Feniks, powiązanie z Flamelem
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Feniks, powiązanie z Flamelem
kubaj0 |
23.02.2006 22:34
Post
#26
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 150 Dołączył: 05.02.2006 Skąd: Mińsk Mazowiecki Płeć: Mężczyzna |
Absolution, gdyby Dumbledore nie był tak stary jak Flamel, to Flamel nie mógł by dożyć takiego wieku ponieważ nie miał by kamienia który by mu to umożliwiał
|
Gem |
23.02.2006 22:38
Post
#27
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
O_o ejjj...jakoś wcześńiej o tym ni epomyślałam. Skoro oni wymyślili go razem, to jest możliwe, że dumbledore dożył 150 lat, a Flamel 665???
-------------------- |
em |
23.02.2006 22:39
Post
#28
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
Jo powiedziała, że Dumbledore miał 150 lat kiedy Harry był w 4 klasie.
edit: Na karcie z czekoladowej żaby jest napisane, że razem pracowali nad alchemią. Nie: nad kamieniem filozoficznym. Nad alchemią. Jest jakiś inny cytat z książek, z którego wynika, że razem stworzyli Kamień? Proszę o podanie, bo nie mam możliwości przewertowania wszystkich w tej chwili. edit2: QUOTE(HP-Lexicon) Dumbledore did not work on the Philosopher's Stone with Flamel, or more precisely, he didn't work on the Stone which has kept Flamel alive for six hundred years (since Dumbledore wasn't born yet when that Stone would have had to have been created). The card simply says that he was Flamel's partner in alchemy, not that Dumbledore had anything to do with that Stone. Tłumaczenie moje: Dumbledore nie pracował z Flamelem nad Kamieniem Filozoficznym, ściślej, nie pracował nad tym kamieniem, który utrzymywał Flamela przy życiu przez sześćset lat (Dumbledore urodził się już po tym, jak Kamień musiał być stworzony). Karta mówi po prostu, że był jego partnerem w alchemii, a nie, że Dumbledore miał coś wspólnego z Kamieniem. Skoro potwierdziła to ekipa HP-Lexiconu, chyba nie mamy się o co już spierać Ten post był edytowany przez emoticonka: 23.02.2006 22:46 -------------------- |
kubaj0 |
23.02.2006 23:01
Post
#29
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 150 Dołączył: 05.02.2006 Skąd: Mińsk Mazowiecki Płeć: Mężczyzna |
Emoticonciu, popsułaś mi humor. A ja już myślałem że odkryłem nowy błąd Pani Rowling
|
Gem |
24.02.2006 12:06
Post
#30
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
No chyba, że tak... qrczątko...nie mam ostatnio możliwości sprawdzenia czegokolwiek, bo pożyczyłam mojej siostrze wszystkie 6 tomów :/, które z reszta chowam w sejfie i zabezpieczam na noc C4 . Nie wiem dlaczego...może byłam wtedy wciąta, albo miałam chwilowy zanik pamięci.
-------------------- |
Goomisia |
25.02.2006 22:37
Post
#31
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 190 Dołączył: 11.04.2005 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna |
Flamel i Dumble to stazy znajomi ale nie musza byc rowni wiekiem. Flamel szanowany wielki mag, podobnie dyrektor szkoly. pewnie spotkali sie na jakiejs imprezce wielkich amgow i sie zakumplowali. potem wymieniali sie pogladami i doswiadczeniem i tak w ramach eksperymentow powstal kamyczek... z drugiej strony dziwi mnie czemu Albus nieuzywal kamyczka?
powracajac do Feniksa - pojawil sie w 2 czesci i potem dopiero w 6 wiec nie jest to postac nagminnie wspominana przez Jo. zdiwie sie jezeli ptak odegra w 7 tomie wieksza role. pewnie zostanie tylko wspomniane ze z Feniksem stalo sie to i to... -------------------- Naczelna Syriuszomaniaczka - członek zarządu THE MARAUDERS - FANKLUB HUNCWOTÓW.
*** *** http://s14.bitefight.pl/c.php?uid=2073 |
Avadakedaver |
25.02.2006 22:47
Post
#32
|
MASTER CIP Grupa: czysta krew.. Postów: 7404 Dołączył: 02.02.2006 Skąd: Nadsiusiakowo Płeć: włóczykij |
QUOTE(kubaj0 @ 23.02.2006 23:01) przecież to ja zacząłem i chodziło mi o to samo co tobie - że lata się nie zgadzają -------------------- i'm busy: saving the universe
W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno. Ty i 6198 osób lubi to. (and all that jazz) |
kubaj0 |
25.02.2006 22:55
Post
#33
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 150 Dołączył: 05.02.2006 Skąd: Mińsk Mazowiecki Płeć: Mężczyzna |
Avadakedaver, nie obraź się, ale to ja nasunąłem tok myślenia któy doprowadził do tej jakże niepodważalnej tezy
A powracając do tematu, to w drugim tomie napisali że Faweks jest bardzo wiernym kompanem więc pewnie poleciał tam gdzie jego pan się znajduje. |
fenrike |
26.02.2006 00:02
Post
#34
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 6 Dołączył: 25.02.2006 |
Świat wymyslony przez JKR jest strasznie zamotany... wg mnie Nicolas i jego szacowna małżonka leżą już 2 metry pod ziemią, a Fawkes - może jeszcze kiedyś powróc
|
kubaj0 |
26.02.2006 00:06
Post
#35
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 150 Dołączył: 05.02.2006 Skąd: Mińsk Mazowiecki Płeć: Mężczyzna |
Faweks powróci wtedy, jak jego właściciel powróci
|
Avadakedaver |
26.02.2006 00:29
Post
#36
|
MASTER CIP Grupa: czysta krew.. Postów: 7404 Dołączył: 02.02.2006 Skąd: Nadsiusiakowo Płeć: włóczykij |
Istnieją dwie opcje:
(mówie to bo rozmawiamy i powrocie dumbla z zaswiatow) zeby zabic kogos avadą, trzeba go nienawidzidić 1 teza - i ja w tą tezę wieżę Snape nienawidzi Dumbledore'a Snape zabija Dumbledore'a Dumbledore nie powraca bo na smierc nie ma mocnego, sam Dumbledore to powiedział w pierwszym tomie i ja w tą tezę wieżę 2 teza - w tę teze nie wieżę i nie chce wieżyć Snape lubi Dumbledore'a Snape udaje że zabija Dumbledore'a Dumbledore powraca jak David Huselhoff w "Słonecznym Patrolu" albo Chuck Norris 3 teza - która nie istnieje* bo zeby rzucic avadę trzeba kogoś nienawidzić Snape lubi Dumbledore'a Snape zabija Dumbledore'a Dumbledore nie powraca 4 teza - która w ogóle nie ma prawa bytu Snape lubi Dumbledore'a Snape zabija Dumbledore'a Dumbledore wraca ================ *-tu: nie jest wykonalna 1 teza - wykonalna 2 teza - wykonalna 3 teza - nie wykonalna bo aby rzucić Avadę Kedavrę trzeba kogoś nienawidzić 4 teza - nie wykonalna bo aby rzucić Avadę Kedavrę trzeba kogoś nienawidzić & na smierc nie ma mocnego, sam Dumbledore to powiedział w pierwszym tomie. -------------------- i'm busy: saving the universe
W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno. Ty i 6198 osób lubi to. (and all that jazz) |
Gem |
26.02.2006 00:30
Post
#37
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
QUOTE ... z drugiej strony dziwi mnie czemu Albus nieuzywal kamyczka? A może jednak...Przecież Dumbledore i tak, żył (zakładając,że tak się stało jak to książka dosłownie opisuje) 150 lat z górką. To i tak dużo. Przecież nigdzie nie pisze, żeby czarodzieje, nawet potężni, mogli życ dłuej tylko ze względu na fakt posiadania mocy. Może golnął sobie trochę z flaszki Flamela . QUOTE Świat wymyslony przez JKR jest strasznie zamotany... wg mnie Nicolas i jego szacowna małżonka leżą już 2 metry pod ziemią, a Fawkes - może jeszcze kiedyś powróc. Oszałamiające wnioski...może trochę więcej argumentacji? QUOTE Faweks powróci wtedy, jak jego właściciel powróci O! I to ja rozumiem!! Oby tak się stało ! -------------------- |
kubaj0 |
26.02.2006 12:50
Post
#38
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 150 Dołączył: 05.02.2006 Skąd: Mińsk Mazowiecki Płeć: Mężczyzna |
Avadakedaver, te twoje hipotezy są bez sensu. Myślisz że Snape w czasie zabijania Dumbledore'a nie mógł pomyśleć o czymś co go wnerwiło poprostu?
|
Goomisia |
26.02.2006 13:15
Post
#39
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 190 Dołączył: 11.04.2005 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna |
Np. walna go tym zakleciem myslac o tym ze przez kilka lat musial uczyc eliksirow a nie obrony przed czarna magia....
-------------------- Naczelna Syriuszomaniaczka - członek zarządu THE MARAUDERS - FANKLUB HUNCWOTÓW.
*** *** http://s14.bitefight.pl/c.php?uid=2073 |
Avadakedaver |
26.02.2006 15:02
Post
#40
|
MASTER CIP Grupa: czysta krew.. Postów: 7404 Dołączył: 02.02.2006 Skąd: Nadsiusiakowo Płeć: włóczykij |
nie, nie nie.
Czy wy jak se przyponicie, że was kumpel kiedyś wkurzył to go nienawidzicie? Trzeba kogoś nienawidzić tak na prawde. dowód: Harry cały czas był w agonii, kiedy zginął Syriusz, dostał szału i napadu wściekłości. Ale mimo to nie potrafił rzucić zaklęcia na Bellatrix. -------------------- i'm busy: saving the universe
W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno. Ty i 6198 osób lubi to. (and all that jazz) |
Cornelia |
26.02.2006 17:36
Post
#41
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 111 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: się biorą dzieci? Płeć: Kobieta |
no i tu się z Tobą Avadakedaver nie zgodzę. Bellatrix rozmawiając z Harrym w MM nie mówi nic o 'nienawidzeniu' jako takim. Mówi jedynie, że trzeba naprawdę chcieć zadać ból, żeby zaklęcie zadziałało. I sądzę, że będąc śmierciożercą Snape nauczył się chcieć zadawać ból bez potrzeby nienawidzenia danej osoby.
analizując jednak twoje tezy, najbardziej skłaniam się ku trzeciej, bo: 2 i 4 teza jest zupełnie nie w stylu Rowling. Jak się już kogoś zabija to do końca, a nie, żeby potem wyskoczyć z kwiatami i krzyknąć "Mamy Cię!" :> 1 teza z zasady jest słuszna - ukryty wróg, podwójny agent, Dumbledore umiera z rąk zaufanego człowieka. W takim razie po co JKR w każdej części HP przynajmniej parę razy powtarza, że Dumbledore naprawdę ufa Snape'owi? Nie wierzę, że jest to umieszczone tylko po to, by jeszcze bardziej zwiększyć naszą 'nienawiść' względem Snape'a w szóstym tomie. Rowling znana jest z tego, że niczego nie umieszcza w książkach bez przyczyny i sądzę, że w ten sposób daje nam znak, że nie tylko Dumbledore miał rację wierząc Severusowi ale także, że jego śmierć była przez niego samego zaplanowana. Co wskazuje na to, że Snape w chwili zabijania Dumbledore'a naprawdę chciał go zabić, bo został o to poproszony, a może i nawet zmuszony i wiedział, że nie ma innego wyjścia. tak więc wierzę w to, że "Snape lubi Dumbledore'a Snape zabija Dumbledore'a Dumbledore nie powraca" amen. -------------------- brak interesującej sygnaturki
|
fenrike |
26.02.2006 23:09
Post
#42
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 6 Dołączył: 25.02.2006 |
Ja jednak uznaje w 1. tezę...
QUOTE Rowling znana jest z tego, że niczego nie umieszcza w książkach bez przyczyny i sądzę, że w ten sposób daje nam znak, że nie tylko Dumbledore miał rację wierząc Severusowi ale także, że jego śmierć była przez niego samego zaplanowana. Co wskazuje na to, że Snape w chwili zabijania Dumbledore'a naprawdę chciał go zabić, bo został o to poproszony, a może i nawet zmuszony i wiedział, że nie ma innego wyjścia. nie wierzę, aby dumbledor sam zaplanował swoją śmierć... |
kubaj0 |
27.02.2006 16:44
Post
#43
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 150 Dołączył: 05.02.2006 Skąd: Mińsk Mazowiecki Płeć: Mężczyzna |
Czy wy nadal uważacie że Dumbledore mógł popełnić błąd? Przecież to jest niemożliwe
|
Goomisia |
27.02.2006 22:25
Post
#44
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 190 Dołączył: 11.04.2005 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna |
Dumble to stary madry i potezny mag. ale kazdemu zdazaja sie bledy. moze go popelnil, moze nie. ale nikt nie jest nieomylny prawda? moze Dyrektor nieprzewidzial ze zostanie zdradzony przez kogos komu bezgranicznie ufal albo tez...moze taki byl ich plan? niewaiadomo dowiemy sie w 7 tomie. moim zdaniem wiedzial co robi i jak ryzykuje udajac sie do tamtej jaskini ale nie przewidzial ataku Draco na szkole i wlasnej smierci- chyba przedwczesnej.
-------------------- Naczelna Syriuszomaniaczka - członek zarządu THE MARAUDERS - FANKLUB HUNCWOTÓW.
*** *** http://s14.bitefight.pl/c.php?uid=2073 |
Katon |
28.02.2006 09:20
Post
#45
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
A może żeby rzucić Avadę wystarczy czuć wystarczającą ilość nienawiści i odrazy...? Np. do siebie samego?
Ten post był edytowany przez estiej: 02.04.2006 05:16 |
Avadakedaver |
28.02.2006 15:20
Post
#46
|
MASTER CIP Grupa: czysta krew.. Postów: 7404 Dołączył: 02.02.2006 Skąd: Nadsiusiakowo Płeć: włóczykij |
Chyba jednak do ofiary AVADY (jeśli o avadę ci chodzi ), a nie do siebie samego. to byłoby wg mnie raczej dziwne.
-------------------- i'm busy: saving the universe
W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno. Ty i 6198 osób lubi to. (and all that jazz) |
Katon |
28.02.2006 20:17
Post
#47
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
A czemuż to tak potężny (o tak) czarodziej jak Snape miałby nie być w stanie przetworzyć wewnętrznej odrazy i nienawiści do siebie, albo nawet i do Voldemorta w celu użycia Avady? Faktycznie, niczego o czymś takim nie było, ale nie wydaje mi się to absurdalne.
Ten post był edytowany przez estiej: 02.04.2006 05:17 |
kubaj0 |
28.02.2006 20:28
Post
#48
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 150 Dołączył: 05.02.2006 Skąd: Mińsk Mazowiecki Płeć: Mężczyzna |
Albo tak jak było w filmie "Kariera Frajera" Snape mógł sobie pomyśleć że Dumbledore jest Voldemortem albo jakimś znienawidzonym wrogiem
Ten post był edytowany przez kubaj0: 28.02.2006 20:30 |
Goomisia |
28.02.2006 22:53
Post
#49
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 190 Dołączył: 11.04.2005 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna |
jak na moja glowe to to zaklecie niezadziala jezeli nie nawidzi sie autentycznie osoby-celu. Snape naprawde mogl nienawidziec Dyrektora- pytanie za co
-------------------- Naczelna Syriuszomaniaczka - członek zarządu THE MARAUDERS - FANKLUB HUNCWOTÓW.
*** *** http://s14.bitefight.pl/c.php?uid=2073 |
Gem |
28.02.2006 22:57
Post
#50
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
A mnie zastanawia jedno. Aby użyć zaklęcia niewybaczalnego, nie wystarczy sama nienawiść, trzeba naprawdę tego chcieć. (wniosek na podstawie wyjaśnień Bellatrix HPiZF)
(jeżeli cos pokiepściłam to poprawcie mnie, niestety chwilowo bez źródeł jestem ) I teraz tak. Jeżeli Snape nie zdradził Dumbledore'a, to dlaczego jego Avada Kedavra doszła do skutku? (jeżeli doszła) Jak Snape zdołał go zabić skoro nie nienawidził go, zakładając, że dalej działał w porozumieniu z nim? Czy może nie w tym rzecz. Może to nie jest kwestia nienawiści, tylko samych umiejętności czarodzieja, albo jego wyrachowania, a może oba naraz. Mnie się wydaje, że to jest zależne od umiejętności odcięcia się od pewnych uczuć, lub ich braku. Jeżeli ktoś miał wątpliwości, to nie był w stanie użyć zaklęcia niewybaczalnego. Harry będąc w Ministerstwie był wściekły i na pewno chciał zadać Belli ból, jednak nie zabił jej. Ale dlaczego? Można by powiedzieć, że dotychczas uznawane "kryteria" zostały spełnione. Znał zaklęcie, chciał bardzo go użyć i nienawidził tej osoby z całego serca. Ale znowu zobaczmy na Glizdogona. Zabił Cedrika mimo tego, że nie znał go wcale, dlatego nie mógł odczuwać nienawiści wobec niego. Petter nie wahał się wypełnić rozkazu swojego pana. Obawiając się o własne życie, chłopiec stał mu się obojętny, a bynajmniej cenił własne życie, nad jego, był poplecznikiem Voldemorta tylko ze strachu. Albo nawet lekcja OPCM z Moodym. Co prawda obiektem był pajączek, ale to również istota żywa. Z kolei jeszcze jedno jest zastanawiające. We wszystkich akcjach aurorów, czy nawet walkach pomiędzy, nazwijm to dobrem a złem, ta dobra strona nigdy nie używa ZN. Skoro śmierciożercy sypią jak z rękawa Curcio, Imperiusami i Avadą, to dlaczego aurorzy nie stosują metody zwalczania ognia, ogniem? Nie chodzi nawet o kwestie moralne. Śmierciożercy to seryjni zabójcy, a za to i tak dostaliby dożywocie, czy buziaka od Dementorka, więc w ostateczności mogliby użyć takich zaklęć przeciwko nim, a jednak tego nie robią. Nie wiem czy już był taki temat, ale to całkiem interesująca sprawa z użyciem zaklęć niewybaczalnych i mogłabym założyć... -------------------- |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 30.04.2024 07:12 |