Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Wszelkie Teorie Klubu - Zamknięte, Nowa teoria = nowy temat

[Nimbuska2000]

Może zadam głupie pytanie, ale cóż... Nie mogę się powstrzymać
Dlaczego nie było ochrony w MM? Harry sobie wszedł, obawiając się, że będzie ochrona nie? A tu nic. Zero ludzi, ochraniarzy itp. I co? Każdy może sobie wejść do MM? Przypuśćmy, że ktoś ma ojca czy matkę w ministerstwie. Podpatrzy tylko numer wypisywany i już będzie mógł wejść nocą! Dlaczego w ministerstwie nie ma ochrony? Chcą, żeby każdy sobie do nich wkradał? Nie wiem i nie rozumiem tego. Żadnego alarmu, żadnych ludzi. Nic co by wystraszyło złodzieja. To tak jakby mieć otwarte drzwi mieszkania. No i każdy może wejść i coś ukraść nie? A o tym dowiesz się jak wrócisz No więc o co biega?

[beata white]

O ile dobrze pamiętam, to na zakończenie zadymy w Ministerstwie pod koniec V tomu, kiedy na miejsce dotarł już Knot, a zanim Dumbledore odesłał Harry'ego świstoklikiem do Hogwartu - była jakaś wzmianka o rannym strażniku, którego wynosili do św. Mungo.
Tym samym strażniku, który sprawdzał różdżkę Harry'ego przed przesłuchaniem.
Ale głowy sobie uciąć nie dam...

[Nimbuska2000]

WIEM! Może ludzie Voldemorta usunęli straż, by Harry bez przeszkód dotarł do DT

[beata white]

Nimb (jeśli mogę tak ) - z całym szacunkiem - może usunęli straż, żeby SAMEMU dostać się do DT...

[Hermioncia13]

Te teorie są bardzo fajne!! Tylko ja żadnej nie posiadam chyba że ............nie to głupota co mi chodzi po glowie. Nie mam pojecia co dalej...........,.

[Pottermenka]

Niekoniecznie. Oczywiscie mogliby usunac

straz tylko po to zeby przejsc samemu, ale wtedy nie musieliby

"wyczyszczac" z ludzi calego MM. Prawdopodobnie zrobili to tylko

dla Harry'ego aby mogl spokojnie dotrzec do DT, mozliwym jest tesh zeby

nikogo nie zwabily krzyki chlopca ...
http://forum.freeware.info.pl/gry/quake.html

Ten post był edytowany przez vampirka: 04.02.2019 16:24

[vigga]

WIEM! Może ludzie Voldemorta usunęli straż, by Harry bez przeszkód dotarł do DT

Nimb (jeśli mogę tak  ) - z całym szacunkiem - może usunęli straż, żeby SAMEMU dostać się do DT... 

buhehe... popieram XP

na pewno jest jakaś ochrona, przecież nawet kiedy Harry był pierwszy raz w MM to było wspomniane o ochronie. i o jakiś ludziach. a teraz ich nie było, bo Voldemort się ich pozbył.

Te teorie są bardzo fajne!! Tylko ja żadnej nie posiadam chyba że ............nie to głupota co mi chodzi po glowie. Nie mam pojecia co dalej...........,.

och, jakie to straszne. zaraz będziemy płakać. ty nie masz takich fajnych teorii? jaka szkoda.
jak nie masz, to po co tutaj piszesz?

[Daga]

heh swoją drogą to Potter mógł się domyślić że coś jest nie tak.. MM to poważna instytucja chyba największa i najważniejsza w świecie czarodziejów, a taki Potter może sobie ze swoją bandą wejść do niej całkowicie niepostrzeżenie.. No może i Potter był w szoku a poza tym nie jest zbyt błyskotliwy ( heh..) ale ktoś taki jak Hermiona lub Ginny mógł się obudzić.. no a jednak nie
Zresztą nie ma się co pytać czemu nikt się nie zorientował bo odpowiedź jest taka jaka może być na inne tego typu pytania JKR ZROBIŁA W TEN SPOSÓB NA POTRZEBY KSIĄŻKI. Ale gdybyśmy wszystko brali w ten sposób nie byłoby tego forum...
wiem wiem.. nie filozuj dagmara nie filozuj


i (hihi) płakać to już nawet nie warto..

[Pszczola]

Oczywiscie,ze cos jest nie tak. Śmierciożercy usuneli straz, bo po pierwsze nie byli tam raczej proszonymi goscmi, a po drugie, musieli przeciez ulatwic Potterowi i reszcie dostanie sie do DT. A to,ze cala ta eskapada dzielnych nastolatkow na Voldemorta, mimo ze jest on najgrozniejszym magiem w czarodziejskim swiecie, (nie wspominajac juz o jego slugach), jest mocno naciagana. Oni do tego tam polecieli _^_. No coz, to mnie najbardziej zirytowalo w V czesci. Ale coz, nic nie jest doskonale. I tak ksiazka byla swietna. Nie ma wiec nad czym tu sie zastanawiac.

Dobra, ide konczyc czytac zaleglosci,zeby jakis teorii nie powtarzac. Chociaz ja i tak sie zastnawiam co Harry moze dostac z OWLsow, czy sie bedzie nadawal na Aurora? Ale jak znam zycie, to bylo omawiane, jezeli nie tu, to gdzie indziej. Znikam do strony 30 ^^"

Ten post był edytowany przez Pszczola: 04.01.2005 00:11

[Pottermenka]

Taaa... Chociaz Harry chcial ratowac Syriusza. Dzieciaki blysnely przesadna odwaga jak to mowicie "na potrzeby ksiazki".
Jednak porownajac tom 1 (a dokladnie idealnie dopasowane przeszkody do umiejetnosci bohaterow) i tom 5 - bez porownania "naturalniejsza" jest 5 ksiazka.

[Pszczola]

No, jakby na to nie spojrzec, masz racje. Ale najbardziej wiarygodne, jezeli chodzi o umiejetnosci bohaterow, wydaje sie tom III i IV. No, V tez, ale ta koncowka _^_. Ciekawe jak bardzo sie rozwinie sie Harry? Widac, ze bedzie wybitnym czarodziejem, no i te oczeta po mamusi mnie intryguja...Ludzie! Ja do 16 lipca nie wytrzymam ;(

[kkate]

Rozumiem przez to, że od razu rzucasz się na oryginał? Kurcze, sama myślę czy tak nie zrobić. W każdym razie to jedyne 7 miesięcy.

Właśnie, te oczy po Lily mnie bardzo ciekawią. Niby Harry jest cały taki Jamesowy, ale te piękniutkie zieloniutkie oczka ma po mamie. Pamiętacie... wiem że to tylko film, ale Remus mówił do Harrysława: "Poznałem cię nie po bliźnie, ale po oczach...". Tego nie napisała Rowling, ale może to podpowiadać. Oczy Lily były charakterystyczne, nie do zapomnienia i rzucające się... w oczy.

Ciekawe.

[Pottermenka]

Jo mowila ze rezyser 3 czesci mial doskonaly zmysl i "zgadl" 2 rzeczy dotyczace 6 tomu... Mozliwym jest ze chodzi wlasnie o te oczki ; P ; D

[vigga]

No, jakby na to nie spojrzec, masz racje. Ale najbardziej wiarygodne, jezeli chodzi o umiejetnosci bohaterow, wydaje sie tom III i IV. No, V tez, ale ta koncowka _^_.

phy, V pod tym względem to była troszkę dziwna. no bo tak, Harry niby wie, że w MM będzie kupa Śmierciożerców i prawdopodobnie sam Voldemort. ale nie zważając na to, Harry & spółka wyruszają tam i oczywiście wszyscy wychodzą cało. no tak paru pietnastolatków pokonuje jakąś głupią Drętwotą kilkudziesięciu uczniów samego Czarnego Pana.

[Pottermenka]

Pozatym bezsensu bylo to ze smierciozercy atakowali (oprocz Harry'ego - on mial przepowiednie) tylko takimi prostymi zakleciami jak np. dretwota ; /

Ten post był edytowany przez Pottermenka: 07.01.2005 19:24

[Konrad89]

Rzeczywiście to chyba było najbardziej bez sensu...mogli przecież wszystkich oprócz Harry'ego powybijać...

[Nimbuska2000]

Coś nie bystry ten Potter. Na aurora się nie nadaje skoro nie wyczuł podstępu idąc na ratunek Syr. że nie ma straży

Rzeczywiście to chyba było najbardziej bez sensu...mogli przecież wszystkich oprócz Harry'ego powybijać...

No a może myśleli że Harry z wściekłości że zabili np. Rona rozwaliłby przepowiednię?

[anagda]

i tak została pobita, ale nikt nie słyszał jej słów, poprzez wrzawę panującą w DT. a faktycznie te zaklęcia rzucane przez Harry'ego i spółkę i śmierciożerców były po prostu śmieszne. oni się tego nauczyli w II klasie Hogwartu....

[kubik]

Sami wymyslcie metode sprowadzenia 6 bohaterów do DoM'u w celu wysłuchania przepowiedni skoro jestescie tacy mondzy

[Pottermenka]

To nie my mamy sie tym zajmowac... Jo poprostu mogla wymyslec cos oryginalniejszego.

PS. - Nie 6 bohaterow wysluchalo przepowiedni. Chociaz pewnie uslysza...

[kubik]

Nie "kolejna teoria" tylko zobacz sobie z łaski która teoria miała ostatni numerek

Możę księciem półkrwi jest Group i to on miałbyć stworzeniem które Miało zastąpić Aragorna?

Po pierwsze masz jakies chociązby poszlaki?
Po drugie: "stworzeniem które Miało zastąpić Aragorna?" WTF???

Ten post był edytowany przez kubik: 15.04.2005 17:55

[Nimbuska2000]

  tak została pobita

Wiem, że to było omawiane jakiś czas temu, ale przeciesz śmierciożercy nie byli jasnowidzami nieprawdaż? Nie mogli wtedy wiedzieć, że przepowiednia została rozbita. To tak jakbyś kupiła drogocenny przedmiot i wydała kupę kasy, a wchodząc po schodach byś się przewrócił i ją rozwalił. A skąd ten ktoś miałby wiedzieć, że ta rzecz zostanie rozbita?

Sami wymyslcie metode sprowadzenia 6 bohaterów do DoM'u w celu wysłuchania przepowiedni skoro jestescie tacy mondzy

Ja wcale nie krytykuje Jo tylko Harry'ego musi się jeszcze nauczyć, że po pierwsze nie działać tak pochopnie. Wystarczy, że porwą Rona i już Auror Harry zrobi wszystko całkiem beznadziejnie, bo musi go uratować? (może dziwnie to zabrzmiało, ale chyba wiecie o co chodzi) Zachowywać Zimną Krew trzeba się nauczyć, panie Poterze, jeśli chce być pan Aurorem.