Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Odzież, Ciuchy, Ubrania., lumpeksiarnia!

[Eva]

No i cisza z tymi glupotami, gadajmy o ubraniach!

Ja nigdy nie potrafilam sobie nic znalesc w lumpeksie, juz wole siasc do maszyny i przerabiac ciuchy, ktore juz mam. Albo w garze zagotowac i farbowac ;>

[Ludwisarz]

Lil: bylem w P&B i nic nie bylo wystrzalowego.

[Avadakedaver]

aj a uwielbiam koszule i spodnie które nie mają wąskich nogawek, takie luźne jeansy najlepiej.
i płaszcze lubie i kapelusze.
i pistolety.

[Katon]

A ja najbardziej lubię to co już mam, a szczególnie chciałem z tego miejsca pozdrowić Teda Bakera!

[Lilith]

Lil: bylem w P&B i nic nie bylo wystrzalowego.

nie zawsze jest, normalka ;] trzeba chodzic i czaić. albo zmienić gusta, hyhy ;]

[Katon]

Próbuję upchnąć gumiaki do torby i to są prawdziwe problemy ludzi ulicy.

[Lilith]

moja mama miala kiedys takie błękitne gumiaczki nad kostkę z obcasikiem i klamerką, pjur ejtis.

[Potti]

ale gdzie się w ogóle kupuje gumiaki? bo kupiłam cudem w jakimś w miarę normalnym sklepie, ale takie true kalosze to nie wiem skąd się biorą.

[Eva]

W ogole olaboga, zeby gumiaki kosztowaly 200zl. No ale ladne byly diabelnie :C A trv kalosze to ogrodniczy jakis pewnie.

Ten post był edytowany przez Eva: 01.07.2008 00:54

[PrZeMeK Z.]

Niemal wszystkie ubrania mam z lumpeksów. Chodzi o cenę, rzecz jasna. Ale nie zwracam na to uwagi.
Strasznie nie lubię kupować ciuchów. No, może jakąś koszulkę z fajnym nadrukiem bym sobie kupił, ale w ciucholandach zwykle nie ma, a na markowe szkoda mi pieniędzy :]

[Eva]

Kupuj w internecie! Allegro to jeden wielki lumpeks. A i fajnych koszulek sporo sie moze wygrzebac jak sie komus chce przebierac.

[abstrakcja]

Lumpeksy, o tak, to jest to!
Wchodzę z pustymi rękami, a wychodzę obładowana...
Pięć bluzek w cenie jednej, jakby tak przeliczać na bluzki kupowane w 'normalnych sklepach' typu H&M itp. :/
Zawsze coś się wygrzebie.
Zaoszczędzony czas, zaoszczędzone pieniądze.

Po prostu żyć nie umierać!

[vold]

Ta, się przeszedłem dzisiaj po lumpach, ale TOTALNIE nic nie było. Nie jestem bananowcem, ale kupiłbym sobie jakieś ładne lacoste'y, versace, bossy, ralphlaureny itd. Póki co zostaje przy starych spodniach, jakieś wranglerki (MAM TYLKO JEDNE baggy jeżeli o to chodzi, w których nota bene już nie chodzę prawie), przy reszcie to różnie bywa, mam dużo ciuchów b3, ale coraz mniej lubię, lubię polówki natomiast, coś z c&a, h&m, ew. carry czasem. Takie no, casual clothes bardzo, ale mówię, że bym w te hi-casual przycelował niedługo, ale póki co to pieniążków na to nie mam. Lubię wyglądać jakoś w smie, chociaż jestem POTWORNYM niechlujem, ale sądzę że to się zmienia trochę *rozgląda się po pokoju*, no dobra, nie. Ale chciałbym żeby się zmieniło
Mam problem tylko z butami, BO NIE POTRAFIĘ o nie dbać no.

[Neonai]

a ja kupiłam dziś kaloszki, openerowe, haha!

[PrZeMeK Z.]

Ta, się przeszedłem dzisiaj po lumpach, ale TOTALNIE nic nie było. Nie jestem bananowcem, ale kupiłbym sobie jakieś ładne lacoste'y, versace, bossy, ralphlaureny itd. Póki co zostaje przy starych spodniach, jakieś wranglerki (MAM TYLKO JEDNE baggy jeżeli o to chodzi, w których nota bene już nie chodzę prawie), przy reszcie to różnie bywa, mam dużo ciuchów b3, ale coraz mniej lubię, lubię polówki natomiast, coś z c&a, h&m, ew. carry czasem. Takie no, casual clothes bardzo, ale mówię, że bym w te hi-casual przycelował niedługo, ale póki co to pieniążków na to nie mam. Lubię wyglądać jakoś w smie, chociaż jestem POTWORNYM niechlujem, ale sądzę że to się zmienia trochę *rozgląda się po pokoju*, no dobra, nie. Ale chciałbym żeby się zmieniło
Mam problem tylko z butami, BO NIE POTRAFIĘ o nie dbać no.

Nie rozumiem połowy słów w tym poście

[vold]

Ta, się przeszedłem dzisiaj po lumpach, ale TOTALNIE nic nie było. Nie jestem bananowcem, ale kupiłbym sobie jakieś ładne lacoste'y, versace, bossy, ralphlaureny itd. Póki co zostaje przy starych spodniach, jakieś wranglerki (MAM TYLKO JEDNE baggy jeżeli o to chodzi, w których nota bene już nie chodzę prawie), przy reszcie to różnie bywa, mam dużo ciuchów b3, ale coraz mniej lubię, lubię polówki natomiast, coś z c&a, h&m, ew. carry czasem. Takie no, casual clothes bardzo, ale mówię, że bym w te hi-casual przycelował niedługo, ale póki co to pieniążków na to nie mam. Lubię wyglądać jakoś w smie, chociaż jestem POTWORNYM niechlujem, ale sądzę że to się zmienia trochę *rozgląda się po pokoju*, no dobra, nie. Ale chciałbym żeby się zmieniło
Mam problem tylko z butami, BO NIE POTRAFIĘ o nie dbać no.

Nie rozumiem połowy słów w tym poście

lacoste, versace, hugo boss, ralph lauren - firmy (ciuchu, perfumy itd. - okreslilem je hi-casual, bo sa drozsze, ale bardzo popularne na zachodzie, w tym sie zazwyczj wyglada bardzo dobrze, w Polsce sie to wyroznia)
wrangler - firma od jeansow
c&a, h&m, carry - sklepy z wlasnymi odziezami (casual clothes wlasnie, takie bardzo zwyczajne, ale wyglada sie w tym w sumie elegancko, to znaczy schludnie bardzo)
baggy - luzne spodnie (wiesz, zwiazane z subkultura skateboardingowa i hip-hopowa)
jeszcze cos?

[PrZeMeK Z.]

Nazw firm odzieżowych się domyśliłem. Dzięki, teraz rozumiem.

[Avadakedaver]

ja też chodzę do lumpeksiarni, ale cholernie tego nie lubię.

[Avadakedaver]

generalnie magiczne wpływa na ludzi w dyd po prostu.
mój nowy zakup:

[Eva]

A mi umknęły majty od Dolce&Gabbana, bo potem sie okazalo, ze nie ma juz czasu wrocic po nie do sklepu ;C

[Lilith]

generalnie magiczne wpływa na ludzi w dyd po prostu.
mój nowy zakup:

nooo, bomba, laski będą sikać w majtki ;]

[Eva]

Szkoda ze nie w takie od Dolce&Gabbany :C

[Lilith]

ale majtki na szmatach? fuuuuuj

[Eva]

<cholera jasna, chyba nie zakminilam.>

[Lilith]

no u nas jak się idzie do lumpeksu, to sie mowi, ze sie idzie na szmaty;]