Ja miałam różne odczucia po przeczytaniu szóstej części tej wspaniałej książki. Gdy skończyłam czytac ostatnią stronę dech zaparło mi w piersiach. No bo to jest jakieś dziwne!! Z tego wszystiego wynika, że Hogward będzie zamknięty, czyli, że siódma częśc będzie zupełnie inna. Hogward był zawsze!! nie wyobrażam sobie następnej części bez Hogwardu i Dumbledora...
No i w ogóle z tym Snape'em się tyle rzeczy wyjaśniło. Niektóre bardzo mnie zaskoczyły.
Ach... Jakie to wszystko poplątane...
Umieram z niecierpliwości czekając na następną częśc!!
Ciekawe co się w niej wydarzy...

Bardzo mi się podobał film. Trochę płakałam( gdy zmarł Cedrik), śmiałam się( gdy Harry tańczył na balu) i wystraszyłam się ( gdy sciany labiryntu gwaltownie sie zamknely). Także w tym filmie było wszystkiego po trochu. Lecz było tam coś co mnie zdenerwowało: pomineli to, ze Harry byl sądzony w sądzie oraz w ogole wycieli z filmu zgredka, itp. Strasznie nie lubie jak z filmow HP wycinaja rozne wazne momenty.

ja bym była kaflem:p

Rzeczywiście Snape zawsze wydawał się zły, ale tak na prawdę stoi po stronie dobra czyli Dumbledora. Nie mam do niego rzadnych większych zarzutów.

Tak na prawdę to nie mam zielonego pojęcia. ale wydaje mi się, że tak jak w prawdziwym świecie nauczyciele posiadają życie prywatne i na pewno wielu z nich ma swoich potomków. Niektórzy pewnie bardzo wielu:P

Uważam, że Harry rzeczywiście jest lekką książką, co wcale nie oznacza, że jest zła. Tak na prawdę to uważam, że bywają w tej książce momenty, które zapierają dech w piersiach, więc książka wcale nie jest taka lekka. To zależy także od czytelnika, gdyż każdy odbiera książkę trochę inaczej.
A tak w ogóle to ta książka nie musi się przecież każdemu podobać.

Dzięki Harry'emu zrozumiałam, że zawsze niezależnie od sytuacji należy pomagać przyjacielom i nie poddawać się, a co najważniejsze wreszcie zrozumiałąm, że magia istnieje na prawdę i to w każdym z nas.

Bardzo mi się podobała piąta część. jednak bardzo zmartwiłam się tym, że syriusz zginął. Bardzo go polubiłam jako postać książkową.

Do swojej wypowiedzi chciałabym jeszcze dodać:
- nauczyciele, których lubię: Lupin, McGonagall
Bardzo lubię też Dumbledora mimo, że nie jest nauczycielem.
Nienawidzę Snape'a. Nie rozumiem dlaczego ciągle wyrzywa się na Harrym.
Rozumiem, że miał żal do jego ojca za to co mu robił, ale przecież Harry nie jest niczemu winien!!!
Turniej Trójmagiczny: nieeee, to raczej nie dla mnie.

Bardzo ładny wiersz!!! Masz talent!!!

Chciałam zapisać tu swoją wypowiedz, ale ten temat jest już chyba za stary na czyjekolwiek wypowiedzi...

Mi bardzo podobają się książki Prattcheta. przeczytaj choć jedną! Na pewno ci się podobają. Bardzo fajną książką jest też " Przystań wiatrów " autora nie znam. Wszystkie te książki to fantastyka.

Dla mnie najśmieszniejszym typem w tej książce jest Hagrid! On czasem wali takie brechtowne teksty, że nie mogę wyrobić ze śmiechu!!!

[quote=Doti,22.09.2005 09:03]
No więc zazwyczaj używała do tego sowy Harry'ego -Hedwigi. Poprostu sówka do niej przylatywała np. w wakacje a Hermiona na nóżke jej list przywiazywała, sowa wracała do Harry'ego.


Zgadzam się z tym. Mam na te temat identyczne zdanie. Jak można było czegoś takiego się nie domyślić?!

Wkurza mnie to, że w filmach omijają niektóre bardzo ważne sceny lub je pzrekręcają!!! Odechciewa się oglądać taki film!!! Ale prawda jest taka, że książka zawsze byłą lepsza od filmu ( nie mówię tu tylko o Harrym Potterze )

Już nie mogę się doczekać aż ten film będzie już w kinach!!!

Fajne!!! Na prawdę mi się podoba. Od dawna piszesz wiersze?

Dla mnie jest to po prostu bohater książki, którą lubię czytać i tylę!!!

Reklama?!

Każdy mówi co innego!!!

Nie gadajcie tyle o regulaminie tylko podawajcie adresy fajnych wirtualnych hogwardów!!! Z góry dzięki

Nie mam pojęcia!!! Szczerze mówiąc bardzo ciekawy temat!!!

Ja myślę, że jeżeli Harry ma ojca chrzestnego to musi mieć też matkę chrzestną... Uważam także, że dowiemy się o niej w dalszych częściach. Podejrzewam, że jest to Petunia, gdyż w piątej części okazało się, że ona wie o świecie magii.
To tyle jeśli chodzi o moje zdanie.

Chciał mieć po prostu władzę nad wszystkim

Dla mnie Harry jest po prostu głównym bohaterem moich ulubionych książek i tyle...
Nie znaczy dla mnie nic więcej. I chyba to nic dziwnego...