Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

 
Closed TopicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Najpiękniejszy (poprawione), jednopartówka

Bellatrix Black
post 03.12.2005 11:25
Post #1 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 48
Dołączył: 06.10.2005




Był taki piękny!
Srebrzystoszare kopyta niemal nie dotykały ziemi, a śnieżnobiała grzywa falowała w lekkich podmuchach wiatru. Długi róg, wyrastający mu na czole, roztaczał w mroku lasu delikatną poświatę. Jednorożce przecież są jednymi z najpiękniejszych istot - a ten był szczególnie urodziwy. Jego domem był Zakazany Las.
*****
Woda, rozbryzgiwana przez drobne kopytka Jednorożca, lśniła teraz na młodziutkich roślinkach nad strumieniem. Tu rosły najsoczystsze trawy, najpiękniejsze w lesie kwiaty; dzięki magii, którą On dysponował. Była to moc natury - moc tych niewinnych istot - jednocześnie silna i słaba. Jednorożce potrafiły uratować umierającego, miały władzę nad ziemią, która na ich prośbę dawała największe plony, rodziła najpiękniejsze kwiaty. Jednak ta moc nie była dla nich - same nie mogły uleczyć swych ran, nie mogły uratować się przed śmiercią. Były czyste i niewinne. Kto zabije Jednorożca, jest przeklęty na wieki. A jednak czyniono to; ich krew dawała nieśmiertelność.
*****
Jednorożec wyszedł na brzeg. Kryształowe kropelki ozdobiły miękki, turkusowozielony mech. Chrapnął raźno i potrząsną grzywą. Przez chwilę miało się wrażenie, że złote promienie słońca wplotły się w nią, tworząc złociste refleksy. Stanął dęba i ruszył przed siebie galopem. Ziemia umykała Mu spod kopyt - wyglądało to tak, jakby unosił się w powietrzu. Po chwili zwolnił trochę. Nagle drogę przecięło mu jakieś małe, spłoszone zwierzątko. Ścieżkę, którą podążał, wyraźnie oznaczał cienki strumyczek szkarłatnej krwi. Zaraz potem zza drzew wyłonił się galopujący testral. Jednorożec szybko zagrodził mu drogę. Widmowy koń rozpiął z zaskoczenia porośnięte błoną skrzydła, ale zaraz pochylił kornie głowę i cofnął się w cień.
*****
‘...Zabijaj tak, by ofiara nie cierpiała zbyt długo. Zabijaj tylko, gdy musisz...’
*****
Jednorożec pochylił szyję do ziemi. W Jego czarnych oczach widać było wyraźny smutek. Z mchu unosił się powoli kwiat o barwie krwi. Delikatne płatki rozwinęły się nieśmiało. Niczym łza, z jednego z nich skapnęła kropla krwi.
Odszedł ze smutkiem; temu zwierzęciu już nic nie mogło pomóc.
*****
Dzień chylił się ku zachodowi. Ostatnie promienie oświetliły białe chmury, nadając im różowopomarańczowe cienie. W takie dni las wyglądał niesamowicie - jakby tęcza zstąpiła na ziemię i udekorowała każde ździebełko okruchami diamentów.
Jednorożec wzniósł głowę ku niebu. Niesamowita gra świateł sprawiła, że głębokie cienie na Jego smukłych nogach i szyi przybrały łagodny, błękitny odcień. W czarnych oczach odbijał się senny, srebrzysty księżyc. Gdy promienie zachodzącego słońca znikły, Jednorożec odwrócił się w stronę lasu. Wysoko podnosząc nogi, zagłębił się między drzewa.
Niespodziewanie ciszę zakłócił szelest przypominający ciągnięcie jakiegoś materiału po suchych liściach. Podniósł głowę. Czuł narastającą obecność Zła. Instynkt nigdy Go nie zawiódł. Zwinnie poderwał się do biegu. Ciemność nocy rozproszył straszliwy błysk. Koń uskoczył i ruszył jeszcze szybciej, a korzenie usuwały się spod Jego kopyt, ułatwiając ucieczkę. Błysnęło raz jeszcze - tym razem promień ugodził Go w bok. Kwiknął z bólu i zachwiał się. Na murawę spłynęło kilka kropel krwi. Smukłe nogi ugięły się pod Nim. Osunął się na pień drzewa. Po korze spłynęła srebrzysta posoka. Zerwał się po raz ostatni. Lśniący strumyczek znaczył Jego drogę, osadzając się na mchu i płatkach kwiatów. Jednorożec osunął się na ziemię, a drzewa jakby pochyliły nad Nim swe konary. Ziemia jęknęła cicho, płacząc po Nim, gdy wsiąkała w nią krew. Szelest zaczynał zbliżać się do Niego - poczucie skoncentrowanego w nim Zła wybuchło w umierającym stworzeniu. Rozległ się lodowaty śmiech.
Głowa Jednorożca opadła. Grzywa rozsypała się śnieżnobiałą kaskadą po mchu.

Był najpiękniejszy.


Ten post był edytowany przez Bellatrix Black: 08.01.2006 23:28


--------------------
'The Dark Lord will rise again! Throw us into Azkaban, we will wait! He wil rise again and will come for us, he will reward us beyond any of his other supporters! We alone were faithful! We alone tired to find him!'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Closed TopicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 19.04.2024 18:41