Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczy� temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Fan Fiction i Kwiat Lotosu _ Co Mo�na Zobaczy� W Kropli Wody?

Napisany przez: Kasjopeja 11.09.2004 21:45

Jest to moje pierwsze wypracowanie w tym roku szkolnym w mojej nowej szkole. Stara�am si� bardzo bo chcia�am zrobi� dobre wra�enie na mojej nowej wychowawczyni polonistce. Opowiadanie nie jest zwi�zane z Harrym Potter'em. Mam nadziej�, �e si� Wam spodoba! Mi�ego czytania.

Co mo�na zobaczy� w kropli wody?

Tu� za ocienionym lasem jest staw. Siedz� teraz przy nim i my�l� o moim �yciu.
Czuj� jak z�ote promienie S�o�ca opadaj� na moje ramiona, twarz. Czuj� ich ciep�y dotyk na mojej sk�rze. Dzisiejszy dzie� wydaje si� taki �adny.
Ludzie mijaj� siebie, z u�miechem m�wi�c „Dzie� dobry”. Dobry? Na pewno nie dla mnie. Ja czuj� si� jakbym nigdy w �yciu nie mia�a ju� poczu� szcz�cia i do ko�ca �y� w smutku i ciemno�ci.
Pochylam si� nad tafl� wody i patrz� na moje odbicie. Widz� du�e, niebieskie oczy, ma�y nos ca�y obsypany piegami i w�skie usta. Wszystko to otoczone jest czarnymi, d�ugimi w�osami. Jeden z jego kosmyk�w wpada do stawu, jednak ja nie zwracam na to uwagi. Wyci�gam d�o� aby dotkn�� mojego odbicia. Musz� sprawdzi� czy jej �mier� jest prawdziwa... Mo�e to jest zwyk�y koszmar i zaraz obudz� si� w mi�kkiej po�cieli? Opuszki moich palc�w wzburzaj� lekko wod�... Jednak nic si� nie dzieje. Ja jestem, jej nie ma i ju� nigdy nie b�dzie. Moja wspania�a przyjaci�ka... Ona nie �yje. Wzdycham i czuj� jak ciep�a i pe�na t�sknoty �za sp�ywa po moim policzku. Najpierw jedna... Teraz druga, trzecia, czwarta... Nie mog� ich powstrzyma�. Czuj� w sercu wielk� pustk�, kt�ra z ka�d� chwil� si� poszerza. Musz� odej�� st�d! Natychmiast! Nie mog� siedzie� tutaj tak spokojnie... W tym miejscu, gdzie jeszcze tydzie� temu siedzia�a ze mn� i �mia�a si� g�o�no. Gdzie wyg�upia�y�my si� razem. Tak trudno w to uwierzy�... Ca�y czas jest w mojej pami�ci taka weso�a, �wawa, zwinna... Taka �ywa... Gdzie ona teraz jest? Co robi? Pami�ta mnie? Czy jest szcz�liwa? To s� pytania na kt�re nigdy nie uzyskam odpowiedzi. Nie mam �adnej nadziei, �e kiedy� j� zobacz� i us�ysz� jej �miech. Moja przyjaci�ka...
Wstaje z ziemi i staraj�c si� nie my�le� o niczym ruszam w stron� lasku.
Co to? Co� dziwnego b�ysn�o na kamieniu. Podchodz� do niego i kucam. To tylko kropla wody... A mo�e a�? Wydaje si� taka inna, jedyna. Zaczyna mi co� przypomina�, nie wiem jednak co. Przygl�dam si� kropelce dok�adniej. Widz� w niej swoje odbicie, ale czy tylko? Kto� za mn� stoi. Obracam si�, jednak nikogo za mn� nie ma. Czuj� si� bardzo wystraszona. Znowu patrz� w kropelk�. Ca�y czas kto� za mn� jest... Dominika? Jak? Przecie� ona nie �yje!
Nie! To niemo�liwe! Szybko obracam g�ow�, ale znowu za mn� nikogo nie ma. Nie mog� si� powstrzyma�! Znowu patrz� w kropelk�. Teraz mam pewno��: widz� siebie i Dominik�. To ju� do tego dosz�o! Mam zwidy! Ca�y czas patrz� na nieszcz�sny kamie�. Dominika zacz�a mi macha�! Nie! Ja wariuj�!
Obracam si� i zaczynam wodzi� r�kami tam gdzie zobaczy�am w kropelce moj� przyjaci�k�. Nagle w jednym miejscu powietrze jest cieplejsze... W tym gdzie stoi domniemana Dominika. W jednym momencie przesta�am ju� cokolwiek rozumie�. Jak to jest mo�liwe?
Czuj� ciep�o na ramieniu... Jakby kto� k�ad� na nie r�k�. Teraz, bez wi�kszego powodu uwierzy�am, �e moja przyjaci�ka ca�y czas jest i na pewno kiedy� j� zobacz�. Ma�o tego... Ca�y czas jest ze mn� ze mn� i b�dzie mnie wspiera�.
- Dzi�kuje – szepcz� szcz�liwa i id� ju� spokojniejsza w stron� lasu. Mam nieodparte wra�enie, �e dzisiaj po raz pierwszy od pi�ciu dni zasn� w nocy.

KONIEC

Napisany przez: Galia 11.09.2004 22:00

Proste, kr�tkie ( za kr�tkie ), zwi�z�e i piekne.
S�dz� ,�e jest to udana ma�a forma literacka i ani mysl� zmienia� zdania. Poruszasz wa�ny i bardzo trudny temat. Wzruszy�am si�. Ja te� mam nadziej�, ze ludzie, kt�rzy odchodz� wci�� S�. Mo�na ich zobaczy� sercem. Dlaczego nie w kropli wody?

Napisany przez: Hermionciaa 08.04.2005 18:16

Taak, bardzo �adne. Mam nadziej�, �e Twoje oczekiwania si� spe�ni�y i zrobi�a� wra�enie na nauczycielce Tak jak m�wi�a Galia poruszasz b. wa�ny temat. Nie ka�dy umie podj�� si� takiego zadania. Bardzo, bardzo �adne.

Napisany przez: iskra 15.04.2005 21:36

Dobrze, �e to kr�tka forma. Jeszcze kilka zda� i bym umar�a �mierci� tragiczn�.

Uczucia s� ukazane szablonowo, prosto, nieciekawie. Nie ma w nich nic co mog�oby oddzia�ywa� na moje w�asne uczucia, emocje. By� mo�e prawd� jest, �e opowiadanie dotyczy rzeczy powa�nych, ale w niepowa�ny spos�b s� opisywane. Opowiadanie to mog�abym zaakceptowa� gdyby� by�a w sz�stej klasie... heh, sprawdzi�am w profilu. 14 lat... to 6 klasa czy ju� gimnazjum? Mniejsza o to. W kazdym badz razie opowiadanie nie jest na wysokim poziomie. Powinnas uczyc sie w bardziej... hmm... literacki sposob opisywac uczucia, probowac zamienic w slowa to co dzieje sie w czlowieku w danej chwili. Przy takich zabiegach przydaja sie porownania.

Ach, i jeszcze jedno - tekst w niektorych momentach jest zbyt teatralny.

Napisany przez: Carmen 08.07.2005 22:54

Hmm...Trudno mi to ocenic pod wplywem dojrzalosci tekstu, bo jestem w tym samym wieku co autorka, ale uwazam, ze mimo tych wszystkich pieknych slowek czuje sie troche jakbym siedziala w kosciele i sluchala z ambony kazania pt. " Nasi bliscy sa wsrod nas". Wg mnie moglas wplesc w to troche wlasnych, osobistych uczuc, przedstawic swoje wlasne przemyslenia. Zawiodl mnie tytul, bo myslalam, ze opowiesz to w sposob bardziej filozficzny. Nie jest zle, ale moze byc lepiej.

Napisany przez: Allergic 10.07.2005 15:01

Zasadniczo przychylam si� tutaj do opinii Iskry. Temat jest wa�ny- temu nie przecz�, ale og�lnie opowiadanie nie jest porywaj�co smutne, pi�kne czy mocno dzia�aj�ce na czytelnika. Jest po prostu przeci�tne, a rad� na przysz�o�� mam tak�- je�li chcesz si� bra� za powa�ne tematy, pisa� o rzeczach wa�nych o donios�ych NAUCZ si� najpierw jak si� to robi!!! Gdyby wszyscy mieli zamiar pisa� wy��cznie epopeje szybko zmala�aby ich warto��.