jak to...to On jest twój? to ty jeździsz na LSM i masz być jego żoną? jakoś nie wierzę w to...małolata się zajmuje??

ach...więc wy też nie wiecie, czy on ma żonę czy nie??....kurcze no... proszę was...skupcie się...nie przychodziła do nie go żadna "baba" ??


ps. malżeństwa rozbijać nie chcę...

podobno ON ma żonę.....

Galia co masz na myśli??

nie no ja nikomu nic nie zarzucam...przykro mi po prostu,ze nie mogę się niczego dowiedzieć a może chociaż wiecie ile ma lat...albo czego słucha (oprócz Ironów) albo...cokolwiek....

echhhh....nikt mi nie chce nic powiedzieć

no mam 22 lata i chyba się nie łapię na LSM skąd się dowiedziałam? o was na zamku Czocha mówią przez cały rok nie trudno było was znaleźć

co do Roberta (skoro mówicie, ze tak ma na imię) to już straciłam wszelką nadzieję, jak ktos napisał, że jest zajęty...może jednak ktoś mi powie, że to żart, że jednak jest wolny....??????

Robert? hm...no to przynajmniej chociaż tyle już wiem... błagam...jak wy mi nie pomożecie, to nikt tego nie zrobi

Galia

no a chociaż imię? rety....to pewnie nie spodoba mi się to, co o nim wiesz, skoro nie chcesz powiedzieć

miłość nie wybiera...no dobra-może to nie jest miłość, ale zauroczenie...ale przecież od tego się zaczyna...nie wierze, że Ty nigdy nie miałaś czegoś takiego...nie jestem smarkatą 13-latką...mam 22 lata...i po prostu myślałam, ze mogę na was liczyć...że mi pomożecie...ludzie poznają się w różnych okolicznościach...a swoją drugą połówkę można znaleźc wszędzie...pomóżcie mi proszę....

witam wszystkich!!
długo szukałam miejsca, gdzie mogłabym wreszcie to komuś powiedzieć i miejsca, gdzie ktoś udzieliłby mi informacji
no więc...piszecie w temacie o zamko Czocha, więc pewnie tam byliście no więc...ja tez byłan na tym zamku-dokładnie miesiąc temu (na wycieczce)...był to najcudowniejszy tydzień w moim życiu...prosze, potraktujcie to poważnie...zakochałam się... długowłosy chłopak pracujacy w Grocie...w okularach...ciemne włosy i niebieskie oczy...wiecie coś o nim?? proszę powiedzcie mi cokolwiek...imię...wiek...może ktoś ma jego nr? co lubi...kurcze...naprawde mi już odbija...gadałam z Nim bardzo mało, no bo przeciez nie podejdę i nie powiem, że go kocham...a ile można stac przy ladzie....wierzę, że mi pomożecie....proszę....pozdrawiam was goraco i liczę na wasze dobre serduszka...