Tylko jedno pytanie. Co ta miniaturka robi w "Kwiecie Lotosu" ??

nie ma co Estiej dobrze zgadł chodziło o "Champions" ale cóż długo mnei tu ni było sorry

Gratulacje Rookwood to chyba twój najlepszy wiersz jaki czytałam. Ma coś w sobie. Tą lekkość i swobodę. Ma polot. Naprawdę świetny wiersz.

http://www.the-leaky-cauldron.org/

http://www.euronet.nl/~marij/index2.html

http://www.dreuzels.com/

ok??

a ja się tu zgodzę z opinią Mel ;) Wiersz jak dla mnie jest świetny i do mnie trafił. Nie rozumiem was :P

Prawdą pozostanie fakt że można czytając wasze wiersze popasć w kompleksy. Bo są dobre, nie... świetne! I to jest podziw.

Co do wiersza. Jest świetny. Zrobił na mnie wrażenie i w moim odczuciu wcale nie jest koslawy

Malamanda--> Mają sens gdyż wiersz to jest taka cząstka iebie. Twoje odczucia, myśli przemyślenia a to zawsze jest ważne.

Końcówka mnie zaskoczyła ale nie zgrzytnęło. Wszystko jest tu na swoim miejscu i tak jak powinno być xD

Lilith wszyscy już powiedzieli wszystko co chciałam powiedzieć. Moge się tylko dołączyć i to właśnie robie. tak trzymaj!

Parę jest Ale jak na mnie nie psuje mi to wrażenia całości. Miło się czyta. I co tu mam jeszcze dodać? Tak jak wszyscy... słodkie :]

Życie Co do wiersza jest ciekawy... Zaintrygował mnie i troszeczkę skłonił do refleksji.

za płytko?? Rookwood niektóre twoje wiersze mnie poruszyły i jak na mnie wcale nie były płytki...

Sih--> swietnie ma b.dobry rytm i wszystko na swoim miejscu.Good work!

życie zawsze jak pokarze sie jakiś genialny wiersz potem reszta poezjii jest oceniana przez jego pryzmat. A dla mnie (ostatio to zrozumiałam ) każdy wiersz jest odrebnością. I teraz patrze na to inaczej.

swietnie Sih. Bardzo w twoim stylu tzn. świetnym stylu. Poruszył mnie.

poczmistrz jest a nie pocztmistrz mój tata tak mówi (z wykształcenia aktor)

Bo to jest fajne Na nartach też nie jeżdżę i na razie nie mam zamiaru (również przykre wspomnienia) ale fakt pozostanie faktem że jakbym się nie upierała to i tak ze znajomymi będziemy tak właśnie zjeżdżać

Ja też umiem ale całe:
"Ckliwy prestidykitator Todoregallo werdadero do knajpki mknie po buteleczke spirytusiku najwydestylowaniuchniejszego dla reżysera Laubzegi, który wyreżyserował przeliteraturalizowane i przeintelektualizowane dzieło pod tytułem "Trzy cytrzystki czyli poczmistrz z Tczewa""

Quizer--> Dla ogółu społeczeństw ale czy ludzie chorzy nie zaliczają się do niego? Ależ tak zaliczają się. A niektórzy nie uciekają w Boga raczej mają w nim oparcie i znajdują siłę. to wszystko zależy od pojedynczej jednostki...

To wy obie przystopujcie... Nie widzicie że ten temat był napisany 1 stycznia?? I do tej pory autorka nic nie dodała tzn. że nie doda.

Oj wiadomo że nie o takie "wyciszyć" mi chodziło... RAczej uspokoić głodne nowej sensacji media.

A to że ktoś się urodził chory to na pewno jest własna porażka...

Blef avada blef

Bo wiersz piekny i ujął mnie za serce...

Moim zdaniem to bardzo dobry wiersz. Ale... no niestety w porównaniu z twoimi poprzednimi to nie jest wspaniały ale jest dobry...



A mi się tam ten fragment najbardziej podobał.

Tiaaa ja też jak coś odpadam... Termin dla mnie ni w pięć ni w dziesięc i jeszcze po drugiej stronie Polski... Nie ma szans nawet jeżeli chodzi o kasę mój brat ma 18 i muszę mu prezent kupić

Sih--> Napisałaś do mnie żebym porozmawiała z ludźmi w hospicjum. Ja z nimi rozmawiam. Znam siostrę, która z nimi pracuję (mimochodem świętną kobietę ) i wiedz że oni wiedzą. Ci co są wierzący zawierzają swe cierpienie Bogu. i nadal uwarzam to co uwarzałam. W tej kwesti zdania nie zmienie. Też mam nieuleczalnie chorą kuzynkę jednocześnie jeszcze z wadą wrodzoną (teraz ma szynę w kręgosłupie) a mimo wszystko nie potrafię się opowiedzieć inaczej.

I obyś nadal miała takie fajne okulary