Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ W Labiryncie Wyobraźni _ Dusza

Napisany przez: Sol z Ludzi Lodu 13.12.2004 11:45

Dawno mnie tu nie było ^^' Głupie to forum - - nie mogłam dać topicu tongue.gif. Ale w końcu udało się. Spodziewam sięszczerych komentarzy ^^'

Czy wiecie co się dzieje z duszą, gdy nie karmiona fałszem, w który wierzymy, umiera? Oczywiście, że nie. To wiedzą tylko ci, którzy to przeżyli... a może widzieli...

Nie raz i nie dwa patrzył na ogromny budynek pośrodku placu. Nigdy nie miał odwagi tam wejść. Dźwięk dzwonów, śpiew chóru działały na niego paraliżująco. Ale tego nie wiedział. Zawsze sądził, że tego nie potrzebuje. Zawsze kiedy na niego patrzył, na twarzy wypełzał mu pogardliwy uśmieszek.
Jego duszę zalewała ciemność. Świece stojące wewnątrz kręgu gasły... Nie miały siły płonąć dalej.
Powoli lecz systematycznie zanurzał w niej ręce, chcąc korzystać jak najwięcej. Czerpał ze studni przez długi okres. Jednak nadszedł czas kiedy woda się skończyła. Zachłanne dłonie, nieświadome niczego nadal orały glebę.
Stojąc na granicy, potrafimy wrócić, jednak gdy duszę zalewa mrok, nie ma dla niej powrotu. Staje się zużyta i bezużyteczna. Człowiek w tym okresie wegetuje. Nie potrafi samodzielnie nic zrobić. Śmiać się czy płakać, cieszyć się czy złościć. Nie potrafił nawet myśleć. Nerwy były rozstrojone, mięśnie wiotczały, a umysł był pożerany przez wirusy i bakterie.


Krew przestawała krążyć po ciemnych tunelach.

Chcecie wiedzieć co się wydarzyło potem? Wiedząc, że świat pełen miłości zaczyna wam się nudzić, odpowiadam za was – tak. Co z tego będziecie mieć? Satysfakcję? Kogoś kto jest taki sam jak wy? A może wasza chora psychika nie pozwala wam przejść obojętnie koło upadku człowieka, a dokładnie jego duszy. Dużo można by zadawać pytań. Odpowiedzcie mi zatem. Co jest powodem waszej zachłanności na cierpienie, przemoc. Przecież świat był piękny, kolorowy, pełen miłości. A teraz? Kolor dominujący do czerń. Czyli jednak, to o czym wspominałam to prawda. Duża większość z nas wykorzystała zasoby ze swojej studni.
Zupełnie nieświadomie starają się to maskować pod przykrywką niezależności, zbuntowania.
Nie będę was jednak pouczać, sami dowiedzcie się co było dalej.


Stał teraz oparty o jakiś brudny mur i znów patrzył na budynek. Od tamtego czasu nie wypowiedział słowa, którym powinien był nazywać tę budowle. Przedtem była nadzieja, starali się go ratować. Jednak wybór należał do niego. Samodzielnie wstąpił na tą ścieżkę i zdecydował po niej kroczyć. Konsekwencji się nie lękał. Wiedział przecież, że po wszystkim nic nie będzie odczuwał. Strachu czy zimna. Tym bardziej pozytywnych uczuć.
Zabiły dzwony.
Ciężkie drzwi otworzyły się i zaczęli wychodzić ludzie. Pozornie szczęśliwi, wierzący, jednak większość z nich należy do tchórzy. Boją się zrezygnować z kolorów, dlatego napełniają studnię regularnie, co niedzielę, co głupią, parszywą niedzielę.
Jeden z nich spojrzał w jego stronę. Chyba bardziej się upewnił w swym fałszywym postanowieniu. Nie dziwi mu się, pewnie sam by się przestraszył widząc siebie.
Na pozór swobodnym krokiem ruszył do Budynku. Spostrzegawczy, a może głupi pastor zamknął wrota, by nie wpuścić zwyrodnialca do Domu.

A dłonie nadal grzebią w glinie.

Rozczarowani prawda? Sądziliście, że będzie więcej mroku, a może nawet i przemocy. Mówiłam, że nie w moim interesie jest karmić wasze dusze. Nie mam przecież nic do zaoferowania. Tak... karmić. Karmić tylko w tę drugą stronę, by glina wyschła, a palce połamały się na jej twardej powierzchni. Widzę zdziwienie na waszych twarzach, ironiczne uśmieszki, bądź politujące spojrzenia. To dobrze, bo to znaczy, że bierzecie mnie za wariatkę i nie dopuszczacie do siebie myśli, że to może być prawda.



To dobrze, to bardzo dobrze.

I co sądzicie? Pisać coś więcej czy na tym zakończyć moją karierę pisarską tongue.gif


Napisany przez: Nimfka 13.12.2004 18:07

Hm... nawet nie wiem co mam o tym sądzić...
Czytało się przyjemnie, ale chyba nie o to chodzi...
Muszę ci powiedziec, ze ciekawe, naprawde ciekawe jest to opowiadanie... Tak w sumie to nawet nie wiem, co mam mówić, bo nie mam wyrobionego zdania... Ale, mnie przynajmniej, wciągnęło. Czytałam szybciutko (bo i krótkie to) i się nie znudziłam.
Chętnie poznam inne owoce twojej pracy. Pisz więc dalej.

Pozdrawiam. smile.gif

Napisany przez: Sol z Ludzi Lodu 14.12.2004 20:12

Ja też nie wiem co o tym sądzić. Zupełnie nie pamiętam o co mi chodziło jak to pisałam tongue.gif.
Ale dzięki za hmm pozytywny komentarz ^^

Napisany przez: matoos 15.12.2004 18:43

Sol, ty żyjesz! I wróciłaś...

Opowiadanie pod względem stylistycznym jest super... Ale pomimo że tak mało napisałaś, nie podoba mi się. Może dlatego że sam jestem katolikiem?

Napisany przez: Sol z Ludzi Lodu 16.12.2004 10:51

O jaaa, trudno żebym umarła, co nie? tongue.gif
Sporo tego wszystkiego się porobiło, a czasu niewiele ;_;.
Ide czytać smile.gif

Napisany przez: Galia 17.12.2004 22:29

Mnie się podobało, w stylu jaki lubię, takie przemyslenia, niwymuszone, pisane na bieżąco. Masz u mnie dużego plusa za to. Rzeka mysli...
Pozdrawiam
Gal

Napisany przez: Tajemnicza 20.12.2004 00:09

Heh...Sol widze ze tesh postanowiałs troche odnowic swoje kontakty z forum, jak ja =PPPP
Opowiadanie jest dobrze napisane. Nawet nie zainteresowało, ale troche sie zawiodłam. Myslałam ze będzie własnie bardziej mroczne =) Tak to moje zdanie na temat tego co napisałas jest neutralne. I jeszcze troche mało napisałas Sol. By napisac prawdziwą ocenę trzeba miec co oceniac.
Ciesze si eze znow tu jestes =*

Napisany przez: Silda 28.12.2004 20:09

Ciekawa jestem, co z tego wyniknie. W tym stylu potrzeba dużo treści, dużo słow żeby ogarnąc całość. Napisz więcej Sol, to osądzim smile.gif

Napisany przez: Sol z Ludzi Lodu 08.01.2005 14:37

Tzn to jest całość już tongue.gif Nie będzie nic więcej. Koniec, end, finito ee oks wystarczy tongue.gif

Postanowiłam postanowiłam, ale kiedy ja przychodzę to wtedy najczęściej forum mi nie działa _-_. I jak wchodze przez dwa dni i patrze nie ma, to mam taki zapał, że potem już mi się nie chce sprawdzać czy działa czy nie i zapominam tongue.gif.


Napisany przez: Silda 08.01.2005 15:49

Mnie też czasem nie działa, jak jest za dużo użytkowników i serwer nie nadąża.
Ale Sol, napisz coś jeszcze, w ogóle. Coś w stylu fioletowej elisy, wtedy było tak niewinnie... smile.gif

Napisany przez: Carmen Black 16.04.2005 21:01

Przeczytałam. Przemyślałam. Doszłam do wniosku. Myślę, że to co jest gdzieś tam wyżej napisane może być prawdą.
Błądzenie jest rzeczą ludzką- tak mawiała moja babcia. Ja chyba taż zbłądziłam, ale nie jestem pewna czy chcę wrócić. Tu, po drugiej stronie barykady może i jest czarno, ale dużo ciekawiej.

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)