Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

55 Strony « < 21 22 23 24 25 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Książki, przeczytane, polecane

Nimfka
post 24.07.2005 13:44
Post #551 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 322
Dołączył: 10.08.2004

Płeć: Kobieta



Andrzej Pilipiuk - Kuzynki.

Rok na tą książkę polowałam, w końcu kupiłam. I musze powiedziec, mimo tego, że "moment kulimancyjny" był dość mało rozbudowany a cała ksiązka nie jest jakoś specjalnie zaskakująca i trzymająca w napięciu, bardzo mi sie podobała. Pilipiuk ma fajny styl, czyta się szybko i lekko. Szczegolnie podobal mi sie malutki fragmencik o "wujaszku Osamie", który był jednym z wielu wzbudzających uśmiech. Ogolnie jestem na tak i trzeba bedzie Pilipiuka troche bardziej poznac.


--------------------
"Without music, life would be a mistake"
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Luna Fletcher
post 24.07.2005 13:48
Post #552 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 86
Dołączył: 24.07.2005




Ja polecam to co ostatnio przeczytałam czyli "Lśnienie" Stephena Kinga. Bardzo fajna lektura. Znalazłam w niej też jedną z moich ulubionych książkowych postaci Wendy Torrance smile.gif Gorąco polecam tym co jeszcze po nią nie sięgneli.


--------------------
QUOTE( Bohdan Tomaszewski )
Majstruje coś Hewitt przy swoim pantoflu. Ale cóż to są za pantofle... To niemalże tenisowe dzieła sztuki...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Vilanda
post 24.07.2005 13:53
Post #553 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 558
Dołączył: 25.05.2004
Skąd: israel

Płeć: Kobieta



barbara rosiek - kokaina

tak, tak, dobrze się panna rosiek kojarzy z chyba najpopularniejszą narkotykową literaturą rodzimą. sam pamiętnik narkomanki niekturym wydawał się monotonny, dołujący i tak dalej. dla tych co czytali, i dla tych co nie czytali. książka dzieli się na dwie części - pamiętnik, który kończy się razem z próbą samobójczą, i oswajanie zwierza, czyli wszystko po próbie (nieudanej, czywiście). kokaina jest (chyba) ostatnimi tygodniemi przed końcem pamiętnika.
sama książka jest totalnie psyhodeliczna i momentami wstrząsająca. osoby o słabych nerwach i zbyt wybujałej wyobraźni uprzedza się, że moga mieć problemy ze swoją psychiką w trakcie i po przeczytaniu lektury.
książka ogólnie świetna, chyba moja ulubiona, o ile skołatana psychika kogoś pociąga.


--------------------
jestem w nastroju nieprzysiadalnym,
FREE percy!
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
BeBe
post 26.07.2005 23:06
Post #554 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 229
Dołączył: 11.08.2003
Skąd: Gorzów Wlkp. /szary Poznań

Płeć: Kobieta



„48 godzin” Alistair MacLean: dawno nie czytałam książki, która w tak fantastyczny sposób połączyłaby wątek sensacyjny, szpiegowski i subtelny humor .

MacLean- cykl powieści nie napisanych przez niego (ze względy na jego śmierć), ale za to na podstawie jego scenariuszy filmowych- opowiada o instytucji zwanej UNACO, która ma walczyć z przestępczością na świecie.

Poza tym „Tylko dla orłów” i Działa Nawarony” tegoż autora


--------------------
L'amitie doit etre cultivee comme un grain...

Uczę sie Poznania./ Mam go w dupie i uczyć się go już nie zamierzam.

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ahmed
post 27.07.2005 09:45
Post #555 

The Fallen


Grupa: czysta krew..
Postów: 2027
Dołączył: 16.07.2005
Skąd: 20eme arrondissement de Paris

Płeć: Mężczyzna



"Życie Pi" Yann Martel
Opowieść oparta na prawdziwych faktach o człowieku który przeżył 7 miesięcy na szalupie ratunkowej z tygrysem bengalskim. Cała historia wydaje się naprawdę niedorzeczna a jednak jest prawdziwa. Ksiązkami momentami nudna, aczkolwiek pisana nietypowym językiem, narracja pierwszoosobowa sprawia że czytelnik czuje się niczym słuchacz niesamowitej opowieści.
Dla jednych książka żmudna, przez którą cięzko przebrnąć, dla innych rewelacja....


--------------------
w nocy spać i grzecznym być za dnia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Verita
post 27.07.2005 22:10
Post #556 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 90
Dołączył: 27.07.2005

Płeć: Kobieta



Maja Lidia Kossakowska- 'Siewca wiatru'

Ksiazka ogolnie jest o aniolach i ich walce z siewca wiatru, wyslannikiem Antykreatora. Podoba mi sie wizja niebia, wogole swiata opuszczonego przez Boga, oraz glowni bohaterowie. Sa bardzo ludzcy.
Nie podoba mi sie fragmen opisujacy wlake z samym siewca.
Ogolnie ksiazke polecam bardzo smile.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ahmed
post 29.07.2005 20:44
Post #557 

The Fallen


Grupa: czysta krew..
Postów: 2027
Dołączył: 16.07.2005
Skąd: 20eme arrondissement de Paris

Płeć: Mężczyzna



Siedmioksiąg Kinga czyli seria "Mroczna Wieża"

Całkiem niedawno natrafiłem na książkę Kinga pt. "Roland" Okazało się ze jest to I tom siedmiotomowej serii, opowieści o rewolwerowcu poszukującym Mrocznej Wieży. Akcja książki została umieszczona w postapokaliptystycznym świecie. Główny bohater tajemniczy Roland goni Człowieka w czerni, który posiada tajemnicę Mrocznej Wieży.
Sama ksiązka ma niesamowity klimat, jest to połączenie świata fantasy i sc-fi, z klimatem westernu, a w nastepnych częsciach Roland odwiedza m.in nasz współczesny świat i udaje się w wielką podróż ku Mrocznej Wieży, która skrywa zagadkę czasu i przestrzeni.

Polecam wszystkim! Jesli I tom nie przypadnie do gustu, nie zniechęcajcie się, bo następne są dłuższe i dużo ciekawsze.


--------------------
w nocy spać i grzecznym być za dnia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Daga
post 29.07.2005 21:54
Post #558 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 295
Dołączył: 07.03.2004
Skąd: Opalenica




wyobraźcie sobie że przeczytałam calutkie 23 strony tematu.. Żeby sobie spisać kilka ciekawych książek biggrin.gif Ehh..

Od jakiegoś czasu jestem absolutnie za polską fantastyką.. Pilipiuk, Ziemiański itp. nawet nie będę wymieniać bo z tego co widziałam znacie doskonale.
Kwestia Dana Browna jest sporna, każdy ma inne zdanie, ja podzielam po trochu opinię Eowiny, bo moim zdaniem "Anioły i Demony" są lepsze niż "Kod...", to wszystko jest jakieś takie bardziej trzymające w napięciu, wiem że płytkie ale podobało mi się, naprawdę. Ktoś wspominał że "ANioły.." się głupio skończyły a moim zdaniem to właśnie "Kod.." skończył się niemrawo.
"Ptasiek" Wiliama Whartona. Pod koniec zaczęłam patrzeć na życie oczami ptaka, dla mnie to było bardzo realne... Świetne.
"Zwierzoczłekoupiór" i "Kronika wypadków miłosnych" Tadeusza Konwickiego. Niesamowite. Specyficzny styl, nie potrafię dobrze określić, te książki mają głębię, ale są równie ciekawe jeśli się je postrzega wprost. Mam nadzieję znaleźć więcej książek Konwickiego, naprawdę ciekawy styl, ośmielę się stwierdzić że oryginalny.
"Cień Wiatru" Carlos Ruiz Zafon. Mi się podobało baardzo. Za dużo trochę niepotrzebnych przekleństw ale naprawdę niesamowita. Polecam.
"Ella Zaklęta" Gail Garson Levine. To miała być fantastyka tylko trochę chyba autorce nie wyszło pod tym względem. Pomysł z klątwą naprawdę ciekawy, nawet bardzo ciekawy, niby tak proste a jakie dziwne.. Gdyby tylko końcówka nie była jak z Kopciuszka.. Ale i tak książka bardzo dobra.

I żałuję że Seria Niefortunnych Zdarzeń nie została wydana kiedy byłam młodsza. Bo to jest niezłe ale zdecydowanie dla dzieci.


--------------------
"Jeśli nie masz po co żyć - żyj na złość innym"


user posted image
Główny Alchemik (hehehe)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nimfka
post 31.07.2005 23:01
Post #559 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 322
Dołączył: 10.08.2004

Płeć: Kobieta



"Tam gdzie spadają anioły" Terakowskiej (zapewne już tu tłumy o niej pisały, ale ja tez chce).

Ja nie chwytam tej książki. Nie przekonuje mnie, choc beznadziejna tez nie jest. Czyta się szybko i w miarę lekko, ale to nie jest to. Dla mnie ma zbyt filozoficzne przemyslenia (takie pewnie miała mieć), a ja za tym nie przepadam, niestety. Pewnie do niej jeszcze kiedyś wrócę, żeby przeczytać ją na spokojnie i bardziej zagłębić się w to przesłanie (hm..), które niesie. No i tyle. Mnie nie zachwyca, ale ja sie nie znam.


--------------------
"Without music, life would be a mistake"
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
grlouiee
post 01.08.2005 22:59
Post #560 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 393
Dołączył: 06.07.2005

Płeć: Kobieta



"Nostalgia anioła"- Alice Sebold

Powieśc jest pisana w formie pierwszoplanowej, a narratorka jest czternastoletnia Susie Salamon, która przemawia do czytelników z nieba...Zgwałcona i zamordowana przez "miłlego" sąsiada, który okazał się seryjnym gwałcicielem, obserwuje życie na Ziemi, które nie zatrzymuje się, lecz toczy dalej, niestety już bez niej...Przyjaciół i rodzinę nietracących nadziei,że zostanie kiedyś odnaleziona,młodszego braciszka starającego się zrozumieć znaczenie słowa "odeszła na zawszę", zabójcę zacierającego ślady zbrodni i policję prowadzącą poszukiwania. Susie zwiedza niezwykłe miejsce zwane niebem bezmiernym, w którym się znajduje, gdzie każde jej życzenie zostaje natychmiast spelnione, z wyjatkiem jednego- mozliwości powrotu do ludzi, ktorych tak bardzo kocha...
Ksiązke czyta sie bardzo szybko, jest ona wciagajaca. Przeczytałam ja w zaledwie 2 dni.
Nigdy o niej nie słyszałam, ale wypozyczyłam ja bo...ma bardzo ładna i ciekawa okladke, a to potrafi zachecic potecjalnego czytelnika smile.gif

Ten post był edytowany przez grlouiee: 01.08.2005 23:01


--------------------
' proszę pożycz mi swój grzebień. '
***

Członkini The Marauders - fanklubu Huncwotów
***

user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Bella
post 01.08.2005 23:32
Post #561 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 32
Dołączył: 07.07.2005




Książeczki czytam bo lubię najfajniejsze no cóż
Jacqueline Wilson:
"Dziewczyny się zakochują"
"Dziewczyny się odchudzają"
"Dziewczyny się spóźniają"
"Dziewczyny płaczą"
te naprawdę mnie wciągneły.co do innych podobała mi się książka Justyny Tomańskiej "polka w Londynie"jak najbardziej autentyczna historia ,niedawno też czytałam książkę "Księżniczka"opisującą życie współczesnych kobiet w Arabi Saudyjskiej również na faktach no ale autora zapomniałam .A i jeszcze jedna książka godna polecenia:
Wiktor Hugo"Nędznicy"
Oczywiście najfajniejszy Harry no ale inne rzeczy też trzeba czytać


--------------------
"Mam nadzieję, że kiedy następnym razem zdecyduje się pan bezmyślnie komuś zagrozić, narazi pan na niebezpieczeństwo swoje własne życie, i, dla dobra ludzkiej rasy, mam nadzieję, że je pan straci"TS

"The Dark Arts,are many, varied, ever-changing, and eternal. Fighting them is like fighting a many-headed monster, which, each time a neck is severed, sprouts a head even fiercer and cleverer than before. You are fighting that which is unfixed, mutating, indestructible."

user posted image
THE SNAPERS - Uczeń Alchemika
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Daga
post 02.08.2005 11:55
Post #562 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 295
Dołączył: 07.03.2004
Skąd: Opalenica




a ja właśnie przeczytałam "Bunkier", ktoś o nim pisał wcześniej.
Napisane nienajlepiej, ciągle przerywane tymi jej przemysleniami, dopiero po jakimś czasie można do tego przywyknąć. Ale jest coś co robi naprawdę wielkie wrażenie. Epilog. A dałam się na to nabrać, przerażona spojrzałam na autora.. Uh, to jakiś chłopak. A już myślałam że to wszystko prawda.. Naprawdę to było straszne.
Książki do rewelacji nie zaliczę, ale warto przeczytać. Jak już mówiłam - robi wrażenie.


--------------------
"Jeśli nie masz po co żyć - żyj na złość innym"


user posted image
Główny Alchemik (hehehe)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Szachrajka
post 02.08.2005 13:36
Post #563 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 108
Dołączył: 25.06.2005
Skąd: Neverland




Nie przczytałam wszystkich stron, więc nie bić jak się powtórzy jakaś książka.

Ostanio przeczytałam "Przeminęło z wiatrem" Margaret Michell i musze przyznać, że zostałam mile zaskoczona. Sięgając po książkę spodziewałam się czego w stylu dawnego romansidła, taki harlekin sprzed lat. Chyba dlatego, że kilka dobrych lat temu ogladałam ekranizację z Clarkiem Gablem i zapamiętałam jedynie wątek miłosny. A powieści bynajmniej do harlekinów bym nie zaliczyła.
Książkę można podzielić na dwa okresy: okres wojny i rekonstrukcji (czasy powojenne). Wraz ze Scarlett obserwujemy wszystkie okropieństwa wojny secesyjnej, postawę ludzi południa, którzy do końca nie wierzą, że ich łódż tonie, którzy do końca walczą i mają nadzieję. Wojna zmieniła Południe, sprawiła, że stało się ono wyzyskiwaną prowincją pod rządami jankesów, wyzwolonych murzynów i różnej maści oszutów. Wojna nie zmieniła za to ludzi. Autorka bardzo ciekawie opisała zmiany, które zaszły w ich życiu i ich stosunekdo tych zmain.


--------------------
"Mierz wysoko" - wpajali mu wzniośli nauczyciele. Strzelił im w łeb.

Stanisław Jerzy Lec
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Psychopatka
post 02.08.2005 16:00
Post #564 

Prefekt Naczelny


Grupa: czysta krew..
Postów: 518
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Glajwic

Płeć: Kobieta



" W księżycową, jasną noc" - autorstwa Whartona. Polecam, ksiazka daje nieco inne spojrzenie na wojne, ksiazka przede wszystkim o strachu, co zreszta sam autor o ile sie nie myle, zawarl w dedykacji... jak to u Whartona bywa, doskonała narracja i dokladne, "twarde" opisy zdarzen i uczuc. No po prostu wsrod wszechobecnego chlamu warto poczytac cos tego autora =)

"Wodmokrąg" no... tu nie ma co sie wywodzic, bo i tak nic sensownego nie napisze. Polecam

"Kosci Ksiezyca" J. Corrolla... no i tu nie polecam. Zaczynaja mnie denerwowac te jego powiesci, bo wiekszosc po kilku tygodniach zapominam... albo miesza mi sie z innymi.

"Upadek Ślepców "- Gert Hofmann - jestem w trakcie czytania i jak na razie moge tylko stwierdzic ze ksiazka ma w sobie cos, przez prostote jaka jest napisana- swiat widziany przez slepcow, opisany w dziecinnie prosty sposob. Dziwnie sie czyta...



--------------------
Hey you little Jesus bride why have you smiled to me ?
Hey you little Jesus bride why have you sang to me ?
They say that God is inside us all, and sometimes
He is not in the way that I have preached for to wish to
but God is my lover and I love him too

//F.Ribeiro//
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Lord_Vigunt
post 04.08.2005 20:44
Post #565 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 17
Dołączył: 18.07.2005
Skąd: Znienacka




Jak dla mnie to jest super trzy książki Grzesiuka. Autor wszystko znakomicie opisuje, z odpowiednio wyważoną ironią i z przymrużeniem oka. To mi się w nim podoba.

Stanisław Grzesiuk "Boso ale w ostrogach"
S. Grzesiuk "Pięć lat kacetu"
S. Grzesiuk "Na marginesie życia"


--------------------
"We are only as strong, as we are united, as weak as we are divided..."
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Altruist
post 06.08.2005 11:47
Post #566 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 16
Dołączył: 04.08.2005




ja teraz czytam 'biale zęby"(no nie tylko mnie nie posądzajcie o zboczenie zawodowe..smile.gif) i jestem w połowie i musze powiedziec ze rzadko czytam literature typowo 'rasową',ale ta ksiazka mi sie podoa,jest napisana w bardzo przystepny sposób tzn. połyka sie nią i nie moge doczekac sie końca....
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
vigga
post 07.08.2005 21:42
Post #567 

Szukający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 489
Dołączył: 06.07.2003
Skąd: Olsztyn




Amerykańscy Bogowie - hm... w sumie tyle się naczytałam o tej książce, ze jest taka wspaniała i och i ach, więc chyba oczekiwałam czegoś lepszego. nie powiem, bardzo mi się podobała, ale jak dla mnie nie było to mistrzostwo... ma ciekawą fabułę, napisana interesującym stylem, ale... spodziewałam się czegoś innego. ogólnie ciekawa i warto przeczytać.


--------------------
mądrzejsi mówili nie rób
mówili
trzymaj się z daleka
nie pozwalali mi
sam się dowiedziałem
czym jest kłamstwo
zło i krzywda
dziękuje Wam
za okaleczenie mojej duszy...


all we see or seem is but a dream within a dream
*************
nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sihaja
post 14.08.2005 00:38
Post #568 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: czysta krew..
Postów: 1716
Dołączył: 12.06.2003
Skąd: Z Nibylandii

Płeć: Kobieta



Dorwałam się do Kinga i trafiłam akurat na "Wielki Marsz". Polecam bardzo, trochę do przemyślenia, trochę dla rozrywki. Najlepszy dowód na to, że King nie jest twórcą jednokierunkowym i nie podlega definicji, którą dzisiejszy świat dla niego ukuł.

O czym? O tym, jak bezmyślny potrafi być człowiek, jak bardzo pragnie sensacji i w jakim stopniu kierują nami media. Stu chłopców w wieku od czternastu, do mniej więcej 21 lat wyrusza w marsz, mający trwać puty, póki nie padnie przedostatni zawodnik. A ten co przeżyje wygrywa spełnienie największego swojego marzenia... Dlaczego warto? Wszak "wszyscy właśnie w tej chwili zajęci jesteśmy umieraniem"...


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Altruist
post 19.08.2005 20:55
Post #569 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 16
Dołączył: 04.08.2005




ja takiże przeczytałam w zeszłe wakacje 'zycie pi' i musze powiedziec ,ze mi sie podobala, to było cos innego.zachęciła mnie do ksiązki siostra i troche smiesznie mi było czytac o tym wzajemnym badaniu terenu pomiedzy człowiekem a tygrysem,odkrywaniu siebie nawzajem i sprawdzaniu na ile mi jeszcze pozwoli przeciwnik...masz racje czesto wystepuja w niej nudnawe fragmenty, nie jest to ksiazka ktora przeczytasz w 1,5 dnia i szkoda Ci nawet isc cos zjesc, ale warto.pozdrowienia
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sayaka
post 19.08.2005 21:54
Post #570 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 194
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Poznań

Płeć: Kobieta



Ja obecnie czytam "Tato" Williama Whartowa. Książka wyjątkowo sympatyczna i wciągające, jak zresztą wszystkie książki tegoż autora.
Polecam też 'Wielki Marsz' Stephena Kinga z tym, że dzieło to podoba się połowie, a drugiej połowie nie odpowiada zupełnie. Cóż, spróbować warto, ja byłam zachwycona.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Milina
post 19.08.2005 22:36
Post #571 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 125
Dołączył: 05.05.2005
Skąd: Kraina Marzeń

Płeć: Kobieta



Ostatnio nie miałam szczęścia w doborze lektury. Ktoś już tu dobrze o "Dotyku zła" Alex Kavy pisał, więc sięgnęłam i ... masakra. Nie, nie jestem od kryminałów/thrillerów/sensacji specem. Ale gdy ksiązka ma ponad 500 stron i na 53 już oczywistym było, kto zabijał, to chyba jest coś nie w porządku, nie? Później było tylko gorzej: wszystko potwierdzało to, co wiemy, mylne tropy tak banalne i nieprzekonujące... Ale to jeszcze pryszcz. Przymknę na to oko. Może zamierzone było od razu uświadomienie czytelnika, kto jest ten zły? Albo położę winę na to, że to tylko debiut autorki? Najgorsze były relacje między nim (chłopięcy, ale silny, piekielnie przystojny i te oczy, które tak na nią patrzyły!), a nią (cholernie inteligentna, olśniewającao piękna, ale nie zdaje sobie z tego sprawy!). Ileż to oni razy się przypadkowo dotykali, dyszeli pożądaniem, wąchali swoje wody po goleniu/perfumy! I tak przez całą książkę. Mdliło od tego. Te ich końskie zaloty czasami przysłaniały całkowicie główny wątek. Gdy morderca chuchał im niemal w karki, nie spali od wielu dni, a wciąż im na swój widok nogi robiły jak z waty, ołów w buty wlewał, serca jak szalone biły.
Przepraszam bardzo, gdzie ten "Doskonały thriller psychologiczny" reklamowany wielkimi wołami na okładce? Czy chodziło może o te końskie zaloty, hę?
Doczytałam do końca tylko dlatego, że powtarzałam sobie "To nie może być tak, to jest za łatwe! Zaraz pojawi się napięcie i będzie ok!".
Polecam tylko niewymagającym, co lubią wiedzieć, kto zabijał, a z wątku miłosnego ulubowali sobie tylko owe dyszenie w karki. Może dla relaksu z czymś banalnym?

Ten post był edytowany przez Milina: 19.08.2005 22:45
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ahmed
post 23.08.2005 10:56
Post #572 

The Fallen


Grupa: czysta krew..
Postów: 2027
Dołączył: 16.07.2005
Skąd: 20eme arrondissement de Paris

Płeć: Mężczyzna



Wharton jest niewątpliwie jednym z najlepszych współczesnych pisarzy, wiele jego powieści opartych jest na jego osobistych przeżyciach. To co jest ciekawe w jego stylu pisania to prostota oraz umiejetność uchwycenia piękna w prostych rzeczach. Polecam poschizowanego "Ptaśka" i "Niezawinione śmierci".


--------------------
w nocy spać i grzecznym być za dnia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katty
post 23.08.2005 14:36
Post #573 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 129
Dołączył: 03.08.2005
Skąd: Lochy Gryffindoru




Ja przeczytała pół kolekcji Clive'a Cusslera i doszłam do wniosku, że Dirk Pitt jest najzabawniejszym, najodważniejszym, najprzystojniejszym i najinteligentniejszym bohaterem powieści przygodowych na świecie!!! Prawdę mówiąc, w ogóle jest najlepszą postacią z jaką się wmojej karierze czytelniczej zetchnęłam. Nigdy nie sądzilam, że znajdę postać, która jest fajniejsza od Rolanda z Gilead, Donalda Callahana, Aragorna, Berena, Nefera Milczka, Syriusza i Snape'a razem wziętych, ale ZNALAZŁAM!!!!!!!

DIRK PITT RULEZ!!!!!!


--------------------
- Seviczku! Witaj, moje bóstwo Podziemi!
– Tonks! Moja radości! Moja miłości! Nareszcie jesteś! Tak za tobą tęskniłem! Powinnaś się do mnie wprowadzić. I rzucić tę zwariowaną pracę.
- ... O Merlinie i siedmiu krasnoludków...
– Moja najmilsza. Mój skarbie. Jak się miewasz? Czy już mówiłem, jak strasznie za tobą tęskniłem?
– Kim jesteś, nędzny oszuście, i co zrobiłeś z moim Sevem?!
- ... Wydało się. Jestem Gilderoyem Lockhartem. Uciekłem ze św. Munga i zmusiłem Severusa, żeby zajął moje miejsce. Jeśli szybko tam pobiegniesz, zdołasz go może uratować, zanim lekarze mu wmówią, że jest mną.

Arien Halfelven - "Rozmowy Trumienne VIII: Exegi monumentum"

Fanka pairingu NT/SS - łaskawie proszę o nie wieszanie

user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nimfka
post 23.08.2005 16:27
Post #574 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 322
Dołączył: 10.08.2004

Płeć: Kobieta



A ja skończyłam "Linię ognia" Tomasza Pacyńskiego (niestety już śp.).
Przez pierwsze dwieście stron śmiałam się bez przerwy. Facet ma niesamowite pomysły, strasznie mi się podobały. Potem akcja zaczynała się troszkę dłużyć, ale nie nudziła mnie, czytało się nieźle. Pod koniec znowu autor błysnął pomysłami, ale i tak początek był najlepszy. Ogolnie rzecz biorąc to fajna ksiażka, dość oryginalna jak na fantasy. Krasnoludki, skrzaty, Dziadek Mróz, Baba Jaga i Księżniczka na ziarnku grochu w innych rolach - naprawdę przyjemna książka. Polecam.


--------------------
"Without music, life would be a mistake"
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Milina
post 23.08.2005 21:29
Post #575 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 125
Dołączył: 05.05.2005
Skąd: Kraina Marzeń

Płeć: Kobieta



A z tym bohaterem - Dirk Pittem, to jakaś seria jest? Co jest pierwszym tomem? Od czego zacząć?
A Pullmana i jego trylogię Mroczne materie ktoś czytał? Bo mnie osobiście baaardzo do gustu przypadł pierwszy tom "Zorza północna" i już czeka w kolejce do czytania drugi "Magiczny nóż". Ale cóż, zdaje się, że w Polsce niewielu w ogóle o Pullmanie słyszało... A szkoda. Bo to stworzył dobry kawał literatury i to nie tylko młodzieżowej i nie tylko fantasy. Dajmony, pancerne niedźwiedzie, Cyganie, tajemniczy Pył... Nic tylko siedzieć i zagłębiać się w lekturze tego niesamowitego świata.
Tymczasem zaczęłam "Lolitę" Nabokova. Parę osób już tu na jej temat się wypowiadało. Od dawna miałam sie za nia zabrać, a teraz nadażyła się okazja i... delektuję się każdym słowem, każdym zdaniem tej książki... smakuję ją, powoli ciesząc swoje jestestwo...
A. I wczoraj "łyknęłam" Dziewczynę Ameryki 2. Cóż... jeżeli pierwszy tom nie uznawałam za powtórkę z rozrywki po Pamiętnikach księżniczki, że był lekki, pełen świeżości i humoru tylko przypadkowo przypominającego ten z Pamiętników, to w kontynuacji... hmmm... jakbhym czytała o Mii, Michaelu i ich kłopotach. Idealne deja vu. Ta sama obsesja na punkcie całowania i innych takich spraw. Zmienione imiona, wygląd, lekko charakter i zainteresowania, nawet perypetie podobne. Z tym, że Sam posunęła się nieco dalej niż Mia. Ogólnie do poczytania w wolnej chwili, dla releksu, bez zachwytów, bo zwykłe czytadło.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

55 Strony « < 21 22 23 24 25 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 06.05.2024 07:06