Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

8 Strony « < 2 3 4 5 6 > »  
Closed TopicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Syriusz Black, tylko tutaj...

Puszczyk
post 24.08.2004 10:40
Post #76 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 236
Dołączył: 14.05.2004
Skąd: się biorą dzieci ? :P

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
"Ostatecznie dla należycie uporządkowanego umysłu śmierć to dopiero początek nowej wielkiej przygody" - Albus Dumbledore


Napisałeś to żeby nabić sobie setnego posta tak?


--------------------
..user posted image Moje kuly zararzom wasz ptasiatą grypom
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hiob27
post 24.08.2004 10:44
Post #77 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 379
Dołączył: 28.05.2004

Płeć: Mężczyzna



wiesz co. jakbyś sobą coś więcej reprezentował wiedziałbyś że czasem cytat w takim stylu mówi znacznie więcej niż tysiące linijek. A jak wiadomo cytat jest bezpośrednio powiązany z książką. -nie sądziłem że będę musiał komuś tłumaczyć sens tych słów i powód dla których je tu umieściłem - widocznie się pomyliłem...

A pisanie posta w stylu
QUOTE
Napisałeś to żeby nabić sobie setnego posta tak?

To jest nabijanie posta!


--------------------
Prefekt Hufflepuff
user posted image ...... user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Bellatriks
post 24.08.2004 10:48
Post #78 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 145
Dołączył: 17.02.2004
Skąd: stąd

Płeć: Kobieta



No cóż... ja teraz myśle że nie ma sensu żałować Syriusza, powody są 2:
QUOTE
"Ostatecznie dla należycie uporządkowanego umysłu śmierć to dopiero początek nowej wielkiej przygody" - Albus Dumbledore


a drugi to jest to, ze Syriusz zginął w walce, tak jak zawsze chciał

jeśli wg was ten post jest bezsensu to go usune tongue.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Puszczyk
post 24.08.2004 11:02
Post #79 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 236
Dołączył: 14.05.2004
Skąd: się biorą dzieci ? :P

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
wiesz co.


Wiem co.

QUOTE
jakbyś sobą coś więcej reprezentował wiedziałbyś że czasem cytat w takim stylu mówi znacznie więcej niż tysiące linijek.


Gdybyś ty więcej sobą reprezentował - nie oceniał byś ludzi po jednej linijce.
Po za tym proszę - nie pouczaj mnie jaki cycat, w jakim stylu, co mówi ok? Myślisz że wstawisz czyjeś słowa i świecisz?

Pozdrawiam - bez ironi
Puszczyk




--------------------
..user posted image Moje kuly zararzom wasz ptasiatą grypom
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hiob27
post 24.08.2004 11:51
Post #80 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 379
Dołączył: 28.05.2004

Płeć: Mężczyzna



puszczyk:>> A wybacz mi. tak cię przepraszam zapomniałem ci odpowiedzieć na twoje pytanie:
QUOTE
Napisałeś to żeby nabić sobie setnego posta tak?

Odpowiedź brzmi: Nie. Wiem, że zasmuciłem cię tą odpowiedzią no ale niestety.
A tak wogóle to ten post był moim 99, a nie setnym więc troszeczkę lepiej na przyszłość poćwiczyć znajomość liczb i cyfr. tongue.gif
A czy ty w tamtym poście odnalazłeś ocenę twojej osoby dokonanej przezemnie.
No bo ja chyba nie potrafię jej dostrzec... Ale skoro sądzisz że jednak - to twój problem.

pozdrawiam - z lekką nutką ironi.
hiob27


--------------------
Prefekt Hufflepuff
user posted image ...... user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Syriiuszka
post 24.08.2004 11:55
Post #81 

Laska Szatana XD


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 643
Dołączył: 12.05.2003
Skąd: z nienacka.

Płeć: Kobieta



Oj, przestańcie się zniżać do poziomu mojego i Syriusza, i sie kłócić na bezsensowne tematy, to my mamy monopol.

Cytat był bardzo trafnym podsumowaniem tematu. Z tymże jest jeden problem - Syriusz za bardzo uporządkowanego to tego umysłu nie posiadał XD


--------------------
user posted image
yeah.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nes
post 24.08.2004 18:37
Post #82 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 195
Dołączył: 26.02.2004
Skąd: Szczytno




ale przynajmniej lubił przygody tongue.gif
no i zawsze chcial zginac w walce

PS. skad u was ludki taka paranoja - prawie w kazdej wypowiedzi widzicie nabijanie :/

Ten post był edytowany przez Nes: 24.08.2004 18:38


--------------------
user posted image

"Gryffindor - You're brave, but you'll probably die by 20."
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Syriiuszka
post 24.08.2004 19:23
Post #83 

Laska Szatana XD


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 643
Dołączył: 12.05.2003
Skąd: z nienacka.

Płeć: Kobieta



To jest właśnie intrygujące. A najbardziej zabawne jest to, że przewrażliwieni na tym punkcie są zazwyczaj ludzie sami mający problemy z licznikiem.
Ale to bez żaluzji.


--------------------
user posted image
yeah.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ren.Asiek
post 24.08.2004 21:15
Post #84 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



No ja rozumiem...modki się czepiają ok, jeśli już ktoś naprawdę nabija na non stopie....ale jesli ktoś odpowie na wcześniejszego posta jednym zdaniem, jedną linijką, w której ujmie wszystko to co chciał przekazać...to chyba nie jest nabijanie, ale nawet lepiej bo multum stwierdzen jest ujęte w jednym przesłaniu, i nie trzeba tyle czytać zeby dojść to sedna wypowiedzi...heh, dobrze to rozkminiłam? lol biggrin.gif:D:D

"Ostatecznie dla należycie uporządkowanego umysłu śmierć to dopiero początek nowej wielkiej przygody" - Albus Dumbledore <--- mówiąc już na temat
Sądzę, że Syriusz raczej nie miał zbyt poukładane w główce, wręcz przeciwnie mógł mieć mętlik.Był zmuszony siedzieć w domu, choć jemu samemu sie to nie podobało i z pewnością od czasu do czasu miał jakieś wahania, czemu on tam siedzi, czemu musi się wszystkich słuchać i siedzieć bezczynnie, przecież gdyby tylko dali mu szanse to na pewno by nie zawiódł, to wszystko mogło mu kołatać w główce....zmartwienia związane z osobą Harry'ego, smutne wspomnienia, sprawa afery Voldkowej, opcja dożywotniego siedzenia w Kwaterze Głównej...samotnemu różne rzeczy mogą chodzić po głowie prawda? No trudno mi to przewidzieć wink.gif. Jego głowę na pewno przepełniało jeszcze wiele spraw, był tam bałagan, taki powiem wręcz śmietnik...nic nie moglo znaleźć swojego miejsca, nic już do siebie nie pasowało...tak mogło być bo w końcu nei był on nade wszystko człowiekiem szczęśliwym...Ale fakt, zawsze chciał zginąć w walce, chciał zapewne zaznczyć się w dziejach ludzkości, chciał aby go pamiętano jako człowieka mężnego, gotowego na wszelkie poświęcenia...Umarł, ale to nie zakończyło jego historii, na pewno gdzieś jest i patrzy z góry na ten balagan ziemski...odkrywa teraz nowe tajemnice, przeżywa kolejną przygodę, która już nigdy się nie skończy... ;-P


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
NeMhAiN
post 24.08.2004 21:30
Post #85 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 419
Dołączył: 24.08.2004

Płeć: Kobieta



Według mnie Syriush i tak by zginał nawet jakby nie poszedł do tego ministerstwa Tej nocy...on po prostu by zwariował i <moja propozycja> popełnił by samobójstwo smile.gif takie jest moje zdanie bo z takim ciężarem, siedzeniem cały czas na tyłku w domu i niemożność robienia czegokolwiek...-to by siem wykonczył psychicznie .... cry.gif biedaczek...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ren.Asiek
post 24.08.2004 21:43
Post #86 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



Nie Nem...nie popełniłby samobójstwa...teraz? Kiedy już uciekł z Azkabanu, kiedy poznał swojego chrześniaka, kiedy z powrotem zyskał przyjaciela w Remusie....kiedy miał dla kogo żyć? Nie...nie zrobilby tego, bo za bardzo kochał Harry'ego, kochał go nie tylko jako chrześniaka ale też jako przyjaciela...wiedział, że jego zabolałoby to najbardziej, ze to jego by skrzywdził a nie siebie, jego...który również zdołał go pokochać, rozumiał go, jego uczucia, był gotów z nim zamieszkać...noi tak bardzo przypominał mu James'a, może czasem to było dobijające, bo mogło mu się wydawać ze to Harry jest James'em, ale jednak cieszył się ze z tego chłopaka wyrósł KTOS, ktoś potrafiący kochać mimo złego losu którym było mieszkanie z tak opryskliwą dla niego rodziną, mimo ze on równiez przez lata był samotny....mieli tyle wspólnego,a teraz miałby to rzucic, miałby powiedzieć szczęściu które wreszcie go odnalazło NIE ?....Na pewno nie.Teraz gdyby tylko miał okazje chciałby korzystać z zycia, cieszyć się każdą chwilą...teraz chciał żyć, co nie było mu w pelni dane przez 13 lat odosobienia...Teraz nie byłby w stanie zabić się z osamotnienia,z rozpaczy, bo wiedział ze Harry nigdy go nie opusci, i jego przyjaciele również są gotowi mu pomóc...ach jakie to wzruszające ;((((......lol biggrin.gif.Wyobraźnia mnie dzisiaj rozpiera wink.gif.


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
NeMhAiN
post 24.08.2004 21:52
Post #87 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 419
Dołączył: 24.08.2004

Płeć: Kobieta



QUOTE (ren.Asiek @ 24.08.2004 21:43)
Nie Nem...nie popełniłby samobójstwa...teraz? Kiedy już uciekł z Azkabanu, kiedy poznał swojego chrześniaka, kiedy z powrotem zyskał przyjaciela w Remusie....kiedy miał dla kogo żyć? Nie...nie zrobilby tego, bo za bardzo kochał Harry'ego, kochał go nie tylko jako chrześniaka ale też jako przyjaciela...wiedział, że jego zabolałoby to najbardziej, ze to jego by skrzywdził a nie siebie, jego...który również zdołał go pokochać, rozumiał go, jego uczucia, był gotów z nim zamieszkać...noi tak bardzo przypominał mu James'a, może czasem to było dobijające, bo mogło mu się wydawać ze to Harry jest James'em, ale jednak cieszył się ze z tego chłopaka wyrósł KTOS, ktoś potrafiący kochać mimo złego losu którym było mieszkanie z tak opryskliwą dla niego rodziną, mimo ze on równiez przez lata był samotny....mieli tyle wspólnego,a teraz miałby to rzucic, miałby powiedzieć szczęściu które wreszcie go odnalazło NIE ?....Na pewno nie.Teraz gdyby tylko miał okazje chciałby korzystać z zycia, cieszyć się każdą chwilą...teraz chciał żyć, co nie było mu w pelni dane przez 13 lat odosobienia...Teraz nie byłby w stanie zabić się z osamotnienia,z rozpaczy, bo wiedział ze Harry nigdy go nie opusci, i jego przyjaciele również są gotowi mu pomóc...ach jakie to wzruszające ;((((......lol biggrin.gif.Wyobraźnia mnie dzisiaj rozpiera wink.gif.

hm...to jesli tak harry'ego kochał to dlaczego nie został na swiecie jako duch??tego jestem ciekawa...tak bardzo chciał przeciez z nim zamieszkac...eh...szkoda ze nie wrócił... cry.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vigga
post 24.08.2004 22:11
Post #88 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 489
Dołączył: 06.07.2003
Skąd: Olsztyn




wiesz on po prostu nie mogl wrocic jakos duch. bo, to taka moja mala teoria =P, duchem moze zostac tylko ten, kto zostanie zamordowany [Nick, Marta, Krwawy Baron...].


--------------------
mądrzejsi mówili nie rób
mówili
trzymaj się z daleka
nie pozwalali mi
sam się dowiedziałem
czym jest kłamstwo
zło i krzywda
dziękuje Wam
za okaleczenie mojej duszy...


all we see or seem is but a dream within a dream
*************
nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kkate
post 24.08.2004 22:13
Post #89 

Czarodziej


Grupa: slyszacy wszystko..
Postów: 894
Dołączył: 10.03.2004

Płeć: Kobieta



Z różnych źródeł (książka, wywiad z JKR) możemy się dowiedzieć, że duchem zostaje ten, kto:

- za życia cierpiał albo był nieszczęśliwy (np. Jęcząca Marta)
- obawiał się śmierci i bał się przejść za "ten próg"

Nie ten, kto był zamordowany (Lily i James też przecież byli, Cedrik też)

Widocznie Syriusz nie bał się śmierci wink.gif - na tyle, by stac się duchem.



Ten post był edytowany przez kkate: 24.08.2004 22:14


--------------------
just keep dreaming.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Bellatriks
post 24.08.2004 22:24
Post #90 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 145
Dołączył: 17.02.2004
Skąd: stąd

Płeć: Kobieta



hmmm... wydaje mi się ze JKR wsopinała coś, że duchem można stać się gdy się ma jakiś cel w życiu, ale się go nie osiągnie (tak czytałam biggrin.gif)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ren.Asiek
post 25.08.2004 10:06
Post #91 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



Niop...Syriusz nie został bo nie mógł, nie pozwoliła mu na to jego odwaga, z pewnością nie bał się śmierci, był więc gotowy dla Harry'ego na wszystko nawet na oddanie zycia...poszedł go uratować do DT, ale to mimo wszystko wymogło na nim to poświęcenie...Do końca zachował uśmiech na twarzy, jeszcze przecież swawolnym tonem żartował...krzyczał, mowil do Belatrix "tylko na tyle Cie stac?"...no cos takiego, ale zartowal z tego, nie wierzył w jej możliwosci moze wręcz był zbyt pewny siebie? Nie mam mu tego za złe, zawsze taki był...ale umarł w walce a tego pragnął chyba najbardziej...umarł cechując się dużą odwagą, i z uśmiechem na twarzy...trzeba być naprawdę kimś żeby nie bać sie smierci, zeby tak własnie się zachować...Poza tym chyba nie chciałby wieść życia ducha, nie móc jeść, już nigdy nie móc przytulic Harry'ego, wspomóc go swoimi siłami...cierpiałby widząc ze kiedys nie moze mu pomóc, a i dla Harry'ego nie byłoby to do końca przyjemne...widząc jak jego zawsze uśmiechnięty ojciec chrzestny musi cierpieć żywot ducha....może i by miał go przy sobie, mógł pogadać, ale sprawiało by to im obu ból...a przecież gdy się kogoś kocha, pozwala mu się odejsć...pragnie się jego szczęścia... =(((

Ten post był edytowany przez ren.Asiek: 25.08.2004 10:07


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Eowina
post 25.08.2004 13:30
Post #92 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 200
Dołączył: 09.03.2004
Skąd: Lublin




QUOTE (ren.Asiek @ 25.08.2004 09:06)
umarł w walce a tego pragnął chyba najbardziej...

Co do tej smierci w walce to mam wątpliwosci.Bo niby to byl pojedynek czarodziejówa,ale nie oberwal jakims silnym zakleciem tylko drętwotą i wpadł za zaslone... Chociam moze to bylo jeszcze gorsze. dry.gif

Ale zgodze sie z tobą, ren.Asiek , ze Syriusz jako duch nie wróci. Nie tylko dlatego ze nie bal sie smierci. Przeciez jako duch nie przydal by sie w Zakonie.A tak pewnie w niebie(zakladając ze czarodzieje mają niebo wink.gif ) spotkal Jamesa i Lilly.


--------------------
"Nie każdy bładzi,kto wędruje..." J.R.R Tolkien

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
LadyDevimon
post 25.08.2004 14:41
Post #93 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 28
Dołączył: 08.08.2004
Skąd: Kraków




Mam wielka nadzieje, ze zagadka "smierci" Syriusza wyjasni sie juz w nastepnym tomie i ze to byla tyo Dretwota chociaz o ile dobrze pamietam to nie bylo w ksiazce jakiego zaklecia dokladnie uzyla. zastanawia mnie tez fakt ze w Proroku codziennym nastepnego dnia po wydarzeniach w dp Tajemnic nawet nie wspomniano o tym ze kto kolwiek zginal moze on po prostu zapadl w jakas spiaczke i ktoregos dnia zjawi sie w Kwaterze gl. zakonu a jeszczxe dziwniejsze jset to ze nikt nie zainteresowal sie cialem rzekomo zmarlego Syriusza bo zwykle w przypadkach smierci cialo oddaje sie najblizszej rodzinie, a czarodzieje chyba tez maja cmentarze. Moze ostateczne starcie Harry kontra Voldemort odbedzie sie w Dp. Tajemnic i Syriusz obudzi sie i uratuje Harry'ego przed smiercia ?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vigga
post 25.08.2004 15:03
Post #94 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 489
Dołączył: 06.07.2003
Skąd: Olsztyn




QUOTE
chociaz o ile dobrze pamietam to nie bylo w ksiazce jakiego zaklecia dokladnie uzyla

ale bylo napisane, ze ugodzil go czerwony promien. chociaz jest oczywste, ze taki kolor mogą miec tez inne zaklecia nie tylko Dretwota. ale na pewno nie byla to Kedavra, a jak wiemy nie ma innego zaklecia usmiercającego.

QUOTE
Z różnych źródeł (książka, wywiad z JKR) możemy się dowiedzieć, że duchem zostaje ten, kto:

- za życia cierpiał albo był nieszczęśliwy (np. Jęcząca Marta)
- obawiał się śmierci i bał się przejść za "ten próg"

wiesz, wydaje mi sie, ze wtedy na swiecie bylyby miliony duchow. przeciez tak w glebi serca kazdy czlowiek boi sie smierci i jest naprawde wielu ludzi, ktorzy maja bardziej nieszczesliwe zycie niz Jęcząca Marta. i chyba nie ma czlowieka, ktory w ciągu swojego calego zycia by nie cierpial.


--------------------
mądrzejsi mówili nie rób
mówili
trzymaj się z daleka
nie pozwalali mi
sam się dowiedziałem
czym jest kłamstwo
zło i krzywda
dziękuje Wam
za okaleczenie mojej duszy...


all we see or seem is but a dream within a dream
*************
nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ren.Asiek
post 25.08.2004 15:19
Post #95 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



Teraz przyszło mi coś do głowy...pomysł wręcz nierealny, ale jednak jakas teoria lol biggrin.gif. Moze ktos pamięta...w V-tce Fred z George'em kiedy pewien ślizgońskie prefekt chciał im odjąć punkty, wsadzili go do jakiejs szafy, ktora chyba okazala sie jakims portalem poki nie zdążył wypowiedziec formułki. To coś przeniosło go w inne miejsce, tak że nikt nie mógł go znaleźć.Może ta zasłonka też przenosi ludzi, tyle ze gdzies w jakąś nieznaną odchłań, z której powrotu^^a raczej sposobu na powrót nie odnaleziono? Moze własnie w 6 lub 7 ktos takie cos odnajdzie i przywróci Syriusza do życia wśród zywych?...lol ta wyobraźnia, ale rózne mogą byc przecież rozwiązania wink.gif.


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kkate
post 25.08.2004 22:06
Post #96 

Czarodziej


Grupa: slyszacy wszystko..
Postów: 894
Dołączył: 10.03.2004

Płeć: Kobieta



ren.Asiek - wiesz, że o tym nie pomyślałam? Tak, było coś ze jakiś Slizgon został gdzieś zamknięty i wydostał się dopiero po jakimś czasie... Hmm, niezła teoria...

Heh - najlepiej to trzeba iść do Departamentu, podejść do zasłony, zawołać "Ej, Syriusz, jesteś tam?" i poczekać biggrin.gif...

Ale na serio - wszyscy mówili, że Syriusz umarł. Ale nikt nie wie, gdzie jest jego ciało, a ciało zmarłego to ostateczny dowód, że ta osoba rzeczywiście zginęła. Gdybym była Harrym, pierwsze o co spytałabym Dumbla, to: "gdzie jest ciało Syriusza?" Ale nie, Rowling tego nie zrobiła, bo to by wszystko nam wyjaśniało wink.gif... Poza tym - Harry tylko rozpaczał po rzekomej śmierci Syriusza, nie myślał o tym, gdzie naprawdę jest Syriusz... jego ciało. Przecież nie było żadnego pogrzebu ani nic w tym stylu bo... nie mógł być.

Hmmm......... Co wy na to?

Oj, jak ja się nie mogę tej 6 części doczekać!!!!




--------------------
just keep dreaming.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
NeMhAiN
post 25.08.2004 22:24
Post #97 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 419
Dołączył: 24.08.2004

Płeć: Kobieta



ta sala w której była ta zasłona nazywała sie coś w rodzaju sala smierci i wydaje mi sie ze ten łuk i ta zasłona były stworzone jako cos w rodzaju kary Smierci w swiecie czarodziejów, no bo po co by były te "trybuny"....tak według mnie....
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kkate
post 26.08.2004 11:40
Post #98 

Czarodziej


Grupa: slyszacy wszystko..
Postów: 894
Dołączył: 10.03.2004

Płeć: Kobieta



No tak, to się nazywało Salą Śmierci, ale czy możliwe żeby wykonywano tam takie kary? Wydaje mi się, że najwyższą karą dla przestępców jest dożywocie w Azkabanie, ale skoro teraz dementorzy przyłączyli się do Voldzia, to....

Może ta sala była wykorzystywana w czasie największej potęgi Voldemorta przed laty, kiedy dementorzy tez nie robili tego co powinni, więc gdy złapali jakiegoś śmierciożercę... to nie mieli wyjścia i wrzucali go za tą zasłonę?

Ale.... taka sala byłaby chyba gdzie indziej... Wykonywanie wyroku w Departamencie Tajemnic? jakoś mi to nie pasuje....


--------------------
just keep dreaming.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
czadowa_
post 26.08.2004 15:20
Post #99 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 225
Dołączył: 21.03.2004
Skąd: Białystok




QUOTE (NeMhAiN @ 25.08.2004 21:24)
ta sala w której była ta zasłona nazywała sie coś w rodzaju sala smierci i wydaje mi sie ze ten łuk i ta zasłona były stworzone jako cos w rodzaju kary Smierci w swiecie czarodziejów, no bo po co by były te "trybuny"....tak według mnie....

Dokładnie o tym samym myslałam kiedy czytałam książkę. Pierwsza ogólnie myśl to było: moze to skądś przyniesli i robią badania - w końcu w Departamencie tajemnic było od groma róźnych dziwacznych rzeczy jak te mózgi, które ktoś kiedyś musial przynies, przetransportować. I właśnie trybuny mi tu nijak nie pasowały. Pozostaje tylko opcja- Sala Wykonywania Wyroków Smierci, w skrócie Sala Śmierci.


--------------------
Jestem Tobą zafascynowana, M.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ren.Asiek
post 28.08.2004 08:44
Post #100 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



Może i tak...ale przecież Syriusz nikomu niczym nie zawinił wiec czemu zasłona go pochłonęła, czyż w takim razie nie powinna wciagać tylko czarnoksięzników?...jak dla mnie to powinna tak jak Tiara Przydziału czytać w myślach skazańca czy jest winny czy nie, i albo kończyć jego żywot albo pozostawiać pzy zyciu...mogłaby byc taka opcja.=/...i w sumie stamtąd powinien być jakiś powrót, przecież Black nie mógł rozpłynąć się ot tak w powietrzu...teraz w sumie mozna być pewnym ze to był jakis portal, bo inaczej Syriusz by się wydostał z zasłony...tylko jeszcze pytanie gdzie ten portal go przeniósł...do Swiata Umrałych, czy może w inne miejsce swiata, z którego niebawem powróci cały i zdrowy....?....złudne nadzieje,ale opcja jest biggrin.gif tongue.gif


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

8 Strony « < 2 3 4 5 6 > » 
Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 28.04.2024 06:39