Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

11 Strony « < 4 5 6 7 8 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Fobie

Zeti
post 20.09.2007 19:40
Post #126 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



Może chcą zaoszczędzić?


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Child
post 20.09.2007 19:46
Post #127 

leżący rybak


Grupa: czysta krew..
Postów: 7043
Dołączył: 26.11.2003

Płeć: Mężczyzna



słyszałem o piciu do lustra. ale zeby robic psychoanalizę do lustra... kahem...


--------------------
user posted image
His power level... It's over ni-- oh, wait. It's only over seven thousand.

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Windykatorka
post 21.09.2007 21:13
Post #128 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 27
Dołączył: 24.09.2006

Płeć: Kobieta



A jak chce się zostać psychiatrą to co? wink2.gif
Fobii jako takich nie mam. Acz paru rzeczy się boję, wydaje mi się, że najbardziej bólu, siebie żywej w trumnie^^ i duchów. A może raczej możliwości zobaczenia ducha. I owadów, jeśli są stosunkowo duże i znajdują się blisko mnie bądź są w zamkniętym pomieszczeniu, w którym akurat przebywam.
Okropności^^.


--------------------
'Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, nie musisz im wierzyć.'
Członkini Klubu Luny Lovegood
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
asiatal
post 23.09.2007 12:16
Post #129 

?


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 928
Dołączył: 03.03.2007
Skąd: pomorze

Płeć: Kobieta



zamknięcia w trumnie też się obawiam ;p
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 26.09.2007 19:26
Post #130 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



Ja właściwie nie, bo gdy mnie tam zamkną, to już będę martwy, i będzie mi wtedy głównie zależało, aby jak najszybciej mnie zamknęli.
Chociaż, jakby mnie żywego w trumnie zamknęli, to by było makabryczne.


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Golden Phoenix
post 26.09.2007 19:41
Post #131 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 351
Dołączył: 16.07.2004
Skąd: Bydgoszcz / Toruń

Płeć: Kobieta



Zeti, myślę, że jak już będziesz martwy *odpukuje w niemalowane* to nie będzie Ci na niczym zależeć biggrin.gif


--------------------
"Nightingale in a golden cage..."
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 26.09.2007 19:43
Post #132 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



Ja jednak mam nadzieję, że będzie mi na czymś zalezeć. smile.gif


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hiob27
post 27.09.2007 22:18
Post #133 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 379
Dołączył: 28.05.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(kObra. @ 26.06.2007 14:21)
Słuchaj co ja wyprawiam.
Np. stoję nad kuchenką, liczę i patrzę na kurki od gazu, i kilkanaście razy sprawdzam (od lewgo do prawego, od prawego do lewego) czy wszystkie są zamknięte. Albo z lodówką. Napieram dłonią i sprawdzam czy jest zamknięta. Odchodzę, ale zaraz przybiegam i znów napieram. Niekiedy tak mocno, że cała się ryla ;]
Podobnie ze wszelakimi ubraniami. Zanim włożę coś do szafy z powrotem lub dam do kosza z brudnymi rzeczami, sprawdzam po kilkadzisiąt (!) razy, czy nic nigdzie nie zostało. Czuję że nic nie ma np. w żadnej z kieszeni, ale i tak na siłę wciskam dłoń i przeszukuję całą kieszeń. Strasznie męczące. Kiedyś nawet zdarzyło mi się nawet, Mamę prosić, aby przy mnie sprawdziła, czy nic czegoś gdzieś nie ma. 
Robi się to coraz bardziej uciążliwe, nie mówiąc o tym, że czasem jest też kompromitujące...Co dalej...O! Np. zamykam drzwi, ale zanim zejdę to sprawdzam na zmianę raz lewą, raz prawą dłonią czy drzwi są na pewno zamknięte. Schodzę parę schodków i z powrotem wchodzę sprawdzić czy są zamknięte. Mieszkam na 3 piętrze, więc niekiedy bolą mnie nogi od ciągłego wchodzenia i schodzenia. Momentami potrafią przyjść z ulicy, jak gdzieś jestem i sprawdzić czy na pewno są zamknięte....Generalnie porażka  cry.gif
*



Z wiązku z tym, że ostatnio zacząłem studia medyczne, zacząłem zastanawiać się nad konkretną specjalizacją. Coraz bardziej jestem przekonany, że Psychiatria byłaby najlepszym wyborem. smile.gif Właśnie przeczytałem książkę, która opisuje najczęstsze rodzaje zaburzeń psychicznych itp. (Od depresji, przez fobie, bipolar depression, dementia, az po schizophrenia czy suicide itp. Wiec sie troche "wyedukowalem" na temat fobii itp.

Wiec tak: to o czym wspomniala Kobra, nie jest fobią. Mam na mysli ciagle wracanie i sprawdzanie czy drzwi sa zamkniete, sprawdzanie czy kurki od kuchenki zostaly zakrecone itp. Nazywa sie to Obsessive Compulsive Disorder (OCD) i mimo iz nie jest fobia nazywa je sie potocznie "dirt phobia" - sklada sie to z dwoch czesci a) Obsession i b) Compulsion. Compulsion dot. sposobu unikania danego wydarzenia. W ksiazce podano przyklad taki: idac ulica pewna osoba celowo ominela dana plytke chodnikowa, bo "wiedziala" ze jesli na nia stanie to wydarzy sie cos zlego (dokladnie to co ja mam u mojej babci na klatce schodowej tongue.gif ). Wiec jesli chodzi o ten typ zaburzen to mam dwie wiadomosci, jak zwykle dobra i zla. Zacznijmy od zlej. Jesli dana osoba nie zrobi nic aby zmienic/pozbyc sie OCD to sytuacja moze sie pogorszyc. Dobra wiadomosc. Aby sie wyleczyc, nie potrzebna jest pomoc specjalisty. Cos co nazywa sie Exposure Therapy jest skutenczne w 75%, ale wymaga motywacji. Polega to po prostu na stopniowym "narazaniu" sie na sytuacje ktorej chce sie uniknac. Czyli jesli ktos ma OCD dot. obawy przed niesterylnoscia (innymi slowy dana osoba ciagle sie myje nawet po 3h dziennie, ubiera tylko w dopiero co uprane ubrania i spi tylko i wylacznie w lozku z codziennie prana posciela), to nalezy zaczac od dotkniecia czegos co nie bylo uprane w tym samym dniu, potem nalezy dotknac ubrania innego czlonka rodziny, a na samym koncu brudnej szmatki i tak dalej.


--------------------
Prefekt Hufflepuff
user posted image ...... user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 28.09.2007 19:36
Post #134 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



ciekawe.
a jak nazwać coś takiego:
podam dwa proste przyklady.

zanoszę pudełko z płytą do kuchni, bo wiem że za chwilę ktoś po nią przyjdzie. kolega mówi "na pewno jest w środku płyta?" ja odpowiadam "jest" bo wiem ze jest, sam jej szukalem i wkladalem do pudelka. pomimo teog jednak, ze wiem ze ona jest w srodku, sprawdzam ponownie.

albo po zakluczneiu domu idę kilka metrów, ktoś z kim idę mówi "zakluczyłeś dom?" ja wiem, że zakluczałem ale myślę że mogło mi się wydawać, albo że to mogło być wczoraj i żeby mieć swięty spokój wracam, i sprawdzam czy zakluczyłem chatę.
?



--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 28.09.2007 19:46
Post #135 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



e tam. dopóki nie uniemożliwia ci to normalnego funkcjonowania, to nic takiego.


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hermiona1900
post 28.09.2007 23:41
Post #136 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 518
Dołączył: 10.06.2006
Skąd: ja to znam??

Płeć: Kobieta



Ja ma dokładnie to samo - jak zamykam drzwi od domu i ide do szkoły, to wracam sie ze trzy razy, żeby sprawdzic czy na 100% są zamknięte. To trochę denerwujące i naprawdę psuje nerwy i psychike...nie wiem, jak sie tego pozbyc. O, i co do pająków - też mam arachnofobię.Pająki są straszne, nawet tej najmniejsze i najwolniej pełzające. Są okropne i przebrzydłe. I już...
Jak się można od tego wszystkiego uwolnic??

Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 28.09.2007 23:48


--------------------
Gryffindor

KLL
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 29.09.2007 11:31
Post #137 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



Ja też sprawdzam kilka razy różne rzeczy. Np. czy wyłączyłem żelazko, i mimo,,ze wiem, ze to robiłem idę popatrzeć, bo wydaje mi się, że mogłem nie wyłączyć.


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ramzes
post 29.09.2007 12:33
Post #138 

Mistrz Różdżki


Grupa: Prefekci
Postów: 1237
Dołączył: 06.08.2007
Skąd: Cz-wa/Krk

Płeć: Mężczyzna



To to już jest nerwica natręctw (tak to się chyba nazywa). Zupełnie jak w Dniu świra albo Lepiej być nie może (tytuł oryginalny- As good as it gets). To jest naprawdę nieprzyjemne. Nie dość, że się traci czas na ciągłe sprawdzanie, to jeszcze dla otoczenia jesteśmy dziwakami...sam czasami wracam się spod windy do drzwi, żeby sprawdzić, czy są zamknięte, ale na szczęście zdarza się to sporadycznie.


--------------------
As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 29.09.2007 18:44
Post #139 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



Ja tam raz w tygodniu prasuję, w soboty. I dzisiaj nawet nie sprawdzałem, czy żelazko wyłączone.


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hermiona1900
post 29.09.2007 19:45
Post #140 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 518
Dołączył: 10.06.2006
Skąd: ja to znam??

Płeć: Kobieta



Postęp. Ja akurat żelazka, czy pudełek nie sprawdzam...tylko drzwi. I nie powiem - strasznie mnie to wnerwia.To nawet nie jest fobia, to jakby obsesja.


--------------------
Gryffindor

KLL
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 29.09.2007 20:01
Post #141 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



E, ja tam drzwi zawsze zostawiam otwarte, gdyż zawsze ktoś w domu jest. Albo Dziadek, albo Ciocia (jak się nazywa stopień pokrewieństwa pomiędzy mną, a siostrą mojej babci?) Dawniej bywała i Babcia, ale od trzech miesięcy nie żyje.
Mieszkam na wsi, więc nie ma większego problemu z akwizytorami itp. Jedynie na noc można drzwi zamknąć, ale niektórzy nasi sąsiedzi nawet tego nie robią.


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ramzes
post 29.09.2007 21:22
Post #142 

Mistrz Różdżki


Grupa: Prefekci
Postów: 1237
Dołączył: 06.08.2007
Skąd: Cz-wa/Krk

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Zeti @ 29.06.2007 20:01)
jak się nazywa stopień pokrewieństwa pomiędzy mną, a siostrą mojej babci?

Ja mówię ciocia wink2.gif a oficjalnie to chyba babcia stryjeczna albo cioteczna albo coś takiego biggrin.gif
No widzisz Ty mieszkasz na wsi i się nie przejmujesz drzwiami, a ja w tzw. mrówkowcu, czyli dziesięciopiętrowym budynku. Na samym piętrze jest 10 mieszkań. Tam zamykanie drzwi to podstawa cheess.gif

a nie czasem 11? ; )

Ten post był edytowany przez Avadakedaver: 30.09.2007 08:32


--------------------
As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hiob27
post 29.09.2007 22:46
Post #143 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 379
Dołączył: 28.05.2004

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Avadakedaver @ 28.09.2007 20:36)
zanoszę pudełko z płytą do kuchni, bo wiem że za chwilę ktoś po nią przyjdzie. kolega mówi "na pewno jest w środku płyta?" ja odpowiadam "jest" bo wiem ze jest, sam jej szukalem i wkladalem do pudelka. pomimo teog jednak, ze wiem ze ona jest w srodku, sprawdzam ponownie.

albo po zakluczneiu domu idę kilka metrów, ktoś z kim idę mówi "zakluczyłeś dom?" ja wiem, że zakluczałem ale myślę że mogło mi się wydawać, albo że to mogło być wczoraj i żeby mieć swięty spokój wracam, i sprawdzam czy zakluczyłem chatę.
?
*



QUOTE(Hermiona1900 @ 29.09.2007 00:41)
Ja ma dokładnie to samo - jak zamykam drzwi od domu i ide do szkoły, to wracam sie ze trzy razy, żeby sprawdzic czy na 100% są zamknięte. To trochę denerwujące i naprawdę psuje nerwy i psychike...nie wiem, jak sie tego pozbyc. O, i co do pająków - też mam arachnofobię.Pająki są straszne, nawet tej najmniejsze i najwolniej pełzające. Są okropne i przebrzydłe. I już...
Jak się można od tego wszystkiego uwolnic??
*


To sa wstepne objawy Obsessive Compulsive Disorder. Bardzo mocno zachecam do ich zwalczenia, zwlaszcza, ze nie potrzeba do tego specjalisty.

QUOTE(em @ 28.09.2007 20:46)
e tam. dopóki nie uniemożliwia ci to normalnego funkcjonowania, to nic takiego.
*



Tutaj sie nie zgodze. Wiadomo, ze zawsze lepiej zapobiegac, anizeli leczyc. A jesli chodzi o OCD to czesto pierwsze objawy "ewoluuja" i zaczynaja byc naprawde uciazliwe, nie mowiac juz o zaawansowanym OCD. Nie musze chyba tlumaczyc, ze zawsze latwiej zwalczyc OCD na poczatku - wystarczy zaczac "buntowac" sie swojej obsesji (czyli nie sprawdzic czy plyta jest w pudelku, czy drzwi sa zamkniete po raz piaty itp.)

QUOTE(Hermiona1900 @ 29.09.2007 20:45)
Postęp. Ja akurat żelazka, czy pudełek nie sprawdzam...tylko drzwi. I nie powiem - strasznie mnie to wnerwia.To nawet nie jest fobia, to jakby obsesja.
*

I masz racje! Tak jak wczesniej wspomnialem OCD nie jest zadna fobia - jest to "mega" obsesj:
QUOTE(hiob27 @ 27.09.2007 23:18)
Wiec tak: to o czym wspomniala Kobra, nie jest fobią. (...) Nazywa sie to Obsessive Compulsive Disorder (OCD) i mimo iz nie jest fobia nazywa je sie potocznie "dirt phobia" - sklada sie to z dwoch czesci a) Obsession i b) Compulsion. (...)
*




Ten post był edytowany przez hiob27: 29.09.2007 22:51


--------------------
Prefekt Hufflepuff
user posted image ...... user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 30.09.2007 14:10
Post #144 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Ramzes @ 29.09.2007 21:22)
QUOTE(Zeti @ 29.06.2007 20:01)
jak się nazywa stopień pokrewieństwa pomiędzy mną, a siostrą mojej babci?

Ja mówię ciocia wink2.gif a oficjalnie to chyba babcia stryjeczna albo cioteczna albo coś takiego biggrin.gif
No widzisz Ty mieszkasz na wsi i się nie przejmujesz drzwiami, a ja w tzw. mrówkowcu, czyli dziesięciopiętrowym budynku. Na samym piętrze jest 10 mieszkań. Tam zamykanie drzwi to podstawa cheess.gif

a nie czasem 11? ; )
*



Ja też mówię ciocia. I dużo mam takich krewnych. Babcia i Dziadek mieli w sumie 21 rodzeństwa, a drudzy dziadkowie 5

W blokach tez czasem bywam, ale tam zamyka się dzwi nawet jak się jest w domu biggrin.gif

Ten post był edytowany przez Zeti: 30.09.2007 14:12


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
asiatal
post 30.09.2007 14:55
Post #145 

?


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 928
Dołączył: 03.03.2007
Skąd: pomorze

Płeć: Kobieta



QUOTE
Ja też mówię ciocia. I dużo mam  takich krewnych. Babcia i Dziadek mieli w sumie 21 rodzeństwa, a drudzy dziadkowie 5


ło matko! To samo nauczenie sie wszystkich imion trwa lata wink2.gif
jeśli miałeś kiedyś robić drzewo genealogiczne to współczuję ;p
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hermiona1900
post 30.09.2007 22:30
Post #146 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 518
Dołączył: 10.06.2006
Skąd: ja to znam??

Płeć: Kobieta



Heh...ja właśnie w bloku mieszkam - tylko 3 piętra, ale zawsze! No i jest small problem, jeżeli drzwi nie zamknę. A zamykac muszę każdego dnia idąc do szkoły. I potem sam stres.: zamknęłam, czy nie zakmnęłam?!


--------------------
Gryffindor

KLL
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ramzes
post 30.09.2007 22:32
Post #147 

Mistrz Różdżki


Grupa: Prefekci
Postów: 1237
Dołączył: 06.08.2007
Skąd: Cz-wa/Krk

Płeć: Mężczyzna



QUOTE
a nie czasem 11? ; )

Pięter? 10 pięter + parter. Jak już mamy być dokładni, to niech będzie 11 kondygnacji tongue.gif

Ten post był edytowany przez Ramzes: 30.09.2007 22:32


--------------------
As the philosopher Jagger once said - "You can't always get what you want"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hermiona1900
post 30.09.2007 22:44
Post #148 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 518
Dołączył: 10.06.2006
Skąd: ja to znam??

Płeć: Kobieta



No parter to nie piętro - nie liczy się parteru jak sie mówi o piętrach. A po drugie - 10 lepiej brzmi niż 11 tongue.gif


--------------------
Gryffindor

KLL
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Zeti
post 30.09.2007 22:55
Post #149 

Potężny Mag


Grupa: Prefekci
Postów: 3734
Dołączył: 13.12.2005
Skąd: Kraków

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(asiatal @ 30.09.2007 14:55)
QUOTE
Ja też mówię ciocia. I dużo mam  takich krewnych. Babcia i Dziadek mieli w sumie 21 rodzeństwa, a drudzy dziadkowie 5


ło matko! To samo nauczenie sie wszystkich imion trwa lata wink2.gif
jeśli miałeś kiedyś robić drzewo genealogiczne to współczuję ;p
*


E tam. Szybko mi poszło. Odkąd skończyłem osiem lat wszystkich pamiętam. A drzewo genologiczne owszem robiłem.


--------------------
user posted image user posted image
...Prefekt Gryffindoru...
'Friends are angels who lift us to our feet, when our wings have trouble remembering, how to fly.'
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
asiatal
post 01.10.2007 16:10
Post #150 

?


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 928
Dołączył: 03.03.2007
Skąd: pomorze

Płeć: Kobieta



QUOTE
E tam. Szybko mi poszło. Odkąd skończyłem osiem lat wszystkich pamiętam. A drzewo genologiczne owszem robiłem.


aha smile.gif
QUOTE
Heh...ja właśnie w bloku mieszkam - tylko 3 piętra, ale zawsze! No i jest small problem, jeżeli drzwi nie zamknę. A zamykac muszę każdego dnia idąc do szkoły. I potem sam stres.: zamknęłam, czy nie zakmnęłam?!


no to wychodź wcześniej z domu i niech kto inny z rodziny zamknie drzwi i sie tym martwi tongue.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

11 Strony « < 4 5 6 7 8 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 26.04.2024 09:08