Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Just Admit It!, tłumaczenie, ONE SHOT

SilverMoon
post 24.08.2006 14:01
Post #1 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 9
Dołączył: 20.08.2006
Skąd: sie wzielam na tym swiecie?

Płeć: Kobieta



JUST ADMIT IT!
Autor: Punkindoodle
Oryginał: http://www.fanfiction.net/s/3117009/1/
Zgoda autorki: jest



- Oj, przyznaj się, Malfoy!

- Nie!

- No dalej! Czego się boisz?

- Tu nie chodzi o strach, Granger.

- Więc, czemu tego nie przyznasz?

- Jeśli to powiem, świat się skończy, i wszyscy zrobią kaput.

- Pomoże ci, jeśli ja to powiem pierwsza?

- Nie! Proszę, nie, Granger!

- To tylko dwa małe słówka, Malfoy. Powiem je! Ko...

- STOP!

- Ko...

- Granger, proszę, po prostu się zamknij!

- Oboje wiemy, co czujesz, więc czemu tak trudno to powiedzieć?

- Ponieważ nigdy wcześniej nie mówiłem tego drugiej osobie!

- Mówiłeś to zwierzątku domowemu?

- No to normalnie jest głupie! Czemu miałbym to mówić do zwierząt?

- Niektórzy mówią to do swoich psów lub kotów, przez cały czas.

- Ci ludzie upadli na łeb.

- Mogę sprawić, że mi to powiesz...

- Jak?

- Na przykład...tak.

- To był cudny pocałunek, ale dalej tego nie powiem!

- Czasem potrafisz być taki uparty!

- Poddajesz się?

- Czy kiedykolwiek się poddałam?

- Absolutnie nie. Nigdy nie dajesz za wygraną, w stosunku do mnie.

- Nie myśl, że nigdy nie było chwil, w których pomyślałam o poddaniu się...

- Cieszę się, w takim razie, że nie zrezygnowałaś. Jak ja ci się odwdzięczę?

- Przez powiedzenie tych dwóch błahych słów, które chcę usłyszeć.

- Skoro są nieważne, dlaczego są dla ciebie takie istotne?

- Tu mnie masz! One wiele dla mnie znaczą.

- Czy dalej będziesz czuć do mnie to samo, jeśli ich nie powiem?

- Oczywiście! Ale nie przestanę próbować zmusić cię do powiedzenia ich.

- Powinienem się domyślić. Może najzwyczajniej w świecie zwieję, schowam się tam, gdzie pieprz rośnie i będę tam siedział aż nie wykituję?

- Nie lubisz być związywany?

- Czy ja coś takiego powiedziałem?

- To dobrze, ponieważ mam przy sobie mój ulubiony, jedwabny szal...

- Cały jestem w skowronkach... <Tłumaczenie dosłowne biggrin.gif >

- Możesz udawać, że cię to nie pociąga, ale ja wiem lepiej...

- Auć! Za mocno!

- Przestań jęczeć! Teraz zrelaksuj się i pozwól działać mojej magii...

- Mmmmm... To uczucie... Gdzie się tego nauczyłaś?

- Nie przejmuj się tym. Ciesz się...

- Doprowadzisz mnie do szału! Przestań!

- Chcesz żebym przestała...?

- Nie to miałem na myśli. Miałem na myśli: przestań mnie drażnić!

- Nie lubisz jak się ciebie drażni, Draco?

- Mmmmm... Boże, twoje usta płoną...

- Nie tylko to płonie...

- Rozwiąż mnie...

- Czemu?

- Żebym mógł cię dotknąć... Chcę poczuć moje palce w tobie, chcę ssać twoje piękne piersi, chcę trzymać twój tyłek, gdy ty będziesz mnie posuwać.

- Całkiem dużo chcesz mi zrobić...

- To nawet nie połowa moich pragnień...

- Cóż, Draco, dopóki nie powiesz tych dwóch słów, obawiam się, że dotykanie mnie pozostaje w sferze marzeń.

- Szantażujesz mnie?!

- Nazywaj to jak chcesz. Ja chcę ci pomóc w wyrażaniu twoich emocji.

- Wiesz, co czuję. Dlaczego muszę to na głos powiedzieć??

- Ponieważ to mnie uszczęśliwi.

- Ale ja ci przecież powiedziałem, w dziesięciostronicowym liście, że cię k... no wiesz...

- Powiedzieć a napisać, to dwie różne rzeczy! Ludzie mówią sobie takie rzeczy!

- Mówią to tak często, że staje się nic nie warte, Granger. Nie chcę żeby tak się stało. Chcę, żeby zawsze coś znaczyło.

- Masz rację.

- Dobra. To teraz rozwiąż mnie kobieto, żebym mógł ci POKAZAĆ, co do ciebie czuję!

Hermiona odwiązała jego stopy od kolumienek przy łóżku. Patrzył na nią wygłodniałym wzrokiem, przypominającym jej spojrzenie kota, który dorwał się do śmietanki. Gdy tylko jego ręce były wolne, rzucił sie na nią.

Przewrócił ją na łóżko i zaczął dotykać jej skóry. Usta Malfoy'a opadły w dół na jej wargi, aby za chwilę chwycić go za głowę, wplątując swe palce w jego włosy. "Kochaj się ze mną, Draco."

Uwolnił usta Hermiony i zaczął ssać skórę na jej szyi, zostawiając na niej purpurowy znak. Ręka ślizgona wślizgnęła się między jej nogi, powolnym ruchem wsadził w nią dwa palce, wydobywając z niej jęk przyjemności. Ruszał nimi, dopóki nie zaczęła ruszać biodrami, zaciskać rąk na prześcieradle i jęczeć jego imienia.

Draco wyciągną z niej palce i, rysując szlak, przejechał nimi od jej łona do klatki piersiowej, wprawiając Hermionę w drżenie. Następnie językiem przejechał całą tę "drogę", smakując orgazm zmieszany z potem jej ciała.

- Chcę cię poczuć w środku...- Powiedziała, wyginając w łuk plecy i otaczając go nogami w pasie.

Wszedł w nią gwałtownie, wiedząc z doświadczenia, że sprawi jej to przyjemność. Szeptał dziewczynie do ucha każdą erotyczną myśl, jaką kiedykolwiek miał o niej, wiedząc jak na nią działają sprośności.

Nagle Hermiona przeturlała się i siadła na nim, odwrócona, okrakiem. Miał teraz piękny widok na jej słodki tyłeczek, kiedy zaczęła ruszać biodrami. Gdy doszedł, chwycił ją za włosy i obojgu popłynęły łzy w ekstazie.

Hermiona została w tej pozycji kilka minut, próbując się uspokoić i złapać oddech.
Draco pieścił skórę na jej plecach, myśląc, jaki jest szczęśliwy mając ją.

Hermiona w końcu zsunęła sie z niego i położyła obok na łóżku. Objął ją delikatnie ramieniem i wtulił twarz w jej włosy. Pachniały watą cukrową.

- Muszę iść.- powiedziała głaszcząc jego głowę i całując go.

- Musisz?

- Mam lekcję za dwadzieścia minut, tak samo jak i ty.

- A kogo to obchodzi? Wolę zostać tu z tobą, niż iść na Eliksiry.

- Snape mnie zabije, jeśli się nie pokażę.

- Mniej by sie przejął moją nieobecnością..

- Fajnie jest być pupilem nauczyciela.

- Powinnaś wiedzieć. Czyż nie jesteś faworytką każdego nauczyciela w szkole?

- Myślę, że tak. A dlaczego nie? Ja JESTEM najmądrzejszą czarownicą w moim wieku.

- Wątpię. Gdybyś była taka mądra, nie zakochałabyś się we mnie.

Hermiona uśmiechnęła się.
- Najmądrzejszą rzeczą, jaką zrobiłam było zakochanie się w tobie bez pamięci!
Pocałowała go namiętnie a gdy zaczął oddawać pocałunek, odepchnęła go, i wyszła z łóżka.

Obserwował, jak zakłada swoją szatę.
- O nie! Nie waż się wkładać tych majtek! Ja je chcę!

- Po co..

- Wsadzę je do kieszeni. W czasie Eliksirów wyjmę je i zacznę pieścić, może nawet zacznę wdychać twój zapach na nich, który utrzymuje sie dość długo na jedwabiu...

- Naprzeciwko Snape'a?

- Może nawet pozwolę mu dotknąć. Albo rzucę je na jego biurko i zobaczę, co zrobi. Prawdopodobnie odjąłby komuś punkty...

Hermiona roześmiała się.
- Nie próbuj nawet! Te majtki są tylko dla twojej, i tylko twojej przyjemności!

Oparła sie o łóżko i pocałowała go jeszcze raz. Spojrzała w jego boskie stalowe oczy.
- Kocham cię.- Odwróciła sie i podeszła do drzwi. Gdy je zamykała usłyszała, jak bardzo delikatnie i cicho mówi -Ja też cię kocham...

- Słyszałam to! Odezwała się głośno.

Draco tylko się uśmiechnął.

KONIEC

Czekam na konstruktywną krytykę odnośnie mojego tłumaczenia. Mam nadzieję, że chodź w małym stopniu, się wam spodobało biggrin.gif .

Ten post był edytowany przez SilverMoon: 10.04.2007 00:03
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
rhiamona
post 24.08.2006 14:27
Post #2 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 177
Dołączył: 12.08.2006
Skąd: Z kapusty :D

Płeć: Kobieta



Mi się całkiem podobało. Takie miłe, lekkie czytadło. Błędów nie szukałam ale nic też mi sie nie rzuciło w oczy.
Pozdrawiam
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Toskana
post 24.08.2006 15:35
Post #3 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 23
Dołączył: 22.03.2006
Skąd: Z podświadomości

Płeć: Kobieta



QUOTE
Nawet mogę pozwolę mu dotknąć


* Coś tu jest namieszane.

A co do opowiadania: to spodobało mi się. Zwięzłe, lekkie, przewaga dialogów, ale pojawia się też mały opis sytuacji, co dodaje uroku.
Co do tłumaczenia: to nie mam się czego doczepić, wyszło Ci to ładnie i zgrabnie.
Tłumacz więcej, takich jednopartówek, chętnie przeczytam.

Pozdrawiam,
Toskana


--------------------
,,Nikt nie może tracić z oczu tego, czego pragnie, nawet kiedy przychodzą chwile, gdy zdaje się, że świat i inni są silniejsi. Sekret tkwi w tym, by się nie poddać''
Paulo Coelho ,,Piąta Góra''
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
PrZeMeK Z.
post 24.08.2006 16:14
Post #4 

the observer


Grupa: czysta krew..
Postów: 6284
Dołączył: 29.12.2005

Płeć: wklęsły bóg



Ot, jak to stwierdziła rhiamona: zwyczajne czytadło. W miarę interesujące, niezbyt oryginalne... A tłumaczenie? W porządku, tylko dwie uwagi:
QUOTE
Może najzwyczajniej w świecie zwieję, schowam się tam, pieprz rośnie i będę tam siedział aż nie wykituję?

Zabrakło słówka "gdzie". I pamiętaj, że w języku polskim dialogi zaczyna się on myślników (używanie cudzysłowów na tym forum to nie błąd, po prostu jestem na to wyczulony).


--------------------
Hey little train, wait for me
I once was blind but now I see
Have you left a seat for me?
Is that such a stretch of the imagination?
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 24.08.2006 16:17
Post #5 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



1. Interpunkcja.
Dialogi w języku polskim zapisujemy od pauzy, nie w cudzysłowiu. Zapis w formie zapożyczonej z języka angielskiego jest błędem.

2. Trzy słowa.
W języku angielskim chodzi o trzy słowa: "I love you". W języku polskim mówi się raczej dwa słowa: "kocham cię". Stąd moim zdaniem bardziej poprawnym tłumaczeniem byłoby:
- To tylko dwa małe słówka, Malfoy. Powiem je! Ko...
- STOP!
- Ko...

Pomijam fakt, że całe tłumaczenie bez przerwy sprawia wrażenie dosłownej kalki.

3. Tematyka.
Jako że całe opowiadanie dąży li i jedynie do sceny seksu, w związku z precedensem kryptonim "Klub", prawdopodobnie prędziej czy później zażąda się jego usunięcia. Radzę się przygotować mentalnie.

Jeśli chodzi o moją opinię - ech. H/D w marnym wydaniu. W ankiecie dałabym gniota (gdybym dowiedziała się wreszcie, jak z tymi ankietami stoimy, państwo fikcyjni!)


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
SilverMoon
post 24.08.2006 16:23
Post #6 

Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 9
Dołączył: 20.08.2006
Skąd: sie wzielam na tym swiecie?

Płeć: Kobieta



Poprawiłam część rzeczy biggrin.gif Faktycznie, emoticonko, nie zauważyłam tego, że w polskim to są dwa słowa biggrin.gif Za wytknięcie bardzo dziękuję smile.gif

em: dalej jest źle. gdyby Hermiona zaczęła od "ja", wyszłyby trzy słowa: "ja cię kocham". ale to brzmi głupio. ewentualnie mogłoby być: "ja ciebie też", ale to jest bez sensu. po drugie: SPACJA po pauzie na początku wypowiedzi.

SM: już jest smile.gif

Ten post był edytowany przez SilverMoon: 24.08.2006 19:05
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ailith
post 24.08.2006 18:46
Post #7 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 77
Dołączył: 01.08.2006

Płeć: Kobieta



Zgadzam się z rhiamoną, lekki przyjemny tekst.
Jedno rzuciło mi się w oczy - czy Hermiona powiedziałaby o sobie, że jest najmądrzejszą czarownicą? smile.gif Nie wydaje mi się.
Ale... cóż. To tłumaczenie, więc się nie czepiam. Podobało mi się.


--------------------
"Experience is the name everyone gives to their mistakes."

"A friend is someone who will bail you out of jail, but your best friend is the one sitting next to you saying "that was f***ing awesome" (- J-Dub)

"Stand up for what you believe in, even if it means standing alone."
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
EnIgMa
post 25.08.2006 11:02
Post #8 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 43
Dołączył: 30.01.2006

Płeć: Kobieta



Rzeczywiście całkiem przyjemne opowiadanko. Nic wielkiego, nic godnego głębszej uwagi, ale można sobie poczytać. Chwilami brak kanoniczności troszkę przeszkadzał (patrz: komentarz Ailith), ale poza tym nie było tak źle. Co do tłumaczenia, nie wypowiadam się, ponieważ nie czytałam oryginału. Znalazłam jednak dwie rzeczy, do których muszę się przyczepić.

QUOTE
Patrzył na nią wygłodniałym spojrzeniem, które przypominało jej spojrzenie kota, który dorwał się do śmietanki.
Paskudne powtórzenie.

QUOTE
Przewrócił na łóżko i zaczął dotykać jej skóry. Jego usta opadły w dół na jej wargi, a ona chwyciła go za głowę, wplątując swe palce w jego włosy.
Strasznie duże nagromadzenie zaimków osobowych i to nie tylko w tym fragmencie. Miejscami stawało się to denerwujące.

Pozdrawiam serdecznie,
EnIgMa.


--------------------
"Love isn't brains, children, it's blood. Blood screaming inside you to work its will."

Nakarm mnie...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 01.05.2024 03:12