Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

3 Strony < 1 2 3 
Closed TopicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Wojna W Tchnieniu

kkate
post 07.10.2004 15:24
Post #51 

Czarodziej


Grupa: slyszacy wszystko..
Postów: 894
Dołączył: 10.03.2004

Płeć: Kobieta



To dobrze, więc czekam smile.gif A ty w Londynie przebywasz, czy jak? blink.gif


--------------------
just keep dreaming.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Keyt
post 07.10.2004 22:25
Post #52 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 19
Dołączył: 17.07.2004




Wyjeżdżam do Londynu za tydzień na kilka dni, ale się postaram przed wyjazdem coś wystukać. I pamiętajcie, jak to mawia mój kumpel "Szkoła jest jak Media Markt - powinni tego zabronić". sleeping.gif


--------------------
"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, cały Wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć" - Paulo Coelho "Alchemik"

...Więc kimże w końcu jesteś?
- Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.
Goethe "Faust"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Anulcia
post 08.10.2004 08:52
Post #53 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 116
Dołączył: 17.09.2004
Skąd: Radom...->taka dosyć duża wioska




QUOTE
I pamiętajcie, jak to mawia mój kumpel "Szkoła jest jak Media Markt - powinni tego zabronić".

Hehe, mój kumpel też tak mówi, a ja się z tym całkowicie zgadzam!! smile.gif
Co do tematu, to MUSISZ cos napisac przed wyjazdem, bo inaczej sumienie nie da ci zapomnieć o udręczonych fanach tego ff pozostawionych w Polsce i czekających, czekających, czekających na next parta!! biggrin.gif
for you----> zelka1.gif
Ps. Jak będziesz w Londynie, to poszukaj Dziurawego Kotła!! wink.gif


--------------------
Facet z natury swej cierpi na nieuleczalne upośledzenie emocjonalne :]

---------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Bellatriks Lestrange
post 09.10.2004 11:44
Post #54 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 14
Dołączył: 08.10.2004




ja już chce następnego parta biggrin.gif xD
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nati
post 15.10.2004 13:28
Post #55 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 108
Dołączył: 09.08.2004
Skąd: Pszów (woj.śląskie)




Następny part!!!
Nie wchodziłam tu już może i miesiąc, a dalej nic ie ma!!!
pisz Keyt i nie marudź tongue.gif

Ten post był edytowany przez Nati: 18.10.2004 16:24


--------------------
Harry Potter wywrócił moje życie do góry nogami ale w takiej pozycji jest ono o wiele cikawsze :P
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kkate
post 15.10.2004 19:17
Post #56 

Czarodziej


Grupa: slyszacy wszystko..
Postów: 894
Dołączył: 10.03.2004

Płeć: Kobieta



Ale przecież to nie ja (kkate) piszę, tylko Keyt huh.gif

Ja tam się czym innym zajmuję....


--------------------
just keep dreaming.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Tova Brink
post 15.10.2004 19:21
Post #57 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 60
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Lipowa Aleja... Albo zamek Tarjei Linda :D




Geeeez, ludzie, nie nabijajcie postów, bo to i tak bezsensowne. Przecież Keyt ma też własne życie, szkołę (oj, skąd ja znam ten ból... tongue.gif), przyjaciół, zainteresowania. Trzeba okazać jej troche wyrozumiałości... Z resztą niedawno pisała, że przebywa w Londynie. A jeśli ktoś jest tak niecierpliwy, niech przeczyta sobie w oryginale.

Keyt, trzymaj się, wierni fani Twojego tłumaczenia będą cierpliwie czekać na jakiś znak życia od Ciebie wink.gif Napisz nam, czu znalazłaś Dziurawy Kocioł wink.gif Geez, ile ja bym dała za taki wyjazd do Londynu... Mrrrau biggrin.gif

Czekamy cierpliwie, Keyt! A na osłodę czekolada.gif i krowki.gif (w których zapakowane są środki pobudzające tongue.gif Które działają jak red Bull - wspomagają ciało i umysł, tak, że szybko przetłumaczysz nam następną część biggrin.gif)

Pozdrowionka kiss.gif


--------------------
Pozdrawia was forumowy, pierwszy i niepowtarzalny "H/Hr shipper" user posted imageuser posted imageuser posted image

user posted image user posted image

And on the eighth day, God created Hayden Christensen
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Keyt
post 22.10.2004 18:13
Post #58 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 19
Dołączył: 17.07.2004




Chciałam wszystkich najmocniej przeprosić za to, że tak długo odwlekałam wklejanie parta, ale niestety wiatry mi nie sprzyjały. Nie dość, że szkoła, to poleciał mi cały system w komputerze, po drodze wycieczka do Londynu (Pokątnej nie znalazłam, ale 9 i 3/4 było). Dla tych, którzy cierpliwie zaczekali moc całusów. kiss.gif

-----------------------------------------------
Dom Ridlle’ów 19:45

Drzwi do łazienki w pokoju Voldemorta otworzyły się powoli, skrzypiąc na zawiasach, kiedy weszła Bellatriks. Przeszła przez pokój, wycierając się ręcznikiem i skierowała się w stronę gotującego się kociołka. Składniki bulgotały i parowały tworząc niebieskawą mgiełkę. Wdychając powoli aromat eliksiru, Bellatriks podeszła do małej półki wiszącej na ścianie. Jej palce dotykały wszystkich słoików, aż w końcu znalazła to, czego szukała. Był to słoik z suszoną płetwą rekina. Ktos za jej plecami zakaszlał zimno.

- Mogę spytać co robisz z moimi zaleceniami… Bellatriks? - Severus Snape zapytał niskim głosem.

Bellatriks nie przejęła się tym, że właśnie została nakryta na kradzieży, tylko odwróciła się i zaczęła iść w stronę drzwi.

- Nie, Snape. Nie możesz spytać.

Wyszła i trzasnęła drzwiami. Snape podszedł do półki, zrobił szybki przegląd składników i odkrył co zabrała kobieta. Siedział w ciszy przez kilka minut myśląc po co jest jej potrzebna suszona płetwa rekina. Ocknął się z zamyślenia i zaczął grzebać w składnikach.

Trzydzieści minut później Bellatriks mieszała miksturę, dodając do niej płetwę rekina. Nagle usłyszała stukanie w okno. Wstała i otworzyła okno, przez które wleciał czarny kruk i usiadł na jej łóżku. Mały uśmiech pojawił się na jej twarzy i uklękła przed krukiem. Głaszcząc jego pióra zapytała:

-Jakieś dobre wieści? Oni tam są, prawda?

Kruk zatrzepotał skrzydłami i zaskrzeczał.

Bellatriks klasnęła i skoczyła z radości.

-Wiedziałam! Teraz was mam!

Szybko nałożyła szaty i wybiegła na korytarz, krzycząc:

-Nott!

Czekała i po chwili usłyszała go zbiegającego ze schodów. Kącik jej ust zwinął się w ironicznym uśmieszku.

- Czas ruszać - nakazała - zbierz ludzi i spotkajmy się za pięć minut na dole.

Nott lekko ukłonił się przed odejściem.

- Tak jest, proszę pani.

- Nott - obserwowała go uważnie - lepiej, żeby twoi mali przyjaciele byli gotowi. Jesteś pewien, że możemy im zaufać?

- Pracowałem dla Ministerstwa przez dziesięć lat. Wiem jak sobie z nimi radzić, zostaw to mnie.

Bellatriks przytaknęła i wróciła do swojego pokoju. Przez drzwi mogła usłyszeć Notta wołającego wszystkich i przygotowujących się ludzi do wyjścia.

Bellatriks usiadła na łóżku i wyciągnęła spod poduszki stare zdjęcie ze ślubu Potterów. Przejechała palcem wokół twarzy Syriusza.

- Czas znowu zagrać, Syriuszu.

Rozdział V

- Wejść! - Bellatriks zawołała, kiedy zapinała suwak w swojej pelerynie. Drzwi otworzyły się i Mona, jej blond włosa kochanka, wślizgnęła się do pokoju. Stanęła gotowa do wyjścia na nocną akcję. Szybkimi krokami podeszła bliżej i ściągnęła maskę z twarzy.

Bellatriks podniosła eliksir z szafki nocnej.

- Dlaczego się tak ubrałaś?

- Proszę Pani, nie pozwalaj mi zostawać w tyle. Chcę z tobą dzisiaj wyjść. Ja… ja chcę być z tobą.

Podnosząc palcem twarz Mony, Bellatriks zbliżyła się i pocałowała ją mocno, przypierając do ściany. Bellatriks zaczęła szeptać jej do ucha.

- Ale Mona, potrzebuję cię tutaj. Musisz przygotować pokój dla Pottera, kiedy wrócimy.

Mona jęknęła.

- Dlaczego mnie zawsze zostawiasz z tyłu? Nigdy mnie nie zabierasz na zabawę. Też mogę walczyć.

- Przykro mo kochana, ale nie mogę ryzykować, że coś ci się stanie. Nie znasz Pottera i jego przyjaciół tak jak ja. Lepiej, żebyś została tutaj, z dala od niebezpieczeństwa - powiedziała Bellatriks. Zarzuciła na głowę kaptur i zasłoniła twarz maską.

Mona westchnęła i cofnęła się o krok.

- Ale bądź ostrożna dobrze, dla mnie?

Otwierając drzwi Bellatriks pociągnęła za sobą Monę, całując ją tym razem delikatniej. Uśmiechnęły się do siebie i Bellatriks zniknęła za drzwiami.

Kiedy dotarła do schodów spojrzała na dół i zauważyła innych Śmierciożerców zebranych w głównym holu. Niektórzy byli ubrani w czarne szaty, ale reszta nosiła na sobie mugolskie ciuchy. Kilku przebrało się za policjantów, czterech nałożyło fartuchy Uzdrowicieli, a dwóch wyglądało jak z mugolskich służb specjalnych. Belltriks schodziła ze schodów powoli przyglądając się im uważnie.

- Wszyscy wiedzą, co mają robić?

Glośny chór odpowiedział "tak, pani" i kiedy w końcu zeszła ze schodów skierowała się w stronę Śmierciożercy stojącego samotnie przy oknie. Podała mu notkę i wyszła na środek pomieszczenia. Mężczyzna przywiązał papierek do nogi sowy i wypuścił ją przez okno.

Bellatriks wyjęła różdżkę i wycelowała ją w stary zegar w rogu pokoju.

-Mamy dokładnie trzydzieści pięć minut, żeby się ustawić i uderzyć. Kiedy sowa dotrze do Malfoya i Dołohowa, wyznaczą nam kierunek. Nott i ja... z małą pomocą jego pełzających, małych przyjaciół... natrzemy na dom i schytamy Pottera. Kiedy wasze zadanie będzie wykonane, wycofajcie się, ale nie przychodźcie prosto tutaj, na wypadek gdybyście byli śledzeni.

- Tak, pani!

Szeroko rozciągnęła ramiona i krzyknęła do nich.

- Ruszać!

Wszyscy deportowali się i Bellatriks odwróciła się do Notta.

- Gotowy?

Nott tylko kiwnął głową, chwycił ją za rękę i oboje się przenieśłi się w miejsce przebywania ich tajemniczej armii.

---------------------------------------------

Harry wszedł do kuchni i podniósł swoją książkę od eliksirów. Usiadł i wyciągnął swoje wypracowanie, które zaczął w zeszłym tygodniu, kiedy Hermiona kazała mu w końcu do niego usiąść. Na kartce zapisana była tylko jedna linijka. Westchnął i zaczął czytać książkę.

- Nieźle Potter - głos Moddy'ego odbił się echem od ścian.

Harry odwrócił się, kiedy Moddy wszedł do kuchni. Usiadł na końcu stołu i milczał przez chwilę. Jego magiczne oko przestało się kręcić i teraz obserwowało twarz Harry'ego.

- Tyle dostałeś i dalej mogłeś się bić, ale ta rana na twarzy zostawi bliznę.

- Cały czas nas obserwowałeś, prawda?

- Oczywiście, że tak. Jestem czymś w rodzaju stróża.

- To dlaczego nas nie zatrzymałeś?

Moddy podrapał się po nosie.

- To nie moja sprawa. Jesteście prawie dorośli, potraficie sami sobie poradzić ze swoimi problemami.

Harry'emu zrobiło się ciepło. Dobrze było mieć przy sobie dorosłych, którzy traktowali ciebie na równi.

- Dzięki, Moody.

- Nie ma za co. W przyszłym tygodniu kończysz szesnaście lat i czas, żeby ludzie przestali cię traktować jak małego dzieciaka.

Harry przytaknął i powrócił do czytania książki.

- Słuchaj, zamierzam rzucić kilka uroków na zewnątrz domu, zanim pójdziemy spać, dlatego trzymaj oczy otwarte na górze.

Harry rozumiał o co chodzi. Lupin miał się dzisiaj przemieniać. Moody wstał i trzasnął drzwiami. Harry sięgnął do kieszeni, żeby wyjąć zdjęcia, ale znalazł tylko jedno. Było to zdjęcie z jego pierwszego roku. Brakowało fotografii ze ślubu jego rodziców. Harry podskoczył i zaczął przeszukiwać wszystkie kieszenie, ale nie znalazł go.

Uderzył pięściami w stół i zaklął.

- Cholera.

Łzy spłynęły mu po policzku.

-------------------------------------------





--------------------
"Kiedy czegoś gorąco pragniesz, cały Wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć" - Paulo Coelho "Alchemik"

...Więc kimże w końcu jesteś?
- Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.
Goethe "Faust"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avin
post 22.10.2004 18:58
Post #59 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 50
Dołączył: 13.06.2004
Skąd: sama nie wiem, skąd się wzięłam;D




Wieeeeeeelka czekolada.gif dla ciebie, za to że wreszcie dałaś parta! Dorzucę jeszcze landrynki.gif i nutella.gif za to, że parcik był świetny(jak wszystkie zresztą). Trochę krótki, ale nie będę narzekać. Pozdro:*

Ten post był edytowany przez Avin: 22.10.2004 18:59


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Szanon
post 22.10.2004 21:01
Post #60 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 54
Dołączył: 06.09.2003




Mało, mało i jeszcze raz mało. Chcoiaż cudowne. Wkradło sie kilka literówek tupu:
QUOTE
- Przykro mo kochana, ale nie mogę ryzykować, że coś ci się stanie

Oraz portórzeń jak:
QUOTE
Nagle usłyszała stukanie w okno. Wstała i otworzyła okno, przez które wleciał czarny kruk i usiadł na jej łóżku. Mały uśmiech pojawił się na jej twarzy i uklękła przed krukiem


Ogólnie jednak tłumaczenie świetne. szkoda, że party takie krótkie i ojawiaja sie nie za często. Mogłabym to przeczytać w orginale, ale podba mi sie to jak ty to tlumaczysz, wiec musze cierpliwie czekac. mam nedzieje, ze nastepny part pojawi sie szybciej smile.gif


--------------------
When words mean so much...

Myślę, iż w swoim pisaniu podobna jestem do Ani z Zielonego Wzgórza, bowiem zawsze towarzyszy mi górnolotna paplanina, która uniemożliwiła pannie Shirley znalezienie poklasku wśród znanych pisarzy i krytyków ówczesnego świata.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kkate
post 22.10.2004 21:06
Post #61 

Czarodziej


Grupa: slyszacy wszystko..
Postów: 894
Dołączył: 10.03.2004

Płeć: Kobieta



Super, Keyt. Nieco krótkie i działo się w sumie niewiele, ale nie widzę błędów.

Tłumacz dalej! I to wiesz, tak dość szybko... smile.gif

P.S. Jak było w Londynie i na peronie 9 i 3/4 ??? biggrin.gif


--------------------
just keep dreaming.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Blue
post 23.10.2004 02:06
Post #62 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 11
Dołączył: 21.08.2004




NAAAAAAAAAAARZESZCIE!!
Ufff... powiedzmy, że cierpliwość czasem jest nagradzana wink.gif

Pytanko: ile części ma to opowiadanie ??
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
harciomaniak
post 28.10.2004 20:22
Post #63 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 7
Dołączył: 11.05.2003
Skąd: Z Jastrzębia Zdroju, z Gryfindoru




Do Blue!!!
Z tego co widziałem
na oficjalnej stronie tego opowiadania
jest ich 12 jak narazie,
nie wiem czy będzie więcej tongue.gif !!!
Pozdrówka smile.gif


--------------------
"Nie lękajcie się (...) otwórzcie serca Chrystusowi"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Bellatriks Lestrange
post 29.10.2004 16:05
Post #64 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 14
Dołączył: 08.10.2004




kiedy następna część nie moge sie już doczekać biggrin.gif
to jest jedno z moich ulubionych ff xD

ja chce dalej xD
plizzz pisz
pisz pisz
.....
blush.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Szanon
post 29.10.2004 17:10
Post #65 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 54
Dołączył: 06.09.2003




QUOTE
na oficjalnej stronie tego opowiadania
jest ich 12 jak narazie,
nie wiem czy będzie więcej  !!!


Przyznam, ze jestem obeznana z portkey.org. I Wojna w tchnieniu, jest "Compled" co oznacza, że jest skończona smile.gif I owszem rozdziałów jest 12. Kiedy wreszcie bedzie następny?:>:>(Nie poganiam, przyśpieszam biggrin.gif)


--------------------
When words mean so much...

Myślę, iż w swoim pisaniu podobna jestem do Ani z Zielonego Wzgórza, bowiem zawsze towarzyszy mi górnolotna paplanina, która uniemożliwiła pannie Shirley znalezienie poklasku wśród znanych pisarzy i krytyków ówczesnego świata.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Shadow
post 01.11.2004 20:06
Post #66 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 3
Dołączył: 01.11.2004




Przyznam, że bardzo podoba mi się ten fanfick i z niecierpliwością czekam na kolejny part. Oby był jak najszybciej...


--------------------
"Dobrze jest oprzeć się o drugiego, bo nikt nie dźwiga życia sam"

Friedrich Hoelderlin
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Bellatriks Lestrange
post 05.11.2004 19:00
Post #67 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 14
Dołączył: 08.10.2004




o ja kiedy będzie następny part no
czekolada.gif masz dla zachęty xD
i to też landrynki.gif
i to krowki.gif
i to nutella.gif
i to zelka1.gif
dobra pisz szybciej plizzzz
biggrin.gif:D
=D
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Blue
post 07.11.2004 00:56
Post #68 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 11
Dołączył: 21.08.2004




12 ?? To nie tak dużo. Jakoś przeżyję czekanie, chyba. jak mnie wcześniej szlak nie trafi. blink.gif

No cuż, czekamy dalej !!

Thx za informację smile.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

3 Strony < 1 2 3
Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 28.03.2024 14:32