Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Inaczej

Dajmond
post 04.11.2004 20:28
Post #1 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 356
Dołączył: 29.06.2003
Skąd: nie wiem




Od razu mówię, jest jak w serialach... Wszelkie podobieństwo jet niemożliwe XD.

PROLOG
-Chcesz kawy? -Basia krzyknęła do niej znad biurka.
-O, bardzo proszę -odpowiedziała jej.
Koleżanka podała jej fioletowy kubek pełen aromatycznego napoju.
Nagle w drziwach stanęła dziewczyna.
To co Dorotę zdziwiło to jej zwykłość. Tak, wiadomo, że takiego słowa nie ma, ale czy sekretarka będzie grzebać w słowniku, aby znaleźć właściwe?
Dziecko zdjęło z głowy wełnianą czapkę.
-Przyszłam się zapisać -mruknęła.
Podała jej potrzebny formularz, jednocześnie jeszcze raz mierząc ją wzrokiem.
-Widziałaś jak ona wygląda? -Baśka sciszyła głos.
Rzeczywiście. Miała trochę za okrągłe policzki jak na dzisiejszą modę i cienkie, prawie przezroczyste włosy.
-Już -dziewczynka uśmiechnęła się.
-Doobrze -odrzekła, a po chwili dodała. -Mam nadzieję, że twoje nazwisko figuruje na liście rezerwacji, tak?
-Yhm. Byłam przez wrzesień u rodziny, we Francji, nie mogłam -zaczęła się tłumaczyć.
-Rozumiemy, oczywiście.
Drzwi zamknęły się za to bezbarwną, nijaką postacią.
-Pewnie ma forsy jak lodu -Basia nachyliła się do niej.
-Ma to ona na pewno. Znam ją -odparła Dorota.
-Skąd?
-Byłam w tamtym roku sekretarka w podstawówce, no wiesz, pamiętasz, na próbę.
-I...?
-Lepiej żebyś nie wiedziała jakie były z nią kłopoty -szepnęła złowieszczo.
I w tym momencie Barbara zaczęła się spodziewać tego, co nadejdzie juz niedługo. Przybycie nowej wszystko zmieni.


--------------------
.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nikson
post 04.11.2004 22:40
Post #2 

KAFEL


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 34
Dołączył: 29.08.2003
Skąd: Jestem z Hogwartu




O boże... CZy ty to cztałes/las zanim dodales/las to na forum? To jest ze tak powiem... DO BANI! Krótkie to, akcja za szybka... Więcej opisów uczuc bohatwrow, opisy wnętrz itp. Popraw to, lub jak nie umiesz lepiej to nie pisz tego cale...


--------------------
...:::Chyba nigdy nie nauczę się kochać:::...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nimbuska2000
post 05.11.2004 10:37
Post #3 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 166
Dołączył: 13.05.2004

Płeć: Kobieta



Kurcze...Czegoś takiego jeszcze nigdy nie czytałam. Jedynym plusem tego partu jest że przynajmiej te nudy nie są długie.. blink.gif Ale reszta... No cóż osobiście nie przepadam za serialami, a oglądam tylko takie które są zabawne. Wiesz co kiedy się to czytało aż się nasuwała myśł: A KOGO TO OBCHODZI??
Stanowczo popraw. Akcja jest beznadziejnie beznadziejna. To moje zdanie.


--------------------
-To żałosne. No, mam nadzieję, że będziesz się świetnie bawić. Wiesz co, może zaczniesz chodzić z McLaggenem, wtedy Slughorn mianuje was królem i królową Ślimaków...
-Możemy przyprowadzić gości-powiedziała Hermiona, która z jakiegoś powodu zrobiła się purpurowa na twarzy- i zamierzałam zaprosić ciebie, ale skoro uważasz, że jesteś ponad takie głupoty, nie będę nawet próbowała! (...)
-Zamierzałaś mnie zaprosić?- Zapytał Ron zupełnie innym tonem.
-Wyobraź sobie, że ta.- Odpowiedziała ze złością Hermiona.- Ale jeśli wolisz, żebym chodziła z McLaggenem... (...)
-Nie, nie chcę- powiedział bardzo cicho Ron.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dajmond
post 05.11.2004 13:02
Post #4 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 356
Dołączył: 29.06.2003
Skąd: nie wiem




proszę więcej czytania ze zrozumieniem to jest PROLOG. Tu nie ma być żadnej akcji, ani fabuły. Wprowadzenie, po prostu. Nie poprawię tego, bo uważam, że ten prolog miał być napisany tak, a nie inaczej.


--------------------
.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dajmond
post 05.11.2004 13:42
Post #5 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 356
Dołączył: 29.06.2003
Skąd: nie wiem




PIERWSZY part.
Z powrotem włożyła markową czapkę na głowę. To dziwne. Jej usta same chciały wykrzyknąć ,,mam w dupie do jakiej pójdę szkoły!".
Westchnęła i rozejrzała się po budynku.
Miał pomalowane na szaro ściany i wysoki sufit. To wystarczyło, aby Kaśka uznała to miejsce za wyjątkowo chłodne i nieprzyjemne.
Zrobiła kilka kroków, znalazła się koło tablicy ogłoszeń.
Tu było inaczej... Kilka wiadomości jeszcze z tamtego roku np. ,,Sprzedam książki i podręczniki do 3 gim. Piotrek H.", albo ,,kto pójdzie ze mną na bal kończący gimnazjum? Propozycje przekazywać do A.M.".
Uśmiechnęła się. Od dawna marzyła o prawdziwym wielkim życiu. Od tego dnia tliła się w niej nadzieja, że jesze kiedys je znajdzie. Nie, nie musi być aktorką, ale... Najpopularniejszą dziewczyną w klasie? Kto wie?
Zadzwonił dzwonek oznaczjący przerwę. Tłumy uczniów wybiegały z klas. Uznała to za dziwne.
Po chwili zauważyła, że tylko chłopcy gdzieś biegną. No tak.
W drzwiach sekretariatu stała teraz młoda kobieta. Miała długie i puszyste blond włosy, oczy bliżej nieokreślonego koloru, bardzo czerwone usta i dżinsy.
-Pani wicedyrektor? Mógłbym pani w czymś pomóc? -chłopak zbliżył się do dyrektorki.
Skinęła głową.
-Dziwna szkoła... Wszyscy lecą na dyrektorkę -mruknęła do dziewczyny jedzącej obok niej kanapkę.
-Wszyscy chłopacy mówią, że to niezła dupa. Ponoc z takim jednym Mateuszem z 3B była na randce. Ona jest bardzo młoda. Ma z 26 lat. Nikt tak naprawdę nie wie jak została wicedyrektorką -dziewczę wyrzuciło z siebie wszystkie potrzebne informacje.
-Eeee -odpowiedziała Kasia nieco zmieszana. -Niezła dupa? O czym ty mówisz?
-No o niej -dziewczyna wskazała na dyrektorkę palcem.
Kaśka nie wiedziała co o tym myśleć. W jej szkole nikt nie mówiłtak o nauczycielkach.
-Wiesz, ja chyyba poszukam klasy -odparła i szybko pobiegła na drugie piętro.
Tutaj było inaczej niż na parterze. Dużo dekoracji. Tablice kółka matematycznego, biologicznego i artystycznego.
Bez problemów odnalazła salę 318. Pociągnęła za klamkę. Drzwi otworzyły się, a jej oczom ukazał się dość dziwny widok.
Starsza kobieta wrzeszczała na grupę nastolatków. Po dłuższym przysłuchaniu się Kaśka stwierdziła, że chodzi o jakiegoś Szymona i jego nieczyste interesy.
-Ilu z was wiedział co on robi? Dlaczego nie powiedzieliście?
Jedna z dzewczyn podniosła rękę.
-W końcu znamy się dopiero półtorej miesiąca, a dilowanie jest powszechną rzeczą.
-Dilowanie, mówisz? Powszechna rzecz??!! W pierwszej gimnazjum???
Dopiero teraz nauczycielka ją zauważyła.
-Tak? -mruknęła podnosząc brew.
-Jjja... Czy to klasa ID? -wyrecytowała.
-Tak...?
-Bo ja... Chciałam się do niej dołączyć, to znaczy, ja jestem od dzisiaj w tej klasie.
Kobieta podeszła do niej bliżej.
-Witaj. Nazywam się Grażyna Piekarska. Jestem twoją nową wychowawczynia.
Pani Grażyna miała włosy pofarbowane na głęboką czerń widać było siwe odrosty. Na dodatek gdy podałą Kaśce ręke, dziewczyna zauważyła żółte tipsy przyklejone do jej paznokci.
Nauczycielka usadziła ją w ławce.
Zobaczyła wrogie spojrzenia reszty klasy, to nie będzie łatwy dzień.
CDN


--------------------
.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nimbuska2000
post 05.11.2004 16:53
Post #6 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 166
Dołączył: 13.05.2004

Płeć: Kobieta



Z przykrością stwierdzam, że OPOWIADANIE nadal jest niezbyt interesujące. Jest lepiej niż w PROlOGU, ale cuż z tego? Poza tym uważam, że prolog powinnaś zmienić jeśli chcesz, żeby nam się podobał. Wyraziliśmy tylko swoje zdanie dobra? Ale ja uważam, że po prologu nie powinno się chcieć wymiotować, bo od razu się odechce czytać potem...
Pozdrawiam wszystkich ! nutella.gif

Ten post był edytowany przez Nimbuska2000: 05.11.2004 16:55


--------------------
-To żałosne. No, mam nadzieję, że będziesz się świetnie bawić. Wiesz co, może zaczniesz chodzić z McLaggenem, wtedy Slughorn mianuje was królem i królową Ślimaków...
-Możemy przyprowadzić gości-powiedziała Hermiona, która z jakiegoś powodu zrobiła się purpurowa na twarzy- i zamierzałam zaprosić ciebie, ale skoro uważasz, że jesteś ponad takie głupoty, nie będę nawet próbowała! (...)
-Zamierzałaś mnie zaprosić?- Zapytał Ron zupełnie innym tonem.
-Wyobraź sobie, że ta.- Odpowiedziała ze złością Hermiona.- Ale jeśli wolisz, żebym chodziła z McLaggenem... (...)
-Nie, nie chcę- powiedział bardzo cicho Ron.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Emily Strange
post 05.11.2004 17:06
Post #7 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 77
Dołączył: 11.03.2004
Skąd: Lublin




Piątek. Zmęczona po całym tygodniu chciałam poczytać coś przyjemnego i relaksującego. To nie ten adres. Czytanie męczące, nawet przy tak skromnej długości tekstu.
Po pierwsze - nudne. Nic się nie dzieje, piszesz dosłownie o niczym i to cienkim stylem. Po drugie cała masa błędów i literówek. Nie łaska wkleić tekst do Worda i zrobić autokorekte? Nie nadużywaj entera. To bardzo denerwujące. Każde zdanie nie musi zaczynać się od nowej linijki. No i wbij sobie do głowy, ze po myślniku jest spacja. W trakcie zdań - spacja jest po obu stronach myślnika.
Radzę poćwiczyć pisanie i niekoniecznie pokazywać efekty tego "tfurczego" procesu.


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
matoos
post 05.11.2004 17:13
Post #8 

Wytyczający Ścieżki


Grupa: czysta krew..
Postów: 1877
Dołączył: 15.04.2003
Skąd: Ztond...

Płeć: Mężczyzna



QUOTE(Diamond @ 05.11.2004 13:42)
PIERWSZY part.
Z powrotem włożyła markową czapkę na głowę. To dziwne. Jej usta same chciały wykrzyknąć ,,mam w dupie do jakiej pójdę szkoły!". 


To dziwne wygląda jakby było wyjęte z zupełnie innej bajki... Nie pasuje tam.

QUOTE
Zrobiła kilka kroków, znalazła się koło tablicy ogłoszeń.

Całkowicie suchy opis, bez żadnych upiększeń... Czy nie lepiej wyglądałoby na przykłąd: "Kiedy przeszła kilka kroków, jej uwagę przyciągnęła wiszcząca na ścianie tablica ogłoszeń." ?

QUOTE
Zadzwonił dzwonek oznaczjący przerwę. Tłumy uczniów wybiegały z klas. Uznała to za dziwne.

Rzeczywiście dziwne. Na przerwę ludzie wychodzą z klas... Niesamowite.

QUOTE
Po chwili zauważyła, że tylko chłopcy gdzieś biegną. No tak.

Unikaj takich wtrąceń. No tak - to nie jest prawidłowa forma grmatyczna... Ani to zdanie ani równoważnik zdania ani nic... Bez sensu. Przeszłoby od biedy jeśli byłyby to czyjeś myśli, ale narrator musi mówić gramatycznie.

QUOTE
-Jjja... Czy to klasa ID? -wyrecytowała.

Próbowałaś kiedyś coś takiego wymówić? To całkowicie niewykonalne... Prędzej Ja, ja... albo jaaa...

QUOTE
Pani Grażyna miała włosy pofarbowane na głęboką czerń widać było siwe odrosty.

Mało że sucho to jeszcze niegramatycznie. Albo musisz wstawić tam przecinek, albo ująć to inaczej. Na przykład tak:
Pomiędzy czarnymi, farbowanymi kędziorami pani Grażyny tu i ówdzie widać było siwe odrosty.

QUOTE
Zobaczyła wrogie spojrzenia reszty klasy, to nie będzie łatwy dzień.
*



A tu powinny być dwa osobne zdania. I przydałoby się jakieś słowo od głównej bohaterki. Na przykład tak:
Siadając w ławce czuła na sobie wrogie spojrzenia klasy. "To nie będzie łatwy dzień" - pomyślała i z westchnieniem schyliła się aby wyjąć zeszyt z plecaka.

Ogólnie opowiadanie jest takie sobie. Temat nie wciąga, brak w nim haczyka... Nawet gdyby nie było w nim tylu błędów wątpię żeby mnie zaciekawiło.


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dajmond
post 05.11.2004 20:53
Post #9 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 356
Dołączył: 29.06.2003
Skąd: nie wiem




XD ja jestem tutaj z zupełnie innej bajki. Narazie próbuję pisać opowiadanie o cięższej tematyce niż ,,Różowy Swiat".
Wiem, że to nie jest raczej moja dziedzina, opowiadania o tej tematyce.
Dzięki, za wytknięcie błędów Matoos. Postaram się nie dawać wszędie ,,dziwnie", dzięki Emily za również konstruktywną (chcociaż mmniej) uwagę. Niestety, to raczej, jaku już wspominałam, nie jest moja działka opowiadania o głębszej fabule.
Postaram się popracować nad ogólnie fabułą, bo z tym mam najcięższe problemy.
ps. Nimbuska, jakieś problemy z ortografią? Pisze się ,,cóż"


--------------------
.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nikson
post 05.11.2004 20:55
Post #10 

KAFEL


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 34
Dołączył: 29.08.2003
Skąd: Jestem z Hogwartu




Nie bede wytykać błędów bo (za przeproszeniem) w gównie nie lubie maczać ręką. Opowiadanie identyczne jak prolog. Nic z niego nie wynika, po prostu TANDETA! Popros adminow o usunięcie tego...


--------------------
...:::Chyba nigdy nie nauczę się kochać:::...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dajmond
post 05.11.2004 21:08
Post #11 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 356
Dołączył: 29.06.2003
Skąd: nie wiem




przykro mi, ale nie będe 'prosić adminów o usunięcie tego', cytując Ciebie. Bo myślę, że być moze gdy dopracuję fabułe to mi się uda stworzyć następny, lepszy part. A jeżeli tak napawdę lubisz wytykać ludziom tandetę zapraszam do mojego ficka ,,Mój różowy świat" XP.
Ogólnie. Nie wkurzam jeżeli ktoś mówi mi jakie mam błędy i jak je mogę poprawić. Wkurzam się jeżeli ktoś mówi tylko ,,ale supcio!" lub ,,ale chała!".


--------------------
.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nimbuska2000
post 05.11.2004 21:17
Post #12 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 166
Dołączył: 13.05.2004

Płeć: Kobieta



Ale Diamond czy ci ktoś coś takiego powiedział? wink.gif Wszyscy powiedzieli co mają do powiedzenia i tyle. Mam nadzieję, że następne party będą lepsze. Ten twój " Różowy świat" też nie był za fajny, ale z porównaniu z tym to arcydzieło. dry.gif
Ps. Jak mowa o ortografii to wszędie pisze się wszędzie, a będe przez ę.
Zawsze służę pomocą tongue.gif a napawdę to chyba raczej jest naprawdę.
A jeśli chodzi o ich opinie czy chcesz żebym powiedziała to co oni?
No dobra. Jest głupio, akcja za szybko się dzieje. Opisy są niezbyt skomplikowane i ciekawe, a fabuła przypomina mi opowiadanie siedmiolatka.
Pasi?

Ten post był edytowany przez Nimbuska2000: 05.11.2004 21:30


--------------------
-To żałosne. No, mam nadzieję, że będziesz się świetnie bawić. Wiesz co, może zaczniesz chodzić z McLaggenem, wtedy Slughorn mianuje was królem i królową Ślimaków...
-Możemy przyprowadzić gości-powiedziała Hermiona, która z jakiegoś powodu zrobiła się purpurowa na twarzy- i zamierzałam zaprosić ciebie, ale skoro uważasz, że jesteś ponad takie głupoty, nie będę nawet próbowała! (...)
-Zamierzałaś mnie zaprosić?- Zapytał Ron zupełnie innym tonem.
-Wyobraź sobie, że ta.- Odpowiedziała ze złością Hermiona.- Ale jeśli wolisz, żebym chodziła z McLaggenem... (...)
-Nie, nie chcę- powiedział bardzo cicho Ron.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dajmond
post 05.11.2004 21:19
Post #13 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 356
Dołączył: 29.06.2003
Skąd: nie wiem




też nie jest za fajny, moja droga. Po prostu zobacz na opinię Matoosa i na opinię Niksona


--------------------
.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
matoos
post 05.11.2004 21:53
Post #14 

Wytyczający Ścieżki


Grupa: czysta krew..
Postów: 1877
Dołączył: 15.04.2003
Skąd: Ztond...

Płeć: Mężczyzna



Nikson, proszę jeśli nie masz żadnych argumentów, po prostu się nie wypowiadaj. Dostałeś już kafla, spieszy ci się do bana?


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Myśka
post 05.11.2004 21:57
Post #15 

nigeryjski chłopiec


Grupa: czysta krew..
Postów: 1196
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: podróżny busik the kooks

Płeć: Kobieta



Nikson z lizacza dup awansował na agresywnego debila.
Gratulujemy.


--------------------
she moved so easily all i could think of was sunlight
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dajmond
post 07.11.2004 13:02
Post #16 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 356
Dołączył: 29.06.2003
Skąd: nie wiem




.Dalej próbuję.
Nauczycielka miała monotonny i bezbarwny głos, każde słowo w jej ustach brzmiało jak gdyby było czymś niepotrzebnym, zbytecznym. Grażyna miała też nieprzyjemną manierę głośnego nabierania powietrza po swojej wypowiedzi. A jej włosy... Kaśka poczuła pewne obrzydzenie, gdy wyobraziła sobie swoją nauczycielkę bez tej drapieżnej, czarnej farby i ostrego makijażu.
- No i... Jakie wnioski wyciągacie z tego, że kolegowaliście się z bandytą?! -kobieta nie mogła utrzymać swoich nerwów na wodzy.
Kasia zrozumiała, że nie będzie miała zbyt wiele do powiedzenia w tej dyskusji. Postanowiła popatrzeć jaki tu jest widok z okna. Odwróciła głowę w tamtym kierunku i... O zgrozo! Zauważyła ogromne rolety podklejane od tyłu gumą.
No to świetnie. Zostało jej tylko słuchanie wykładu na temat tego jakie szkodliwe są narkotyki.
Zadzwonił dzwonek i już miała zamiar podnieść się z, notabene, twardej i niewygodnej drewnianej ławki gdy usłyszała pisk wychowawczyni.
- N-i-k-t nie wyjdzie dopóki JA nie pozwolę!
- Przepraszam - wymamrotała spuszczając głowę.
-Zostaniesz na przerwie, muszę cię wpisać do dziennika.

Grażyna nienawidziła dzieci w stylu ,, och! zobaczcie! Mam markowe ciuchy!", taka właśnie była ta Kaśka.
Przez cały czas wpisywania jej do dziennika dziewczyna oplatała na ręku czapkę niezwykle drogiej firmy.
- Już - warknęła kobieta przez zaciśnięte zęby. -Możesz iść.
Katarzyna uśmiechnęła się niezwykle pogodnie, mogłaby przysiąc, że jednak mała dziewczynka posłała jej w tym geście trochę ironii.
Gdy już chciała wyjść Kasia wpadła jeszcze raz do klasy.
- Zapomniałam -powiedziała oddychając głośno. -To dla pani od rodziców.
Dziewczyna podała jej małą paczuszkę owiniętą w ozdobny papier. Grażyna odprawiła panienkę machnięciem ręki, a sama postanowiła odpakować niezwykle kuszący prezent.
Nawet jego opakowanie wydawało się pełne przepychu i drogie. Z lubością odwiązywała złota wstążeczkę. Teraz, tak aby się nie zniszczył, delikatnie rozcięła papier jej oczom ukazała się szkatułka, otworzyła. W środku były najpiękniejsze kolczyki jakie kiedykolwiek widziała w swoim dość długim życiu. Małe kwadraciki były chyba z prawdziwego złota, a tkwiący w każdym z nich diament wydawał się prawdziwy. Już chciała zamocować te cuda na swoich uszach, gdy przypomniała sobie tak częste teraz pouczenia o tym, żeby nie przyjmować łapówek.
- Hmmm... To nie łapówka, to upominek -mruknęła do siebie i z zadowoleniem włożyła kolczyki na uszy

Ten post był edytowany przez Diamond: 07.11.2004 13:04


--------------------
.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
kelyy
post 10.11.2004 19:23
Post #17 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 202
Dołączył: 23.04.2003
Skąd: Jelenia Góra




Wiesz Diam, nie powiem ci "Ale chała!", przedstawię ci argumenty dlaczego mi się nie podoba.
- pisanie nieskładnie, sprawia wrażenie chaotycznego i niechlujnego. Nie twierdzę, że nie dopracowywałas gpo na swój sposób, ale mimo wszytko sprawia wrażenie niedopracowanego
- zła konstrukcja zdań, ty nie znasz chyba takich znaków interpunkcyjnych jak przeinek, średnik, myślnik itede...
Np.:Katarzyna uśmiechnęła się niezwykle pogodnie, mogłaby przysiąc, że jednak mała dziewczynka posłała jej w tym geście trochę ironii.
Musisz się zdecydować, czy piszesz odczucia nauczycielki, czy to co zrobiła Kaśka.
Zdanie mogłoby wygladać następująco:
Katarzyna uśmiechnęła się niezwykle pogodnie, nauczycielka mogłaby jednak przysiąc, że w tym uśmiechu było coś ironicznego.
- niepotrzenie prawie co drugie zdanie zaczynasz od nowej linijki i stawiasz złe odstępy, naprzykład po myślniku.
- literówki!
- nieciekawa i mało wciagajaca fabuła, piszesz straszie sucho
- za mało opisów, zdecydowanie za mało... opis powinien stanowic znaczna większośc opowiadania, dialog urozmaica akcję, niekiedy jest jej podstaw ą, ale opisy są niezmiernie ważne!
- 2 part trochę lepszy, bo w pierwszym dialog był ta pomieszany z opisem, żenie wiadomo o co chodzi.
i na koniec, dokładnie popracuj, zanim cosik wkleisz. Może poslij, komus do poprawy i dodaj cos ciekawego, bo opowiadanie jest nieinteresujące, wręcz nudne.
Tyle.

pozdrooffka
kelyy


--------------------
Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujmy zdefiniować kształt gruszki.
Jaskier, "Czas Pogardy"
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Galia
post 10.11.2004 23:01
Post #18 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 249
Dołączył: 28.05.2004
Skąd: *From the land of stars *




Wiesz Diamond powiem ci jedno - to 'opowiadanie' ma naprawdę żenująco niski poziom. Dlaczego? Powody podaję w formie pytań retorycznych. Czy ty wiesz co to znaki interpunkcyjne i jak się ich używa? Czy kiedykolwiek miałaś dłuższą styczność z gramatyką i ortografią języka polskiego?
Albo włożysz w to 'opowiadanie' więcej pracy, dokładniej duuużo więcej pracy, to będzie nadal takie jak jest, czyli poprostu kiczowate i śmiesznie żałosne.


--------------------
Jestem myślicielką niezależną, wolną poszukiwaczką oazy nieskrępowanych istnień. Przemierzam pustynie w poszukiwaniu sensu... Czy odważysz się pójść za mną?

Myśli, marzenia, złudzenia. Moje życie...

Nie można dostać czegoś, nie tracąc czegoś w zamian.
Żeby coś otrzymać musisz poświęcić coś o podobnej wartości.
To zasada równoważnej wymiany.
To prawda o świecie...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dajmond
post 13.11.2004 19:53
Post #19 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 356
Dołączył: 29.06.2003
Skąd: nie wiem




Właściwie hm... Co do znaków interpunkcyjnych, nie martw się, wiem. Tak w ogóle kiedy pisze to popwiadanie nie czuję jakiejś wewnętrznej weny... Eeee jakby to określić, nie chce mi się po prostu go pisać. Nie chodzi tutaj o komentarze tylko o marną fabułę jaką tu sobie narzuciłam.
ps. Kelyy, gratuluuję ;-) (a ja tylko wyróżnienie, a fuj!)


--------------------
.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Paulinka***
post 25.12.2005 23:32
Post #20 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 19
Dołączył: 07.11.2005




nie mam słów:/
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 19.04.2024 23:45