Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )


Ina Napisane: 14.10.2010 23:27


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


Chwalę się. Zapisałam się na seminarium sanskrytologiczne. Prócz mnie - tylko dwójka doktorantów. Przetrwałam dziś pierwsze zajęcia. Jestem herosem.



Lubię to!
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #373381 · Odpowiedzi: 53 · Wyświetleń: 103725

Ina Napisane: 01.10.2010 13:33


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


Hej, Aldono, co stoi na przeszkodzie, by sięgnąć po Icelandic Online (http://icelandiconline.is/)? biggrin.gif

Przemku, jeden z nielicznych nie angielskich seriali (i w ogóle nielicznych seriali), jakie oglądałam, był po koreańsku, więc tym tylko mogę służyć. Francuskich nie mam wink2.gif
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #373331 · Odpowiedzi: 53 · Wyświetleń: 103725

Ina Napisane: 30.09.2010 23:50


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


Zauważyłam, że im dłużej mówię po angielsku, tym gorzej mi idzie. Większość ludzi zaczyna łapać flow po piwie, a ja wtedy zapominam nawet języka ojczystego wink2.gif

Szwabskiego uczyłam się osiem lat. Takich rzeczy się nie zapomina. Oczywiście, gdyby ktoś mnie zaczepił na ulicy, to nie potrafiłabym odpowiedzieć ani słowa. Ale okazuje się, że jeśli muszę, to potrafię. W ostatnim roku akademickim wkopałam się przypadkiem w robienie referatu z niemieckiego tekstu i - o dziwo - udało mi się przebrnąć przez 40 stron tekstu na temat teorii literatury po niemiecku! Trochę szkoła życia.

Poza tym rzekomo potrafię mówić w hindi, a przynajmniej powinnam, skoro legitymuję się dyplomem indologa. Ale nie jestem jakoś szczególnie dumna z tej umiejętności - język jak język, ale literaturą hindi to trochę pogardzam. Och, gdybym poszła na indologię do W-wy, mówiłabym teraz w bengali, nie w hindi, a bengalska literatura jest o tyle ciekawsza! Ale zawsze zostaje mi sanskryt. W martwym języku trochę ciężko się mówi, ale można czytać. I jeśli miałabym wymienić jedną rzecz, której naprawdę nauczyłam się na studiach, to wymieniłabym właśnie sanskryt. Może to brzmi bucowsko i wstrętnie, ale uwielbiam zdawać egzaminy z sanskrytu. Są cholernie trudne i niesamowicie dużo satysfakcji daje ich zdawanie. Och, lubię sobie co pewien czas udowodnić, jaka jestem super. Mogłabym to robić mniej więcej co dwa tygodnie wink2.gif

I strasznie, ale to strasznie chciałabym się nauczyć norweskiego, a to ze względu na to, że wszystko, co mnie ostatnio w erpegach interesuje, dzieje się w Norwegii albo Danii. Próbowałam ostatnio tłumaczyć jednego erpega przez google translate. Nie macie pojęcia, jaka kaszana wyszła.
Miałam jeszcze kiedyś hopla na punkcie rumuńskiego, ale już mi przeszło. Nawet ja mam tylko jedno życie.
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #373327 · Odpowiedzi: 53 · Wyświetleń: 103725

Ina Napisane: 18.09.2010 19:28


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


Ale Microscope totalnie nie jest immersyjny! Ben Robbins chyba by umarł, gdyby to usłyszał! Bo on jest autorem tej gry, która zresztą nie jest gotowa, ale ciągle trwają plejtesty (do końca września). Ben prowadzi też świetnego bloga, na którym jest sporo teoretycznych artykułów: kilka arsludi.lamemage.com
Faktem jest, Przemku, że kilka scen było immersyjnych (a na pewno w Twoim wykonaniu), ale to były głównie sceny grane, które zawsze wydawały mi się w tej grze marginalne. Może to kwestia tego, jak rozumiesz immersję. Bo ja cały czas mówię o niej w sensie takiego grania, które zakłada utożsamianie się z postacią, co przekłada się na odgrywanie w bardziej aktorski sposób (tradycyjnie łączy się to z narracją pierwszoosobową, ale dla mnie tu nie ma zbyt dużego związku).

I to ważne - indie bardzo często kojarzone są właśnie z dużym naciskiem na mechanikę (stąd porównania do planszówek wink2.gif), bardzo zaś rzadko z immersyjnym graniem. Taki typ rozrywki to raczej okolice Skandynawów, a i tak nie wszystkich, tylko raczej tych eksperymentujących z jeepformem, okołolarpowymi zabawami i "dziwnymi" rzeczami (np. dziwne jest Muu i dziwne jest Pervo).

A co dla mnie ciekawe - dla mnie najfajniesze w erpegowaniu nie jest odgrywanie, tylko tworzenie historii. Bardziej interesuje mnie ciekawa scena niż postać w niej. Ale to osobny temat wink2.gif

I tak, do kostek najlepszy jest Q-workshop biggrin.gif
  Forum: Kultura · Podgląd postu: #373183 · Odpowiedzi: 21 · Wyświetleń: 23372

Ina Napisane: 12.11.2009 23:49


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


Strasznie skomplikowana kwestia, Przemku.

Katonie, to nie jest gatunkizm, to jest obserwacja społeczna. Podział na gatunki i rodzaje literackie leży w samej literaturze. Podział na literaturę wysoką i niską to podział w świadomości społecznej.

1. Chyba każdy czuje, że ten podział istnieje. Pozostaje fakt, na ile wpływa on na nasze postrzeganie literatury. Wydaje mi się, że rozróżnienie na literaturę wysoką i literaturę popularną najwyraźniej zaznacza się w świadomości ludzi, którzy pretendują do bycia „elitą intelektualną” (ale nią nie są). Ewentualnie pokutuje wśród literaturoznawców o małych rozumkach. W takim wypadku łączy się z wartościowaniem, o czym pisała Aldona. Ma to oczywiście daleko idące konsekwencje dla rynku książki.

2. Druga kwestia do funkcja literatury. Podstawową funkcją jest rozrywka. Natomiast ludzie, którzy zajmują się badaniem literatury zawodowo, dla których literatura jest jednym z najważniejszych źródeł informacji o aktualnej myśli ludzkiej, poszukują w niej czegoś więcej niż rozrywki. Jeśli tego nie znajdują, umieszczają tekst w niższej kategorii. I faktycznie z takiego punktu widzenia podział ten jest słuszny. Ale dlaczego ma go przyjmować ktoś, kto nie potrzebuje tej drugiej czy trzeciej warstwy.

3. Czy Barańczak ma rację? Nie wiem. Chciałabym wiedzieć, co rozumie on przez „tłumienie samodzielności odbiorcy”. Jeśli w ten sposób odnosi się on do tradycyjnej, zrozumiałej narracji, to absolutnie się z nim nie zgadzam. Nowe formy narracji mogą pobudzać do myślenia, ale i przeciwnie – zasłaniać myśl, albo zgoła jej brak.
  Forum: Kultura · Podgląd postu: #369743 · Odpowiedzi: 15 · Wyświetleń: 19261

Ina Napisane: 08.11.2009 20:17


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


Pozostając w temacie: Lil Cthulhu.
  Forum: Bzziuuummm!!! · Podgląd postu: #369632 · Odpowiedzi: 4388 · Wyświetleń: 406698

Ina Napisane: 02.11.2009 15:10


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


Ehe, właśnie wczoraj oglądałam ep02 i niemal umarłam ze strachu. Matka pytała, czemu wrzeszczę na laptopa.
  Forum: Klan, Plebania, Niewolnica Isaura · Podgląd postu: #369453 · Odpowiedzi: 121 · Wyświetleń: 201619

Ina Napisane: 31.10.2009 18:29


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


QUOTE(em @ 30.10.2009 23:38)
ale już nie przypomniała sobie imienia Poety.
*


Bez kitu. To wie nawet mój ojciec.
  Forum: Bzziuuummm!!! · Podgląd postu: #369412 · Odpowiedzi: 3906 · Wyświetleń: 374779

Ina Napisane: 28.10.2009 11:44


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


"Kamerzysta" to jest wstrętne słowo. Wolę "operator kamery".
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #369303 · Odpowiedzi: 6617 · Wyświetleń: 787167

Ina Napisane: 26.10.2009 21:41


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


QUOTE(Eva @ 26.10.2009 01:24)
Ja jutro zaczynam i kończę o 8.
*


Ja mam podobnie przez trzy dni w tygodniu. Bez okienek. Ktoś się licytuje? biggrin.gif

Przemku, chyba każdy woli nosić _własne_ skarpetki, prawda?
  Forum: Talk Show · Podgląd postu: #369233 · Odpowiedzi: 4595 · Wyświetleń: 398283

Ina Napisane: 25.10.2009 22:54


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


"Wierna rzeka"! Żeromski jako pierwszy feminista polskiej literatury. W dodatku krótko i zwięźle.
"Popioły"! (Dwa pierwsze tomy, trzeci ma przeraźliwe, wojenne dłużyzny.) Powieść, która pozwoliła mi ogarnąć epokę napoleońską. Wzorcowy bildungsroman.

I przede wszystkim dzienniki. Pokazują, jak bardzo analityczny umysł miał Żeromski, jak bezkompromisowy był w ocenie (także siebie) i jak świetnie potrafił przetworzyć materiał z otaczającej rzeczywistości na język literatury.

Tak, lubię Żeromskiego biggrin.gif
  Forum: Kultura · Podgląd postu: #369178 · Odpowiedzi: 177 · Wyświetleń: 85236

Ina Napisane: 25.10.2009 22:41


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


QUOTE(Miętówka @ 25.10.2009 18:09)
Czy ktoś, KTOKOLWIEK może mi wyjaśnić, dlaczego "Król tańczy" (jeden z najlepszych filmów o historii Francji, Maria Antonina niech się schowa) był dziś na Zone Europa o 3:25?
*


Bo dobre filmy zawsze lecą o chorej godzinie na kanale, którego nie mam. Akurat "Król tańczy" nagrałam sobie sto lat temu na antycznym VHS, więc nie jestem w tym wypadku uzależniona od takich przyziemnych czynników biggrin.gif

"Braci Karamazow" Zelenki chcę. Ma ktoś?
  Forum: Kultura · Podgląd postu: #369176 · Odpowiedzi: 3211 · Wyświetleń: 488385

Ina Napisane: 23.10.2009 17:22


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


Potwierdzam. Aldona potrafi oglądać cięgiem, mnie by mózg uchem wypłynął. Trzy odcinki Dextera dziennie to absolutne maksimum, jakie potrafię sobie zafundować.
  Forum: Kultura · Podgląd postu: #369044 · Odpowiedzi: 3211 · Wyświetleń: 488385

Ina Napisane: 19.10.2009 14:06


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


Ech, Dukaj... Zestawienie pisarzy "pociągowych" z laureatem nagrody Kościelskich zawsze wypada na korzyść tego drugiego. Tyle, że wobec takich odmiennych typów literatury ma się po prostu odmienne wymagania.
  Forum: Kultura · Podgląd postu: #368933 · Odpowiedzi: 1364 · Wyświetleń: 216488

Ina Napisane: 18.10.2009 15:50


Kafel


Grupa: czysta krew..
Postów: 24
Dołączył: 15.10.2009
Skąd: Krk
Nr użytkownika: 13920


QUOTE(managarm @ 18.10.2009 04:14)
Hmm.. Maja Lidia Kossakowska jest jednym z najgorszych pisarzy wydajacych w Fabryce Słów. Ksiazki Piekary i Pilipiuka czyta sie o wiele lepiej.. A co do 'Siewcy..' Imho tragedia...
*


Dla mnie jest dokładnie odwrotnie. Pilipiuk nie pisze o niczym, co byłoby dla mnie ważne. Nie pisze też w sp[osób, który gwarantowałby mi dobrą rozrywkę. Wędrowycze opierają się na nieznośnie powtarzalnym schemacie (choć może tylko ja to tak odczuwam?) a trzy tomy o wampirzątku (zwłaszcza "Dziedziczki") mają fabułę, która zupełnie mnie nie przekonuje - po prostu wydaje mi się, że kolejne elementy akcji następują po sobie w dosyć sztuczny sposób.
Piekary czytałam tylko cykl o Mordimerze Madderdinie (i to chyba nie cały). Był wciągający - ot, literatura pociągowa (choć niektóre fragmenty wydawały mi się po prostu zapisami scen z sesji RPG wink2.gif). Absolutnie dobiło mnie jednak zakończenie jednego z tomów (nie pomnę już którego). I ten niesmak sprawił, że nie miałam ochoty sięgnąć już po więcej.

Zupełnie przeciwnie z Kossakowską, którą zawsze czyta mi się świetnie. Fakt, "Zakon Krańca Świata" jest może trochę przydługi, ale za to "Ruda Sfora" ma mistrzowsko nakreśloną fabułę. Smaczki antropologiczne, wykorzystywanie motywów szamańskich do interpretacji historii - jak dla mnie bomba.
  Forum: Kultura · Podgląd postu: #368920 · Odpowiedzi: 1364 · Wyświetleń: 216488


New Posts  Nowe odpowiedzi
No New Posts  Brak nowych odpowiedzi
Hot topic  Gorący temat (Nowe odpowiedzi)
No new  Gorący temat (Brak nowych odpowiedzi)
Poll  Sonda (Nowe odpowiedzi)
No new votes  Sonda (Brak nowych odpowiedzi)
Closed  Zamknięty temat
Moved  Przeniesiony temat
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 19.04.2024 03:02