Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> [film] Pasja, bezsensowna jatka czy film z przesłaniem

Katarn90
post 08.10.2007 17:17
Post #1 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 826
Dołączył: 13.07.2005

Płeć: Mężczyzna



Sprawdziłem forum i nie znalazłem takiego tematu, a chciałem o tym pogadać i poznać wasze opinie. No właśnie, czy film "Pasja" to dla was realistyczne ukazanie poświęcenia Jezusa i film o miłości czy bezsensowna, krwawa jatka. I jeszcze jedno hasło-pytanie
Gibson - psychopata czy genialny reżyser biggrin.gif?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hazel
post 08.10.2007 17:21
Post #2 

czym jest fajerbol?


Grupa: czysta krew..
Postów: 3081
Dołączył: 24.12.2005
Skąd: panic room

Płeć: kaloryfer



Wczesny jesteś.


--------------------
user posted image
The voice in my head doesn’t think I’m crazy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 08.10.2007 17:36
Post #3 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Fakt.

"Pasja" na mnie silnie zadziałała i tak miało być, więc stwierdzam, że dobry film.
A Gibson to porządny reżyser. Lubię jego "Braveheart".


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katarn90
post 08.10.2007 17:37
Post #4 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 826
Dołączył: 13.07.2005

Płeć: Mężczyzna



Ale on Bravehearta chyba nie wyreżyserował (nie pamiętam, dokładnie)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
hazel
post 08.10.2007 18:34
Post #5 

czym jest fajerbol?


Grupa: czysta krew..
Postów: 3081
Dołączył: 24.12.2005
Skąd: panic room

Płeć: kaloryfer



Wyreżyserował.

Mnie Pasja nie ruszyła w sposób jaki większość się nią podniecała. Coś mi tam zostało, ale nie jakoś nie czułam sie wstrzasnieta.

A Apocalypto jest denne. Gibson, jakby mógł, to by zrobił Pasję 2 i to widać w tym filmie.


--------------------
user posted image
The voice in my head doesn’t think I’m crazy.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 08.10.2007 19:13
Post #6 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



Jakkolwiek autentycznie uwielbiam wszelkie biblijne opowieści, tak Pasja mnie niestety w najmniejszym stopniu nie zaciekawiła bodaj, nie mówiąc o ruszeniu. Generalnie bardzo źle działa na mnie wszelkiego rodzaju łopatologia, przesadna dosłowność i tak dalej, bo to zawsze jest trochę jak traktowanie widza jak matoła jakiegoś, który sam z siebie łzy nie uroni, trzeba go kujnąć szpilką w tyłek...


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 09.10.2007 13:57
Post #7 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Generalnie zabawne jest robienie z Gibsona psychopaty w co drugim artykule. Głównie w zetknięciu z 'problemem Tarantino', a raczej jego brakiem. Kiedy w wywiadzie Quentin mówi, że jara go przemoc dziennikarz zwykle kiwa głową ze zrozumieniem i z uznaniem. Kiedy Gibson kręci pewne rzeczy dość dosłownie to natychmiast zaczyna się dyskusja nad jego kondycją psychiczną. Wtf?

"Pasja" miała ambicje pokazania jak męka Chrystusa wyglądała w rzeczywistości. Czy to był dobry pomysł czy zły - można dyskutować. Ale żadnej nachalności nie wyczuwam w tym filmie.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katarn90
post 09.10.2007 14:47
Post #8 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 826
Dołączył: 13.07.2005

Płeć: Mężczyzna



Żeby była jasność: też nie uważam Gibsona za zwyrodnialca. Pytanie w tytule postawiłem takie a nie inne właśnie z powodu tego, że taka opinia o nim krążyła w 2005 roku, kiedy Pasja wchodziła do kin.
Moim zdaniem jednak za mały nacisk jest tu postawiony na scenę zmartwychwstania (najważniejszą), wychodząc z kina ma się jednak przed oczami co brutalniejsze momenty, ale wiem, że i to miało swój ważny cel.
Zacytuję teraz słowa Jima Caviezela, aktora, który grał Jezusa (bardzo fajne słowa):
"Ludzie odwracają wzrok widząc brutalne sceny w tym filmie, ale tak naprawdę odwracają wzrok i nie chcą patrzeć na własne grzechy"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katarn90
post 09.10.2007 16:20
Post #9 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 826
Dołączył: 13.07.2005

Płeć: Mężczyzna



Jemu chodziło chyba o to, że te sceny mają (albo w zamierzeniu twórców miały mieć) też znaczenie przenośne, metaforyczne laugh.gif . Zgadzam się, że tak powinno być, ale uważam, że nie do końca się udało.

Co to jest film fikcji? Chyba "akcji" jak coś

Ten post był edytowany przez Katarn90: 09.10.2007 16:22
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
owczarnia
post 09.10.2007 17:15
Post #10 

Bagheera


Grupa: czysta krew..
Postów: 4378
Dołączył: 20.07.2005

Płeć: Kobieta



QUOTE(Katon @ 09.10.2007 13:57)
Generalnie zabawne jest robienie z Gibsona psychopaty w co drugim artykule. Głównie w zetknięciu z 'problemem Tarantino', a raczej jego brakiem. Kiedy w wywiadzie Quentin mówi, że jara go przemoc dziennikarz zwykle kiwa głową ze zrozumieniem i z uznaniem. Kiedy Gibson kręci pewne rzeczy dość dosłownie to natychmiast zaczyna się dyskusja nad jego kondycją psychiczną. Wtf?

"Pasja" miała ambicje pokazania jak męka Chrystusa wyglądała w rzeczywistości. Czy to był dobry pomysł czy zły - można dyskutować. Ale żadnej nachalności nie wyczuwam w tym filmie.
*


Z pierwszym się zgadzam całkowicie, Gibson może i jest psychopatą (choć jeśli tak, do doskonale się ukrywa), ale na pewno nie na podstawie "Pasji" można to oceniać. Czy w ogóle, któregokolwiek z filmów, jakie nakręcił. Osobiście pokochałam go siedemnaście lat temu, gdy się spróbował w Hamlecie, i mi zostało smile.gif.

Z drugim będzie gorzej trochę, bo tutaj rzecz jest o wiele bardziej subiektywna. Rozumiem, że Tobie film nie wydawał się nachalny, raczej prawdziwy i dokładny w oddawaniu szczegółów. Sęk w tym, że to trochę jak z seksem (pardon za porównanie, ale nie chodzi mi tylko o przykład) - percepcja ludzka jest tak skonstruowana, że o wiele bardziej rozpala wyobraźnię sugestia niż dosłowność. Podobnie jest też ze strachem, na horrorze na którym flaki płynął po ekranie non stop zaczniemy w końcu ziewać, półmroki i szepty zaś doprowadzą nas do ogryzania paznokci. I tak - w moim odczuciu - było z "Pasją". Historię samą i tak znają chyba wszyscy, cały wic więc w jej opowiedzeniu. Ale masz rację, w sumie rzeczywiście sprowadza się to do dyskusji nad tym czy pomysł na to był dobry czy zły. Moim zdaniem taki sobie.


--------------------
Welcome back, plus one. we missed you!
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 09.10.2007 17:33
Post #11 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Na pewno warto było ten film zrealizować w taki właśnie sposób po to, by zobaczyć, co z tego wyjdzie. Opowieści filmowych o Męce Pańskiej było już mnóstwo, więc dobrze było też spojrzeć na to z innej strony. Dostajemy w ten sposób pełniejszy obraz.
Film Gibsona jest jakby na całkowicie przeciwnym biegunie niż "Żywot Briana" :]
O ile jest sens te filmy stawiać obok siebie.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hermiona1900
post 09.10.2007 17:53
Post #12 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 518
Dołączył: 10.06.2006
Skąd: ja to znam??

Płeć: Kobieta



Według mnie przesadził - i to ostro... może widzimy to w innym świetle, ale czy takie filmy powinny byc takie brutalne? Powinny pokazywac mękę Chrystusa, ale bez lekkiej przesady...
chociaż film był doświadczeniem wymagającym odwagi i nieco poświęcenia dla Gibsona <brawa>


--------------------
Gryffindor

KLL
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katarn90
post 09.10.2007 18:58
Post #13 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 826
Dołączył: 13.07.2005

Płeć: Mężczyzna



OWczarnia ---> zgadzam się z tobą w kwestii horrorów i seksu, o nadmiarze "dosłowności", ale myślę, że taki film był potrzebny. Zamiast "poruszać" (poprzez jakieś wzruszające sceny, jak to mówisz: sugestie) po prostu "pokazał" jak było - a było krwawo i brutalnie. Może Gibson nie chciał nawracać właśnie i przekonywać, ale po prostu pokazać, a reszta należy do widza. Tak mi się zdaje.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 09.10.2007 19:18
Post #14 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



QUOTE
Według mnie przesadził - i to ostro... może widzimy to w innym świetle, ale czy takie filmy powinny byc takie brutalne? Powinny pokazywac mękę Chrystusa, ale bez lekkiej przesady...

Ano właśnie - mówisz o przesadzie, a Gibson chciał właśnie wstrząsnąć tym, że przesady nie ma.
Kiedy myślimy o Męce Pańskiej, wyobrażamy sobie niby te brutalne sceny, ale jakieś takie ułagodzone i "grzeczniejsze". No tak, był ubiczowany, ale przecież tylko parę razów batem dostał. No wisiał na krzyżu, ale był na nim czyściutki i z wyrazem uniesienia na twarzy.
Może właśnie dlatego raz warto było zobaczyć to tak naturalistycznie? Żeby uświadomić sobie, jak bardzo Chrystus cierpiał.


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hermiona1900
post 09.10.2007 19:30
Post #15 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 518
Dołączył: 10.06.2006
Skąd: ja to znam??

Płeć: Kobieta



No to w moim przypadku się to udało - a realistycznośc przeszła samą siebie...


--------------------
Gryffindor

KLL
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Avadakedaver
post 09.10.2007 21:24
Post #16 

MASTER CIP


Grupa: czysta krew..
Postów: 7404
Dołączył: 02.02.2006
Skąd: Nadsiusiakowo

Płeć: włóczykij



nie widziałem 'pasji' i nie zamierzam. nie dlatego, że jestem nie wierzący czy cuś (aczkolwiek jestem) ale po prostu tyle było mówione o realiźmie tej sceny, że ja się po prostu boję. Nie chcę takiej przemocy, chociaż uważam, że to dobrze że film miał aż taką realność, nie była przesadzona ale pojawiło się kilka błędów (np budowa bicza, nie pamiętam dokładnie o co chodziło, ale chyba o to, że takich biczy wtedy nie używano).


--------------------
i'm busy: saving the universe

W internecie jestem jak ninja - to przez rosyjskie porno.
Ty i 6198 osób lubi to.

(and all that jazz)
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katarn90
post 10.10.2007 14:39
Post #17 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 826
Dołączył: 13.07.2005

Płeć: Mężczyzna



Ja np. jestem głęboko wierzący, ale okiem nie mrugnąłem na brutalnych scenach - choć momentami musiałem się do tego zmuszać. Po prostu chciałem to obejrzeć i chciałem , żeby to mną wstrząsnęło, w pewnym sensie pozytywne tego skutki odczuwam aż do dzisiaj.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 28.03.2024 11:53