktyce objawia

To jest ten moment gdy wątpliwości

Rozwiane stają się bez litości

Swój fragment pomnika możesz postawić

Swój świat i cele na ziemi zostawić

Działaj rozważnie jak radzi on tobie

Efekt twej pracy w dobrym sposobie

Na twą indywidualność nadszedł czas

Twe pole działania, to pole, ten las

Zmień swa taktykę jeśli potrzeba

Nie ma tu żadnych wyroków nieba

Silnych kamratów Mag ci wybierze

Człowieka, rybę lub inne zwierzę

Wiarę na wiedzę on ci zamienia

Nadzieję na miłość i bez sumienia

Przewagę ma on nad twą słabością

Więc pokaż swą siłę, własną godnością

Otwiera ci oczy bo miewasz zamknięte

Tylko to czego nie widzisz jest przeklęte

Swe cele i misje musisz wykonać

To dobry moment by się przekonać

Silny fundament i długie terminy

Twych konkurentów zdziwione miny

Trwałość twej misji i wzór dla pokoleń

Bagaż doświadczeń i setki szkoleń

Nie trwoń energii magicznej mocy

Nie pozwól by dzień znikł nagle w nocy

Początkiem końca jest koniec początku

Trzeba coś zacząć to jest w tym wątku

Aby coś skończyć warunkiem tego

Jest chronologia od tego pierwszego

Czas w tej sekwencji tobie ucieka

Podejmij decyzję, Mag z nią nie zwleka...


(wszelkie prawa zastrzeżone, poematy zostały zamieszczone, za pozwoleniem autora na tym forum)

Opiekunką nocy łowców zwierzyny

Matką ukrytych instynktów głębokich

Księżycowa pani jak czarne byliny

Byczych rogów symbol wysokich

Bogini wiedzy w dwóch filarach

Księga Egiptu tajemnej nauki

W mądrości Izydy moc w czarach

Intuicyjne rzemiosło pięknem sztuki

Ufność w jej ramiona złóż ofiarę

Przeznaczenie nieuniknionej dumy

Bo ona księżycową nalewa czarę

Szybkość umysłu czarnej pumy

Druga strona bezlitosnego Maga

Prawdziwy pierwiastek damy

Rzeczywistości ze snu ujawni waga

Własnej siły poznana moc ramy

Kula tajemnicy lunarnego uniesienia

Przemiany twojej czas przybywa

Przemiany zwanej krztą wybawienia

Niepewność, niewiedza wnet odpływa

Wielkiej kapłance podlega ta strona

Gdzie ufność w nieznane piękna oddajesz

Druga hieroglifów brzmi ta ikona

Inną osobą się w środku stajesz

Isis w samotności ujawni tajemnicę

Bada duszę człowieka napotkanego

Porusza wahadła egipskiego iglicę

Impuls życia wyłuska od straconego

Wszelkie sekrety zostaną utajnione

Powierzenie serca duszy i materii

Wszelkie także mogą być ujawnione

W życiowym bycie twojej scenerii

To co nielogiczne logicznym się staje

Pragnienia głębokie na wierzch wypłyną

Wszechświat piękny i straszny się zdaje

Ukryte uczucia prędko nie przeminą

Za głosem serca teraz podążysz

Głos rozsądkowi zabierzesz

Za swym przewodnikiem zdążysz

Gdy pewności do siebie nabierzesz

Wiedza ukryta wiedza głęboka

Słoneczny krzyż syna Horusa

Dom człowieka w jednym i boga

W kobiecie instynktów pokusa

Prawo i Gnosis kapłanki droga

Wpływ Wenus ...


Póki jeszcze się tli, roznieć Ogień, po prosu przyjdź

póki jeszcze żywa Woda opływa strumieniem w sercu

wywołując tysiące na Twej twarzy rumieńców

Póki Powietrze osusza łzy i oddech przyspiesza

dopóki Ziemia pod naszymi stopami staje się lepsza...